to jest w czystej formie populizm, doszło do tego, że wiceministrami zostają jakieś dzieciaki po studiach (Patkowski), bo nikt z doświadczeniem nie chce za tą kasę państwowej posady, zresztą od lat twierdzę, że posłów jest za dużo o co najmniej 200, a reszta powinna zarabiać minimum dwa razy tyle co obecnie (oczywiście z każdej opcji) na pewno zwiększyło by to ich niezależność względem wodzów.
Mianolito
"to jest w czystej formie populizm, doszło do tego, że wiceministrami zostają jakieś dzieciaki po studiach (Patkowski), bo nikt z doświadczeniem nie chce za tą kasę państwowej posady, zresztą od lat twierdzę, że posłów jest za dużo o co najmniej 200, a reszta powinna zarabiać minimum dwa razy tyle co obecnie (oczywiście z każdej opcji) na pewno zwiększyło by to ich niezależność względem wodzów."
Przypomnisz mi kto rządzi w Polsce od 2015 r.?
A może chcesz nam coś powiedzieć o agitce Kaczyńskiego pn. obniżamy posłom pensje?
pewnie, to był populizm, dokładnie jak to "odcinanie się" KO od tych podwyżek.
Ale PO wcale sie od nich nie odcina. Odcina jedynie teraz tluste pisowskie koty.
proszę cię, posłowie, ministrowie, zarabiają śmieszną kasę, to jest absurdalne, że ludzie którzy stanowią prawo chodzą np. na pasku przemysłu futrzarskiego - musicie brać pod uwagę, że PIS nie będzie rządził wiecznie i ci którzy ich zastąpią z powodu śmiesznie niskich zarobków jest na 100% pewne, że będą szukać dodatkowych źródeł dochodów w państwowych spółkach, lub u możnych protektorów lobbując w imię ich interesów - tak to jest jak gołota rządzi.
"proszę cię, posłowie, ministrowie, zarabiają śmieszną kasę, to jest absurdalne, że ludzie którzy stanowią prawo chodzą np. na pasku przemysłu futrzarskiego - musicie brać pod uwagę, że PIS nie będzie rządził wiecznie i ci którzy ich zastąpią z powodu śmiesznie niskich zarobków jest na 100% pewne, że będą szukać dodatkowych źródeł dochodów w państwowych spółkach, lub u możnych protektorów lobbując w imię ich interesów - tak to jest jak gołota rządzi. "
Przypomnisz mi kto rządzi od 6 lat i kto dopuścił do tego stanu?
A wiesz, w ogóle o czym piszesz czy znowu kłamiesz? Przecież propozycja PO zmierza do podniesienia pensji od... kolejnej kadencji.
masz po prostu króciutką pamięć, już raz PO zagłosowała za podwyżkami równo rok temu
https://gospodarka.dziennik.pl/finanse/artykuly/7800406,schetyna-podwyzki-senat-polityczne-samobojstwo.html
https://oko.press/wszystkim-zalezalo-na-tych-podwyzkach-to-byl-uklad-z-pis-mowi-oko-press-posel-opozycji/
oni dobrze zdaja sobie sprawę, zarabiają za mało i mają rację - a cała reszta zwykły populizm
Ale to chyba dobrze, że zagłosowała, bo jak twierdzisz im się to prostu należy :)
A teraz po prostu uznali, że już niekoniecznie chcą łożyć na niedouczonych kolegów Jarka.
proszę cię, nie udawaj głupiego, wołami rok temu 99% opozycji zagłosowało za podwyżkami, a ty teraz robisz z nich obrońców uciśniętego ludu przed strasznymi chciwymi kaczorami? - a prawda jest taka, jedni i drudzy chcą tych podwyżek, należą się im i powinni je dostać, natomiast teraz strugają wariatów, bo PIS musi je wprowadzić z powodu kazusu Lecha Kołakowskiego.
"proszę cię, posłowie, ministrowie, zarabiają śmieszną kasę, to jest absurdalne, że ludzie którzy stanowią prawo chodzą np. na pasku przemysłu futrzarskiego - musicie brać pod uwagę, że PIS nie będzie rządził wiecznie i ci którzy ich zastąpią z powodu śmiesznie niskich zarobków jest na 100% pewne, że będą szukać dodatkowych źródeł dochodów w państwowych spółkach, lub u możnych protektorów lobbując w imię ich interesów - tak to jest jak gołota rządzi. "
Wzruszyła mnie Twoja historia. Czyli PIS przez 6 lat tolerował ten syf i przez 6 lat Ci ludzie chodzili na pasku przemysłu futrzarskiego i nic. I nagle jak się zaczęło palić pod dupą i trzeba kupować głosy to nagle się przejął?
no sorry, ale to TY tutaj próbowałeś udowodnić jacy to posłowie opozycji są szlachetni - ja natomiast, że ani tamci ani twoi ani moi - po prostu ludzie którzy stanowią prawo, nie mogą zarabiać tak śmiesznie małych pieniędzy.
Fajnie, że wiesz co ja próbowałem udowodnić. Jedyne co jest pewne, że PIS nagle po 6 latach tolerowania patologii jak mu się pali pod dupskiem robi to co umie najlepiej czyli dopuszcza się korupcji politycznej. Reszta to dydaskalia. Żadne Twoje pląsy niczego nie zmienią.
Z tekstu dowiadujemy się, że Kaczyński nie używa nazwiska Tuska by go nie promować. Całkiem jak Putin, który nie używa nazwiska Nawalnego.
Ech, to nie może być prawdą ;) Przecież media tego z Żoliborza ze skóry wyłażą aby Tuska "promować".
Albo jak ludzie pierwotni, ktorzy np. bojac sie niedzwiedzi, uzywali innych okreslen (np. slowianski "niedzwiedz" wywodi sie od medweda - miodojada. Tak naprawde nie wiemy dzis jak NAPRAWDE nazywali niedzwiedzia)
Wylaza rozmaite "licho nie spi", "nie wywoluj wilka z lasu".
Boi sie Kaczor wilczych oczu Tuska, oj boi.
Bolą ludzi te podwyżki ale prawda jest taka że posłowie i senatorzy powinni być ludźmi zamożnymi. Jeśli Polacy ich wybierają i oddają głosy w tysiącach lub i setkach tysięcy to znaczy że im się należą te pieniądze jak psu buda. Właściwie idealny model byłby taki że każdy wyborca oddając głos płaci też 10 PLN na swojego posła i 10 PLN na swojego senatora oraz 1 PLN na swojego prezydenta (opłata miesięczna razem 21 PLN miesięcznie - nikt by nie zbiedniał). Tym sposobem każdy by miał swojego wybrańca któremu płaci, a posłowie i senatorzy zarabiali by godnie i każdy odpowiednio do poziomu głosów jakie otrzymał. Te pieniądze nie szłyby z budżetu państwa tylko z kieszeni obywateli każdy byłby zadowolony. No powietrzcie czy to nie jest idealny model demokratyczny ? Oczywiście opłacano by tylko tych którzy dostali się do sejmu, senatu, zostali wybrani na prezydenta. Ludzi którzy przegrali oddając głos na kogoś kto się nie dostał mieliby pocieszenie że zaoszczędzili paręset złotych za kadencję.
Podwyżki dla posłów i ministrów są ok. Jak to mawiała klasyk: "za 6 tysięcy to pracuje złodziej albo debil" ;)
Ale moment na te podwyżki jest fatalny. Nie ma pieniędzy dla nauczycieli, dla lekarzy stażystów, dla pielęgniarek, budżetówka ma zamrożone płace, w służbie cywilnej niektórzy zarabiają poniżej najniższej krajowej (!), bo zarabiają wg osobnej ustawy, a nie starczyło środków na wyrównania, wiele firm upadło i to dla wielu drugi ciężki rok, zadłużamy się szybciej niż za Tuska, podobno na nic nie ma pieniędzy a tu nagle te podwyżki...
Żeby za tymi pieniędzmi szły jeszcze kompetencje. Z tymi wybrańcami też bym nie przesadzał. Możesz sobie wybrać tego, którego akurat prezes wciągnął na listę wyborczą. Przy naszym obecnym systemie są to z reguły ludzie spełniający kryterium "bierny, mierny, ale wierny". Dlatego Kukiz, swego czasu, optował za JOW-ami i sensownie to uzasadniał. Nie chcę teraz wchodzić w dywagacje, czy to rzeczywiście dobry system czy nie, niemniej, ostatnio te JOW-y straciły dla niego na znaczeniu. Druga rzecz, moment na takie podwyżki jest zupełnie nietrafiony. Większość ludzi zaciska pasa przez działania władz, a te władze fundują sobie teraz podwyżki.
Te pieniądze nie szłyby z budżetu państwa tylko z kieszeni obywateli każdy byłby zadowolony.
Były już tego typu pomysły. Nic z nich nie wyszło, bo to przecie prowadziłoby do korumpowania polityków. Bo teraz się ich nie korumpuje. Do tego w komunistycznym państwie o wszystkim musi decydować wódz, również o uposażeniu posłów, więc nie ma takiej prywaty.
Bolą ludzi te podwyżki ale prawda jest taka że posłowie i senatorzy powinni być ludźmi zamożnymi.
Zgoda, ale czy nie powinni najpierw się dorobić w biznesie, zdobyć doświadczenie życiowe, zbudować majątki, uniezależnić się finansowo i wtedy iść jako zamożni ludzie do polityki? Dziś do polityki idą Misiewicze i Patkowscy, którzy widzą w tym szanse na szybkie wzbogacenie się.
Moim zdaniem powinno się zakazać łączenia funkcji posła i wiceministra, podsekretarza czy ministra i dopiero wtedy na tych stanowiskach sporo podnieść pensje.
Chcesz zostać jednym z nich gdy jesteś posłem lub senatorem? Zdaj mandat. Wtedy ludzie by się dwa razy zastanowili czy się pchać, jednocześnie otworzyłaby się droga do zatrudnienia rzeczywiście merytorycznych fachowców (choć wiadomo, z układami) na tych stanowiskach. Kto by się dostał to by się starał coś sensownego robić, wiedząc, że wylecenie ze stanowiska to koniec zabawy w danej kadencji, bo nie ma powrotu na poselski stołek.
Btw tak w ogóle to powinno się przede wszystkim uwalić subwencje partyjne.
Zgoda, ale czy nie powinni najpierw się dorobić w biznesie, zdobyć doświadczenie życiowe, zbudować majątki, uniezależnić się finansowo i wtedy iść jako zamożni ludzie do polityki? Dziś do polityki idą Misiewicze i Patkowscy, którzy widzą w tym szanse na szybkie wzbogacenie się.
Oczywiście, że tak. Rządzić krajem powinna elita. Uczeni, ludzie biznesu, do tego posiadający odpowiednie majątki, a nie gołodupcy, bez jakiegokolwiek merytorycznego przygotowania, którzy idą się tylko nachapać i głosować, jak prezes każe, bo inaczej nie wciągnie na listę wyborczą. Nie każdy powinien być posłem czy senatorem. Oczywiście selekcję powinni robić wyborcy przy urnach i głosować na kandydata, a nie na partię. Głosować świadomie. Z tym też obecnie jest duży problem.
w służbie cywilnej niektórzy zarabiają poniżej najniższej krajowej (!), bo zarabiają wg osobnej ustawy, a nie starczyło środków na wyrównania
Np. moja żona.
.
Na rocznych lokatach bankowych, które zakończyły się w lipcu 2021 roku, ich posiadacze stracili prawie 4,7 proc. A to za sprawą wysokiej inflacji i bardzo niskiego oprocentowania depozytów. (...)
Jeśli w sierpniu 2020 roku założyliśmy w banku roczną lokatę z przeciętnym rynkowym oprocentowaniem 0,1 proc. (średnie oprocentowanie lokat 6-12 miesięcy według NBP) to po roku okazało się, że straciliśmy na niej aż 4,67 proc. - o tyle realnie spadła wartość naszych oszczędności. A to za sprawą rocznej inflacji, która na koniec lipca 2021 wyniosła 5 proc. r/r. To najwyższa realna strata na lokatach obserwowana od 15 lat. (...)
Polska ma drugą najwyższą inflację w Unii Europejskiej
Za powierzanie władzy ćwokom trzeba płacić całkiem słono. A to dopiero początek problemów gospodarczych, które nam w ciągu zaledwie 6 lat pisowcy zgotowali. Wiele ich "reform" przyniesie opłakane skutki za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, bo w ekonomii większość procesów ma charakter średnio i długofalowy.
Najlepsze jest to, że mniej więcej można się domyślić co nas czeka:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflacja-niepredko-powroci-do-pasma-odchylen-od-celu-Analiza-8164171.html
"Obecnie w cenach nie ujawnił się pełen wpływ kosztów, widoczny w PPI, a od przełomu 2021-2022 silnie zadziała presja popytowa. To skutek ożywienia po pandemii – w tym okresie domknie się luka popytowa. Dodatkowo, w 2022 wzmocni ją podwójny impuls fiskalny - Program Odbudowy, obniżka podatków w ramach Polskiego Ładu, dodatkowo - oczekiwane przez nas nowe wydatki socjalne" - dodał.
"Już jakiś czas zwracamy uwagę, że podwyższona inflacja w Polsce to też skutek inflacjogennej struktury PKB, mocno opartej na stymulacji konsumpcji i słabych inwestycjach. Skłonność firm do przerzucania rosnących kosztów surowców, energii i płac na ceny detaliczne jest duża - firmy spodziewają się mocnego popytu konsumpcyjnego, a słabe inwestycje w ostatnich latach zmniejszają ich odporność na wzrost kosztów" - powiedział.
