XDefiant | PC
23.06 o godz 18 polskiego czasu, ruszają kolejne niejawne testy.
- Waga klienta gry ~48GB
- Gra korzysta z BattleEye Anti-Cheat
- Gra nie zawiera polskiego języka
- Gra wykorzystuje DX12.
Brak Języka polskiego to nie wielki problem. Ale Jeśli Anty-cheat BatleEye jest rzeczywiście wkurzający, to akurat jest duży problem
Daje temu crapowi do roku życia podobnie jak z poprzednimi grami f2p.Tania próba kopii COD ze śmieciowym game passem gdzie ceny urywaja dupe.
a cod nie jest dziadostwem ? heh wszystkie fpp tego roku to jedno wielkie "G"
P2w albo koszmarny grind.
Chwila, zaraz, przecież Ubisoft zarzekał się że gra nie ma p2w i wszystko można zdobyć grając. Owszem można, tylko zapomnieli wspomnieć że zajmie nam to miesiące, albo i lata.
Gdzie sprytnie schowano p2w w XDefiant? W dodatkach do broni i płatnych boosterach do nich. A to właśnie te dodatki stanowią o sile naszej broni, a ostatnie z nich wymagają 30-40 lvl broni! Ale to nie CoD gdzie wszystkie zdobędziemy w 2-3 godziny. Po 3 dniach grając na zmianę karabinem / smg i snajperką mam zaledwie 2-3 lvl tych trzech broni. Niby można grać jedną bronią przez cały czas ale z uwagi na różne rozmiary map i różne tryby (oraz różne klasy postaci) nie jest to zbyt mądre. Czy te dodatki naprawdę są tak ważne? Niestety tak. Te na 30-40 lvl broni potrafią podwoić parametry naszej broni! A ttk w XDefiant jest dosyć duże. Wyobraźmy sobie że broń na 1 lvl wymaga 10 pestek aby kogoś zabić (tak aż tyle, a dodatkowo hs nie zabija jednym pociskiem w XDefiant (pomijam strzał ze snajperki czy ze strzelby "z przyłożenia)) a z dodatkami z 30-40 lvl wymaga tylko 5 pestek. Waszym skillem nic tutaj nie zdziałacie skoro musicie trafić dwa razy więcej niż wasz przeciwnik.
Co jeszcze w XDefiant jest złe? Matchmaking trwa za długo. Owszem czasem mamy mecz w ciągu kilku sekund, ale jeśli chcemy gracz na konkretnym trybie to musimy poczekać nawet kilka minut na grę i to w kilka dni po jej premierze. To jaki będzie czas za miesiąc?
Respawny. Niestety w XDefiant jest ten sam problem co w CoDach a mianowicie respawn wrogów za twoimi plecami. Czasem pojawicie się w grze po śmierci i giniecie sekundę później bo akurat zmienił się punkt sporny w grze przez co zmieniły się miejsca respawnu graczy.
Snajperka to na najniższych lvl się ginie na strzał z dowolnej odległości, z marksman na dwa strzał więc pozdro grać podstawowym karabinem/karabinkiem kontra masa ludzi skaczących non stop z broniami co zabijają na hita...
Ogólnie feeling takiej pierwszej lepszej gierki p2w...
Uważam, że albo jesteś skończonym botem, albo coś ci się odkleiło w głowie.
Zagrałem dzisiaj po raz pierwszy i poświęciłem mniej więcej 3 godziny. Mam jedną broń na poziomie 20, dwie pozostałe, którymi grałem, na poziomie 5. Jesteś klaunem.
jedynym klaunem jesteś ty, iq suchej bułki, pewnie matka cię z kocyka wypuściła ale niestety przeżyłeś
Mam wrażenie, że chyba włączyłeś 1 mecz i tyle. Mam ograne 9h i około 10 broni na lvl 6+, trzy bronie na lvl 16 19 21. Więc twoja bajka, że grasz 3dni masz 3lvl broni to zwykłe kłamstwo. Druga kwestia grind? Masz taki grind jak w każdym fps wbijasz lvl broni żeby zdobyć dodatki które dodają bonusy i odejmują. I nie ma takiej opcji żeby zabijała po 5 pociskach a wcześniej po 10. Mój LKM na 21lvl zabija w takim samym tempie jak na 1lvl także...
