Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Tęga rozkmina o życiu

23.05.2021 16:47
Jedziemy do Gęstochowy
1
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Tęga rozkmina o życiu

Ostatnio z kumplem gadaliśmy na pewien egzystencjalny temat i trochę się posprzeczalismy.
Do tej rozmowy nakłonił mnie wątek z tego forum, w którym user cieszy się że zostaną po nim jego posty.
I tak sobie myślę, czy naprawdę po człowieku musi coś zostać?
Tak kumpel uważa, drzewka, dzieci itd. cokolwiek.
Ale w sumie czy to ważne? Szczególnie dla danej osoby. Przecież nawet jak coś zostanie po tobie, to ty i tak będziesz martwy i będziesz miał gdzieś to wszystko.
Czy nie ważniejsze jest nawet nie zostawienie po sobie niczego, tylko przeżycie fajnie żywota?

Co Mickiewiczowi teraz po jego balladach, jak po nim tylko czaszka na Wawelu została?

Nic nie musi po nas zostawać, taka prawda.

A wy jak uważacie?

post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2021-05-23 16:48:18
23.05.2021 16:54
WolfDale
😊
2
2
odpowiedz
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Ale czaszkę na Wawelu ma.

23.05.2021 16:57
Bociek69
3
odpowiedz
Bociek69
44
Byle do Wiosny

Chodzi o to zeby gatunek ludzki przetrwal. To jest nasz priorytet number 1.

Dlatego buduje sie bazy na ksiezycu i loty na Marsa nie dlatego bo mamy taka fanaberie i nam sie nudzi, tylko zeby w razie jak cos zle pojdzie na Ziemi, ludzie musze przetrwac.

23.05.2021 17:03
4
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1341139
10
Generał

A ja pamiętam utwór o "pomniku że spiżu" jeszcze z gimbazy. Chyba lepiej się umiera jeśli się po sobie coś zostawiło, wtedy żyje się i po śmierci.

23.05.2021 18:30
Widzący
😜
4.1
Widzący
242
Legend

Na ten przykład jak się zostawi po sobie popioły i zgliszcza, wtedy pamięć trwa i trwa.

23.05.2021 18:37
4.2
zanonimizowany1341139
10
Generał

No ba, o Hitlerze będzie pamiętać jeszcze nie jedno pokolenie... Na szczęście w większości negatywnie nacechowana ta pamięć ale niestety nie brakuje wariatów dla których złoczyńcy są bogami.

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-23 18:41:13
23.05.2021 18:55
Jedziemy do Gęstochowy
4.3
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Nie, nie żyje się. Nadal jest się trupem, a po pewnym czasie nawet truchło znika.

Co Hitler ma z popularności? I wszyscy inni martwi sławni?

Nic. Tyle co ja z braku popularności i śladu po sobie potem. Na jedno wychodzi.

Że lepiej się umiera? Śmierć to śmierć, taka sama i z tym samym skutkiem.

post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2021-05-23 18:56:14
23.05.2021 19:00
5
odpowiedz
zanonimizowany1341139
10
Generał

Chodzi o to, że ludzie pamiętają i mówią o nich (o artystach chociażby) i ich wartości są dalej przekazywane w ich twórczości. A Ty jesteś w życiu nikim i po śmierci też będziesz nikim, równie dobrze mógłbyś się wcale nie narodzić jeśli prokreacja i przekazanie genow też cię nie interesuje.

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-23 19:01:19
23.05.2021 19:26
Soulcatcher
6
odpowiedz
7 odpowiedzi
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

Po człowieku nie zostaje nic, przez jakiś czas wspomnienie u innych ludzi ale ogólnie nic.

Nawet wielcy milionerzy fundujący szpitale i szkoły po latach to tylko puste słowa których nikt nie kojarzy z żywym człowiekiem.