"Obawiamy się przegrzania gospodarki. Jesteśmy parę lat za Węgrami. Tam podobna sekwencja polityki gospodarczej miała miejsce parę lat wcześniej, doprowadziła ona do wysokiej inflacji, bąbla spekulacyjnego na rynku nieruchomości. Wysoka inflacja w Polsce pokazuje, że idziemy podobną ścieżką.
A potem dalej w autorytaryzm czeka nas to:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflacja-w-Turcji-zbliza-sie-do-20-proc-Erdogan-chce-ciac-stopy-procentowe-8164012.html
W lipcu inflacja w Turcji ponownie przyspieszyła i zrobiła kolejny krok do poziomu 20 proc. rocznie.
W tym kontekście warto dodać, że inflacja producencka w Turcji wyniosła w lipcu aż 44,92 proc. wobec 42,9 proc. w czerwcu, co związane było głównie z droższymi surowcami i słabszą lirą. Trudno oczekiwać, aby tak duża inflacja u producentów nie została potem przeniesiona na konsumentów.
O tureckiej inflacji trudno mówić w oderwaniu od rozgrzewającej polityczne emocje kwestii stóp procentowych. W sercu tego sporu jest sam prezydent Erdogan, którego poglądy makroekonomiczne są – mówiąc eufemistycznie – dość kontrowersyjne.
- Rozmawiałem dziś z szefem banku centralnego. Musimy obniżyć stopy procentowe. Ustaliliśmy, że gdzieś w okolicach lipca i sierpnia stopy zaczną spadać (…). Jeżeli wyeliminujemy obciążenia w postaci stóp procentowych, sytuacja się unormuje, ponieważ to stopy procentowe powodują inflację – powiedział turecki prezydent na początku czerwca.
Szczególnie dyletanctwo ekonomiczne Erdogana dziwnie przypomina wypowiedź jednego z członków RPP jakiś czas temu.
:) kukiz to właściwie zasługuje osobny rozdział na temat tego jak człowiek z wiekiem traci rozum i staje się błaznem ;)
On raczej nigdy nie miał rozumu, zwyczajnie wiele osób dało się na niego nabrać
Poniżej wiadomość z dobrze poinformowanych źródeł. Z dedykacją dla Manolito i jego metody kija i marchewki ;)
Ponoć sygnały polityczne z USA są takie że te Abramsy nie są takie wcale pewne. Zważywszy że Amerykanie do 2026 chcą US Army i Army National Guard całkowicie przezbroić w M1A2SEPv3/M1A2SEPv4. A to oznacza że nasze 250 maszyn mogą mieć gdzieś bo linie i tak mają zawaloną na 5 lat - wozy dla nas nie są im potrzebne w celu utrzymania linii lub uczynienia jej bardziej rentowną.
Upsik
Oj tam, to sie kupis rosyjskie Armaty. I te lewackie USA niech sie w dupe ugryzie ze zlosci, heheheheh.
Do tego z offsetem - w razie awarii Rosjanie wysylaja 100.000 technikow, ktorzy bezplatnie usuwaja jego awarie, czasowo stacjonujac w Polsce przez nie wiecej niz 140 lat.
A Matousz oglosi program Polski Czolg Narodowy im. JP II - 1000000000000 czolgow elektrycznych do 2028. I w tym celu powola sie holding Polski Czolg Husarz i obsadzi fachowcami z PiS.
Ogólnie podobno wszystko jest już ustalone. Co, gdzie, jak, ile, ale jak pisałem we wcześniejszych postach, zakupy przez FMS to nie jest zakup wojsko-firma, tylko państwo-państwo. To jest decyzja polityczna, a nie biznesowa.
^^Nieoficjalnie jest zgoda na sprzedaż i negocjacje są praktycznie zakończone. Teraz potrzeba tylko woli politycznej i postawienia kropki nad i. FMS (foreign military sales) to tak jak pisałem sprzedaż państwo-państwo. Rząd polski musi wysłać oficjalny LOR (letter of request) do departamentu obrony i czekać na odpowiedź. Tutaj mały cytat:
W trybie FMS, Rząd USA, poprzez Departament Obrony (Department of Defense – DoD) i podległą mu Agencję Kooperacji Wojskowej (Defense Security Cooperation Agency – DSCA) pośredniczy w sprzedaży amerykańskich produktów zbrojeniowych oferowanych nabywcom zagranicznym. W praktyce DSCA nabywa towary w imieniu rządu USA, a następnie odsprzedaje je użytkownikowi końcowemu. Kontrakt jest umową międzyrządową (government-to-government), a koszty poniesione przez rząd amerykański są kompensowane 3,5- procentową prowizją, płatną przez kupującego.
O ile od strony biznesowej wszystko jest dogadane, o tyle wola polityczna to podobno 50/50 przez sprawy TVN, LGBT i mienia żydowskiego. Warianty są różne, ale biznesowo to nie jest kluczowy kontrakt i mogą nas te 5 lat przetrzymać.
A Matousz oglosi program Polski Czolg Narodowy im. JP II - 1000000000000 czolgow elektrycznych do 2028. I w tym celu powola sie holding Polski Czolg Husarz i obsadzi fachowcami z PiS.
Ludzie, nawet nie piszcie takich rzeczy. Nie dawajcie Vateuszowi więcej pomysłów, bo my więcej podatków na sfinansowanie tych głupot nie udźwigniemy!
O ile od strony biznesowej wszystko jest dogadane, o tyle wola polityczna to podobno 50/50 przez sprawy TVN, LGBT i mienia żydowskiego. Warianty są różne, ale biznesowo to nie jest kluczowy kontrakt i mogą nas te 5 lat przetrzymać.
Bo to co dla nas jest jednym z największych zakupów w naszej historii (oczywiście bez przetargów, niby jako pilny zakup na potrzeby operacyjne, bo przecież bez czołgów na "już" sobie nie damy rady), dla USA jest pomniejszą transakcją. Najgorsze jest to, że patrząc na ich listę priorytetowych zarzutów wobec nas, prawdopodobnie ta kolejność byłaby bardziej właściwa: mienie żydowskie, LGBT, TVN.
Przecież oni nie chcą kupić żadnych czołgów tylko zrobić to samo co z polskim elektoratem: "bierzcie pieniądze i się odpieprzcie"
Te tępaki myślą, że to zadziała. Chciałbym zobaczyć ich miny gdy się okaże, że jednak nie.
Bordzisz,
po trójprzymierzu na Nordstream2 gdzie sprzedali Ukrainę Rosji, to zablokowanie nam M1A2* oznaczało by, że strategicznie, bo przecież takie decyzje wiązały by naszą armię na dekady, chyba nie będziemy mieli innego wyjścia jak faktycznie skręcić w kierunku Rosji lub Chin
Manolito, bez przesady z tym skrętem na Chiny i Rosję. Nie o to mi chodziło. Gdyby w tej całej decyzji chodziło faktycznie tylko o zakup czołgów, to Niemcy nam sprzedadzą nowe Leopardy z pocałowaniem ręki. Koreańczycy też z wielką radością sprzedadzą nam licencję na K2 i pomogą z produkcją. Tym bardziej, że od kilku lat odważnie inwestują w Polsce.
Zresztą Amerykanie też nam te czołgi chętnie sprzedadzą. Pokazuje Ci tylko, że w metodzie kija i marchewki odwróciły się strony. A nie stać nas na taką wizerunkową zapaść.
Tak dla kontekstu dodam, że zamówienie dla US Army i NG to ponad 1000 wozów. Oczywiście nie wszystkie nowe. Część to moderka (gruba) obecnie używanych pojazdów.
Manolito, bez przesady z tym skrętem na Chiny i Rosję
Może Tobie nie chodziło, ale jemu zapewne tak, bo każdy ruski pisowiec marzy sobie po cichu o tym już otwartym skręcie na Rosję i Chiny, bez udawania, że jest inaczej. Dla ruskich pisowców skręt ku Rosji jest czymś całkowicie naturalnym.
Ciekaw jestem, swoją drogą, kiedy w końcu zmieni się oficjalna retoryka ruskiej władzy zamontowanej w Polsce, w temacie polityki wobec Putina. Już teraz w ruskiej TVP główny wróg czyli Zachód, jest jasno zdefiniowany. Teraz czekam na "przecieki" i "wrzutki" pisowców z trzeciego szeregu partyjnego "luźno" rozważających i deliberujących o "poprawie" stosunków z Rosją i ogólnie z bliskim przecież, bratnim i słowiańskim :D narodem.
Z tym bym polemizował. Mienie Żydowskie jest najbardziej medialne, bo Żydzi umieją w marketing. To się będzie ciągnęło kolejne sto lat, ale o ile nie będziemy zbyt chamscy w tej sprawie w dyplomacji, to realnie to jest sprawa pomijalna, albo niskokosztowa. Poprawnie napisana ustawa reprywatyzacyjna powinna załatwić sprawę. LGBT też jest dosyć medialne, ale o ile nie będziemy odpierdzielać kolejnych akcji w stylu "stref wolnych od LGBT", to rozejdzie się po kościach. Nikt na nas nie będzie wymuszał ślubów jednopłciowych (żeby nie było, to osobiście jestem za). Natomiast z TVN sprawa jest mniej jednoznaczna. To narazie jest załatwiane po cichu. W takim sensie, że nie ma żadnych otwartych deklaracji ze strony Amerykanów. Ale wszystkie przecieki sugerują, że kuluarowo amerykańska dyplomacja działa intensywnie.
Ahaswer,
dołączylibyśmy do wielbionych przez ciebie Pani Kanclerz Merkel oraz Prezydenta USA J. Bidena, oni mogą mieć dobre stosunki z Putinem, a my nie możemy mieć? oni mogli sprzedać jej Ukrainę, a my nie możemy? zresztą jest takie indiańskie przysłowie "Jeśli nie możesz ich pokonać, przyłącz się do nich" czas więc dołączyć do tego szlachetnego trójprzymierza :)
bordzisz, Niemcy nic nam nie sprzedadzą, bo nas wykluczyli z prac nad nowym czołgiem
^^Manolito, po pierwsze mylisz sprawy, a po drugie piszesz nieprawdę.
Zacznijmy w ogóle od tego, że nie ma Niemców jako takich, tylko są dwie niemieckie firmy KMW i Rheinmetall. W programie MGCS (nowego czołgu) bierze udział KMW i francuski Nexter.
Leopardy (KMW+RM) i program MGCS (KMW+Nexter) nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego. Linia produkcyjna Leopardów robi się chłodna i czeka na nowe zamówienia. Nowy czołg powstanie najwcześniej za 15lat. Przez ten czas KMW i RM muszą coś produkować. Wezmą każde zamówienie. Zwłaszcza RM, które zostało wydymane przy MGCS. Gdybyśmy mieli sensowną politykę, to w obecnej sytuacji moglibyśmy przyzwoicie negocjować cenę.
Między KMW i Rheinmetall panuje w sumie wrogość od czasu powołania konsorcjum do MGCS. Dlatego Rheinmetall zaczął intensywnie poszukiwać nowych partnerów. A ponieważ Francja już się uwiązała w MGCS, to jedynym dużym partnerem w Europie mogła zostać tylko Polska. Gdybyś czytał trochę wiadomości militarnych (nawet takiego pudelka jak Defence24), to wiedziałbyś z iloma inicjatywami wychodziło w naszą stronę RM. Włącznie z propozycją opracowania nowego czołgu, który byłby tańszą konkurencją dla MGCS. Zresztą moderkę Leo2PL robimy właśnie z RM a nie z KMW (chociaż proponowali swój własny pakiet w przetargu).
Natomiast jeżeli chodzi o program MGCS, to nie wiem skąd w ogóle wziąłeś informację, że "Niemcy nas wykluczyli". Wszystkie branżowe strony/fora pisały kilka lat temu (chyba zresztą za PO) o tym, że sami nie chcemy brać w nim udziału. Musielibyśmy zainwestować grube miliardy w r&d, czekać ponad dekadę na efekt finalny (a teciaki trzeba wymieniać już teraz), a ze względu na to, że w naszym przemyśle nie ma za bardzo partnerów do konsorcjum (Bumar? XD), to i tak finalnie trafiłaby do nas bardzo niewielka część produkcji. Dlatego potem pojawiły się analizy współpracy z RM albo Koreańczykami, a za PiSu już zaczęły pojawiać się przecieki o Abramsach.
Edit: jeszcze uprzedzę ewentualne zarzuty. RM w końcu dołączyło do MGCS, ale niemieckim liderem w konsorcjum wciąż jest KMW. Dlatego te dwie firmy wciąż ze sobą konkurują.
Marnujesz czas, jeżeli fakty mówią coś innego niż sądzi Mianolito, tym gorzej dla faktów. Dla niego pewnie przykładem "wykluczenia" przez Niemców jest zgoda RM abyśmy produkowali licencyjne lufy do L44.
^^Nota bene te lufy produkowałaby Huta Stalowa Wola - jedyny sensowny partner do konsorcjum MGCS. HSW jest jednak zawalone pod korek naszymi własnymi zamówieniami i naszym własnym r&d na wiele lat: Kraby, Raki, Borsuki, nowe wieże dla Rosomaków, Langusty, serwis już używanych pojazdów, możliwe że w przyszłości Homar. Oni już by więcej nie udźwignęli. Swoją drogą HSW jest pięknym przykładem, że da się uratować w tym kraju upadającą firmę i zrobić z niej prężny i nowoczesny zakład. A zrobiono to za tego złego Tuska XD
bordzisz
taki zakup jest strategiczny, oczywiste jest, że zakup abramsów sprawia, że stajemy się zależni od USA w kwestii zakupu np. części zamiennych, co ma wybitny wpływ na kierunek naszych działań i ustawianie się po ich stronie barykady, czyli krótko mówiąc wiąże się z szerokorozumianą z polityką, a, że niemcy nie chcą nas włączyć do budowy wspólnych projektów zbrojeniowych to trochę słabo z zakupem od nich uzbrojenia, jeśli już na tym etapie nas wyłączają.
