Jak wynika z opisanego przez Onet.pl sondażu Kantar przeprowadzonego na zlecenie Platformy Obywatelskiej, 53 proc. badanych ocenia "lex TVN" zdecydowanie źle, a 15 proc. - raczej źle. Pozytywne zdanie o nowelizacji ma 24 proc. respondentów, a 8 proc. nie ma zdania.
O kurde. 24% pozytywnie ocenia ograniczanie wolności słowa w Polsce? Nie 2%, ale 24%?
Uczestnicy sondażu zostali zapytani również o ocenę działania marszałkini Sejmu Elżbiety Witek, która po przegranym przez stronę rządzącą głosowania ws. odroczenia środowego posiedzenia Sejmu umożliwiła reasumpcję. 69 proc. badanych uważa, że marszałkini zachowała się źle. Pozytywnie jej decyzję ocenia 23 proc. respondentów.
Tutaj podobnie. Nie 2% ludzi popiera niszczenie zasad parlamentaryzmu i otwarte łamanie prawa, ale aż 23%.
nie ma niszczenia zasad plamentaryzmu, wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem (PAŃSTWO PRAWA) to jest czwarta reasumpcja za rządów PIS, wcześniej wielokrotnie jej dokonywano.
http://prawo.vagla.pl/node/9005
Oczywiście że doszło do naruszenia przepisów. Nie rozumie tego ten, co za Kukizem nie potrafi czytać po polsku i nie rozumie prostych zdań.
Reasumpcji można dokonać tylko wtedy, jeśli wynik głosowania jest poważnie wątpliwy, a tutaj wszystko było jasne. Jakakolwiek próba tłumaczenia nie ma tutaj sensu. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że osoba która nie rozumie nad czym głosuje, nie nadaje się na posła. Bo jak takiemu komuś można powierzyć taką odpowiedzialność, skoro sama nie wie, nad czym głosuje.
Wracając zaś do Kukiza, zarówno "pomyłka" stawia go w złym świetle(co wytłumaczyłem wyżej) jak i to, że się sprzedał. Taki antysystemowiec.
no to dla ciebie kilak prostych zdań:
1. W razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania.
2. Wniosek może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie.
3. Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania na pisemny wniosek co najmniej 30 posłów.
4. Reasumpcji głosowania nie podlegają wyniki głosowania imiennego.
Wielbiąc Kukiza, nie zapominajmy o tym panu:
W środę poza "lex TVN" Sejm przegłosował ustawę o przejęciu Uczelni Państwowej w Zamościu. Jako Akademia Zamojska będzie podlegać ministrowi edukacji, kształcić państwowe elity i "umacniać tożsamość".
Za dążenie do reaktywacji Akademii Zamojskiej Sachajko publicznie chwalił Przemysława Czarnka. - Pierwszym ministrem edukacji, który podjął ten temat, był właśnie były nasz wojewoda, a obecnie minister edukacji Przemysław Czarnek. Od razu ten temat zrozumiał - powiedział poseł jako gość "Popołudnia WNET". Czarnek z kolei Sachajkę docenił po środowym głosowaniu. "Wielkie słowa uznania i wsparcia. Jesteście dumnymi, polskimi parlamentarzystami. A ci, co hejtują i brutalnie atakują was i wasze rodziny, nie są godni miana polskiego polityka. Jesteśmy z wami" - napisał Czarnek na Twitterze do Sachajki oraz dwóch jego kolegów z Kukiz'15, czyli lidera Pawła Kukiza i Stanisława Żuka. Cała trójka głosowała za reasumpcją głosowania.
Jarosław Sachajko krytykuje TVP. Za dużo "przeerotyzowanych scen"
Jarosław Sachajko jest wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Rolnictwo jest częstym tematem jego interpelacji i poselskiej działalności, ale głos chętnie zabiera także na inne tematy. Na przykład do ministra sprawiedliwości pisał w sprawie możliwości ograniczenia treści seksualnych w przestrzeni publicznej. Zarzuty ma na przykład do TVP.
"W godzinach największej oglądalności telewizja publiczna emituje filmy z przeerotyzowanymi scenami, epatujące golizną (dotyczy to też reklam), które emitowane są w porach, gdy osoby niepełnoletnie przebywają przed telewizorem. Już jednorazowa ekspozycja na tego typu obraz mocno zostaje w świadomości dziecka" - zauważa poseł. Gdy Ministerstwem Edukacji zarządzała jeszcze Anna Zalewska, Sachajko dopytywał ją o to, w jaki sposób ministerstwo kontroluje treści przekazywane w szkołach przez organizacje społeczne zajmujące się ochroną zwierząt. Bo, zdaniem posła, przepisy zmierzające do zakazania prezentowania sztuki cyrkowej z udziałem zwierząt są "poważnym ograniczeniem prawa własności wszystkich właścicieli zwierząt".
Jarosław Sachajko: W Polsce Polki nie są dyskryminowane
Sachajkę martwiły także "tęczowe piątki" w szkołach, czemu dał wyraz w kolejnej interpelacji: "Akcja może wiązać się z naruszeniem Prawa oświatowego oraz gwarantowanego konstytucyjnie prawa rodziców do zapewnienia dziecku wychowania zgodnego z ich przekonaniami, a zwłaszcza z narażeniem uczniów na szkodliwe dla nich treści, z którymi nie godzą się ich rodzice". W 2018 r. Sachajkę niepokoiły również planowane zmiany na rynku pracy w kontekście cudzoziemców. "Mamy wrażenie, że Polska tylnymi drzwiami chce wprowadzić do kraju miliony imigrantów z dalekich krajów, obcych nie tylko kulturowo, lecz również religijnie. Czy zamiast zatrudniania cudzoziemców nie powinniśmy dążyć do sprowadzenia z emigracji polskich obywateli?" - apelował do minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Jasne zdanie Sachajko ma także na temat konwencji stambulskiej, ratyfikowanej w 2015 r. konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Sachajko twierdzi, że nie jest potrzebna, a Polki nie mają najgorzej. - W Polsce Polki nie są dyskryminowane. Jeżeli porównamy sytuację kobiet w innych krajach, gdzie mamy mnóstwo napaści i gwałtów na kobietach, jeżeli porównamy pensje w Polsce i Europie Zachodniej, to w Polsce zarobki kobiet są najbardziej zbliżone do zarobków mężczyzn. W Anglii, w Wielkiej Brytanii mamy do czynienia z obrzezaniem kobiet. I tam ta konwencja nie działa - oznajmił Sachajko pod koniec ubiegłego roku na antenie Polskiego Radia 24. W kolejnej audycji konwencję nazwał koniem trojańskim, który pod płaszczykiem wzniosłych haseł niesie skrajnie niebezpieczne ideologie. - Jeżeli mamy w konwencji zapis o płci społeczno-kulturowej, to każdy, kto przebierze się za kobietę i mówi, że jest kobietą, powinien być chroniony - wywodził.
Tańczy z Czarnkiem pisowskiego poloneza "Nikt nie umarł". Ach, kto tak jeszcze poloneza wodzi. Dołączać się. I już widzę Mianolito w lansadach.
No PSL takiego pajaca wprowadził do sejmu. Brawo.
Przepraszam.
Trzeba pisać listy otwarte do MSZ by ten wypełniał swoje obowiązki? Rety, jak nisko nasze państwo upadło, w ciągu zaledwie 6 lat. A przecież nie było wojny, okupacji, ogromu zniszczeń. Po prostu przyszedł... PiS.
Szanowny Panie Ministrze,
w Kabulu przebywa obecnie kilku pracowników ambasady RP, afgańskich pracowników Polskiego Kontyngentu Wojskowego oraz polskich organizacji humanitarnych wraz z rodzinami. W czasie, kiedy polska obecność wojskowa, dyplomatyczna oraz humanitarna w latach 2002-2014 była znacząca, ich praca, poświęcenie i przyjaźń ratowały Polaków w potrzebie. Wielu dyplomatów i żołnierzy zawdzięcza im życie, a nasze działania w tamtym czasie nie byłyby możliwe bez ich pomocy. Teraz oni potrzebują pomocy. Talibowie otoczyli Kabul, a w dotychczas zajmowanych miastach zabijani są dawni współpracownicy zagranicznych kontyngentów lub przedstawicielstw dyplomatycznych. Do mnie i do innych Polaków, pracujących w Afganistanie, docierają dramatyczne apele o jakąkolwiek pomoc. Mamy z nimi kontakt, możemy wciąż odpowiedzieć na ich wezwania. Apelujemy do Pana Ministra o udzielenie tym ludziom pomocy. O skierowanie na tamtejsze lotnisko samolotu, który wciąż jeszcze może ich wywieźć z oblężonego miasta. O skoordynowanie akcji z sojusznikami, dopóki lotnisko w Kabulu jest pod ich kontrolą. Deklarujemy pomoc w zidentyfikowaniu tych ludzi. Czasu jest coraz mniej. Chodzi o życie tych ludzi oraz honor Rzeczypospolitej.
Radosław Sikorski
Bogdan Klich
Tomasz Siemoniak
Janina Ochojska
Piotr Łukasiewicz
Na końcu jest o honorze Rzeczypospolitej. Sęk w tym, że dziś już wszyscy wiemy, gdzie pisowcy mają honor Polski czy polską rację stanu. Jest zagrożenie, że nawet tutaj nie zachowają się przyzwoicie, ale poczekajmy, dajmy im szansę, może tym razem staną na wysokości zadania. Mogliby się wzorować na rządzie Czech, który postanowił uratować życie ludzi, którzy Czechom w Afganistanie pomagali - tłumaczom, doradcom oraz ich rodzinom.
To współpracownicy polskiego wojska, zamkniętej już ambasady oraz Polskiej Akcji Humanitarnej. Dodatkowo trzy lub cztery rodziny Afgańczyków współpracujących z Polakami są zdecydowane na ucieczkę. (...)
w 2014 roku, po zakończeniu misji stabilizacyjnej ISAF, niektórzy tłumacze polskiego wojska mieli możliwość zamieszkania w Polsce i skorzystali z niej. Część zdecydowała się na pozostanie w Afganistanie, wierząc w przyszłość swojego kraju.
Poniżej relacja Polki, Jagody Grondeckiej, która przebywa w Kabulu.
W najbardziej katastrofalnym położeniu są nie tylko afgańscy dziennikarze, ale wszyscy ci Afgańczycy, którzy współpracowali z zagranicznymi misjami, z afgańskim rządem. Z jakiegoś powodu trudno doczekać się informacji od naszego Ministerstwa Obrony i władz państwowych jaki jest los afgańskich współpracowników polskich wojsk, które przecież tutaj stacjonowały i z takimi osobami współpracowały. Nie wiadomo, czy staramy się takie osoby wydostać (...)
Na pewno nie ma już czasu na nic, na żadną papierkową robotę na miejscu, nie ma czasu na weryfikowanie niczego. Te osoby (które współpracowały z polskim kontyngentem) trzeba teraz jak najszybciej wywieźć z kraju. Tak, jak robią to Amerykanie, którzy przygotowują swoje bazy na Bliskim Wschodzie do przeniesienia swoich współpracowników, dopóki nie zakończy się ich proces wizowy
Wszystkie państwa ewakuują swoich żołnierzy i personel dyplomatyczny, prócz Polski. Polskie władze wystawiły swoich ludzi na pewną śmierć.
Ciekawy tekst pośrednio obnażający obłudę i zakłamanie Ziobry, w tym również ruskich trolli powielających jego "argumenty" w temacie praworządności.
Całe szczęście, że jakiś czas temu lifter wyjaśnił, że twitterowy FanTomas to nie on, bo bym nie spał po nocach, że pisiory zamkną jednego z moich ulubionych dziennikarzy CD-Action...