23.05.2021 19:46
6.1
damianyk
144
Nośnik Treblinek

szpitale i szkoły po latach to tylko puste słowa których nikt nie kojarzy z żywym człowiekiem

No, właśnie o to chodzi - umierasz i po stu latach nikt nie pamięta twojej mordy, twojego głosu, nikt z żyjących cię nie widział ani nie słyszał. Ale stoi jakiś budynek, jakaś droga, elektrownia, albo jakieś prawo fizyczne z którego korzystają pokolenia, albo jakaś maszyna którą jako pierwszy opracowałeś, jakiś obraz czy piosenka które ludzie podziwiają. To jest właśnie to dziedzictwo. Dla mnie to dużo ważniejsze niż być zapamiętanym tylko z ryja.

23.05.2021 20:04
Soulcatcher
6.2
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

Nikt cię nie pamięta, to tylko słowa ... w Krakowie np. jest Park Jordana, nikt go nie pamięta.

23.05.2021 20:20
6.3
zanonimizowany1341139
10
Generał

Ale legendy żyją wiecznie, taki Picasso, 2pac, Presley czy Einstein? Ba o Kazimierzu Górskim robi się dzisiaj dokumenty nasiąknięte szacunkiem. o Soulcatcherze też będziemy wspominać ,tak jak o Gestochowie , tylko że w formie zartu (beki)..

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-23 20:23:11
23.05.2021 21:16
Jedziemy do Gęstochowy
6.4
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

pieprz99 - dobra, ale co oni z tego mają na chwilę obecną?

Elvis to tylko zbitek literek teraz i fale akustyczne zapisane na nośnikach.

Nie ma już czegoś takiego jak Elvis.

BTW. Elvis super legenda, jeden z moich ulubionych artystów. Jailhouse rock rządzi!

post wyedytowany przez Jedziemy do Gęstochowy 2021-05-23 21:17:43
23.05.2021 22:26
6.5
zanonimizowany1341139
10
Generał

Twój ulubieniec i nadal nie widzisz jak bardzo wpłyną na ciebe? Nawet po śmierci...

24.05.2021 08:13
Soulcatcher
6.6
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

pieprz99 —> taki z ciebie dowcipasek? Za każdego takiego noname jak ty mam odłożone 10zł. A było was wielu. I kto ma bekę dzieciaczku?

24.05.2021 20:50
6.7
damianyk
144
Nośnik Treblinek

dobra, ale co oni z tego mają na chwilę obecną?

Nie rozumiem twojego toku myślenia. Przecież oni nie żyją. Co niby mają mieć? Tylko pamięć ludzi.

w Krakowie np. jest Park Jordana, nikt go nie pamięta.

Krakowiacy pamiętają. Nie określaj wszystkich przez pryzmat garstki ignorantów. Kiedy mieszkałem w Krakowie zapytałem kolegę czemu jest tutaj park Michaela Jordana. Kolega, miał wtedy jakieś 23-24 lata, student zaimprezowany, z całą powagą odpowiedział mi że chodzi o zasłużonego lekarza Henryka Jordana. Tak samo z ulicą Lea, krakowiacy wiedzą kim był ten Leo.
Z parku korzystają ludzie. Służy on pożytkowi publicznemu. Choćby po to warto było go tworzyć. Fajnie jest zbudować coś, co przetrwa dekady. A wyobraź sobie że uczestniczysz w budowie jakiegoś budynku, albo że go projektujesz. Wiesz że będzie stał latami, ludzie będą z niego korzystać i będą wdzieczni że ktoś go postawił. Pomyśl o ludziach którzy wysłali pierwszą misję na księżyc. Część z nich już nie żyje, reszta kiedyś umrze, ale na zawsze ludzkość będzie z podziwem patrzeć na to jak wielką wiedzę i umiejętności musieli oni posiadać żeby się podjąć tego zadania. Przynajmniej ja tak na to patrzę, ale jeśli dla ciebie to nic nie znaczy, to twoja sprawa.

post wyedytowany przez damianyk 2021-05-24 20:51:40
23.05.2021 19:44
7
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany928629
76
Generał

Z Twoim podejściem do życia to nie dziwi mnie takie zdanie.
Człowiek zostawiając coś po sobie chciałby aby mogły z tego korzystać jego dzieci albo i ludzie na całe pokolenia do przodu, na przykład, nie wiem.. elektryczność... gdyby wszyscy myśleli, że w sumie to i tak każdy umrze wiec co za różnica czy coś zostawię po sobie czy nie, to byśmy dalej rzucali kamieniami w dinozaury czy coś.

post wyedytowany przez zanonimizowany928629 2021-05-23 19:45:09
23.05.2021 21:20
Jedziemy do Gęstochowy
7.1
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

To rozumiem, taką formę i zabieganie o pozostawienie takiego śladu po sobie, dla dobra ogółu i rozwoju.