W jego opinii wynika to m.in. z postawy Berlina i Paryża, które wyłączają Polskę ze współpracy w sprawach dotyczących modernizacji wojska. „Warszawa chętnie wzięłaby udział we wspólnym projekcie konstrukcji nowego czołgu, ale Niemcy i Francuzi wolą sami realizować projekt, nazywany Main Ground Combat System (MGCS). Inne projekty realizowane są zbyt wolno dla Polski. Kraj ten uważa Rosję za bezpośrednie zagrożenie i chce nowych systemów obronnych natychmiast, szczególnie po wybuchu wojny na wschodzie Ukrainy i rosyjskiej aneksji Krymu w 2014 roku” – ocenia „Die Welt”.
Manolito, źle interpretujesz ten artykuł z DW. My sami nie chcieliśmy wziąć udziału w programie MGCS już gdzieś w 2013/2014. DW błędnie pisze "Polska była zainteresowana, ale Niemcy nas nie chcą w projekcie". My chcieliśmy być w tym projekcie jakieś 8 lat temu. I to nie jako klient, ale jako partner obok KMW i Nextera. Odpuściliśmy z przyczyn, o których pisałem wcześniej. To co wpłynęło te parę miesięcy temu i to o czym pisze DW, to niemiecki raport dotyczący tego, kogo jeszcze włączyć w projekt MGCS, żeby był bardziej opłacalny. Polski nie ma na tej liście, bo sami nie chcieliśmy na niej być, a po za tym już od kilku lat pojawiają się plotki o polskich inwestycjach czołgowych i one wszystkie wykluczały MGCS, no to Niemcy całkiem słusznie w planach rozwoju nie brały nas pod uwagę. Tu nie ma mowy o żadnym formalnym wykluczeniu. Gdybyśmy wydali oficjalny komunikat, że te 5mld € chcemy już dziś zainwestować w MGCS, to by nam zrobili miejsce obok Nextera i KMW, a zarówno niemieckie jak i francuskie media piałyby nad tym z zachwytu, bo ogólnie stara Europa jest pogrążona w kryzysie i nikt takich ogromnych wydatków zbrojeniowych obecnie nie planuje.
Zresztą tu jest pewna sprzeczność interesów. KMW i Nexter chcieliby dużego partnera/klienta z którym podzielą się kosztami, ale jednocześnie nie chcą za bardzo dzielić się z nikim zyskami. Na poziomie państw Niemcy i Francja patrzą na MGCS nieufnie po finansowym i rozwojowym fiasku Eurofightera, ale z drugiej strony wiedzą, że bez dużych klientów ten program też będzie fiaskiem.
bordzisz,
dobrze interpretuję ten artkuł, przecież wyraźnie pisze w nim, że chcieliśmy, ale nas wykluczono :)
mas jakiegoś linka, że było dokładnie odwrotnie?
DW używa to głupiego skrótu myślowego, który jest nieprawdziwy. Nie będę szukał teraz linków do wszystkich artykułów z ostatnich 8 lat. Jak chcesz to przejrzyj sobie chociażby artykuły z tagiem MGCS na D24.
Ale wkleje Ci coś z naszego podwórka, co lepiej tłumaczy sytuację:
https://www.google.com/amp/s/radar.rp.pl/przemysl-obronny/20626-raport-ministerstwa-obrony-rfn-dotyczacy-programu-mgcs/amp
Na razie niemieckie władze przedstawiły tylko raport. Od niego do porozumienia francusko-niemieckiego o wydłużeniu listy uczestników programu jeszcze daleka droga. Ponadto pozostają jeszcze negocjacje z potencjalnymi uczestnikami, którzy wcale nie muszą się zgodzić na zaproponowane warunki.
Tu nie ma żadnego wykluczenia. Po prostu nie jesteśmy ujęci w planach rozszerzenia programu. Niemcy mają swoją politykę realną i wiedzą, że nie chcemy być w tym programie.
zaraz, zaraz piszesz, że to było 8 lat temu i że nie chcieliśmy być, a tu proszę bardzo:
https://radar.rp.pl/modernizacja-sil-zbrojnych/16237-macron-europejski-czolg-z-polskim-udzialem
czyli całkiem niedawno bo jeszcze rok temu chcieliśmy być w tym projekcie co padło jako deklaracja A. Dudy podczas wizyty macrona w lutym ubiegłego roku
natomiast nie "ujęcie w planach rozszerzenia programu" poza oczywistą semantyką, w praktyce oznacza nie dopuszczenie do tego programu.
Opisałem Ci jak wyglądała sytuacja za czasów PO. Kiedy konsorcjum MGCS się dopiero formowało. To były konkretne rozmowy na szczeblu MON.
Słowa Dudy zostały wyśmiane chyba na wszystkich forach militarnych, bo Duda nie jest politykiem poważnym ani decyzyjnym. Osobą decyzyjną jest Błaszczak, który jeszcze markował jakieś ruchy i apelował o objęcie go projektem stałej współpracy strukturalnej w ramach PESCO, ale momencie którym Duda to powiedział negocjowaliśmy już licencję na K2 (oficjalnie), a zakulisowo toczyły się już rozmowy na temat Abramsów. Na szczeblu MON, a nie pana długopisa. MGCS nas nigdy nie interesował na poważnie, bo pojawi się w 2035, a to dla nas za późno. My już dziś powinniśmy mieć wymienione T72. Oficjalne wypowiedzi Dudy/Błaszczaka można od biedy uznać za element strategii negocjacyjnej dla projektów, które faktycznie nas interesowały.
To wykluczenie wciąż sobie dopowiadasz i powtarzasz bez sensu babola DW. Plany są takie, że chcemy mieć w sumie ~800 w miarę nowoczesnych czołgów w linii. To więcej niż Niemcy i Francja i Anglia razem wzięci. Nie czytam DW, ale gro francuskich mediów płakało z powodu kontraktu na Abramsy i zarzucało francuskim władzom, że zawalili sprawę z wypuszczeniem Polski z rąk.
bordzisz,
postaw się w mojej sytuacji, daję ci link z niemieckiej gazety, gdzie twierdzą, że wyłączono nas z programu zbrojeniowego, daje ci link, gdzie nasz "nie poważny" prezydent deklaruje drugiemu zapewne nie poważnemu prezydentowi Francji, że chcemy uczestniczyć w tym programie, ("radar" nie traktuje tego jako czegoś nie poważnego) a ty mi podajesz jako źródło informacji jakieś nie sprecyzowane fora militarne i swoje osobiste odczucia co do naszego prezydenta i intencji interpretując je jako żart, a jak jeszcze nazwałeś "nie ujęcie w planach rozszerzenia programu" stwierdziłeś, że nas nie wykluczają tylko nie ujmują, choć oba te terminy w tym wypadku znaczą dokładnie to samo - czyli zgodnie z ich intencją nie będziemy brać udziału w ich programie - Powiedz mi co ja mam o tym wszystkim myśleć ?
Manolito, rozumiem Twój sceptycyzm. Ale po prostu uczepiłeś się jednego zdania w artykule DW, które jest nieprecyzyjne. Pokazałem Ci artykuł, który trochę lepiej tłumaczy czym jest ten raport. Nie da się jednym linkiem wytłumaczyć ostatnich 10 lat naszych podchodów do zakupu nowego czołgu. Konsorcjum MGCS to konsorcjum firm prywatnych (oczywiście przy wsparciu swoich rządów). Te firmy mogą zapraszać kogo chcą. Żeby ten program był rentowny potrzebni są kolejni partnerzy i klienci. Niemcy zrobili swoją analizę, a Francuzi pewnie mają swoją niejawną. Tu serio nie ma mowy o żadnym oficjalnym wykluczeniu.
Jeżeli mam już zaproponować jakiś pojedynczy link, to sprawdź sobie to:
https://www.meta-defense.fr/pl/2020/09/09/z-braku-mgcs-polska-mog%C5%82aby-zwr%C3%B3ci%C4%87-si%C4%99-do-korei-po%C5%82udniowej-czarna-pantera-k2/
Trochę koślawe tłumaczenie z francuskiego, ale do przeżycia. Akurat dotyczy spotkania, które linkowałeś. Nie tylko Duda mówił o MGCS, ale ten program był też zaproponowany przez Macrona, więc jednak była wola polityczna, żeby włączyć Polskę. Nie było tu żadnego wykluczenia. Jak jednak zauważa M-D w kolejnych miesiącach nic się nie ruszyło, a z Polski zaczęły docierać plotki o rozważanych alternatywach. Jeżeli więc prezydent jednego kraju zapraszał nas do programu, a rok później niemiecka analiza nie uwzględnia nas w planach rozszerzenia programu, to zapewne dlatego, że rozumieją, że nie chcemy w tym programie uczestniczyć.
Tu już jest ponad 20 komentarzy i trochę nie mam czasu pisać w kółko o tym samym, więc z mojej strony EOT. Uwierzysz w co zechcesz.
Brodzisz,
to nie jest jedno zdanie, ale cały artykuł w DW opiera się na tym jednym zdaniu włącznie z opiniami niemieckich posłów o tej sytuacji do tego ważna jest chronologia, artykuł z DW jest ze stycznia, a wizyta macrona jest w lutym, czyli najpierw nas wykluczono, później oba te art. miedzy innymi z radaru są sprzeczne, twój z meta defence twierdzi, że to prezydent francji proponował uczestnictwo w tym programie, ale z naszej strony udział był już nie aktualny - natomiast w "radarze" zauważono deklarację A.Dudy o chęci przystąpienia do tego programu co też potwierdza defence 24 przytaczając jego słowa
"Będziemy rozmawiali o naszym uczestnictwie w projekcie europejskiego czołgu, jeżeli chodzi o współpracę przemysłu militarnego; chcielibyśmy w tym projekcie i w tym przedsięwzięciu wziąć udział, i chcielibyśmy - krótko mówiąc - w przyszłości, gdyby taki czołg z naszym udziałem powstał, w niego się zaopatrywać budując zarazem gospodarkę europejską"
no nie wiem, ale wydaje mi się, że nas najpierw wykluczono, my jednak chcieliśmy mimo wszystko do niego dołączyć między innymi rozmawiając o tym z prezydentem Francji - nie wiem jak się potoczyły rozmowy i czy padły jakieś deklaracje macrona, jedno jest pewne Duda w lutym zadeklarował chęć dołączenia do tego programu z którego zostaliśmy wyrugowaniu w styczniu.
https://www.dw.com/pl/berliner-zeitung-polska-kotwic%C4%85-stabilno%C5%9Bci-dla-berlina/a-58739121
https://www.dw.com/pl/polska-eksportuje-do-niemiec-wi%C4%99cej-ni%C5%BC-usa/a-57572882
Naprawdę szkoda, jesteśmy tacy beznadziejni, nic nie potrafimy, gospodarka w ruinie :(
"Berliner Zeitung” (BZ) przytacza dane berlińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej (IHK), z których wynika, że eksport berlińskich firm do Polski wzrósł o 15 procent do 794 mln euro (o 189 procent w porównaniu z 2004, rokiem przystąpienia Polski do UE).
Nie dość że eksport to jeszcze % w porównaniu do 2004, żeby ładnie wyglądało...
W ogóle to jakiś dziwny artykuł od tezę, że jest fajnie. Naczyta się takich rzeczy i potem przekazuje dalej swoje głupotki, chociaż tyle dobrego, że się nauczył jakieś źródła wrzucać.
No skoro coraz więcej importujemy z zagranicy, dorabiając niemieckie firmy, które nie płacą u nas podatków... to nie wiem czy to oznacza, że coś potrafimy...
Zaraz, czyli repolonizacja, walka z obcymi koncernami wyprowadzającymi zyski, już są passe? Teraz lepiej być kolonią i montownią, ważne że dzięki temu Niemcy nie rusza lokalnego watażki?
chyba nie przeczytałeś dokładnie, tam jest mowa o wyraźnym wzroście importu do Niemiec, natomiast nie płacenie podatków nadal jest passe,:) a na tej wzajemnej zależności gospodarczej i my i niemcy wychodzimy na plus, nie ma w tym nic złego.
Import to może być z Niemiec, a nie do Niemiec.
Ale w sumie to jest fajne, bierzemy pożyczkę chwilówkę, kupujemy sprzęty AGD, sklep się cieszy, my się cieszymy, uj z tym, że to na kredyt xD.
No i Manolity się cieszą, że mamy wymianę handlową xD
Drodzy czytelnicy, i tak właśnie wygląda pisowskie murzyńskie myślenie - mamy dolara, wydamy, a potem się będziemy martwić jak przeżyć
Oczywiście nie zapominajmy, że ten zwiększony obrót wymiany handlowej Polska zawdzięcza wyłącznie naszemu błogosławionemu Mateuszkowi i cudotwórcy Sasinowi.
Tak przy okazji to warto żebyś jeszcze sprawdził sobie jakie towary Niemcy importują z Polski a jakie np. z Francji czy Chin.
Zwróć również uwagę, ze my do Niemiec eksportujemy jabłuszka, elementy mebli i proste akcesoria samochodowe a w zamian ściągamy gotowe wyroby z hi-techu, farmaceutyki czy w końcu gotowe samochody. Brawo.
Dasintra ja wiem, że chcesz trochę umniejszyć nasz eksport do Niemiec, ale bynajmniej nie wysyłamy do nich prostych akcesoriów samochodowych , oczywiście zdaje sobie sprawę, że nadal jesteśmy jedną wielką montownią, tak jak wszystkie byłe demoludy, ale wiesz, nie od razu Rzym zbudowano.
