Land of War - premiera polskiego FPS-a
Jeśli jesteście małym nie do końca doświadczonym teamem developerskim to porywanie się na zrobienie "Call of Duty o Polsce" to najgorsza rzecz jaką można zrobić. O wiele lepszy jest dopracowany indyk niż crapowaty, koślawy FPS.
Taaaak. Pytanie co tu w ogóle zachęca. To przecież zbrodnia na grach.
Taaaak. Pytanie co tu w ogóle zachęca. To przecież zbrodnia na grach.
Rozumiem, że na SI już budżetu nie starczyło?
Ceny gry
Podstawka: 99PLN (24.99 EUR)
1xDLC: 9.99 PLN (1.99 EUR)
Premiere Edition - 120 zł (zawiera Land of War + DLC pack)
DLC Pack - Około 35 zł (Zestaw pięciu DLC)
https://store.steampowered.com/news/app/1146300/view/3060737864930476427
Na karcie produktu w sklepie Steam nadal nie ma cen.
DLC to bronie.
Jeśli jesteście małym nie do końca doświadczonym teamem developerskim to porywanie się na zrobienie "Call of Duty o Polsce" to najgorsza rzecz jaką można zrobić. O wiele lepszy jest dopracowany indyk niż crapowaty, koślawy FPS.
Mortyr jak na tamte czasy nie był taki zły. A przynajmniej jak na polską grę z tamtych czasów.
"Mortyr" 1999 był zawsze bardzo zły wśród elity lat 90' konfrontując go przykładowo z Wolfenstein 3d, Doom 1 i 2, Heretic 1, Hexen 1, Dark Forces 1 i 2, Duke Dukem 3d, Blood 1, Outlaws, Shadow Warrior, Redneck Rampage, Quake 1 i 2, Turok 1 i 2, Unreal, Half Life 1, Kingpin, Goldeneye 007, No One Lives Forever itd.
Poza tym z 3/4 najlepszych gier strategicznych, cRPG, przygodowych, survival horror, platformowych, a także FPS to klasyki z lat 1985-2007.
Były wtedy o wiele lepsze polskie gry od Mortyr np:
"A.D. 2044" 1996, "Książę i tchórz" 1998, "Jack Orlando" 1998, "Gorky 17" 1999, "Schizm" 2001 oraz kilka innych z okresu bliskiego premiery Mortyr.
Pierwsza gra tego studia, które chce jakoś zacząć a ludzie już hejtują w komentarzach, mam nadzieję że gra się dobrze sprzeda, dzięki czemu twórcy stworzą więcej gier.
Przecież to wygląda jakby z fazy alfa nie wyszło...Po co studio porwało się z motyką na słońce?
Praca w tej branży nauczyła mnie jednego - miażdżącą przewagę graczy gówno obchodzi jak dużym studiem jesteś, jakie masz doświadczenie i czy chciałeś dobrze czy źle. Liczy się produkt i po tym zespół developerski będzie oceniany. Jeśli nie masz pieniędzy ani doświadczenia żeby zrobić jeden z najdroższych produktów czyli filmowego FPS'a to się zwyczajnie na to nie porywaj.
Ta gra zostanie zmiażdżona na zachodzie (o ile ktoś ją w ogóle zauważy) gdzie ludzie mają wywalone na naszą martyrologię a będą widzieć tylko crapowatego fpsa z kosza, już lepiej wg mnie podążyć drogą jaką obrało Pixelated Milk ze swoim Warsaw.
Takie 11 bit wydało indyka który stał się hitem, studio zdobył renomę. Nie porywali się z motyką na słońce (choć tam było kilka osób ze sporym doświadczeniem). Lepszy dobry indyk z pomysłem na którym można nabrać doświadczenia i zrobić na kolejne projekty niż niepewny fps. Nawet CIG się przejechał i już nie pompuje Snipera jako fps segmentu AAA, tylko tworzy coś mniejszego (i dobrze na tym wychodzi). Dziwny model biznesowy (mogą wykoleić się już na start) ale źle im nie życzę.
Szczerze? To ciezko powiedziec co z tej gry wyjdzie. Na pewno byloby lepiej na przelozenie tej gry na jakis inny termin i dobracowanie jej jeszcze a nie wydawanie w obecnym stanie. Znowu nieodrobiona lekcja po CDPR. Dubbing Polski masakra. Nie da sie tego sluchac ...
Trailer z definicji mający zachęcić do gry próbowałem obejrzeć dwa razy. Niestety jest to tak straszne przeżycie konsumenckie że sobie darowałem. Tego nie da się oglądać i słuchać. RIP.
Szczerze mówiąc, nie nastawiałem się na żadne cudo, więc mnie nie rozczarowali i gra mi się nawet podoba, jako taki średniak. Tylko ten dubbing... masakra. Trzeba będzie sprawdzić jak brzmi angielski.