Ale ilu ludzi tak robi, i o tym myśli, no ilu?

Tesla, Musk, Einstein - to co innego niż Kowalski Janusz zostawiający po sobie drogi nagrobek na cmentarzu parafialnym...

23.05.2021 19:48
V
8
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
V
8
Generał

No i tu się mylisz Gęsty. Wiesz co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki długi wyraz?
W prostych słowach chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się pod inną postacią, np. jako zwierzę.
To kim będziesz w przyszłym życiu zależy od tego jakie życie prowadziłeś do tej pory.
Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła albo lamparta.
Jeśli o ciebie chodzi to nie wróżę ci żadnych rewelacji.

23.05.2021 19:50
Widzący
😜
8.1
1
Widzący
242
Legend

A czy tygrys z przepukliną, liszajem i przykurczem łap to jest jakaś ciekawa perspektywa?

23.05.2021 19:58
8.2
1
Balgruuf
44
Konsul

Reinkarnacja jest bez sensu. Co ci po tym że "odrodzisz się" w innym ciele, skoro nie masz żadnych wspomnień, wiedzy, zaczynasz od zera? Równie dobrze może jej nie być, bez sensu wierzyć w coś takiego. Naukowych dowodów na reinkarnacje też nie ma... No chyba że ktoś wierzy w te wszystkie zmyślone bajeczki ludzi, którzy rzekomo pamiętają swoje poprzednie życia, a tak naprawdę szukają rozgłosu albo są chorzy.

23.05.2021 19:49
Widzący
😍
9
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Nicość jest początkiem i końcem wszystkiego.
Zatem istotne jest tylko to co pomiędzy.

23.05.2021 19:51
Xinjin
😂
10
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Xinjin
183
MYTH DEEP SPACE 9

Gość zakłada taki temat z tęgą rozkminą a jest nieświadomy tego, że tu na GOLu będzie miał/już ma pomnik twardszy niż ten ze spiżu :D

post wyedytowany przez Xinjin 2021-05-23 19:55:42
23.05.2021 20:08
😂
10.1
1
zanonimizowany928629
76
Generał

Co racja to racja xd

post wyedytowany przez zanonimizowany928629 2021-05-23 20:08:48
23.05.2021 20:14
maciell
11
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
maciell
122
Senator

Jezeli wezmie sie pod uwage wiek/wielkosc kosmosu i porowna jak dlugo my istniejemy jako gatunek to "zostawi cos po sobie" brzmi ironicznie. Ja osobiscie nie przejmuje sie czy zostanie cos po mnie.

23.05.2021 21:22
Jedziemy do Gęstochowy
11.1
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Ja też się nie przejmuję, a nawet jak zacznę, to i tak to minie w chwili zgonu.

23.05.2021 22:22
11.2
zanonimizowany1341139
10
Generał

W chwili zgonu to Jaruzelski chciał pogodzić się z Bogiem ,,,

23.05.2021 22:52
Jedziemy do Gęstochowy
11.3
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

pieprz99 ale to co sobie chciał Jaruzel w chwili śmierci niczego w rzeczywistości nie zmienia, ja będę chciał odrodzić się w Gondorze z Lotra.

Chciał a chwilę później umarł i tyle. Nie wiem, może Bóg mu wybaczył, to też możliwe, nic nie przesądzam. Nie upieram się że Boga nie ma, bo może jest. Tyle że ja tego nie wiem.

