Zobacz mroczny teaser gry Ja, inkwizytor na podstawie powieści Jacka Piekary
Wejście w komentarze (szczególnie jeden wątek) pod tym postem przypomniało mi, dlaczego nie lubię "polskiego internetu".
<taktyczne wycofanie się na Reddita>
Ogólnie mamy chyba tutaj typowy przykład niespełnionego artysty (rzuciłem okiem na jej komiksy te dostępne za darmo i miernictwo jakich mało, poziom dużo niższy niż te na golu), który chce się wypromować poprzez przywalanie się do kogoś bardziej znanego.
Ogólnie ta krytyka taka też niespecjalna. O ile pierwszy film chyba dotyczący Ahaji (przynajmniej ten pierwszy obejrzałem) był średni ale jeszcze o czymś, tak następne to puste kopiuj wklej.
Czyli miernie, nudno, mało rzetelnie i mocno na siłę.
Po prostu kolejna forma szerzenia wizji świata wg środowisk, w jakich ta pani się udziela(ła?).
Zresztą, takie przywalanie się i próba nawracania ze złego faszyzmu zdarzała się i na poletku gier komputerowych. Na przykład pisarka w Baldur's Gate: Siege of Dragonspear też miała "misję", która potem wypaliła i jej i całemu Beamdogowi w twarz. A szkoda, bo oprócz kilku momentów, gdzie ideologiczne szambo wybijało, to po latach stwierdzam, że SoD był całkiem, całkiem.
Czy wy czytaliscie ksiazki Piekary? Porownajcie sobie serie o Inkwizytorze (ktora tez czytalem jako dzieciak) do Przenaswietszej Rzeczypospolitej czy Swiat jest Pelen Chetnych Suk, karykaturalnie zbiega sie z prawicowymi, antyklerykalnymi pogladami Piekary. Dodatkowo powtarzalnosc ksiazek o Mordimerze, nawet przed obejrzeniem filmu Kasi Babis mial w myslach teksty "Kostuch smierdzisz, Blizniacy sa obrzydliwi" czy pozniejsze pisanie prequeli ktore juz olalem, o ile czesc z nich opowiadala historie pochodzenia Mordimera, pozniej Piekara zaczal prequele o tym jak Mordimer byl swiezo po akademii, zamiast pisac sequel czy ksiazke o tym jak Jezus zszedl z krzyza. Prequele o mlodym Mordimerze wygladaly identycznie jak pierwsze ksiazki, tylko bohater byl mlodszy oraz bez licencji Inkwizytora podlegajacego pod biskupa.
Pierwszy raz słyszę o tej youtuberce. Włączyłem i po kilku minutach wyłączyłem bo takich głupot o twórczości innych osób próżno szukać gdzie indziej. Aż żałuję ze kliknąłem w link i nabiłem jej wyświetlenie.
Kiedyś wariatów zamykali w szpitalach, dzisiaj prowadzą kanały na youtube, twitchu i dla niektórych uchodzą za autorytety xD
I nie, nie jestem fanem Jacka Piekary.
Widze faktycznie same rzeczowe wypowiedzi czyli ani ludzie nie znaja tworczosci Piekary ani nie obejrzeli materialu do konca.
Sposób w jaki wyrzuca z siebie swoje wypociny jest irytujący. Jest taki kanał ''Cała Prawda'' gdzie gość obnaża wiele marek i korpo, ale robi to w sposób w miarę neutralny, normalny, a nie sprawia wrażenie nie(do)kochanego lalusia. Wrażenie jakie sprawia ta panna to '' ja hejtuję, a ja jestem super ważna i super cool, mam racje, więc wyjaśnię wam jakie to jest dziadostwo byście wy tez hejtowali''. Albo ''nie jestem spełniona, nic mi nie wychodzi, nikt mnie nie kocha, to wyżyję się na innych osobach których nie lubię''. No takie ona sprawia wrażenie.
Mam gdzieś Jacka Piekarę i jego twórczość, mówię tylko i wyłącznie o sposobie w jaki ta laska przedstawia swoje wywody.
Sorry ale nie tędy droga. Tak jak mówię, żałuję że dałem jej to jedno wyświetlenie...
Zamierzasz napisac cos konkretnego czy bedziesz stekal i marudzil, oskarzajac kogos innego o marudzenie? Pomimo tego, ze ona bezposrednio cytowala fragmenty ksiazki? Filmy w kinie tez oceniasz po pierwszych 5 minutach a pozniej wychodzisz?