Ludzie przyzwyczaili się że można bezkarnie w social mediach srać na pewne grupy, a jak nagle ktoś dostaje za to po dupie, to olaboga ja nie winny :P Jakby takie teksty walił na literkowe indywidua to byłoby wielkie oburzenie :D ban na twitterze, facbooku itd. Cóż to doskonały przykład jak działają podwójne standardy i co się dzieje kiedy nagle karma dopada :D Pewnie niebawem będą bronic zwolnionego z Polsatu janusza który w godzinach pracy naskoczył na sośnierza przy protestach przed sejmem :D Niebawem pisman czarnek zwolni pana doktora z poznania :D
https://radiopoznan.fm/informacje/pozostale/doktor-uam-wrocil-do-hejtu
Dlatego :) źródło random z googla chodzi o filmik dołączony
https://twitter.com/tylko_prawda_/status/1426249281825038337
Zdradzieckie mordy, zomowcy, komuniści i złodzieje,... kto to powiedział, czy już został zbasowany i zwolniony? A to tylko wyimek...
No utrata pracy przez bycie idiotą i chamem musi boleć, bycie bezrobotnym idiotą i chamem z pewnością zmniejsza karę za to jakim się jest :) bo nikt cię nie zwolni :D
Nauczyciele akademiccy zatrudniani są przez uczelnię, tj. rektora. "Pan minister" może zatem cmoknąć dr. Borkowskiego w dudę.
dasintra ministerstwo rozdziela hajs z budżetu, dostaną wybór pan doktor albo hajs i jak myślisz co wybiorą? Szczególnie że pan doktor miał już jakiś czas temu rozmowę dyscyplinarna z władzami uczelni za mowę nienawiści :P
A więc jednak lex TVN powędruje do Przyłębskiej. Duduś zrzuci z siebie odpowiedzialność, a kucharka w odpowiednim momencie przyklepie to, co trzeba.
Wewnętrzne źródła PiSu mówią, że wewnątrz panuje jeden wielki pożar. Kaczyński kompletnie oszalał, chce otworzyć wszystkie możliwe fronty walki międzynarodowej (walka z TVNem to jego prywatna walka, partia nie chciała iść w tym kierunku), a dodatkowo dokręcać śrubę "reform" w kraju. Jesień będzie niezwykle przełomowa i gorąca, jeżeli całość ZP dotrwa do wiosny to już chyba naprawdę nigdy nie oddadzą władzy ;)
W 2015 roku, przed wyborami prezydenckimi, mówiłem, że Kaczyński nie potrafi stworzyć niczego konstruktywnego, umie tylko burzyć i rozpętywać wojenki, ze wszystkimi wokół. Zakładałem, że miną 2-4 lata i pisowcy w końcu zaczną się żreć między sobą, a potem się podzielą i rozpadną.
Myliłem się. Pisowska władza trwa, pisowcy wygrali kolejne wybory parlamentarne. Kluczem do ich sukcesu były dwa czynniki: niezwykle prymitywna i zacofana spora część polskiego społeczeństwa oraz propaganda północnokoreańska sączona z mediów o największym w Polsce zasięgu.
Ale poza tym reszta się zgadza; Kaczyński jest postacią żałosną nie dlatego, że jest zdziwaczały i opętany złymi emocjami, ale dlatego, że kompletnie nic nie umie zbudować, a całą swoją karierę polityczną (nawet w czasach gdy pracował w kancelarii prezydenta Wałęsy) opiera na toczeniu niezliczonych wojenek i szczuciu ludzi na siebie.
Bilans Kaczyńskiego jest jasny. Teraz wojny zewnętrzne i wewnętrzne absorbują go bez reszty, jest w swoim żywiole, ale coraz bardziej operuje chaosem, który wyłania się z pożogi wojen, które wywołał. On po prostu traci nad tym wszystkim kontrolę. Jedyne co mu się na razie udaje, to prawdopodobnie intencjonalne totalne osłabianie państwa polskiego, ale teraz wątpię czy uda mu się zrealizować swoje marzenie i obrócić Polskę całkiem w ruinę, bo gdzieś z tego chaosu zaczyna się zarysowywać, powoli, powolutku, kres jego rządów. W końcu przyjdzie kryska na Matyska, a Kaczyński odejdzie w niesławie. Podręczniki do historii nie będą miały dla niego litości. Dziś już nie ma przy Kaczyńskim ANI JEDNEGO przyzwoitego i mądrego człowieka. Nawet jeśli ten niedorobiony fuehrerek oderwany jest od rzeczywistości i nie zdaje sobie sprawy jak jest postrzegany przez co wartościowszych i bardziej świadomych obywateli tego kraju, to w którymś momencie, gdy to wreszcie odkryje, może przeżyć szok, z którym do końca życia nie będzie umiał sobie poradzić.
Albo cos w tym klimacie. A za pare miesiecy mianuja go Dozywotnim Prezesem PiSu, a rzadzic bedzie Pierwszy Sekretarz Prezesa albo cosik tam.
E tu, Błaszczak, contra me?
Przez chwilę podobna myśl mi przeszła, jak słuchałem rano posła Cymańskiego. On przynajmniej jako jeden z nielicznych nie próbował ukrywać wstydu i zażenowania oddaniem takiego, a nie innego głosu.
Kaczyński otoczył się ludźmi, którzy mu przytakują i przyklaskują. Pozbył się ze swojego otoczenia wszystkich, którzy złapaliby za gaśnicę, gdy jest pożar. Zamiast tego słyszy "piękne ognisko, panie prezesie". Jest dziadoszkiem, który ma już ostatnie momenty na podejmowanie kluczowych decyzji. To jest jego moment. Nie wiem, jakie wizjonerstwo i myślenie opatrznościowe się wyklulo w tej głowie, ale jeśli ma mu się udać, to teraz. Oficjalnie, cały ten obóz to jeden wielki monolit, ale zarówno ci posłowie, którzy niby zniknęli na wakacjach + wieści z kuluarów + chociażby zachowanie Witek, wskazują, że tam nie jest zbyt kolorowo. Jest też trochę osób, które są w takim wieku, że muszą myśleć o swojej przyszłości.
Wiem, że zaraz przyjdzie ktoś, kto powie, że Kaczyński wszystkich koncertowo rozegrał i znowu okazał się świetnym strategiem, ale jak cienkim Bolkiem się stał, widać chociażby w sferze konfliktu z Izraelem, gdzie akurat pewne ustępstwa w kierunku USA mogłyby być pomocne. Szalone jest szukanie konfliktu na wielu frontach, bo dzieci wiedzą, że nie da się tym niczego ugrać. Sądzę, że jakaś tam część posłów tej formacji, wracając po głosowaniach do domu, widzi to.
Ze swojej strony przypuszczam, że korupcja/zastraszenie osiągnęły w tym obozie taki poziom, że to trwa i może jeszcze trochę potrwać.
A czy materiał przetrwa próbę ognia?
mam jakies dziwne przeczucie, ze nagle okaze sie ze Prezes "ze wzgledu na stan zdrowia" (kolanko i w ogole) zostal na prosbe ludu pracujacego miast i wsi wyslany na - tymczasowy oczywiscie - urlop zdrowotny
To dopiero byłaby zabawa ;) Skąd te "przeczucia"?
Teoretycznie Wielki Prezes z Żoliborza rządziłby nadal z wygodnego fotela zaś jego Mniejszy zastępca wdrażałby się w jakże odpowiedzialną rolę wielkorządcy Polski.
Sytuacja przebijająca wszystkie odsłony kabaretu "Ucho Prezesa".
Myślałem, ze skisnę, gdy usłyszałem dziś Adriana i to jego przemówienie, w którym zapewnia o dotrzymaniu sojuszy nie tylko wojskowych, ale także gospodarczych :D
Pamiętajcie tylko, że kucharka wiecznie tej ustawy w zamrażalniku trzymać nie będzie, Sanepid i te sprawy... :D
Myślałem, ze skisnę, gdy usłyszałem dziś Adriana i to jego przemówienie,
Przecież już mu zostały tylko wielkie, państwowotwórcze przemówienia.. może liczy na to że Amerykanie popłaczą się ze wzruszenia.
Nawet jeśli ten niedorobiony fuehrerek oderwany jest od rzeczywistości i nie zdaje sobie sprawy jak jest postrzegany przez co wartościowszych i bardziej świadomych obywateli tego kraju, to w którymś momencie, gdy to wreszcie odkryje, może przeżyć szok, z którym do końca życia nie będzie umiał sobie poradzić.
Nie doceniasz siły z jaką niektórzy ludzie potrafią wypierać rzeczywistość ze swojego umysłu. Mi się wydaje, że on do końca będzie wierzył w wielką Lechię, która choć otoczona morzem wrogów, zwycięży.
Wiem, że zaraz przyjdzie ktoś, kto powie, że Kaczyński wszystkich koncertowo rozegrał i znowu okazał się świetnym strategiem, ale jak cienkim Bolkiem się stał, widać chociażby w sferze konfliktu z Izraelem, gdzie akurat pewne ustępstwa w kierunku USA mogłyby być pomocne. Szalone jest szukanie konfliktu na wielu frontach, bo dzieci wiedzą, że nie da się tym niczego ugrać.
Najgorsze jest to, że na zewnątrz widzą słabość tego obozu i nie krępują się jej wykorzystać nawet nasi "sojusznicy". Gdybyśmy dbali o swoją pozycję, Izrael nigdy by otwarcie nie mówił takich rzeczy:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,27458796,szef-msz-izraela-uderza-w-polske-minely-czasy-kiedy-polacy.html#s=BoxOpImg1
Dawno minęły - i już nie wrócą - czasy, kiedy Polacy krzywdzili Żydów bez reakcji. Żydzi mają dziś własne dumne i silne państwo. Nie boimy się antysemickich gróźb i nie zamierzamy przymykać oczu na haniebne zachowanie antydemokratycznego rządu polskiego.
Takie tam przypomnienie o wiarygodności premiera:
Jakby jeszcze ktoś miał choć cień wątpliwości.
To "była jedynie okazja do zaprezentowania najnowszej oferty", a że przy okazji premier ogrzał się w blasku tych wspaniałych, lśniących maszyn, które jeszcze pracy w polu nie zaznały, to co w tym złego?
Najnowszy sondaż partyjny. Należy go traktować z pewną ostrożnością bo na zlecenie PO i jak każdy na zlecenie partii, jest obarczony większym błędem niż jemu podobne, ale to chyba pierwszy w którym opozycyjna partia dogoniła PiS.
Sondaż wykonany już po lex TVN.
Sondaż chyba niezbyt wiarygodny, skoro przewiduje frekwencję co najmniej 75-procentową. Jak to wyglądało we wcześniejszych?
Ciekawy wynik PSL-u. Iselor nie ma chyba szczęścia do wyborów politycznych. Teraz PSL zawrze z Gowinem kolejne małżeństwo z rozsądku. Wcześniej przytulili Kukiza i teraz widać skutki.
Nie ma co sie rajcowac, jak usrednione wyniki pokaza staly - kilkumiesieczny - spadek poparcia PiS ponizej 30%, to bedzie juz cos. No i mogl zadzialac efekt naglego "wk**ienia" po slynnej reasumpcji i wolcie Kukiza.
Zreszta zaraz CBOS wyskoczy z PiS 37% i KO 14% :)
Ale - lepsze to niz info, ze PiS wrocilo do 44% :)
75% to pewnie efekt mobilizacji po LexTVN. Z innych sondaży wynika że ustawa ta spotkała się ze średnio ciepłym przyjęciem. Jak zwykle gdy emocje opadną, a raczej jak przyjdzie czas aby pofatygować się do urn, spora część tych obecnie zdecydowanych zostanie w domach.
Niemniej pokazuje to że trzeba drążyć temat, nie dawać PiSowi szans złapać drugiego oddechu. Za niecały miesiąc starcie w Senacie, a następnie dogrywka w Sejmie. Przy odrobinie szczęścia zbiegnie się to z akcjami protestacyjnymi w budżetówce. Na szczęście wygląda na to że sama zjednoczona patologia będzie w tym pomagała:
W skrócie: przystawki zaczynają domagać się stanowisk rządowych, Kaczyński będzie musiał negocjować nową umowę koalicyjną.
