Final Fantasy XIV: trwa napływ graczy WoW-a; kolejki na serwery i nowy rekord na Steamie
Ciekawe ile obecnie gra ludzi w WOW-a, takich którzy regularnie opłacają abonament, osobiście obstawiam 800 tysięcy do góra 2 milionów, więcej na pewno nie gra.
Myślę, że Blizzard na 20 rocznice wyda coś w rodzaju World Of Warcraft 2 jak Overwatch 2, chociaż oni nie mają pracowników więc zamiast tego może być tylko jakiś nowy rocznicowy wierzchowiec.
Stanowczo mniej niż milion. Reszta to boty.
No niestety, blizz z 9.1 dał całkowicie ciała, 8 miesięcy oczekiwania i mało do roboty dali. Nie dziwota, że ludzie chcą w coś innego pograć.
A ja przewidzę przyszłość w tym poście: Największym oskarżeniem wobec Blizzarda i WoWa jest w tej chwili to że poświęcają za dużo wkładu w bajery dla hardkorowych raiderów, wybranych 10% społeczności.
Dlatego w kolejnym dużym dodatku będzie ogromna casualizacja która będzie tak głęboka, że znowu zrażą sobie 80% populacji WoWa która nie jest casualami.
Dla przypomnienia, populacja WoWa wygląda w ten sposób:
10-15% hardkorowi raiderzy.
20% casuale
65-70% normalni gracze którzy robią wszelki content (nie hardkorowi raiderzy, ale też nie casuale).
W tej chwili nowy update = nowy grind repa i nowy raid
Tyle. Jakieś tam wymuszone story i bardzo wysoko budżetowe cutscenki które to wszystko sprzedają.
A cała reszta budżetu poszła na całkowicie nowy model ptaka którego zadaniem jest zmusić ludzi do 6miesięcznej subskrypcji (kolejnego patcha) i kolejnego ptaka czy innego pawiana który znowu zmusi do 6miesięcznej subskrypcji.
Czasy się zmieniły, wydawanie contentu raz w roku to nie jest recepta na sukces gry "wiecznie żywej". WoW tak długo nie pociągnie. Patche są mega rzadkie, a i ich zawartość jest często mega uboga.
O, to ten Japończyk co naprawil FFXIV kosztem 15 lat życia. Miał żyć do 90, teraz pożyje już tylko 75.