Jeśli ktoś normalnie bez przesadnego hejtu podaje powody dlaczego dana pozycja jest słaba, dlaczego jej nie lubi i dlaczego jej nie poleca to jest dużo bardziej wiarygodny od tej panny, która sprawia wrażenie jakby ktoś jej zrobił straszną krzywdę i teraz się wyżywa. Już tvgry czy arhn.eu robi o wiele lepsze materiały o kiepskich np grach ;)
Teraz wyraziłem się jasno? Czy jeszcze czegoś nie rozumiesz? A, i zapodałeś słabe porównanie do filmu, bo film to twórczość podobna do książki, gry lub bajki. Twórczość, która niekoniecznie jest opinią i poglądami twórcy. Jej wypociny powinieneś raczej porównać do filmu dokumentalnego, gdzie są wywiady, opinie itp. Jak oglądam film dokumentalny i od razu widzę że w wywiadach ludzie pierniczą 3 po 3 i gadają bezsensu i odrzucają widza swoim stylem wypowiedzi to wiadomo ze nawet i po 5 minutach odpuszczam oglądanie. Logiczne, jednak widzę że jesteś fanem tej jakże ''elokwentnej'' panny, więc również odpuszczam dyskusję z Tobą. Dla mnie koniec tego żenującego tematu z jakimkolwiek jej fanem :)
I jego "rzeczowe argumenty".
1."bo takich głupot o twórczości innych osób próżno szukać gdzie indziej" (bardzo rzeczowy argument typu - bo tak uważam)
2. "Kiedyś wariatów zamykali w szpitalach, dzisiaj prowadzą kanały na youtube, twitchu i dla niektórych uchodzą za autorytety xD" (po co wolność słowa, jak się z kimś nie zgadzam, to do psychiatryka go).
3. I nie, nie jestem fanem Jacka Piekary (zatem na pewno mam rację, w końcu nie można zarzucić mi stronniczości"
4. Chodzi o to co mówi, jak mówi. Ba, pierwsze 10 sekund już mnie odrzuciło, bo już wiadomo z czym ona ma problem. (ooo, kurczę, jaki bystry)
5. ''''Faceci są źli a kobiety cudowne'''' xD (ooo, no jednak niezbyt bystry, ten film wgl nie jest o tym - z przyswajaniem treści ze zrozumieniem mamy problem)
6. "sprawia wrażenie nie(do)kochanego lalusia" (ten chamski tekst oczywiście nigdy nie zostałby użyty przez w stosunku do mężczyzny, ale już do kobiety można jak najbardziej.
7. "ja hejtuję, a ja jestem super ważna i super cool, mam racje, więc wyjaśnię wam jakie to jest dziadostwo byście wy tez hejtowali" (yyyy.... no i nadal problemy z przyswajaniem treści)
8. ''nie jestem spełniona, nic mi nie wychodzi, nikt mnie nie kocha, to wyżyję się na innych osobach których nie lubię'' (kurczę, całkiem popularny kanał na yt, publikowanie swoich komiksów w uznanej zagranicznej prasie, jeśli to kryje pod "nic mi nie wychodzi", to jestem bardzo ciekawy osiągnięć - na pewno masz ich zatem wiele. Pochwal się, śmiało!
9. "mówię tylko i wyłącznie o sposobie w jaki ta laska przedstawia swoje wywody" (czekaj, chwila. Skoro mówisz "TYLKO I WYŁĄCZNIE O SPOSOBIE", a nie o treści, to chyba masz też problem ze zrozumieniem własnych wypowiedzi...".
10. Tak jak mówię, żałuję że dałem jej to jedno wyświetlenie... (ja też żałuję, że zmarnowałem czas na czytanie tej żałosnej wypowiedzi - i feel you :D)
Ktoś kto gloryfikuje tę pannę to chyba nigdy nie widział jak wygląda normalna, konstruktywna krytyka, gdzie słowa nie są przesiąknięte jadem, nie ma ironii w 90% słowach i osoba mówi rzeczowo. Niestety, nic a nic Kasia z tego nie posiada. Gdyby nie odrzucała swoim stylem wypowiedzi, to chętnie zostałbym do końca, ale cóż... 5min to max ile dałem radę.
Pozdrawiam fanów jakiejś losowej ''karierowiczówny'' :D
Moderacja: Prosimy o uspokojenie emocji i zaprzestanie wzajemnego się obrażania. W przypadku niedostosowania się do tej prośby Administracja lub Moderacja podejmie przewidziane Regulaminem Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2 działania.
Bedziesz cokolwiek pisal na temat czy tylko bedziesz nadal marudzil? Problemy emocjonalne to masz ty niezaleznie od tego czy jestes trollem czy nie.
Ja: Laska nie ma pojęcia o konstruktywnej krytyce, jest przepełniona jadem i hejtem, niemal każde jej słowo jest wypowiadane ironicznym tonem, ton jej wypowiedzi odrzuca.