Edit: Lifter -> cały czas sądzę że zejście poniżej 30 procent będzie wymagało pomocy ze strony samego PiS. Niemniej sądzę że PiS właśnie zbliżył się do poparcia na poziomie 30% i co zabawne, wygląda na to że nie ma specjalnie pomysłu jak je odbudować.
Ja byłem zdziwiony, gdy usłyszałem, że 1/3 widzów TVN to zwolennicy PiS.
Lex TVN oraz podwyżki dla posłów musiały zrobić wrażenie.
A i tak, z wielu powodów, lato było dla rządu najbardziej korzystnym czasem. Polska odetchnela po wiosennej fali zakażeń, obostrzenia zniknęły, ludzie złapali nieco oddechu. Wielu z nas się spodziewało, że rząd przez lato odrobi jesienne straty (program aborcja minus), a już na pewno mało kto się spodziewał, że mogą w tym czasie jeszcze coś stracić.
Według mnie te procenty nie mają znaczenia bo po pierwsze wybory odbędą się w 2023 a po drugie nie będą wolne...
Minas Morgul -> gdybym był wredny to bym napisał że nawet wyborcy PiS muszą gdzieś zdobywać wiarygodne informacje, bo na pewno ich nie uzyskują z TVP ;-)
A ponieważ czasami jestem wredny jednak to napiszę: nawet wyborcy PiS - a przynajmniej ci bardziej inteligentni - są świadomi że TVP już dawno straciło jakąkolwiek wartość informacyjną. To dobra nowina bo pokazuje to, co mówię od dawna: chamska propaganda Kurskiego zaczyna dla PiS robić więcej złego niż dobrego.
Pojedynczy sondaz i to mocno odbiegajacy od reszty, nic ni znaczy albo niewiele, to oczywiste. Ale tez moze to byc pierwsza jaskolka czegos. Tym niemniej lepszy dobry sondaz niz kiepski sondaz, i to w poniedzialek.
Wyborcy PiS nie musza nawet byc fanami TVN, ale po prostu przelaczaja na ten kanal, gdy jest jakis fajny film, czy program. Mi sie tez zdarza wlaczyc TVP na mecz, czy 1 z 10 (acz bardzo rzadko ostatnimi czasy). Wiec likwidacja TVN oznacza dla nich zubozenie oferty i samo to moze sie im nie podobac, bo nikt nie lubi jak mu cos zabieraja.
A te durne pseudodokumenty na TVN jak te szkoły, spzitale czy inne takie to myślisz, że kto ogląda?
Odpowiedziałbym że zadziwiająco dużo zwolenników opozycji. PiS nie ma monopolu na kiepski gust. Serio.
Pomijam fakt, że zdaniem propagandy PiS nie chcą wcale a wcale wyjścia TVN z Polski. Oni chcą ją jedynie przejąć, tak więc dla zwykłego konsumenta wątpliwej jakości treści nic się nie powinno zmienić. Niemniej wielu wyborców PiS w taki scenariusz nie wierzy i są zdania, że jest realna szansa na wygonienie TVN. Oznacza to że nie ufają propagandzie serwowanej przez swoją własną partię.
Ależ wiadomo, że ludzie z każdej strony karmią się tym badziewiem, po prostu pośród tych nielicznych zwolenników PiS co znam znajdą się zwolennicy tych programów.
Oznacza to że nie ufają propagandzie serwowanej przez swoją własną partię.
Czyli wyborcy PiS potrzebują jeszcze propagandy TVN potwierdzającej propagandę własnej partii lansowanej przez TVP?
Bardzo fajne przemyślenia ;)
Oj, kolega symetrysta się znalazł ;-) Porównanie propagandy TVN do propagandy TVP jest obrazą dla tej pierwszej... jak zresztą w zasadzie każdej propagandy może poza Korei Północnej.
Bardziej poważnie nie sądzę aby szukali potwierdzenia propagandy TVP na TVN. Raczej po prostu spora część wyborców PiS już dawno zauważyła, że TVP straciła jakąkolwiek wartość informacyjną.
Zapominasz że wśród wyborców PiS nie wszyscy to idioci. Niektórzy głosują na tą partię bo mają w tym czysty interes, np. biznesowy.
Edit: bo może nie do końca się zrozumieliśmy. Jeżeli kpisz z tego że PiS chce przejąć TVN aby za jej pomocą transmitować więcej propagandy, to robisz to trochę niesłusznie. TVN w myśli Kaczyńskiego ma być takim innym Polsatem - propagandą w wersji light. I tak, w tym mniemaniu ma trafić do tych zwolenników PiS, dla jakich siermiężna propaganda Kurskiego przestała działać.
TVN w myśli Kaczyńskiego ma być takim innym Polsatem - propagandą w wersji light.
W tym sformułowaniu akurat rozumiemy się i zgadzamy. Także w konkluzjach dotyczących biznesu co żyje z PiS. Oni trenowali to na zjazdach w Karpaczu tworząc swoistą symbiozę licznie obecną w rządzie PiS.
komedia, czyli w porównaniu do poprzedniego sondażu, PO nie drgnęło, ale za to Hołownia kosztem PIS dobił do 17 choć poprzednio miał 10%? ale jaja, no to teraz będzie festiwal kontr sondaży.
Moze sie okazac, ze Prezes zamienil siekierke na - sprochnialy - kijek.
Kto wypełni luki po Gowinie? Na zapleczu władzy zaczęły się rozmowy o nowej koalicji
Do rządu chce wejść Partia Republikańska, oczekiwania ma też piątka byłych posłów Porozumienia. - Decyzję o tym, jak się to poukłada, i tak podejmie
– Bez nas nie będzie nowego rozdania. Oczekujemy, że przejmiemy to, co miało Porozumienie, czyli funkcję wicepremiera, ministra konstytucyjnego i ministra bez teki – wylicza polityk z Partii Republikańskiej Adama Bielana.
Czyli - w sumie ubedzie Preziowi szabelek, bo wczesniej bielanowcy i gowinowcy jednak byli po tej samej stronie koryta i glosowali jak trzeba - w sporej czesci glosowan, czasem sie tylko nie cieszac. Plus nieobliczalny Kukiz i chwiejni niezalezni, a wszystkich trzeba bedzie "glaskac z wlosem" i zadnych tam "i jak sie nie podoba, to won z koalicji" bo juz nie ma ich kim zastapic. A nowi beda glodni zaszczytow i wiedza, ze prezes nie ma juz zadnej - poza rzadem mniejszosciowym i wczesniejszymi wyborami - rozwiazan.
Bedzie ciekawie.
No tutaj mamy największa nadzieję, czyli korozja obozu władzy. Kto wie z czy, zaraz Ziobro wyskoczy czując słabość. W przeciwieństwie do Kaczyńskiego on ma jeszcze czas i utrata władzy teraz wcale nie oznacza dla niego końca, a żerując na słabości PiSu może zbudować sobie przyczółek gwarantujący mu możliwość przeprowadzenia ataku w przyszłości. Jedyne czego może się obawiać, to rozliczenia przez opozycję gdy ta przejmie władzę, ale odpowiednia liczba spalonych teczek czy utopionych dokumentów rozwiąże problem. A jak nie wystarczy to znowu ktoś popełni samobójstwo w areszcie.
Tutaj ciekawy artykuł w tym temacie:
https://wiadomo.co/prof-marek-migalski-pis-przygotowuje-sie-do-reasumpcji-wyborow/
Nie do końca zgadzam się z tezami autora - sądzę że w działaniu Kaczyńskiego jest jeszcze mniej sensu niż mu przypisuje, ale pod wnioskiem że PiS zrobi wszystko, łącznie z fałszerstwami, aby najbliższe wybory wygrać, też bym się podpisał.
Dyktatorek pójdzie jeszcze dalej poza przekupstwem żeby zyskać posłów w groźby i szantarze. Taki dziadek A jak mafiozo w dziczy się zachowuje.
Najlepiej by było żeby odszedł z tego świata jak najszybciej wtedy PiS upadnie wraz z nim na śmietnik historii.
Karakan TVN nie dostanie, może się nadymać, ale prędzej się zesra niż osiągnie swój urojony cel:
^^ To początek - załatwione po cichu, bez wielkiego rozgłosu :). Przedstawiciele Discovery zwyczajnie nie są przygłupami, w odróżnieniu od Suskiego i reszty tych kaczych patałachów. Scenariusze awaryjne są już na 100% przygotowane (co powtarzam, po raz kolejny), jeśli ten bubel przejdzie w Sejmie, a Adrian podpisze (co, ku mojemu zaskoczeniu, nie jest wcale pewne na 100%). Ojszczany Kaczor to po prostu dziadzio żyjący w przeszłości, stawiający na przestarzałe metody nie działające we współczesnym świecie. Dlatego nie dostanie wszystkiego, czego chce, za cienki w uszach jest na to :).
Spokojnie, spokojnie... Niektóre "prawicowe" tuzy intelektu widzą w tym wszystkim genialny plan stratega z Żoliborza, którego celem nie było przejęcie TVN, tylko uczynienie z Kukiza swojej kurtyzany do końca kadencji.
A to wszystko kosztem relacji z USA i spadku poparcia w sondażach. Mastermind.
Ale ja i tak wierzę w Prezesa i uważam, że na tym wszystkim coś istotnego ugrał. :P
Wiadomo, nikt z tych "prawicowców" nie podważy* przecież "genialnych i dalekosiężnych planów Wielkiego Stratega z Żoliborza", które są już na "ostatniej prostej", tylko trzeba pokonać Amerykanów. W Ardenach :P.
*A przynajmniej nie pod swoim imieniem i nazwiskiem ;-).
ps. Jakoś przed weekendem przeczytałem, że Amerykanie zaczną wspomagać "społeczeństwo obywatelskie" w Polsce finansowo, a w Europie, po 27 latach od zamknięcia, ma ruszyć polska sekcja Radia Wolna Europa :D. Może taki był cel Kaczora ;P? Obstawiam, w każdym razie, że po dzisiejszej wiadomości pęcherz Karakana mógł nie wytrzymać, jak podczas zeszłorocznych wakacji. I kacze spodnie znowu są do prania :).
Kto wie ;).
Z miesiąca na miesiąc, coraz bardziej mi się wydaje, że planowania jest u Kaczorka tyle, co u tej ośmiornicy, co typowała wyniki meczów.
Zawsze powtarzam, ze nalezy odroznic STRATEGIE od TAKTYKI.
Strategia wygrywa sie wojny, taktyka pojedyncze bitwy, ale bez strategii owetaktyczne zwyciestwa niczego sensownego nie przyniosa, moze poza efektami propagandowymi.
Kaczynski NIGDY nie byl strategiem (nawet nie wspomne o "genialnym"). te wszystkie glosy ze on sobie wszystko rozpacowal na parenascie ruchow do przodu sa smiechu warte.
Jest co najwyzej taktykiem, koncentrujacym sie na doraznych celach ale nie majacym sensownego planu co naprawde chce osiagnac, poza ogolnym "WAAAADZAAAA!!!! WAAADZA ABSOLUTNA!!!". Cos tam niby kombinowal, rozmontowujac system trojpodzialy wladzy ale z gracja slonia w skladzie porcelany, no i byl jeszcze mlodszy i chyba mniej oderwany od rzeczywistosci. A uplyw czasu wyraznie go oslabia mentalnie. Jest jak szachista, ktory obsesysjnie stara sie zbijac figury przeciwnika, ale nie ma w tym zadnego celu poza tym, by triumfalnie sciagfnac z planszy wieze, czy gonca "tego drugiego" i chelpic sie ze ma na plaszy cztery piony wiecej. Czysta amatorszczyzna, bo zbijanie figur nie jest tu celem rozgrywki, a tylko efektem strategii majacej doprowadzic do zdobycia przewagi na planszy i wygranej. A cala wielka strategia Kaczynskiego to zbijac te figury - bo to oslabia przeciwnika i w koncu - moze - sie podda?
