Baldur's Gate 3 nie opuści wczesnego dostępu w tym roku, potwierdza twórca gry
Wolę poczekać kilka miesięcy dłużej niż dostać na premierę grę w takim stanie jak CP2077.
pomyliliście znów nazwę przecież to Divinity 3.....
kiedy prawdziwy baldur wyjdzie ?
Wolę poczekać kilka miesięcy dłużej niż dostać na premierę grę w takim stanie jak CP2077.
+1
Musisz obrócić się przez lewe ramię, splunąć do buta, zrobić przysiad i usunąć konto. Wtedy wyjdzie.
Może też zjeść płyte dwójki i włożyć do napędu to co wyjdzie z drugiej strony. Będzie to warte tyle co jego płacz:P
Może lepiej i tak mam pełno zaległości do ogrania, a to taka bajka na kilkaset godzin.
Mam cichą teorię, że jakby nie było we wczesnym dostępie to by wyszła w tym roku :)...
Nie ma newsa o Baldurze bez ludzi piszących, że to nie Baldur, bo grafika im się nie podoba xD
Podręcznika do DnD to chyba nawet w PDFie na oczy nie widzieliście.
Z ciekawości, bo BG3 jeszcze nie ogrywałem (nie mam czasu na EA), czy ktoś grał w BG3 i Solastę (właśnie ogrywam)?
Wiem, że graficznie itd. inna bajka ale jak wypada porównanie po stronie mechaniki? Dużo Larian poza beczkami pozmieniał?
By nie było, na samą grę czekam, bo wygląda naprawdę zachęcająco. I jestem zarówno fanem oryginalnych gier na infinity jak i Larian mnie przekonal DoS2.
Co prawda grałem na samym początku bety i trochę się pozmieniało od tego czasu, ale odpowiedz brzmi: tak, sporo. Po więcej szczegółów odsyłam do opinii Silvarena (chociaż nie w pełni się z nią zgadzam):
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2020/11/recenzja-baldurs-gate-3-wczesny-dostep.html
Przeczytałem i poza przeniesieniem zbyt dużej liczby akcji w akcje bonusowe nic tam nie widzę. O ile ma ono teraz miejsce, bo to stary tekst. Z tego co pakietem odstąpienie to mają łotrzycy w bonusie a nie każda klasa.
Dodaj do tego jeszcze czary 0 poziomu które są mocniejsze od tych z wyższego tieru (chociaż to delikatnie poprawili). Skok dzięki któremu można się wymknąć bez attack of opportunity (nadal występuje dla każdej klasy) albo zbliżyć się do przeciwnika. Akcje z beczkami, rzucanie do ludzi przedmiotami z ekwipunku, tryb turowy dla postaci biorących udział w walce i rzeczywisty dla pozostałych, brak balansu spowodowany większą ilością hp, system disadvantage (w solascie było dużo trudniej uzyskać przewagę). Pewnie by się jeszcze coś znalazło.
W BG3 gra się fajnie, ale moim zdaniem dużo wspólnego z DnD to on nie ma.
Kupiłem Baldura jak tylko był dostępny, cały czas czekałem jednak aż gra wyjdzie żeby sobie nie psuć zabawy ea. Ostatnio jednak nie wytrzymałem i zagrałem... Gra kompletnie przeorała moje oczekiwania, to jest w ogóle zupełnie inny lvl niż się spodziewałem. Dlatego po 5h grania znów odstawiłem grę żeby nie psuć sobie zabawy graniem w niepełny produkt. Będę czekał i wiem że na pewno warto. Ps. Shadowheart <3
Fani prawdziwego brzydkiego jak noc Baldura - macie przecież swoją Solastę
Garfika sprzed 15 lat, optymalizacja też super - w FHD zużycie 80% GPU na maks zegarach na 2060S. Nic tylko grać
Grałem w to trochę i jest tak, jak się spodziewałem po graniu w Original Sin I i II - nudno i głupio, niewygodnie i nieintuicyjnie.
Cóż, widocznie Larian nie robi gier dla mnie, więc podziękował za takiego Baldura :)
Jak się nie lubi staroszkolnych RPG, z fajną fabułą, ok postaciami, rzutów koścmi to na pewno. Lepiej wtedy w te nudne nowoczesne twory, z mechanikami bez większej głębi :v
Kulą w płot :)
Ogrywało się stare Baldury, Icewind Dale, stare Fallouty, Tormenta, a z tych największych jedynie Arcanum jakoś zawsze mi umykało.
