Steam jeszcze bardziej utrudni tanie zakupy poprzez zmianę regionu
Valve robi co chce to i klienci robią co chcą, uczciwe podejście skoro jedni mogą wprowadzać co chcą to drudzy nie pytają się i robią to samo. To właściwie nic nie zmieni w kupowaniu tanich gier bo kto w tych czasach z vpn korzysta na starych kontach.
Można ludzi nazywać cwaniakami i obrażać bo kupują w argentynie czy rosji ale to jest zwykły interes taki sam jak produkcja towarów w chinach i ich import. Kupuje się tam gdzie się to opłaca a że ktoś próbuje nam wmówić że to jest be i że tak nie wolno bo lepiej na tym zarabia no to zupełnie inna historia. Typowy marketing corpo monopolisty. Na uczciwym wolnym rynku mam prawo kupić w jakim kraju mi się podoba towar a nie tam gdzie mi każą, tak było za komuny że wszystko musiało być krajowe bo z innych rejonów świata nie można. Chcecie wspierać to wspierajcie takie podejście ja będę kupował gdzie mam ochotę.
Przez takich ludzi jak oni wydawcy zaczęli olewać tworzenie polskich wersji językowych, i nie przetłumaczysz takiemu że rynek działa na pewnych zasadach i nie ma w biznesie sentymentów...
Także może się śmiać ile chce ale jakim kosztem...
Nie ma co się dziwić że ludzie kombinują skoro ceny gier w naszym kraju są za wysokie. To wina korpo że tak jest, a nie ludzi, tak samo podwyżki cen w biedniejszych regionach, to tylko i wyłącznie wina chciwości korporacji.
Jak Cię nie stać, to nie musisz kupować za drogich gier. To nie jest coś potrzebnego do życia, i można czekać na obniżkę, lub promocję, niż działać niezgodnie z prawem.
Kordelaszczyk
Prawem Steama. Kupując w nieswoim regionie, używając vpna, łamiesz ich regulamin.
Od kiedy kupowanie towaru w innym kraju jest niezgodne z prawem?
Jest zgodne. Tak samo jak udostępnianie konta z grami. Ale nie jest zgodne z regulaminem danej platformy.
Od czasu licencji ograniczonych terytorialnie, problem w tym, że w globalnej wiosce trudno je utrzymać ale dobrze ze Valve stara się jednak utrzymać ceny regionalne dla biedniejszych.
Gdyby tylko nie kupowały tam bogate świnie...
Zresztą krytykujecie Valve a sami chcielibyście niższych cen dla Polski
Podziękujcie też wyjątkowo Komisji Europejskiej za likwidację barier dla konsumentów LOL
Jak Cię nie stać, to nie musisz kupować za drogich gier. To nie jest coś potrzebnego do życia, i można czekać na obniżkę, lub promocję, niż działać niezgodnie z prawem.
Kupowanie w innym kraju jest nielegalne? A to ciekawe. A że regulamin, pytanie czy regulaminy usług i sklepów mogą sobie ustalać rzeczy niezgodne z prawem. A co do tego że kogoś nie stać, cóż, jednak sporo ludzi chce grać od razu, i jeśli chce sie ich przekonać do tego żeby nie kombinowali, to cóż, metoda jest jedna: obniżka cen gier w Polsce.
Zresztą krytykujecie Valve a sami chcielibyście niższych cen dla Polski
To niech valve i inni te niższe ceny wprowadzą, wtedy pogadamy.
Podziękujcie też wyjątkowo Komisji Europejskiej za likwidację barier dla konsumentów LOL
To niech wielkie korpo które potrafią lobbować w takich instytucjach lobbują za tym żeby można było wprowadzać różne ceny dla różnych krajów UE.
Przez takich ludzi jak oni wydawcy zaczęli olewać tworzenie polskich wersji językowych,
Nie, to nie przez takich ludzi, tylko dla chęci zysku. Zwalanie winy na klientów za gówniane praktyki firm jest słabe. Ja rozumiem że trzeba się dowartościować kosztem cwaniaczków-polaczków kupujących gry tam gdzie są one tańsze, ale bez przesady...
