Chcę zagrać w nowe Saints Row, bo nie wiem, czy doczekam się GTA 6
Czy tylko ja mam wrażenie że od czasu pierwszego pokazu gry GOL usilnie stara się nas przekonać, jak to dobrze że Saints Row nie będzie Saints Rowem?
Poza tym nie rozumiem tego kultu jaki się tworzy wokół GTAVI i wgl całej serii. Zagrałem w V i nawet nie skończyłem. Ta gra była o niczym. Przestarzałe mechaniki da się wybaczyć przy dobrej fabułę (W3 chociażby) ale kiedy gra nie ma nic do zaoferowania fabularnie ani gameplayowo to niezależnie od tego ile "niesamowitych detali" by nie miała to w moim uznaniu nie ma po prostu racji bytu.
Szkoda że gracze nie są w stanie zauważyć że R* już dawno przebił GTAV za pomocą RDR2 gdzie mamy do czynienia z naprawdę poważną, głęboką fabułą i znacznie ciekawiej zaprojektowanym światem.
Naprawdę liczę na to że zamiast GTAVI postanowią zrobić kontynuację RDRa albo ten rzekomy projekt osadzony w średniowieczu bo kazanie im wracać do GTA po tym co zrobili w RDRze 2 to tak jakby doktorowi filologii kazać jeszcze raz pisać rozprawki gimnazjalne.
Czemu na GOL'u jest już strona poświęcona GTA VI, skoro nic o nim nie wiemy? Ba! Nikt nawet nie wspomniał o tym, że powstaje, ani jednej małej wskazówki na ten temat. GOL przewiduje przyszłość?
Saints Row: Sissy Boys SJW Woke Edition (Epic Store Exclusive) - tylko 499,99 zł.
Czy tylko mnie wnerwiają te strzałki i napisy (a czasami emotki) na miniaturach? Kojarzy mi się to z tymi banerami naciągaczami z różnych clickbaitowych stron
Moja styczność z serią Saints Row ograniczyła się do kontaktów z częściami trzecią oraz czwartą, a więc gier, które skupiają w sobie niestworzone pokłady absurdu i prześmiewczości.
To ja proponuję się zapoznać z SR2 bo to jest dla większości zdecydowanie najlepsza odsłona serii ze zdecydowanie najlepszą fabułą, i to czego fani oczekiwali od reboota. Trójka to już nie było to samo, a czwórka to już w ogóle. A ten reboot prezentuje się po prostu tragicznie.
Z tą 'fabułą' w dwójce to ja bym nie przesadzał, bo jej jest tam tyle co kot napłakał. I dobrze, że trójka i czwórka to nie to samo, bo ile można tłuc w parodię GTA?
Tak, Saints Row dwójka była parodią GTA, jednak momentami była od niego sporo poważniejsza, zwłaszcza w cutscenkach, gdy to grzebaliśmy żywcem osobę odpowiedzialną za śmierć Aishy, gdy protagonista był zmuszony do zabicia ziomka który chwilę wcześniej był ciągnięty łańcuchem za samochodem w wyniku czego został mega okaleczony czy to wtedy, gdy nieświadomy szef bractwa rozjechał monstertruckiem samochód, w którego bagażniku była jego dziewczyna. O ile uwielbiam San Andreas o tyle w kwestii historii gangów SR2 je niszczy, bo po porzuceniu Los Santos wszystko się urywa.
Najlepsza fabularnie jest czwórka. Przy totalnych odjazdach i absurdalnych wątkach cały czas pozostaje wewnętrznie spójna. Jest to jedna z najbardziej samoświadomych i najlepiej przemyślanych gier w historii. Biegasz pod postacią kibla i nie masz dysonansu ludonarracyjnego. Cudo.
Ja grałem w SR2 i SR3 oraz SR3R teraz gram, ale w tego reboota nie zamierzam tykać.
Chcę zagrać w nowe Saints Row, bo nie wiem, czy doczekam się GTA 6 Nie wiesz czy się doczekasz GTA VI?
Jesteś bardzo stary, umierasz czy niedługo skończy ci się cierpliwość że sugerujesz że za Twojego życia GTA VI nie powstanie.
Ja się doczekam. Doczekam się kolejnego:
-Red Dead Redemtion
-Cyberpunka
-Wiedzmina
Itd.
