The Ascent | PC
Szkoda że pełnoprawne RPG z widokiem izometrycznym już nie powstają.
Dwie części Divinity Original Sin 2, dwie części Pillars of Eternity, Tyranny, Wasteland 2 i 3, Torment: Tides of Numenera, Pathfinder: Kingmaker (nadchodzi druga część), Solasta: Crown of the Magister, Baldur's Gate 3, ATOM RPG, Tower of Time, The Dungeon of Naheulbeuk: The Amulet of Chaos. Faktycznie nie powstają, żaden wybór, ignorancie.
conderus tak jest gay tracing, właśnie zostałeś namierzony. Ekipa z błękitnej ostrygi jest już w drodze do Ciebie.
99% gier robionych przez małe studia to niewypały. Więc jestem prawie pewny że będzie słaba, ale mam nadzieję że się mylę
Pograne godzinę, niestety gra przeciętna. Najlepszym elementem jest grafika, zdecydowanie jestem zaskoczony na plus. Tłumaczenie na język polski kuleje. Klimat nawet niezły, ale zadania jak na razie słabe typu "idź włącz komputer i zabij wrogów". Ogólnie feeling strzelania i radość zabijania taka przeciętna, a w takiej grze powinna być jej najlepszym elementem. Także gra raczej przeciętna taka na 6,5 - 7,0 , ocenę wystawię jak pogram więcej
zgadzam się w zupełności, wyglądała na o wiele lepszą.
Wymagania znacznie wygórowane. Na i7 9700k i RTX 2080 Super śmiga w 1440p bez zająknięcia z włączonym ray tracingiem i DLSS na zbalasowanym.
Średnia ocena 6.4?
Na gry-online zazwyczaj totalny szajs dostaje tak niską ocenę.
Dla mnie po niecałej godzinie:
- grafika 10/10
- muzyka 8/10 (w menusach 10/10)
- sterowanie na padzie: 6/10
- sterowanie na k+m: 8/10
- tłumaczenie polskie: 3/10 (dużo zupełnie nie przetłumaczonych elementów np. wybór opcji dialogowych, opis przycisków ingame ("hold B to close", zamiast "przytrzymaj B aby zamknąć"), na intrze część krótkich napisów była dłużej na ekranie niż dłuższe teksty + kilka byków i pomyłek jak np. skrót ŚI zamiast SI w temacie sztucznej inteligencji, albo skrót imp zamiast implant)
- loadingi - 6/10 (gra sie bardzo długo pierwszy raz ładowała, między poziomowa winda też zbyt długa).
Gra się ogólnie przyjemnie i na pewno pocisnę w nią dłużej.
ps. miałem buga, że w broni nie kończyła się amunicja
ŚI nie jest błędem. Jest to skrót od Świadoma Inteligencja. Masz to nawet wytłumaczone w Kodeksie. Ale pewnie się nie czytało.
grałem wczoraj i fajne to, takie diablo w klimatach cyberpunka ale z dopasowaną grafiką. za krótko gram by ocenić ale wygląda to bardzo fajnie.
Gra jest genialna, ale przez uciążliwe lag spike'i i stuttering - odkładam na później. Autorzy na forum gry pisali już, że wiedzą o problemie i najbliższe łatki to naprawią. Do tego czasu wstrzymam się z graniem, mimo, że jestem grą oczarowany!
gra jest dobra z nastawieniem na b. dobra ale za mało grałem aby wydać werdykt martwi mnie tylko że ok. 20 godzin zawartości a to znaczy że już jestem bliżej końca
Gra spoko ale na dzień dzisiejszy bugi i crashe skutecznie uniemożliwiają granie w dwie osoby na jednej konsoli. Liczę na patche.