Ty: Nie piszesz nic na temat, tylko marudzisz, masz problemy emocjonalne.
No nieźle :D Ach ci fani Kasi :) I kto tu nie mówi na temat?
Chcesz był mówił na jaki temat? Newsa? Jak gra będzie fajna to pewnie zagram, mimo że nie jestem fanem Jacka Piekary, a jak gra będzie dobrze zrobionym RPG (mój konik) to bardzo chętnie zagram na premierę. Tyle chciałeś wiedzieć? Miło że interesuje Cię czy zagram czy nie :P
Teraz serio koniec tematu, każdy ma prawo wielbić kogokolwiek, więc nic mi do tego :P Ani tym bardziej nie ma sensu dyskutować.
Cykl inkwizytorski jest dla osób, które mają pewien dystans i wiedzą, że to co jest w książę jest fikcja literacką, dodatkowo jest to Dark fantasy, gdzie świat jest brutalny, a bohaterowi nie są dobrzy, a czasem to złe charaktery. Autor sam w wywiadzie mówił że inspirował się średniowieczem, gdzie życie ludzkie nie było warte wiele, nie było równouprawnienia, a za homoseksualizm palono ludzi na stosie, i takie tezy są zawarte w tym cyklu. Więc nie dziwie się że wielu może się nie spodobać cykl (szczególnie o lewicowych poglądach). Moim zdaniem warto przeczytać parę pierwszych książek i wyrobić sobie zdanie. Aczkolwiek im dalej tym książki są coraz słabsze, autor sam przyznał że nie zabije złotej kury.
Domin, nie żebym bronił Babin, bo sam jej wielkim fanem nie jestem, ale piszesz:
Laska nie ma pojęcia o konstruktywnej krytyce, jest przepełniona jadem i hejtem, niemal każde jej słowo jest wypowiadane ironicznym tonem, ton jej wypowiedzi odrzuca.
A w pierwszym swoim poście piszesz:
Kiedyś wariatów zamykali w szpitalach, dzisiaj prowadzą kanały na youtube, twitchu i dla niektórych uchodzą za autorytety xD
Dostrzegasz pewną ironię?
Z tego, co kojarzę Babis w którymś filmie tłumaczyła, że czepia się w książkach tych stwierdzeń, które na podstawie publicznych wypowiedzi można przypisać również autorom.
No i też nie jest tak, że Barthes napisał "Śmierć autora" i jest to jakiś niepodważalny dogmat w teorii literatury.
Nie pomnę już gdzie, ale w którymś wywiadzie Babis mówiła o tym jak pracowała w 11bit Studios, o rysowaniu dla "New Yorkera", o wydawaniu powieści graficznej na rynku amerykańskim - także nie wiem czy to taka znowu niespełniona artystka, która chce się wybić na plecach Piekary, Ziemiańskiego czy innych przebrzmiałych nazwisk sprzed lat.
No i taki zarzut to można by postawić każdemu, kto coś krytykuje. Raczej nie ma to sensu.
A o co chodziło z tą aferą w SoD? Bo z tego, co pamiętam, to była tam jakaś trzecioplanowa postać, która po wybraniu określonej linii dialogowej mówiła bodajże, że kiedyś była mężczyzną, a teraz jest kobietą.
I prawicowe płatki śniegu dostały nagłego wzmożenia, bo przecież za pomocą tej jednej linijki ktoś próbuje im "wcisnąć swój światopogląd".
No może za mocno pojechałem, ale to była taka moja pierwsza myśl na temat jej stylu przekazywania swojej opinii i racji. Bo takich śmieciowych kanałów na YT jest pełno (chociaż nie do końca, bo ona jest chyba elitą jeśli chodzi o niekonstruktywną krytykę i jad, dlatego często próżno szukać większych głupot), gdzie twórca jest wariatem lub takowego udaje, gdzie jest hejt i jad i gdzie nie ma normalnego, sensownego wymienienia wad i bolączek danej twórczości. Potem jednak obejrzałem 2 minuty więcej i stwierdziłem że ona po prostu nie wie co to konstruktywna krytyka i wypowiada się jakby pałała czystym hejtem. Może Jacek jej coś zrobił o czym nie wiemy? Nie mam pojęcia... jednak więcej nie zdołałem obejrzeć i nie chcę.
Mam nadzieję że zaspokoiłem Twoją ciekawość na temat kulisów powstania mojego pierwszego w tym newsie posta :P
Temat jest jałowy i naprawdę nie ma co nabijać postów, ja już w tym temacie kończę.
