Nie żyje twórca Berserka, Kentaro Miura
rip [*]
Od wieków już żartowaliśmy że umrze zanim skończy Berserka...
Naprawdę miałem nadzieję że na żartach się skończy...
Jeden z najlepszych mangaków w historii właśnie opuścił ten świat.
O nie!
Prawdziwa legenda, która stworzyła niesamowite dzieło sztuki. Niech spoczywa w pokoju.
O nie!
Prawdziwa legenda, która stworzyła niesamowite dzieło sztuki. Niech spoczywa w pokoju.
rip [*]
nie, nie, nieeeeee. Berserk nadal nie skończony! A już 4 lata mam przerwy bo obiecałem sobie, że nie będę czekać miesiąc w miesiąc tylko poczekam na zakończenie serii.
Smutne wieści.
Swoją drogą, autor prędzej chyba umarłby ze starości, niż dokończył mangę, ponieważ od wielu lat wychodziły tylko 3-4 odcinki na rok.
Miał tylko 54 lata więc nie przesadzajmy z tym umieraniem ze starości...
Jest szansa, że miał zaplanowaną oraz zapisaną fabułę oraz jej zakończenie i ktoś dokończy to za niego?
Wielka strata, dla fanów japońskich komiksów, szkoda, że przez 30 lat nie zdołał zakończyć swojego dzieła sam
Wśród komentarzy na subreddicie Berserka niektórzy piszą, że Jego asystent/asystenci Miury wiedzą jak miała się skończyć manga i też sporo notatek po sobie pozostawił, no ale nawet jeśli, to ciężko na razie cokolwiek spekulować czy staraliby się dokończyć tę historię i w jakiej formie. Ehh, wielka szkoda, od rana ciężko mi się z tym pogodzić.
Wśród tych komentarzy też są głosy, że chciał aby dokończono nawet bez niego. Pytane na ile to są wiarygodne relacje, a na ile myślenie życzeniowe.
Nie czytałem Berserka. Słyszeć, oczywiście, że słyszałem, ale nigdy nie czytałem, jedynie pobieżnie się zapoznałem o czym to w ogóle jest.
Ale jako gracz, Berserka darzę dość dużym szacunkiem. W końcu jedna z lepszych (jeśli nie najlepszych) serii growych jakim są Soulsy, były właśnie inspirowane twórczością Miury.
I współczuję również fanom, którzy nie doczekają się zakończenia tej wspaniałej opowieści.
Więc jest to bardzo smutna wiadomość, wielka strata dla branży jak i fanów. Mam tylko nadzieję, że mój ulubiony mangaka Hirohiko Araki naprawdę jest wampirem lub "kamiennym człowiekiem" i będzie mógł tworzyć tak długo jak mu zdrowie (i wiek) tylko na to pozwoli, i nie zostawi żadnych niedokończonych historii.
No to z zakończenia jak i z kontynuacji/spin offa nici.
Mam cichą nadzieje że wiedział co się świeci i namaścił swojego następcę.
Bo jak wydawnictwo położy łapska na tym to będą doić tą markę przez kolejne 100 lat i niszczyć fabularnie.
Szkoda że ostanie anime to była porażka.
Ta wiadomość przebiła moje serce jak strzała. Poważnie. To jest niestety ryzyko gdy się robi długi projekt. Mam nadzieję że uda się zakończyć historię bo na to zasługuje. Może zostawił jakieś wskazówki odnośnie dalszych losów. Ale strata.
Oby twórcy One Piece nic się nie stało w przyszłości bo muszę się dowiedzieć co jest na końcu. Co za wstrętny los.
Eh, niesamowita szkoda.
Talent tego człowieka był niepodważalny.
Od wieków już żartowaliśmy że umrze zanim skończy Berserka...
Naprawdę miałem nadzieję że na żartach się skończy...
Jeden z najlepszych mangaków w historii właśnie opuścił ten świat.
"Berserka" czytam już ponad 13 lat, obok "Vagabonda" Inoue to najlepsza manga jaką w życiu czytałem i jedno z najlepszych dzieł współczesnej kultury. "Berserk" będzie zawsze częścią mnie, niezależnie od tego czy będzie kontynuowany.