Gra wygląda na lepszą niż jest w rzeczywistości. Po ponad 2 godzinach, mam mieszane uczucia. Niby klimat (muzyka pachnie Bladerunner'em), oprawa graficzna (ilość detali), świat przedstawiony - to może się podobać, ale mechanika gry mnie odrzuca, spolszczenie kuleje, a cały czas miałem wrażenie, że to bardzo podobne jest do ....Outriders. Tylko w rzucie izometrycznym. W The Ascent zagrałem tylko dlatego, że wskoczyła do usługi gamepass. Gdybym ja kupił, nie widząc wcześniej gamepleya, to bym się zawiódł strasznie. Zdaję sobie sprawę, że znajdzie się ktoś, komu podejdzie??
13,6 h na steamie, gra ukończona + około 20 pobocznych. I tyle. Im dalej w las, tym mniejszy budżet wychodzi. Gra jest warta tej 100-wki, ale wyłącznie dla fanów gatunku.
Chyba jest 28 pobocznych. Z czego 5 rozbudowanych, a reszta typu znajdź i przynieś. W sumie jedyny plus tej gry to przyssanie się do Cyberpunka. Zajebi#ta grafika, ray tracing, DLSS, RTX 3090 - izometryczne gra bez zmiany kamery. Wstawiłbym tu tego mema ze Skłodowską pukającą się w czoło, ale mi się nie chce
Pograłem z dwie godzinki. Gra zapowiada się bardzo dobrze. Popełniłem tylko jeden błąd. Kupiłem wersje na XSX. Sterowanie na padzie to dramat. W dodatku brak regulacji czułości gałek. Poziom trudności grając na padzie wzrasta X2. Przestrzegam przed kupnem wersji na konsolę. Oglądałem recki na klawiaturze i myszy sterowanie wypada dobrze.
Gra przeciętna do bólu, dwa razy do niej podchodziłem i nie dałem rady. Tylko dla fanów gatunku
Gra ma niesamowicie szczegółowo stworzony Świat przyszłości. Wielkie brawa dla twórców za poziom na jaki się wzbili tworząc to wizualne dzieło. Niestety sama gra już takich emocji nie budzi. Jest to zwykły izometryczny shooter, taki klon diablo tylko z bronią zasięgową osadzony w odległej przyszłości. Sam "feeling" strzelania jest bardzo fajny, broni jest spory wybór. Do tego mamy mnóstwo umiejętności dodatkowych. Gdy przeciwnik walczący wręcz za bardzo się zbliży możemy zrobić unik, w trakcie którego nie otrzymujemy obrażeń (coś jak system z serii Dark Souls).
Poniżej kilka moich spostrzeżeń:
Niestety jest też kilka wkurzających mechanik - np. Nie da się strzelać do wroga znajdującego się w znacznej odległości w pionie (np. wysokie schody), można tylko przykucnąć lub podnieść wysokość strzału na poziom głowy (celując z przyrządów optycznych).
Wrogowie mają różne rodzaje broni i nie zawsze wiemy przeciwko jakim obrażeniom powinniśmy mieć elementy pancerza.
Gdy wchodzimy na jakąś nową lokację i widzimy wroga, dopóki nie zainicjujemy walki nie wiadomo na jakim poziomie jest wróg. Strzelamy....a tu nad wrogami czaszki (symbolizujące dużą różnicę w poziomie). No i po nas, chyba że uda się uciec. Wrogowie do pewnego momentu za nami biegną, a potem przestają i wracają na swoją pierwotną lokację. I wtedy staje się "cud" - wrogowie powracający na swoją pierwotną lokację magicznie stają się praktycznie nieśmiertelni.
Misje polegają głównie na przejściu w jakąś lokację, zabranie przedmiotu lub walka z kimś i powrót. Na dłuższą metę, gra przez to staje się nużąca i monotonna.
Możemy nieść pod ręką 2 bronie. Najlepiej mieć 2 o różnym typie zadawanych obrażeń (fizyczne, cyfrowe, ogniowe, elektryczne), gdyż w późniejszych etapach gry wrogowie są "miksowani" pod względem wrażliwości na typ obrażeń. Gdy w jakimś momencie przeciwnik nas zaskoczy swoją odpornością na dane obrażenia, możemy bez problemu wejść w inwentarz i dostosować broń, jak i swój pancerz. Dla mnie było to dość wkurzające, szczególnie gdy nagle pojawiał się wróg z latającym dronem zapewniającym mu cyfrowy pancerz. Wchodzenie w menu w trakcie walki niweczy trochę imersję z akcją.
