AC Valhalla: w przyszłym DLC może pojawić się postać z AC Odyssey
Do tej gry wychodzi tyle contentu, zmian, aktualizacji, że musiałem kilka miesięcy temu przerwać grę, żeby nie ominąć tego wszystkiego przy pierwszym podejściu i móc z tego skorzystać jak już zacznę grać i przechodzić. Ta gra to taki czasopochłaniacz, że na pewno nie uda mi się jej przejść więcej niż jeden raz. Za dużo po prostu.
Skończyłem niedawno pierwszy dodatek do Odyssey. Został jeszcze jeden, ale to nie wcześniej niż za rok i będę miał zupełnie dość tej formuły. ; p
Ogrywam dwójkę i jak patrzę te kolosy Origins, Odyssey czy Valhalla to aż mnie się odechciewa. Origins czy Odyssey wydają się mieć swietny starożytny klimat, ale Valhalla jakaś nudna mi się wydaje.
Origins jest bardzo fajny, ze względu na bohatera i historię. Odyssey już nie byłem w stanie przełknąć, a Valhalla... cóż, może kiedyś.
A ja właśnie uważam na odwrót, bohater z Origins to jeden z tych gorszych, wiecznie poważnych smutasów, razem z Altairem i Connorem Kenwayem. Wolę charyzmatyczne postacie jak Ezio Auditore albo Edward Kenway, ta para bohaterów z Odyssey też była niezła. Dla mnie w Origins najlepszy był klimat, zwiedzić starożytny egipt w takim pięknym wydaniu, widzieć piramidy na horyzoncie z daleka i wiedzieć że niedługo się tam dotrze żeby pooglądać je sobie z bliska, coś pięknego.
Akurat postaci w serii AC są wszystkie tak płaskie i nudne że aż zęby bolą. Dzielą się przy tym na dwie kategorie: tych poważnych i tych bardziej "luzackich". Ci pierwsi aż biją po oczach swoją jednowymiarowością, ale przynajmniej są w miarę spójni i pasują do historii. Z kolei ci drudzy próbują udawać "charyzmatycznych" poprzez rzucanie co jakiś czas jakimś drętwym dowcipem, mającym być namiastką charakteru. Jedni i drudzy nie stali koło takich postaci jak Arthur Morgan, Vernon Roche czy Senua, ale jak widać przereklamowany Ezio wciąż cieszy sporym uznaniem.
...więc jej gościnny występ nie byłby niezgodny z „lore” serii.
...ale z logiką i spójnością już tak. Chociaż, w sumie czego się spodziewać, w końcu to tylko gra...
Jakim cudem skoro to różne epoki są? Logika Ubisoftu widzę na najwyższym poziomie, prawie jak CPT Price pojawiający się w grach od realiów II WŚ aż do dalekiej przyszłości :D.
Widać, że nie przeszedłeś Odyssey wraz z dodatkami. Gdybyś to zrobił to wiedziałbyś "jakim cudem"...
A przeszedłeś DLC do Odysei?
spoiler start
Kassandra była dzięki mocy berła nieśmiertelna i żyła w czasach rozgrywania wszystkich gier z serii AC
spoiler stop
spoiler start
Kassandra/Alexios umarli dopiero w 2018r i w chwili śmierci mieli ok. 2.5k lat. Dzięki mocy berła byli nieśmiertelni i dzięki temu Kassandra może się pojawiać w każdej części, która dzieje się po Odyssey. Dzięki mocy berła też taki Basim mógł się zregenerować i powrócić do żywych we współczesności.
spoiler stop
W którym to DLC było? Mam pamięć dziurawą i niezbyt to pamiętam albo nie ogrywałem tego DLC xD.
Przecież nawet w podstawce było wytłumaczone, że ten kto trzyma berło ten się nie starzeje i nie może umrzeć, na końcu Alexios/ Kassandra biorą berło.
spoiler start
dostała je Kasandra/Alexios
spoiler stop
.