Kupowanie w innym kraju jest nielegalne? A to ciekawe. A że regulamin, pytanie czy regulaminy usług i sklepów mogą sobie ustalać rzeczy niezgodne z prawem
Prywatny sklep, mogą sobie ustalać regulamin jaki chcą (oczywiście w granicach prawa), i tak, blokada kupowania z innego regionu u nich jest zabronione, i jest to zgodne z prawem. Także, kombinowanie nie jest żadnym wytłumaczeniem, tak samo jak piracenie. Nie podoba się nie kupuj. Jak gry będą za drogie, i nie będą mieli sprzedaży, to będą wtedy obniżać.
Od kiedy kupowanie towaru w innym kraju jest niezgodne z prawem?
Ależ jest zgodne, tylko musisz odprowadzić podatek w Polsce, VAT albo nawet i cło. Robisz to kupując w ten sposób?
Prywatny sklep, mogą sobie ustalać regulamin jaki chcą (oczywiście w granicach prawa)
Pytanie czy takie zakazywanie kupowania w innych krajach jest zgodne z prawem.
Także, kombinowanie nie jest żadnym wytłumaczeniem, tak samo jak piracenie.
Jest wytłumaczeniem, bo gry są za drogie. Proste. Wrzucanie tu piractwa jest z dupy, bo kupno gry w innym kraju piractwem nie jest.
Nie podoba się nie kupuj. Jak gry będą za drogie, i nie będą mieli sprzedaży, to będą wtedy obniżać.
Albo można też kupować, i tyle. Bo całe to mówienie o tym jak to głosowanie portfelem działa, niby fajnie, ale w praktyce ludzie i tak kupują gry w cenach z dupy, więc ludzie którzy nie chcą płacić np. 300 złotych za grę, a chcą grać na premierę, nie mają wyboru.
Pytanie czy takie zakazywanie kupowania w innych krajach jest zgodne z prawem.
Jest zgodne z prawem.
Jest wytłumaczeniem, bo gry są za drogie.
Jak gry są za drogie, to nie kupuj. Czekaj na promocje. To nie towar pierwszej potrzeby.
Albo można też kupować, i tyle. Bo całe to mówienie o tym jak to głosowanie portfelem działa, niby fajnie, ale w praktyce ludzie i tak kupują gry w cenach z dupy, więc ludzie którzy nie chcą płacić np. 300 złotych za grę, a chcą grać na premierę, nie mają wyboru. Nie muszą grać od razu, i tak mają wyjście, kupić na promocji. To samo można mówić o piratach " nie mają wyboru"...
To samo można mówić o piratach " nie mają wyboru"...
Znów porównanie do piractwa, mimo że to nie to samo. Ale jak widać znów temat kupowania tańszych gier, i znów banda cymbałów chce się wywyższać kosztem tych złych złodziejskich cwaniaczków-polaczków którzy chcą sobie coś kupić taniej, bo jak to można nie zapłacić pełnej ceny za coś, to prawie kradzież! Do więzienia takich ZŁODZIEJI co kupują coś taniej.
Przez takich ludzi jak oni wydawcy zaczęli olewać tworzenie polskich wersji językowych, i nie przetłumaczysz takiemu że rynek działa na pewnych zasadach i nie ma w biznesie sentymentów...
Także może się śmiać ile chce ale jakim kosztem...
Pokaż mi jakieś dowody na te teorie spiskową(gdzie jest czarno na białym pokazane z dowodami, że to jest wyłączną przyczyną) a nie domysły, główną przyczyną braku polskich wersji jest brak dużego wydawcy w Polsce jakim był CDP który dawno temu zakończył działalność i został sprzedany obecnie już zbankrutował.