Dopóki nie znamy sensu życia, dopóki nie wiemy czy Bóg, reinkarnacja itd. istnieją, będę trwał w poglądzie z posta pierwszego. Jak się dowiemy, to zwrócę honor.

23.05.2021 20:24
hopkins
12
1
odpowiedz
hopkins
218
Zaczarowany

Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz

23.05.2021 20:27
13
odpowiedz
1 odpowiedź
buddookann
100
Konsul

Taka cecha życia. Instynkt nakazuje rozmnażanie i przetrwanie kolejnych pokoleń. Jest ponad 7 674 000 000 ludzi. Czasami wątpię jaki sens jest tworzyć kolejnych. Niby rodzina i dzieci dają jakieś spełnienie. Jednakże to spełnienie ogranicza wiele innych możliwości. Kwestia tego kto jak chce żyć i czy zadawala go własne życie.

23.05.2021 21:14
Jedziemy do Gęstochowy
13.1
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

Otóż to. Święte słowa, przyklaskuję.

23.05.2021 21:59
14
odpowiedz
28 odpowiedzi
Resurgence
0
Legionista

Kumpel podświadomie czuje i ma rację (to obserwacja stara jak świat), że nic nie ma z perspektywy sensu co nie ma trwałego wpływu (a więc i znaczenia). To prawdopodobnie jedna z przyczyn dla której w sposób naturalny ludzie poszukują abolutu (Boga). Jak ktoś tego nie rozumie, to myli sens życia z sensem przeżywania. To są dwie różne sprawy.

Szukanie jednak pocieszenia w dziełach ludzkich rąk, a już szczególnie tak nietrwałych, nieznaczących i ulotnych jak jakieś posty w internecie, zakrawa wręcz na jakieś przedstawienie kabaretowe, albo rzecz wyjętą żywcem z groteski.

Fakty są takie, że nic co zrobimy nie będzie miało trwałego znaczenia ze względu na konstrukcję Wszechświata, ergo: życie nie ma sensu, i trzeba albo się z tym pogodzić (czy zapomnięć), albo znaleźć jakąś wiarę w coś więcej (co taki sens stworzy), bo inaczej nie da się normalnie funkcjonowac.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-23 22:03:32
23.05.2021 22:20
14.1
1
zanonimizowany1341139
10
Generał

I na tym zakończmy, bo twoje wywody na 10 postów i tak nic nie zmienia a tylko denerwują ;) proszę Cię - zrób coś raz a dobrze a nie każ nam czytać kilku wiadomości o tym samym ;) ave ewenement!

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-23 22:20:41
23.05.2021 22:30
😂
14.2
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- Masz jakiś problem dziubasku? To o nim opowiedz (może się komuś wypłacz, jak potrzebujesz). Jak nie masz nic do powiedzenia, to po prostu milcz.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-23 22:31:21
23.05.2021 22:38
14.3
1
zanonimizowany1341139
10
Generał

Po prostu czekam aż się napijesz i zaczniesz swoje wywody o sensie życia kiedy każdy do tego życia podchodzi indywidualnie. Nie mogę jednak zapomnieć twoich wywodów w wątku o "dzieła/filmy które niszczą system" gdy napisałeś 10 odpowiedzi do własnych postów o 4 nad ranem. Pozdrawiam.

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-23 22:38:40
23.05.2021 22:40
😂
14.4
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- Chcesz powiedzieć, że nadal masz w głowie co ktoś napisał o 4 nad ranem jakiś czas temu, prawdopodobnie w międzyczasie zajmowania się klepaniem kodu (stąd dopisywanie), i juz po paru piwach? Naprawdę tym żyjesz? Boli Cie to jakoś?

Może jednak więc było coś w tych wypowiedziach co Cię głęboko ubodło. A jak to mówią - prawda boli ;) Błagam... daruj! Czy Wy wszyscy współcześnie jakąś magiczną metodą zostaliście zamienieni w 5-letnie dzieci?