Gra ma przede wszystkim tak bezczelny grind że chyba gorszego nigdzie nie widziałem no może u Blizzarda. Typowy syf P2W.
Odpaliłem z ciekawości. Matchmaking trwał i trwał i trwał...i trwał. Trzeba było wybrać specjalizację, czyli wsadzili shit, którego nienawidzę - tarcze, jakieś wariackie osłony plazmowe, pająkoboty, amunicja zapalające i chyba więcej jest tego shitu. Co było piękne w Vanguard? To że tam była broń i nic więcej - miałeś tylko jeden cel, rozwalić przeciwnika. Było kilka map i żadnych ułatwień, udziwnień po prostu czyste PVP, a w dodatku grał tam koleś o nicku "Putin", więc headshot
kolesiowi, to było naprawdę coś. Teraz co strzelanka, to dostajesz magiczne umiejętności i latasz jak debil aktywując niewidzialność.
Gra się zaczęła i zamiast gry widzę jakąś planszę. Pewnie mam coś kliknąć, coś wybrać, więc klikam i nic, a gra trwa i stoję jak kołek klikając w końcu na ślepo. No dobra udało się, ale co to? Dostałem jednostrzałowy SHIT! WTF!!! Jak można komuś na początek przydzielić 1strzałowca wyglądającego jak automat? No chyba, że to był automat, ale próbuje przełączyć tryb i nie udaje się. Wszyscy biegają z automatami, a ja tym czymś, co nie można nawet nazwać bronią. Co za wno...
Ok, w BF1 dawałem radę z M1907 SL, więc i tutaj jakoś przeżyje i w tym momencie komunikat, chyba coś o wysokim pingu i cześć do widzenia - nie ma takiego grania.
Na plus strzelanie. Celownik nie lata po całym ekranie z powodu odrzutu i odgłos strzału. Przypomina to COD i bardzo dobrze, bo tak właśnie wygląda dobre strzelanie.
Więcej to mówi o tobie, niż o tej grze
tarcze, jakieś wariackie osłony plazmowe, pająkoboty, amunicja zapalające
dostajesz magiczne umiejętności i latasz jak debil aktywując niewidzialność
Kolega pierwszy raz gra w jakąkolwiek grę z nazwiskiem Toma Clancy'ego?
Przeszkadza ci amunicja zapalająca, ale goście biegający ze strzelbami z takową amunicją w CoDzie, gdzie mają cię na hita, już ci nie przeszkadzają?
A ja osobiście bardzo wątpię, że to rzeczywiście była broń jednostrzałowa. Samopowtarzalna? Najprawdopodobniej. Powtarzalna? Może. Ale jednostrzałowa? Śmiem wątpić.
lol, wiesz ze bije dzwon ale nie wiesz w którym kościele
na 100% miałeś MK 20 SSR, czyli karabin wyborowy, a wiec strzelał pojedynczo, nie wiem jak ty i gdzie długo czekałeś, ja na runde czekał mniej niz minute
problem tej gry jest taki ze.... tam prawdopodobnie jest masa heaterów, ich celność jest zadziwiająco wysoka, headshot, headshot, headshot... ile to ja razy widziałem jak szpieg ze snajperką do mnie strzelał w ruchu?