U nas w Polsce masa ludzi kupuje gry na wyprzedaży i na wszelakich promocjach nie wiem dlaczego nagle nikt o tym nie wspomina o wiele mniej ludzi kupuje w Polsce gry po premierowych cenach niż np. w USA czy Niemczech. A to taki sam czynnik jak kupowanie przez VPN więc co od razu zakazać obniżek w naszym kraju są również wszelakie key shoopy i mówię o tych legalnie sprzedających kopie gry poza tym mamy cos takiego jak bazar na łowcach gier, tego również należałoby zakazać i może od razu rynek gier używanych np. na konsoli?
I również uważań, że kupowanie gier przez VPN jest złe.
W sumie dobry temat, może zakażmy też kupowania na przecenach, poza oficjalnymi sklepami, i przede wszystkim ubijmy rynek używek na konsolach, to jest dopiero patologia, co nie? W końcu z takich używanych gier na konsolach wydawcy nie mają nic, jak tak można ich okradać? Czy może kupowanie tańszych gier jest bee, złodziejstwem i cwaniactwem, a używane gry już są cacy na konsolach?
nanenab
Najwyraźniej nie rozumiesz regulaminów sklepów. I jak się z nimi nie zgadzasz to z nich nie korzystaj, proste. Mi jak cena nie odpowiada, to nie kupuję, i czekam, aż cena spadnie i będzie taka jaka będzie mi odpowiadać, nie musząc przy tym łamać regulaminu sklepu.
Jak gry będą za drogie, i nie będą mieli sprzedaży, to będą wtedy obniżać.
Nie, wtedy studio developerskie odpowiedzialne za grę idzie do piachu. Żadne zniżki nawet wydawcy by nie przeszły przez myśl.
dowody na te teorie spiskową
Co? XD
To nie jest teoria spiskowa tylko tak to działa w biznesie.
Mniejsza sprzedaż w naszym kraju (bo ludzie wolą kupować w innym kraju) = mniejsza opłacalność tłumaczeń.
I nie, nie jest to jedyny powód ale kolejna cegiełka, która przyczyniła się do obecnej sytuacji tj. coraz mniej polskich wersji językowych.
U nas w Polsce masa ludzi kupuje gry na wyprzedaży i na wszelakich promocjach
Tyle że różnica jest taka, że tutaj wydawca widzi to jako kopię kupioną w naszym kraju, nie tam gdzie taniej.
Nie wiem czy ty widzisz tą drobną różnicę...
A to taki sam czynnik jak kupowanie przez VPN
Nie, nie jest.
Mieszasz zupełnie różne rzeczy widziane przez wydawcę jako dwa zupełnie oddzielne zjawiska.
A key'e są w końcu legalne czy nie? Dla kupującego oczywiście. Chyba poprzez aktywacje kodu na steam nie łamie się prawa, nie?
Ludzie, gdzie tu jest powiedziane, że kupowanie za granicą jest zakazane przez platformę STEAM? Chcesz sobie kupić grę za granicą? Wsiadaj w samolot, pociąg, samochód, kajak, lub na piechotę zasuwaj tam gdzie taniej. Takie porównanie: chcesz kupić meble w sklepie, który oferuje swoje towary w wielu krajach, ale ma w regulaminie, że wysyłka tylko na terenie kraju gdzie kupujesz, np. mieszkasz w Polsce, a tańsze masz w Szwecji, ale Ci ich przez granice nie wyślą. Sklep ma prawo to takiej polityki.
Nie ma co się dziwić że ludzie kombinują skoro ceny gier w naszym kraju są za wysokie. To wina korpo że tak jest, a nie ludzi, tak samo podwyżki cen w biedniejszych regionach, to tylko i wyłącznie wina chciwości korporacji.
Gry nie są akurat drogie, to zarobki mamy niskie i wysokie koszty życia.
"To niech valve i inni te niższe ceny wprowadzą, wtedy pogadamy."
Valve do cen gier nie ma nic do gadania. Od ustaleń cen są wydawcy.