Ależ ona miała osiągnięcia tylko takie, że koniec końców mało kto o niej wcześniej słyszał, komiksy udostępniała za darmo i nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. To rysowanie dla New Yorkera to nie była praca tylko w jednym z wydań dostrzeżono ją jako społecznie zaangażowaną rysowniczkę i jej pracy wpasowały się w ton wydania.
By nie było, warsztat ma fajny, jako rysowniczka robiąca ilustracje do dzieł innych się sprawdziła, ale jako autorka odniosłem wrażenie, że kopiuje po raz n+1 te same motywy co inni podobni twórcy z USA.
Potem jednak poszła typowo w politykę i zrobiło się cicho o twórczości artystycznej. Teraz wystartowała z tym tematem i myślę, że tak robi karierę na plecach emerytów naszej sceny literackiej, choć bardziej polityczną. W ostatnich wyborach nie poszło to może liczy na rozgłos i lepszy wynik.
A co do jej wypowiedzi, ja rozumiem krytykować powtarzalność Piekary itd. Ale sposób w jaki to robi przypomina faktycznie obrażoną na świat nastolatkę. Jest on typowy dla tej opcji, która reprezentuje i strasznie irytujący oraz płytki. Porównałbym ją do kuców od Konfy. I jedni i drudzy z tonem objawionej prawdy pletą swoje poglądy nie tak by kogoś przekonać ale tylko tylko po to by z sobie podobnymi poklepać się po plecach. Dla mnie taka forma krytyki jest nieakceptowalna i całkowicie niestrawna.
I bym Piekarę bronił, bo mam poglądy dokładnie sprzeczne w stosunku do niego, on jest patrząc po wypowiedziach na twiterze antyklerykałem i szowinistą, ja wierzącym demokratom.
No nie wiem, ja akurat słyszałem o niej wcześniej, od czasu do czasu czytałem Kiciputka. A nie jestem znowu jakimś super-fanem polskich rysowników, zresztą, podejrzewam, że mało kto jest, więc nawet trudno tu powiedzieć, co jest w tej dziedzinie dużym osiągnięciem, a co nie.
Zresztą, laska nie ma chyba nawet 30., pochodzi z kraju, z którego czasem trudno się wybić, więc IMO uważam, że nawet jednorazowa publikacja w "New Yorkerze" to zawsze osiągnięcie.
Zresztą, nie lubię zarzutu o niespełnionych artystach, bo o tym, czy jest niespełniony wie tylko sam artysta. Jeden będzie zbierał nagrodę za nagrodą i nadal będzie niespełniony, a drugi będzie publikował na blogu dla 15 osób i mu to wystarczy. Nie jest to dla mnie merytoryczny argument.
Jeśli chodzi o jej filmy, to naprawdę różnimy się tym, jak je odbieramy, ale to chyba nieuniknione. Moim zdaniem jej krytyka jest całkowicie na luzie, bez jakiejś spiny, że wszyscy powinni zgadzać się z tym, co mówi czy w ogóle z jej poglądami. A i konwencja tych filmów jest bardzo żartobliwa więc nie oczekiwałem w nich jakiejś pogłębionej analizy jednej czy drugiej książki.
No i nie wiem czy jest sens bronić Piekarę przed Babis, to tylko robienie sobie jaj z jego książek, a nie zakazywanie poglądów, które głosi.
Swoją drogą, ja jestem lewakiem jak Babis. I antyklerykałem jak Piekara. I demokratą jak ty. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina, cytując wieszcza.
Ja nawet nie grałem w SoD, a słyszałem o tej aferze i wydawała mi się strasznie dziwna i naciągana.
Cała branża jest już tak toksyczna, że bolą oczy od czytania niektórych newsów.
Trudno się nie zgodzić.
Bardzo dobrze czytało mi się Pana Lodowego Ogrodu od Grzędowicza, mogę ze szczerym sercem polecić.
"Solaris" Stanisława Lema, choć to hardcore sci-fi.
Poza powyższymi:
Seria Wojny algorytmów Michała Cholewy (widzę, że się 6 tom pojawił, musze dorwać :)) to najlepszy Warbook sci-fi jaki moim zdaniem jest. Bije nawet twórczość Cambella
Sama Achaja i Pomnik cesarzowej Achai nie jest taka zła, lekka, prosta i nieskomplikowana lektura, ale czyta się przyjemnie.
No i Ani słowa prawdy Jacka Piekary.
Co do cyklu inkwizytorskiego, pomysł fajny ale wyeksploatowany aż do bólu. Nie wiem ile tych tomów już jest, ale po 2-3 człowiek ma wrażenie jakby przeczytał wszystkie. Choć da się czytać (na stan sprzed wóch lat przeczytałem z jakieś 5 i wcale nie pokolei i mi sie odechciało).