Na początku gry miałem również problem z celowaniem (wyłączyłem kompletnie wspomaganie celowania), gdyż mamy widoczny kursor celownika jak i wiązkę lasera. I to wiązka lasera decyduje o kierunku strzału, a nie kursor co w ferworze walki może nastręczać problemów. Musiałem włączyć domyślną pomoc w celowaniu i wtedy było już lepiej. Pewnie to tylko kwestia wprawy.
9/10 Gra wymiata !
Przeszedłem grę dwa razy, z innym tłem oraz innymi broniami na normalnym poziomie. W napisach końcowych jest masa polskich nazwisk. Szacun za muzykę, coś a la deux ex, świetnie dobrane do lokalizacji i scen walki. Polepsza imersję bez dwóch zdań.
Mogę śmiało podsumować, że wykonano kawał dobrej roboty. Grafika także rewelacja.
Jest dużo udogodnień dla gracza: transport z dowolnego miejsca bez konieczności szukania specjalnym punktów. Wyjątkiem są podpoziomy, gdzie musisz wej/wyj w konkretnym miejscu. Crafting odbywa się u rzemieślnika, po znalezieniu komponentów w skrzyniach albo z lootu przeciwników, bronie, pancerze itd dropują z praktycznie z każdego wroga oraz niektórych ze skrzyń. Nie ma sensu zbierać kasy bo wystarczy aż nadto ze sprzedaży lootu. To jest duża wygoda, bo plecak nie ma ograniczeń. Widać, ze twórcy dołożyli wszelkich starań aby gracze nie zajmowali się pierdołami i grindowanie było całkiem przyjemne. Hacking też jest prosty, musisz mieć upgrade'y i otwierasz po kolei co tam wpadnie w oko. Jedyny minus jest związany z ruchem kamery, szczególnie gdy atakują cię hordy falami, albo NPC szybko flankują w miejscach gdzie jest dużo osłon, za które się chowają. Ale idzie się przyzwyczaić po jednej czy dwóch godzinach grania.
Fabuła jest spoko, cut scenki na poziomie. Jak dla mnie sama gra jest za krtóka, mam nadzieje, że wyjdzie 2.0, albo jakieś obszerniejsze DLC.
Ogólnie śmiało polecam, jest klimat i zabawa, w końcu o to chodzi.
W mojej ocenie strasznie mierna. Nudna i monotonna. W kółko bieganie tam i z powrotem przez większość czasu po to aby wystrzelić w nijackich przeciwników pare razy i z powrotem wędrówka po mapie. Rozwój postaci praktycznie żaden.
Co z tego że jest ładna grafika, skoro w tą grę po prostu nie chce się grać.
Do momentu, aż nie naprawią gry, to nie siadam do niej, zrobiłem zwrot na Steam.
Spadki płynności, stuttering, zawieszenie gry na pół sekundy-sekundę przy wybuchach.
Gra w DX12, przy włączonym RT, chodzi w 60-70 klatkach na RTX 3070 Ti. Zużycie GPU w wysokości 40-70%. Losowe spadki płynności na porządku dziennym. Nie po to gram na kompie, nie po to kupiłem mocne podzespoły, żeby gra nie działała płynnie. Najnowszy patch nie naprawił NICZEGO w wersji Steam.
Nie polecam, odradzam zakup. Poczekajcie do przecen i nowych patchy, które muszą naprawić grę, by czerpać z niej frajdę.
Sama mechanika strzelania i rozwoju postaci, bronie i przeciwnicy, walka z nimi - MIÓD. Wygląd gry, efekty wizualne, użyty RT, stylistyka - MIÓD. Kwestie techniczne - tragedia, przekreślają w moich oczach ten tytuł na ten moment.
Z powodu powyższych plusów, z miodności płynącej z sieczki na ekranie - odłożę go na później, by jak dobre wino - nabrał na jakości. W tym wypadku - technicznej.