Za to np. niespecjalnie lubię Mass Effecta, a w Wiedźmina pograłem z 5 godzin i odinstalowałem z dysku :) No i nie lubię też Original Sin, bo jakoś nie widziałem w nich ani fajnej fabuły, ani fajnych postaci, mechanika była mocno taka se, a interfejs i eksploracja beznadziejne.
Moim zdaniem jest to nieporozumienie wydawać takie gry we wczesnym dostępie.
Eh... Można wałkować w kółko, ale ludzie nie rozumieją zamysłu. Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale BG3 to bardziej Baldur niż jedynka i dwójka razem wzięte. Baldur's Gate jest na zasadach Dnd, czyli jest turowe, ma ogromną swobodę w kreowaniu pola walki i ogólnie rozgrywki, poza tym bazuje na kościach do gry. W BG 1i 2 to też było, ale ukryte, też były tury, też były rzuty kością - za to nie było takiej swobody. Tutaj mamy wszystko. Przypominam, że właścicielem marki jest Wizards of the Coast. Nikogo nie zastanawia, czemu Obsidian nie dostał BG3, skoro zrobili coś na wzór jedynki i dwójki? Ano pewnie dlatego, że bardziej nadaje się do tego Larian i zrobi to tak, jak powinno być. Wasze miałczenie, że to już nie Baldur's Gate jest słabe, skoro właściciel marki sam wybrał taką drogę.
Domyślam się, że gdyby BG1 i 2 były robione dzisiaj, to wyglądały by jak trójka. Po prostu wtedy zrobienie takiej gry było nierealne, ale ten zamysł był od samego początku.
Dorzuciłbym jeszcze jeden podstawowy argument. BG3 jest robiony na bazie (zmian będzie pewnie sporo) oryginalnego scenariusza od WotC o nazwie Baldurs Gate. To jak niby się gra miała nazywać?
Widać ze nie masz pojęcia o czym mówisz. Może najpierw zapoznaj się z zasadami D&D 5.0 a później pisz czy to Baldur czy nie Baldur. Dobrze ci napisał
elathir---> Bg3 nie jest tworzony na bazie przygody od WotC. Ma tylko kontynuować wątki rozpoczęte w Descent into Avernus.
Baldurs Gate 1 i 2 nie ma tur? Ty grałeś w ogóle w te grę? To chyba jednak troll, bo nie wierzę... Zdajesz sobie sprawę, że jest tam na Twojej karcie postaci taka statystyka np. Która nazywa się dokładnie ILOŚĆ ATAKÓW NA TURĘ? Sama gra Ci mówi o turach gościu.
Pozwolę sobie zacytować stary wątek o bg.
"
Czas w grze podzielony jest (prócz tego, że - bardziej kosmicznie - na dni, dziesięciodnie, miesiące itd.) na rundy i tury. Runda trwa 7 sekund, a tura 10 rund (70 sekund)"
Więc pisanie
"Baldurs gate w ogóle nie ma tury żadnych ukrytych wy chyba się w kapuscie się urodzili i wychowali się w śmietniku"
traktuje jako nie znanie się na rzeczy a także i obrazę ;) pozdrawiam
Bogas - racja mój błąd.
I ciekaw jestem jak ktoś chciałby zaimplementować D&D5 w czasie rzecsazywistym? Przecież ta gry wyglądała by jak EUIV na najwyżej prędkości w wyskakującymi co sekundę popupami na reakcje. No i jak w trybie z aktywną pauzą zaimplementować mechanikę akcji bonusowych?
W wypadku D&D2 na którym były Baldur 1&2 można było spokojnie udawać, że gra leci w czasie rzeczywistym, bo tam tury miały jasny przelicznyk na czas. W rezultacie choć mechanika była o nie oparta dało się to łątwo ukryć. Ale w najnowszej eydcji naprawde nie mam pojęcia jak można by było to zrobić.
Może Niakadan nam rzuci pomysłem? Jak byś zrealizował ideę akcji bonusowych w systemie z aktywną pauzą?
Ja tutaj widzę głównie nienawiść do ludzi, którzy widzą w Baldurze 3 głównie Divinity.
Nie grałem w stare Baldury, nie grałem w Divinity, ale obserwuję newsy o BD3 od dawna i ciągle jest multum komentarzy o tym samym (w przypadku Niakadana to chyba nawet dosłownie), więc nie dziwi mnie, że zaczyna to niektórych irytować.
Co to za różnica skoro gra jest w sprzedaży?
Wystarczy poinformować że to EA i tak można " sprzedawać " każdy niedokończony produkt.
