Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jak rozumieć poruszanie się rowerem prędkość zbliżoną do prędkości pieszeg.

30.08.2021 11:06
1
1
zanonimizowany1362642
3
Centurion

Jak rozumieć poruszanie się rowerem prędkość zbliżoną do prędkości pieszeg.

Rowerzyści, użytkownicy UTO i elektrycznych hulajnóg, którzy nie poruszają się chodnikiem lub drogą dla pieszych z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, albo nie ustępują mu, mogą zostać ukarani mandatem.

Od dziś wchodzi nowe prawo, który mówi, np. że rowerzysta powinien się poruszać jeżeli jedzie chodnikiem z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego.
Zrobiłem sobie ostatnio eksperyment i próbowałem jechać z taką prędkością jak pieszy ale to jest trudne do zrobienia. Żeby utrzymać równowagę na rowerze to musi być też zachowana odpowiednia prędkość. Pieszy z tego co widzę średnio chodzi 4km/h, a rower przy tej prędkości już nie chce jechać prosto.
Po za tym kiedy tą prędkość trzeba stosować. Czy w każdym przypadku jeżeli się jedzie chodnikiem nawet jak nie ma pieszych na nim czy tylko jak jest.

post wyedytowany przez zanonimizowany1362642 2021-08-30 11:07:06
30.08.2021 11:12
grish_em_all
2
odpowiedz
1 odpowiedź
grish_em_all
245
Grish

poruszają się chodnikiem lub drogą dla pieszych z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, albo nie ustępują mu

Ja to rozumiem że albo masz obowiązek ustępować pieszym pierwszeństwa, albo masz obowiązek jechać z prędkością zbliżoną do nich - nie rozumiem za bardzo czym to się różni od obecnych przepisów, gdy rowerzysta na chodniku tak czy inaczej musiał wszystkim pieszym ustępować. Może do tej pory nie było to zwyczajnie obwarowane mandatem

30.08.2021 18:19
Persecutor
2.1
1
Persecutor
44
Tosho Daimosu

Tu chodzi o tych debili co zapied.... chodnikiem 30+ km/h

30.08.2021 12:03
3
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany1346015
18
Generał

Zacznijmy od tego, ze rowerzysta na chodniku, to juz nieporozumienie. Nie ma ścieżki dla rowerów? Jedz ulicą. Za bardzo ruchliwa? Wjedź na chodnik i prowadź rower. To takie proste.

30.08.2021 12:06
3.1
1
zanonimizowany602264
153
Legend

Swojemu dziecku też tak powiesz?

30.08.2021 12:07
3.2
3
zanonimizowany1362566
17
Pretorianin

To tak jak z komentarzami na forum. Nie masz nic do napisania, to nie pisz. To takie proste.

30.08.2021 12:07
JohnDoe666
3.3
JohnDoe666
62
Legend

Niestety rowerzyści na ulicy to też wrzody na dupie.

30.08.2021 12:13
grish_em_all
3.4
1
grish_em_all
245
Grish

Bardzo dużo racji jest w tym co mówisz, z drugiej strony punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a jeszcze trzecią sprawą jest czynnik ludzki.
Do poprzedniej pracy dojeżdżałem codziennie rowerem, część trasy pokonując po chodniku/deptaku, gdyż ścieżek rowerowych w tamtym miejscu brak, a jadąc po ulicy wbiłbym się w jedno z najbardziej ruchliwych rond w mieście podczas godzin wzmożonego ruchu - nie do końca dobry pomysł. Stąd "pozwoliłem" sobie na jazdę po chodniku, ale w taki sposób żeby żaden pieszy tego nie odczuł: przepuszczałem kogo się dało, nigdy nie wjeżdżałem nikomu w tor chodu, jak robiło się wąsko czy ciasno, to potrafiłem się nawet zatrzymać żeby wszystkich przepuścić, po czym ruszałem jak było miejsce. Nawet jak przede mną szli ludzie obok siebie i z zakupami (zaraz koło mnie jest ryneczek), to nawet przez myśl mi nie przeszło dzwonić na nich żeby zrobili mi miejsce. Spokojnie turlałem się za nimi do momentu gdzie chodnik robi się szerszy żeby ich wyprzedzić. Piesi też w większości przypadków wykazywali się uprzejmością i potrafili sami robić mi miejsce żebym mógł przejechać. Moim zdaniem wszystko sprowadza się do jednego - żyj i pozwól żyć innym

30.08.2021 18:12
Sir klesk
3.5
1
Sir klesk
256
...ślady jak sanek płoza

Niestety rowerzyści na ulicy to też wrzody na dupie.