Całego Dukaja niemalże, ale to koło Lema czy Zajdla dla doświadczonych czytelników.
Klasyka jak Wiedźmin.
Ale jednak najbardziej to bym polecał opowiadania. Wielu autorów co stworzyło nudnawe powieści naprawdę potrafiło spłodzić genialne opowiadania.
A tak w ogóle to wszysko zalezy czego szukasz. Czegoś lekkiego czy cięzkiego. Czegoś nastawionego na akcję czy też bardziej kreację świata itd.
Także polecam Pana Lodowego Ogrodu Grzędowicza.
Cykl z Mordimerem Madderdinem Piekary też pierwsza klasa.
Generalnie zgadzam się z większością twojej listy, ale za polecanie Achaji należy się 25 lat odsiadki w więzieniu.
Sapkowski, Kres, Wegner. Odpuść sobie autorów takich jak Piekara, Pilipiuk, Ziemiański, Komuda, bo to ściek najgorszego sortu.
Sapkowski, Lem, Dukaj, Kres, Wegner, Grzędowicz.
Sanderson, Flanagan, Tolkien.
Wejdź na lubimyczytac i poszukaj sobie z odpowiednimi tagami. Będziesz miał wybór po bardziej miarodajnych opiniach niż niektóre z powyższych, chociażby z odpowiedzi pod twoim postem.
Lepiej uważać na ideologiczny bełkot, bo niektóre gady oceniają najwyraźniej danych autorów po swoim światopoglądzie, a to jest złe i można sporo dobra stracić.
Również polecam "Pana lodowego ogrodu".
Z czegoś bardziej pod sci-fi polecam "Ślepowidzenie" Petera Wattsa.
Też mogę polecić Grzedowicza, imo to najlepsza polska fantastyka. Cykl inkwizytorski jest jest całkiem dobry, przynajmniej pierwsze książki, które napisał - aczkolwiek nie jest dla każdego, trzeba mieć dystans do tego jakie "tezy" autor zawarł w książkach. Całkiem dobrze mi się czytało (za nastolatka), cykl Kossakowskiej - Siewca wiatru. Unikał bym Achai, najgorsze co czytałem z polskiej fantastyki.
Niedawno przeczytałem książki z cyklu Teatr Węży, Agnieszki Hałas i zdecydowanie mogę polecić. Pierwszy tom to "Dwie karty".
Ja teraz czytam limes inferior Zajdla. Super książka, całe Chiny się na niej wzorują
"Odpuść sobie autorów takich jak Piekara, Pilipiuk, Ziemiański, Komuda, bo to ściek najgorszego sortu."
Ale Pilipiuk nie jest zły. Taki Wędrowycz jest dość lekki (żaden tam cud literatury) i absurdalny, ale czyta się przyjemnie.
Jarosław Grzędowicz - Pan Lodowego Ogrodu - bardzo dobre połączenie motywu sci-fi z fantastyką, dla mnie początek był dziwny, gdy kończyłem 4ty tom chciałem więcej :)
Jacek Piekara - cykl Inkwizytorski - mroczne fantasy dziejące się w średniowieczno-renesansowym alternatywnym uniwersum. Książki są bardzo przystępne, autor ma tendencje do dojenia swoich fanów. Z tego co widzę nie ma zamiaru zakończyć cyklu, za to pisze prequele(Ja Inkwizytor) i spinofy(Płomień i Krzyż), które coś wnoszą do serii ale jednak nie za bardzo.
Maja Lidia Kossakowska - Zastępy Anielskie - fantastyka związana z motywami chrześcijańskiej apokalipsy (taki anielski "Supernatural"). Początek dziwny, później gdy autorka zaczyna bawić się stylami (raz motyw akcji innym razem przygodowy) jest coraz lepiej.
Jakub Ćwiek - Kłamca - motyw co by było gdyby nordyckiego boga kłamstwa zmusić do służby chrześcijańskiemu bogowi(znaczy się aniołom). Dobry początek, środek i według mnie takie se zakończenie(nie jest źle ale czujesz, że czegoś brakuje).
- Chłopcy - mroczny Piotruś Pan połączony z Synami Anarchii :) Podobnie jak Kłamca, dobry początek, środek i takie se zakończenie.
Andrzej Ziemiański (znienawidzony przez wielu :)) - Achaja, och Achaja... połączenie starożytności z średniowieczem. bardziej książka akcji niż fantastyka. Czyta się to szybko, cringowata fabuła i postacie. Nie jest taka zła ale...
