niedzielski tak "prosi" , tak straszy i grozi 4 falą i cholewa wie ile jeszcze ich będzie a tym czasem, miłościwie nam panujący.
Czyżby byli zakapturzonymi szurami?
Ciekaw jestem wiarygodności tych danych. Bo tak na słowo ciężko uwierzyć jakiemuś fanpagowi przeciwnemu szczepieniom.
Z racji, że nie znalazłem tych danych nigdzie indziej wprost uznaję, że to bajeczka, póki nie zobaczę źródła lub jakiegokolwiek potwierdzenia tych danych oraz tego, że są aktualne a nie, że są to liczby z np. lutego.
A czy maestro Jarosław się zaszczepił?
Ciekaw jestem wiarygodności tych danych. Bo tak na słowo ciężko uwierzyć jakiemuś fanpagowi przeciwnemu szczepieniom.
Z racji, że nie znalazłem tych danych nigdzie indziej wprost uznaję, że to bajeczka, póki nie zobaczę źródła lub jakiegokolwiek potwierdzenia tych danych oraz tego, że są aktualne a nie, że są to liczby z np. lutego.
Pewnie przez to h ttps://www.youtube.com/watch?v=_GIZYkU-3VY
h ttps://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-04-06/zmarla-anna-wasilewska-poslanka-po-miala-63-lata/
To jest jakiś straszny fejk...
Dlaczego MZ miałoby prowadzić takie statystyki akurat wśród posłów? Uwierzyłbym może, gdyby powołali się na dane z administracji sejmu, bo wiele firm/biur takie statystyki wśród swoich pracowników prowadzi. Ale taki moloch jak ministerstwo zdrowia?
Ciekaw jestem wiarygodności tych danych.
Pewnie taka sama, jak wiekszosc rewelacji antyszczepow, czyli post puszczony na fejsie gdzies w eter i powielony wielokrotnie w celu uwiarygodnienia.
Skoro są prawnikami, to powinni wiedzieć, że dane medyczne - a to są dane medyczne - są pod ochroną RODO. Nie ma znaczenia, że brak nazwisk. Ta "pani A. z sekretariatu" powinna stracić robotę jakieś 6 sekund po opublikowaniu tego posta.
O ile Pani A. w ogóle istnieje.
"Wzięło zastrzyk". Tyle w temacie wiarygodności tego zestawienia. Jest ewidentnie napisane przez jakiegoś wełnioka, a inne wełnioki to powielają ku uciesze szurzej gawiedzi ;)
Bardzo bym chciał poznać statystyki dot. szczepień wśród polityków.
Ależ widzisz, np czytając że nikt z czterech posłów należących do Kukiz nie wziął szczepionki. Jeżeli dane "statystyczne" można tak łatwo zdeanonimizować, to przestają być danymi statystycznymi. Proste. Nie bez powodu dba się w nich o odpowiednio dużą próbkę.
Pomijam fakt wątpliwego źródła tej wiadomości.
Nie rozumiem kontekstu w jakim używasz tutaj rodo. Serio. Dane medyczne z tego co wiem są już od dawna pod szczególną ochroną, RODO co najwyżej mogłoby wpłynąć na ich późniejszy obieg.
Też nie mam zaufania do tej informacji, dlatego chciałbym poznać wiarygodne statystki. Zgadzam się, że dane z podziałem na poszczególne partie mogą być niewystarczająco anonimowe, chociaż jako przedstawiciele narodu, politycy wg mnie nie mają powodu do ukrywania takiej informacji. W każdym bądź razie, ogólna statystyka dla wszystkich posłów i senatorów jak najbardziej mogłaby być ujawniona.
Nie do końca jest tak. Nie każdy może się szczepić, choćby np. z powodów różnych chorób. Uważam że politycy za dużo ukrywają, ale nie wymagajmy od nich ujawniania swoich danych medycznych - o ile nie mają one wpływu na sprawowaną funkcję, dla przykładu chętnie bym zobaczył profesjonalne badania psychologiczne Kaczyńskiego ;-)
Oczywiście nic nie szkodzi jakby taką informacje dobrowolnie udzielili. Całkiem możliwe że to jest źródło tej "sensacji": spis polityków, którzy zadeklarowali się jako zaszczepieni plus wrzucenie wszystkich pozostałych do worka pod nazwą "brak szczepienia" zamiast "brak danych"?
