Premiera D&D: Dark Alliance. Gra zbiera mieszane oceny
Tam te pochwwały od jakichś niszowych portali to się totalnie nie liczą
Za to warto TYLKO liczyć się z opiniami dużych portali jadących na konfy wydawców i dostających gry na premierę :D
Nie, żebym bronił tej gry, bo w nią zwyczajnie nie grałem, ale zdecydowanie wolę się kierować ocenami mniejszych, niezależnych portali niż molochami u których widzę reklamy wydawców ;)
Ale każdy woli coś innego, tylko z game journos temat jest taki, że oni zwykle mają problem z odpaleniem gry, co dopiero mówić o rozgrywce.
"mieszane" to drobne niedopowiedzenie. Tam te pochwwały od jakichś niszowych portali to się totalnie nie liczą. Słaba jest gra i tyle.
Żadne negatywne. Dominują oceny 5-7 w 10 stopniowej skali czyli przeciętniak ze wskazaniem na grę niezłą.
Słaba gra zawsze będzie słaba, Co - op w takich przypadkach to może być ratunek.
Tu mamy do czynienia po prostu ze słaba gra i gdyby była singlem, nadal by miała drewniane animacje, skopana walkę i była niewarta premierowej ceny.
Drewno nie na PC, zdecydowanie lepiej steruje się kontrolerem, na klawiaturze + myszka jest dramat i zmiana locked targetów na strzałkach :D
W GP można pograć, kupować raczej nie warto. Nie mam pojęcia dlaczego w tej grze nie można wykonać ataku w tył lub bok, tylko najpierw trzeba się obrócić.
No to jest tragedia. Dopiero ustawienie obrotu kamery na maksa jakoś poprawia sytuację.
Gra ma auto namierzanie dlatego nie da się swobodnie atakować. Aby szybko zaatakować wroga, który jest za naszymi plecami, trzeba zmienić szybko cel na niego. Jest to w sumie dość intuicyjne po kilku potyczkach.
Eh, liczylem na sredniaka, ale jednak tez na cos w stylu powrotu krola a nie na wyzuty z fabuly coop. Niby oczekiwania nikłe a i tak zawod.
Tam te pochwwały od jakichś niszowych portali to się totalnie nie liczą
Za to warto TYLKO liczyć się z opiniami dużych portali jadących na konfy wydawców i dostających gry na premierę :D
Nie, żebym bronił tej gry, bo w nią zwyczajnie nie grałem, ale zdecydowanie wolę się kierować ocenami mniejszych, niezależnych portali niż molochami u których widzę reklamy wydawców ;)
Ale każdy woli coś innego, tylko z game journos temat jest taki, że oni zwykle mają problem z odpaleniem gry, co dopiero mówić o rozgrywce.
W takim razie pozostaje zabranie się za „odświeżonego" i wydanego ponownie BG Dark Alliance.
Te oceny są o kant wiadomo czego. Dajmy takie IGN, bardzo niska nota, a odniosłem wrażenie, że głównym zarzutem jest to, że to nie jest doświadczenie Tabletopowe jak w przypadku gier DnD. No nie jest, bo nie ma być. To klon Vermintide na licencji DnD, żeby użyć Forgotten Realms jako tła i tyle. Chłop to recenzował jak Baldur's Gate'a albo Solaste, a nie o to chodzi w tej grze. Zarzutem był też stan techniczny, nie wypowiem się, bo jeszcze nie spotkałem się z takimi problemami. Kolejny zarzut to fabuła i tutaj znowu, Forgotten Realms i drużyna Drizzta to tło (dla mnie świetne tło), w tej grze nie chodzi o fabułę. Osobiście nie uważam, żeby ta gra była jakaś super ekstra, ale jest świetna do pogrania w wolnej, niedługiej chwili. Logujesz się, odpalasz misję, przechodzisz, zbierasz loot i wracasz do codziennego życia. Tak jak Vermintide.
Średniak z tragicznym sterowaniem. Kto to w ogóle zatwierdził?
Zamiast użyć prawego analoga na padzie do wyboru kierunku ataku, to on jest używany do zmiany namierzonego przeciwnika.
Tragedia totalna.
Po godzinie zwrot na steamie.
Sterowanie na padzie tragedia, na klawiaturze jeszcze gorzej.
Technicznie padaka - na RTX3080 spadki do 40 klatek.
O fabule nie mogę niczego złego powiedzieć - w myśl powiedzenia "o nieobecnych nie mówi się wcale albo mówi się dobrze".
Walka - nudna, bez polotu.
Odradzam, polecam czekać na jakieś większe zmiany bądź na cenę rzędu 30 złotych.
przeszedłem misję, w sumie gdyby nie sterowanie (grałem na padzie) byłoby ok, ale sterowanie jest tragiczne.
Czy kiedyś nie było gry z tym tytułem ale na ps2 i gba?
Tak, z serii Baldur's Gate, dwie części.
Tylko na konsole ale niedługo ma pojawić się port pecetowy.
Gra nie warta grosza. Sterowanie jest fatalne, wrogowie to kukły, które w żaden sposób nie reagują na nasze dystansowe ataki. Żeby w grę grać z jako taką satysfakcja, trzeba sobie co chwile coś utrudniać, bo tak to jest banalna.
We wrogów można strzelać z daleka, a oni nawet sie nie ruszą. Po zabiciu odlatują gdzieś w kosmos jakby przy nich jakaś mega duża bomba wybuchła. Potyczki są oskryptowane i dopóki nie wejdziemy w dany obszar, to przeciwnicy nas nie zaatakują i będą się respić w nieskończoność.
Przez przyapdek spadłem na balkon skalny, gdzie ewidentnie gra nie uwzględnia, że gracz może wejść. Strzelałem do przeciwników z daleka, zabiłem ich, a jak obróciłem kamerą, to za chwilę pojawili sie ponownie w tych samych miejscach.
Pograłem tylko chwilę tym małym krasnoludem i on ma ataki, które dają nam mega przewagę. Ten młot zabija dość szybko nawet dużą hordę bez większego naszego wysiłku. Duże trole też nie stanowią żadnego wyzwania nawet patrząc na fatalne sterowanie.
Gra nie warta zachodu. Jest w gejpasie, to można sobie przetestować.
Gra nie ma chyba wersji PL, wiec już z automatu część płaczków z gola odpuści. Dla nich żadna strata.