Mapa w Forza Horizon 5 będzie 1,5 raza większa niż w FH4
No i fajne info. Forza już dawno powyjaśniała rynek ścigałek. Teraz czas przekopać i spluć leżących.
To nadal jest mała mapka. Dla porównania mapka w TDU2 była około 30x większa od tej z FH4. Kilkanaście godzin gry i znowu będzie wszystko zwiedzone.
No i fajne info. Forza już dawno powyjaśniała rynek ścigałek. Teraz czas przekopać i spluć leżących.
Hmm, koleś na twitterze się jara ---> 107 km2
Test Drive Unlimited 2 ---> 2100 km2
Niedawno TDU2 ogrywałem i mapa rzeczywiście masakryczna. Odkrycie wszystkiego to kilkadziesiąt godzin grania, a okrążenie wokół Hawajów 1h jazdy.
Z czego 90% tej mapy to dżungla po, której i tak nie można jeździć.
No faktycznie, TDU2 wygrywa po całości...
Dla niektórych ludzi ilość>jakość xD Wolą puste ogromne mapy zamiast zapełnione contentem mniejsze mapy. 107km2 to dla mnie idealna wielkość, jeśli tylko mapa będzie dobrze zrobiona i inteligentnie zagospodarowana, a i tak pewnie wyjdą ze 2 dodatki które powiększą całość do 150km2.
W FH 4 wykręciłem 300h. Sam singiel no to na 80-100h z dodatkami, ale dochodzi do tego multi, a wiadomo że wyścigi z innymi graczami są jednak bardziej interesujące niż z AI.
"Zrobili większą mapę" - OOO ale super!
"Inne gry mają jeszcze większe" - no i? Content się liczy!
hue hue
Wolą puste ogromne mapy zamiast zapełnione contentem mniejsze mapy
bo wiesz, w porównaniu do ciebie gdy sobie stuninguję samochód że będzie w stanie się rozpędzić do 530 km/h to nie za bardzo lubię gdy chcąc sprawdzić jak to cacko się sprawuje uderzam w kraniec mapy przy 450km/h bo mapa jest tak gównianie mała że przy takiej prędkości pokonuję ją całą w sekundę
W tdu to można się rozpędzić do pełnej prędkości samochodu i jechać tak przez kilka minut, poczuć tą prędkość, wyminąć kilka pojazdów i innych obiektów i poczuć jakie to twoje auto jest szybkie.
W przypadku gier wyścigowych większe mapy = lepiej bo oznacza więcej jeżdżenia a przecież chyba po to kupujesz grę wyścigową czyż nie?
Tym bardziej że nie wiem jak ty, ale ja się potrafię dobrze bawić w forzie przez maks pierwsze pół godziny po czym mam dość jazdy po tym samym odcinku na wyścigu tyle że w innym samochodzie po raz 98 bo mapa jest za mała by zrobić każdą trasę inną od poprzedniej (tak jak w tdu) tylko masz 10 tras na których kręcisz kółka, 10 na których jedziesz prosto i powtarzaj to w kółko i w kółko przez 200 mistrzostw, nie no rozumiem że ludzi takich jak ty jara jazda cały czas w tym samym miejscu ale ja jednak wolę mieć co wyścig inne widoki.
A i zanim mi rzucisz że nie grałem w fh bo tam tak nie jest to no nie, mylisz się, fh1 dokładnie tak wyglądało, potem to się poprawiło bo dorzucili wyścigi przełajowe dzięki czemu tych tras na których gracz się ściga jest odrobinę więcej ale to dalej za mało, większa powtarzalność niż w assassin's creedzie, tam to chociaż co obóz to gracz znajdował się w innym miejscu na mapie a tutaj co wyścig to w tym samym miejscu się kręcisz.
Jakie 90%? Dżungla stanowi z 10% całości dróg. Drogi asfaltowej to ogromna część mapy. Coś ci się pomyliło.
Domin922
Koleś w poście na Twitterze podnieca się przecież ilością bo jaka będzie jakość to jeszcze nie wiemy bo chyba gry nie ma, co nie?
