Sony trzeba słono zapłacić za promowanie gry w PS Store
Jim Ryan said:
FRAYERS MUST PAY!
Marketing przerobił:
4THEPLAYERS
Przeciez caly playstation store, a takze ogolnie zarzadzanie kontami uzytkownika, wszystkie strony, interfejsy dla usera, api dla developerow to jakas skostniala korposkamielina ktyora 10 lat temu moze i byla w miare ok (pamietam ze juz wtedy wygladalo to tak sobie na tle konkurencji) a co dopiero teraz.
Nawet mikroszit kapnal sie ze trzeba ogarnac wlasne podworko i zaczal wprowadzac konkretne zmiany w swoim sklepie, a sony dalej jest na etapie przepychania pomyslow przsez dyrektorow departamentow.
Jim Ryan said:
FRAYERS MUST PAY!
Marketing przerobił:
4THEPLAYERS
To samo można powiedzieć o Steam. Przecież PS Store to sklep Sony i to właściciel sklepu ustala reguły gry na swoim własnym cyfrowym rynku. Jak się jakiemuś twórcy gier Indie warunki Sony nie podobają to nie musi wydawać na platformy Sony. Jest wolny rynek przecież i może na przykład wydać grą u konkurencji. Ciekawe czyby również tacy twórcy narzekali by na Xbox ,że nie pozwala robić im promocji kiedy chcą?
Przecież PS Store to sklep Sony i to właściciel sklepu ustala reguły gry na swoim własnym cyfrowym rynku.
To jakkolwiek zmienia fakt, że Sony to bardzo chciwe korpo? Nie chcę bronić Steama, ale tam akurat twórcy maja o wiele większą wolność w przypadku wszystkiego względem PS Store. Nawet Epic Store daje lepsze warunki dla twórców od Sony.
Steam ma swoje za uszami, ale i tak jest bardziej przyjazny (tak dla graczy jak i developerów) niż sklep Sony.
Fanatycy mają klapki na oczach także to nietrudne, o sony wolno mówić tylko jak o zmarłych, albo dobrze albo wcale.
Przykład arogancji idzie z góry jak widać, z samego sony.
kAjtji
Ale przecież takie same warunki dla twórców niezależnych co sklep Sony mają Xbox Store czy E -Shop
Nintendo. Jak małemu twórcy nie podobają się warunku dystrybucji cyfrowej na konsolach ,to zawsze swoją grę może wydać tylko na PC. Ciekawe czy wtedy taki twórca byłby zadowolony z tego ,że musi oddać 30% zysku Steam Właśnie z powodu faktu ,że na danej konsoli może być tylko sklep właściciela danej platformy nie jestem fanem cyfry na zamkniętych urządzeniach.
Szefoxxx
To samo można powiedzieć o fanbojach Steam. A żadnym fanbojem Sony nie jestem ,bo posiadam również Xbox. Tylko po prostu śmieszy mnie to ,że zawsze najwięcej do powiedzenia negatywnych rzeczy o Sony czy innych konsol ma PCMR. Co jak co , ale w przypadku PC jest wiele rzeczy , które mogą się przeciętnemu klientowi nie podobać.
Nudzisz kesik.
Korpo są chciwe wszystkie. Tylko niektóre nie mogą być tak bardzo jakby chciały dlatego że mają za słaba pozycję na rynku.
Tylko po prostu śmieszy mnie to ,że zawsze najwięcej do powiedzenia negatywnych rzeczy o Sony czy innych konsol ma PCMR.
a mnie śmieszy, że najwięcej do powiedzenia na temat PC mają ci, którzy nawet na nim nie grają, zwłaszcza na tym forum ;)
Tylko po prostu śmieszy mnie to ,że zawsze najwięcej do powiedzenia negatywnych rzeczy o Sony czy innych konsol ma PCMR.