- Pomnik Cesarzowej Achai - ... są o wiele lepsze. Akcja dzieje się 1000 lat po Achai. Wzorując się chyba na jakiejś Cywilizacji, autor chciał powiedzieć co by było gdyby I/II wojenna cywilizacja spotkała się z światem, w którym technologia to co najwyżej 17/18 wiek :) Czyta się to szybko i przyjemnie.
- Virion - powrót do starożytności. Akcja dzieje się przed Achają. O wiele lepsze od Achai, autor nie popełnia wcześniejszych błędów. Jak poprzednio czyta się szybko i przyjemnie.
Andrzej Pilipiuk - Oblicza Wędrowycza - co tu dużo mówić: cykl opowiada o popgerowskim egzorcyście/gorzelniku, któremu żaden demon nie straszny :) Lektura lekka, można się pośmiać.
Andrzej Sapkowski - wszystko co pisze dobre ale Wiedźmin najlepszy.
Muszę wreszcie przeczytać ten inkwizytorski cykl Piekary bo jakoś nigdy mi z nim nie po drodze.
Co do gry to muszę przyznać że mają moje zainteresowanie.
Jeśli lubisz audiobooki, to można na pewnej stronie za parę złotych zakupić legalny dostęp do wszystkich książek Piekary. Cały cykl tak przesłuchałem ostatnio. Nie wiem czy mogę tutaj podać nazwę (reklama), wiec jak chcesz to wyśle ci w PW.
Klimacik jest. Dawno temu czytałem, ale bardzo mi się podobały losy Mordimera Madderdina. Także bardzo fajnie, że prace ruszają. Może powstanie też cykl gier i kiedyś będzie drugi Wiedźmin 3. Chociaż kontrowersje religijne pewnie nie pozwolą na taki rozgłos i będzie to niszowa produkcja.
Dla mnie teaser - takie NiC. Ale, czas pokaże . . .
Są świetne teasery gniotów i słabe teasery fajnych pozycji.
Wszystko wyjdzie w praniu, ale entuzjazmem nie tryskam, mimo ,że bliska mi tematyka.
..ale na wszelki wypadek zaczniemy od lekkiego bólu d... .być może później będzie można pojechać po grze bardziej. prawda ?
Może gierka będzie ciekawa. Od Inkwizytora odbijałem się z 4 razy po pierwszym rozdziale.
Jestem podjarany jak nigdy. Nawet jak to najgorsze badziewie będzie, to i tak kupuję na premierę. Uwielbiam książki. "Kościany galeon" to absolutne top 3 fantasy, jakie czytałem, pewnie nic z tego humoru nie będzie w grze, nie będzie spostrzeżeń odnośnie społeczeństwa, a motyw przenoszenia się do tego nieświata rozbudują niepotrzebnie, no ale tak czy inaczej nagrzany jestem ostro.
No i oczywiście kilkanaście lat czekam na "Czarną śmierć". Ale przy tytułach jak ta ruska trylogia, to spokojnie mogę kolejne kilkanaście poczekać.
Ja bym się nie powoływał na ideologicznych ekspertów od fantastyki, którzy miewają problem z odróżnieniem "Gry i Tron" od "cyklu Pieśń lodu i ognia"...
?? Znajac zycie to forumowi spece od fantastyki raczej nie znaja autorow pokroju Ursuli Le Guin a ksiazki Piekary raczej wspominaja z okresu bycia nastolatkiem.
Grafika wygląda nieźle, klimat może też będzie odpowiedni. Pytanie co z gameplayem? Samo studio chyba nie ma dużego doświadczenia z grami i to może być problem. Póki co chyba stworzyli tylko jedną przygodówkę na VR o ile się nie mylę.
Na razie podchodzę ostrożnie do tych zapowiedzi.
Klimat jakiś tam fakt jest ale gdy gra już wyjdzie to graficznie może być dobre 10 lat w plecy, w animacjach również, ale średnio wykonane te dw aspekty wcale nie przekreślają gry, liczę na klimat i dobry scenariusz.
Wiedzmin 3 ma gameplay 4/10, ale i tak jest uznawany za gre dekady przez januszy gejmingu, wiec gameplay tu nie powinien byc zadna przeszkoda :D
żeby mieć doświadczenie to trzeba coś zrobić ... WIĘC ROBIĄ
Prawda, ale boję się, że ten projekt może ich przerosnąć.