gdy ja z jeden z map walczyłem na duzy dystans 1:1 mieliśmy trudną walkę, celność MP5 nie popisała się, przeciwny prawdopodobnie tez tak miał, ledwo trafialiśmy, a tu nagle przychodzi jego kompan i mnie zdejmuje 2ma precyzyjnymi strzałami
kolejna sprawa, to.... otoczenie to jakaś porażka, gdy w the finals da sie znieść, wszystko się wali, to w XD jest dosłownie odwrotnie, nie mozesz stanąć na doniczce, ani na krawędzi mostu, nie możesz po prostu stanąć "na czymś", ba nawet skoczyć na obiekt na który byś normalnie wlazł, czyli mamy do czynienia z zamkniętą planszą, w dodatku tam obiekty są tak dziwne, ze nie wiesz czy przez ten obiekt da się kogoś zabić strzelając w ścianę czy nie
w tej grze system czy mechanika dosłownie nie istnieje, tam możesz zostać zdjęty przez kogo chcesz, skąd chcesz, w jaki sposób chcesz, z każdej strony której nie patrzysz, ile to ja razy byłem klepany z boku z miejsca z którego sekundę temu patrzyłem, teleportacja? wallhack? niewidka? ta gra jest bez namysłu, gra jest zrobiona bez myśli o czymkolwiek, koniec końców, raczej zostanę w the finals, jest o niebo lepsza
Gra kompletnie bez jakiegokolwiek balansu. Płatne bronie zabijają na 1 strzał, gdzie zwykłe pistolety potrzebują 8-10 trafień. Typowa gra Ubisoftu - Pay for Win. Dramat, tragedia - nie polecam!
Bronie sa za darmo ale trzeba je odblokowac, a potem wyexpic, broni sie nie kupuje.
nie ma tam płatnych broni poza jedną klasą
tam jedyne co kupisz, to skórki do postaci, broni itp
to nie do końca P2W tylko simsy w wydaniu CSa
Zacząłem grać dwa dni temu. Gra jest bardzo świeża przecież, a dzisiaj w poludnie dosłownie nie idzie znaleźć meczu i ma się wrażenie jakby miała premierę kilka lat temu i już mało kto w to gra... To w Battlefield 1 już się krócej czeka w lobby. Oczywiście serwerów dedykowanych nie ma tylko ten spierdolony matchmaking. Zapewne za długo się przy czymś takim nie zabawi. Za brak dedyków ocena od razu idzie w dół znacząco.
Pogralem z 10 h i na sam poczatek moge powiedziec ze calkiem mi sie podoba. Czuje w tym cody ale raczej te starsze tylko z tymi durnymi umiejetnosciami. Ogolnie przydaly by sie serwery na 64 graczy na ktore normalnie by sie wchodzilo.
Te umiejetnosci niektorych postaci musza zostac przerobione bo to az nie pasuje do takiej gry danie praktycznie calkowitej niesmiertelnosci przy uzyciu ulta niektorych postaci... To denerwuje bo gra staje sie przez to mniej skillowa jak koles sobie nagle odpala praktycznie niesmiertelnosc. I te sciany ktore my musimy zniszczyc a przeciwnicy moga se przez nie strzelac to do wyrzyucenia totalnie. Nie wiem kto to wymyslil wgle... Jak by wyrzucic umiejetnosci i zrobic je mniej znaczacymi gra byla by lepsza. Na razie takie 6.5/7 mniej wiecej ale dam te 7 na zachete. Jezeli ta gra ma przetrwac to powinni zrobic mecze na wiecej osob, dodac normalny deathmatch, serwery i znerfic te umiejki bo to przesada jest.
XDefianf
Plusy: gra jest przyjemna w rozgrywce i ma ładnie zaprojektowane mapy.
Minusy: brakuje rozgrywki każdy z każdym ( jak zwykle w tego typu grach ).
Pytanie:
gdzie jest regulacja w menu aby po naciśnięciu pr. klawisza myszy celownik pozostawał przy oku a nie opadał na wysokość biodra po puszczeniu palca z myszy ?
ogólnie szkoda czasu na to ścierwo tak jak na coda... po zdobyciu 30 lvl`ów stwierdzam że to dno i wodorosty czyli jedno wielkie "G".
Potworny, kolorowy, niezbalansowany szit. Ale za darmo. I to będzie jedyna zaleta tego crapu.