Przecież miało być milion samochodów elektrycznych w 2025 roku. Tymczasem to już siódmy rok sukcesów rządów pisu a chwalimy się składaniem silników spalinowych zaprojektowanych w zupełnie innych częściach świata.
czyli co, to jednak nie dobrze, że rośnie nasz eksport ? :( bo w łańcuchu dostaw zamiast silników powinniśmy eksportować samochody elektryczne?
A ja takiej pewności nie mam czytając te rozliczne przecieki
^^Rozumiem to, bo Kaczor, nie owijając w bawełnę - oszalał, odkleił się od rzeczywistości całkowicie. Ciągnie w bagno Polskę i Polaków. A także swoich pretorian, bo zależy mu już tylko na utrzymaniu władzy, która co raz bardziej wymyka mu się z rąk. Sam nie ma już nic do stracenia, bo biologii nie da się przeskoczyć, to są już jego ostatnie lata. Natomiast "młode wilczki" typowane na "następców", owszem mają - im Amerykanie mogą mocno narobić koło dupy ;-). I dlatego jestem optymistą, jeśli idzie o starcie półdebili pisowskich z Amerykanami :)
Po jednej stronie mamy USA, potęgę gospodarczą, ze sztabem profesjonalnych, zawodowych dyplomatów i speców w swoim fachu. Po drugiej dyplomatołków, idiotów z Polski, którzy nie są w stanie myśleć dłużej niż "tydzień do przodu" ;-). Jest duże prawdopodobieństwo, że skończy się tak jak z ambasadorem USA w Polsce: rząd pisowski, chciał go "przeczołgać" i wymusić, żeby wystąpił o zrzeczenie się polskiego obywatelstwa, które miał podobno "od urodzenia" :). Pisowcy i ich przydupasy (jak Manolito) piały przecież na forach, że Mark Brzeziński ma polskie obywatelstwo i "twarde prawo, ale prawo".
Po interwencji Amerykanów, o której pisałem, gdzieś wyżej, pisowski rząd nieudaczników oświadczył, że Mark Brzeziński ma czeskie obywatelstwo, w związku z czym nie ma przeszkód aby został ambasadorem w Warszawie. Nie musi się zrzekać polskiego obywatelstwa, bo nigdy go nie miał. Także inne "starcia" z Amerykanami zakończą się, IMO podobnie ;-).
ps. Swoją drogą czy Manolito przeprosił już za swoje wcześniejsze bzdury i kłamstwa w temacie Brzezińskiego? Pytam, bo mam go w ignorze, ale ciekaw jestem, czy zaakceptował fakt, że Mark Brzeziński jest Czechem (po matce)? Czy miał minimum honoru, napisał, że się mylił czy też (jak zwykle) "uciekł z niewygodnego tematu z podkulonym ogonem" ;-)?
Szczerze mówiąc jest spora szansa że Brzeziński czeskiego też nie ma i jest to jedynie nędzna próba uratowania twarzy przez dyletantów z PiS, bo w dawnym bloku wschodnim odbieranie obywatelstwa po uzyskaniu innego, zwłaszcza zgniłokapitalistycznozachodniego, było raczej regułą niż wyjątkiem, ale aż tak bardzo mi się wiedzy poszerzać nie chciało aby to sprawdzić :D
Masz rację że zabawne jest jak można uważać, że (wciąż) najpotężniejszy kraj świata ugnie się w prestiżowej sprawie - a sprawa TVN i LGBT jest taka - i ustąpi PiSowi. Jest spora szansa że PiS przepchnie jednak LexTVN, ale reperkusje będą. I to poważniejsze niż pogrożenie palcem. Nawet w najlepszym wariancie zapłacimy miliardy w odszkodowaniach.
Nie jestem pewien, bo jakby się okazało że TVN ma być "sprzedany" jakiemuś innemu funduszowi z grupy, PiS natychmiast zacznie grzebać w przepisach, że można sprzedać, ale jedynie polskiej firmie. Bez względu na to, co mówi prawo, bo dowolny bubel w przepisach kucharka z TK klepnie.
To po pierwsze, po drugie mam wrażenie że kwestia sprzedania zeszła na drugi plan i teraz myślą bardziej o odebraniu koncesji, bo w ten sposób wyeliminują TVN szybciej.
^^Koncesją nikogo nie wyeliminują. Obecna sprawa koncesji dotyczy tylko TVN24. Jak jej nie dostaną, to przejdą na koncesję TVN BiŚ. Główne TVN ma koncesję ważną jeszcze kilka lat. W całej tej awanturze chodzi chyba o to, żeby ubić TVN przed wyborami (na wiosnę?). Lex TVN to dużo grubsza sprawa niż koncesja dla jednego z programów.
Ale tylko z naziemnej bo satelitę i kablówki wtedy obskoczą czeskie czy tam inne niderlandzkie koncesje...
To wystarczy aby TVN wykończyć - odpływ reklamodawców będzie dużym problemem, pamiętaj że to nadal stacja komercyjna i musi zarabiać.
PiS wie, że miasta ma stracone, chce raczej utrudnić dostęp do niezależnej informacji na terenach wiejskich i podmiejskich, gdzie nie każdy ma satelitę a o kablówkę też trudno. Ty czy ja nie zmienimy poglądów bo nagle TVN zniknie, ale liczą na to że te kilka procent wahających się przestanie to robić i opowie się po ich stronie, jak jako jedynie źródło informacji będą mieć TVPis, "apolityczny" Polsat czy lokalną, właśnie przejętą przez neokomunistów gazetę.
bordzisz-> właśnie o to chodzi, że od jakiegoś czasu mówią o wariancie z odebraniem aktywnej koncesji, bo wydano ją "z naruszeniem prawa".
^^Kablówki nie ma na większości wsi. Satelitę też nie każdy zakłada. Tu chodzi o ograniczenie wpływu TVN na żelazny elektorat przed samymi wyborami. Nowych wyborców raczej nie zyskają, ale na pewno nie chcą tracić tych, których już mają. Miotanie się z tą ustawą pokazuje, że w PiSie serio zakładają możliwość wyborów na wiosnę.
lol, a wy przyznaliście i przeprosiliście twierdząc, że miał obywatelstwo amerykańskie choć tak na prawdę miał Czeskie? Jak wy przeprosicie to i ja przeproszę
że miał czeskie twierdzą pół-debile z PiS.
niedawno jeszcze razem z nimi dałbyś sobie obie ręce upi... ć przy samej dupie, że miał polskie.
a dlaczego miałby nie mieć czeskiego?
Umowa z zeszłego wieku i poprzedniego systemu przewidywała bowiem, że jeśli dziecko ma dwoje rodziców pochodzące z dwóch różnych państw bloku wschodniego, to rodzice mogą wybrać dla niego jedno z dwóch swoich obywatelstw. Jeśli tego nie zrobią, dziecko w wieku 18 lat automatycznie staje się obywatelem kraju, z którego pochodzi jego matka.
Na szczęście Mark Brzeziński urodził się w USA w 1965 roku, czyli w czasie gdy umowa o podwójnym obywatelstwie jeszcze obowiązywała. I choć jego ojciec był wtedy obywatelem polskim, to jego matka – żona Zbigniewa Brzezińskiego – z domu (Emilie) Beneš (zresztą krewna byłego prezydenta Czechosłowacji Edwarda Beneša), mimo że urodzona w Szwajcarii, była w owym czasie obywatelką Czechosłowacji.
no to jak ucinasz sobie łapy za to twierdzenie, że był tylko Amerykaninem?
Ty naprawdę jesteś zabawny :D
Pytam raz jeszcze - przyznajesz, że jednak nie był Polakiem?
Mam ci powklejać twoje buńczuczne wpisy, atakujące każdego, kto twierdził inaczej, pomimo podawania podstawy prawnej tego, że jego ojciec był już obywatelstwa PRL pozbawiony w chwili, gdy Brzeziński junior się rodził, więc wspomniany nie mógł uzyskać z automatu polskiego obywatelstwa?
Jak było z czechosłowackim obywatelstwem jego matki nie przesądzam, ale nie wykluczone, że jej też odebrano je po tym, jak wyemigrowała do USA. Nie znam czechosłowackiego ustawodawstwa z tamtego okresu.
Ty tym bardziej nie znasz, skoro już raz zbłaźniłeś się i ośmieszyłeś, broniąc niczym Rejtan kłamstw o tym, że Brzeziński NA PEWNO jest Polakiem.
Ja napisałem, że pół-debile z PiS, którzy już raz kłamali, twierdzą teraz, że Brzeziński jest Czechem, więc mam powody by przypuszczać, że znowu kłamią i g....o wiedzą. Ale nie stwierdziłem, że na pewno tak jest.
Wolałbym żeby był Polakiem, ale niech już będzie tym Czechem.
Czego ty oczekujesz, że padnę przed wami na kolana? po drugie gdzie ja kogoś atakowałem? wypisywałem tak jak ty to robisz w co drugim poście pisząc coś półdebilach? robię dokładnie to samo co przedtem, opieram się na ogólnie dostępnych informacjach i wam je linkuję przy okazji polemizując z wami. No to weź mi daj jakąś niezależną analizę, że tym czechem nie był i będzie po sprawie, bo to że nie był Polakiem okazało się teraz.
Ten jeszcze jeden, jedyny raz wystrzelę torpedę w stronę Mianolito. Nadal nie chce mi się szukać przepisów prawnych, zresztą to próżny trud bo i tak je zignoruje, ale załączę może artykuł który to lepiej tłumaczy - i zawiera zresztą odpowiednie przepisy :D
https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1154365,karma-to-suka-brzezinski-nie-jest-czechem
Czyli podobnie jak "należącym mu się na podstawie prawa nabytego obywatelstwem polskim" że zacytuję Mianolito sprzed kilku dni. Czyli figa z makiem. Matka Brzezinskiego nie miała obywatelstwa Czechosłowacji, więc sam nie może być obywatelem Czech, choć podobnie jak z obywatelstwem polskim, ma do niego prawo.
Czyli co, zaraz wyszukają mu obywatelstwo mongolskie bo PiS znajdzie że jego przodek sprzed trzystu lat był mongołem który wyemigrował do Rzeczpospolitej Obojga Narodów? A może nigeryjskie, bo ponoć człowiek z Afryki pochodzi? :DDDD
Nic tylko wyciągnąć popcorn z mikrofali i czytać z wypiekami co PiSowcy znowu wymyślą :D Zabawne do jakich wygibasów prawnych doprowadziła tradycyjna w PiS (i ich zwolenników) niechęć do przyznania się do błędu.
P.S Dopisek dla kogoś, kto podobnie jak Mianolito ma problem ze zrozumieniem terminów. Prawo do obywatelstwa nie oznacza automatycznie posiadania obywatelstwa. Tak samo jak prawo do spadku (aby użyć innego porównania, które sam stosował kilka dni wcześniej) nie oznacza że spadek się posiada. Wiecie, trzeba najpierw dopełnić pełnych formalności... w przypadku Polski po prostu poprosić o przyznanie obywatelstwa. Brzezinski tego nie zrobił. I tyle.
https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1154365,karma-to-suka-brzezinski-nie-jest-czechem
A na razie, ktoś będzie musiał odpowiadać za wprowadzenie rządu w błąd i wydanie na podstawie fałszywych przesłanek agrément na mianowanie ambasadorem USA w Warszawie podwójnego obywatela, który z mocy polskiego prawa musi być traktowany w Polsce jako obywatel wyłącznie polski.
Wracamy 'back to square one' – Mark Brzeziński jest podwójnym obywatelem USA i Polski, i jako taki nie może zostać akredytowany w Polsce jako ambasador obcego państwa.
czyli jednak jest Polakiem, a bardziej amerykanino-polakiem, zawsze to lepiej niż Czechem :)
Manololo - naprawdę?
Przecież wcześniej już ustalono ponad wszelką wątpliwość, że Brzeziński senior obywatelstwa w chwili narodzin syna również nie miał.
No bo jak czytamy na wikipedii "Brzezinski became a naturalized American citizen in 1958.[18]"
Tymczasem ustawa obowiązująca od 51 do 62 r. przewidywała utratę obywatelstwa polskiego, jeśli nie uzyskało się zgody na nabycie obywatelstwa państwa obcego
http://obywatelstwo.eu/utrata-obywatelstwa.html
Pomijam "drobiazg" że nawet wcześniej obowiązująca ustawa z okresu międzywojennego nie zezwalała na podwójne obywatelstwo.
PiS mógł się łatwo wygrzebać z szamba, do jakiego sam wskoczył - wystarczyło przeprosić, powiedzieć że swoją decyzję oparli na nieprawidłowo sporządzonej opinii prawnej i dyplomatycznie nikt by nie robił problemów. Ups. napisałem przeprosić? Zapomniałem że ta partia i jej zwolennicy nie znają znaczenia tego słowa...
Herr Pietrus
zapytaj thorvika, tą informację wygrzebałem z jego linka
Herr Pietrus -> zabawne jest że autor artykułu z Salon24 "zapomniał" o dacie naturalizacji ojca Brzezinskiego, mimo że nie miał problemów z powołaniem się na datę narodzin jego syna w kontekście obowiązywania przepisów konwencji. Pominął też kompletnie istnienie przepisów pozwalających (uwaga do ludzi pokroju Mianolito: na ich wniosek!) przywrócenie obywatelstwa ludziom, którzy je utracili na mocy przepisów komunistycznych.
Jest ewidentnie przeciwny tej nominacji, niemniej z obywatelstwem czeskim rozprawił się perfekcyjnie.
To robi się podwójnie zabawnie jeśli przypomnisz sobie plotki o tajemniczym blogerze który podsunął PiS pomysł jak nie dopuścić Brzezinskiego na stanowisko ambasadora. Czyżby też sam bloger teraz storpedował pomysł z obywatelstwem czeskim? Byłoby to podwójnie zabawne :D
No ale autor artykułu popełnił w tym wypadku błąd, chcąc za wszelką cenę wrócić do oczywistego w tym momencie blefu, że Zbigniew był obywatelem polskim po 58 r.