Od 3 lat sporo jezdze rowerem po miescie i ze smutkiem musze stwierdzic, ze wszyscy jestesmy debilami. Niewazne czy w autach, na rowerach czy jako piesi. :( Ludzie poruszaja sie jak zombie nie zwracajac uwagi na otoczenie i nie wiem czy jakies przepisy to zmienia. To jest problem mentalny. Takze pozostaje zachowac czujnosc i miec oczy dookola glowy niezaleznie od srodka transportu. A czasami i to nie wystarcza :D w zeszlym tygodniu pierwszy raz w zyciu mialem wypadek. Babka zdjela mnie razem z rowerem na pasach/sciezce rowerowej. Wjezdzajac na przejscie (mam ten obraz wyryty w pamieci) miala reke zalozona za oparcie pasazera i glowe odwrocona od kierunku jazdy… pomimo tej i kilku innych sytuacji nie zamierzam bronic rowerzystow jako “lepszej” grupy bo na “swoich” tez nie raz rzucalem miesem na trasie. Mocno irytuje mnie beztroska ludzi w tego typu okolicznosciach. :/

30.08.2021 12:11
to_ja_jarzabek
4
odpowiedz
7 odpowiedzi
to_ja_jarzabek
46
Generał

Takie dla rowerzystów porównanie:
Jak się czujecie pedałując na ruchliwej drodze gdy mijają Was blisko samochody?
Może tak samo czują się inne osoby i rodziny z dziećmi których na chodniku/parku mija ich rowerzysta...
I tyle.
PS
Może to czas na trochę tak ostatnio nie znanego w tym kraju słowa czyli coś jak empatii dla innych ludzi którzy z nami tu żyjąi są naszymi sąsiadami?

post wyedytowany przez to_ja_jarzabek 2021-08-30 12:19:46
30.08.2021 12:18
Mr. JaQb
4.1
Mr. JaQb
110
Legend

To ciekawe tam rowery macie, skoro ważą po półtorej tony.

30.08.2021 12:20
JohnDoe666
4.2
JohnDoe666
62
Legend

Nie musi ważyć półtorej tony żeby zrobić komuś krzywdę.

30.08.2021 12:26
to_ja_jarzabek
4.3
to_ja_jarzabek
46
Generał

60-80-90 Kg gościa na rowerku o wadze kilku kilogramówprzy odpowiedniej prędkości doprowadzi do poważnych obrażeń każdego.
PS.
Fizyka to nie tylko waga :D

post wyedytowany przez to_ja_jarzabek 2021-08-30 12:29:08
30.08.2021 12:30
Mr. JaQb
4.4
Mr. JaQb
110
Legend

Przy odpowiedniej prędkości to nawet taki ważący prawie nic nabój z broni zrobi ogromną szkodę, jednak porównywanie 1.5t żelastwa do stukilogramowego zestawu rowerzysta+rower jest nieadekwatne

30.08.2021 12:34
JohnDoe666
4.5
JohnDoe666
62
Legend

Jest tylko jedna drobna różnica, samochodem mało kto jeździ po chodnikach więc dla pieszych ciągle większym zagrożeniem są rowerzyści.

30.08.2021 12:37
Mr. JaQb
4.6
Mr. JaQb
110
Legend

Koleś, jakie to ma znaczenie? Chodziło tu o analogię samochód-rower na drodze, rower-człowiek na chodniku.

30.08.2021 15:13
4.7
1
zanonimizowany935386
37
Generał

A od kiedy rowerzysta mija pieszego z prędkością +/- 70km/h na wąskim chodniku pół metra od niego? Serio jeśli mamy się tak bawić to i osoba biegnąca po chodniku może takie dziecko zabić wpadając na nie... problemem nie jest to czy ktoś kogoś mija, tylko jak to robi, z doświadczenia (chodząc do pracy mija mnie multum rowerów) wiem że rowerzyści zachowują się tak sto razy lepiej niż polscy kierowcy, którzy kompletnie nie rozumieją żeby trzymać się przepisów i jeździć z odpowiednią prędkością po terenie zabudowanym...

30.08.2021 12:16
wyś
5
2
odpowiedz
wyś
102
Just think

Wystarczy zdrowy rozsądek i szacunek do innych ludzi.

No, ale to Polska.

30.08.2021 12:20
6
odpowiedz
5 odpowiedzi
Annac1
22
dziad5

Ile osób na chodnikach zginęło od potrącenia przez rowerzystę?