No wiesz, to chyba ma sens? Skoro nie używasz jakiejś platformy, to znaczy, że ci się nie podoba, bo coś tam. To byłoby dziwne, gdyby na temat PS4 najwięcej narzekali gracze PS4, bo po co mieliby tam dalej siedzieć, skoro tak jej nie lubią? Gorzej, jak ktoś wypisuje jakieś zmyślone problemy na temat danej platformy czy szuka dziury w całym, aby tylko pasowało to do jego opinii i to ona była "tą najlepszą".
Co jak co , ale w przypadku PC jest wiele rzeczy , które mogą się przeciętnemu klientowi nie podobać.
Zmienisz "PC" na "konsol" i wyjdzie na to samo. Ja konsol już nie używam, bo lubię mieć "wszystko w jednym" i obsługiwać to myszką/klawiaturą. Dla mnie znacznie wygodniej i przede wszystkim szybciej.
Krytyka zasłużona (oczywiście jeżeli to prawda), dodałbym do tego fatalną politykę zwrotów a właściwe jej brak.
A później wyjdzie Ryan i powie, że u nich indyków nikt nie kupuje. Przy takiej polityce to nic dziwnego.
Nie, wyjdzie i powie, że u nich pełno indyków i zapraszamy do zakupów, że oni dbają o ofertę indyków i swoich partnerów, potem jeszcze powie, że chcą więcej cross play, a za placami będą kazali sobie płacić za promocję jak tutaj albo latami blokować funkcję by w końcu się złamać, ale jeszcze wprowadzić opłaty rekompensujące i będą rżnąc głupa jakby to oni chcieli, a wręcz wyszli z inicjatywą pierwsi, ale inni im blokowali...
Cały Ryan, niesamowity fałszywy hipokryta, najgorsze jest, że on chyba myśli, że nikt tego nie widzi jakie fikołki odwala, odleciał już totalnie.
Sony myśli, że garstka exów będzie ich chronić wiecznie.
Ech nie mają niebiescy najlepszej prasy ostatnio. Gdzie się człowiek nie obejrzy tam szambo wybija.
Lata zaniedban i nie robienia nic gdyz jest sie liderem i nikt nam nie podskoczy.
Juz ich Microsoft obszedl z boku gamepassem i chmura, a Nintendo ich olało ciepłym sikiem.
Jak nie beda sypac porzadnymi singlowymi grami AAA jak za czasow PS3/4 to jest po Sony.
Słabo. Znów.
Nie, to z szoku jak to sony się ośmiesza ostatnio.
Wg steamspy gra ma pomiedzy 100000-200000 wlascicieli na PC. Biorac ta dolna wartosc i przy cenie 15 USD daje nam to poltora miliona dolcow przychodu.
Nie bronie Sony, ale trafil swoj na swego i to jest nic innego jak skalkulowane i cyniczne robienie zlego PRu, majace na celu zmaksymalizowanie przyszlych zyskow na platformie (zmiane warunkow przy uzyciu presji spolecznej). A mowiac bardziej po januszowemu... stac ich (i nie tylko ich, tworcy gier nie sa biedni.. wrecz przeciwnie... nawet indyki (o ile sa sensowne) zarabiaja kupe szmalu).
Sony mogłoby coś ogarnąć ze zwrotami, by były łatwiejsze, a nie zabawa w pisanie kilku meili do suportu. Wprowadzić coś na wzór tego stimowego i byłoby oki.
A co do promowania gier od małych studiów, to bzdura kompletna. Garner po prostu sie w jakiś sposób pokłócił ze sklepem albo kimś innym i próbuje na siłę oczernić sklep.
Bzdura dlatego, że w sklepie Sony jest specjalny dział poświęcony właśnie indykom czyli grą od małych wydawców.
Jeżeli to nie jest dobre promowanie, to ja nie wiem czego on oczekuje. Od razu po wejściu w sekcje "Kolekcje" pierwszą grupą są właśnie indyki. U Sony nazywa sie to "PlayStation Indies". Nie ma ne pierwszym miejscu ani gier Sony, ani dużych gier AAA, tylko od razu pierwszą kategorią są właśnie indyki.