Odnosić się więc możemy tylko do ilości, a jaranie się taką ilością to chyba, żeby wytworzyć sztuczny hajp tylko
bo wiesz, w porównaniu do ciebie gdy sobie stuninguję samochód że będzie w stanie się rozpędzić do 530 km/h to nie za bardzo lubię gdy chcąc sprawdzić jak to cacko się sprawuje uderzam w kraniec mapy przy 450km/h bo mapa jest tak gównianie mała że przy takiej prędkości pokonuję ją całą w sekundę
W tdu to można się rozpędzić do pełnej prędkości samochodu i jechać tak przez kilka minut, poczuć tą prędkość, wyminąć kilka pojazdów i innych obiektów i poczuć jakie to twoje auto jest szybkie.
W przypadku gier wyścigowych większe mapy = lepiej bo oznacza więcej jeżdżenia a przecież chyba po to kupujesz grę wyścigową czyż nie?
Ja nie miałem żadnych problemów z rozpędzaniem się do 500km/h na tej mapie, a od tego masz autostradę. TDU to trochę inna gra, dodatkowo porównując model jazdy FH 4 i TDU to TDU jednak ma mega plastikowy i mierny model jazdy. Wiadomo, stara gra, 13 lat temu to był sztos i sam grałem i się jarałem, ale przez ostatnie kilka lat to Forza Motorsport i Horizon pozamiatały. W takim GTA człowiek połowę czasu gry spędzał za kółkiem i nikt nie narzekał na to że mapa Vice City czy GTA 3 jest za mała xD Też były wyścigi.
Tym bardziej że nie wiem jak ty, ale ja się potrafię dobrze bawić w forzie przez maks pierwsze pół godziny po czym mam dość jazdy po tym samym odcinku na wyścigu tyle że w innym samochodzie po raz 98 bo mapa jest za mała by zrobić każdą trasę inną od poprzedniej (tak jak w tdu) tylko masz 10 tras na których kręcisz kółka, 10 na których jedziesz prosto i powtarzaj to w kółko i w kółko przez 200 mistrzostw, nie no rozumiem że ludzi takich jak ty jara jazda cały czas w tym samym miejscu ale ja jednak wolę mieć co wyścig inne widoki.
Ja się w FH 4 świetnie bawię. Nawet do dzisiaj. Dróg w FH 4 nie jest tak mało jak mówisz. Poza tym tu też chodzi o to by trasy się nauczyć i by dobrze pokonywać zakręty, wiedzieć co i jak, a nie jechać w ciemno bo ''nowa trasa''. W takim Gran Turismo 2 było 27 tras, z czego sporo to było to samo tylko nieco zmieniona trasa a nikt nie narzekał, każdy się dobrze bawił, bo ludzie się uczyli trasy, doskonalili ją, znali każdy zakręt i każdą pułapkę. Ty jeździsz po to by sobie po prostu pojeździć a są ludzie którzy po prostu lubią ogarniać trasy jak najlepiej by jak najlepiej jechać (co się przydaje w rywalizacji online). Ja tam wolę takie coś niż 200 losowych tras i jechanie w ciemno z myślą ''a nuż się uda i nie przywalę w bandę jak wejdę w ten zakręt przy 150km/h''.
Koleś w poście na Twitterze podnieca się przecież ilością bo jaka będzie jakość to jeszcze nie wiemy bo chyba gry nie ma, co nie?
Odnosić się więc możemy tylko do ilości, a jaranie się taką ilością to chyba, żeby wytworzyć sztuczny hajp tylko
Wiesz kto robi grę? Tej ekipie można ufać. To nie jest EA która daje NFSa jakimś losowym studiom co roku, pogania ich by jak najszybciej kończyli i potem wychodzą mierne gry, tylko tutaj grę tworzą weterani serii jak i gier wyścigowych. Wierzę w nich w 100% i wiem że nie spartolą roboty. Grę wydadzą po ponad 3 latach od wydania FH 4, a na pewno przez te 3 lata nie opierniczali się, więc jestem spokojny i wiem że dostaniemy dobry produkt. Pewnie nie idealny na premierę (jak 98% wspólczesnych gier) ale na pewno nie będziemy zawiedzeni.