CDP na to nie wpadł z CP2077.
Cóż gra wygląda nawet fajnie ale turowość walki przekreśla u mnie tę grę.
Bo pewnie za dużo kombinowania ;) Już nie będzie mógł kliknąć i czekać aż woje z łucznikami załatwia sprawę ;)
Nie wiem co ludziom tak przeszkadza turowy system walki, który przecież daje dużo możliwości taktycznych i świetną zabawę. Hydro2 tyle już o tym pisał przy okazji Final Fantasy, że oczy mi krwawiły, że to jest powód z których zrezygnował z najlepszych części tej kultowej serii jRPG, a takim średniakiem jak FF XV zainteresował się, bo walka w czasie rzeczywistym.
Gry to nie utopia, że jest wybór między turowym systemem walki, a w czasie rzeczywistym, by wilk był syty i owca cała.
Ups są takie gry, ale to wyjątki, gdzie są 2 systemy walki, które można swobodnie przełączać jak w Might and Magic Vi 1998 i Might and Magic VII 1999. Dało się ? Owszem. Czemu tak nie ma w większości drużynowych RPG ? Widocznie nie jest to łatwe do zrealizowania.
Nie wiem co ludziom tak przeszkadza turowy system walki
Komu przeszkadza? Przecież większość tego raczej chce. Sprawdź Tyranny! To najlepszy przykład, że turowy system jest bardziej pożądnay nie tylko przeze mnie.
Witam
Tobie i mnie nie przeszkadza. Ja zresztą jestem otwarty bardzo na wszelkiej maści RPG, strategie i przygodówki.
Ale narracja jest jaka jest. Widziałem tu przez 3 lata mnóstwo wpisów negatywnych typu "po co wrzucają do gier RPG turowy system walki. Na co to komu." itp.
Osobiście przy Might and Magic VI oraz Might and Magic VII lubię system turowy, bo mam większą kontrolę, gdy w czasie rzeczywistym łatwiej o błędy i przegraną. Wolę zawsze taktycznie podchodzić. Z drużynowych RPG system walki, który mi zaimponował niesamowicie ma NN2+Maska zdrajcy na D&D 3.5 oraz ten z Divinity-Original SIn II. Dają mega frajdę. Jak w BG3 na D&D 5.0 będzie równie ciekawie to będę zadowolony.
Tyranny znam dobrze. Bardzo lubię Obsidian :)
Po upadku studia Black Isle (Fallout 1 i 2, Planescape Torment, Icewind Dale 1 i 2) sporo ludzi, którzy wtedy straciło pracę utworzyło Obsidian. Ale część też przeszła do Bioware. Z ciekawostek dodam, że już po premierze Fallout 2 od Black Isle dwóch czołowych pracowników już wtedy odeszło w latach 90' i utworzyli studio Troika (Arcanum, Świątynia pierwotnego zła, Vampire:The Masquerade-Bloodlines). Ale Troika też zbankrutowała.
Obsidian więc traktuje jako kontynuację stylu Black Isle i bardzo mi leżą ich gry jak KOTOR 2, NN2+Maska zdrajcy, Fallout-New Vegas, PoE 1 i 2, Tyranny. Nie przepadam tylko za Dungeon Siege 3 oraz The Outer Worlds. Niestety produkują The Outer Worlds 2, ponieważ zrezygnowali z planów PoE 3 po fatalnej sprzedaży PoE 2. Niestety oczywiście dla mnie.
Pozdrawiam
Pathfinder: Kingmaker i Wrath of the Righteous pokazują, że da się pogodzić fanów rt i tur.
Arcanum miało oba tryby, oba były słabe :/
Lepiej jak skupia się na jednym trybie
Larian ma doświadczenie z turowym system walki więc taki implementują w bg3
Tyranny znasz, ale które? Real czy turn-based? No właśnie, turowe wiadomo dlaczego zostało później dodane, bo ja o tym mówię konkretnie. Ale jak widać, nie jesteś w temacie raczej...
No, wiesz, już drugi raz, niby coś tam gadasz, ale do końca nie znasz tematu... tu nie chodzi w ogóle o mnie, a tym bardziej o Ciebie. Celowo daje znowu temat, ale Ty nie kontaktujesz za bardzo... mówisz to co, chcesz... i tyle... ale nie na temat za bardzo....
W Pathfinderze działa to świetnie - Jak idę w tłum mobków, włączam aktywną walkę, jak którąś przerżnę albo zaczynam przegrywać, odpalam tury. Wszystko do ogarnięcia.