Najnowszy patch tylko spartolił. Nie dość, że teraz menu się chwilę ładuje, to tak jak wcześniej klatkowało przy wybuchach niektórych, tak teraz znacznie częściej klatkuje, a najpłynniej w sumie chodzi w tym klubie, gdzie jest najwięcej npców, więc nic już nie rozumiem, ale tak, gra wymaga dopracowania i to nie tylko w kwestiach technicznych.
Obczajcie sobie mod zmieniający kamerę na FPP.
Ilość detali ale i też ich jakość zwala z nóg
https://www.youtube.com/watch?v=JCKrMsRh5FA&t=9s
Ukończyłem w sumie gierę wraz ze wszystkimi misjami pobocznymi i 24 godziny zajęła, więc taka długość akurat dobra. Zacnie zrobiono ten tytuł, to muszę przyznać. Grafika ekstra, muzyka super, klimat srogi i bardzo szanuję za cutscenki. Nawet jeśli one są proste i prymitywne, to fakt, że się zmienia ten kąt kamery i postacie poruszają ustami, to znacznie poprawia odbiór fabuły.
Sama historia trochę taka za bardzo odczepiona od całości jest. Rzuca się nas do najgorszej brudnej roboty, a wszystko i tak dzieje się pięć szczebli nad nami i z perspektywy takiego prymitywa, jakim jesteśmy, to wszystko jedno, która korporacja wygra, a która jest zła czy dobra. Szkoda też, że nasz bohater nie ma głosu. Zdecydowanie wolę, gdy określony jest protagonista, a customizacja nie jest aż tak istotna.
Strzelanie bardzo na plus wypada strzelanie, fajnie stopniowo dochodzą różne bajery taktyczne i udziwnione ulepszenia. Broni bardzo dużo i odpowiednio odmienne zrobiono, a i zróżnicowanie przeciwników wstydu nie przynosi, mimo że jakieś ogromne nie jest. Gra wciąga i to w sumie najważniejsze. Irytuje brak możliwości obracania kamery, no i strasznie duże przybliżenie, przez które przeciwnik zazwyczaj strzela do gracza zanim ten go w ogóle zobaczy.
Tylko balans ssie. Proponowane levele szczególnie przy zadaniach pobocznych nie mają sensu. Proponowany poziom do zadania to 15, a tam przeciwnicy na 20 levelu i rozwalają cię dwoma strzałami, no to nie jest lekko. Też takie sztuczne blokady się pojawiają, gdzie nie możesz wejść do klubu by zrobić zadanie poboczne, wpierw w tym klubie zadanie fabularne trzeba wykonać. Często ogólnie dostaje się zadanie i nie można go zrobić, bo jakiś teren dopiero w innym zadaniu się otworzy, a gra nie za bardzo o tym informuje i się można tak łazić.
Ale tak finalnie, to wszystko tu gra, bardzo przyjemny i całkiem wciągający tytuł. Tylko nie ma co wciskać kitu, że to 12 osób zrobiło grę, bo jak wjeżdżają napisy końcowe, to tam 5 dodatkowych firm outsorcing odstawiało, więc nie jest to tak mały, skromny tytuł, jakby się mogło wydawać.
Po 3 godzinach trochę wciąga ale nierówna momentami za trudna typowy produkt małego studia i początkujących. Trochę pogram ale raczej nie skończę.
Fajna ale niestety bug z cyberdeckami (znalazłem trzy, ale zainstalował się jeden)
Spowodował że odłożyłem na bliżej nieokreślona przyszłość
Nie wiem, czy to bug, ale zawsze masz tylko jedno ulepszenie cyberdeku. I te pierwsze upgrade'y też jak na mój gust wiele nie zmieniały, długo zeszło nim log-2 mogłem otwierać.
Na reddicie piszą o tym jako o bugu.
Nie ma sensu grać w tę grę, ani rozpisywać się na temat jej zalet. GAME BREAKING BUG.
Losowo tracimy wszystko, co mamy na wyposażeniu. Bezpowrotnie.