"Albo można też kupować, i tyle. Bo całe to mówienie o tym jak to głosowanie portfelem działa, niby fajnie, ale w praktyce ludzie i tak kupują gry w cenach z dupy, więc ludzie którzy nie chcą płacić np. 300 złotych za grę, a chcą grać na premierę, nie mają wyboru."
Jest wybór, nie kupować. Nikt nie każę grać w dniu premiery.
To zależy skąd sprzedawca pozyskał dany klucz.
Problemy są tylko wtedy, gdy okaże się, że klucz został wcześniej pozyskany nielegalnie, w takim wypadku aktywacja takiego produktu zostaje unieważniona. Jeżeli kupujesz w sklepach, które otrzymują klucze bezpośrednio od wydawców (np. Humble Store, Green Man Gaming, Fanatical), to takie ryzyko jest zerowe. Z kolei, gdy kupujesz od indywidualnych użytkowników (np. G2A albo Kinguin), musisz się liczyć z tym, że możesz trafić na oszusta. Polecam też przed zakupem zwracać uwagę na to, czy klucze są zablokowane regionalnie.
Co prawda Stano używa przykąłdu Adblocka, ale pasuje też do cebulactwa z łamaniem regulaminów sklepów. Jak ktoś tego nie rozumie, to po prostu jest głupi. A jak ktoś rozumie i nadal tak działa, to jest porostu złodziejem.
Warto obejrzeć i wyciągnąć wnioski. Nie liczę specjalnie, że jakiegoś złodzieja to przekona, ale moze?
https://www.youtube.com/watch?v=v6fWW_9KHFs
MS powinien zrobić to samo, żeby się skończyły wycieczki do Brazylii.
że przez podejście Twoje i Tobie podobnym, użytkownicy z biedniejszych krajów będą cierpieć,
To raczej przez decyzje korporacji będą cierpieć.
Prosta prawda, że jedynym powodem produkcji większości gier jest zysk wyraźnie nie dociera do ludzi...
W czym problem? Nie da się zarobić tak żeby nikt nie stracił, a w tym wypadku traci więcej osób niż zyskuje, czyli ja zyskuję więcej niż ktoś tam traci. Druga sprawa, co mnie to tak właściwie interesuje że jakiś plebs z Argentyny coś straci?
Kupiłem. 8 lat temu konto Steam na ebayu z gra GTA V , konto kosztowało z gra 25€ czyli polowe co trzeba było dać za grę po dziś dzień mam te konto w rublach i kaZda gra jest polowe tańsza przykład taki nowy stalker 2 to koszt 2399 rubli co daje jakieś 30€, konto zawsze dopasowywałem obojętnie jaka karta podarunkowa zakupiona na stacji nie ważne w jakiej była walucie czy w złotówkach czy w euro to i tak mi przeliczało na ruble czyli Np kupowałem kartę Za 50€ i miałem z tego 4700 rubli, od momentu wprowadzenia pierwszego utrudnienia przez Steam dla osób korzystających z ruskiej lokalizacji steama nie da się doładować konto inna waluta ale na g2a i innych portalach jest masa sprzedawców co sprzedają karty w rublach :) w skrócie nie wiem czym oni maja niby utrudnić ludzia życie ? Dodam tylko ze nigdy przenigdy nie korzystałem z vpna Zawsze sie loguje z IP takiego jakie posiadam w domu nawet raz potrzebowałem pomocy od supportu to sie zapytali czemu mam ruskie konto napisałem ze jestem pół ruskiem pół Polakiem i wole ruskie:)
Gry na Steam w złotówkach powinny mieć bazową cenę obniżoną o jeszcze takie 10 zł. Teraz i tak płacimy mniej niż w Euro, ale nadal wiecej niż mieszkaniec Nowej Zelandii, Norwegii, Japonii, Kanady, Korei Południowej czy Singapuru. Ogólnie płacimy za gry wiecej niż mieszkańcy niemal 35 krajów a mniej od Izraela, Australii, Szwajcarii, UK, USA i krajów strefy euro. Fakt, na premierę gry są drogie, ale szybko tanieją, więc wystarczy trochę poczekać, aby zagrać w wybrany tytuł (tym bardziej, że wtedy jest jeszcze bardziej dopracowany).