Tymczasem od ostatnich wyborow, pyrrusowego zwyciestwa PiS, gdzie Prezes uwierzywszy we wlasna propagande i oczekujac tak z 280 mandatow i wiekszosci konstytucyjnej, popuscil cugle przystawkom, ktore teraz sa "ogonem machajcym psem", rozpaczliwie i doraznie usiluje wygaszac kolejne kryzysy, troszke na zasadzie "gaszenia ognia benzyzna", troche na zasadzie "ucieczki do przodu".
Jest jak zongler dorzucajacy sobie coraz wiecej pileczek, a niektore sa plonace albo najezone kolcami, otwierajacy ciagle nowe fronty.
To jeb***, kwestia czasu.
PS, Ostatnio jakis pisiorek mi tlumaczyl, ze "lex TVN" to byl Wielki Sukces Kaczora, gdzie kolejny raz wyrolowal opozycje. Bo nie mial miec wiekszosci, a tu prosze mial!
Zaiste, geniusz to, choc jakos dziwne, ze nie mial tej wiekszosci, skoro taki madry i genialny.
A i sposob "wyrolowania" byl tak bezczelnie naciagany, ze glowa boli. Nie zadna tam karciana sztuczka, piaty as w rekawie mistrzowsko podmieniony w czasie rozgrywki, a po prostu przewrocenie szachownicy gdy sie dostalo "mata" i stwierdzenie, ze partia bedzie powtorzona, ale on bedzie mial teraz w niej dwie krolowe, BO TAK. A jak nie, to walkower, bo sedzia jest nasz i to przyklepie.
Miszcz.
Dyktatorek ma jedną strategię jak najdłużej rządzić.
Te wszystkie jego pomysły rodzą się tylko z tego powodu. A że tak nieładnie to wygląda i szkodzi Polsce i Polakom no cóż psychopatow jest w społeczeństwie 3% i większość z nich chce władzy i wpływów ten też.
Gdyby wymyślić lek na psychopatow to można by leczyć od młodości i na świecie było by lepiej.
no wiadomo, że holenderska bo na ich lotnisku znajduje się siedziba TVN, no to gdzie mieli składać taki wniosek? a poza tym, dlaczego nie idą z tym do sądu? przecież bez problemu udowodnią, że discavery ma tylko 49% wymaganych aktywów tvn.
Wrocilem z Polski gdzie spedzilem kilka tygodni na prowincji, troche w duzych miastach. Niby sie mowi o twardych 30% poparcia PiS ale ludzie, ja w tej Polsce nie mam z kim pogadac na spokojnie o polityce!
Pisowcy przycisnieci do sciany nawalem argumentow zaczynaja bredzic o tym jak to za komuny im sie lepiej zylo! chore!
Na prowincji ludzie niby widza ze pewne produkty/materialy/uslugi zdrozaly 100% w ciagu ostatnich 2-3 lat ale nadal zlego slowa na pis nie powiedza tylko cos tam o Tusku/Walesie/Balcerowiczu bredza dalej.
W miastach jest takie natezenie symetrystow ze glowa mala. Niby widza ze PiS jest do dupy ale przeciez Pelo bylo gorsze!
Wreszcie jestem w domu, moge mentalnie sie zrelaksowac bo niby wakacje w Polsce z rodzina sa fajne ale polska mentalnosc i ten caly k***i dolek strasznie meczy.
No toż właśnie o tym ciągle pisze, bo ja żyję wśród tych ludzi. PiS jest debeściak, komuno wróć, Tusk to diaboł. Dziękuję, dobranoc.
Dlatego w tym kraju dobrze nie będzie. Nawet jeśli opozycja jakoś wykiwa Prezesa.
Wiesz, nikt ci nie powie "kurde, mylilem sie, calymi latami popieralem lajdakow". Beda sie zapierac, ze jest OK, albo ze wczesniej bylo gorzej, albo ze "w sumie oni wszyscy, panie, to jedna swolocz, ale ci chociaz..." itd.
Nikt sie nie lubi do bledu glosno przyznawac, powiedzic "jestem durniem, wspieralem niewlasciwa strone". Ale w glebi duszy...
Zobaczymy przy wyborach. Czesc z nich po prostu machnie reka i zostanie w domu. Bo przeciez "pelo" nie popra. Ale oleja dawnych idoli.
Pewnie, ze jest grupa niereformowlanych i oni zawsze beda glosoac na PiS, tak jak w Niemczech zawsze byl jakis procent ludzi uwazajacych. ze Adolf byl ok, tylko zydostwo wypaczylo jego intencje itd.
Oni byli, sa, i byc beda. Ale to nie znaczy, ze PiS bedzie rzadzil.
Niech se siedza przy herbatce z prundem i narzekaja na Tuska, a prosze bardzo.
Wiecie co jest ciekawe? W tym roku bylem kilka tygodni w Nigerii, potem pojechalem do Polski. W obu krajach podjalem tez podobne czynnosci (sprawy administracyjne, biznesowe itp) i jak tak popatrze na ten nasz kochany kraj to mentalnie blizej nam do tej Nigerii niz krajow Europy zachodniej :/
I to nie jets jakies tam moje narzekanie, raczej smutna refleksja bo mam wrazenie ze rownamy w dol a nie w gore. Choc biorac pod uwage ze "lewacka" Europa to wrok kaczego ludu to moze tak ma byc .
Spędziłem ostatni weekend na Lubelszczyźnie. Nigdy nie dawałem się tam wciągnąć w rozmowy polityczne, ale tym razem chciałem wybadać nastroje. Wróciłem załamany... Tym ludziom można tłumaczyć wszystko co się teraz odwala, ale dla nich najważniejszy jest 500+ i niższy wiek emerytalny... Te wszystkie afery, izolacja, zastój, to nic... Myślałem, że to tylko taka klisza, ale nie... Tusk zdrajca i pachołek Merkel, trzeba do niego strzelać... Tekstów o żydach nie powtórzę... Tragedia... Przeżywałem te rozmowy całą drogę powrotną do Warszawy. Dziś rozmowy ze wszystkimi w zupełnie innymi tonie i z optyką odwróconą o 180 stopni. Jakby dwie zupełnie obce sobie cywilizacje...
Homofobia, ksenofobia, nienawiść do innych, paniczny strach przed kościołem usprawiedliwiający każde łajdactwo, są wpisane w DNA tego narodu. Gówno wybiło jak bolszewicy całe to robactwo mianowało solą tej ziemi, oni już nie wrócą do nor, w których siedzieli. Zawsze się znajdzie jakiś śmieć, który ich przytuli i dofinansuje (np minister zero).
Jesteśmy dzikusami o wschodniej mentalności, jako społeczeństwo skupiamy całą masę najgorszych cech ludzkich. To że jesteśmy w EU to bardziej nieporozumienie niż coś naturalnego. Może Bukary mówi pół żartem ale ja akurat w pełni się zgadzam, że tutaj nigdy nie będzie dobrze.
W UE jesteśmy bo globalizm wymagał szukania taniej siły roboczej oraz tzw lokowania produktów gdzie jedni produkują A inni drukuja i kupują.
Dzięki temu mamy niskie bezrobocie A psychopata z Żoliborza i jego pacynki korzystając z globalizmu uprawiają propagandę którą zyskują wyznawców.
^^To też wiele o Polsce (pisowskiej) mówi... Na pewno (co i rusz) natykacie się na pytania, zadają je nie tylko pisowcy, "Ile warte są te wszystkie sojusze?". Z USA, z UE, etc., czy są warte więcej niż papier, na którym je spisano?
Natomiast dziś, ze WSTYDEM trzeba spytać: A ile warte są sojusze z Polską? I odpowiedź nie będzie wesoła... Przypominam, że też się w tą przegraną ekspresowo awanturę zaangażowaliśmy - mieliśmy w Afganistanie swój kontyngent, swoją strefę okupacyjną, etc. Dziś kiedy wszystko się wali jak domek z kart, swój samolot wysłały nawet malutkie Czechy.
Czytałem dziś wywiad, z byłym dowódcą GROMu - żołnierze są w stanie ewakuować naszych współpracowników, musi tylko zostać wydany rozkaz. Odpowiedzialność ponoszą trzy osoby - Duda (prezydent), Morawiecki (premier) i Błaszczak (szef MON). Zdaje się, że postanowili zostawić NASZYCH na śmierć, pozwolić, żeby Talibowie ich zarżnęli. Jak to o nich świadczy? Jak to świadczy o PiS? Jak to świadczy (NIESTETY) o Polsce?
Jeśli niczego nie zrobimy, będziemy tymi, którzy zostawiają swoich na śmierć. Tak naprawdę nie dbamy nawet o nasze własne bezpieczeństwo. Ludzie, których chcemy ściągnąć, przez lata współpracowali z polskim kontyngentem, znają polskie struktury, wiedzą jak funkcjonujemy. Zostawianie ich na pastwę talibów jest brakiem myślenia także w kategoriach bezpieczeństwa narodowego - podkreśla.
ale zdajesz sobie sprawe, ze tak "ma byc" dla typowego wyborcy PiSu? Przeciez typowy wyborca PiS nie chce "kebaba" w Polsce wiec taka decyzja ich zadowala.
PS. Pisiory gardza "muslimami" a potem ida ozrec sie tanim kebabem z budki na osiedlu.
Ich teraz nie interesuje jakiś tam Afganistan, oni mają tu swoje wojny. Cud w ogóle, że kogokolwiek z tamtąd ewakuują...
Odnotowuję: rząd, po zmasowanej krytyce, wyśle w końcu samolot (prawdopodobnie?), po naszych współpracowników:
https://twitter.com/mblaszczak/status/1427239913771175941
^^Jednak ludzie czekają tam na pomoc, choć Pinokio wcześniej twierdził, że nie da się ich zlokalizować, bo UWAGA: "rozpierzchli się". Serio. Naprawdę, takich słów użył premier polskiego rządu. Podobno było to w markecie "Dino". Każdego, pieprzonego dnia, w tej "pislandii", kiedy jestem już na 100% przekonany, że widziałem i słyszałem już wszystko i ci gamonie nie są w stanie mnie niczym zaskoczyć, któryś z rządzących pisiorów, jak w memie, wyskakuje z "hold my beer"....
a ja wam mowie, ze nawet jesli wyslali, to zaraz sie okaze ze samolot nie mogl ladowac :)
Jeszcze trochę i będą ewakuować europosłów z Brukseli. Oczywiście tylko tych z PiS.
ten rząd usilnie szuka męczenników na których może zrobić kolejną kampanię wyborczą więc wszystko jest możliwe...
Na prawym tt panika, pocieszając się wszyscy wrzucają sondaż z Komorowskim mającym 70% i płaczą że Tusk ich wykończy. Nawet profesor Gliński nazywa to prymitywną wrzutką marketingową. Oni chyba nie wiedzą że liczy się trend a nie jeden pojedynczy sondaż. A trend obecnie jest taki że PiS nie zyskuje a KO nie traci. Jeżeli taki trend się utrzyma to mijanka na pierwszym miejscu jest tylko kwestią czasu.
Na prawym tt panika, pocieszając się wszyscy wrzucają sondaż z Komorowskim mającym 70%
To akurat malo pocieszajce, bo pokazuje ze KAZDE poparcie mozna roztrownic. A szczegolnie gdy sie je ma o polowe nizsze.
Ale to milo, ze tam sa takie nastroje, bo moze czuja pismo nosem. Przy Komorowskim i 2015 tez tak czulem przez skore, ze dobrze nie bedzie. cos wisialo w powietrzu, jakas zmiana. Teraz moze to samo? W koncu szczury wiedza kiedy zaczac sie bac i wiac...
