Nie żyje Tomasz Knapik. Legendarny lektor filmowy miał 77 lat
Zawsze lubiłem jego głos - barwa nie do podrobienia.
Wielka strata :(
To było lepsze: https://youtu.be/A92hmFMaEsA
Lektor wszechstronny, mam nadzieję, że w innym świecie w końcu będzie mógł obejrzeć swój ulubiony film w ciszy i spokoju bez ciągłego mówienia.
Przykład gier gdzie występywał albo się udzielał bo jego syna kojarze robi tvn.
Niezwykły, charakterystyczny głos, którego słuchało się z przyjemnością... Niepowetowana strata... :( Nie każdego da się zastąpić...
Ja uważam, że nie powinno się w ogóle myśleć o zastępowaniu. Pan Knapik jest legendą, którą będzie wspominać kilka pokoleń i niech tak pozostanie. Tak samo jak w świecie growym CoD nie zastąpi Battlefielda bez kopiowania go, tak lektorzy zawsze coś od siebie dorzucą i po sobie zostawią.
77 lat to dzisiaj wydaje się że jeszcze młodzieniec, w ogóle 90+ nie wydaje się dzisiaj już jakoś tak straszne, głos miał rewelacyjny !
77 lat to dzisiaj wydaje się że jeszcze młodzieniec
mówisz tak sobie, żeby poczuć się lepiej?
Legendarny głos ery VHS.
Przypomniało mi się jak mówił informacje antypirackie studia Vison
https://www.youtube.com/watch?v=1IdDYE9N4ao
Poza tą informacją to pamiętam jak po raz pierwszy go usłyszałem na kastecie VHS z filmem anime z południowej Korei Obrońcy Wrzechświata.
[*]
Co za ponury wiadomość...
Ciężko nawet coś wyróżnić biorąc pod uwagę w jak wielu różnorakich produkcjach, filmach i serialach na przestrzeni ostatnich 45 lat p. Knapik udzielał głosu jako narrator, lektor czy aktor dubbingowy...
Głos który zawsze z nami był i na zawsze z nami pozostanie, kogoś kto był z nami przez całe życie nigdy nie zapomnimy !
10 dni więcej i miałby 78
Cóż, pozostaje tylko zacytować: "czytał: Tomasz Knapik".
Tomasz Knapik to świetny Lektor na dodatek nie cenzurował tekstu jak to robi Maciej Gudowski sam się przyznał.
https://youtu.be/ce26F6gZO2k?t=964
"Świat według Bundych" "Strażnik Teksasu" i setki jeśli nie tysiące filmów.
A także masa pirackich perełek na VHS.
LEGENDARNY głos.
Dość dawno temu w magazynie "Film" przeczytałem skąd wzięła się jego ksywka Ramirez. Otóż jego syn wraz z kumplami po cichu chcieli wyjść z mieszkania, a Pan Knapik akurat nagrywał w pokoju. Ci pocichutku przemieszczają się po korytarzu, gdy dobiegło ich "Ku**a, Ramirez, to moje konie!". Nagrywał oczywiście western. Ledwo powstrzymali erupcję śmiechu, i tak powstał ów Ramirez. Swoją drogą, to musiało być dość epickie słyszeć taki głos na żywo przy pracy.
Wielka strata, nawet nie byłem świadomy że zmaga się z jakimiś poważnymi chorobami. Glos nie do podrobienia, unikat nad unikaty. W przypadku Pana Tomasza idealnie pasowało powiedzenie, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu.
Niech spoczywa w pokoju, oglądanie min. Bundych już nigdy nie będzie takie samo wiedząc że jest już gdzieś w innym wymiarze.
Gdy dzisiaj się dowiedziałem to nie mogłem z początku uwierzyć, człowiek nie był przygotowany na to, że ten legendarny głos w Polsce, miałby w ciągu najbliższych lat odejść.
Człowiek nie znał prywatnie, nawet nie widział ale jednak jest to małym szokiem, gdy odchodzi z tego świata, taka ikona branży jak Pan Tomasz Knapik - niech spoczywa w pokoju.
Pana już nie ma, ale Pana głos zapamiętamy już na zawsze.
Srogie żniwa - Tomasz Knapik, Jean-Paul Belmondo i Michael K. Williams czyli słynny Omar z genialnego serialu "The Wire".
Dla wszystkich wychowanych w epoce kaset VHS, głos absolutnie niezapomniany. Obok zmarłego 2 lata temu Janusza Kozioła tworzyli absolutną czołówkę polskich lektorów. Cóż, ich głosy zostaną z nami na zawsze. W Warszawie nawet w komunikacji miejskiej ;). Spoczywaj w pokoju, Mistrzu.
Wczoraj na zawsze zamilkł wielki narrator, którego opowieści wysłuchiwało wielu i wielu ceniło go najbardziej za jego niezwykły głos. We śnie spokojnym odszedłszy i wiekuisty odpoczynek strunom głosowym dając, dołączył do tych, którzy przed nim odeszli, czym pozostawił na ziemii smutki i tęsknotę, po nim wznoszone, lecz niechaj spoczywa w spokoju, gdyż zasługuje na niego i jest to teraz jedyne, co możemy mu od siebie dać [*].
Przypomina mi się mój pierwszy magnetowid gdy go słyszę. Brzostyński, Utta i Gudowski też świetni.