Batman miał uprawiać seks z Kobietą-Kot, ale DC nie chce takich scen z superbohaterami
Jak to tak nietoperz z kotem, póżniej dopiero mamy wirusy.
„Nie, sprzedajemy zabawki z tymi postaciami. Ciężko takową sprzedać, jeśli Batman uprawia z kimś seks”.
Nie widzę związku.
Aha a więc udajemy, że:
1- W Batman: Assault on Arkham Harley Quinn nie uprawiała seksu z Deadshotem
2-W Son of Batman nie pokazano, że dziecko Damian Wayne nie jest dziełem gwałtu, którego dokonała córka Rasa na Batmanie wcześniej go odurzając.
3-W filmie Harley Quinn nikt nie przywiązał Nightwinga do łóżka i robił wiadomo co
4-W Suicide Squad Hell to pay, nie było obściskujących się lesbijek z czego jedna była naga
5- We Flashpoint Paradox Aquamen wcale nie spał z Wonder Woman co w konsekwencji spowodowało zatopienie prawie całej Europy (heheh)
6-W Killing Joke Batman i Batgirl wcale się nie pieprzyli na dachu (choć to można pominąć)
7-W Judas Contract Gwiazdka wcale a wcale nie sugerowała, że Dick jest super w łóżku
8-W samym serialu Harley Quinn kilka scen z Harley i Ivy. Wizyty w klubie ze striptizem i cała masa innych scen.
I TO WSZYSTKO W ANIMACJACH! W WIĘKSZOŚCI SUPER KRWAWYCH I BRUTALNYCH, WIĘC I TAK SĄ DLA DOROSŁYCH!
„Nie, sprzedajemy zabawki z tymi postaciami. Ciężko takową sprzedać, jeśli Batman uprawia z kimś seks”
Albo można poszerzyć biznes o sprzedawanie erotycznych zabawek w stylu Batmana i Kobiety-Kot. Wtedy sprzedać taką zabawkę będzie łatwiej, a i bohaterowie na ekranach będą mogli uprawiać seks nie narażając studia na straty, a wręcz na zyski.
Dmuchana lala Catwoman? Prezerwatywy z logiem Batmana? Nie mówiąc już o seksownych strojach nawiązujących do wspominanych bohaterów.
Argumentacja firmy była jednak jasna – zabawki z postaciami z DC są sprzedawane dzieciom, a więc nie można ich pokazywać w tak intymnych sytuacjach nawet w produkcji skierowanej do widzów pełnoletnich
„Nie, sprzedajemy zabawki z tymi postaciami. Ciężko takową sprzedać, jeśli Batman uprawia z kimś seks”.
Nie widzę związku.
Aha a więc udajemy, że:
1- W Batman: Assault on Arkham Harley Quinn nie uprawiała seksu z Deadshotem
2-W Son of Batman nie pokazano, że dziecko Damian Wayne nie jest dziełem gwałtu, którego dokonała córka Rasa na Batmanie wcześniej go odurzając.
3-W filmie Harley Quinn nikt nie przywiązał Nightwinga do łóżka i robił wiadomo co
4-W Suicide Squad Hell to pay, nie było obściskujących się lesbijek z czego jedna była naga
5- We Flashpoint Paradox Aquamen wcale nie spał z Wonder Woman co w konsekwencji spowodowało zatopienie prawie całej Europy (heheh)
6-W Killing Joke Batman i Batgirl wcale się nie pieprzyli na dachu (choć to można pominąć)
7-W Judas Contract Gwiazdka wcale a wcale nie sugerowała, że Dick jest super w łóżku
8-W samym serialu Harley Quinn kilka scen z Harley i Ivy. Wizyty w klubie ze striptizem i cała masa innych scen.
I TO WSZYSTKO W ANIMACJACH! W WIĘKSZOŚCI SUPER KRWAWYCH I BRUTALNYCH, WIĘC I TAK SĄ DLA DOROSŁYCH!
W Killing Joke Batman i Batgirl wcale się nie pieprzyli na dachu
No wlaśnie nie,to był wymysł tego serialu. W oryginale nic takiego nie było
W oryginale, czyli czym?
„Nie, sprzedajemy zabawki z tymi postaciami. Ciężko takową sprzedać, jeśli Batman uprawia z kimś seks”
Albo można poszerzyć biznes o sprzedawanie erotycznych zabawek w stylu Batmana i Kobiety-Kot. Wtedy sprzedać taką zabawkę będzie łatwiej, a i bohaterowie na ekranach będą mogli uprawiać seks nie narażając studia na straty, a wręcz na zyski.
Dmuchana lala Catwoman? Prezerwatywy z logiem Batmana? Nie mówiąc już o seksownych strojach nawiązujących do wspominanych bohaterów.
Ja liczę na powrót do korzeni.
O widzę, że nikt już nie pamięta jakie skrajne emocje wywołał u fanów run Toma Kinga, gdzie Batman "poślubił" Catwoman (a w tym runie niejeden raz zasugerowano cimcirimci). W sumie ciekawe jak ten run się sprzedał, bo słyszałem plotki, że zeszyt z "ślubem" zalegał przez jakiś czas na półkach w Forbidden Planet w Londynie.
Ktoś zaproponuje seks Batmana z Robinem, Jokera z Pingwinem albo Catwoman z Batgirl i zobaczycie - nagle wszyscy będą happy i będzie pełna zgoda.
Jak to tak nietoperz z kotem, póżniej dopiero mamy wirusy.
A czy przypadkiem problemem nie był sam sex, a scena gdzie batman zaspokajał ją oralnie? Przynajmniej tak wynikało imo z angielskich źródeł, gdzie komentarze typu "superbohaterowie tego nie robią" było właśnie o cunnilingus.