Przeciez caly playstation store, a takze ogolnie zarzadzanie kontami uzytkownika, wszystkie strony, interfejsy dla usera, api dla developerow to jakas skostniala korposkamielina ktyora 10 lat temu moze i byla w miare ok (pamietam ze juz wtedy wygladalo to tak sobie na tle konkurencji) a co dopiero teraz.
Nawet mikroszit kapnal sie ze trzeba ogarnac wlasne podworko i zaczal wprowadzac konkretne zmiany w swoim sklepie, a sony dalej jest na etapie przepychania pomyslow przsez dyrektorow departamentow.
deweloperzy muszą mieć zgodę na przeceny i rzadko ją otrzymują
W teorii bezduszne i bezprawne bo z jakiej racji Sony ustala ceny nieswoich gier. Ale...
Sony nie może sobie pozwoli na dowolność cenową bo sklep to jedyne na czym zarabiają (oprócz produkcji swoich gier), konsole przecież sprzedają poniżej realnej wartości. Jak sklep nie będzie rentowny to się zwyczajnie wycofają i zostanie na rynku sam Microsoft, który prawdopodobnie stosuje podobne praktyki.
Takie są niestety realia zamkniętych platform dlatego osobiście wolę PC, a konsolę traktuję jako produkt premium - prostszy w obsłudze, wygodniejszy, ale droższy.
Swoją drogą tłumaczyłoby to różnice gier pomiędzy konsolami a PC.
No chyba mi nie powiesz, że więcej ludzi kupi wersje cyfrową za 329 złotych niż gdyby była za 200 złotych, czy wersja pudełkowa za np. 150 złotych.
W sumie to ciężko powiedzieć, chociaż wydaje mi się, że i tak więcej kupiłoby wersje cyfrową, chyba, że mowa tylko o polskim rynku.
Tylko, że klucze na xboxa są dopuszczone do wolej sprzedaży i nie jesteś ograniczony tylko do ms store.
Urumod
Nie do końca tak jest. Pudełka w UK w ubiegłym roku stanowiły 1/3 całego rynku a ich sprzedaż od początku roku 2021 cały czas rośnie. Gdyby pudła kupowali tylko gracze z Polski to ten rynek nie zarobił by 16 mld w 2020. Widać obecnie ,że w przypadku konsol z wielu powodów jest miejsce dla tej formy dystrybucji. Nie wspominając o tym , że konsole z napędami optycznymi sprzedają się lepiej niż wersje digital.
Będę wspierał takie incjatywy bo chcę upadku rynku gier oraz prasy o grach bo tym będzie można zacząć od nowa jeszcze raz i jak jeszcze by technologia przepadła tak zacząć od początku.
To te słynne
#4thefrajers
PAY HAS NO LIMITS
Piękny PR i reklamy, a za plecami, najgorsi tyrani, fałszywi hipokryci traktujący wszystkich jak śmieci, a nie partnerów.
Jak ktoś się dziwił czemu indyki na ps mało promowane to już wie czemu, bo się nikomu nie chce babrać z takim kimś, kto ciągle stwarza problemy i traktuje cię jak powietrze, chyba, że zapłacisz, bo wiadomo wpis w bazie to nie prosta sprawa, za każdy bajt przesłany do wszystkich ps store z aktualizacją ceny trzeba zapłacić xD
Jak to było, jak CDPR tak może źle traktować pracowników i deweloperów to złe i niedobre.
Sony traktuje źle pracowników i deweloperów, oni tak mogą to ich firma, tamci wiedzieli co podpisują XD
Rok temu twórcy Indyka o nazwie Deep Rock Galactic wypowiadali się na twetterze czemu ich gra dostępna jest tylko na steam i w xbox store. Mimo dużej ilości chętnych z platformy (tfu) niebieskich, Sony ma chore warunki dla devów. Wprowadzenie gry w early access nawet osiągającej duże sukcesy jest prawie nierealne, a kwoty i warunki nie dają możliwości zaistnieć małym, kilkuosobowym studiom, które nie są zależne od Sony.
