Marzy mi się Quake w stylu nowego Dooma
Jestem za, choć nowe części Dooma już skręciły w tę stronę.
iD trochę zapędziło się przez to w kozi róg, ciężko teraz będzie nowemu Kłejkowi (jeśli takowy się ukaże) uciec od podobieństw do sieczki Doom Slayera. Jasne, można jeszcze zwiększyć temp zabawy (które już w Eternalu było szybkie), ale przez to gra może stać się zbyt chaotyczna (choć tutaj dużo zależy od przeciwników i level designu).
Tak swoją drogą: czy autor tekstu grał w Dusk?
Nie grał. Widziałem, ale się nie skusiłem. Warto? Bo retro-shooterow za dużo już jest...
Warto, jeśli chodzi o retro shootery to Dusk jest królem. Gameplay podbony do Quake'a z deczko zmodyfikowanym arsenałem i bardziej wertykalnymi mapami.
Dusk i Amid Evil, w sumie to inne gry od New Blood też, są warte ogrania z tej nowej fali boomershooterów.
Pytanie co im się bardziej opłaci, pociągnięcie Q1 czy Q2?
Z Q3 już się przejechali na QC.
idealny rok 2022 w grach dla mnie:
Wolfenstein 3
Quake reboot
DOOM Eternal trzecie DLC
Doom Eternal skopiował skakanie z Turok 1997, ale w Turok było trzeba być bardziej precyzyjnym. Na pewnej misji masz z kilkanaście wysepek na które masz skakać, a każda jest malutka więc trzeba idealnie skoczyć. Co skok zapis było trzeba właściwie robić. Ale do gier FPS skakanie nie przyjęło się wtedy i zaskoczyło mnie, że powrócili z tym w Doom Eternal. W grach Quake 1 i 2 jest niewiele skoków i co najwyżej polegające na jednym skoku, a nie sekwencji.
Quake w stylu nowych Doom czy Wolfenstein sądzę, że pojawi się. Prędzej czy później. Wiedzą, że zarobią nieźle na tym. Zarówno na fanach oryginalnych wersji i młodszym pokoleniu.
Odgrzewane kotlety Doom 2016 i Doom Eternal 2020 nie wszystko dobrze przeniosły z znakomitych klasyków.
Zachowały grywalność, dynamikę i powiedzmy też topową oprawę audiowizualną na czas świetności choć Doom 1 rzecz jasna bardziej wystrzelił w kosmos w 1993.
Zatraciły tak ważny atut jak świetnie pochowane sekrety oraz zmniejszyły brutalność. Zamiast krwi jakieś świecidełka, gdy mody pod stare Doom jeszcze więcej dodały krwi. Więc kojarzą się nowsze części jako złagodzone wersje.
Dlatego Doom 1 i 2 na modach gzDoom, Brutal Doom, Texture HD jednak potrafią mi dać większą frajdę nawet dziś niż Doom 2016 i Doom Eternal z powodu bardziej brutalnej rozwałki oraz frajdy z wyszukania wszystkich sekretów na każdej mapie.
Mocno odczuwalne, że bardzo przywiązywali uwagę w tych grach FPS z lat 90' do sekretów i easter eggs:
Wolf 3d, Doom 1 i 2, Heretic 1, Hexen 1, Duke Nukem 3d, Blood 1, Outlaws, Shadow Warrior, Redneck Rampage, Dark Forces 1 i 2. Ale wtedy siłą gier była grywalność i pomysłowość. W taki sposób je produkowano.
Nawet w pełni fanowskie Wolfenstein-Blade of Agony z 2021 w stylu tych klasyków ośmiesza brutalnością, sekretami, easter eggs nowe Doom. Plus ma dużo nowych możliwości dzięki gzDoom.
