Gwiazda Szybkich i wściekłych 9 błaga Chiny o przebaczenie po wpadce związanej z Tajwanem
Najpierw Hollywood uczy nas moralności, równości oraz stawiania wolności na piedestale wartości a potem trzaskają takie akcje w imię Yuanów.
Szczyt hipokryzji.
To nawet w TVPiS u Jacka Kurskiego nie ma takiej zenady i lizodupstwa.
Jeszcze sie ludzilem przez chwile ze USA pokona Chiny, ale po tym filmiku stwierdzam ze amerykanie sa juz dawno na kolonach i nie powiem co tam robia.
Facet... Gdzie podziała się twoja godność? Na dodatek wygłoszenie przeprosin w języku chińskim to imponujące upodlenie się.
Z jednej strony troszczymy się o prawa człowieka, o wolność, o wartości demokratyczne oraz prawo do wolności słowa. Ale równocześnie okazuje się, że pozwalamy Chinom budować obozy pracy, łamać prawa człowieka i narzucać swój światopogląd. Dlatego, że produkują nam tanie smartfony i są dużym rynkiem zbytu. Również dla tak dziadowskich filmów, jak kolejna odsłona Szybkich i Wściekłych. Teraz powinni zmienić tytuł na Szybkich i Potulnych.
Zatem wszystko sprowadza się do tego, że pewne rzeczy są niedobre... Chyba, że mamy z tego pieniążki.
To nawet w TVPiS u Jacka Kurskiego nie ma takiej zenady i lizodupstwa.
Jeszcze sie ludzilem przez chwile ze USA pokona Chiny, ale po tym filmiku stwierdzam ze amerykanie sa juz dawno na kolonach i nie powiem co tam robia.
Zapewnił, że kocha Chiny oraz obywateli tego kraju
Swoja droga czy Biden przypadkiem nie popiera Tajwanu?
Za chwile Sina znowu bedzie przepraszal.
Najpierw Hollywood uczy nas moralności, równości oraz stawiania wolności na piedestale wartości a potem trzaskają takie akcje w imię Yuanów.
Szczyt hipokryzji.
Ależ oni są tam za wolnością i równością tak długo jak w grę nie zaczynają wchodzić poważne pieniądze.
"Szybcy i Wściekli 9" -czego uczą???
...pomyliło ci się z latami 50-tymi zeszłego wieku.
;]
Fakt tak gdzie pieniądze to nie ma nic, po prostu nic, tylko kasa. Tak samo, jak politycy szerzący hipokryzje gdzie się da.
Tajwan jest oficjalnie uznawany jako państwo ale nie przez wszystkich, w tym oczywiście nie przez Chiny
Witajcie w prawdziwym świecie, gdyby wam jakiś kraj generował ogromny procent przychodów to też byście chodzili na paluszkach, więc nie ma co sie tasować i śmiać z Ceny.
Jest, bo o protestach w Hong Kongu już nikt nie mówi, ale o blm cały czas. Nie ma nic gorszego, niż hipokryzja
Albo wspieramy wszystkich, albo nikogo.
Gdzie jest ta równość?
Analogiczna sytuacja jest na boiskach piłkarskich. Zawieszenie na 5 meczów, za nazwanie czarnego piłkarza czarnym.
Z kolei jak Neymar nazwał azjatyckiego piłkarza "śmierdzącym żółtkiem", to FIFA miała to w d$pie.
"Zapewnił, że kocha Chiny oraz obywateli tego kraju"
Pewnie mu tłumacz źle przygotował mowę. Tak naprawdę chciał powiedzieć, że kocha ich pieniądze.
Wgl to powinni usunac teraz johna cena za te slowa wobec chinow. Obrazil caly kraj i wszystkie osoby tam mieszkajace. Oczywiscie zaraz zostane zjechany w komentarzach ale co sie dziwic jak tu kazdy jest chinofobem i pod propaganda zachodu nie widzi samych plusow chin
xD widac ile jest wart honor w USA xD - ale tak to jest komuchy trzymają hollywood i chińskie obozy zagłady są spoko dla nich ale "XXXfoby" oraz "XXXści" są straszni
za co on przeprasza? zrobil blad a byc moze nie wiedzial, bo nie jest asem z geografi... i teraz go karca za to i musi sie klaniac przed calym internetem i chinami?
Ale jaki błąd? Właśnie jedyny błąd, to przepraszanie Chin. Gdzie jest ta walka o wolność, sprawiedliwość? Protesty w USA ok, ale w Hongkongu nie?
Facet... Gdzie podziała się twoja godność? Na dodatek wygłoszenie przeprosin w języku chińskim to imponujące upodlenie się.
Z jednej strony troszczymy się o prawa człowieka, o wolność, o wartości demokratyczne oraz prawo do wolności słowa. Ale równocześnie okazuje się, że pozwalamy Chinom budować obozy pracy, łamać prawa człowieka i narzucać swój światopogląd. Dlatego, że produkują nam tanie smartfony i są dużym rynkiem zbytu. Również dla tak dziadowskich filmów, jak kolejna odsłona Szybkich i Wściekłych. Teraz powinni zmienić tytuł na Szybkich i Potulnych.
Zatem wszystko sprowadza się do tego, że pewne rzeczy są niedobre... Chyba, że mamy z tego pieniążki.
"pozwalamy Chinom budować obozy pracy, łamać prawa człowieka i narzucać swój światopogląd. Dlatego, że produkują nam tanie smartfony i są dużym rynkiem zbytu."