Oni mieli deal z microsoftem.
Ponieważ Sony odmówiło współpracy to zgadali się z microsoftem, mimo mniejszej puli graczy jaką posiadał xbox
Ponieważ Sony odmówiło współpracy to zgadali się z microsoftem, mimo mniejszej puli graczy jaką posiadał xbox
W sensie, nie chcieli płacić za ekskluzywność?
Okay. But, you know, since the full release is now here, are you thinking about expanding on PlayStation 4?
For sure. We have an exclusive launch deal with Microsoft on consoles. But at some point that will run out and then, we will definitely explore other console options. And yeah, we don't feel like that we are tied to a specific platform with this game.
Dokładnie, byli z pierwszą ofertą u Sony, ale według ich opinii mieli na słabe szanse odnieść sukces, żeby móc wejść pod ich skrzydła. Wyjaśnili również, że Sony nie jest przychylne early accessom, w którym jak sam wiesz, byli około 2 lata
ale że za darmo nie pozwalają, no popatrz pan...a przecież im się należy
Z całej konsolowej trójki najlepiej z twórcami indie działa Nintendo.
Nawet robią specjalne Directy przeznaczone dla indyków, które oglądają miliony.
Jest tyle świetnych mniejszych gier że szok, najlepsze gry poprzedniej generacji to właśnie indyki moim zdaniem, ale cóż, Sony ma gdzieś gry jeżeli nie ma w nazwie "God of War" albo gra nie sprzedała się w 10+ milonach egzemplarzy.
Dziwne te zarzuty o nie promowaniu indyków na konsoli sony. Wchodząc na sklep pierwsze co sie rzuca w oczy, to kategoria indycza. U siebie na xboxie nie mam nawet takiej kategorii, a pierwsze gry jakie są promowane, to największe hity. W tej samej zakładce co u sonicza. Trochę tych gier od niezależnych twórców ograłem na xboxie, a i tak pokazuje mi same hity.
Nawet na steam nie ma od tego specjalnej zakładki, a przecież steam słynie z tego, że to platforma indycza.
W sklepie XBoxa masz włączone filtrowanie po polecanych, więc nic dziwnego, że pojawiają się te gry, w które grało sporo osób. Ale prawdą jest to, że nie ma podziału gier na indie/nie indie. Jest strona z wymieszanymi grami, zarówno AAA jak i indie.
Na Steamie zdecydowana większość gier to gry indie. Bez sensu byłoby tworzenie kategorii z grami indie, w których byłyby wszystkie gry ze Steama minus kilka tysięcy większych gier, które nie są indykami (czyli w sumie pewnie z 30 tysięcy gier w kategorii "gry indie"). Na Steamie jest filtrowanie po kilkudziesięciu różnych rodzajach filtrów i jest to dużo bardziej przydatne przy przeszukiwaniu bardzo dużego katalogu gier niż dość zgrubny podział indie/nie indie.
To tym bardziej nie rozumiem o co kaman. Gdzie inne serwisy w ogóle nie biorą pod uwagę rozróżniania na indyki i aaa. To normalne, że za promowanie produktu na naszej stornie pobieramy za to opłatę. 25 tys dolarów, to niewielka kwota jak ponad 100 milionów potencjalnych klientów czy ile ich tam jest.
A jak weźmiemy pod uwagę, że w sklepie na widoku jest od razu kategoria dotycząca tylko indyków, to już w ogóle cena śmieszna. Oczywiście nie wiemy dokładnie ile trawa takie promowanie.
Przykład z innej kategorii. Na kanale yutube "Kanał Sportowy" promowanie własnej książki przez miesiąc, kosztuje 25 tysięcy zł. Gdzie widownie mają małą. A tu mamy wielkiego molocha, który ma bazę ponad 100 mln.