Tak, tak! Nowy, pierwszy Quake! Ale ja kolei widziałabym go nieco inaczej niż w konwencji nowego Dooma, a mianowicie... ciszej. Myślę, że znacznie zyskałby na odrobinę wolniejszej rozgrywce i bez tego gitarowego miszmaszu gwałcącego uszy niemal bez przerwy. Te dwa klasyki to jednak inne klimaty. Bez dziecinnych pierdół i żartów w stylu zbierania plastikowych figurek i robienia sobie jaj z potworów. W nowym Doomie gracz polował na demony, a w nowym Quake'u wolałabym wyrównaną walkę.
Quake 1 jest inny niż Doom. Powolniejszy. Z gotyckim stylem. Później był również Unreal w takich klimatach, ale z nieco większymi mapkami.
Dopiero Quake 2 dynamiką i muzyką jest znacznie bliżej tego co mieliśmy w Doom 1 i 2 z lat 90'.
Także Quake 1 i 2 też mocno różnią się stylem od siebie.
A ja bym wolał po prostu kontynuacje Q4. W takiej formie, jak był Q4. Doomy już mamy, po co Quake ma być jego klonem? Szkoda, że kontynuacja Q4 najprawdopodobniej nie powstanie, czekałem na dalsze losy Kane'a :/
Zagrałbym w pierwszego Kłaka na ID Engine 7 z ucałowaniem rączki, ale jeszcze bardziej bym się ucieszył z reboota pierwszego Unreal z 98 na Unreal Engine 5, gdzie to my jesteśmy zwierzyną i badamy nieznany świat. Obecnie po Doomie 2016 i Eternal, które były kapitalnymi grami, to mam po nich już przesyt rzezią i testosteronem.
Najpierw Wolfenstein, potem Doom. Pora na Quake'a. Może będzie jak Shadow Warrior ??? Oryginał podrasowany dla współczesnych systemów a później pełnoprawny następca??? Byłoby świetnie.
A nie lepiej kontynuacja Quake4? Quake w stylu Doom2016 to będzie kalka i ludziska będą marudzić, te gry jakoś się różnić muszą.
Mnie się marzy Quake 5 i soldier of fortune ...
Prawda jest taka że Id Software już nie istnieje ,Quake ,Doom są już tak do siebie podobne że robienie Quake w stylu Doom eternal nie miałoby sensu.Rage 1 to ostatnia ich gra.Niestety..Osobiscie Doom eternal jest moja ulubiona grą,ale to miałby horror marine jak w Doom 3 a nie hybryda wszystkiego :)
Taki Soldier od fortune z dzisiejszą grafiką mi się marzy. Szkoda że nigdy nie powstanie :(
Jak sobie wyobrażacie unowocześnienie formuły Soldier of fortune? Przecież to po prostu jeden z pierwszych military shooterów. Było pełno podobnych rzeczy. Shadow Ops: Red Mercury, Black, Rogue Warrior, współczesne CoD-y czy obie części Sniper Contracts.
A jeśli zrobić z niego wyrzynkę na modłę jedynki (dwójka była przecież wolniejsza, momentami wręcz skradankowa), to będzie absurdalne. Doom działa, bo technofantasy usprawiedliwia łomotanie się z demonami na gołe klaty. Ale coś podobnego w realiach wojny gangów albo południowoamerykańskiej partyzantki? Sorry, ale nie.
Pamiętacie ten absurdalny fragment Black Ops 2, gdzie się lata Menendezem w amoku? Tak to widzę.
Kwestia czasu i pewnie id Software przygotuje taki reboot Quake'a. Oczywiście już na wyłączność w ramach ekosystemy Xboksa.
A mnie się marzy jakiś single-player shooter, który nie będzie jak DOOM Eternal, w sumie to lepiej żeby nie był nawet jak DOOM 2016...
...no i który nie będzie opowiadał o kogucie komandosie, uprzedzając uwagi.
Acha, i mógłby nie kosztować 200 zł dekadę po premierze i oferować więcej niż 4 godziny zabawy.