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-23 22:42:50
23.05.2021 22:51
😂
14.5
zanonimizowany1341139
10
Generał

No tak jak w starym dowcipie ;) idiota sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra... Ty robis terazz to samo. Ale do rzeczy. Tak, uważam, że człowiek jest centrum wszechświata, nie ma wyższej istoty niż człowiek i to człowiek jest początkiem i końcem... Jeśli mamy się utożsamiać ze wszechświatem to bakteria może znaczyć tyle samo co homo erektus. Dla mnie koniec ludzkości to koniec świata. Humanizm jest jednak czymś co nadało naszemu życiu sens... A ty próbujesz innym wmówić że nasze życie nie ma sensu. I kto tu się powinien leczyć?

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-23 22:54:59
23.05.2021 23:01
Jedziemy do Gęstochowy
14.6
Jedziemy do Gęstochowy
179
KENDO DROGA MIECZA

pieprz99 ja np. nie zastanawiam się nad sensem życia i uważam zastanawianie się za stratę czasu.

Co to jest sens? To pojęcie ludzkie, stworzone przez nas. Tylko tyle.
Pytania o sens życia, nie mają sensu, dopóki nie znamy prawdy o wszechświecie. Może jest boski plan, może jest raj z dziewicami, może reinkarnacja, może Valhalla czy Pola Elizejskie...może.
Nie wiemy czy są, to nie możemy nic o sensie wiedzieć.
Po prostu żyjmy i tyle.

23.05.2021 23:03
😂
14.7
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- O czym ty bredzisz? Napisałem posta, przyczepiłeś się jak rzep psiego ogona o to co pisałem kiedyś i gdzie indziej, a teraz udajesz że na temat się wypowiadasz? Mówcie do mnie o zerowej samoświadomości :D

Jedziemy do Gęstochowy -- Mają taki sens, że jeśli te rzeczy o ktorych wspominasz istnieją, to życie może mieć sens, jeśli nie istnieją, to nie ma sensu z definicji. Twój kolega to podświadomie rozumie, ale nie do końca, dlatego łapie się najgłupszych rzeczy jakie mógł wymyślić, ktore jakoby po nim zostaną (tak, zostaną, z pewnościąe, jak nie Facebook czy GOL, to życie na samej planecie się kiedyś skończy, a potem Wszechświat :D).

Życie życia nie jest i nie może być sensem życia, tak jak smak posiłku nie jest jego wartością odżywczą.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-23 23:07:46
23.05.2021 23:44
😜
14.8
zanonimizowany1341139
10
Generał

Nie ma to jak posłuchać mądrych ludzi ;) przecież pisze że każdy ma swój cel w życiu i to jest jego sens. Dla większości to przekazanie swoich genów - prokreacja. Ale jeśli ktoś ma słabe geny - to nie będzie jego celem - to właśnie się tyczy gęstego i decadence - faktycznie nie macie co szukać sensu życia, z waszymi genami to szukałabym już sobie trumny i nie zawracał d... Innym ;) życzę miłego nie-bytu... Fajnie, że jesteście świadomi że tak naprawdę nic po was nie zostanie i wasze życie jest bezsensowne. Patrzycie w gwiazdy, szukacie w niebie a nie widzicie własnego podwórka...

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-23 23:51:24
23.05.2021 23:50
14.9
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- Piszesz zbdury, jak każdy kto myli sens przeżywania z sensem życia. Nie jesteś w stanie określić sam sobie sensu życia, ponieważ taki sens z definicji musi być wobec niego zewnętrzny. To nie jest sens twoich uczuć na temat swojego życia, a sens życia. Dokładnie tak samo jak twoje wybory smakowe i gusta nie sa w stanie w żadnen sposób określić wartości odżywczej posiłku.

Widać to precyzyjnie jeśli weźmiemy sens czyjegoś życia nie w absolucie (który zapewne nie istnieje), a relatywnie np. społecznie. Ty możesz sobie uważać, że twoje życie ma sens, obiektywnie rzecz biorąc możesz być nic nie znaczącą jednostką, a wręcz szkodnikiem społecznym i w tej mierze sens twojego życia, albo nie istnieje, albo wręcz jest negatywny. Cokolwiek byś o sobie sam nie mniemał.