To co, jednak syn nie był Polakiem, a i Czechem pewnie też nie? (matka na pewno miała już obywatelstwo USA w chwili jego narodzin? )
Delicje.
Czyli co? dalej musicie mi coś podesłać żeby usłyszeć przeprosiny, bo jak na razie sami udowadniacie linkami, że jednak był Polakiem :)
tutaj to jest klasyk, że nie czytacie treści własnych linków (pozdrawiam Herr Pietrusa i jego wątek o 30% pedofili wśród księży)
ROTFL
Przecież dałem Ci link z opisem wszystkich ustaw od czasów II RP, z którego jasno wynika, że Zbigniew, przyjmując obywatelstwo USA w 1958, stracił z mocy prawa obywatelstwo polskie i nie mógł go przekazać synowi.
Jak jest z ewentualnym czeskim po matce nie będę rozstrzygał, ale możliwe, że tu gość z salonu się nie myli i ona też przed narodzinami syna straciła z mocy prawa obywatelstwo Czech
To co, jednak Mongolia?
Od początku pisze ci to samo - nie jest obywatelem Polski i możliwe że wbrew twierdzeniom ludzi z PiS nie jest obywatelem Czech.
Ty już w Czecha uwierzyłeś, a teraz wracasz bronić nieprawdziwych twierdzeń o obywatelu Polski.
Chyba jednak wyrzucę na stałe Mianolito z ignora. Czytanie jego postów to lepsze niż niejedna komedia :D
Btw: w tej stronie, co podałeś jest jeden błąd - już art. 1 ustawy z 1951 wyklucza posiadania podwójnego obywatelstwa, o czym nie piszą. Można to zrozumieć na sposób Mianolito - czyli że Brzezinski uzyskał obywatelstwo USA nielegalnie i w związku z nadrzędnością prawa krajowego nad międzynarodowym (TK kucharki w razie czego przyklepie) nie jest obywatelem USA, tak samo jak pewnie z piętnaście milionów innych potomków Polaków w USA. Ciekawe tylko kto im o tym powie :P
Albo na sposób prawniczy - skoro obywatel polski nie może mieć podwójnego obywatelstwa, to w chwili nabycia obywatelstwa innego kraju, traci polskie. I tyle. Mianolito może wykręcać się jak chce, pisać posty zgodnie ze schematem wrzuconym już kilka razy w tym wątku, ale nic nie zmieni.
Edit dla Mianolito, może przeczyta w końcu ustawę. Ma jedynie pół strony (poprawka - 3 strony ale art. 1 jest na pierwszej :) ) więc może nie będzie miał problemów ze zrozumieniem tekstu.
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19510040025/O/D19510025.pdf
co wy mi tu wyskakujecie z ustawami? myślicie, że ekspert thorvika który rozwalił prawników rządowych, udowodnił, że nie jest jednak Czechem tylko ma obywatelstwo Polsko amerykańskie nie czytał ich? przecież mocno wgryzł się w temat biorąc pod uwagę jego wiedzę i przytoczone przez niego umowy pomiędzy Czechami a USA - ale nie, ja mam wam wierzyć wam? widocznie są jakieś okoliczności o których tutaj wszyscy nie wiemy i nawet gość z salonu 24 potwierdza obywatelstwo Polsko Amerykańskie Brzezińskiemu - do niego miejcie pretensje :) ja nadal jestem otwarty i czekam na jakieś niezależne ekspertyzy.
ps. wy nawet nie musieliście czytać do końca jego opinii, pasowało wam pierwsze zdanie do narracji i teraz nagle teraz chłop się pomylił? bo nie doczytaliście do końca? :)
Ty jesteś normalny?
BTW podałem Ci stronę adwokata, to chyba lepszy ekspert niż gość z Salonu, prawda? Przepisy są jednoznaczne, ich interpretację znasz z poprzednich linków wrzucanych już w dyskusji z tobą...
Poza tym ja żadnemu gościowi z salonu ślepo nie wierzyłem, od początku piszę ci to samo. ROTFL
Ale ja czytałem te ustawy jeszcze jak je wklejał thorvik ale wychodzę z założenia, że musi być coś na rzeczy skoro jedna i druga sporu sporu udowadnia, ze raz był Polakiem później Czechem, a inni że jednak nie był Czechem tylko Polakiem - nie wyobrażam sobie, żeby koleś który zrobił taką analizę jak ten z salonu 24 nie czytał tych ustaw, bo rzeczywiście nawet ta przed wojenna wyklucza brzezińskiemu obywatelstwo - zakładam, że muszą być jakieś czynniki o których nie wiemy.
Ej, on na serio jest tak ciemny, że nie rozumie, że ta strona która udowadnia raz jedno, raz drugie to jego pisowska strona?
Szczerze mówiąc jest spora szansa że Brzeziński czeskiego też nie ma i jest to jedynie nędzna próba uratowania twarzy przez dyletantów z PiS, bo w dawnym bloku wschodnim odbieranie obywatelstwa po uzyskaniu innego, zwłaszcza zgniłokapitalistycznozachodniego, było raczej regułą niż wyjątkiem, ale aż tak bardzo mi się wiedzy poszerzać nie chciało aby to sprawdzić :D
^^To bardzo prawdopodobne, niestety (moja wina) nie udało mi się tego dobrze przedstawić w poprzednim poście :P
Otóż rzecz miała się tak: Amerykanie zniesmaczeni rzucaniem kłód pod nogi Brzezińskiego, przez polski nierząd, z upokarzającą procedurą zrzeczenia się polskiego obywatelstwa, wypowiedzieli (w języku dyplomatycznym), coś co w języku potocznym, można streścić następująco:
"Albo Brzeziński zostanie ambasadorem albo ambasadora nie będzie :). Skoro Wam nie pasuje, to spoko, NA WASZE ŻYCZENIE obniżamy rangę spotkań dyplomatycznych;-). MY nie musimy mieć, na siłę, za wszelką cenę ambasadora w Warszawie, charge d'affaires (za wikipedią: szef misji dyplomatycznej, trzeciej, NAJNIŻSZEJ, klasy :)) wystarczy :P Serdecznie pozdrawiamy :)"
^^ Po tej tyradzie - rząd pisowski: "cała wstecz i spieprzamy z podkulonym ogonem" oraz "trzeba to jakoś odkręcić". Dalej, nasze matoły gdzieś tam dokopały się, że żona Zbigniewa Brzezińskiego pochodziła z Czechosłowacji (czyli państwa, którego już nie ma na mapie, dziś to dwa, różne kraje), więc "Mark Brzeziński" jest Czechem, może więc bez przeszkód zostać ambasadorem :D
ps. Naprawdę, nie warto być takim pesymistą w wypadku TVN, Amerykanie sobie poradzą. Dziadek Kaczyński nie ogarnia kompletnie, jemu się zdaję, że kto ma "telewizję/prasę, ten ma władzę". To jest myślenie z XX w., archaiczne. Przypominam, że od marca Obajtek obsadził "Orlen Press" twardymi pisowcami, w roli naczelnych, linia programowa gazet lokalnych poszła do korekty (aczkolwiek nie jest to tak TWARDA propaganda jak TVPiS, wciąż jeszcze). I co - wzrosły PiSowi sondaże? Nic o tym nie wiem, za to wiem, że część czytelników odpłynęła analogicznie, jak w przypadku słuchaczy "Trójki" albo widzów "Dziennika Telewizyjnego" o 19.30 na TVPiS. Natomiast, jestem pewien, że Amerykanie tutaj nie odpuszczą, na pewno rzecz się nie zakończy tak jak w przypadku sprzedaży Polska Press Obajtkowi.
Zioberkowi sie pod dupa pali
Resort Ziobry za niespotykane uznaje wystąpienia "urzędników Izby, a wcześniej prezesa NIK i jego syna – »społecznego doradcy« – którzy jeszcze przed opublikowaniem ostatecznego raportu z kontroli wydają »wyroki« na temat działalności kontrolowanej instytucji".
A pamietacie jak Ziobro ze sroga mina mamlal "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie" gdy tylko aresztowano dr G. - bez procesu, bez akty oskarzenia, juz uznano go winnym zabojstwa (czemu za cos takiego Ziobra nie postawiono pod sad, nie TS, ale zwykly sad, tego nie wiem)?
A teraz krokodyle lzy.
Źródło pisowskie, ale trudno:
https://wpolityce.pl/polityka/561259-rzecznik-rzadu-potwierdza-dymisje-anny-korneckiej
Mam ich w ignorach i nie chce mi się czytać ich wypocin, ale z ciekawości może ktoś wie, czy różne manolity i inne dyńki, broniąc podwyżek dla polityków, które - w czasie, gdy Polacy zbierają się po lockdownie i muszą zmagać się z wysoką inflacją - PiS chce sobie przyznać, mówią, że "tylko idiota by pracował za 6 tys. zł"?
zapytaj posłów opozycji co to się stanęło równo rok temu w trakcie pandemii :)
sprawdźcie sobie ilu posłów danego ugrupowania głosowało za, a teraz? nie! w życiu, my nigdy, przenigdy!
https://www.youtube.com/watch?v=hJvvelu2k-s&ab_channel=KrzysztofParulski
Ja uważam, że podwyżki dla polityków to słuszna idea. To są w teorii najważniejsze stanowiska w Polsce, więc naturą rzeczy powinni zarabiać dobre pieniądze. To, że pisowscy politycy załugują na więzienie a nie podwyżki, to już inny temat
Podwyzki tak, ale nie w takim czasie i w taki sposob.
zamrazaja pensje budzetowce,. podwyzszaja podatki, a teraz jeb! 60% podwyzki dla siebie. Z propagandowego punktu widzenia - strzal w stope.
To co proponuje KO to chyba jedyne sensowne wyjscie - odsunac je w czasie i dopiero od nowej kadencji parlamentu, zeby nie bylo ze sami sobie dosypuja do kieszeni.
Politycy - szczegolnie PiS - moga dziekowac Kaczorkowi, ktory za kare, ze ministrowie sobie za Beci przyznali sute premie, obcial pensje poslom. A Pisiaki to przyklepaly.
Wiec teraz niech sie w dupe pocaluja.
"Wprowadzenie tych przepisów będzie miało negatywny wpływ na nasze relacje w zakresie obronności, handlu i biznesu" — napisała grupa senatorów w opublikowanym dziś oświadczeniu. (...)
Wszyscy sygnatariusze są członkami komisji spraw zagranicznych Senatu USA i odgrywają ważne lub wręcz kluczowe role w tworzeniu amerykańskiej polityki zagranicznej (...)
W sprawie polskiej ustawy medialnej panuje w USA identyczna opinia w obu partiach politycznych. (...)
Ta ustawa, w połączeniu z odmową Polski przedłużenia licencji dla firmy TVN, kontynuuje niepokojącą trajektorię dla polskiej demokracji. To nie jest sposób na przyciągnięcie zagranicznych inwestycji i jeszcze bardziej podważy wolność mediów, o którą Polacy od dawna walczyli
Zdrajcy genetyczni mogą już się nie cofnąć przed niczym. Kiedyś to była zakamuflowana opcja rosyjska, teraz o zakamuflowaniu nie ma już specjalnie mowy. Ktoś tu cytował Manolito, który zdaje się mówić, że jeśli USA odtrącą pisowców, to pisowcy będą zmuszeni zwrócić się w stronę Rosji i Chin. Nieźle, co?
Bukary ma rację mówiąc, że ludziom, którzy się już nawet specjalnie nie kryją ze swoją niechęcią do Polski, którzy otwarcie przyznają się do chęci podejmowania działań dla Polski szkodliwych, nie powinno się ręki podawać. Wśród decydentów pisowskich takich wyrzutków jest całkiem sporo - Rosja to jest ich kultura, ich mentalność, ich cywilizacja, ich system wartości, norm, zasad, praw.
Od 2015 obserwujemy jak pisowcy pchają Polskę na Wschód w sposób konsekwentny i przynajmniej u niektórych w pełni świadomy.
Bardzo interesujący tekst o skłonnościach homoseksualnych Jarosława Kaczyńskiego. W aktach sprawy "Buś" zawarte są m.in udokumentowane przypadki intymnych relacji jednego z bliźniaków z kapitanem WSI, Piotrem Polaszczykiem.
https://uberkasta.pl/sprawa-bus
jasne, to tak jak ze stonogą, wystarczy chłopa aresztować i już struga ofiarę reżimu, podobnie jak Rafała Gawła, natomiast domniemany kochanek Piotr Polaszczyk został oskarżony w aferze skok Wołomin, a wcześniej skazany za wyłudzenia w połowie lat 90
https://www.tvp.info/27592493/byly-oficer-wsi-skazany-za-wyludzenia
już pomijam, że kto z kim śpi to jego sprawa, ale naprawdę macie kiepskie źródła informacji, ale jest to zgodne z dydaktyką Neumana, im ktoś jest bardziej atakowany przez tą władzę, tym jest bardziej niewinny tak jak ostatnio Banaś ja czekam kiedy wzorem giertycha-faszysty zacznie robić za eksperta w tvn24 - i tym sposobem przestępca wyłudzający grubą kasę stał się ekspertem od orientacji Kaczyńskiego
Tak się robi kariery. Radny PIS przebył długą drogę od antysemickich wpisów i handlu damską konfekcją do wiceprezesowania portowi w Gdyni. Brawo utalentowani, brawo patrioci.
No co? Pewnie wiele razy odbierał pełny kontener garsonek z Chin, to już doświadczenie ma i logistykę portu zapewne bardzo dobrze poznał.