Dopóki bug nie zostanie usunięty gra jest pozbawiona sensu.
Ok, doprecyzuję. Bug dotyczy coopa. Ale czytając również opinie na steam zauważyłem, że pierwsza recenzja od góry była negatywna właśnie z powodu tego bugu i przytrafiła się graczowi w single player po 11h gry. Crash i bug.
Przetestowałem nowy update to tej gry i robię pass, nie kupuję, do momentu, aż nie naprawią zużycia GPU i niesamowitego stutteringu. Ciągłe zacinanie ekranu, brak płynności FPS, nagłe lagi, sekundowe przerwy po wybuchach. W to się nie da grać na najwyższych detalach na bardzo mocnej maszynie tak, aby mieć stabilne 75-90 fpsów. Karta wykorzystana w max 70%, zwykle w okolicach 35-45% wykorzystania. Cpu 20-30%.
Karta RTX 3070Ti, bardzo udany model GameRock OC, procesor i9-9900KF, bardzo nieudany model, po delidzie temperatury dochodzące do 70 stopni przy
Słyszałem też opinie, że ta gra, graficznie, jest lepsza od CP2077. Ogrywałem CP2077 w dniach premiery na GTX 1080Ti. Wszystko na ówczesne maksimum i miałem stałe 60 klatek. Najniższe FPS LOW 0,1% nie schodziło poniżej 50 klatek. Gra wyglądała baaardzo dobrze. Zmieniłem kartę graficzną. Odpaliłem cały Ray Tracing +DLSS na jakość przy rozdzielczości 1080p. Stałe 60 klatek ze spadkami do 0,1% 50 klatek. Po drobnych zmianach ustawień - minimalny downgrade graficzny - mam 85 klatek z 0,1% LOW 70 klatek. Gra chodzi, na mocnej maszynie, jak marzenie. I wygląda z RT niesamowicie dobrze. Żadne kluby w grach nie wyglądają tak dobrze. W każdym aspekcie oświetlenie robi miazgę.
Do czego zmierzam... The Ascent na premierę, jak i do teraz, chodzi jak gówno, a wygląda bardzo dobrze. Hejtowany CP2077, mimo licznych bugów, dał produkt na premierę gotowy chodzić BARDZO PŁYNNIE. 3 razy grę wywaliło do pulpitu, bo tak. 2-3 razy musiałem wczytywać save'a, bo skrypt się spartolił. Ale gra, poza tymi bolączkami, była super płynna i udana.
Wykonanie instrukcji z tego filmiku eliminuje większość stutteringu. Pozostaje kwestia niskiego użycia GPU i nadal licznych spadków płynności.
Wystarczy na YT wpisać tytuł filmiku: "The Ascent PC DirectX 12 Stutter Fix for Game Pass and Steam Versions".
Idzie nowy update, widze ze wiekszosc bledow raportuja jako zalatane.
https://updatecrazy.com/the-ascent-update-patch-notes-official-august-19-2021/
Nie da się grać, na rtx 3070 przy każdym wybuchu spadek FPS do 10. Gra jest śliczna, mam nadzieję że ją zoptymalizują i zagram za parę miesięcy bez tych dropów
Podobnie. Zero spadków a kartę mam słabszą od maniek358257 bo 1080TI. Coś w opcjach masz namieszane. To już redzi mieli gorszą optymalizacje.
Pisałem już w tym wątku. Jeśli nie uświadczyłeś żadnych spadków, to upewnij się, że uruchamiasz tę samą grę. Gra jest spieprzona pod względem optymalizacji. Może wyszła kolejna łatka i naprawiła ten stan rzeczy, ale jeszcze 17. sierpnia była niegrywalna. Mam 3070Ti, ustawienia na maxa i gra nie umie zarządzać mocą sprzętu. Zużycie karty graficznej mam w okolicach 30-45%, największe zużycie to 70%. Procek to okolice 20-30% przy i9-9900KF. Ta gra to śmiech na sali. Poczytaj forum gry na Steam. Ludzie hurtowo zwracają produkt, bo przez stuttering nie da się grać.