Sens życia to właśnie coś takiego, tylko wyniesionego do absolutu (jaki jest cel twojego istnienia, co twoje życie zmienia, jaki ma wpływ na rzeczywistość, czemu służy, do czego dąży). Otóż żaden, nic, żadnego, niczemu i nigdzie. - Takiego sensu nie ma, na ile wiemy, ergo: życie nie ma sensu.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-23 23:55:20
23.05.2021 23:56
14.10
zanonimizowany1341139
10
Generał

Tak jest, wasze życie nie ma sensu, idźcie się powieście hehe

Edyta; Przecież pisze że sens to przetrwanie gatunku...

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-24 00:01:55
24.05.2021 00:00
14.11
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- To, że coś jest dla Ciebie niemiłe, czy przykre, nie oznacza, że nie jest prawdą. Życie też wcale, w tym sensie o jakim piszę (absolutnym) nie musi mieć sensu, żeby móc się nim bawić, póki jest (póki je żyjemy).

Chodzi o to, że za 100 lat o większości z nas nikt nie przejawi nawet jednej myśli, tak jak ty nie przejawiasz jej nawet o swoim własnym pra pra dziadku, a nawet o największych geniuszach pamięć zaginie wraz z końcem Ziemi czy wreszcie Wszechświata (zresztą tak jakby sama pamięć miała jakieś większe znaczenie dla sensu... nie ma, nie ma go jak w świecie nie ma nic więcej, jakiegoś celu, jakieś absolutnej moralności, życia wiecznego, zbawienia - stąd tęsknota za Bogiem naturalna dla wszystkich ludów w historii).

Tak to wygląda przy ateistycznym spojrzeniu na świat. Czy chcesz tego czy nie.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-24 00:04:28
24.05.2021 00:03
14.12
zanonimizowany1341139
10
Generał

Ok, a co jeśli jestem humanista i dla mnie wszechświat się nie liczy? Dla mnie liczy się tylko człowiek. Wiem jak wygląda wszechświat i wcale nie pokładam w nim nadziei ;) ‹idealista›

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-24 00:05:53
24.05.2021 00:05
14.13
Resurgence
0
Legionista

Człowiek zginie, jako gatunek wraz z Ziemią, najpóźniej wraz z całym Wszechświatem, a najpewniej znacznie wczesniej z własnej głupoty i ręki, a ludzie którzy twierdzą, że dla nich liczy się Człowiek (jakaś abstrakcja, która nie istnieje, istnieją tylko jednostki), to albo ludzie bardzo młodzi i nie wiedzący do końca co mówią, albo pozerzy (najczęściej bardzo społecznie niebezpieczni, bo w ten sposób kryją swoje chrobliwe megalomańskie zapędy, że chcą zmienić świat na swoją modłę, jakoby w imię Ludzkości - kolejna fikcja).

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-24 00:07:39
24.05.2021 00:08
14.14
zanonimizowany1341139
10
Generał

Dobrze wiedzieć że jestem pozerem. Za to ty odpowiedz sobie na pytanie czy jesteś człowiekiem?

24.05.2021 00:11
14.15
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- Ja, jako ja, istnieję. Nie istnieje coś takiego jak Człowiek (anstrakcja), ani Ludzkość (abstrakcja), chyba że metaforycznie, jako zbiór podobnych mi jednostek, które obecnie żyją. I tylko one się liczą. Abstrakcje są wymówka dla zbrodni! Nie ma żadnej Ludzkości, która mogłaby np. docenić to co robisz, są tylko ludzie, którzy mogliby to docenić.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-24 00:12:06
24.05.2021 00:17
14.16
zanonimizowany1341139
10
Generał

Widzę tu jakaś logika i filozofia się wkrada ;) Panie - ja jestem prosty chłop i w dupie mam tę wasze logiczne definicje. Dla mnie człowiek to człowiek a obcy to 'Alien' ;)

No i wiadomo, człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce. Tak jak i sens życia ;)

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-24 00:19:01
24.05.2021 00:18
😃
14.17
Resurgence
0
Legionista