Ja jestem ciekawy jak PIS zje to zabe ktora sie mu tuczy w postaci szczepionkowych szurow, wszak wiekszosc tych ludzi to wlasnie wyborcy PiSu. Zarowno oni jak i PiS maja niezly dysonans poznawczy przez tego wirusa :)
Ne chce mi się szukać - obecnie sytuacja jest jeszcze gorsza, to info sprzed miesiąca:
https://www.prawo.pl/zdrowie/szpitale-zamykaja-oddzialy-juz-brakuje-lekarzy,509402.html
Więc na południu, które ma najmniej zaszczepionych, po odpaleniu 4 fali będzie wesoło...
Kłam dalej Dracula
Za to wyborcy PiS i Koalicji Obywatelskiej należą do politycznej frakcji szczepionkowych entuzjastów – wskazuje OKO.press – zaszczepiło się lub zaszczepi trzy czwarte pierwszych i aż 88 proc. drugich.
ty Manololo jak zwykle czytasz i nie rozumiesz :)
Napisalem, ze wiekszosc szurow szczepionkowych to wyborcy PiSu a nie ze wiekszosc wyborcow PiSu to szury szczepionkowe.
Uze ponjal?
no to chyba jednak nie czytałeś treści z linka, zobacz sobie na słupkach jak wygląda rozdział na poszczególne partie, najwięcej szurów anty szczepionkowych ma hołownia i konfa i jeszcze raz
"Za to wyborcy PiS i Koalicji Obywatelskiej należą do politycznej frakcji szczepionkowych entuzjastów"
Dopiero zauważyłem reakcję planeswalkera na moją uwagę o żydowskich żądaniach. Beka z ciebie.
trend obecnie jest taki że PiS nie zyskuje a KO nie traci. Jeżeli taki trend się utrzyma to mijanka na pierwszym miejscu jest tylko kwestią czasu.
Wątpię. PO ma silny elektorat negatywny wśród... byłych wyborców PO czyli wśród ludzi, którym światopoglądowo do PO daleko nie jest, ale którzy nigdy nie byli fanatycznymi wyznawcami PO i są do tej partii trwale zrażeni.
Chciałbym owej mijanki na pierwszym miejscu, ale chyba zbyt szybko się jej nie doczekam. Ale jeśli masz rację, to nie obrażę się na rzeczywistość.
Ci co nie lubią ani PO ani PiS pójdą do Hołowni. A potem koalicja
Poza tym trzeba byc naprawde glupim... zbojem, zeby majac pretensje do PO, isc do PiSu, w 2021.
W sumie to zrobil Kukiz - i to jest chyba wystarzajace wymowne by potwierdzic, co mowie.
No chyba, ze dla fruktow ale zwykly wyborca sie na nie nie zalapie.
Fajnie poczytać jak PiSowskie pachołki twierdzą że nowy sondaż jest niewiarygodny, zmanipulowany itd. Ból czterech liter potężny, oni mają chyba świadomość że ich czas dobiega końca.
Bracia Karnowcy to chyba nie nadążają jeść bigosu na uspokojenie, bo wypocili aż trzy paszkwile jednego dnia:
https://wpolityce.pl/media/562673-dziwny-sondaz-na-zlecenie-po-glinski-prymitywna-wrzutka
https://wpolityce.pl/polityka/562593-po-zamawia-sondaz-i-zrownuje-sie-z-pis
https://wpolityce.pl/polityka/562659-ko-dogonila-pis-prof-jablonski-tlumaczy-slabosci-sondazu
Brawo PiS! Kaczyński to jednak geniusz pełną gębą:
Jego zdaniem wypchnięcie TVN24 z Polski spowoduje jednocześnie, że polski regulator straci jakikolwiek wpływ na tę telewizję. W praktyce nie będzie więc mógł wysyłać pouczeń ani nadawać kar.
^^Do tego wszelkie podatki, opłaty, etc. zasilą budżet w kraju tulipanów i wiatraków, no po prostu brawo :D.
Kaczyński - mistrz intrygi, który potyka się o własne nogi.
Dajcie mu spokój za wszelką cenę chce się pozbyć faktów z tvn żeby suweren miał tylko jedno źródło informacji - tubę propagandowa PiS którą będzie mówić jak to u nas za PiS najlepiej. Przyjmie na klatę (oczywiście podatników) każda cenę.
Cel wciąż ten sam - utrzymać się u władzy do śmierci.
Ale teraz mamy globalizm więc nie jest tak łatwo o dyktaturę mocarstwa się zabezpieczyly
A ja trzymam wino i chcę je otworzyć kiedy przegra.
...ale nie zapominajmy i o Pawelku.
Jarosław Kaczyński wyjechał na urlop. Towarzyszy mu grono doradców i polityków, w tym... Paweł Kukiz.
...to teraz nawet na godziny można go wynająć?
Towarzyszy mu grono doradców i polityków, w tym... Paweł Kukiz.
Kukiz z Jarkiem na urlopie? To jakiś żart?
Bajka o Elzbietce i 5 prawnikach :)
"Zasięgnęłam opinii pięciu prawników" - marszałek Elżbieta Witek, 11 sierpnia.
Dziś okazuje się, że nie zasięgnęła opinii pięciu prawników, tylko skorzystała ze starych opinii... dotyczących innego stanu faktycznego
No właściwie to na pewno zasięgnęła opinii trzech prawników... przynajmniej z wykształcenia: Kaczyński, Ziobro i Czarnek...
Właściwie, to zasięgnęła opinii jednego. Kaczyńskiego. I nie opinii, tylko rozkazu.
Szykujcie się na czwartą falę. Ale najpierw kupcie respirator lub zadbajcie aby w razie czego ktoś w rodzinie mógł was do szpitala dowieść:
https://www.wykop.pl/wpis/59801345/sluzbazdrowia-szpital-neuropa-bekazpisu-medycyna-1/
Źródło takie sobie, ale nie ma powodu podważać autentyczności. Cała, po prostu cała obsada Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie Wielkopolskim złożyła wypowiedzenia. 41 osób.
Potwierdzenie z lokalnych mediów:
Doskonale! Szybko, co tu się da jeszcze s********ć? Tylko 3 lata do końca kadencji! Służby specjalne - nie istnieją. Policja - bez komentarza. Wojsko - j.w. Aborcja - tick! Sojusznicy - haha! Soft power - lol, done! Służba zdrowia - wiadomo, ale uczciwie trzeba przyznać - nigdy nie było za dobrze. Edukacja - patriotyczna! Tylko w ilości zgonów od broni palnej jeszcze odstajemy od USA, tak być nie może!
Brawo Polacy! Maladcy!
Zgodnie z nową propozycją pozwolenie na broń mógłby dostać każdy, kto ma 18 lat, nie został skazany za niektóre przestępstwa, posiada miejsce zamieszkania w Polsce i nie choruje psychicznie.
O, spoko, że dodali "za niektóre". Przecież jak ktoś się znęca nad zwierzętami to dlaczego miałby nie dostać pozwolenia na broń.
Niekoniecznie, bo znając podejście PiS podatek będzie na to dość zaporowy więc jest szansa, że Sebixów stać nie będzie.
Choć ja dorzuciłbym do posiadania broni jeden warunek, konieczność zdania egzaminu na strzelnicy. Tak jak nie dajemy prowadzić ludziom bez prawa jazdy tak fajnie by było gdyby dostęp do broni uzyskały osoby potrafiące z niej korzystać, bo inaczej będą stanowić większe zagrożenie dla siebie i otoczenia niż potencjalnego napastnika. Dobrze, że chociaż dla klasycznych pistoletów ten wymóg.
Nie podoba mi się również niepewna selekcja przestępstw dyskwalifikujących do posiadania broni.
A sam pomysł nie dziwi, jakoś Kaczyński Konfederatów w glosowaniach musiał przekupić.
" Droga Konfo. Wiem, ze troszke sie nie lubilismy ale co bylo, to bylo. Popacz, realizuje twe postulaty. Moze w zamian poprzesz nas w glosowaniu nad tym wstretnym antypolskim TfuFałEnenem?
Twoj Jaroslaw, XOXO"
Super! już za 600zł można kupić sobie takie coś :
https://www.stef-mar.pl/index.php?id_product=9426&controller=product
Nie jest źle, choć PiS trochę przekombinował. Mógł zrobić legalizację zielska, czym zapunktowalby zarówno konfie, jak i lewicy.
Kiedyś z Yoghurtem śmiałem się, że trzeba powołać przykościelne rządowe bojówki, walczące zarówno o szariat, jak i legalną aborcję. Wszyscy byliby zadowoleni.
Szkoda, że Lewica poniekąd za bezcen poprze niektóre rozwiązania Polskiego Ładu, bo jeśli jest jakiś moment na powołanie Polskiego Katolickiego Klubu Błękitnej Ostrygi, sponsorowanego w ramach programów rządowych, to jest to dzisiaj.
A tak, mamy tę sztampę z pukawkami.
Minister Czarnek podpisał nową listę lektur. Mniej Parandowskiego, za to więcej papieża i Wyszyńskiego
I jeszcze Nad Niemnem! - jedyna ksiazka w zyciu, ktorej nie dalem rady przeczytac :) - trzy razy rzucalem sie w nia szczupakiem i po 70 stronie wywiesilem biala flage. Ale przeczytalem bryka wykulem spory opis przyrody i zachwycilem polonistke przytaczajac go z pamieci.
"O, chociaz jeden, ktory faktycznie to przeczytal".
Do dzisiaj mi troszke wstyd za to, bo to byla genialna polonistka i naprawde nie chcialem jej oszukiwac ale po prostu nie dalem rady.
A podejrzewam, ze przy Wyszynskim i JP2 to "Nad Niemnem" bedzie jak powiesc Grishama czy Clancy'ego...
Biedne dzieciaki :)
Zabawne, mam podobnie. Z tym, że uniosłem się honorem i nie przeczytałem demonstracyjnie;) No i próbowałem tylko raz.
Moja klasa była ambitna, wszyscy próbowaliśmy chociaż dać szansę Orzeszkowej. Wiem to, bo potem wszyscy rżeliśmy z opisu Marty Korczyńskiej ze strony drugiej, co to miała "spódnicę tak krótką, że widać jej było kostki". Ale ostatecznie chyba nikt nie przebrnął przez pierwsze 70 stron opisów przyrody...
Kurde ja jestem twardy, czytalem takie gowna, ze nawet sobie nie wyobrazacie. Bylem swiecie przekonany, ze moge przeczytac WSZYSTKO.
Ale Nad Niemnem pokazalo mi, ze jestem cienki bolek. Pamietam jak przedzieralem sie przez kolejne strony, szepczac "dasz rade, jeszcze tylko 600". A to byla trzecia strona. Nie, autentycznie nie moglem, czulem sie jakbym grzazl w melasie, brnal przez tezejaca zelatyne.
Ja się jakoś nigdy nie potrafiłem zmusić. Podobnie maiłem z Żeromskim, po prostu te książki były tak toporne a równocześnie nic nie wnoszące, że nie dałem rady. Wolałem sięgnąć po ciekawsze tytuły spoza listy lektur.
I dlatego jesteśmy wszyscy - przykro mi elathir, ale to czas by spojrzeć prawdzie w oczy - lewakami. Brak ugruntowanych wzorców patriotycznych wyniesionych z kanonu lektur! Ale minister Czarnek uzdrowi sytuację!
Tyle, że ja paradoksalnie czytałem zarówno dzieła Wojtyły/JP2 jak i Ratzingera/BXVI ;P
Gdzie Benedykt miał o niebo lepsze pióro, widać że to był jednak uczony bo naprawdę potrafił opisać dość skomplikowane rzeczy w zrozumiały sposób.
JP2 pewnie nie zrozumiałeś - minister Czarnek wytłumaczy - a pozostali dwaj to Niemcy, więc ukryta opcja lewacka:D
No zapewne tak było.
