The Ascent największym komercyjnym sukcesem Curve Digital w historii
Bo to naprawdę przyjemna gierka. Graficznie wyznacza nowy poziom dla gier izometrycznych.
Gameplay jest satysfakcjonujący, ale nazywanie tej gry RPGiem to jakieś niepozrozumienie. Umówmy się, że rozwój postaci to jest w co drugiej grze, a przecież to za mało, żeby być RPG.
Minusem paskudny amatorski wręcz interfejs.
jest dużo broni wraz progresem gry i nie które są naprawdę potężne są w stanie mini bossy na strzała sciągnąć.
gra sie bardzo fajnie i przyjemnie - jak na gierkie za taka cene to wow :-) grafika miod, jest troche przycinek i troche bledow, ktore denerwuja jak np. sidequesty, ktore mozna odebrac ale ktorych nie mozna zaczac, bo trzeba pchac glowny watek, idziesz do lokacji a tam zonk albo reloadowanie saveow, bo skrypt sie zacial - co bedzie pewnie szybko naprawione, praca kamery czasem mega drazni no i mapa jak na moje w malo poreczna.
Jaki to RPG?! Przecie to klasyczny twin stick shooter, diabelnie dobry (jeden z lepszych) z miłym dodatkiem warstwy taktycznej i fajnie zaimplementowanym systemem osłon, ale żeby od razu RPG?
Oczywiście nie zmienia to faktu ,że giereczka przednia (a ogólnie nie przepadam za TSS), gra się super a dźwięk pukawek jak i muzyka po prostu cud i malina.
Ciekawostka: Muzykę do The Ascent skomponowała ta sama osoba, co tworzyła muzykę do Dying Lighta - Paweł Błaszczak.
fajny szooter ale to nie RPG
najbliżej mu do diablo actionrpg
muzyka fajna troche bladerunner troche cyber
jest potencjał ale średnio wciąga.
To jest fajne ale zanajomymi tak godzinka dwie zrobić parę msji i tyle nie na jakieś długie przysiaduwki.
Jednak grafika jak widać przyciąga ludzi. Gierka jest jak najbardziej przyjemna, choć praca kamery woła o pomstę do nieba, to strzela się zacnie.
Nie spodziewali się takie sukcesu - teraz będą mogli podzielić się z epic games.
Będą robić ten matchmaking czy nie, oto jest pytanie. Czy też będą chwalić się codziennie sukcesem ? Skoro już zarobili, to chyba nie jest dużym problemem zrobić ten multiplayer. Tak, wiem, że można grać że "znajomymi" ale trzeba się dopasowywać w czasie, umawiać itd.
ogralem calosc, glowny watek +/- 1/3 misji pobocznych i 11,5 h mi to zajelo, zrobilem pozniej wszystkie skrzynki i misje poboczne, jedna mam zabugowana i nie moge jej skonczyc - drzwi sa zamkniete a powinny byc otware - duzo ludzi ma ten problem... achievementy z codexami sa zabugowane tak samo nie wskoczyl mi aczik za skonczenie gry(ostatni ukryty) + nie mozna skonczyc misji pobocznych... mam 41 z 46 osiagniec, jedno zajmie mi jeszcze troche ( musze umrzec 100 razy ) a pozostale 4 sa zabugowane :-D odemnie gierka takie duze 7 na szynach.