Zawsze się komuś wydaje, że ma czas. Nie znasz dnia ani godziny, stare ale jakie aktualne... Życzę zdrowia i obyś doczekał.
Po co czekać na jakikolwiek sandbox jak takich powstaje milion kolejnych?
Też inna opcja zrób sobie GTA. Owszem to nie jest łatwe zadanie, ale prędzej nauczysz się robić gry niż Rockstar wypuści nową
Trevor w GTA V pokazywał kilka razy gdzie jest miejsce takich hipsterskich pseudo-gangsterzyn :D Dzieciaki ze smartfonami bawiące się w zabijaków... Dysonans tak ogromny, że w mojej opinii prawie nie do przetrawienia. Nie wiem co wyjdzie z tego finalnie, ale na ten moment pomysł na tło fabularne i klimat rysuje się jako jakiś nieśmieszny żart. Zastępstwo wobec GTA? Nie no, litości...
Darkowski93m A ja tam uwielbiam Saint row, przy trójce bawiłem sie świetnie, o niebo lepiej niż przy fabule Gta 5, której nigdy nie ukończyłem, bo nigdy mnie nie wciągneła, a miałem Gta 5 przez 7 lat!!
Za to w online byłem wsiąknięty na amen, ale tylko przez pierwsze 3-4 lata od premiery, kiedy był jeszcze fajny gangsterski klimat, ekipy, wojny na mieście, itd.
A potem Rockstar wpadł na pomysł żeby z Gta zrobić Battlefielda, i zaczeli dodawać helikoptery bojowe, wozy opancerzone, bombowce, super czołgi, dziwnie opancerzone auta bardziej przypominające wozy opancerzone niz samochody, a nawet działo orbitalne!!
Jak by tego było mało to do kompletu wrzucili jeszcze latający samochód z rakietami, i słynny latający motor z rakietami, i to już dla mnie był gwóźdź do trumny Gta 5 Online, od tamtej pory nie gram.
Jeśli to samo zrobią w Gta 6, to ja dziękuję, wole zostać przy Saint Row, przynajmniej będzie kupa śmiechu i zabawy.
Ależ ja się w zupełności z Tobą zgadzam. Sam ogrywałem The Third jakiś czas temu i bawiłem się wyśmienicie :D W moim poście chodziło właśnie o to, że porównywanie gier z obu serii nie ma sensu i że kierunek zmian w jakim zmierza Saints Row, czyli upodabnianie się w jakimś stopniu do GTA, jest imho złym pomysłem. Ja bym tam zagrał z chęcią w kolejną powaloną i wariacką odsłonę^^
Kiedyś Saints Row było parodią GTA,teraz jest parodią samego siebie.
Całkiem dobre :) W sumie pewnie będzie jakaś współpraca z fortnite i jakiś skin z saints row się tam pojawi.
Z grami tego typu jest taki problem, że niby są nowsze, ale i tak nadal są z tyły w porównaniu do GTA.
Miasto z GTA4 przebiło dopiero GTA 5.
I bądźmy szczerzy co niby to miasto miała do zaoferowania ciekawego? Głupie mini gierki nudzące się po minucie? Tak chwalicie to miasto z GTA, a jest to pusta makieta do przejścia fabuły i by potem mieć gdzie dawać miliard bzdurnych rzeczy w online.
Czy tylko ja mam wrażenie że od czasu pierwszego pokazu gry GOL usilnie stara się nas przekonać, jak to dobrze że Saints Row nie będzie Saints Rowem?
Poza tym nie rozumiem tego kultu jaki się tworzy wokół GTAVI i wgl całej serii. Zagrałem w V i nawet nie skończyłem. Ta gra była o niczym. Przestarzałe mechaniki da się wybaczyć przy dobrej fabułę (W3 chociażby) ale kiedy gra nie ma nic do zaoferowania fabularnie ani gameplayowo to niezależnie od tego ile "niesamowitych detali" by nie miała to w moim uznaniu nie ma po prostu racji bytu.
Szkoda że gracze nie są w stanie zauważyć że R* już dawno przebił GTAV za pomocą RDR2 gdzie mamy do czynienia z naprawdę poważną, głęboką fabułą i znacznie ciekawiej zaprojektowanym światem.