Wiedzmin 3 ma gameplay 4/10, ale i tak jest uznawany za gre dekady przez januszy gejmingu, wiec gameplay tu nie powinien byc zadna przeszkoda :D
Jak Wiedźmin ma gameplay 4/10, to wiele innych popularnych gier w tym gatunku ma 2/10. Oczywiście możesz mieć taką opinię, ale myślę że naprawdę wielu ludzi się nie zgodzi z tym co piszesz. Nie mówię, że to było jakieś arcydzieło pod tym względem, ale walczyło się w miarę ok. Nazywanie januszami ludzi, bo wolą coś innego niż ty jest trochę "xD"
Książki z tego uniwersum są dobre, także mam nadzieję, że gra będzie równie wciągająca. Ale zobaczymy, nim wyjdzie to pewnie poczekamy jeszcze parę lat...
Jeden z tzw. dziadów polskiej fantastyki
Świetny film. Autorka dobrze podsumowała grafomaństwo Piekary. Krytyka jest dobrze uzasadniona i podparta samym tekstem książek. Powiedzmy sobie prawdzie w oczy, że to jest śmieciowa fantastyka, która bardzo kiepsko się zestarzała. A i brutalność, przemoc seksualną etc. można przedstawić w sposób, który nie uraża inteligencji widza, ani nie fetyszyzuje gwałtu. Robił to np. Martin kiedy jeszcze mu się chciało pisać jego cykl. Podobnie u Sapkowskiego te tematy również były poruszane w taki sposób, że pasowały do świata i coś o nim mówiły, a nie były jedynie obleśnymi fantazjami autora. Czytałem kiedyś m.in Piekarę i innych polskich fantastów, ale dzisiaj to jest żenada, jak się do tego wraca. Edgelordowanie, jechanie na jednym schemacie plus to co sama autorka krytyki przedstawiła w swoich materiałach: częsta fetyszyzacja oraz trywializacja przemocy, w tym także tej seksualnej. Polska fantastyka ma o wiele więcej do zaoferowania niż duże dzieci pokroju Piekary, który zatrzymał się mentalnie na poziomie 14-latka.
Tylko zeby pokazac poziom Piekary (ktorego jako dzieciak wtedy milo wspominalem przez ksiazki i jego prace w Clicku) opisze kawalek Przenajswietszej Rzeczypospolitej. Jesli dobrze pamietam w ksiazce na Slasku byly obozy pracy, w ktorym protagonista znalazl ksiedza. Ksiadz ktory zwariowal podczas pobytu w oddawal sie straznikom za jedzenie czy lzejsza prace z tekstem "dupa nie mydlo nie wymydli sie", wypisz wymaluj teksty Mordimera o ksiedzach czy tym, ze "wolalbym spedzic noc z schludnym chlopcem niz takim babskiem".
Nie zgodzę się, krytyka jest uzasadniona i poparta wyciągniętymi z kontekstu najbardziej kontrowersyjnymi tekstami nie uwzględniając tego, że książki oparte są o historie i poglądy wyciągnięte z średniowiecznej Europy. Śmieciową fantastyka prędzej bym nazwał Achaję, Cykl inkwizytorski na pewno nie jest wybitny czy bardzo dobry, ale może się spodobać pewnej grupie ludzi, chociaż poziom z książki na książkę jest coraz niższy. Brutalność itp jak najbardziej pasuje do wykreowanego świata jak i koncepcji Dark Fantasy, oczywiście ma prawo się to nie podobać czytelnikowi ale pasuje do tego cyklu. Wydaje mi się, że autor stracił najwięcej poprzez swoje prywatne wypowiedzi w Internecie, uruchamiając cała nagonkę, miedzy innymi takich "twiterowych Julek" jak z tego youtuba. Zgodzę, się Piekara zatrzymał się na pewnym poziomie i wszystko co pisze jest praktycznie takie same, i że znajdziemy duże lepsze książki, aczkolwiek nie jest to tak źle jak próbujcie pokazać. Koniec końców każdy ma swój gust i ma prawo do własnych opinii.
Co niby nie jest złe? Powtarzalnosc ktora wlasnie potwierdziles? Dark Fantasy to skupianie sie na powtarzalnych kwestiach i wątkach homoerotycznych? Na razie sam nic nie pokazales jak inne osoby ktore twierdza, ze Kasia przesadza.
Myśle że może właśnie to odrzuciło mnie po drugim lub trzecim rozdziale, gdy dawałem szanse tej serii kilka razy w różnych okresach swojego życia, czuć na pewno że Piekara wybitnym pisarzem nie jest, czytając Np Sapkowskiego też tego stwierdzić nie mogę a moim zdaniem między Piekarą a Sapkowskim jest przepaść, najzdolniejszym z Polskich pisarzy scifi/fantasy moim zdaniem jest Dukaj, ale jego ciężko docenić, bo żeby w pełni rozumieć jego książki trzeba być na podobnym co on poziomie, mnie do tego daleko dlatego wole czytać Sapkowskiego, który często trąci słabym przedstawieniem postaci lub dziurami logicznymi ale przynajmniej jest w 100% zrozumiały.