aż sam sie dziwie ze mialem siłe wycisnąć 285 godzin w FH4 po 40 godzinach mapka już była monotonna a 26 godzin zajelo przejechanie kazdej mozliwej drogi bez zadnego nacisku na szukanie nie przejechanych dróg/
Bo FH4 to z grubsza jeden klimat na mapie, żadnej różnorodności w scenerii prawie. W FH3 masz miasto, coś na wzór małej wsi, autostradę, pustynię, las deszczowy... W czwórce chcieli to zrekompensować zmianą pór roku, ale one nie zmieniają mapy na tyle, by nie zacząć znowu się nudzić, bo trasy wciąż te same tylko trochę śniegu... Spodziewałem się, że bez opon zimowych nie podchodź, ale okazuje się że w sumie to prawie nie ma znaczenia.
1, 3 - Taka wielka mapa wymagałaby dzisiaj z 200 GB wolnego miejsca na dysku i nieporównywalnie większą ilość pracy developerów, no chyba, że miałaby być tak generyczna jak mapy z TDU.
Szkoda tylko, że za cztery lata już nie będzie można po niej jeździć. Byłoby świetnie, gdyby Microsoft odświeżał mapy z poprzednich odsłon w najnowszych częściach. Jak ktoś się nie interesował wcześniej tą serią, to nie będzie mógł się przejechać po Brazylii i Australii.
Z ciekawości dlaczego? Poprzednie forzy na solo się nie odpalają?
no właśnie ja też nie rozumiem bo ja sobie na spokojnie przechodzę forze horizon 3 bo wreszcie jakoś udało mi się tą grę pobrać bo wcześniej windows store odmawiał mi posłuszeństwa i wszystko działa jak należy
to że gry nie można kupić nie znaczy że już w ogóle nie można w nią grać nawet jak się ją ma
Jak ktoś ma te gry w bibliotece, to może cały czas w nie grać. Niestety nie da się ich już kupić, więc jeśli ktoś dopiero teraz zainteresował się Forzą, to nie będzie mógł sprawdzić poprzednich odsłon.
Tu się zgodzę, jak teraz dopiero ktoś poznał tą serie to najstarszą odsłonę jaką można sprawdzić to fh3 o ile nie przeszkadza tej osobie fakt ze bedzie musiał pobrać piracką kopię bo oryginalnej już nie kupi, tak to tylko fh4 może kupić albo fh5
Fajnie ale to wciąż mało. Do pełni szczęścia w Forzy Horizon brakuje mi właśnie dużo większej mapy i licznika km. Małe są te mapy, owszem są mega ładne i dopracowane i takie tam ale no małe to, w porównaniu do TDU 1/2 w którym bawiłem się o niebo lepiej pomimo toporności, małej liczby aut i pomimo tego że te mapy w TDU nie były tak dopracowane to jednak ich wielkość i licznik km dawał dużo. No i może trochę większego wyboru w zderzakach, spoilerach i inne tego typu do aut, nie mówię żeby robić z tego pod tym względem NFS (chociaż czemu nie?), ale no brakuje tego trochę też.
No i poza tym, ten Meksyk mnie tak średnio przekonuje, mogli by postawić na coś bardziej nastawione na miejskie tereny. Dla odmiany. Liczyłem na tą Japonie chociaż raz ze to wcale by nie oznaczało że będzie bardziej miejsko a dwa, zrobili by w tedy 3grę z ruchem lewostronnym pod rząd :D
Taka wielka mapa wymagałaby dzisiaj z 200 GB wolnego miejsca na dysku i nieporównywalnie większą ilość pracy developerów, no chyba, że miałaby być tak generyczna jak mapy z TDU.
Zobaczymy. Nowe TDU prędzej czy później, tam raczej mapa będzie znacznie większa, zobaczymy.
Z czego 90% tej mapy to dżungla po, której i tak nie można jeździć.
No faktycznie, TDU2 wygrywa po całości...
Bzdura, przecież mapa w Forzie to też nie tylko drogi a tereny między. czy już takie poza możliwością dojechania na krawędziach. Same wyspy w TDU były względnie odwzorowane z realnymi i ilość dróg była tak samo jak i samej mapy nieporównywalnie większa.
Test Drive Unlimited 2 moim zdaniem mocno odstawał od Test Drive Unlimited, Forza Horizon 3 i Forza Horizon 4.