- brak balansu broni, poszczególne pukawki różnią się przede wszystkim nazwą, pozostałe różnice są minimalne
- niektóre pukawki są tak niezbalansowane (shotguny, smg), że nie nadają się do używania, bo zwyczajnie przegrywają w starciu z karabinami, które w zasadzie są jedyną słuszną opcją
- wszechobecny bunny hopping, z którym ubisoft nic nie robi od dnia premiery. To w połączeniu ze wślizgami powoduje, że gra przypomina nieudaną wersję Fortnite lub Tribes
- wszędobylscy cheaterzy od dnia premiery
- przeciwnicy to gąbki na pociski
- trafienia rejestrują się niezależnie od naszej pozycji. Co to oznacza? Możemy schować się za róg budynku, lecz jeśli przeciwnik wcisnął strzał ZANIM się schowaliśmy, to choćby pocisk miał dolecieć później - TRAFIA (ergo, tak, jakby pociski trafiały z chwilą wciśnięcia strzału)
- brak balansu umiejętności - niektóre, jak jedna z opcji leczenia, są minimalnie przydatne lub całkowicie nietrafione w porównaniu do innych
- brak reakcji na nasze trafienia przeciwnika, w tym sensie, że jeśli w tę gąbkę na pociski trafimy serią z SMG, a on się odwróci z karabinem snajperskim, to wystarczy, że wciśnie strzał i nie mamy szans - dla porównania w niektórych innych FPSach otrzymywanie obrażeń powoduje brak możliwości przycelowania. Tutaj nie ma czegoś takiego
- grafika wprawdzie w miarę ładna, lecz całkowity brak interaktywności otoczenia. Strzelanie w wodę nie powoduje jej rozprysku, ogień nigdy nie trawi innych powierzchni, tylko magicznie znika, a jeśli na przeszkodzie brak jest żółtych elementów, to nie mamy możliwości wdrapania się na nią, bo tworzy niewidzialną ścianę
Generalnie potworny crap. Jedyny plus, że jest za darmo.
Nie wiem, jak można tego potworka porównać do CoD (chyba że nowsze części, w które nie grałem też są takimi crapami). Dla przykładu w starym CoD MW poziom realizmu może nie był najwyższy, ale w porównaniu do XDefiant CoD MW jest już symulatorem ;)
Kilka godzin można poklikać, potem jednak widzi się, że to kolejny nic nie warty potworek free2play, jakich pełno, tyle że spod szyldu Ubisoftu
Beznadzieja... Oczywiście jeżeli jesteś gotów wydać zylion zł na dodatki to pewnie pograsz, jest jednak jeszcze jedno ale... Przeciwnik trafia cię z procy jedną pestką z czereśni i giniesz. Ty ładujesz w niego pełen magazynek a on nawet nie zauważył że jesteś na tej samej imprezie. Pociski przelatujące przez "betonowe" ściany i zabijające cię chociaż już od godziny jesteś w podróży na wakacje... Dodam, że gram na dobrym sprzęcie i mam bardzo dobre łącze światłowodowe i co? I jajco. Ogólnie mimo niezłej oprawy graficznej, w mojej ocenie to badziew pierwszej klasy.
Przeciez jedyne co mozna kupic w tej grze za pieniadze to skiny, ktore nic nie daja po za innym wygladem.
Oczywiście, bo przecież waluta premium WCALE nie daje możliwości ekspresowego odblokowania wszystkich dodatków do broni, bez których broń nadaje się co najwyżej do polowania na kuropatwy na Podlasiu..
Coraz gorszy crap pay2win. Pograją z rok maksymalnie i gra skończy jak wszystkie poprzednie darwówki ubisyfu.
Ludzie cisną na darmówkę porównując do żałosnego coda, który stał się cash (czyt.trash) grabem.
Obecnie pykam, jest spoko
Nie tak dobry jak GRO (Ghost Recon Online / Phantoms) ale miażdży COD'a w każdym aspekcie.