Dzisiaj przetarłem oczy ze zdumienia. Benzyna klasyczna 95 na Circle K po ile ? 5,72. Czekam aż przekroczy magiczne 6zł.
dojdzie do 15 PLN za litr a potem będzie denominacja złotego (1:10) i z 15 PLN zrobi się 1.5 PLN rząd ogłosi sukces że benzyna jest w cenie jak w 1995 i dodatkowo złotówka super silna bo za 1 PLN będziesz miał 3 dolary i prawie 3 euro. Trochę będziesz miał mniejszą ilościowo pensje ale coś za coś. Poza tym zmień prace i weź kredyt jak będzie ci źle ;)
Pomyśl jak czyją się w ameryczce jak im cena skoczyła o 50% z 2$ na 3$ :D Do tego nie mają na kim psów wieszać, bo trumpa już nie ma :D a dziadek ma immunitet na krytykę :D
Persecutor-> Serio porównujesz cenę z USA z ceną w Polsce? Wiesz przynajmniej że to, co podałeś to cena za galon? Ile to będzie za litr? Jakieś dwa złote z groszami?
Przecież to oczywiste że jak cena ropy rośnie to i cena benzyny, a w kraju w którym jest zdecydowanie mniej podatków pośrednich cena ropy ma znacznie większy wpływ na cenę benzyny na stacjach, niż w krajach w których podatki stanowią większą część na rachunku...
...chyba że żyjemy w kraju, w którym pieniądz traci na wartości, a władza nie ma problemu z dorzucaniem kolejnych podatków do paliwa.
Serio nie zrozumiałeś że ludzie właśnie na to ludzie narzekają? PiS nie ma wpływy na cenę ropy, ale ma (dzięki polityce gospodarczej) wpływ na kurs walut i 100% wpływ na podatki pośrednie. W USA nikt nie wiesza psów na Trumpie ani na "dziadku", jak nazwałeś kogoś starszego od Trumpa o 3 lata, bo doskonale zdają sobie z tego sprawę. Smutne że ty już nie.
Prawica to faktycznie stan umysłu :D
Thorvik -> W USA nikt nie wiesza psów na Trumpie ani na "dziadku", jak nazwałeś kogoś starszego od Trumpa o 3 lata, bo doskonale zdają sobie z tego sprawę
Jak czytam takie wypowiedzi to nie wiem czy się śmiać, czy płakać, wiesz co to ironia? Człowieku Trumpa winiono za wszystko, całe mainstream media i demokraci jednym głosem krytykowali go za wszystko co robił. Bidena non stop bronią wszystkie "fact check" strony "prostują" wszystkie negatywne informacje o Bidenie. Co do ceny czegokolwiek to nie ma znaczenia ile za ile, tylko o ile wzrosła. Beke mam że demokraci w momencie jak rządził Trump byli bardzo sceptycznie nastawieni do szczepień, ba nawet przekonywali żeby ich nie brać, wszak to byłaby zasługa Trumpa. Jak bardzo zmienili swoje postępowanie po przejęciu władzy :D
Taka sama sytuacja u nas :P cokolwiek idzie źle wina pisu, ja tam nie wnikam, bo jako że pis to złodzieje i nieudacznicy to sporo zła robią, ale w Polsce za inflacje odpowiada tylko i wyłącznie pis, a nie tak jak na świecie pandemia i skutki jakie spowodowała w gospodarce.
Anty-pis to jednak stan umysłu, a raczej jego braku :P
Przynajmniej mam dość sprawny umysł aby w przeciwieństwie do Ciebie wiedzieć, że nie da się porównywać ceny za galon paliwa do ceny za litr oraz że większą część ceny paliwa w naszym kraju stanowią dodatkowe opłaty. Na które, podobnie jak na kurs walut, rząd ma jak najbardziej wpływ. Pamiętasz dla przykładu taką małą opłatę jaką jakaś dziwna partia z prawem w nazwie wprowadziła ze dwa lata temu "bo benzyna tania i mało się ją odczuje"?
Twierdzisz że ją peło wprowadziło? Nie? No to może jednak rząd ma wpływ na cenę paliw :D
A jeśli chodzi o przerzucanie się błotem w sprawach dwóch ostatnich prezydentów USA, w Twoim przypadku powiedziałbym, że przyganiał kocioł garnkowi. A już w świetle wypowiedzi Trumpa na temat Covida raczej bym o nim w kontekście epidemii nie wspominał :D
Thorvik -> ah widzę jesteś z tych "cena wzrosła o 50%" ale to za GALON !!!!!!11111
Twierdzisz że ją peło wprowadziło? Nie? No to może jednak rząd ma wpływ na cenę paliw :D
Twierdzę że wszędzie widzisz złych prawaków którzy podważają sens twojego plucia na pis, bo nie pis odpowiada za wszystko w tym kraju :P Napisałem wyraźnie posta pełnego ironii, a którego raczej nie zrozumiałeś, nie miałem zamiaru odnosić się do sytuacji krajowej, bo wiem w jakim szambie żyjemy :P Jednak nie odczuwam potrzeby codziennego plucia na pis żeby się dowartościować i mimo że pis odpowiada za dużo gówna, jednak nie odpowiada za całe zło :P Tak że standardowo widzę że dalej beton anty-pisowski stosuje komusze hasło kto nie z nami ten przeciw :P
Przecież "kto nie z nami ten przeciw" to ostatnio hasło prawicy :D
Nie zgadzasz się że każdy ma prawo decydować o sobie (szczepienia)? Lewak.
Nie zgadzasz się że państwo ma prawo decydować o twoim ciele (aborcja ciężko uszkodzonego płodu)? Lewak.
Nie zgadzasz się że nie można odmówić usługi ze względu na poglądy (ciasto dla geja)? Lewak.
Zgadzasz się że można odmówić usługi za poglądy (odmowa usługi dla policjantów)? Lewak.
Nie zgadzasz się że państwo nie powinno nacjonalizować majątku prywatnego (wykupywanie biznesów przez spółki państwowe)? Lewak.
Nie zgadzasz się że należy karać za obrazę uczuć religijnych (Islam) Lewak
Nie zgadzasz się że należy karać za obrazę uczuć religijnych (Chrześcijaństwo) Lewak
Nie zgadzasz się aby państwo zmuszało prywatnego właściciela do sprzedania swojej własności (TVN)? Lewak.
I tak mogę bez końca, więc może prościej:
Nie zgadzasz się z nami? Lewak
Kurna, nawet Mianolito używa jakiś argumentów w dyskusji, ale jak widzę ty wpadłeś tylko potrolować :D Bo do głupoty jaką napisałeś w stylu że nie możemy mieć pretensji do PiS za cenę benzyny to już się oczywiście nie odniosłeś...
No i git, każdy może mieć jakieś hobby. Ale na szczęście prawica nie rządzi i jeszcze nie wprowadziła, w imię utrzymania wolności obywatelskich oczywiście, obowiązku czytania Twoich postów :D
Thorvik -> zrozum może jak napisze w prostych słowach ogarniesz :P Ja napisałem ironiczny post o biednych amerykanach którym podniesiono cenę paliwa o 50% i nie mogą sobie psów na prezydencie wieszać :P Ty wjechałeś jak zwykle z pisem i tym co robi, a dodatkowo ubzdurałeś że w jakiś sposób pisu bronie, ba widzę że nadinterpretacja i czytanie między wierszami żeby moje wypowiedzi pasowały do twojego światopoglądu działa doskonale. Widzisz zwiększona inflacja i wzrost cen w Polsce to nie tylko i wyłącznie wina pisu, bo jakbyś nie zauważył to jest światowy trend spowodowany pandemią, ale dla ciebie to tylko niewygodny fakt do zignorowania, wszak psuje narracje w wątku :P
Filmiki w TVP jak to medycy to genetyczni zdrajcy bo komuś z nich śmiało się spędzić kilka dni w Chorwacji zamiast pracować 80 godzin w tygodniu w szpitalach czy karetkach za trzy, dwa, jeden...
Kurski ma jednak problem. Obawiam się że tym razem to nie wystarczy. Obietnice rządowe też, bo odnoszę wrażenie że po kilku latach rządów tych dyletantów środowisko medyczne doskonale zdaje sobie sprawę ile są one warte.
Jarek niech lepiej wpompuje kolejny miliard w TVP i szybko zlikwiduje TVN, bo wśród nauczycieli i urzędników wkurw też jest znaczny. Trzeba szybko napuścić elektorat na tych darmozjadów. Spodziewajcie się więc również publikacji o tym, jak niewydajny i leniwy jest Qverty, a Bukary - to nieuk i oprawca dzieci. Może się ponadto okazać, że w tych trzech środowiskach - lekarskim, urzędniczym i nauczycielskim - jest poważny problem pedofilski i lewandowy.
Zabawne będzie obserwować, co zrobią forumowi symetryści aby udowodnić że TVN jest nie lepsza i trzeba im koncesję odebrać.
Do argumentu w rodzaju siedziba w schowku na szczotki albo brak zadawania "trudnych pytań" w rodzaju "dlaczego Tusk dopuścił aby jego dziadek służył w Wermahcie" co - zdaniem symetrystów - w pełni równoważy dotychczasowy zalew szamba z ekranów TVP, oczekuję naprawdę ciekawych wygibasów logicznych :D
Thorvik, nie ma już tutaj symetrystów, prawie. Ponoć gdzieś tu się dopisuje Manolito, ale nikt nie traktuje tych wpisów poważnie a większość już w ogóle nie czyta. Poza tym ewentualne symetrystyczne tłumaczenia z natury swojej musiałyby być debilowate i kompletnie oderwane od rzeczywistości, umiejętności zachowania proporcji, zdrowego rozsądku i elementarnej logiki.
^^Nie będę pisał, czy rząd upadnie czy nie, czy PiS straci większość, czy nie. A jeśli straci, to czy Kaczor znowu ruszy, z prezentami na wysyPiSko śmieci, żeby klecić swoją śmieciową koalicję z różnych odpadków ;-). To już przypomina brazylijską telenowelę i nie to mnie w zalinkowanym artykule zainteresowało.
Ciekawe jest natomiast to, że ten facet, Pinokio załgany, nawet odwołując własną wiceminister, nie jest w stanie podać prawdziwych powodów dymisji, TYLKO BRNIE W KŁAMSTWO. I to takie, grubymi nićmi szyte, które można od razu odkryć. Tak mi przyszło do głowy, że gdyby ten ŁGARZ za każde kłamstwo, mniejszego i większego kalibru, dostawał w "pysk", po staropolsku, "z liścia", to już po godzinie chodził by z twarzą spuchniętą jak bania. Że też mu nie jest ani trochę wstyd - tego nie potrafię sobie wyobrazić, ja zapadłbym się ze wstydu pod ziemię!
Natomiast zupełnie nie dziwią mnie, w tym kontekście, kłamstwa pisowców pokroju manolito: w końcu "jaki pan, taki kram" ;-).
"Gowin waha sie..." odcinek 35678.
Za tydzien kolejny odcinek naszego serialu
Jak mawiaja Rosjanie = i cnote straci i rubelka nie zarobi.
Gowin przegrał już dawno i jakąkolwiek decyzję podejmie, będzie ona - dla niego - zła. Jak zostanie w koalicji na warunkach Kaczyńskiego, rozsypie mu się partia. Jeśli wymusi swoje zmiany w Polskim nieŁadzie, Kaczyński zacznie jeszcze intensywniej skubać mu posłów i po przekonaniu 3-5 do zmiany barw, bez pardonu Gowina się pozbędzie.
Jak nie zostanie, Kaczyński zacznie robić mniej-więcej to samo. Wyłuska kilku posłów i będzie próbował prowadzić ten cyrk dalej, zostawiając Gowina na lodzie.
Dobra nowina jest jedna: Zjednoczona Patologia będzie miała coraz bardziej pod górkę. Kiedy ten cały wrzód pęknie, nie wiem, ale nie zdziwiłbym się jakby już na jesieni.
Przecieki od informatora pisowskiego (twardy pisowiec). Potraktujcie w ramach ciekawostki, bo dotychczasowa sprawdzalność jego prognoz, to tak jak z wyrokami Przyłębskiej uchylanymi później w sądzie apelacyjnym :P. Do tego, większość z tego nie jest tajemnicą i sami, bez problemu możemy kilka spraw przewidzieć, jak choćby to, że dni Gowina w rządzie są policzone. Niemniej wrzucam:
Kilka wniosków z wczorajszej rozmowy ze znajomym posłem PiS:
1. Nowogrodzka ma na biurku reformy od ministrów, które czekają tylko na zielone światło. Decyzja we wrześniu po sprawdzeniu czy uzbiera się na bank nowa większość (podobno szanse są duże).
2. Gowin wylatuje na 100%
3. Z Gowinem odejdzie MAKSYMALNIE 6 posłów, ale raczej 4 lub 5
4. PiS z #PolskiŁad na pewno nie zrezygnuje, będzie wielka promocja w terenie, Prezes podobno ostro zrugał polityków za lenistwo w swoich okręgach, mają się wziąć do roboty od dożynek poczynając
5. Na jesieni szykuje się niezależnie od innych okoliczności rekonstrukcja rządu, Prezes pewnie też odejdzie z rządu. Rząd ma być bardziej "ludowy: w stylu ekipy z lat 2015-2017. Premier pozostanie.
6. Doły PiSu naciskają na przyspieszenie twardych reform, podobnie zwykli wyborcy, którzy zgłaszają się do biur posłów czy senatorów PiS.
7. Szykowany jest szeroki #PolskiŁad dla Wsi, konsultowany z rolnikami, który ma odzyskać zaufanie wsi do rządzących
8. Sondaży nie lekceważą
9. Wewnętrzne sondaże PiS (podaję jeden z końca lipca):
PiS 35
KO 28
Hołownia 13
Lewica 9
Konfa 7
PSL 6
Inni 2
Władzę wtedy przejmuje opozycja.