Także rewelacją była tylko jedynka TDU z 2007.
TDU2 mnie szybko odrzuciło.
"w porównaniu do TDU 1/2 w którym bawiłem się o niebo lepiej pomimo toporności, małej liczby aut i pomimo tego że te mapy w TDU nie były tak dopracowane to jednak ich wielkość i licznik km dawał dużo."
To wróć do TDU, proste.
"No i może trochę większego wyboru w zderzakach, spoilerach i inne tego typu do aut, nie mówię żeby robić z tego pod tym względem NFS (chociaż czemu nie?), ale no brakuje tego trochę też."
Chociaż czemu nie?! Gościu, w FH4 jest prawie 750 samochodów, jakim cudem chcesz przy takiej liczbie pojazdów osiągnąć bardziej zaawansowany tuning? W NFS o którym wspomniałeś, a dokładniej w najnowszej odsłonie jest około 130 samochodów. Bez porównania.
Tak, tylko, że w Forzie istnieją przecież samochody terenowe, którymi bez problemu można się poruszać także po bezdrożach.
Jedyny gatunek i jedyna gra jaka może mieć taki otwarty świat, chociaż za duża mapa to też nie wyjdzie nikomu na zdrowie
Moim zdaniem w formach mapy są stanowczo za małe. 200km/2 byłby dla mnie idealnym rozmiarem
chociaż za duża mapa to też nie wyjdzie nikomu na zdrowie
ale w przypadku gier wyścigowych to do za dużej mapy jeszcze wiele brakuje
TDU2 Ma cudowną mapę w rozmiarze 2100km^2 i bawiłem się na niej dużo lepiej niż na małych mapach w forzie horizon
Patrząc na to że przy premierze Tdu solar crown całkiem sporo ludzi miało nadzieję że jako mape dadzą korsykę (a korsyka ma ponad 8000km^2) to zakładam że w tym gatunku za duża mapa zaczyna się dopiero od 10 000km^2
"i bawiłem się na niej dużo lepiej niż na małych mapach w forzie horizon"
W takim razie FH nie jest dla ciebie, graj w TDU i ciesz się gigantyczną mapą, proste sprawa. Wymagać jest łatwo, trudniej zrozumieć że stworzenie większej i dopracowanej mapy jest troszeczkę trudniejsze niż pizgnięcie 2100km^2 byle jakiego terenu byle jechać do przodu.
W Forzie masz zdecydowanie więcej różnych dróg na M2 i do tego możesz zjechać z drogi i pojechać prawie wszędzie co też wymaga o wiele więcej developmentu niż tylko niewidzialna ściana bądź barierka obok drogi. i mapa tylko obok dróg.
Jak widać gust masz słaby
Powiedział gość co dał dla TSROU2 ocene 7 i dla Cyberbuga 8,5, twierdzi że valhalla i syndicate jest chujowy, narzeka że odyssey (w którym przez 200 godzin ani jednego buga nie spotkałem, dodatkowo jesteś pierwszą osobą co twierdzi że jakiekolwiek tam są) a zachwala bugity (w którym bugów miałem mnóstwo i nie tylko ja bo za przerażającą ilość bugów ta gra dostała to miano)
Jak widać jeśli chodzi o ocenianie czyichś gust to ty na do tego sie nie nadajesz.
w ETSie też masz wielką mapę, ale po krótkim czasie popadasz w monotonie bo większość mapy wygląda tak samo
Jak widze w etsa nie grałeś bo mapa wygląda zupełnie inaczej zależnie od miejsca w którym jesteś, co prawda widoki będą podobne jak pojedziesz z białegostoku do warszawy ale już jak pojedziesz dalej do takich włoch to tam już drogi i widoki są kompletnie inne.
Dodatkowo monotonnia wpada w tej grze bo jeździsz 90km/h oraz robisz cały czas to samo czyli dostarczasz przesyłki.
Ets to bardziej gra dla zrelaksowania się bo w niej są niewielkie szanse że coś się nie uda, nie ma szans że 13 latek zacznie obrażać twoją mamę i nie ma w ogóle za dużo akcji w tej grze.