Czyli kim dla ciebie jest Człowiek? Zdefiniuj człowieka poza realnie istniejącą jednostką! Gatunek? Gatunek nie istnieje nigdzie poza konkretnymi ludźmi. Zlikwidujesz wszystkich ludzi, którzy obecnie żyją, zlikwidujesz gatunek. Normalnie jakbym wpadł w średniowieczną debate o nominaliźmie.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-24 00:20:15
24.05.2021 00:21
14.18
zanonimizowany1341139
10
Generał

Ale co ja mam prawić, wpisz w google homo sapiens sapiens i znajdziesz, nic nie wymyślam.

24.05.2021 00:25
14.19
Resurgence
0
Legionista

pieperz99 -- Ale ja się ciebie pytam co to jest homo sapiens (i w ogóle jakikolwiek inny gatunek), bo zdaje mi się, że ty nie pojmujesz, że coś takiego w ogóle nie istnieje poza zbiorem osobników, które obecnie żyją. Poza tym to tylko abstrakcja, idea. Każdy z nas ma DNA i pewne wytworzone na podstawie tego kodu charakterystyki dzięki którym możemy się rozmnozyć i stworzyć podobne sobie istoty. Bez nas, teraz istniejących, nie ma żadnego homo sapiens. Nie ma Ludzkości bez ludzi, wyobraź sobie!

Stawianie Ludzkości (abstrakcji), albo jej wybranego zbioru (też abstrakcji) np. klasy robotniczej, czy rasy nordyckiej NAD ludzi jest typowe dla wszystkich totalitaryzmów w historii dziejów. To jest oznaka patologii myślenia.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-24 00:30:31
24.05.2021 00:34
14.20
zanonimizowany1341139
10
Generał

Przykro mi ale faktycznie nie pojmuje. Jako homo sapiens mam tyle dobrze, że mam najbardziej rozwinięty intelekt na całej ziemi a może nawet i we wszechświecie i tego będę się trzymał. Będę podziwiał i kibicował mojemu gatunkowi abyśmy żyli jak najdłużej a sens mego życia to przeżycie i zostawienie dla mojego gatunku jak najwięcej pozytywnych cech.

24.05.2021 00:37
14.21
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- To może prościej. Ludzie wykończyki się wojną jądrową do ostatniej jednostki. Gdzie według Ciebie wówczas istnieje homo sapiens, Ludzkość, czy Człowiek - skoro może istnieć jako coś odrębnego od konkrentych, żyjących ludzi?

24.05.2021 00:39
14.22
zanonimizowany1341139
10
Generał

idziemy grać w Fallouta widzę ;)

24.05.2021 00:40
14.23
Resurgence
0
Legionista

Odpowiedz.

24.05.2021 00:46
14.24
zanonimizowany1341139
10
Generał

LOL, odpowiadam
Jesteś jakiś psychiczny typie
Jeśli nie będzie ludzkości to nie będzie człowieka. Wtedy mój jak i twój świat się skończy. Ja pisałem co dla człowieka może być sensem życia a nie dla bakterii. Chociaż to nas łączy ze rozmnażanie i tak jest sensem zycia dla wszystkich organizmów żywych. Pzdr

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-24 00:48:01
24.05.2021 00:51
14.25
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- Czyli mówisz, że przestraszyłes się poważnej rozmowy. I nadal nie rozumiesz, że jest dokładnie na odwrót: jeśli nie będzie człowieka, nie będzie ludzkości, bo człowiek (konkret) jest podstawą ludzkości (fikcja, określająca zbiór ludzi, bądź ich historię i kulturę, nie istniejąca bez jednostek).

---------------

Cóż, jak to mowią, wyszło szydło z worka. Ale znając to portalidlo, zaraz mi wstawią bana za to, że wypowiadam się z sensem, wnikam głębiej, mówię prawdę, albo pokazuję ciekawe źródła. A to, że mnie czasem poniesie? Trudno żeby nie ponosiło przy tym jak tu wymiany wyglądają jak widac na załączonym obrazku.