Duży rynek zbytu jeszcze ok, ale tania produkcja? Byłby to jakiś problem dla ceny jaką musiałbyś ponieść, jeżeli inny kraj wyprodukuje Ci smartfona za 10groszy więcej od chińczyka?
Różnica jest większa. Minimalna krajowa w Polsce, a w Chinach, to ogromna różnica, a my przecież żyjemy w kraju, gdzie jest tania siła robocza.
Nie od dzisiaj wiadomo, że obozy pracy ma coca cola, Nike czy Apple
Widać że kasa, honor i kręgosłup nie idą w parze z tym aktorem.
Zresztą przykład z USA płynie non stop. Steam, NBA itd. - oni wyprą się każdej wartości byle tylko nie narazić się na utratę choć jednego dolara. Reszta rządów, polityków z EU a wraz z nimi społeczeństw jasno pokazuje, że szybciutko zapominają o swoich ideach i wartościach, które tak chętnie wypisują na swoich sztandarach. Prawa człowieka? poszanowanie granic? prawa mniejszości etnicznych? religijnych? Białoruś, Rosja, Chiny - tam niczego takiego się nie przestrzega a handelek idzie pełną parą z resztą "obrońców wartości".
Cena jest mocno skupiony na Chinach (nie wiem czy z własnej sympatii czy producenci mu kazali) od jakiegoś już czasu i szczerze to pewnie sam wierzy w "chiński Tajwan" i tutaj się pewnie po prostu przejęzyczył. Ale, że wizja bana dla niego i marki wypełniła im gacie to teraz będzie przepraszanie i błaganie o przebaczenie.
A sam język jest masakrycznie trudny, bo każdą sylabę wymawaia się na wiele sposobów. Nauczyłem się kliku zdań by się przedstawić i powiedzie skąd jestem to do tej pory jeszcze nikt mówiący po mandaryńsku mnie nie zrozumiał :)
No właśnie do tego zmierzałem, że to nie jest ot tak o sobie nauczyć się kilkudziesięciu zdań na pamięć po mandryńsku. Wydaje się, że facet musi go w jakimś stopniu znać, co każe zupełnie inaczej patrzeć na jego kajanie.
z tego co kojarzę to jest aktywny na tym rynku od lat, jest tam też dość popularny i uczy się języka od dłuższego czasu. Dlatego samego gościa rozumiem, bo właśnie na włosku wisi jego cała kariera.
Natomiast inna para kaloszy to to, ze amerykański aktor musi przepraszać za prawo do wolności innego człowieka.
'Natomiast inna para kaloszy to to, ze amerykański aktor musi przepraszać za prawo do wolności innego człowieka"
Jakiej wolności?. Powiedz hanysom z Katowic, że Sosnowiec to Śląsk.
Śląsk chciałby być sam, a generuje tylko straty. Mało która kopalnia jest aktualnie opłacalna. Do każdej podatnik musi dopłacać. Śląsk to nie Katalonia
Takie są skutki prowadzenia polityki interesów, a nie polityki opartej na wartościach, jak być powinno.
Facet kompletnie się ośmieszył, przepraszać dzikusów żyjących bez wolności, demokracji, łamiących nagminnie prawa człowieka, prowadzących prześladowania polityczne, religijne itd, tylko dlatego, żeby zarobić trochę więcej, to jest dramat.
"przepraszać dzikusów żyjących bez wolności, demokracji, łamiących nagminnie prawa człowieka, prowadzących prześladowania polityczne, religijne itd, tylko dlatego, żeby zarobić trochę więcej, to jest dramat."
Zgadzam się z tym, co mówisz, poza jednym słowem. Dzikusami to oni nie są.
Najstarsza, zachowana obecnie cywilizacja świata. Dzikusy to być może żyją w lasach amazońskich.
Okej, czytam te komy i widzę bandę nie znających Ceny ludzi, ludzi którzy nie ogarniają że Cena jest ważny dla WWE jako ich ambasadora w chinach. To dlatego robi on wiele spotów w języku Mandaryńskim, jest główną gwiazdą ich show na każdym live tour który się tam odbywa. Cena dobrze wie że zarówno w Hollywood jak i w WWE ma on rolę która polega na robieniu dobrej reklamy. Sprawuje on to stanowisko od lat i wiadomym jest że nie chce on uszkodzić swojej reputacji. Jak czytam zatem te komentarze to mam niezłą bekę.
Bo w USA są pazerne dzbany, mają w dupie to, że Chiny łamią wolność innych państw i ludzi. Gdyby Chiny nic nie znaczyły międzynarodowo, to takich przeprosin by nie było. Kontrowersje nie tyczą się samego Tajwanu, ale też Hongkongu, Nepalu.
Co ciekawe, to w tym fragmencie nie powiedział wprost o jaką pomyłkę chodzi i nie stwierdził, że Tajwan jest prowincją Chińską, więc nie rozumiem takiego najeżdżania na niego. Musiał się podlizać Chinom, które są strasznie wrażliwe na punkcie Tajwanu i tyle. O co ta awantura.
Niedługo cały świat będzie przepraszał Chiny i brał z nich przykład, tak dla przykładu...
Jest powiedzienie ,, hero w necie , p..da w świecie" które też pasuje do świata filmu. Poważnie mówiąc gościa nie kojarzę ale nie obejrzę z nim żadnego filmu akcji. Stracę jakąkolwiek immersję z filmem jak takie miękkie g... będzie grało na ekranie twardziela i będzie kosiło tony niemilców.