To nawet nie powinien być Early Acces, ten bubel powinien w ogóle zniknąć ze sklepu Steam.
Po ostatnim update błędy w tłumaczeniu nadal występowały. Gra zwrócona. Dłużej czekał nie będę. Miałem już na Steam 1h i 50 mi przegrane i brak czasu na dalsze sprawdzanie :(
Pograłem dłużej, przywykłem do trudnego sterowania na padzie (gram na XSX) i podoba mi się ta gra bardzo. Świetna grafika, super muza i fajnie zrobione strzelanie. Solidny tytuł, dla mnie takie mocne 7 na 10. Gra ma też swoje małe problemy, najbardziej wkurza słaba polska lokalizacja, mimo to gorąco polecam, plusów jest zdecydowanie więcej niż minusów.
Nie działa pad, gra przycina na RTX2060, crashuje co jakiś czas. Plus jest taki, że włączyłem w w Game Passie i nie musiałem zwracać.
Pograłem trochę, na początku fajnie, klimat, akcja, grafika. Niestety po paru godzinach po prostu mi się już nie chce. Sposób podania fabuły bardzo słaby, monologi plus możemy zadać parę pytań, problem w tym, że zupełnie nie wciąga, nie ma ciekawych postaci tylko idź, zrób, zabij... po godzinie już wszystko pomijałem. Rozgrywka na początek ok, ale brakuje jakiejkolwiek motywacji by iść dalej, umiejętności nieciekawe, mam wrażenie, że niektóre nie działają i na dodatek możliwość ich używania bardzo ograniczona. Można sprawdzić w Game Pass, ale nie warto kupować.
Monotonnie, zbyt monotonnie, grafika piękna, gameplay, ciągle to samo.
Gra pod względem technicznym już działa bez zarzutu. Przeszedłem całość. Piękna grafika, miodny gameplay, mała różnorodność wrogów, po 4-5 godzinach zaczęła nużyć.
Polecam każdemu, kto chce zobaczyć, jak RT wpływa na wizualne aspekty gier. Fajerwerki co krok, grafika piękna. Niestety pod innymi względami jest to średniak.
Niezła gra. Przede wszystkim wrażenie robi oprawa audiowizualna i dopracowane lokacje. Cała reszta jest co najwyżej przeciętna.
PLUSY:
+ Grafika
+ Dopieszczone lokacje
+ Przyjemne strzelanie
+ Nawet niezły dubbing
MINUSY:
- nieangażująca główna historia
- zadania poboczne na jedno kopyto
- przyjmujemy zadanie zanim dowiemy się o czym jest
- z czasem staje się monotonna
- dużo błędów, którym nawet reset gry nie pomagał (tekstury budynków robiły się niewidzialne, widoczne były tylko postacie). Od czasu do czasu podnoszona broń zastępowała najsilniejsze giwery wybrane przez gracza. Przycinanie obrazu, dźwięku,
- brak fajnej eksploracji
Gra jest niestety kiepsko zoptymalizowana i zmusza gracza do częstego backtrackingu.
Samo strzelanie jest miodne ,a klimat cyberpunka daje radę.
Niestety gra po kilku godzinach robi się bardzo monotonna stąd tylko 5/10 ode mnie.
Grę ukończyłem w 12.5h na poziomie trudności "Ciężko"
Graficznie gra po prostu masakruje. Zarówno podczas rozgrywki jak i podczas cutscenek, wszystko wygląda naprawdę świetnie. Masa detali i szczegółów, świetne efekty cząsteczkowe, ładne kolory i światła. Gra jest przedstawiona w rzucie izometrycznym, ale równie dobrze mogłaby tu być kamera pierwszo, lub trzecioosobowa i bez żadnych zmian dalej wyglądałoby to wspaniale.
Klimat gry jest naprawdę spoko. Gra na własne potrzeby kreuje jakiś tam świat z przeróżnymi, kosmicznymi rasami. Lokacje również wyglądają klimatycznie, a stale towarzysząca grze muzyka na pewno nie odrzuca.
I tutaj kończą się plusy gry.