Co jest imo jeszcze bardziej komiczne...
No i dobrze. Mogą być czynione aluzje do relacji Catwoman i Batmana, może być seks poza ekranem, ale jako element fabuły? Artykuł tego nie zaznacza, ale tam chodziło o konkretną scenę seksu. Batman miał klęknąć do Catwoman i zadowalać ją oralnie. Po co? Batmana ogląda się dla romansu, czy dla gościa, który co noc wypluwa sobie żyły w walce z wariatami chcącymi wysadzić miasto?
Serio, po co? Jaki to niby odważny i pomysłowy motyw "przekraczający gatunkowe normy"? Zwykły fanservice. Może mam inne postrzeganie, ale najbardziej w Batmanie jara mnie właśnie jego bycie socjopatą, gdy zakłada maskę. Nie ma życia towarzyskiego, dzień w dzień jest tym mrocznym rycerzem.
Jedna scena kolego... w całej reszcie miałbyś tego socjopate bez życia. Taki był zamysł twórcy to taka ingerencja po prostu jest szkodliwa. Ty jako widz nie masz nic do gadania to tworca jest priorytetem, a wynik jego twórczości ma dopiero zdefiniowac odbiorcow. Nie inaczej, pominmy że masz produkt za produktem z Batmanem na czele gdzie seksow nie ma. Tym bardziej nie powinienes miec problemu. Twoja wypowiedz brzmi tak jakbys mial Batmana na własność wchodzisz butnie i krzyczysz taka scena nie pasuje do mojej wizji Batmana. I argumentujesz cenzure no brawo. Rzeczywiście Batman klęka i liże Cat Woman no tak, tak mocna scena chyba dla dwunastolatka. Skoro to tworczosc dla doroslych to normalny czlowiek nie robilby problemu. Bo i nie ma o co.
Zresztą odpowiadam prosto po co? Bo taka byla wizja tworcy no koniec kropka cenzura to patologiczne zło. Niektorych rzeczy nie pokazujemy bo jest na to spoleczna zgoda ale taka scena nie miesci sie w tym kadrze. To jest wielkie nic ocenzurowane przez glupote.
I argumentujesz cenzure no brawo
Ty chyba nie wiesz, jak powstają fabuły do filmów, seriali i gier, co? To nie jest cenzura. Ja wiem, że łatwo nadużywać to słowo, bo jest nacechowane emocjonalnie, ale nie każde odrzucenie scenariusza to cenzura.
normalny czlowiek nie robilby problemu
Ja robię, producent z Warnera robi, pewnie jeszcze znajdzie się kilku, którym taka scena również nie przypadłaby do gustu. Bo oprócz taniej sensacji na zasadzie "patrzcie, Batman robi minetę Catwoman!" nic nie wnosi. To zwykły fanservice, którego teraz stara się bronić pod przykrywką wolności wizji artystycznej i innych pierdół. Guzik, pisarz pracuje się dla właściciela marki, to on ma wizję na jej kreowanie, twórca tylko pisze scenariusz. Gdy chce wolności, niech wymyśli własne uniwersum.
Identyczna sytuacja nie bez przyczyny Microsoft zapewniał że nie będzie ingerować w kupowane przez siebie studia. Tutaj powód interwencji DC to nie jest wizja artystyczna tylko zwykły skrzywiony pogląd na zarabianie na zabawkach. Sama scena co powtórzę to też jest wielkie nic.
Tyle w temacie.
To nie jest cenzura. To zupełnie normalny proces produkcji gier, filmów, seriali. Jeśli chcesz swobody twórczej, to nie zatrudniaj się w firmie, tylko rób swój własny produkt i tam spełniaj swoją wizję artystyczną. Gdy pracujesz z innymi, zdajesz się na feedback i decyzje podyktowane również sferą biznesową. Praca nad scenariuszem do gier to rzemiosło, nie sztuka.
"Superbohaterowie tego nie robią"
Smutne życie superbohatera w społeczeństwie seks to domena praktycznie każdego czlowieka tak... Chcesz założyć rodzine mieć dzieci no to bez tego sie nie obejdzie. Według mnie to tragiczne podejście jest w sensie mamy Batmana i powiedzmy że skupiamy się na dzieciach to są nasi odbiorcy. Mija dekada, druga i trzecia czyli wszyscy pierwotni klienci już zbliżają sie do kwiecistego wieku. I nikt nie pomysli hej to byli nasi klienci hej przez trzy dekady musialo ich sie nazbierac naprawde dużo. Nadal beda skupiac sie na dzieciach co jest smutne troche że taki produkt nie dorasta razem ze swoim odbiorcą. Dorosly czlowiek wedle takich koncernow tak naprawde ma tylko zapierdalac i przemijac. To też logiczne że dorosly madrzej wydaje pieniadze, a dzieciaka jednak latwo zmanipulowac o Batman, sratman zobacz jaka fajna zabawka wez idz wylodz kase od doroslego. Jak w tych reklamach w GTA V od papierosow cukierkow Redwood... idz, idz mlody zabierz Ojcu pieniadze.
A dla mnie to whatever. Ja oglądam superhero dla wciągającej fabuły, spektakularnych pojedynków i rozwijającego się uniwersum.
Dla spektakularnych pojedynków w kinie superbohaterskim to się zgodzę, ale ale wciągającego czego?
I wcale nie ma rule 34 z gwiazdką, raven, całą resztą z dc.
A wytłumaczyli to ekipie odpowiedzialnej za animowaną adaptację The Killing Joke? :D Wiem że teraz ponoszą za to konsekwencje.