W Forzie masz zdecydowanie więcej różnych dróg na M2 i do tego możesz zjechać z drogi i pojechać prawie wszędzie co też wymaga o wiele więcej developmentu niż tylko niewidzialna ściana bądź barierka obok drogi. i mapa tylko obok dróg.
Rozumiem idealnie że w etsie nie możesz zjechać z drogi bo jeździsz ciężarówką a gra stara sie być realistyczna.
Tak samo TDU, możesz zjechać z drogi pojechać wszędzie na mapie, w każdą dżungle i na każdą górę, jedynie weź terenowy pojazd bo lambo nie da rady (JAK W REALU) jeździć 300km/h po trawie
No chyba że wjechałeś na autostradę, na odcinek osadzony na moście i narzekasz że są barierki i nie możesz z mostu spaść wtedy gratuluje inteligencji
Tak jest sporo autostrad z barierkami ale to nie oznacza że nie możesz zjechać z drogi, musisz tylko zjechać na mniejszą droge i z niej wjechać las, wtedy możesz nawet w tym lesie podjechać pod tą autostrade i walnąć w barierke od strony drzew a jeśli autostrada jest na moście to walnąć w filar ten most trzymający.
Forza 4 niestety nie ma tego czegoś co miały obie odsłony Test Drive. Takiej frajdy z samej jazdy. Brało się dowolne auto, kamera za kierownicy i kręciło się kilometry. Żadna inna gra nie ma czegoś takiego. Nie wiem dlaczego, ale tak jest. Nie bez powodu seria TD słynie z tego, że zaraz po instalacji najlepiej wgrać sejwa 100%, by po po prostu cieszyć sie jazdą.
A, że mapa jest ogromna, to można jechać i jechać.
Długość dróg w TD2 to coś około 2000 mil. W forzie 4 to połowa tego czyli 1000. Widać to dość szybko. Już po jednym sezonie jazda jest powtarzalna.
W Forzie też sie przyjemnie jeździe, ale nie ma tego czegoś, by chciało się odpalić grę tylko po to, by przejechać kilkaset kilometrów bez celu. Forza ma inne zalety jak bardziej rozbudowane socialecenty.
Tu się zgodzę, w Forzy lubię sobie w trybie jazdy dowolnej co najwyżej trochę popędzić, w TDU się jeździło i nabijało kilometry :D
Tak, to było niesamowite w TDU. Ale tylko w 1 części, ta wyspa miała niezwykły klimat którego druga część już nie posiadała. Pamiętam że sobie sięgałem po 100% save, wsiadałem w jakieś Ferrari czy Lambo, i jeździłem po całej mapie, i to sprawiało niesamowitą przyjemność. I w dodatku widzę z twojego postu, że nie tylko ja tak robiłęm. FH to jednak jest zgoła odmienna gra od TDU, bardziej skupia się na grze online.
Niedawno przechodziłem sobie TDU1 i co nowy samochód jaki kupiłem to koniecznie musiałem nim przejechać gdziekolwiek trasę o długości conajmniej 60km by po prostu nim pojeździć
"W Forzie też sie przyjemnie jeździe, ale nie ma tego czegoś, by chciało się odpalić grę tylko po to, by przejechać kilkaset kilometrów bez celu."
Mów za siebie, ja wciąż regularnie wracam do FH4 by się wychillować, napawać widokami i jeździć bez celu.
Tylko, że w Forzie oprócz dróg masz też bezdroża, a w TDU nie.
czekaj co?
CO!?
ty wiesz w ogóle o czym my mówimy?
bezdroża w tdu są od zawsze i od zawsze można po nich dowolnie jeździć, w tdu 2 nawet postarano się o większy realizm i tylko samochodami z napędem 4x4 można na bezdrożach osiągnąć pełną prędkośc kierowanego samochodu
Przecież w TDU są bezdroża. Po to masz samochody terenowe.
Tyle, że do jeżdżenia po nich nadają sie terenówki, a nie nisko zawieszone sportowe auta. W Forzie 4 nawet bugatti Veironem możesz grzać 500h po bezdrożach i nic Ci nie będzie. Już na samym początku masz misje w której dostajesz Bugatti Veiron czy jakiś inny by ścigać sie z odrzutowcem, a następnie wykonać jak najdłuższy skok. Autem sportowym bez zawieszenia terenowego. Już na samym początku gra pokazuje nam, że to tylko i wyłącznie zabawa bez realizmu. Bliżej jej do si-fi niż wyścigów :)
Co nie zmienia faktu, że można bawić się fajnie.