Dla mnie bark takiej kategorii na xboxie to ogromny minus, bo muszę sam przebić sie przez masę innych nie wartościowych rzeczy, by wyłapać te gierki od małych firm. Albo posiłkować sie specjalnymi kanłami na yt, które zajmują sie wyszukiwaniem takich perełek. Na steam to katorga.
Podobne pieniądze wydaje sie na promowanie prez jutuberów. Gdyby nie takie właśnie promowanie przez yuteberów, to mało kto by słyszał o hadesie, lop hero czy vilhelm. Wyślijcie zapytanie do gry-onlaine o koszty artykułu sponsorowanego, to zobaczycie jakie to kwoty. Za byle artykuł.
Przeciez 25k usd to jest nic za taki rodzaj reklamy... Robi szum jakby to bylo conajmniej 2,5kk
No proszę, za czasów PS4 konsolę Japończyków nazywano, dość pogardliwie "indiestation", a tu wystarczył jeden krzykacz i już (pewnie te same osoby, co wcześniej:D) ludzie wieszają psy;-)
A krzykacz, przynajmniej w jednym aspekcie kłamie - akurat "indyki" są na PSN dobrze promowane, mają nawet własną kategorię (co nie jest regułą u konkurencji), co dość mocno ułatwia szukanie interesujących nas tytułów.
No, ale po co newsman miałby włączyć konsolę i zweryfikować fakty? Lepiej rzucić błotkiem, zawsze się przylepi, a bicie w Sony (które ofc ma sporo za uszami) jest ostatnio bardzo modne :D
Odpowiedź do postu [22]
PCMREpic
Ale czego nie rozumiesz?! Wszystko jest jasno i klarownie napisane w artykule. $25k tylko otwiera furtkę do ekspozycji, sam proces jest przesadnie zawiły i mało transparenty, jednocześnie wymagając od devów "gimnastyki" tylko po to by gra została wypromowana.
Z promocjami też jest problem, bo wielu twórców nie może liczyć na praktycznie żadne szanse obniżki, bo tak postanowiło Sony. Utrudnia to przeprowadzenie zorganizowanych zniżek na wielu platformach. O przedpremierowych zniżkach (które są normą na innych platformach) nie wspominając.
Sam ten proces wygląda jakby utkwił gdzieś w 2006 roku.
Dobrze, że ktoś z indie developerów naruszył temat publicznie, bo to, że twórcy gier indie są traktowani przez dział PlayStation delikatnie mówiąc kiepsko wiadomo od dawna. Może pozwoli to na zmiany, które odbiją się pozytywnie także dla nas, graczy.
A tak to wygląda w klockowym imperium MS:
https://twitter.com/_ericfreeman/status/1410268572367028230?s=20
No nie rozumiem o co chodzi temu gostkowi. Ma możliwość promowania swojej gry za niewielkie pieniądze w porównaniu do bazy graczy. Ma specjalną kategorię, która jasno i klarownie informuje już na wejściu do sklepu, że te okładki, które widzi kupujący, to gry od niezależnych twórców. Ma do tego rozpisaną całą podstronę. Klient może sortować po cenie, ocenie, po gatunku gry itd. W zasadzie na ps store jest osobny tak jakby sklep do samych gier indyków i to od razu promowany na stronie z kolekcjami. Żadna konkurencja nawet nie ma rozróżnienia na indyki i aaa. A tu mamy całą masę opcji do sortowania i grzebania wśród indyków.