10. Jest gotowy projekt ordynacji mieszanej do Sejmu, odważny i mądry, Naczelnik ma na niego chrapkę Kukiz też zadowolony.
^^BRAĆ NA TO WSZYSTKO DUŻĄ POPRAWKĘ ;-). Ten sam gość, w innych tweetach pisze, o twardych reformach na jesieni (sądy, media, nowa ordynacja wyborcza), przy czym zaznacza, że "nowa większość" jaką PiS uzbiera do jesieni, to będzie max 232 posłów.
Dlatego, jeśli o mnie idzie - to kompletnie się nie klei, a śmiałe plany Kaczora, przypominają mi (sięgając do historii) niemiecką kontrofensywę w Ardenach :P. Tam zadecydowała w końcu pogoda i braki w zaopatrzeniu, tutaj Kaczor przejedzie się na IV fali pandemii i obostrzeniach wprowadzanych przez rząd, za Niedzielskim - "w rejonach gdzie jest najmniej zaszczepionych" (Podkarpacie, Małopolska, Podlasie - co za peszek, to pisowskie bastiony :D), sporze z Amerykanami i UE (KPO dla Polski miał być zaopiniowany zdaje się do 3 sierpnia i klepnięty - nie jest, więc ewentualna pierwsza transza opóźni się) i na tym, że ta jego "śmieciowa koalicja" to będzie ciut niestabilna ;-)
ps. Szczerze polecam wywiad z Tuskiem w "Polityce". Obszerny, ciekawy, robiony "nie w pozycji klęczącej", z trudnymi (nieraz) pytaniami.
No nie żartuj, pytali o dziadka z Wermahtu? Mianolito będzie wniebowzięty.
A bardziej na serio, też uważam że nowy plan Kaczyńskiego jest trochę za bardzo optymistyczny. Po pierwsze nie jestem pewien czy uda im się wyciągnąć z partii Gowina więcej niż 3-4 członków - bo trzeba być idiotą aby nie pamiętać, że prezes nie zapomina, każdy kto został z Gowinem do tej pory nie ma szans na miejsca na listach - po drugie kompletnie pomija problemy jakie pojawią się na jesieni.
Wystarczy wspomnieć sytuację w budżetówce i służbie zdrowia. O ile oświatę przeciętny Polak ma, niestety, tam gdzie słońce nie dochodzi, mamy w Polsce całą armię ludzi pracujących w tych dwóch branżach. I ci ludzie nie będą siedzieli spokojnie, nawet jeśli przyjdzie czwarta fala.
Edit: jeżeli już wspomniałeś o Tusku, miał też spięcie z jednym z wyborców:
Tusk w takich sytuacjach robi to, co żaden z polityków PiS nie potrafi. Przyznaje się do błędu (choć moim, może niepopularnym zdaniem jest że podniesienie wieku emerytalnego błędem nie było), choć nie podoba mi się odbicie piłeczki w sprawie afer. Mógł po prostu powiedzieć że za ich czasów takimi aferami zajmowała się niezależna prokuratura i było ich niewiele, obecnie za to PiS problem masy afer rozwiązał bardzo prosto - po prostu prokuratura twierdzi że ich nie ma.
Wystarczy wspomnieć sytuację w budżetówce i służbie zdrowia. O ile oświatę przeciętny Polak ma, niestety, tam gdzie słońce nie dochodzi, mamy w Polsce całą armię ludzi pracujących w tych dwóch branżach. I ci ludzie nie będą siedzieli spokojnie, nawet jeśli przyjdzie czwarta fala.
A teraz wyobraźcie sobie, że pisowska banda ugina się pod żądaniami ratowników, ale olewa urzędników albo nauczycieli. Albo na odwrót. Albo daje sobie plus 30-70%, a budżetowkę ma kompletnie w nosie. Będzie wesoło.
Bukary - Poprostestują kilka dni, PiS się na nich wypnie tak jak na was, więc położą uszy po sobie i wrócą do roboty, tak jak wy :D
Taka to będzie rewolucja.
A przecieki, jeśli prawdziwe, to bardzo smutne, bo oznaczają, że PiS czuje się pewnie, nie ustąpi, a nawet ma szansę zmobilizować beton.
Ale pijarowo to rząd położył "Polski Ład" totalnie. Nawet pisowcy w niego nie wierzą:
^^A miał to być "gamecharger", po którym notowania PiSu miały poszybować w górę...
Przyznam, że jak parę tygodni temu pisałem, że Polski Wał został przyjęty na chłodno, to jednak sam się nie spodziewałem, że wybije z tego tyle smrodu.
To jedynie potwierdza to, o czym mówimy w tym wątku od lat: większość ludzi popiera PiS nie za program, ale za transfery socjalne. Dopóki będą w stanie je zapewnić, będą mieli ok. 30 procent. Nawet ich właśni wyborcy mają problem z zaufaniem Vateuszowi, jak rzuca w eter tekst że inflacja nie wpływa na dochody Polaków bo pensje przecież też rosną...
Prawdziwe przesilenie będzie za jakieś pół roku działania inflacji (w ogóle ile wynosi ona według metodologii unijnej, bo naszemu GUS średnio wierzę?), gdy zeroduje do końca efekt 500+.
Właśnie próbuję sobie wyobrazić reakcję typowego wyborcy PiS, który słyszy od premiera, że wyborcy jeszcze nigdy nie było tak dobrze, jeszcze nigdy tak wiele nie zarabiał i jeszcze nigdy nie był tak bogaty.
Uciekanie się do "no przecież jest wspaniale!!!" wygląda wręcz nieco desperacko.
Coś się skończyło po listopadzie zeszłego roku i czarowanie przestało działać.
Fakt, ciągle partię PiS popiera ponad 30% ludzi, ale dopóki partia PiS jest wewnętrznie skłócona, obwiniająca się nawzajem, niezdolna do swoich mądrych reform, to w takim formacie może jak dla mnie rządzić i przez kilka lat ;))). Wiele oznak wskazuje, że mija właśnie najłatwiejszy czas dla PiS. Każdy pamięta chyba ten weekend, w którym opozycja koncertowo podzieliła się i wywaliła, a PiS ogłosił Złoty Polski Ład. Pierwsze sondaże i co? I jajco, poza spektakularnymi spadkami dla niektórych partii opozycyjnych, PiS został mniej więcej tam, gdzie był. Generalnie... nie ma mitycznych 45% poparcia, a opozycja sporo odbiła. PiS jest mocno osłabiony, a wziął na swoje barki walkę na kilku frontach. Nie tylko pandemia, nie tylko problemy wewnętrzne, nie tylko konflikt z Ameryką. Jesień będzie bardzo ciekawa. W przypadku braku większości, zawsze można porządzić trochę przy pomocy kucharek, ale i to ma swoje ograniczenia.
Mnie to przeraża, a najbardziej inflacja i to, że nie podniosą stóp procentowych, a robią wszystko co ją napędza, utopią w niej zadłużenie państwa, sobie podniosą o 30%, podwoją swoje miliony w nieruchomościach, a cały naród ubożeje z miesiąca na miesiąc.
Terlecki - (j)elita narodu. W sumie nie wiem czy bardziej cienkie, czy grube. Raczej to drugie bo pelne g…
Terlecki o TVN: "jakaś stacyjka".
Terlecki o liscie senatorow USA „jakies tam glupoty czytaja”
Etc.
Jednym z moich cichych marzen jest kopnac go w dupe, gdy będzie wychodzil z sejmu po utracie przez PiS wladzy.
Typowa kultura i profesjonalizm pisowca. Dyktatura ćwoków w natarciu. A nam może być tylko wstyd, że tacy ludzie reprezentują Polskę, utwierdzając w przekonaniu ludzi niechętnych naszemu krajowi, że Polacy to bydło niewydarzone.
Najśmieszniejsze jest to, że Terlecki w młodości podobno był hipisem, a na starość jak widać został komunistą. A tak generalnie, to ja nie wiem jak można mieć tak antypatyczną twarz jak on, a tym bardziej nie wiem jak ludzie mogą na niego głosować w wyborach. Przecież patrząc na niego od razu człowiek łapie się za kieszenie i woli uciec jak najdalej.
Żeby było jeszcze śmieszniej, jego córka pracowała w TVN chyba w latach 2013-2020, odeszła dopiero jak jej załatwił jakąś intratną posadkę w TVP.
Terlecki Terleckim, w sumie jak tak dłużej się zastanowić, to do większości przedstawicieli tego rządu, nie przejawiam indywidualnie negatywnych emocji, patrzę na tę hydrę zbiorczo :).
Natomiast jest jeden wyjątek.
Wszystkie moje próby zniszczenia telewizora mają przeważnie miejsce po wypowiedzi kogoś z Solidarnej Polski.
Nie wiem, jak im się udało tyle światłych ludzi zebrać pod jednym szyldem. To wymaga wręcz kunsztu strategicznego.
Autentycznie, za każdym razem, gdy jakiś polityk powie coś, po czym trzeba usiąść i zamilknąć, to mam jakieś 99% gwarancji, że będzie to ktoś z tamtego skrzydła.
Ale tak na serio - skąd oni ich wszystkich biorą?
Nie wiem, ale Wójcik to jest chyba teraz mój numer jeden ex aequo z Horałą, nawet Terlecki może tym dwóm kreaturom buty czyścic, a Zero łapie się ledwie ledwie na brązowy medal. A może i nie, bo jest jeszcze Fogiel, Suski...tyle brylantów, że aż można oślepnąć.
Wójcik zawsze jest strasznie podniecony, krzyczy, jest wiecznie na coś oburzony. Albo mam takie wrażenie. Nie trawię typa strasznie.
Jakiego też nie trawię.
Jedyny osobnik, którego zawsze lubiłem z Socjalnej Polski, co nie znaczy że się z nim zgadzam zazwyczaj, to Cymański.
Do europarlamentu uciekł mój ulubieniec: Dominik Tarczyński. Co prawda jest w PiSie, ale zaczynał w SolPolu.
Tarczyński to był prawdziwy creme de la creme, nagroda specjalna i nagroda publiczności. KUL takich kształci, wspaniała uczelnia.
Dla mnie Tarczynski to byl idealny, i-de-al-ny Dyzma XXI w i IV RP.
No wypisz, wymaluj - tepy, prymitywny cham przekonany o wlasnej zajeb***, dumny tego jaki jest, wyniesiony na salony, z prostactwem wypisanym na grubo ciosanej gebie, starajacy sie nagrabic ile sie da, zanim wszystko sie skonczy.
Ciekawe, czy Kaczor nominuje go na premiera albo chociaz szefa NBP.
Ja mam wrażenie, że tarczyński to inteligentny gość, który w pełni świadomie tak się zachowuje
Ja mam wrażenie, że tarczyński to inteligentny gość, który w pełni świadomie tak się zachowuje
Nie. On ma po prostu poglądy tak bardzo w prawo że ja jestem przy nim komunistą.
albo chociaz szefa NBP.
Jako absolwent KUL i na dodatek po prawie kanonicznym byłby wybornym kandydatem na ministra rozwoju, pracy i technologii. Za moment tam najpewniej wakat będzie ale nie sądzę, aby Tarczyński dał się pozbawić miejsca przy korycie w Brukseli.
Ciekawy artykuł, jest w nim trochę "proroctw", myślę, że większość się spełni:
https://wyborcza.pl/7,82983,27414052,z-samego-pis-dochodza-glosy-ze-prezes-zwariowal-moze-nie.html
Od dawna było widać, że Ziobro w UE nie jest, nie toleruje jej, kontestują ją a system putinowski jest mu zdecydowanie bliższy.
Ciekawe co na to niejaki Patryk Jaki, Beata Kempa i Tadziu Cymański z SP? Rozumiem, że pensji europosła też nie będą pobierali za wszelką cenę ;)
Ciekawe co na to niejaki Patryk Jaki, Beata Kempa i Tadziu Cymański z SP?
Oraz wieczny emeryt UE niejaki Czarnecki. Wszyscy będą dostawać specjalne emerytury i dodatki od Kaczyńskiego kiedy Polska wreszcie z Unii wyjdzie..
Jakie emerytury od Kaczora? Po wyjściu z UE Zbyszek zostałby mianowany przez Putlera gubernatorem nadwiślańskiej oblasti a jego minionom z partii solidarni-z-rosją też zapewnione zostałyby stosowne apanaże.
Po wyjściu z UE Zbyszek zostałby mianowany przez Putlera gubernatorem nadwiślańskiej oblasti a jego minionom z partii solidarni-z-rosją też zapewnione zostałyby stosowne apanaże.
Prawilna opcja..
A to tak jakbyście byli zainteresowani jakie rządowe dokumenty potrafią wypływać na rosyjskich portalach:
https://secreteu.org/polskaya-bronetehnika/
Opracowanie Doradcy Prezesa Rady Ministrów dt czołgów WP
Taka zgrabna analiza dlaczego PiS nic nie robi w sprawie inflacji
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflacja-nie-jest-klatwa-Jest-konsekwencja-8165566.html
Cytat z nagłówka artykułu:
"Tegoroczny powiew inflacji nie jest ani przejściowy, ani zaskakujący. Jest on skutkiem świadomych działań władzy, która w ten sposób wystawia nam rachunek za politykę lockdownów. Nie ma się też co łudzić, że decydenci w najbliższym czasie zmienią proinflacyjny kurs."
Polecam zwłaszcza takim, którzy piszą że my nic więcej nie robimy ale walimy w PiS, uprawiamy czarny marketing itp. bo ta partia nie ma w zasadzie żadnego wpływu na gospodarkę a inflację mają wszyscy więc o co wielkie halo.
Otóż jak widać ma wpływ na gospodarkę i w przeciwieństwie do innych państw, nie robi nic aby zwalczyć inflację a nawet wręcz przeciwnie, stara się ją napędzić. I to my za to wszystko zapłacimy.