"Uważam że politycy za dużo ukrywają, ale nie wymagajmy od nich ujawniania swoich danych medycznych"
No jak nie wymagamy? Sami cisną ludzi o szczepienia, że nie będziesz mógł wejść do restauracji czy jakie tam eventy. Czyli ja będę musiał ujawniać swoje dane medyczne a od nich nie wymagajmy? Zreszta chętnie bym takie dane zobaczył. :']
Dziekujemy pani A. z sekretariatu
Za te tajne informacje dziekujemy naszemu agentowi J-23 pracujacemu w Abwehrze pod przykrywka niemieckiego oficera. Wielkie dzieki, kapitanie H.K.
GRU
Bo nie muszą.
Ambrozja jest tylko dla szarej tłuszczy.
Jakim należy być pożytecznym (tu dowolne określenie osoby) aby ktoś mógł uwierzyć w coś takiego jak wpis w internetach z adnotacją (jako argument prawdy "my prawnicy" ) i jako źródło "dziękujemy Pani A. z sekretariatu"...
Tak zwyczajnie:
Jak nisko upadliście ludzie aby to rozważać na poważnie i poświęcać mu kilka sekund swojego życia?
i poświęcać mu kilka sekund swojego życia?
Narzekasz na innych, a dokładnie to samo robisz.
Brzmi jak bzdury
"a jako prawnicy mamy dostęp do tych dokumentów", co to zdanie ma oznaczać? To prawnicy mają jakiś specjalny dostęp do akt medycznych rządu? Chodziło o to, żeby zaznaczyć, że są prawnikami? Tylko jakie to ma znaczenie w kontekście tej wiadomości? Równie dobrze mogli napisać "mam wujka prawnika on się na tym zna", brzmiało by tak samo wiarygodnie.
Nazwa fanpage'a też dużo mówi.
Ciekawe czemu celebryci walili poza kolejnością żeby się zaszczepić.
Kompletnie niewiarygodne, jak te streamy i podcasty, którymi się żywią miłośnicy spiskowych teorii.
Mały wykop starego wątku, jednak moim zdaniem konieczny, bowiem doskonale pokazuje jak potrafią kłamać antyszczepionkowcy:
PiS poinformował "że większość" posłów z ich ugrupowania jest zaszczepionych. Co do opozycji:
Koalicja Obywatelska, Lewica, Koalicja Polska-PSL oraz Polska 2050 przekazały szczegółowe statystki dotyczące zaszczepionych. W KO preparat przeciw koronawirusowi przyjęło 122 na 126 posłów i 40 na 41 senatorów. W przypadku Lewicy zaszczepiony jest cały klub poselski (47 osób) i dwoje senatorów. W PSL zaszczepionych jest 27 na 28 parlamentarzystów, a w Polsce 2050 cała siedmioosobowa reprezentacja w Sejmie i jeden senator.
Czyli po raz kolejny szury zastosowały standardowy schemat: wymyślają temat, fabrykują pod niego dowody, robią szum mając nadzieję że u niektórych mniej zainteresowanych tematem pozostanie jedynie przekaz dnia - tutaj: "politycy się nie szczepią a innych chcą zmusić" - po czym zapada cisza. Do czasu aż coś nowego nie wymyślą. I oni chcą aby ich traktować poważnie?
Czyli jak zwykle bez zaskoczenia.
Typowe podejście szurów, kłamać, kłamać i jeszcze raz kłamać może ktoś uwierzy.
To nawet nie, że oni specjalnie kłamią. To po prostu wypieranie rzeczywistości i pewna blokada funkcji poznawczych. I tak zwane doktrynerstwo, czyli wybieram sobie to wszystko co pasuje do mojego światopoglądu.
Mam takich ludzi (niestety) w rodzinie, przedyskutowaliśmy już szmat czasu na takie tematy. Ich nie obchodzi źródło informacji tylko sama informacja. Legitnie. Źródło, data, w komentarzach sami ludzie obalają coś? Sr*ł to pies, ważne, że "wielu ludzi mówi, to znaczy, że musi być coś na rzeczy".
Straszne.