Nie wiem czemu tak przeklinacie tą grę naprawdę. Z tego co widać nawet mi nie trąci Mortyrem czy Enemy Frontem. Zamiast krytykować, spróbujcie zagrać. No chyba, że wam historia nieznana. Sam Zbrojewicz w dubbingu już robi swoje. Bo to aktor w sam raz do takich drugowojennych produkcji. On już klimat zrobi wprowadzaniem nas do misji. Zbrojewicz to idealny aktor z idealnym głosem do każdej gry, by wprowadzić nastrój. Boberek już by gniota zrobił w dubbingu. A jak Zbrojewicz to produkcja na poważnie w głosie. A poza tym wy nawet nie wiecie o tym, że konsultantem w tworzeniu etapów itd. jest....a zaraz był bo premiera sam Wołoszański. A jak Wołoszański to musi być to gra na poziomie. Skąd wiem że to on był konsultantem? Wygadał się dla Onetu jesienią czy latem 2020. W wywiadzie opowiadał o Sensacjach, Tajemnicy twierdzy szyfrów i wspomniał polskiej grze drugowojennej, która ma się dziać na początku II WŚ w Polsce. Od razu można było skojarzyć z Land Of War. Moim zdaniem MS Games może spokojnie Land Of War 2 robić na temat lat 1940/1941 albo 1941/42. Wy tak wyczuleni i przewrażliwieni jesteście na tym, że co nasze to gorsze. Tak to prawda mieliśmy taki okres w latach 90 gdzie było dobrze, potem lata 2000 gdzie poldki drivery i inne gnioty i te mortyry. Ale MS Games to nie CI by był drugi Enemy Front. CI dawno się spaprało, a tu można patrzeć o powiewie świeżości. A już tym bardziej gra ma nam przypominać stare FPSy z lat 2002-2005 i to najlepsze. Jedynie mam obawy odnośnie LoW to to, że może mieć mało misji/poziomów. Taki MOH Allied Assault miał 30 poziomów dzielonych na 6 misji. COD 1 - 25 poziomów dzielonych na 4 duże misje. A COD 2 - 25 na 10 misji w 3 kampaniach. Wolałbym aby LoW było uzupełnione o dodatki na miarę MOH/COD lub kolejne części nawet jeśli. A jeśli ma mieć misje/poziomy to żeby to było na miarę MOH, COD1, COD2. Jak dla mnie najdłuższy to COD2 był. Mam nadzieję, że LoW taki również będzie.
Klimat wprowadzeniem do misji może i zrobi, szkoda, że ten klimat pęka już po paru sekundach słuchania dubbingu.
Tak samo z konsultantem. To, że pojawiło się tam znane nazwisko, nie oznacza od razu, że to będzie cud, miód i orzeszki. Zresztą tak pięknie skonsultowane, że piękny i ciepły wrzesień '39, a akcja w deszczu + narzekanie na wszechobecne błoto... No to konsultacje na poziomie. Może i jakieś były, ale raczej nikt z nich nie skorzystał.
Bronisz czegoś co już trailer przekreśla dla zwykłego odbiorcy. To jest tragedia ta zapowiedź. I żadne zaklęcia tego nie zmienią.
Jest takie powiedzenie "jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz" - twórcom gry i trailera zabrakło chyba "odrobiny" samokrytyki.
Może jako gra na Androida aby pozabijać Niemców jadąc 10 minut metrem to się kiedyś sprawdzi. Jako pełnoprawna produkcja na PC roszcząca sobie ambicje do DOBREJ GRY to żenada. Zaś Konsultant Wołoszański - były agent wywiadu SB - (IPN: "szczególnie łasy na pieniądze") - to gwóźdź do trumny tej "produkcji".
Chcesz to porównywać z obecnymi Snajperami od CIGAMES ? haha
Powiew świeżości...też w to wierzyłem niedawno, czekamy na recenzje
Przypomni nam stare FPS'y ? wow, target będzie szeroki
Gra na pare godzin i jeszcze daje możliwość podpowiedzi położenia wrogów...tak, to chyba dla emerytów gra
Teraz jeszcze premiera przesunięta bo cenzurę trzeba dać.
Na steam nadal widnieje że ~1h gra ma premierę.
Ładny bajzel.
Co do pogody to w trailerze nie jest powiedziane że jest to pierwszy września, więc jeśli byłby to 9 albo raczej 10 września to pogoda była właśnie taka. Przyczepiłbym się raczej do innych rzeczy: pierwszy MoH momentami wygląda lepiej a to gra sprzed 20 lat. Ckm jest opisany browing wz 30 a wygląda bardziej jak maxim ale pal licho. Jak on to obsługuje sam? Taśma (której nie widać) sama mu się bez innego żołnierza tak dobrze układa że nie ma zacięć? Boforsa obsługuje i obraca sam? Nierealne no chyba że w Hollywood ;) Co więcej strzela do samolotów jakby to raczej jakiś rkm był, a Niemcy ile dywizjonów tych stukasow rzucili? Bo chyba że 30 albo i 40 przeleciało. Co więcej leciały na wysokości kilku metrów nad ziemią aż dziw że żaden sam nie dupnął o ziemię... Takich kwiatków jest więcej.