Najbardziej u JP2 podobał mi się fragment z jednej z jego encyklik, gdzie krytykuje centralizację władzy i silnie promuje silną wladze samorządową. Pewnie nie doczytałem, że nie dotyczy to sytuacji gdzie rządzi PiS centralnie a w samorządzie złe lewaki.
https://www.centrumjp2.pl/wp-content/uploads/2020/06/miasto_na_miare_czlowieka.pdf
Polecam rozdzial trzeci, nie zostawia na PiS suchej nitki i jasno pokazuje, że Kaczynski z Czrnkiem i resztą ferajny lepiej wiedzą jak wygląda katolicka nauka społeczna od papieża :P
Koniec polskiego supersamochodu. Arrinera Hussarya nie powstanie, bo zabrakło pieniędzy
To taki symboliczne - jak kolejne obietnice Matousza.
Chciałem to jakoś skomentować ale już mi się nie chce...
Ideologia ekologizmu pfffffffff....
Terlecki w formie ale chyba nie ogarnal, ze nie tylko Gowina diagnozuje
Terlecki w ostrych słowach o Gowinie: Dopóki mógł rozdawać posady, mógł liczyć na grono oddanych klientów
"Partyjka, często nazywana Nieporozumieniem, szybko pójdzie w rozsypkę i - tak przyszłość polityczną ugrupowania Jarosława Gowina skomentował w udostępnionym na Facebooku tekście dla "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego" wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS. Jak dodał, Porozumienie było "szkodliwym koalicjantem".
Ale to jest jednak niesamowite, że po Lepperze, Giertychu, w pewnym sensie też Ziobrze i teraz Gowinie nadal są szmaciarscy frajerzy, którzy myślą, że z pisiorami można i warto się układać oraz że pisiory dotrzymają obietnic.
Mnie cały czas dziwi tupet takich osobników. Czy ktokolwiek pamięta aby ważny polityk innego ugrupowania sprawującego kiedykolwiek władzę, czy to SLD, czy PO, czy Nowoczesnej czy nawet PSL jasno i bez cienia wstydu mówił w prasie o kupczeniu stanowiskami?
Przecież on nie ma pretensji do Porozumienia za to, że korzystali z patologicznego, pisowskiego systemu rozdziału posadek, a jedynie o to że z wdzięczności za dostęp do niego nie głosowali jak prezes kazał...
Jedną potyczkę Kaczor dziś wygrał - ma większość w Sejmie. Niedużą (o ile dobrze liczę 232 posłów, wliczeni ofc. kukizowcy, "niezależni " i inne odpadki), kupioną, a więc chwiejną (najemnicy to nie ideowcy), ale ma.
Poseł Andrzej Gut - Mostowy "godnie" reprezentuje Podhale - podążył dziś drogą "goralenvolk" ;-). Zaskoczony nie jestem (insider donosił, że tak będzie).
Także jesień będzie ciekawa - na pewno pisowcy będą musieli spinać dupy (zero nieobecności, urlopów, 100% frekwencji na głosowaniach, etc.) Imposybilizm przełamany, zwracam więc honor Bukaremu. Natomiast jest to tak kruche, że IMO posypie się przy pierwszych większych problemach. A tych jesienią nie będzie brakowało.
to by też oznaczało, że opozycja też musi być w 100% na głosowaniach, a to jak wszyscy wiemy jest mało prawdopodobne
^^ Niekoniecznie, co pokazuje obecny przykład Lex TVN. Wystarczy, że odrzucą w Senacie, a potem wymagana będzie bezwzględna większość.
Od początku tej kadencji jednak wydarzyło się całkiem sporo.
Pamiętam, jak na jej początku, moim marzeniem-maximum był ożenek Kukizów i PiSu w koalicji.
Wydarzyło się tak wiele, że zapomniałem świętować to wiekopomne wydarzenie. Korupcja i przestępczość jednak zapierają dech i odwracają uwagę od takich miłych aspektów.
Niestabilne izotopy mają tendencję do rozpadu, ale czasem niesie to ze sobą dużo zniszczenia, np. w bombie atomowej.
Trudno więc prorokować, cóż też się wydarzy podczas jesiennych głosowań, bo wydarzyć się może wszystko. Zakupiłem już zapasy aviomarinu.
Natomiast nawet jeśli wszystko rozstrzygnie się w wariancie najgorszym dla Polski, to i tak nie odejdę bez nagrody pocieszenia.
Pewnego dnia, konferencję prasową zorganizuje Pan Paweł Kukiz - Pan Polityk, po tym, jak już Prawo i Sprawiedliwość, na jego życzenie rozliczy się ostatecznie z partiokracją, sitwami, dotrzyma słowa i go nie wy**** (vulg.) ;)
I Pan Paweł wtedy przemówi.
I to będzie miód.
Rzeklbym CHWILO ma te wiekszosc. Bardzo chwiejna ale ma.
Przypomnijmy sobie ile szabelek mial w 2015, a ile jeszczze w 2019.
To jebnie, Jaroslawie.
Najlepsze że nasz forumowy "nigdy nie głosowałem na PiS" tak naprawdę nie odnosi się ani do łamania prawa ani korupcji PiSu. No Manololo jakie wygibasy jesteś gotowy zrobić żeby przekonać nas że PiS jest lepszy niż PO czy nawet całą opozycja?
Bordzisz
e tam, pamiętasz to głosowanie? to chyba było po marszu czarnych parasolek, najpierw było hurra! "po tej ustawie to już na pewno nie będzie demokracji. Odcinek 23" a potem łajzy nie zjawili się na głosowaniu dla którego zmobilizowali ulicę, co spowodowało zaoranie protestów - czyli jak zwykle.
Ryokosha
nie jesteś na bieżąco, po pierwsze jestem kato-faszy-pisowcem, po drugie wielokrotnie tutaj krytykowałem PIS za np. nepotyzm i tak, nadal uważam, że PIS jest lepszy od PO, mi, osobiście moim znajomym, rodzinie, żyje się po prostu lepiej, nie znam osób bezrobotnych, nie znam osób żyjących wyłącznie na platformerskim programie 500+, co prawda zajmuje się logistyką kontraktową i obecnie to jest prawdziwy bum na tego typu usługi, zresztą jak w całym sektorze przedsiębiorstw, więc pewnie mi to zakrzywia całkowity obraz, bo przecież Bukary, nauczyciel z "Podlasia" zarabia żeby być uczciwym po prostu mało i nie jest zadowolony z obecnej sytuacji - ale generalnie to niziutkie bezrobocie, ciągle rosnące pensje mimo inflacji (nikt mojego pracodawcy nie zmusza do podwyżek) sprawia, że standard życia rodaków się poprawił. Natomiast nie interesują mnie problemu jakiegoś marginesu jak LPGAGD+, nie interesuje mnie czy taki czy inny kanclerz nas będzie poklepywał, nie jestem oikofobem jak ashaver, nie pluję na nasz kraj jak dracaula z zagranicy, nie uważam że aborcja powinna być szeroko dostępna, generalnie wasze problemy nie są moimi problemami - natomiast ja głosuję przeciwko wam, przeciwko tym wszystkim waszym szmatom, 8 gwiazdkom, powszechnej pogardzie, waszemu kompleksowi wyższościowemu - czego emanacją jest chyży ruj (nie mogłem się powstrzymać po tym waszym "ojszczanym dziadku" )
Fakt, Manolito, w porównaniu do zadeklarowanych zwolenników PiS to lewaczący neolibek. Po tym, czego się nasłuchałem, jego wypowiedzi wydają się umiarkowane.
Teścia kocham, bo ma dobre serce i sam jest dobrym człowiekiem (dziwne - nigdy nie przyszło mi do głowy traktowanie go z wyższością), ale długo zastanawiałem się, skąd u niego tyle oddania do tego rządu i to, co napisał Manolito w zasadzie się spina co do zgrubnych reguł w jeden obraz.
Te osoby nie lubią...
Ale tak naprawdę szczerze nie lubią...
Ale tak zdecydowanie nie lubią...
Tuska.
I wszystkiego, co reprezentuje. Czyli ciepła woda w kranie, imposybilizm prawny, jakieś tam garniturki w jakichś tam Brukselach, podpisujące jakieś tam cyrografy z jakimiś tam islamsko-tęczowymi republikami, "a zwykły człowiek nic z tego nie ma".
Takim osobom trudno jest przyznać, że Polska rozwijała się dobrze i stabilnie przez wiele lat poprzedzających obecne rządy, bo siłą rzeczy byłby to ukłon w stronę polityków, których szczerze i z pasją nienawidzą. To jest właśnie różnica w nadawaniu wag różnym wartościom. Takie osoby w gruncie rzeczy nie pochwalają łamania prawa, ale Polska przestępcza jest ciągle dla nich odrobinkę atrakcyjniejszą Polską, niż Polska neoliberalna - ta to dopiero brzmi przestępczo.
Nie ma co się więc dziwić, że trochę na to i na tamto przymyka się oko, zwłaszcza, że przecież jest dobrze. Inflacja inflacją, ale żyje się ok.
Ale zaryzykuję stwierdzenie, że nawet jeśli żyłoby się trochę mniej ok i byłoby biednie, to ciągle, honorowo na plus - bez Merkel i jej Afgańczyków, bez tęcz, bez dominacji brukselskich garniturków. Bez kłód pod nogami, bez traktatów, które nic nie znaczą, bo Jałta i Nord Stream iii tak dalej. I choć dla nas, izolacja Polski na arenie międzynarodowej brzmi jak bardzo zły sen, to niektórym to zwisa. Bo przecież nic się nie stanie. Aaa jak się stanie, to przecież zawsze jest wschód, są opcje, jeszcze Polska nie zginęła. Tam, gdzie my stawiamy oczywistą barierę, twardy elektorat dopiero otwiera się na opcje i vice versa.
Toteż i sam się czasem zastanawiam, czy istnieje jakaś granica s*ństwa, którą ten rząd mógłby przekroczyć, by zdenerwować ten najbardziej twardogłowy elektorat.
Moim zdaniem, mała szansa, bo alternatywa jest dla takich osób światopoglądowym koszmarem (ok! W przypadku teścia, jakiekolwiek konszachty z Rosją byłyby nie do przyjęcia. A i marudzi na rozpasanie kleru, taka ciekawostka).
Nie obrażam się więc specjalnie na ten elektorat, bo on taki jest, on jest, ci ludzie tu istnieją i jesteśmy skazani na koegzystencję. To zjawisko ma miejsce w wielu społeczeństwach. U nas tych ludzi jest po prostu sporo.
Pozostaje działać i chodzić na te wybory, dopóki są. Dyskutować i wymieniać się argumentami oczywiście można, ale chyba tylko dla sportu. Zbyt wiele różnic w wartościowaniu.
Minas Morgul
a wystarczy spojrzeć dlaczego sam głosujesz na tą czy inną partię, wystarczy mierzyć własną miarą, na pewno dokonujesz kompromisu z samym sobą, na pewno wszystko ci się nie podoba, na pewno nie we wszystko wierzysz - to samo dotyczy wyborców PIS, natomiast to co was nie dotyka to ta fala hejtu, gdzie PISiory nie chcą ujawniać swoich poglądów z obawy o ostracyzm, natomiast wy nie macie z tym problemów, bo wasza racja jest jedynie słuszna - a kto nie z wami to sprzedajny debil, talib i w ogóle prorosyjki putinista do tego upokarzanie i gnojenie wyborców PISu na każdym kroku w akompaniamencie wulgarnego prostackiego języka - i to nie te synekury dla jednej czy drugiej żony jakiegoś PISiora mogą spowodować, że od nich odejdziemy, tylko wy napędzacie nam elektorat, jesteśmy jak oblężona twierdza, nie ma mowy żebyśmy oddali głosy na partie, które nie odcinają się od lempartyzmu i tego hejtu na psiorów. i co równie ważne na każdego kto nie jest z wami, o czym przekonują się nawet dziennikarze TVN
i jeszcze ten wasz kretyński idiotyczny symetryzm, nie można mieć własnego zdania, zero jedynkowo , albo jesteś z nami albo z nimi, odmawiacie posiadania własnych poglądów - nikt nie może np. powiedzieć, że tvn sieje propagandę na 40%, a tvp na 60%, nie, bo symetryzm, albo jesteś z nami albo przeciwko, Kukiz nie może mieć własnego programu o repolonizacji mediów, bo jest kupioną szmatą, nie można powiedzieć, że za PO też nie było różowo - albo jesteśmy z wami albo przeciwko wam - o czym na własnej skórze przekonał się Jadczak czy Rogojś .
a wystarczy spojrzeć dlaczego sam głosujesz na tą czy inną partię, wystarczy mierzyć własną miarą, na pewno dokonujesz kompromisu z samym sobą
Prawda, robię to ciągle, ale z tym kompromisem różnie bywa.