Gra jest nudna. Jeju ale ta gra jest nudna. Tak naprawdę wystarczy w grę zagrać przez 30 minut i już widziało się wszystko. Monotonia wdziera się tutaj błyskawicznie.
Gra stale zmusza do nużącego backtracingu, gdzie bez sensu pokonujemy duże odległości w tę i z powrotem.
Walka irytuje, nudzi i męczy. Samo strzelanie jest OK, ale z jakiegoś powodu możemy na raz nosić tylko dwie bronie, co i tak nie ma znaczenia bo większości z nich nie opłaca się używać. Wrogowie atakują często hordami - pod koniec gra rzuca w nas dosłownie dziesiątkami przeciwników. Sam w pewnym momencie po prostu przez nich przebiegałem i omijałem, bo gra stale dorzucała nowych dosłownie z dupy.
AI w tej grze to śmiech na sali - przeciwnicy grupami podbiegają do nas, a cywile w momencie oddania strzału panikują i biegną DOKŁADNIE w stronę gracza wprost na celownik.
Sami przeciwnicy są w strasznie dziwaczny sposób ograniczani przez niewidzialne bariery - ze względu na dużą ilość wrogów, trzeba często uciekać do tyłu jednocześnie strzelając do nacierających przeciwników. W problem w tym że bardzo szybko można wyjść poza "strefę ich ataku". W takim przypadku wrogowie tracą "aggro" skierowane w naszą stronę, stają się nieśmiertelni i całkowicie nasz olewając wracają do swoich, przypisanych miejsc, dodatkowo lecząc się ze wszystkich przyjętych obrażeń.
Fabuła w grze to w głównej mierze bełkot. Jest jakaś intryga, ale do niczego nie prowadzi i nudzi. Dialogi średnie.
Plus za polski język - jest sporo błędów (wiele elementów jest po angielsku), ale i tak szacunek za to że w ogóle tutaj jest.
W grze jest sporo błędów - czasami wrogowie się nie pojawiają, a po śmierci i ponownym przechodzeniu danej lokacji już są.
Na samym początku spotkał mnie błąd z kategorii "DUŻE". Udałem się do lokacji związanej z wątkiem głównym. Przez dobre kilka minut szedłem przez puste lokacje. Po dojściu na miejsce, okazało się że cele które miałem wyeliminować się nie pojawiły. Po restarcie gry pojawił się zarówno cele, jak i wszyscy możliwi wrogowie których wcześniej nie było. Tak oto znalazłem się w samym sercu piekła, mając za niski poziom postaci. Cudem udało mi się (spamując uniki) uciec z lokacji i rozpocząć walkę od oddalonych wrogów z niższymi levelami. Co za badziewie.
Tak jak w większości gier w które gram - miałem zamiar zapoznać się z całością oferowanych przez grę aktywności pobocznych. Pomysł ten porzuciłem mniej więcej w połowie - nie widziałem sensu tak się krzywdzić.
Jeżeli komuś zależy, polecam grę odpalić z Game Passa, pograć z 30-60 minut w celu podziwiania grafiki i od razu ten syf usunąć.
Średniak. Więcej chodzenia bezsensownego (wraz ze skakaniem by szybciej pokonywać mapki) niż strzelania które jest naprawdę fajne. Sporo broni które są niepotrzebne, używałem dwóch karabinów (jeden wybuchowy, drugi EMP) od wczesnych etapów gry do końca. Jak ktoś nie ma w co grać to warto przetestować chociażby dla kreacji świata i momentami fajnej rozwałki. Ukończenie tej gry wraz ze wszystkimi zadaniami pobocznymi zajęło mi 20h.