Kupuje się tam gdzie się to opłaca a że ktoś próbuje nam wmówić że to jest be i że tak nie wolno bo lepiej na tym zarabia no to zupełnie inna historia
Podatek odprowadzony? Większej głupoty nie słyszałem dawno tutaj xD Gratuluje
Na uczciwym wolnym rynku mam prawo kupić w jakim kraju mi się podoba towar a nie tam gdzie mi każą na uczciwym wolnym rynku szanujesz licencje twórców, a nie podcierasz dupę tymi licencjami. Jak chcesz grać w grę kupioną w Argentynie, ale twórca nie chce byś w to grał w Polsce, to jego prawo, WOLNY RYNEK, więc Ty albo kupujesz jego produkt albo nie, ale Ty robisz tutaj K z logiki. Ty właśnie tworzysz jakiś komunizm globalny. Firma nie ma prawa decydować o swoim produkcie, ale narzucasz im co mają robić. Tak było w tym kraju kilkadziesiąt lat temu dokładnie..
Śmiać mi się chce jak ktoś płacze że przez takie coś biedniejsze państwa będą tracić bo będą mieli droższe gry. Polska jest jednym z tych biedniejszych państw a ceny gier mamy w niektórych przypadkach (Playstation) dużo wyższe niż na zachodzie (a szczególnie w USA). Porównajcie sobie pensje w krajach gdzie gry są dużo tańsze (Argentyna czy Turcja), jasne ludzie zarabiają tam mniej niż w Polsce, ale współczynnik zarobków do cen gier mają kilkukrotnie lepszy.
Edit.
Zapomniałem się jeszcze odnieść do samego ograniczenia zmiany regionu - hahaha to wygląda jakby Valve absolutnie nie miało zielonego pojęcia jak ludzie eksploitują ich system. Oni są ślepi albo tak naprawdę nie chcieli nic ograniczać tylko ktoś się czepiał i próbują postawić zasłonę dymną.
Masz rację. Ja myślę, że oni to tak "ograniczają", żeby tylko wyglądało na ograniczanie. W końcu nawet mniejsze pieniądze otrzymane to wciąż więcej od braku jakichkolwiek pieniędzy otrzymanych, no nie? Użytkownik który tak omija system nawet po ograniczeniach, żeby kupić grę taniej często nie ma wystarczająco pieniędzy, żeby kupić po krajowych cenach (nic dziwnego w polsce) co się rówma temu, że bez tego omijania najpewniej by tej gry migdy nie kupił, a może nawet by ją spiracił co jest jeszcze gorsze.
Zgadzam się, my mamy ceny europejskie, ale pensje to ułamek tego co się zarabia na zachodzie. Ja bym nawet chętnie zgodził się na region lock dla Polski jeżeli dostosują ceny do rynku. No, ale prawo EU na to nie pozwala, musimy mieć wszystko w takich samych cenach.
Za średnią, niemiecką pensję kupisz sobie 3 razy więcej gier niż za średnią polską pensje.
Niech dodają kolejne zabezpieczenia, to już kolejne które mi nie przeszkodzi w dalszym kupowaniu tańszych gier, inaczej, gier w racjonalnych cenach. Do momentu kiedy to ja zacznę ta tym tracić będę korzystał z tej metody, a nie przejmował się jakimiś biedakami z Argentyny i Turcji.
To już nowy level cebulaka.
W życiu nie korzystałem z VPNa. Ceny podczas wszelkich promocji są dla mnie jak najbardziej atrakcyjne. Jest to główny sklep w jakim kupuję gry i raczej szybko się to nie zmieni. A co do promocji, czekam na g. 19:)