Kiedyś było takich trochę...
Nie ma szans, że jakikolwiek nowy Quake zapisze się w historii jak Q1, Q2 a nawet Q3. Mam 35 lat, chcę w coś pograć czasami i mimo obecnego poziomu AAA na dłuższą mete nic mi się nie podoba! To co się czuło grając w Q1, Q2, Turok, Unreal, Soldier of Fortune to już nie wróci! Doceniam technologię, piękną grafike, cudne animacje, ale no strzelajcie do mnie z Raila a ja i tak wskaże klasyki jako pozycje z lepszym klimatem. Sentyment nie ma tu nic do rzeczy, ja po prostu jestem zawiedziony nowymi produkcjami...
Oczywiście, że sentyment działa. Kiedyś grałem w FPSy jak leci. Teraz wolę inne rzeczy. Bo ile można tłuc w to samo. Co nie zmienia faktu, że Doom 2016 czy nowe Wolfy podobały mi się strasznie. Shadow Warrior był spoko. Podobnie jak Necromunda Hired Gun, która mimo licznych niedoróbek wciągnęła mnie bardziej niż Doom Eternal. A jak ktoś lubi po staremu, to Wrath: Aeon od Ruin czy Elderborn (technicznie to bardziej slasher, ale nie czepiajmy się szczegółów) powinny być satysfakcjonujące.
"Marzy mi się stary Quake. Ma być jak nowy Doom!"
Aha.
Gry takie jak Q1 to prdukt tamtych czasów, jest dokładnie zero szans na odwzorowanie tamtego klimatu i rozgrywki, na co mamy co roku masę przykładów w postaci gier "totalnie jak Twój ulubiony tytuł z 1876". Poza tym nawet stare id się tego nie podjęło i Q2 był zupełnie inną grą. Nowy Quake na jakieś 99,999% będzie o złych robotach z kosmosu a nie międzywymiarowym plugastwie.
Marzy mi się Quake w stylu nowego Dooma
tylko to już nie byłby Quake :P Ja na szczęście nie mam takich problemów dla mnie liczy się to co w serii quake zawsze było najlepsze czyli multiplayer. Uwielbiam q1, q2, q3, qlive, qchampions żałuje tylko że już starym dziadem jestem i czasu nie ma tyle na granie, nie mówiąc już o oczach i refleksie :)
Dobrze wiedziec, że nie jestem jedynym czlonkiem spolecznosci GOLowej ktory kocha AFPS ;) niestety rowniez zmagam się z dokladnie tymi samymi problemami co ty ;)
Na koniec zostawie tu jeszcze kontrowersyjna opinie. Jeżeli chodzi o sam gameplay Quake Champions to najlepszy Quake. Dobranoc :)
Ok, miałem już iść spac ale korzystając z okazji (wszak Quake to już od wielu lat nisza i zadko sie o nim dyskutuje na popularnych portalach) wrzuce jeszcze cos absolutnie wyjątkowego - genialny i jeszcze ciepły fragmovie z QC autorstwa naszego rodaka - PLEJA. Bez kitu, w swojej ćwierć wiecznej karierze gracza nie widziałem tak doskonalej kompilacji w dodatku swietnie zmontowanej i zawierajacej tak nieziemskie fragi, ze nawet zwyciezca QuakeCona sprzed dwóch tygodni to twittowal :) wprawdzie wiekszosc fragow pochodzi z DM/TDM/CA a nie Duela ale wiadomo, ze w 1v1 nie ma miejsce na takie wariactwa ;) Ten fragmovie swietnie oddaje piękno i nieskonczone mozliwosci jakie daje Quake. Miłego oglądania i wielkie propsy dla PLEJA! ggwp
Przydałby się Quake, ale w stylu Quake II lub Quake IV, tzn. z rozbudowaną kampanią dla pojedyńczego gracza - na minimum 10, a najlepiej kilkanaście godzin rozgrywki.