Naprawdę liczę na to że zamiast GTAVI postanowią zrobić kontynuację RDRa albo ten rzekomy projekt osadzony w średniowieczu bo kazanie im wracać do GTA po tym co zrobili w RDRze 2 to tak jakby doktorowi filologii kazać jeszcze raz pisać rozprawki gimnazjalne.
oczywiscie ze to tekst sponsorowany, zreszta nie tylko tutaj ale i u konkurencji z 3 literami w nazwie
saints row placi i wymaga, gra bedzie szrotem ale skora placa za teksty to takie dostana, nie widze tutaj nic zlego oprocz tego ze tekst nie jest podpisany ze to material promocyjny, to jest zenada. oczywiscie autor nie dostanie zadnych dodatkowych pieniedzy ale jak mu nie pasuje zawsze moze odejsc
Szkoda że gracze nie są w stanie zauważyć że R* już dawno przebił GTAV za pomocą RDR2 gdzie mamy do czynienia z naprawdę poważną, głęboką fabułą i
Jeden z lepszych żartów jakie przeczytałem. I nie chodzi mi o to, że jedno czy drugie ma lepsze fabułę, ale że obydwie gry mają w ogóle jakkolwiek poważną i głęboką fabułę.
Ale co jest niepoważnego w fabule RDRa2? Może i mamy do czynienia z dość klasycznym motywem przemiany bohatera, ale jest on przeprowadzony nad wyraz sprawnie, sugestywnie i przekonująco. Postaci są zniuansowane i wyraźne a jednocześnie nie popadają w kicz. Temat walki cywilizacji ze swobodą oraz wynikającym z niej bezprawiem, ucieczki przed dawnymi błędami oraz motyw poświęcenia dla innych i rozliczenia ze swoim dotychczasowym życiem to nie jest coś płytkiego. Zwłaszcza, że gra podchodzi do tematu serio i nie usprawiedliwia się co chwila prostackimi żartami jak to robi większość branży.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że widać, jak na siłę wymyślają nowe argumenty. Gdyby gra była po prostu fajna to byśmy dostali tekst w stylu "gra nie wygląda super z zewnątrz, ale gra się przyjemnie, warto czekać na premierę i wtedy zobaczymy co wyjdzie". Natomiast w pierwszym artykule były jakieś teksty o tym że "dobrze jest nie chcieć nikogo urazić" (jakby morderstwa nikogo nie mogły obrazić, nie mówiąc już o używaniu określenia "święty" na pospolitego bandziora, myślę że parę osób mogłoby to obrażać) oraz że "klimat poprzednich części nie odpowiada dzisiejszym czasom" (jakby w ciągu ostatnich paru lat zmieniła się epoka, nie mówiąc o tym, że skoro gra się przeterminowała to nie należy jej po prostu robić).
A jak się okazało, że poprzednie argumenty (o dziwo!) nikogo nie przekonały to zaczęto tłumaczyć, że w sumie spoko, że gra zamiast być w klimacie poprzednich części zmieni się (ponownie) w podróbkę GTA bo przecież wszyscy gracze muszą przyjmować regularne dawki GTA a mityczna szósta część nie wiadomo kiedy wyjdzie.
Ciekawe jaki będzie kolejny argument... Dobrze, że Saints Row jest kiepski bo to pozwoli graczom docenić nowe GTA? Że gra będzie stanowić ważny głos w ogólnoświatowej dyskusji, który zwróci uwagę młodszych graczy na istotne problemy społeczne?
Ale piątka to gra jeszcze z czasów xboxa 360/ps3. Więcej już się nie dało wycisnąć z tych konsol.
Według mnie również rdr 2 przebił gta 5. Sam bardzo lubię reda.. ale po co teraz kontynuacja? Za wcześnie.
Nie jestem przekonany co do tego projektu osadzonego w średniowieczu. Fabularnie mogłoby być ciekawie ale gameplay byłby męczący. O ile rdr bardzo mi się podobał to jednak męczył bądź irytował momentami. Ale tam masz chociaż system strzelania natomiast w tym nowym projekcie system walki wyłącznie bronią białą moim zdaniem by nie wystarczył.
Nie ma na to szans, że odpuszczą gta 6 na rzecz reda 3. Piątka sprzedała się w ok 150 mln egzemplarzach a rdr 2 w ok 40 mln. Do tego gta ma o wiele popularniejszy tryb multiplayer, który dodatkowo swoje zarabia. Poza tym nie rozumiem o co ci chodzi z tymi rozprawkami. Nie ma sensu patrzeć na szóstkę przez pryzmat piątki. Gta 5 jest z generacji xboxa 360/ps3, natomiast szóstka będzie z obecnej generacji czyli xbox series x/ps5. Spójrz na rdr 1 i rdr 2 - różnica jednej generacji. Teraz między gta 5 a 6 - dwie generacje.