Mnie interesują motywację wyborców tej partii, bardziej z ciekawości. Ze względów osobistych głównie.
Rozchodzi się o to, że w 2015 roku, oddaliśmy chyba identyczne głosy w wyborach prezydenckich i parlamentarnych.
Przez pierwsze miesiące faktycznie mocno trzymałem się swojego przeświadczenia, że oddałem dobry głos. Napędzany poniekąd nieichęcią do później Platformy.
I pal licho już z decyzjami PiS. Osobiście przełknąłbym te parę lekcji historii więcej w szkole, nieco większą pompę podczas imprez państwowych, mniej czekoladowych orłów, a więcej żołnierzy wyklętych, odrobinę wyższe podatki, pomoc socjalną dla najbiedniejszych (nie jestem naczelnym krytykiem 500+), jednak PiS poszedł po bandzie i szybko zepsuł wszystko to, do czego chciałbym, abyśmy aspirowali. Listy nie będę wymieniał, ale godzi w podstawowe wartości, które są dla mnie cenne i drogie. Ich długoplanowe propozycje dla Polski są dla mnie nie do przełknięcia. Z tego powodu wykonałem zwrot, bo nie byłbym w stanie w to brnąć. W 2015 r. zarzekałem się, że nigdy więcej Tusków, a PiS dokonał tego, że obecnie z czystym sumieniem bym na niego zagłosował. Pamiętając oczywiście wciąż o wszystkich patologiach i potknięciach tamtej władzy.
Ode mnie nie doczekasz się ostracyzmu, bo jak już pisałem - "byłem w Twoich butach" i trochę śmieszne byłoby, żebym dorabiał Ci przymiotniki, po tym, gdy sam podejmowałem takie, a nie inne decyzje wyborcze.
To już mój własny moralniak i niech tak zostanie. Oczywiście będziemy się w praktyce zwalczać, bo nasze wizje przyszłości są niekompatybilne, jednak stawiam na kulturalne dokonanie tego przy urnach wyborczych. Nikt tu nikogo do niczego i tak nie przekona.
Co do ostracyzmu i do dzielenia jednak, to owszem, istnieje polaryzacja, ale neolibki to nie jedyna opcja polityczna, której pasuje taki stan rzeczy. Piętnowanie grup ludzi to coś, w czym również i nasz piękny rząd jest ekspertem.
"Oni chodzą po naszych ulicach! Po naszych chodnikach! Niech płacą więcej" - rzekł bankier, milioner.
Przykładów mógłbym wymieniać setki.
Owszem, ja wybieram unikania agresywnych konfrontacji z wyborcami PiS. Staram się żyć z ludźmi w zgodzie, ale po "waszej" stronie, jak najbardziej, są tacy, którzy kochają ostracyzm, podziały i słowną agresję.
mimo złożonych do prokuratury zawiadomień w sprawie działania Elżbiety Witek na środowym posiedzeniu, nie będzie żadnej reakcji organów ścigania. Nikt zdroworozsądkowy się tego nie spodziewa, wiemy kto prokuraturą dziś kieruje (...)
Jednak w tej sprawie można powołać komisję śledczą, jeśli organy bezpośrednio powołane do strzeżenia prawa nie reagują w sposób właściwy (...)
ewnie nie w tej kadencji, ale według mnie taka komisja powinna zostać powołana choćby po to, by społeczeństwo zobaczyło, że nie wolno łamać prawa w miejscu, w którym się prawo tworzy
Plusem dla pisowskich talibów jest to, że w bratnim Afganistanie miejscowy PiS rozpoczyna dobrą zmianę. Dotychczasowi tzw. sojusznicy zawiedli pisowców, trzeba było ich odprawić i teraz już nic nie stoi na przeszkodzie by zwrócić się do prawdziwych przyjaciół, podzielających podobne wartości. ;)
Miejsce pisowców jest w trzecim świecie, wśród fanatyków religijnych, wschodnich oligarchów, plemiennych watażków, zakompleksionych niedowartościowanych satrapów, wypasionych dyktatorków.
Afganistan upadł, bo Afgańczycy nie bardzo chcieli walczyć o swój kraj. Mam nadzieję, że z Polską będzie jednak inaczej i że Polacy się w końcu obudzą.
to już nie białoruś tylko afganistan? ciebie się czyta tak jak ogląda TVP, ten sam propagandowy bełkot.
Ciekawe jakie wartości ma na myśli ta gnida przez duże G, kiedy ręka w rękę z zerem i resztą tego katofaszystowskiego ścierwa rozwalał ten kraj.
Gdy sie wydaje ze juz sie bardziej sciasteczkowac nie mozna, Pawelek mowi "potrzymajcie moja wodke" i...
Dwa cytaty:
Z perspektywy moich interesów politycznych [witek] zrobiła dobrze, bo bez powtórzenia głosowania rząd znalazłby się w katastrofalnej sytuacji, a wraz z nimi postulaty Kukiz'15. A czy z innej perspektywy postąpiła źle, to dla mnie drugorzędne - przyznał.
Antysystemowiec mowi, ze lamanie prawa zeby uratowac gnijacy system, na ktorym jeszcze niedawno wieszal psy, jest najwazniejsze, reszte ma w dupie. Ot taka bajeczka Jak maly Pawelek zostal bolszewikiem i k*** sprzedajna.
A tu, okazuje sie, Pawel to maz stanu, myslacy w perspektywie dziesiecioleci. Kolejny geniusz strategii.
- Jednym z punktów umowy, którą zawarłem z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, jest wspieranie PiS również w sprawach personalnych do końca tej kadencji. To są tylko dwa lata, a ja myślę o polityce i skutkach naszych ustaw w perspektywie dziesięcioleci - odparł Paweł Kukiz przyznając, że nie poprze wniosku o odwołanie Elżbiety Witek.
Szanuję za bolda.
Podobała mi się dzisiejsza wypowiedź Tuska w tym tonie, który wprost nazwał niektórych przestępcami.
Ostatnio ciągle mi się przypomina cytat Tyrmanda, który stwierdził, że przymiotnik osłabia znaczenie rzeczownika.
Szczególnie, gdy słyszę "Polski Ład", ale nie tylko:
"Korupcja polityczna" dla przykładu ;).
A korupcja to korupcja.
A co do Pana Pawełka, to jeśli on robi to ze zwykłego wyrachowania, to stanowi to w Polsce zdrową normę. Jeśli on natomiast naprawdę wierzy w to, że zrobi coś dobrego i że teraz jest ta jego chwila na pokonanie partiokracji, to jednak trochę mi żal.
Przewija mi się ta ostatnia scena z Gollumem w LOTR.
"Z perspektywy moich interesów politycznych zrobiła dobrze" - przyznał.
Bezpośrednia szmata ?
a kto to tam w środku? to jednak można robić geszefty z tym bezkręgowcem? :)
ja tylko czekam jak wzorem faszysty Giertycha, Gowin awansuje na autorytet moralny :)
Naiwnym optymistom chciałem trochę ściągnąć cugli i sugeruję aby posłuchali dokładnie przemówienia Dudy.
Mało kto zauważył ale mówił on też o "proporcjonalności". Ja bym się skłaniał ku interpretacji - media mają być w 50% państwowe.
Nie skakał bym więc z radości, z nadzieją, że zawetuje.
2 dni temu przewinęła się jakaś nieoficjalna wypowiedź kogoś z otoczenia prezydenta, że grają na to, że ustawa upadnie po jesiennym głosowaniu i ostatecznie NIE trafi na jego biurko.
Jeśli tak się stanie, to brak podpisu skutkowałby niezrozumieniem u elektoratu ;).
Też wielokrotnie się dziwiłem, jak wielu publicystów daje się złapać na dobrego prezydenta, obrońcę konstytucji i wolności.
Może cel prasy jest taki, by nagłaśniać tę wypowiedź, gdzie się da i nieformalnie "trzymać go za słowo".
No, wiesz... tego... jak podpisze, to może się zarumieni i... o wiem, i będzie mu głupio!
I będzie można na niego nakrzyczeć tak, że aż mu w pięty pójdzie!
Masz absolutną rację, dlatego sam, osobiście przygotowuje się psychicznie na tą właśnie, najgorszą dla demokratów, interpretację słów z przemówienia Dudy. Veto Adriana, jeśli takowe nastąpi będę traktował w kategorii cudu.
A żeby nie było tak "smutno" - w wersji optymistycznej, to IMO "balon próbny" rzucony "swoim", żeby jednak dali sobie z tym bublem spokój: niech utknie po spodziewanym vecie Senatu, tak jak "piątka dla zwierząt", ewentualnie niech ze dwóch, trzech posłów PiSu nie przyjdzie na obrady, nie wiem - zatną się w windzie lub sraka zmusi ich do pozostania w kiblu. Coś w tym stylu. Choć to wersja "hard", bo upokarzająca dla PiS. Inaczej będzie problem, bo Duda już nigdy nie zrobi sobie "sweetfoci" z sojusznikami z USA ;-).
Natomiast była w tym przemówieniu Dudy jedna ważna rzecz i IMO, to akurat zrobił celowo - pisowcy dostali ostrzeżenie, żeby nie gmerali przy ordynacji wyborczej, zeby dali sobie z tym spokój. Dlatego, IMO podając przykłady swoich vet wobec rządu pisiorów (można je policzyć na palcach, jednej ręki drwala) wybrał akurat to z eurowyborów:
^^To właśnie przypadek cudu i co by nie mówić Adrian wtedy pokrzyżował plany Kaczorowi.
Natomiast w przypadku lex anty-TVN żadnej takiej pewności, że zachowa się jak trzeba - nie mam. Ale czy można mieć jakieś nadzieje, wobec "prezydenta", który w środku afgańskiej awantury, wrócił właśnie (jak donosi prasa) na urlop do Juraty? I pływa na "dmuchanym krabie"? Także - zero złudzeń, najwyżej będę jakimś cudem miło zaskoczony ;-).
Ja w ogóle niczego pozytywnego od Dudy nie oczekuję. Nie mam najmniejszych złudzeń, co do tego człowieka i nigdy nie miałem.
Jeśli Kaczyński będzie chciał by Duda zawetował albo odesłał to Trybunału Konstytucyjnego, to Duda dokładnie to zrobi. Ale sam Duda o niczym tu decydować nie będzie, nie zrobi niczego wbrew swojej partii...
Tips
Jesli w ogole nie bedziecie liczyc na Dude, to jest spora szansa, ze sie na nim nie zawiedziecie.
Point de reveries, messieurs!
Co najwyżej Adrian odeśle ustawę do kucharki Kaczyńskiego i w ten sposób umyje swoje łapki stojące na straży konstytucji.
Ale to dopiero w 2023. Do tego czasu zrobi się wybory a jak się przegra, będzie to problem opozycji. PiS i ci "nie głosuję na PiS ale..." będą twierdzić że to doskonały przykład na to, jak za czasów Zjednoczonej Patologii Polska w miód i mleko opływała a jak tylko się władza zmieniła to od razu problemy.
Myślenie przyczynowo-skutkowe dla tych ludzi to wyzwanie, któremu nie mogą sprostać :(
Dlatego też, jeśli wybory będą w 2022 r. i PiS je przegra, kolejne wygrają znowu populiści.
...a jak się przegra, będzie to problem opozycji.
Jak się przegra to się zrobi reasumpcje.