A i jeszcze jedno: kilka razy widać żołnierza strzelającego z pistoletu maszynowego. Umówmy się że to Mors (niezbyt tak wygląda ale niech będzie) czyli jedyny nasz pm w 1939 roku, bo inny nie może być to jakim cudem tu się znalazł? To był prototyp wypuszczony w serii 52 sztuk i dopiero testowany i nie trafił do rąk zwykłych żołnierzy.
Jaki Konsultant taka jakość konsultacji. Dodam tylko, że trzeba mieć coś nie tak jako producent żeby do gry o obronie II Rzeczypospolitej, która potem (już od 17 września 1939) dziesiątki lat cierpiała z rąk komunistycznych oprawców - brać jako Konsultanta komunistycznego donosiciela.
A jakie to ma znaczenie dla realiów gry że był TW? Większe ma znaczenie że wzięli na konsultanta dziennikarzynę który nie zna się na badaniu historii, bo niejednokrotnie podawał w swoich programach niesprawdzone informacje. Czy chociaż w jednym odcinku podał źródła swych sensacji? Nie, bo nie jest historykiem a jego poziom merytoryczny jest niski. Zresztą odpowiada poziomowi dzisiejszego IPNu...
Jak dla mnie, skoro Niemcy tak bardzo boją się swastyki, to powinni dać aktualną flagę Niemiec, by każdy nie miał wątpliwości o który kraj chodzi. Tyle.
To chyba jakaś ściema. Kilka godzin przed premierą zorientowali się, że używają symboli zakazanych przez niemieckie prawo? Może po prostu zobaczyli mega bug'a w gotowej grze i musieli coś wymyślić żeby jeszcze to poprawić.
No raczej nikt inny by nie maczał w tym palców
https://kultura.onet.pl/film/wywiady-i-artykuly/sensacje-xx-wieku-boguslaw-woloszanski-konczy-70-lat/3ftl00p
Co za pokraczna gra to już lepiej zagrać w CoD'a z 2003 roku niż to coś. Szczerze, to za darmo tej gry nie chcę jak będzie gdzieś rozdawana... szkoda mi marnować czasu na takie coś :-/
A nie jest tak, że od tamtego roku w Niemczech swastyki mogą pojawiać się grach? Jeśli to prawda, to ich tłumaczenie jest tylko mydleniem oczu.
Gra widać dupy nie urwie ale z uwagi na to, że jest to ich pierwsza gra to dostają ode mnie kredyt zaufania.
Wielcy znawcy z takich stron jak gry online też przedstawili Enemy Fronta, jako słabą grę a za nimi poszli gracze, którzy za mało mają w głowie a za dużo... gdzieś indziej. Mi się grało w Enemy Fronta przyjemnie i szkoda, że przez takie właśnie recenzje, raczej nie dostaniemy drugiej takiej gry od CI Games, bo pewnie odbiło się to na sprzedaży.
Dlatego raz jeszcze napiszę, Land of War raczej nie osiągnie wielkiego sukcesu ale od razu mieszać tę grę z błotem, też się nie powinno, bo każdy jakoś zaczynał - CI Games (dawniej City Interactive) też zaczynało w ten sposób i teraz radzą sobie całkiem nieźle.
Tak CI zaczynało w ten sposób. Zaczęli z grami do gazetek i skończyli z grami do gazetek. CD Action koniec końców Enemy Front poderwało. Terrorist Takedown jak im nie wyszedł to już lepiej jakby nigdy nie wyszedł kolejny raz. Zwykły klon Delta Force Black Hawk Down i tyle. Albo ten Rajd Na Berlin. Upośledzony totalnie Medal zmieszany z COD. Graficznie? Podrasowany BF1942, albo gorsze niż BF COD i MOH. A okładki to kopia 1 do 1 i po co to wszystko.
kacper987204 "Zaczęli z grami do gazetek i skończyli z grami do gazetek" tak? Jak wiesz gdzie można kupić SGW Contracts z gazetką, z chęcią kupię - w końcu te gazetki były bardzo tanie. :P
Co do samego studia to podjęli oni słuszną decyzję po trzeciej części Snipera i przestali mieć parcie na szkło - to im tylko na dobre wyszło, bo mogli w ten sposób bardziej skupić się na grze i gracze jak widać sami ocenili, nie potrzeba było mainstreamowych mediów by osiągnęli swój mały sukces.
Rynek growy jest jak widać zarezerwowany dla zachodu, więc polscy twórcy zawsze będą mieć pod górkę, gdzie dobrym przykładem jest tutaj Cyberpunk - bo przecież np. nowy Assasyn działał idealnie na komputerach z początku a jest to gra na tym samym silniku od kilku lat, z oklepaną mechaniką rozgrywki. Jakoś nie widziałem artykułów wytykających te błędy, gdzie o Cyberpunku widziałem ich kuwa codziennie.
No ale odbiegłem od tematu - ja im daje kredyt zaufania, zobaczę jak ta gra wygląda i może kupię. Na pewno nie bedę patrzył na opinie takich portali jak chociażby GRY-ONLINE. ;)
Widziałem gameplay mimo że gra jest z Polski trzeba to powiedzieć gra bd crapem i to dużym wygląda fatalnie.