Na xboxie albo gra musi sie najpierw dobrze sprzedać, by wskoczyła wyżej w liście, albo deweloper musi zapłacić pewnie kilka milionów, by była na górze listy. A obecnie w store xboxa są same hity aaa na górze. Takie EA czy Rockstar na pewno zapłacił grubą kasę, by to jego gry od razu rzucały sie w oczy gracza. Jak mała firma robiąca indyki ma konkurować z takim Rocstarem? Nie ma szans na to. A w ps store ma od tego specjalny dział, gdzie może bić sie jedynie z takimi samymi twórcami. Mamy sklepy, gdzie mały twórca nie ma żadnych narzędzi do promowania swojej niezależnej gry, kontra sklep gdzie ma to ułatwione do bólu. Jak twórca niezależny wolałbym konkurować tylko z równymi sobie i mieć takie same szanse do dotarcia do wszystkich niż zepchnięcie na margines i brak jakiegokolwiek promowania.
Mam wrażenie, że ten portal specjalnie tworzy takie tematy, by ludzie robili burze w komentarzach, nie weryfikując w ogóle tego jak wygląda kwesja indyków w poszczególnych sklepach, tylko traktują artykuł jako prawdę objawioną.
Zresztą z xboxe jest podobnie. Przejrzałem kilka tematów o MS i też podobne artykuły w których brak zweryfikowania informacji zarówno przez użytkowników jak i autora posta. Sprawa z kondensatorami.
Sklep na xboxie pod tym względem to jakieś średniowiecze. W dobie indyków, całej masy dobrych małych gierek, te nie mają możliwości przebicia sie na xboxie, bo Microsoft nie oferuje żadnych możliwości promocji dla małych firm. Jedyna szansa, to taka, że gra za sprawą yutba stanie sie popularna, coraz wiecej graczy będzie w nią grała i może wtedy dopiero algorytm na xboxie pokaże wyzej taką grę.
Wole osobne menu, gdzie mogę sobie przeglądać same indyki. Jest to lepsze dla graczy jak i samych deweloperów, bo konkretny rodzaj gier może trafić w łatwy sposób do odpowiednich osób.
Dobry temat bo różni osobnicy z różnych powodów mogą wyladowac swoje frustracje na Sony. I klikalnosc dobra i zysk gola dobry same plusy mimo że tamat absolutnie noc nie wnosi.
W końcu każde korpo jest chciwe tylko niektóre mają za słaba pozycję na rynku żeby być tak chciwe jak te silniejsze. Dlatego zazwyczaj amerykańskie korpo są najbardziej chciwe bo mają największa pozycję. W branży gier Sony ma bardzo mocną pozycję więc może być bardziej chciwe od innych.
Świat korpo robi się coraz bardziej nieciekawy ale na razie społeczeństwa za mało albi nic nie robią żeby to zmienić tylko patrzą biernie jak taki steam likwiduje pudełka później bierze 30% prowizji następnie zwalcza konkurencję albo m$ wykupuje studia multiplatfirmowe tyko po ti zeby gry nie wyszły na PlayStation albo Sony kupuję wyłączność czasowa tylko po to żeby nie było na xbox itd itp patologie...
Na pocieszenie i na złość frustratom nie ma obowiązku promowania gier więc da się grać i wydawać bez tego kosztu.
Na pocieszenie i na złość frustratom nie ma obowiązku promowania gier więc da się grać i wydawać bez tego kosztu.
Aby zarobić na grze bez jej promowania, to trzeba mieć ogromne szczęście. Chcesz czy nie, nawet jako twórca indie, będziesz musiał sporo wydać na jakieś reklamy lub poświęcić masę czasu na zrobienie tego samemu (prowadzenie kanału youtube, facebook, twitter).
Nie jest to obowiązek, ale zwykle ludzie chcą sprzedać więcej niż 10 kopii gry w rok.
Powiedzmy wprost:
1) Płacenie za promowanie swojej gry - nie widzę tu nic dziwnego, w końcu to forma reklamy, a za te się płaci.
2) Niemożność ustanawiania jako twórca ceny swojego produktu bo ci Sony nie pozwala - jest w języku polskim bardzo trafne określenie (i wulgarne) na "s" i myślę, że tyle komentarza wystarczy.