W cyklu Piekary pojawia się taki cytat:
Mordimer o księżach: "nigdy nie przepadałem za księżmi, bo trudno było znaleźć istoty bardziej plugawe, sprośne i chciwe zysku za wszelką cenę"
I ogólnie cykl jest o ciemnej stronie Kościoła. Księża, mnisi i biskupi uprawiają czarną magię, czy składają ofiary z dziewic potworom z bagien. Opinia głównego bohatera na temat Kościoła jest negatywna. On wierzy tylko w Boga. Polowanie na czarownice i zastanawianie się, czy cokolwiek z czarownicami mają wspólnego. Czy to nie bliskie rzeczywistości?
Wydaje mi się, że Jacek Piekara bardzo brutalnie rozprawia się z naszą rzeczywistością. I mimo bycia katolikiem(z tego co mi wiadomo) skłonny jest mówić o grzechach Kościoła.
Również uważam, ze zaszkodziły mu opinie polityczne i twitterowe julki.
Świetne Uniwersum, klimatyczne, masa możliwości aby zaskoczyć Czytelnika oraz Gracza.
Od książek z tej serii odbiłem się po jednym tomie. Nie uważam by była źle napisana ale nie przekonał mnie do siebie główny bohater. Po prostu po ostatniej stronie nie poczułem żadnej chęci by sięgnąć po drugi tom. Mimo to kibicuję grze i liczę na ciekawą historię w mrocznym świecie.
Klimat jest na tej zajawce, ale dalej mało wiadomo. Pozostaje czekać na zwiastun z gameplayem gdzie twórcy konkretnie przestawią swój pomysł na grę.
Książki są solidne, więc jest sporo materiału w razie gdyby coś z tego wyszło.
Dwie dobre wiadomosci. Pierwsza, to co pokazali prezentuje sie swietnie. Mam nadzieje ze projekt wypali. Piekarze sie nalezy jak malo komu. Mam do niego sentyment, "Smoki Haldoru" to jedna z pierwszych ksiazek fantasy do jakich mialem dostep i jakie przeczytalem w zyciu.
Druga. Przepyszny bol wiadomo czego u wiadomo kogo. ;)
Czytałem bodajże ja inkwizytor sługa boży więcej nie dałem rady.
Novigrad prezentuje się świetnie...
Zajechało mi tu wczesnym wiekiem XXI i prerenderowanymi filmikami do Planetscape Torment czy Gothic #nostalgia.
Nie ma co oceniać po teaserze, ale klimacik jest, czekam na dobrego RPG w stylu Spiders.
No i fajnie. Czytałem kiedyś parę książek Piekary i były naprawdę spoko. Podobno teraz uchodzą za dosyć śmieciową literaturę, ale ja tam lubię, jak fantastyka jest trochę śmieciowa. Chętnie zagram jak już wyjdzie.
Nie mam zbyt wysokich oczekiwań, bo materiał źródłowy jest po prostu bardzo kiepski. Twórczość Piekary to literatura wyjątkowo niskich lotów. Zrobienie na bazie tego czegoś fajnego to będzie ogromnie trudne zadanie.
A może właśnie to jest zadanie łatwiejsze ?, Ciężko bazować na wybitnym dziele i go nie spieprzyć, a gdy materiał źródłowy jest kiepski, to możesz go poprawić,
Czytałem cały cykl Ja, Inkwizytor - jako nastolatek.
Szalałem za tymi książkami.Adaptacja tej książki w grze jest spełnieniem moich marzeń :)
Ja dawno temu próbowałem przeczytać coś Piekary wymiękłem w 1/3, później kilka podejść do innych jego książek i nigdy więcej :P
Wejście w komentarze (szczególnie jeden wątek) pod tym postem przypomniało mi, dlaczego nie lubię "polskiego internetu".
<taktyczne wycofanie się na Reddita>
Czytałem któryś tom jakoś jak miałem 14-15 lat i nawet wtedy, jako wielki fan fantastyki, uznałem że to żenująca pozycja :D
Fajny klimat w zwiastunie ale ewidentnie unikają pokazywania z bliska modeli postaci i animacji.
Polecam darmową książkę. Katolicyzm odklamany gdzie krótko opisana jest prawda o inkwizycji i dobrym wpływie jaki miała na sądownictwo naszej cywilizacji.
Bo inkwizycja rzeczywiście miała dobre założenia, czyli żeby nie można było wskazać palcem, krzyknąć "wiedźma" czy inny "czciciel diabła" i spalić/utopić/powiesić bez żadnego sądu. Ale później wyszło jak wyszło.