Co za czasy! Ręce załamać!

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-24 00:53:13
24.05.2021 00:56
14.26
zanonimizowany1341139
10
Generał

LOL, to mi powinni dać bana bo to ja cię obraziłem ale nie zrobiłem tego bez powodu ;) może i brakuje mi wykształcenia i nie znam się na filozofii i na logice ale o życiu co nieco zdążyłem się już nauczyć i żaden noname z internetu nie będzie mi mówić że życie nie ma sensu a co lepsze, że on wie wszystko a ja g
... Wiem. Pozdrawiam czule...

I zgadzam się. Jeśli nie będzie człowieka to nie będzie ludzkości - ahh jakie to odkrywcze ;) taka konwersacja to strata czasu. 30 postów o niczym.. żegnam podwójnie ;)

post wyedytowany przez zanonimizowany1341139 2021-05-24 01:00:32
24.05.2021 01:24
14.27
Resurgence
0
Legionista

pieprz99 -- Nie dojdziemy jak widać do porozumienia. Zaznaczę tylko jedno - może mnie wyzywac, poniżać, atakować itd. ja nie zamierzam się zgadzac na to, że dostaniesz bana. Uważam zapędy cenzorskie za wcielenie patologii i tutaj, jak na każdym portalu, widac jednoznacznie że natychmiast staje się to upolitycznione i przejęte (ta władza) przez najmniej wartościowy i kumaty element, ktory albo chce dobrze, ale nie umie myśleć, albo szuka własnych profitów.

Dlatego o ile się nie zgadzamy w zagadnieniu, cieszy mnie że rozumiesz chorobliwość cenzury.

post wyedytowany przez Resurgence 2021-05-24 01:26:34
24.05.2021 11:21
Bukary
14.28
Bukary
229
Legend
Image

ergo: życie nie ma sensu

Jeszcze lepiej: jest absurdem. ;)

post wyedytowany przez Bukary 2021-05-24 11:21:51
24.05.2021 00:26
CzarnaKreda
15
odpowiedz
CzarnaKreda
121
Generał

Dzięki temu że chcemy coś po sobie zostawić wpływamy na świat po naszej śmierci. Jest to jedna z cech która odróżnia nas od innych zwierząt. Dzięki temu możemy się rozwijać jako gatunek.

post wyedytowany przez CzarnaKreda 2021-05-24 00:31:32
24.05.2021 09:01
HETRIX22
17
odpowiedz
HETRIX22
203
PLEBS

To tylko kwestia "chce" lub "nie chce" zostawiać coś po sobie. Człowiek dla własnej satysfakcji i chęci zostawienia czegoś po sobie posadzi drzewo i będzie zadowolony. W sumie to tyle i aż tyle. Dodatkowy szacunek dla kogoś kto został zapamiętany mimo upływu stuleci. Może go to nie obchodzi, ale ludzkość mu dziękuje.

24.05.2021 09:06
Persecutor
😂
18
odpowiedz
Persecutor
44
Tosho Daimosu

Każdy człowiek zostawia po sobie kupę gówna w formie odpadów które produkuje przez całe konsumpcyjne życie :P

25.05.2021 19:06
deTorquemada
19
odpowiedz
1 odpowiedź
deTorquemada
252
I Worship His Shadow

Życie nie ma celu - życie mija i przemija w nim wszystko. Nasza wiedza, doświadczenia, emocje, przeżycia, pamięć o nas - wszystko to wyparuje.

Ostatecznie - wszechświat też się zapadnie i jak mawia klasyk "nie będzie niczego".

Nie jest to budujące, może nawet dojmująco dołujące - ale tak już jest. Trzeba z tym żyć.

25.05.2021 19:15
Widzący
😉
19.1
Widzący
242
Legend

W jednej galaktyce Andromedy jest około biliona gwiazd a gdzie jeszcze 350 miliardów dużych galaktyk i 3,5 biliona karłowatych.
Wystarczy być w zgodzie z wszechmocnym bogiem i nie ma się czym martwić.

Forum: Tęga rozkmina o życiu