Liczę że kiedyś wrócę do tej gry, która aż się prosi o tryb survivalu. Niestety twórcy wydają jedynie jakieś płatne, bezsensowne skórki
Nie gram zbytnio w gry Diablo podobne. Ale dla The Ascent zrobiłem wyjątek i przyznam że gra mi się naprawdę podobała. Fajna grafika, można robić fajne zdjęcia w trybie foto. Fajny system strzelania i lootu. Fajny klimat, czuć Blade Runnera. Historia i zadania poboczne są takie sobie. Jest pewien mankament w grze który zdarza się kilka razy. Gracz jak bierze zadanie poboczne to musi udać się do pewnej lokacji a ta okazuje się że jest zamknięta. Lokacja ta otwiera się dopiero po wykonaniu misji fabularnej. Gracz o tym nie może wiedzieć. Ja się złapałem kila razy myśląc że to błąd. Take zadania powinny się aktywować po odblokowaniu wejścia do danej lokacji a nie przed. W grze jest fajne nawiązanie do książki Rok 1984, każdy kto miał to jako lekturę w szkole powinien załapać o co chodzi nie zależnie czy się czytało czy nie ;) Grę ukończyłem w 22h, szkoda że nie ma NG+ ale z tego co czytałem w necie mają dodać. Grałem na XSX i gra nie posiada większych gliczów, zdarzył mi się jeden przez całą grę. Ogólnie polecam.
Gra bardzo przyjemna i klimatyczna , nie jest idealna. Ale za grafikę i poziom szczegółów powina dostać jakąś nagrodę. Takich detali i szczegółów a mapie nie widziałem w zadnej grze ani w żaden animacji pod tym względem jest to małe dzieło sztuki
Graficznie niszczy. Dobrze, że nie jest zbyt długa, bo mogłaby się znudzić, a tak prawie do końca jest frajda z gry.
Bardzo dobra gierka. Graficznie to po prostu coś pieknego! Naprawdę jest na czym oko zawiesić, wszystkie szczegóły świata są zrobione bardzo starannie, oświetlenie, budowa poziomów są mega fajnie zrobione. Grało się bardzo fajnie i z ciekawością wykonywałem zadania główne i poboczne. Na samym początku było jakoś cieżko ale jak mój bohater awansował to było widać że gostek robi się naprawde dobry, czuć że upgrade postaci a tymbardziej broni to nie jest ściema bo potem już było coraz lepiej. Muzyka w niektorych momentach też była dobra a i do dźwięków ni można się doczepić. Gra chodziła bardzo dobrze bez jakichkolwiek przycięć, grałem na lapku rtx 3070 i i7 11800h 32gb ram. Ogólnie bardzo dobra pozycja, fajnie rozwalało sie wrogów "mięsistych" jak i blaszanych, bawiłem się świetnie!
Grafika w tej grze to powinna byc wzorem dla każdej gry SF . CD projekt nawet sie nie zblizył klimatem w tej poezji wykreowania świata cyberpunk ...no po prostu cudo! że też nie zgarneło zadnej nagrody, to sie dziwię. Sama gra no cóż całkiem ok strzelanko czuć power wszystko lata dookoła, wybuchy itd. ludziki fajnie sie rozpaćkują na krwawą plamę, jest zaje. Gdyby twórcy mieli wiecej ludzi i wiecej hajsu to wychodzi arcydzieło które latami by deklasowało wszelkie cyberpunki itd.
Grałem w Gamepassie. Nie skończyłem. Średniak.
A przy tym ta gra nie jest RPGiem, tylko bardziej tytułem Diablopodobnym ze szczątkowymi elementami RPGa. Questy to większości nudne fetchquesty. Fabuły mogłoby nie być.
Gameplay loop to bieganie po dużych mapach i czyszczenie ich z wrogów.
Jak jesteś wielkim fanem Diablo i ograłeś już wszystkie lepsze gry Diablopodobne, to ok; do ogrania na wyprzedaży.
Jak szukasz dobrego Cyberpunkowego RPGa, to polecam serię Shadowrun (Returns, Hong Kong, Dragonfall).
Plus za dość unikalny styl artystyczny.
Grę można dorwać za kilka złotych wiec warto zagrać. Zapraszam na serię pokazuje wszystkie sekrety i skarby. https://www.youtube.com/watch?v=KSJRQsFQsiY&list=PLVYHO_RNJKKgzGrC3DBYxHNeKoVJeoQkg&index=1