[link]
Macie rację, zupełnie zapomniałem o bezdrożach w TDU, słaba pamięć I guess
Nie zmienia to jednak tego, że FH mimo uproszczonej miejscami fizyki, i tak ma ją o niebo bardziej rozwiniętą niż TDU
W FH4 spędziłem 650h, 3/5 na singlu, reszta aktywność z innymi graczami, multi i chwilowy powrót dla eliminatora. W piątce spędzie pewnie podobny czas. Mają być dwa duże dlc (info z sklepu M$). Ciekawe kiedy udostępnia możliwość kupna preorderu na steamie.
Dla mnie Forza Horizon 4 to najlepsza gra samochodowa, czekam z niecierpliwością na FH5 !!!
Forza ma jedną wadę - ilość km możliwych do pokonania. Jest sporo fajnych aut, którymi można by pojeździć sobie od tak, ale jak lecisz ciągle tą samą drogą, to już się nudne robi. Fajnie, że Forza 5 będzie większa, bo może dodadzą więcej km. Jak sporo osób zauważyło, forzie brakuje fanu z jazdy na luzie. Żeby dobrze sie bawić w forzie trzeba za każdym razem odpalać sesje ze znajomymi, bo wtedy coś się dzieje. Granie samemu nie sprawia w ogóle przyjemności po pewnym czasie.
Forza po pewnym czasie, to taki bardziej głosowy chat ze znajomymi, który dodatkowo ma opcje jazdy autem.
Powygłupiać, pogadać głupoty i tyle.
Dużo Muscle Car będzie pasowało do tej mapki, takie pustynne miejscówki dodadzą klimatu świata, dla mnie Chevrolet impala będzie świetnym wyborem.
TDU2 było wciągającą grą, jak dodali jazdę po bezdrożach to doszło sporo dodatkowego terenu. Dwie wyspy pozwalały wiele godzin jeździć. Nie raz wybierałem się na wycieczki i objechanie całej mapy, jedyną wadą była lista aut około 100.
Miejmy nadzieje, że TDU Solar Crown będzie godną konkurencją o ile zapewni dużą ilość aut.
Cieszy mnie, że FH5 ma ruch prawostronny i do wyjścia nowego TDU nie ma konkurencji nawet z taką mapą.
Za duża mapa w samochodówce?
Ja jestem ciekaw czy uda się w końcu zrobić to co w Microsoft Flight Simulator, oddajcie cały świat do zabawy, pojeździć każdą fura pod blokiem to byłoby coś :D
Pykam sobie od czasu do czasu w FH4, ale akurat dla mnie jest to gra kolekcjonerska - kupuje samochody, tuninguje je i jeżdżę sobie po mapie, najczesciej na odcinku z tunelami, bo tylko tam można sie sensownie rozpędzić.
TDU1 bylo rewelacyjne ze swoją mapą, po której chcialo się jeździć bez wyraźnego celu, co wielu z Was powyżej napisało.
Ale pod wzgledem samej zawartości nie uważam aby TDU górowało nad FH.
Wystarczy spojrzeć na oryginalne Most Wanted, gdzie po zrobieniu "fabuły" jezdzilo się jeszcze setki godzin, wciskając maksa z aktywności pobocznych, a mapa miała zaledwie... Nawet nie wiem ile miała, ale chyba była znacznie mniejsza?
Dojdą do tego jeszcze dodatki to będzie dodatkowy kawałek terenu. Oby tam też znalazła się część USA... Kalifornia, Arizona albo Nowy Meksyk.
Pamiętam mapę z The Crew 2 też była ogromna ale co z tego. Po ograniu Forzy w inne samochodówki nie da się grać, bo aż rażą słabizną.
Obstawiam że świat nie będzie wielki patrząc na mapę 4części .
Chyba że mają jeszcze na myśli dodatki i że świat będzie większy niż to co było Forza Horizon+dodatki