Starfield to „Spotkanie NASA, Indiany Jonesa i Ligi Niezwykłych Dżentelmenów”, twierdzi Todd Howard
Starfield to „Spotkanie NASA, Indiany Jonesa i Ligi Niezwykłych Dżentelmenów”, twierdzi Todd Howard
Todd Howard nie jedno już mówił...
Oby gra nie skończyła jak Fallout 76.
Starfield to „Spotkanie NASA, Indiany Jonesa i Ligi Niezwykłych Dżentelmenów”, twierdzi Todd Howard
Todd Howard nie jedno już mówił...
Oby gra nie skończyła jak Fallout 76.
Teraz Microsoft trzyma go za gębę to sobie nie może pozwolić na gadanie głupot
Przejęcie Bethesdy przez Microsoft było najważniejszym krokiem dla graczy, niezależnie co Fanboje Sony płaczą to dzięki temu przejęciu gry Bethesdy staną się lepsze, ta firma od lat miał problem z zarządzaniem, pod okiem Microsoftu mogą odblokować swój pełny potencjał, tymbardziej że Microsoft nie pozwoli na drugiego F76.
BigXboxfanboy nie wróż bo ci to marnie idzie. Nie da się przewidzieć co się stanie z bethesta pod m$ tym bardziej że ta firma umie dużo popsuć.
No to w końcu ms ingeruje w proces twórczy czy nie? :D
Raczej da się odrobinę przewidzieć. Nad głównymi grami Bethesdy pracowało niewiele ponad 100 osób co na współczesne standardy jest zwyczajnie za mało.
Fallout 4 robiło 3 razy mniej osób niż W3. Teraz będą mogli poinwestować w siłę roboczą i może wyjść coś naprawdę dobrego.
Firma owszem potrafi dużo popsuć ale moim zdaniem ma jedne z fajniejszych pomysłów jeżeli chodzi o gry z otwartym światem.
Albo pozwoli by się dostała jakaś słaba gra do passa który już nie będzie opcjonalny przy 11 bo będzie w niej wraz z abonamentem.
Todd Howard ma teraz inna firmę na celowniku.Przynajmniej pokaże jak się okłamuje klientów do perfekcji.
Czy po przejęciu przez MS poprawi się jakoś gier od Bethesdy czy MS będzie zamykał oddziały to się jeszcze okaże. MS będzie musiał się ostro wziąć za to patologiczną firmę albo przekazać projekty komuś innemu. Mam takie przeczucie, że na niektóre gry od Bethesdy poczekamy sobie dłużej.
Bethesda robi dobre gry single player. F3 i f4 miały dobry styl narracji z odkrywaniem historii lokacji, poprzez komputery. Była tam masa na prawde dobrych historii, można było sprawdzić np. kto miał przegład auta albo wymianę opon w dzień zagłady. Skyrim też był spoko, wchodzisz do jaskinii i pyk, jakiś quest związany z tajemnicą jaskini, a to jakieś ruiny, historia krasnoludów. No fajne gry z duchem poszukiwacza. Bo fabuła główna kończyła się na prologu, potem szło się w świat i wracało za 150 h jak było w moim przypadku xD. Najważniejsze, że każdy się bedzie mógł bawić w ich kolejnym, przyjemnym sandboxie
"spotkanie NASA, Indiany Jonesa i Ligi Niezwykłych Dżentelmenów" - NASA - fajnie może coś faktycznie naukowego, Indiana Jones - fajnie może ciekawa intryga i przygoda, Liga niezwykłych dżentelmenów - niefajnie kiczowata sieczka. Co nam Todd chciał przekazać -> chcieliśmy zrobić porządne SF ale kłóciło się to z gameplayem tak uwielbianym przez graczy (F'76), ostatecznie zrobiliśmy grę "lepszą" niż Obsidian i ich tffu tfuu The Outer Worlds.
Wiem że Tod jest milionerem ale jemu bym polecił spotkanie z psychiatrą. Bycie chorobliwym kłamczuchem chyba można leczyć? Na razie każda jego wypowiedź w temacie jakiejś gry przy której "robi" skutkuje alarmującym napisem mieniącym się kolorami "Uwaga! Potencjalne oszustwo i próba wyłudzenia pieniędzy".
Bo było, AI było tak aktywne że musieli je później stopować bo robiło głupie rzeczy, zdarzają się do dziś wysokobudżetowe gry z gorszym AI NPC-ów, gdzie np ludzie jedyne co potrafią to synchronicznie kucać po usłyszeniu strzałów
Moim zdaniem to może być jedna z ciekawszych gier. Bardzo fajnie, że Inon Zur komponuje muzykę. Myślę, że będzie lepiej niż z Cyberpunkiem bo tutaj wizja będzie bardziej spójna.
Ja tam czekam chociaż na preorder i tak się nie zdecyduje.
Oby nie był to wyłącznie Skyrim w kosmosie :-/
Mam nadzieję, że na miejscu scenarzysty siedzi ktoś ogarnięty i nie dający sobie w kaszę dmuchać, to samo dotyczy odpowiedzialnych za zadania poboczne i animacje.
Oby to był Skyrim w kosmosie. Nie ma w ogóle takich gier (poza Andromedą i Outer Worlds, które było za krótkie). Jak już ktoś robi openworlda SF, to zawsze z tego wychodzi survival. Kocham NMS, ale na latającego potwora spaghetti, ile można kopać kamienie, zbierać krzaczki i skanować stworki?
Tak, i jeszcze Avengersów, Zakonu Iluminatów i Polskiego Związku Brydża Sportowego. Ja cię lubię Todd, ale skończ już
Sixteen times the details !
It just works!
Ciekawe... gdzieś tam czytałem o miastach no kurde intrygujący tytuł no bo AAA tak? A kosmos zawsze intryguje. Tylko nie mam zaufania do tego studia grałem od nich w Skyrima na ps3 wieki temu i to tyle. Ciekawa gra ale właśnie Wiedźmin chwile później i to mowie o dwojce! Pokazal że moglaby byc jeszcze lepsza. Tak, Dziki Gon np... tez moglby sporo zaczerpnac od Skyrima wiadomo ale ja bije do tego uniwersum ktore mogloby byc bardziej dorosle w Scorllsach, tak wlasnie jak w grach Redow. Pikantne dialogi, pikantne sceny... kurde nie kupią mnie jak to bedzie dziecinna gierka gdzie postacie gadaja sztywno i bezplciowo. Odpowiedzi na jakieś tam pytania jak to gdzies okreslil Howard, no kurde na pewno nie bede takich rzeczy szukac w tym tytule ale skoro to ma byc znacznie ambitniejsza gra od poprzednich tego studia. To powinni dodac oliwy do ognia. Typu zalozmy że w grze beda romanse no to ja oczekuje podejscia Redow, a nie Ubisoftu gdzie Francuz sie boi pokazac gołą dupe co ogolnie jest zabawne oni tacy otwarci ten tego. No nie... oczekuje mocnych wrażeń jak to bedzie bezplciowe gowno to podziekuje.
Może dadza rade Bethesda w końcu odpowiada za Wolfensteina, tak inne studia ale identyczna glowa no nie. Tam Bethesda posiadala ten Machine Games i wydawala ich gry. ZeniMax posiadal Bethesde, a oni Machine...
Jeżeli bardziej podoba Ci się podejście CDPR do tworzenia gier to myślę, że raczej Starfied Ci nie podejdzie. Nie sądzę by Bethesda zmieniła znacząco styl swoich gier co w sumie złe nie jest. Po prostu jest to skierowane dla innej publiki, że tak powiem