Zobacz zwiastun Moonfall - nowego filmu reżysera Pojutrze i Dnia Niepodległości
W sumie nawet coś nowego. Zwiastun mnie zachęcił, bo lubię takie lekkie kino katastroficzne,a tutaj widzę ciekawy pomysł.Chociaż mam nadzieję,że jakoś bardziej przyłożyli wagę,to tego,co się będzie działo na ziemi,jak Księżyc będzie się zbliżał.
Roland robi niezłe widowiska cieszące oko więc chętnie zobaczę. Fabuła zawsze grała i tak tak rolę drugorzędną
O, super, brakowało mi takich filmów. I wiem, że pewnie będzie narzekanie, że typowy emmerichowy blockbuster z wybuchami i durną fabułą, ale ja właśnie na to liczę.
Dawno (nigdy) nie widziałem hollywoodzkiego filmu walącego prosto z mostu "Ziemia jest płaska". To, że księżyc jest formą ?życia?, czy bazą w stylu death stara jest science fiction na poziomie "grawitacja to taki odkurzacz do paszczy potwora w Ziemi", albo "zorza polarna to uśpione duchy potworów".
Nie mniej czytałem Ślepowidzenie i Echopraksję. Taka metodologia panowania w kosmosie jest logiczna
Czy oni aby nie przesadzili z rozmiarem Księżyca względem Ziemi w tym zwiastunie?
Na zwiastunie widzimy tylko skrawek ziemi (oczywiście Ameryka Północna xD) więc niekoniecznie, ale astrofizykiem nie jestem to bredzę :D
No włączamy myślenie! Porównaj sobie rzeczywiste rozmiary Ziemi i Księżyca i ich pozycję i rozmiary na zwiastunie.
Obwodziki się nie przepaliły jeszcze?
Jakby jeszcze jakiegoś geofizyka zatrudnili jako konsultanta fajnie by było, bo sam trailer to gwałt na intelekcie :P Przy tym filmie powiedzenie że można wyłączyć mózg do oglądania nabiera nowego wymiaru :P Przy tym "zderzeniu" księżyca z ziemią samochód w kosmosie z F9 jest jak najbardziej realny :D Kiedyś filmy katastroficzne miały to coś, że w miarę logicznie pokazywały "katastrofy", może szansa była mała, ale jednak :) Teraz Emmerich odleciał już w kosmos po co fabuła, po jakikolwiek realizm, jak można naje..... efektów i to cały film :P
Jedyną zaletą tego filmu będą efekty specjalne ale chyba nawet z absurdalnością przesadzili. Co za dużo to niezdrowo.
Czy...oni sugerują że grawitacja księżyca odrywa coś z powierzchni planety?
Zdaje sie ze byl juz jeden taki film, produkowany prze, jakas telewizje. Cholera nie pamietam tytulu, ale calkiem niezle to bylo