Niech spoczywa w spokoju.
Eh wielka szkoda... Ostatnie rozdziały wychodziły już tak rzadko że nowy traktowałem jak prezent od Miury za wytrwałość. Świetna historia i postaci, niesamowita kreska.
Mam nadzieję że jego zespół w obecnej lub rozbudowanej postaci dokończy mangę bo byłaby to wielka szkoda gdyby nagle została urwana.
RIP mistrzu.
Jeden z najwybitniejszych twórców naszych czasów. Berserk jest mangą kultową, która miała gigantyczny wpływ na estetykę dzisiejszego fantasy. Równocześnie jest to również jedno z najlepszych fantasy jakie kiedykolwiek powstały. Boli mnie bardzo, że nie dokończył dzieła swojego życia i odszedł przedwcześnie.
Wybitny scenarzysta i wybitny rysownik. Mistrz.
A "Berserk" jedna z najlepszych mang - i w ogóle komiksów - w historii.
Tak wcześnie umarł... Co za ponury wiadomość... Niech spoczywa w spokoju i niech odnajdzie spokoju i szczęście w Niebie. :( :( :(
Berserk to zdecydowanie jedna z najlepszych manga, jakie czytałem. Już nigdy nie poznamy ciąg dalszy losu Berserka...
Kentaro Miura, bardzo Ci dziękuję za piękne i wyjątkowe mangi Berserka. :(
...
Szkoda człowieka. Jeszcze młody był, mógł stworzyć wiele pięknych rzeczy.
Ale z tym zakończeniem Berserka to nie przesadzajcie. Idę o zakład, że wszystko już od dawna jest rozpisane a kończyć będą współpracownicy tak jak to twórca zaplanował.
Trochę niefortunny dobór słów - Griffith nie był mistrzem Gutsa. Pewnie, był jego dowódcą, ale łączyła ich przyjacielska relacja na zasadzie równości, a nie że jeden był mistrzem.
Guts uważał go za przyjaciela ale Griffith miał już odmienne zdanie o tym. Powiedział że raczej nie może nazwać przyjacielem kogoś kto dąży do zrealizowania celu innej osoby. Dlatego też Guts opuścił grupę najemników żeby znaleźć własny cel... niestety życie postanowiło mu ten cel podarować wbrew woli
Szkoda gościa żeby w tym wieku odejść... ehh najprawdopodobniej nigdy nie poznam zakończenia najlepszej historii jaką w życiu czytałem i wątpię żebym znalazł coś równie doskonałego (od samej fabuły po kreske na niespotykanym poziomie). Naprawdę często ludzie żartowali że autor nie będzie w stanie tego ukończyć bo wydał przez prawie 32 lata bodajże 366 rozdziałów, a po drodze było mnóstwo hiatusów (wstrzymanie wydawania). Pamiętam że jeden z arców (część historii) opowiadał o płynięciu statkiem przez morze i coś co zajęło parędziesiąt rozdziałów było wydawane przez blisko dekadę (Odyseusz Guts :D). Mam nadzieję że ktoś zbierze jego notatki i wyda krótkie opowiadanie lub chociaż w podpunktach rozpisze jakie były plany na zakończenie. Bo na etapie na którym kończy się historia (Miura chyba gdzieś oceniał że napisał około 60% całości) można tylko snuć domysły...
Ciężko komuś obiektywnie polecić ten tytuł kiedy się jest jego wielkim fanem ale na dowód że warto niech będzie ranking w którym od chyba dekady piastuje pierwsze miejsce.
https://myanimelist.net/topmanga.php
Każdemu kto nie miał styczności z tym tytułem polecam mange wydawaną u nas po polsku przez JPF (słowa uznania należą się Panu Pawłowi Dybale za świetne tłumaczenie), a jeśli ktoś woli animacje to niech obejrzy 25 odcinkową wersję z 1997-1998, odpuśćcie sobie nowsze kinówki (w ostateczności można ale są słabsze) i nowy serial (odradzam).
:'(
Dawno nic mnie tak nie zdołowało.