Odnoszę więc wrażenie, że „święty rów” ma trafić do większej liczby odbiorców,
Źródło: https://www.gry-online.pl/opinie/chce-zagrac-w-nowe-saints-row-bo-nie-wiem-czy-doczekam-sie-gta-6/z6c2a
Raczej do bardzo wąskiego grona, marketing gry bez żadnych subtelności pokazuje że gra kierowana jest do konkretnego odbiorcy i jednocześnie pluje starym fanom w twarz.
oczywiscie ze to tekst sponsorowany, zreszta nie tylko tutaj ale i u konkurencji z 3 literami w nazwie
saints row placi i wymaga, gra bedzie szrotem ale skora placa za teksty to takie dostana, nie widze tutaj nic zlego oprocz tego ze tekst nie jest podpisany ze to material promocyjny, to jest zenada. oczywiscie autor nie dostanie zadnych dodatkowych pieniedzy ale jak mu nie pasuje zawsze moze odejsc
A ja nie chcę. Dostępne materiały skutecznie obrzydziły mi ten tytuł. Jeśli GTA VI nie powstanie to trudno, jest (i będzie) cała masa innych gier.
Ogłaszam konkurs na następny argument jaki wymyśli GOL aby promować tą grę.
Od siebie proponuję:
"Dobrze, że gra wychodzi ponieważ gracze bardziej docenią oryginalność i głębię innych gier"
SR1 było beznadziejne
SR2 było tragiczne
SR3 bardzo dobre
SR4 bardzo przyjemne
Nie rozumiem o co chodzi z tym "to nie jest SR na jakie czekali fani". A jakie to jest to SR na jakie czekali fani? Głupkowate w klimatach "ziomalskich" dla nastolatków jak 1 i 2? Pełne absurdów i nie traktujące się na poważnie jak 3? Czy będące piaskownica w oparach absurdów jak 4? SR akurat nigdy nie było w żaden sposób spójne. To co pokazali wygląda dobrze. Im dalej od totalnie idiotycznej 1 i 2 tym lepiej.
Fani czekali na powrót do korzeni, czyli wojny gangów i gangsterów. Z mniejszą dawką absurdu i powrotu do trochę bardziej dojrzalszych i mroczniejszych klimatów.
"dojrzalszych i mroczniejszych klimatów"
To chyba pomylili gry, ponieważ zarówno 1 jak i 2 były grami tak żenującymi, że ani dojrzałości ani mroczności tam nie było. Chyba że w wersji dla dzieci (taki Twilight też przez pewną grupę może być uważany za mroczny i poważny, podobny poziom). SR nigdy nie było ani dojrzałe ani mroczne a początki serii to nieudolne GTA wannabe dla dzieci. Dopiero trójka poszła swoją drogą.
To ty chyba nigdy SR2 na oczy nie widziałeś. Jeżeli chodzi o fabułę i niektóre jej momenty to była dużo bardziej poważna i mroczniejsza gra niż jakiekolwiek GTA. Oczywiście tam też były głupoty i absurdy ale w znośnych proporcjach. Trójka już poszła w te absurdy dużo bardziej. SR2 to parodia GTA z poważnymi, mrocznymi momentami, trójka to momentami obleśnie śmieszna parodia GTA. Fani oczekiwali powrotu do tego pierwszego. Trójka jako gra była sporym downgradem w stosunku do dwójki, np. jeżeli chodzi o miasto jak i możliwości customizacji i już ona odchodziła od tego czego oczekiwali fani.