Sprawa jest prosta. Elektorat PiSu nie ma zielonego pojęcia czym jest inflacja, zwalą drożyznę na "złodziei przedsiębiorców" i tyle z tego wszystkiego będą mieli. Jak to nie da odpowiednich wyników to rzuci się z tyłka jakimś 1500+ i sprawa będzie załatwiona.
Sami jesteśmy sobie winni, że przez ponad 30 lat nie było nawet próby stworzenia świadomego społeczeństwa. Podatki? Gospodarka? Prawo? "Idź mnie panie stąd! Nie interesujo mnie złodziejskie lewaki łunijne" ;)
Mi się podoba fragment:
NBP chce nas przekonać, że może działać jak Fed czy EBC. Czas zapewne brutalnie obejdzie się z tą hipotezą.
PiS z Vateuszem i spółką uwierzyli w swoją własną propagandę, że doganiamy Niemcy i już jesteśmy krajem rozwiniętym.
Zaraz. Przecież ustaliliśmy już wielokrotnie ponad wszelką wątpliwość, że pisowcy to środowisko z gruntu antypolskie, wrogo nastawione do Polski i Polaków.
Co robią wrogowie Polski, gdy mają okazję jej zaszkodzić np. gospodarczo? Zbijają inflację czy celowo ją rozniecają?
Czy odnajduje ktoś tutaj JAKIKOLWIEK aspekt polityki pisowskiej, który moglibyśmy nazwać propolskim, korzystnym dla tego państwa i narodu?
https://wyborcza.pl/7,82983,27414052,z-samego-pis-dochodza-glosy-ze-prezes-zwariowal-moze-nie.html?disableRedirects=true
"Polski ład" okazał się kompletną klęską wizerunkową rządu. Trochę dlatego, że PiS wpadło w pułapkę własnej retoryki i ograniczonych zdolności intelektualnych własnego elektoratu. Bo główna obietnica tego programu, która miała spowodować wzrost notowań Prawa i Sprawiedliwości, wszyscy Polacy mieli być beneficjentami wielkiego programu, brzmi tak: podwyższenie progu podatkowego. Gwarantuję pani, że 80 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości kompletnie nie rozumie, co to znaczy. Nie wiedzą po prostu, co znaczy ta zbitka słowna, a to co z niej mogą zrozumieć, to jest podwyższenie podatków. I dokładnie to im w głowie zostało.
Lord wrzucał juz wcześniej.
IMHO strasznie naiwny i hurraoptymistyczny tekst, znowu opozycja i opozycyjni dziennikarze liczą, ze tym razem to już na pewno PIS się przejedzie na swoich pomysłach. Przedwczoraj wszyscy znów byli pewni, że tym razem nastąpi cud gowinowy :D
Oczywiście, sam też mam nadzieję, ale wciąż nie jestem nawet pewien, czy USA obroni TVN, a w EU, po ostatnim manewrze Manowskiej, to już nie wierzę zupełnie, na 99% przyklepią teraz w ciągu miesiąca plan odbudowy i sypną groszem... a wtedy PiS wróci do budowania dyktatury i zreformuje Izbę Dyscyplinarną - tak, jak chce Vateusz, czyli żeby skuteczniej dobierała się buntownikom do dupy.
Jeśli coś PiS zatrzyma, to inflacja za rok plus może wcześniej antyszczepy, jeśli delta pokaże siłę, a na lambdę szczepionki faktycznie nie działają praktycznie w ogóle, czy tam w 20-30%. :P
Z drugiej strony na miejscu lekarzy modliłbym się, żeby jednak działały, bo nie ma nic lepszego do szczucia na lekarzy niż plandemia i spisek bigpharmy.
Skutkiem tego programu - gównianego ładu będzie tylko dalszy wzrost cen nieruchomości i dalsze ograniczenie dostępności mieszkań dla Kowalskiego. Kilku pomogą a tysiącom zaszkodzą. Kto się nie zalapie na ten program będzie kwiczał.
heh
swoją drogą ocieramy się chyba o anarchię, prawo stało się subiektywne
To sa tzw. prawa czlowieka wedle PiS.
Czyli taki czlowiek moze sobie ustalac wlasne prawa.
https://www.rp.pl/Unia-Europejska/201119696-Wicerzecznik-PiS-Praworzadnosc-jak-yeti.html
Zasady prawa, interpretacja prawa wypracowana przez sądy i doktrynę ... wszystko do kosza ...
Ponoć Ziobro nigdy nie był zbyt lotny w tematach prawniczych. To jedno. A drugie to jego bolszewickie przekonanie, że sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po jego stronie.
Ziobro, to człowiek bez skrupułów, któremu w tym momencie niewiele brakuje do szaleńca. Pamiętacie, jakie piekiełko zgotował lekarzom, którzy zajmowali się jego ciężko chorym ojcem i których otwarcie oskarżył o jego śmierć? Przez lata kolejne komisje biegłych stwierdzały, że nie przyczynili się do śmierci jego ojca, a ten przez lata, wykorzystując swoją pozycję, ciągał ich po sądach. Nie obchodziło go, co przeżywają ci ludzie i ich rodziny. Wbił sobie do głowy, że musi ich zniszczyć i dążył do tego. To jest człowiek bezwzględny, w dodatku piastujący takie stanowisko.
Ale jest w tym jakaś prawidłowość. Skłonność do bycia małym dyktatorkiem mają rozmaite miernoty, które w polityce kompensują sobie niepowodzenia życiowe, upokorzenia, kompleksy.
Kaczyński jest człowiekiem niezaradnym życiowo, śmiesznym, żeby nie powiedzieć, że żałosnym. W życiu dorosłym nauczył się jątrzyć i szczuć.
Ziobro na studiach nie przejawiał szczególnych zdolności, wprost przeciwnie, cały czas jakby miał pod górkę. Ciężko mu się zaliczało kolejne przedmioty, bo zdolność rozumienia niuansów prawniczych nie była jego najmocniejszą stroną. Średnią na studiach miał 3.84. Pracę magisterską napisał... z politologii, o XIX-wiecznym filozofie Alexisie de Tocqueville. Dziś jest człowiekiem demolującym polski system prawny, konstytucyjny, ustrojowy, będąc wyraźnie zapatrzonym w rozwiązania zastosowane przez Putina w Rosji. Jego stosunek do Zachodu jest jednoznaczny i gdyby to od niego zależało, to już dawno wyprowadziłby Polskę z UE.
Zarówno Kaczyński, jak i Ziobro nienawidzą elit czyli ludzi zwyczajnie mądrzejszych od siebie. Teraz, gdy dorwali się do władzy, mogą odegrać się za wszystkie mniej lub bardziej urojone upokorzenia. Mogą też ludziom, którzy coś w swoich dziedzinach osiągnęli (w odróżnieniu od nich samych) zagrać na nosie.
Dlatego idą po bandzie, na przekór zdrowemu rozsądkowi, logice, a przede wszystkim polskiej racji stanu. Wszystko robią jakby na opak, wszystko rozumieją jakby na opak, począwszy od znaczenia słów "prawo" i "sprawiedliwość".
Czy Ziobro już wysłał wniosek do kucharki prezesa, żeby orzekła, iż jego koleżanka Manowska jest niezgodna z polską Konstytucją?
Z drugiej strony (może przesadzam?) mam wrażenie, że ta rejterada Manowskiej jest dogadana z Pinokiem, bo Unia zakręciła kurek z kasą...
Niemniej- pięknie się ze sobą żrą :)
Może i tak być, w końcu Mateusz, chcąc nie chcąc, musi tym państwem i jego budżetem jakoś zarządzać. W obecnej sytuacji, bez unijnej kasy, to raczej trudne. On jeszcze jakoś stąpa po ziemi, a Kaczor z Ziobrą już dawno odfrunęli. Oni mają w tym momencie własne cele, znane tylko im samym. Cele małych dyktatorków, jak Kolega wyżej to określił.
To pewne, że działania Manowskiej są inspirowane ze strony Vateusza. Ona sama nie ma na tyle mocnej pozycji, aby stawiać się w takiej roli. Zresztą od dłuższego czasu PiS jak i cały rząd jest trzymany już nawet nie na stołkach, a na hakach które jeden minister ma na drugiego. Tam wszyscy są niezwykle umoczeni, jeden lepszy od drugiego i nikt nie chce za bardzo się wychylać. Za to jak w końcu ktoś wpływowy ruszy się i odejdzie z rządu to pójdzie już cała lawina odejść. Próbował Girzyński, ale jest za mały, aby realne coś zmienić. Gorąco jest u Gowina, ale niestety szczerze wątpię, że nadal ma jakiekolwiek szable gotowe pójść za nim w ogień. Zresztą możliwy jest scenariusz w który Gowin wylatuje z rządu i z koalicji rękoma samego prezia.
Prawda jest taka, że obecna opcja dogorywa. Jesienią zapowiadane jest zaostrzenie kursu, pójście na totalne zderzenie ze wszystkimi, tego chce Kaczyński. Tylko on chyba nie bardzo zdaje sobie sprawę, że aktualnie jego większość jest bardziej chwiejna niż niejedna huśtawka i że tego zaostrzenia kursu chcą naprawdę nieliczni twardogłowi PiSu.
Oczywiście, że jest dogadana - chociaż to dziwne, że Manowska przeszła na stronę wroga -i niestety UE pewnie znowu da się zrobić w jajo. A Ziobro poszczeka, ale Vateusza też nie utrąci, dopóki Prezes jeszcze dycha.
Manowskiej sytuacji nie zazdroszczę. To jest prawniczka o jednak dość bogatym dorobku. Ona stawia na szali swoją reputację i całą karierę zawodową. Myślę, że ona nie chciałaby przejść do historii jako ta I prezes SN, która jeszcze mocniej sputinizowała polski system prawny. Jest już teraz postacią skompromitowaną, m.in. po słowach o tym, że czeka na instrukcje z rządu, ale chyba też ma w sobie jakieś drobiny instynktu samozachowawczego. Jeśli PiS straci władzę, ona też zapłaci wysoką cenę za zdradę państwa.
Ona stawia na szali swoją reputację i całą karierę zawodową.
Ona postawiła je i już przegrała.
Niektórzy widocznie na starość tak mają. Sałatka vel Pawłowicz była zdaje się cenioną ekspertką Biura Analiz Sejmowych przez wiele lat, takoż i prof. UW. :)
Kaczyński: "Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną". Zapowiedział też obostrzenia dla nieszczepionych
Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i w ten sposób zniknie przedmiot sporu - mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z PAP. Podkreślał, że ID ma zostać usunięta, ale nie ze względu na wyrok TSUE, bo tego prezes PiS nie uznaje.
Tak se rano wstal i pomyslal "a uj, zlikwiduje sobie te izbe, taka mam fantazje".
Wcale nie dlatego, ze UE mi do dupy sie dobiera. :)
Czekam na "haha, Kaczynski znowu rozegral UE i totalniakow jak chcial, kolejny triumf Prezesa (genialnego stratega!) i PiS, ktory teraz ma wygrana w wyborach w kieszni i bedzie rzadzil jeszcze 300 lat".
Pewnie myśli, że dostaje hajs i znowu wprowdzi izbę. Mam nadzieję, że pieniądze nie będą wypłacane w jednym przelewie...
Wypowiedzi Kaczyńskiego to dla mnie tradycyjnie bełkot frustrata. Nie przez przypadek on i Macierewicz zostali ukryci w 2015 roku na czas kampanii wyborczej. Był to ewenement na skalę światową w demokracji (szef partii nie jest twarzą swojej partii przed wyborami parlamentarnymi?!), ale faktem jest, że każda, każda bez wyjątku wypowiedź Kaczyńskiego wywołuje zażenowanie.
Będzie zmiana Izby na bardziej skuteczna, a kaczemu satrapie śni się też likwidacja immunitetów sędziowskich
Wtedy to już mógłby robić wszystko, wreszcie zlikwidowałby niezawisłe sądy.
Cóż widocznie strasznie przez UE na razie jednak działa ale na końcu UE i tak zostanie zrobiona w jajo.
Homo niewiadomo górą
Tak właśnie tęczowa kasta z immumitetami gnębi polską policję.
https://natemat.pl/367847,raport-rok-po-teczowej-nocy-po-zatrzymaniu-margot-policja-lamala-prawo
Przecież to oczywiste że koryta i korytka państwowe do których przykuły się rodziny partii PiS wraz ze znajomkami, uznały że ten z Żoliborza tylko żartował sobie z tym całym nepotyzmem..
Jakże inaczej można Polskę zawłaszczyć na rzecz jednej partii?
Tylko poprzez szereg ustaw i zarządzeń łamiących praworządność i wspieranych przez "samych swoich" od państwowego koryta.
To już jest tak nudne, że chyba większości umknęło. Gowin na nadzwyczajnym posiedzeniu debatuje właśnie nad wyjściem z koalicji.
Gowina to powinno na olimpiadę wysłać. Z takim kręgosłupem złoto murowane w gimnastyce.
A tak na bardziej poważnie to jemu bardziej się opłaca pr'owo być wyrzuconym niż samemu wyjść.
Szok i niedowierzanie, Gowin zostaje ale stawia warunki. To trochę wygląda na przepychankę, czy Gowin odejdzie czy zostanie wyrzucony
Nie ma ratunku dla tego państwa. Autentyczna sytuacja z dzisiaj:
Moja babcia: Straaaasznie wszystko podrożało, chleb, masło, coś tam bla bla.
Ja: No i dlaczego babciu, czego to wina.
Moja babcia: A bo Tusk wrócił!
https://natemat.pl/367925,kpiny-w-pis-z-ultimatum-porozumienia-oto-kulisy-napiec-w-koalicji
W PiS też kręcą bekę z Gowina