30.08.2021 12:32
to_ja_jarzabek
6.1
to_ja_jarzabek
46
Generał

To może ja prosty człowiek poczekam na wiarygodne dane tej tezy?

post wyedytowany przez to_ja_jarzabek 2021-08-30 12:33:14
30.08.2021 12:43
JohnDoe666
6.2
JohnDoe666
62
Legend

No czasem się zdarza jak widać:
https://tvn24.pl/premium/warszawa-rowerzysta-oskarzony-o-potracenie-pieszej-proces-5074066
A co z tymi którzy nie zginęli tylko ponieśli obrażenia lub straty materialne? Rowerzyści nie opłacają OC na pokrycie ewentualnych wyrządzonych szkód.

30.08.2021 15:57
Herr Pietrus
😂
6.3
Herr Pietrus
230
Ficyt

To jest po prostu miód
Orędownik wolności wymaga obowiązkowego OC dla rowerzystów

A gdzie wolna wola, gdzie decydowanie o sobie. Można wytoczyć proces o odszkodowanie i zadośćuczynienie

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2021-08-30 15:57:27
30.08.2021 16:11
JohnDoe666
6.4
JohnDoe666
62
Legend

A gdzie wolna wola, gdzie decydowanie o sobie.
No cóż, ubezpieczenie OC nie ma nic wspólnego z decydowaniem o sobie. Wystarczy stosować tą prostą zasadę że moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.
Oczywiście że można wytoczyć proces cywilny tylko to trwa miesiące a czasem lata, i może się skończyć niczym jeśli np. sprawca okaże się niewypłacalny.
OC załatwiłoby sprawę.

30.08.2021 18:44
Persecutor
6.5
Persecutor
44
Tosho Daimosu

Ja tam nie wnikam raz jak typ na rowerze mnie potrącił i wywalił glebę bo zaplątał się w reklamówkę, a na koniec wyskoczył jeszcze z łapami, to zachowałem zimną krew i poczekałem aż mnie uderzy. W obronie własnej złamałem mu szczękę, nos i rozpierd.... łuk brwiowy, miałem ze 20 świadków + typ znany w okolicy i policji z piractwa chodnikowego. Od wtedy jak mnie widzi to spierd.... chyba traumy się nabawił :P Jak ktoś jedzie chodnikiem szybciej niż 10 km/h na którym jest sporo ludzi to jest debilem i tyle :P

post wyedytowany przez Persecutor 2021-08-30 18:47:36
30.08.2021 13:45
😂
7
odpowiedz
zanonimizowany1362566
17
Pretorianin

Pytanie w wątku: "jak rozumieć...."
Wątek: rowerzyści źli, piesi niedobrzy, auta, szybkość, trupy, armagedon

30.08.2021 13:56
NewGravedigger
8
odpowiedz
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Może zaczniemy od tego, że prędkość zbliżona dotyczy osób na hulajnogach.

30.08.2021 14:11
maciell
9
odpowiedz
maciell
122
Senator

No ja to rozumiem, ze hulajnoga nie mozesz naginac 40-60 Km/h po chodniku tylko masz sie dostosowac do predkosci pieszych. Tak samo rowerzysci i ludzie na UTO. Sam jako rowerzysta mam takie grzeszki. Cisnolem bo bylo pusto, a jak ktos sie pojawil to nie bardzo byla ochota zwalniac wiec przelatywalem kolo takiej osoby. No i zdarzalo sie, ze widzialem strach w ich oczach. No i z 3 razy mialem sytuacje, ze ktos mi sie niespodziewanie pojawil i mialem efektowne hamowanie. Dla mnie to kolejny niezyciowy przepis bo tak naprawde i tak zalezy to od osoby. Kto napier... tak bedzie napier... i te przepisy ma w 4 literach. W ciagu 10 lat bylem kontrolowany przez policje moze 4 razy. Jadac rowerem nigdy w zyciu mnie nie kontrolowano. Co prawda nie pilem jak jechalem rowerem, mialem zawsze oswietlenie. No i przewaznie nie lamie przepisow. Zsiadam z roweru przy przekraczaniu drogi. No, ale jak pisalem swietym nie jestem i zdarzalo sie, ze pokazywalem rozki. No, ale byl okres, ze jezdnia sie balem jechac bo gostek kiedys mnie doslownie zepchnal do rowu. Specjalnie bo sie obrazil, ze rowerzysta mu droge blokuje. Mialem rozwalony rower i mocno noge rozwalona.

post wyedytowany przez maciell 2021-08-30 14:12:44
Forum: Jak rozumieć poruszanie się rowerem prędkość zbliżoną do prędkości pieszeg.