Tak na marginesie, pierwsze Saint Row to sprzedaż w liczbie ok. 2 mln kopii, drugie jakieś 3,4 mln. Ta "okropna, obleśnie śmieszna" część trzecia to ok 5,5 mln sprzedanych egzemplarzy. Co do części czwartej to brakuje oficjalnych danych ale pierwszy tydzień po premierze to już ponad milion kopii, a według niektórych szacunków całość zamknęła się w około 5 mln kopii, podobnie jak The Third. Z resztą, wystarczy popatrzeć na oceny każdej z części. Wniosek z tego jest jeden, nikogo nie obchodzą ci "prawdziwi fani" skoro gra w nowej formie sprzedaje się po prostu lepiej i zgarnia lepsze oceny. Zawsze mnie bawiły takie płacze. Bo przecież deweloper nie powinien patrzeć na maksymalizowanie zysków, tylko powinien skupić się na kęsiku i innych "prawdziwych fanach", których jest dużo mniej, bo po prostu tak trzeba i basta! :D
Odnoszę więc wrażenie, że „święty rów” ma trafić do większej liczby odbiorców, a przy okazji troszkę (ale tylko troszkę) upodobnić się do serii Grand Theft Auto. I mi to pasuje.
Zabawne. Kiedyś firma robiła wszystko, żeby odciąć się od określenia "klon GTA". A teraz się od tego odcięcia odcinają, ponieważ nie jest to bezpieczne (!) :D Jeśli faktycznie chcą polecieć w podobne klimaty, to dla mnie same postacie już są wystarczającym powodem, żeby gry nie kupić. Gangsterski świat i banda kolorowych dzieciaków. No dobra. Mimo ogrania poprzednich części (w szczególności części trzeciej) chyba jednak wysiądę z tego pociągu - straty wyceniono na 59.99zł.
Boże, przeżywają te czekanie na GTA 6 jak żaba okres. Potem po premierze z rok albo 2 zabawy i kolejne 5 lat czekania, nie pewności i spekulacji na 7 część
Grałem kiedyś w trójkę Pomimo, że lubię nawet kloaczny humor to od tej gry w sumie się odbiłem. Czwartej części nie tknąłem. Zobaczymy, co przyniesie część piąta ale nie nastawiam się na wiele.
Łapki pod trailerem na YT pokazują co gracze myślą o nadchodzącym SR.
Fortnite. I tyle.
Bohaterowie będą tworzyć markę świętych zapewne na tiktoku oraz instagramie.
Po prostu gra jest skierowana dla kogoś kompletnie innego niż poprzednie części. Na początku byłem bardziej wzburzony, ale w końcu mi przeszło. Pojawi się luka, to prędzej czy później ktoś dostarczy takiego gangsterskiego sandboxa, na jakiego czekamy. Dobrych gier jeszcze nie brakuje.
A co do GTA... Na piątkę czekałem jak na igłach, ale okazało się, że to nic specjalnego. Sukces zbudowany na marce oraz module Online skierowanym głównie dla młodszych. Dlatego na szóstkę nie czekam. Za to w odświeżenie trylogii chętnie zagram.
"Bohaterowie będą tworzyć markę świętych zapewne na tiktoku oraz instagramie."
Tak jak nowy Saints Row jest okropny, rzuciłeś cholernie nietrafionym argumentem. Wszak Święci reklamowali się energetykami, mieli reklamy w mediach itd. :)
Bardziej to się chyba upodabnia do gier od ubisoftu a nie GTA. Już teraz promują grę OGROMNĄ MAPĄ!. xD ta na pewno będzie super w kółko te same typy zadań, ale jest olbrzymia mapa. Poza tym jest dużo tytułów które mogą wypełnić "sandboxową luke" więc znowu nie róbmy z tej gry jakiegoś super oryginalnego produktu. Porównanie odszczepieńca trevora (xD) z ekipą netflix original zajmujących się gangsterką żeby spłacić kredyt na mieszkanie jest bez sensu, chyba że ktoś na serio wziął żart Michaela o protohipsterze ;P
Nie wiem co ludzie mają za obsesje z tym GTA 6, jakby innych gier nie znali a setki ciekawych gier czeka do sprawdzenia.
Tego rodzaju obrazki potwierdzają, że Saints Row nadal będzie specyficzne
Nie bedzie. To wyglada jak zerzniete z Watch Dogs 2 i to nie tylko moje skojarzenie.
https://youtu.be/2At1ykO9b6U
6 by mogła wyjść szybko ale tylko wtedy jak by nagle wszyscy gracze przestali by grać w gta online i to przez miesiąc albo dłużej.
spoiler start
Nie wiem co ludzie mają za obsesje z tym GTA 6, jakby innych gier nie znali a setki ciekawych gier czeka do sprawdzenia.
spoiler stop
I warto dodać, że napisał to ten gość, który nazwał swoje konto na GOLu imieniem głównego bohatera z GTA 3 :)