10 indyków, które sprzedały się lepiej niż wysokobudżetowe hity
Jest jeszcze taki jeden indyk o górnictwie, co niby jakoś został najlepiej sprzedającą się grą wszechczasów.
Valheim 16,98 mln? Tu nie ma błędu? Pod koniec maja było chyba ok 8mln.
Wzrost byłby spory.
A skąd te dane, że np. w przypadku Among Us liczba, a raczej końcówka jest dość szczegółowa, czyli 25,18 mln?
Ale te 34kk Terarri to raczej ze wszystkich platform nie tylko ze steama.
Należy też patrzeć na rok wydania. Don't Starve together ma co prawda 10 mln ale od premiery minęło już 5 lat. Phasmophobia ma "jedynie" 9,5 mln, ale minął niecały rok od wyania. Niemniej jednak ciekawe zestawienie.
Szkoda że nic fajnego i grywalnego
Poza tym Valheim jest najnowszy a już się znudził w sieci. Ze survivalami jest ten problem że ile razy można zaczynać to samo i nawet nie można tego skończyć...
Nie rozumiem, codziennie do porzygu ludzie mają postować o jakiejś grze, żeby to było wyznacznikiem czegokolwiek? Z resztą w przypadku Valheima jest dokładnie odwrotnie do tego co napisałeś, można go przejść. I wiele osób już to zrobiło w lutym czy marcu i czeka na większe updaty.
Dokładnie, komu przypadl do gustu ( jak mi ) ten już dawno grę ograł. Zawartość ( 5 bossow ) ukończona, najlepsze eq zrobione, zabawa z budowaniem ( jakieś 30 h na 130w sumie ) również zaliczona. Obecnie więcej niema nic do roboty, chyba, że ktoś dalej chce się bawić w budowanie, czy zabijanie tych samych bossow. Ja się świetnie bawiłem i za te 72 zł 130h grania uważam za dobry deal.
Jest jeszcze taki jeden indyk o górnictwie, co niby jakoś został najlepiej sprzedającą się grą wszechczasów.
Z tych wszystkich gier najbardziej podobał mi się Dont Starve. Ojjj zarwało się nocki :)
Wybierałem tytuły tworzone i wydawane przez firmy niezależne, bez jakiegokolwiek powiązania z wydawcami AAA. Z tego powodu nie znajdziecie tutaj ani Minecrafta
To trochę krzywdzące, liczby Minecraft zjadłyby całe te zestawienie i to biorąc sam okres sprzed kupna przez Microsoft, gdy Minecraft był bez jakiegokolwiek powiązania z wydawcami AAA.
Część z zaprezentowanych tu gier zaliczyłbym do segmentu AA. Gry nie dzielą się jedynie na produkcje AAA oraz indyki, a segment gier AA jest jednym z najciekawszych - gry wizualnie często przypominają te z segmentu AAA, a jednocześnie potrafią przyciągać ciekawymi, świeżymi pomysłami podobnie jak indyki.
Niestety w przypadku gier AAA mamy piękne i rozbudowane gry, ale nie zaskakujące niczym nowym ponieważ ich produkcja jest tak droga, że nie ma miejsca na ryzyko, gra musi się sprzedać więc często kończy się na odgrzewanych kotletach i najwyżej wprowadzaniu mechanik z innych gier AAA, które odniosły sukces.
Ale tu masz "indyki" czyli gry niezależne od dużych wydawców, a nie duże czy nie duże, drogie czy nie drogie. Indyki mogą być tworzone za grube miliony i być największymi grami świata, chociaż raczej tak nie ma bo właśnie ciężko mieć furę siana bez wydawcy, który się wtrąca w ten czy inny sposób w proces twórczy.
Lista jest o wiele większa przykłady: The Binding of Isaac, Stardew Valley, Undertale...
Ze swej strony gorąco polecam Starbound ale KONIECZNIE z modem Frackin' Universe, który bardzo rozbudowuje ten tytuł :)
kurde, ja bym Arka nie nazwał indykiem tak samo No Man Sky... a brakuje mi Stardrew Valley i MineCraft, Darkest Dungeon, Hadesa, Binding of Isaac. No, ale cóż, mimo popularności musiały się sprzedać gorzej.
Brakuje mi:
Minecrafta (do momentu przejęcia przez microsoft)
Tetrisa (o ile nie było tam jakiegoś wczesnego przejęcia)
PUBG (?)
Rocket League (do momentu przejęcia przez Tencent?)
StardevValley (chłop to robił w garażu) - internet mówi, że 10mln kopii w pięć lat