Lubię tury i aktywną pauzę. Z tym że tury wolę raczej w typowej strategii niż przygodzie fabularnej. Zauważyłem że rzadko chyba ktoś pisze czemu tur nie lubi. Aczkolwiek podejrzewam że odczucia są podobne i są to głównie 2 rzeczy. Wybicie z immersji i problem przy dużych potyczkach. Rozumiem cały zamysł zgodności z D&D. Co do możliwości taktycznych. Każdy tryb może je dać. Po prostu inna jest taktyka przy ruchu naprzemiennym a inna przy czasie rzeczywistym. Przy czym immersja większa jest przy czasie rzeczywistym gdyż gra nie zamienia się nagle w szachy. Nie zmienia się tryb. Czas rzeczywisty jest bardziej naturalny i ogólnie po prostu możliwy przy formie gry wideo. Dla mnie czas rzeczywisty jest tu trochę wykorzystaniem możliwości platformy w porównaniu do wersji papierowych gier.
Druga rzecz to duże potyczki. Jeśli takowe występują to gra staje się męcząca przez długi okres bierności w trakcie oczekiwania na ruch przeciwnika. I zepsuj coś pod koniec. Kolejna runda z długimi okresami oglądania ekranu i nie robienia nic. Po prostu jak dla mnie najlepiej takich potyczek wtedy w grze nie robić. Niestety jest to za to ograniczenie fabularnie.
Co do trudności wykonania, to tury są prostsze. Jest to jeden z ważnych powodów wyboru tego systemu. Niższy koszt niż to samo w wersji z czasem rzeczywistym. Możliwość przełączania między trybami oczywiście dodatkowo zwiększa koszty. Osobiście wolę jak gra wybiera 1 z kierunków. Każdy tryb to kompletnie inna taktyka. Ciężko zrobić mapę tak, by oba tryby dawały taką samą satysfakcję i wyzwanie. Lepiej jak gra jest skupiona na 1 trybie i mocno go wzbogaca wykorzystując jego aspekty.
W Baldur's Gate 3 pewnie nie zagram. Nie dlatego że przez tury gra jest dla mnie niegrywalna. Może być bardzo dobra. Ale będzie przez to jednak niżej w rankingu i może zabraknąć na nią czasu na rzecz innych tytułów.
Chodzi o odbiorców danej gry. Fani Baldur's Gate 3 preferują tury, tak jak w Tyranny, gdzie wprowadzono tryb turowy dopiero po czasie. Bo fani chcieli. Nie chodzi tutaj o zwykłych graczy, tylko o konkretnych i to dla nich się robi...
Musiałbym teraz sprawdzić w grze, co i jak, ale wiem, co kiedyś tam czytałem.
Jeśli nie, to deweloperzy wprowadzili mnie w błąd. Sprawdź w samej grze najlepiej, czy faktycznie dodali czy nie.
Jakby coś to sorry, ale wiem, co czytałem. Był nawet mod trybu turowego i oni to dodali, tak aby modów nie trzeba... ale jakby coś to daj mi znać...
Pomyliłeś tyranny z Pillars of Eternity 2 albo z Pathfinder: kingmaker. Ani w grze, ani w aktualnościach nie ma mowy o trybie turowym. Z tego co wiem mod również nie istnieje.
Być może pomyliły mi się tytuły i faktcznie chodzi o Pillars Eternity. Kurdę, chyba faktycznie masz rację!
Tak, to było Pathfinder: Kingmaker i źle skojarzyłem. Chwała tobie!
Ja nie lubię turówek i chciałbym mieć wybór. Świetnie zrobiono to w Pathfinder: Kingmaker - po jakimś czasie dodano wersję turową gry i można sobie wybierać na zasadzie - co kto woli. Ja zostałem przy wersji tradycyjnej, a zwolennicy wersji turowej mogą sobie pograć w Pathfindera właśnie w trybie turowym.
Do tych co wolą tryb w czasie rzeczywistym. Ale wiecie, że gra jest na D&D5 a nie 2?
Jak wyobrażacie sobie implementację akcji bonusowych w RT? Albo akcji związanych z odstępowaniem? Czy gra powinna nas zasypywać popupami na reakcje i jak to ogarnąć gdy nie ma tur?
Macie pomysł na rozwiązania, które byłyby przyjemne? Jak ktoś nie grał w BG3 a ma GP i chciałby sprawdzić jak ta mechanika wygląda to Solasta też implementuje D&D5, choć z tego co wiem to wierniej od BG3.