Dziadzia z Żoliborza jest już na etapie końcowym więc jak przegrają to podejrzewam że nie pociągnie do następnych wyborów A bez dziadi PiS się rozleci.
Tak czy siak i tak inni decydują w kluczowych sprawach.
Suski ma talent, bo potrafi rozsmieszyc mnie jednym slowem.
Marek Suski odpowiada na słowa Donalda Tuska. "Myślę, że jest niedouczony"
Tu tym slowem bylo "mysle".
Znalezione na twitterze. Uważam, że zabawne ;-).
W związku z trudną sytuacją w Afganistanie, Duda udał się do Krabulu.
Jesień będzie zabawna.
Choć wydawałoby się, że rząd znalazł odpowiedź na to, jak zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko, to jednak podszedł do sprawy zbyt dosłownie.
Idąc za lordpilotowym "insiderem", większość jest, słaba, bo słaba, ale jest. Jest za to okupiona zamknięciem wielu drzwi i postawieniem na Ziobrę.
https://wydarzenia.interia.pl/autor/lukasz-szpyrka/news-jesien-pod-znakiem-nowej-politycznej-batalii-o-sady,nId,5426094
Jedyna szansa PiSu w unijnych srebrnikach, a te, O ILE UE podejdzie do sprawy poważnie, mogą być zagrożone/wstrzymane/opóźnione. Zdobycie srebrników zaś wymaga w praktyce pacyfikacji ambicji największego koalicjanta.
Miękiszona czeka gimnastyka godna pana G.
Wstęp, do jesiennej batalii, będzie IMO już jutro, a dotyczy funduszy dla Małopolski:
^^Pisowscy radni deklarują, że "nie oddadzą nawet guzika". Zobaczymy. Natomiast, jeśli faktycznie tak będzie, to konferencja po głosowaniu, na krakowskim rynku Tuska/Hołowni/KK/Czarzastego (a najlepiej wszystkich razem!), to IMO elementarz. I jedno pytanie - "Dlaczego, przez upór i głupotę pisowców, mieszkańcy Małopolski stracą 10 mld. złotych?"
W ogóle jeśli idzie o UE, jej organy i urzędników, to jestem delikatnym optymistą ;-). Nie chcę z tym optymizmem przesadzać, ale zdaje się, że grecka i węgierska lekcja została odrobiona. Grecja latami podawała nieprawdziwe dane gospodarcze, co skończyło się niezłym kryzysem. Orban na Węgrzech, w podobnym stylu rozmontował demokrację, grając unijnym urzędnikom na nosie. UE była bezradna.
Jednak to już przeszłość. Czy zauważyliście, przepraszam za dosadność, że "skończyło się babci sranie?"
Węgierski KPO został odrzucony, Orban ma zamrożoną kasę, aż się grzecznie dostosuje do zaleceń - może jedynie robić dobrą minę do złej gry. Polskie gminy, gdzie przyjęto te chore uchwały anty LGBT również nie dostają kasy. Za niestosowanie wyroków TSUE pewnie czekają Polskę kary. Unia jedzie tutaj wręcz po bandzie, jak przy zaopiniowaniu KPO Polski: miał być zatwierdzony do 3 sierpnia (przyjęty, bądź odrzucony i do poprawek). Nie jest. I nie wiadomo kiedy będzie, faktem natomiast jest, że nagięto tutaj prawo w pisowskim stylu. Nie jestem do końca przekonany, czy akurat takie metody powinny być stosowane, moim zdaniem nie. Natomiast jest to skuteczne, a pisowcy mają okazję się przekonać na własnej skórze, że "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Forsy nie ma, zamrożona. Cuda Pinokia i Kaczora więc opóźnią się, a wiadomo, że bez forsy ten ich rozklekotany czołg w ogóle nie pojedzie.
Natomiast Unia (co zauważył Tusk) nie załatwi za Nas wszystkiego. To My sami musimy chcieć. I być gotowi, żeby jełopów u władzy, w odpowiednim momencie pożegnać.
Andrzej Zoll:
Myślę, że konsekwencje prawne wobec marszałek Witek są bardzo prawdopodobne. Mowa o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego, czyli nadużyciu uprawnień jako funkcjonariusza publicznego.
Na tej podstawie można by sporą część funkcjonariuszy reżimu skazywać. Nie potrzeba do tego Trybunału Stanu.
I bardzo dobrze - po 10 latach procesu przesdTS wyrokiem bedzie cos w rodzaju "zakaz pelnienia funkcji publicznych na 3 tygodnie i pogrozenie palcem oraz pelne pogardy spojrzenia ludzi". A tu konkretne wyroki powinny zapasc, a wyrok w aktach zablokuje im mozliwosc kandydowania itd.
TS to niestety w RP tylko wydmuszka, strach na wroble, na ktorym siadaja ptaki by go obsrac, bo wiedza ze jest niegrozny.
To właśnie DZIŚ :). Dziś, nasze oczy są zwrócone na Małopolskę, gdzie radni PiS, "silni, zwarci, gotowi" pokażą, tej wrażej UE, że nie dla nich (ok - konkretnie to nie dla nich, ale NIE dla mieszkańców województwa) unijne srebrniki:
^^ Szydło i Jędraszewski NIC nie stracą, ani jednego euro, ani jednej złotówki, także z pełnym przekonaniem mogą namawiać radnych PiS aby pozbawili mieszkańców Małopolski unijnych pieniędzy :). Ja w ogóle mam wrażenie, że to w Małopolsce właśnie, a nie na Podkarpaciu (które jest pisowskim bastionem) skumulowały się, skupiły się jak w soczewce, najgorsze, pisowskie spierdoliny. Dowody:
- radni PiS: wiadomo, przygłupy
- posłowie PiS: jeden Gut-Mostowy, zdrajca i "goralenvolk" wystarczy za wszystkich
- hierarchowie kościelni: Jędraszewski - wyjątkowo zły i podły człowiek
- kurator: sławetna Barbara Nowak walcząca "dzielnie" z nauczycielami, uczniami i
rodzicami, zawsze przeciwko Polsce i Polakom
- prezydent: Adrian.... pozostaje mi tylko milczeć ;-)
Gdybym jeszcze kiedyś dziwił się pesymizmowi i cynizmowi Bukarego, to proszę żeby mi cytować, ten właśnie mój post ;-).
Acha, w dużej mierze, to mieszkańcy Małopolski tak właśnie wybrali, więc niech teraz nie jęczą, że kasy nie będzie :). Wiem, że rykoszetem dostaną też ci, którzy tak nie wybrali, ale cóż - życie. Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą ;-).
Warto przypomnieć, że ciemnogród to również PSL:
I dlatego PSL wprowadziło do sejmu Kukiza, a teraz może przygarnąć Gowina.
A w Małopolsce jest sporo zarówno prostaków oderwanych od pługa, jak i zamożnych cyników, którzy tuczą się na kłamstwach, oszustwach i budują wokół siebie system mafijno-łapówkarski przy aprobacie Kościoła. Raj dla PiS-u.
Jasne, warto mieć i tą sprawę na tapecie. I patrzeć na ręce Kosiniaka Kamysza - w końcu jest władny aby u radnych z jego ugrupowania nastąpiła jednak pewna "refleksja" ;-).
Cukierek albo 10 mld. złotych ;-)?
Obawiam się, że patrzenie na ręce niewiele da w tym wypadku, a już na pewno nie zmieni światopoglądu tych ludzi. Zwróć uwagę na poglądy naszego Iselora w tym względzie. To jest właśnie przedstawiciel PSL-u.
I jeszcze jedno: to partia powiązana siecią wzajemnych powiązań wiejsko-rodzinnych. Jeśli jej członkowie przyklasną "zboczeńcom" albo będą psioczyć na księdza, spotkają się z ostracyzmem ze strony swojego środowiska. To ten sam mechanizm, który kazał Gutowi-Mostowemu pójść za PiS-em. Gdyby zrobił w tym momencie inaczej, nie miały życia na Podhalu. Dlatego w ogóle mnie to nie zdziwiło i dlatego ciągle pisałem, że Kaczor sobie poradzi.
Nie polemizuję, bo zdaje sobie sprawę, że w PSL są bardzo różni ludzie. Iselor to dobry przykład, sam pamiętam, że w zeszłym roku, tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich, głosił tu wszem i wobec, że jednak tęczowego lewaka Trzaskowskiego, to on nie poprze, co to, to nie - najwyżej zostanie w domu albo odda głos nieważny. Także, dzięki niemu też mamy Dudę.
Jednak, żeby już nie męczyć naszego, forumowego kolegi - spektrum poglądów w tej partii jest dość szerokie, a (maksymalnie upraszczając!) Kosiniak - Kamysz, to nie Sawicki. Szefem partii jest jednak ten pierwszy, więc coś zdziałać może. A jeśli się okaże, że jednak nie, to może lepiej z tymi radnymi rozstać się TERAZ, skoro mentalnie i tak są w PiS? Tu w końcu nie chodzi o błahostkę, o przysłowiową "dziurę w drodze", gdzie za naprawą zagłosują radni, od prawa do lewa. Tylko rzecz idzie o gruby szmal.
Dlatego, warto patrzeć na ręce, a presja ma sens. Żeby nie być gołosłownym przykład, z samego PSL :). Pamiętasz zapewne, był taki moment, niedawno, że Senat miał głosować nad kandydaturą Wróblewskiego (z PiS) na RPO. I taki senator PSL, konserwa maksymalna, z mojego okręgu - Jan Filip Libicki deklarował, że Wróblewskiego poprze - bo zbieżność poglądów, bo się znają i kolegują nawet.
Ostatecznie jednak "ZA" nie zagłosował (wstrzymał się, tyle wystarczyło). Wpływ na to miały różne czynniki - i koledzy, z partii, którzy byli przeciw i głos samego Kosiniaka Kamysza. Ale też wyborcy - senator, na którego można się natknąć w okolicy (nie siedzi non-stop w swoim biurze), gdyby zagłosował "ZA" nie miałby tu życia, dokładnie tak jak Gut - Mostowy na Podhalu, choć z innych powodów :). To o czym napisałeś (masz rację), to fakt, ale to też miecz obosieczny.
Jeśli jej członkowie przyklasną "zboczeńcom" albo będą psioczyć na księdza, spotkają się z ostracyzmem ze strony swojego środowiska.
^^Ok, sensowny argument. Odbijam jednak piłeczkę - a co jeśli ci sami ludzie przyklasną temu, żeby województwo straciło, z powodu głupiej uchwały 10 mld. zł? To są w końcu (a raczej mają być) pieniądze dla ludzi, na konkrety, których bez tej forsy nie będzie. IMO, kwestia tego, który argument przeważy.
UPDATE: W Małopolsce radni PiS "nie oddali nawet guzika" i pozbawili całe województwo 10 mld. zł.
"Agresywne ideologie" wodzą się w Sejmiku za łby a mieszkańcom Małopolski miliardy złotych przedefilują koło nosa..Zostaną im obietnice "Nowego Ładu" i rodzinne uśmiechy Dudy ;)
Hej pisiory! brawo Wy!
Ale w sumie bo co im jakies 2.5 mld ojro, na waciki?
Ale w sumie bo co im jakies 2.5 mld ojro,
Pewnie że tym z PiS one nie potrzebne skoro mają cały Skarb Państwa do podziału między sobą z błogosławieństwem Jędraszewskiego..
W mig nadrobią przekupstwem i propagandą straty wizerunkowe. Te realne straty dla ludzi z Małopolski i ich efekty, dotrą do nich później, jak powracająca fala. Nie uciekną przed nią.
BE
A
TA!
BE
A
TA!
[PILNE] jest już projekt nowoczesnej pływalni, sfinansowanej na nowych zasadach ->
Teraz przy każdym pytaniu "dlaczego nie zostało zrobione to i to" należy przypominać dlaczego nie ma 10 mld w budżecie województwa... I tak do skutku aż się to wypali żelazem w tych zakutych łbach...
Czy na głupotę, z której wyziera podłość jest jakieś lekarstwo?