Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym? Czy wolelibyście żeby jednak nie siedizali obok was w kinie czy samolocie?
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym?
Tak, niech każdy decyduje za siebie.
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym?
Tak, niech każdy decyduje za siebie.
Wiadomo, jeśli ktoś się nie zaszczepi to wszelkie obostrzenia powinny go bardziej dotykać, jeśli w ogóle.
No tak, bo wiadomo że jeśli jest epidemia jakiejś choroby, i mamy na nią szczepienia, to jeśli ludzi zaszczepionych nie będą obowiązywać takie same obostrzenia co tych niezaszczepionych to jest to prawie że holocaust...
Jak ludziom tłumaczysz, że słowo 'murzyn' może być obraźliwe, to już słyszysz że to holocaust
zrobisz sobie tatuaż na czole "jestem zaszczepiony" ?
zrobisz sobie tatuaż na czole "jestem zaszczepiony" ?
xD
To tak jak z przejazdem na czerwonym świetle. Sam możesz zginąć i nic nikomu do tego, skoro się z tym pogodziłeś ale powodujesz zagrożenie dla innych i możesz kogoś zabić, po prostu narażanie innych nie jest fajne i powinno się ku temu przeciwdziałać...
Czemu się tak boicie niezaszczepionych. Jesteście zaszczepieni i przecież wam już nic nie grozi. Ni jak tego nie mogą pojąc.
Nikt się nie boi, tylko nie chce kolejnego lock-downu by chronić niezaszczepionych przed kolejną falą, która rozwinie się pośród nich.
No wypadałoby się zapoznać z tym jak działają szczepionki i zapoznoznać się z pojęciem "odporność stadna". To naprawdę nie jest ciężkie do zrozumienia, było to wałkowane milion razy i bardzo łatwo znajdziesz informacje w internecie na ten temat. No ni jak nie mogę pojąć dlaczego ludzie mają taki ogromny problem ze zrozumieniem tego tematu.
Bezi - odporność stadna wymaga pewnego poziomu wszczepienia, inaczej będzie wystarczająco wielu gęsto rozmieszczonych konfederatów, by zainicjować kolejną pandemię i rozwalić służbę zdrowia.
sabaru w sumie nigdy nie napisał niczego mądrego na tym forum więc wątpię, aby nagle go złapało poczucie wstydu :P
Prędzej ban, bo jak tu odczuwać wstyd przy pisaniu prawdy. Niektórzy zaszczepieni naprawdę bardziej się boją niezaszczepionych niż Covida.
Tak, ludzie szczepią się przeciwko ludziom niezaszczepionym, nie przeciwko covidowi
Prędzej ban, bo jak tu odczuwać wstyd przy pisaniu prawdy. Niektórzy zaszczepieni naprawdę bardziej się boją niezaszczepionych niż Covida.
25.12.2022 - papież Flo IV wymaga nagłej operacji, jednak z powodu dużej grupy niezaszczepionych polaków, nastąpiła kolejna fala zachorowań, przez co brakuje miejsca w szpitalach jak i personelu.
20.04.2024 - papież Flo IV wskutek zidiocenia społeczeństwa, stwierdza że działanie prądu to światowy spisek i wszystkich okłamano. W ramach nieudanego eksperymentu dokonuje żywota.
COVID zbiera żniwo nawet na forum :)
1. mevico
2. Dharxen
3. sabaru
4. Sqrvol
Strach się bać ;)
nie chce kolejnego lock-downu by chronić niezaszczepionych przed kolejną falą
PiS będzie chciał to zrobi lockdown i przy zaszczepionym 100% społeczeństwa. Nagle pojawi się wariant wschodnio-środkowo japoński z domieszką indonezyjską i stwierdzą, że istnieje ryzyko jego odporności na szczepionkę i trzeba prewencyjnie zamknąć.
rozwalić służbę zdrowia.
Została rozwalona przez wszystkie rządy od 1989, a PiS jeszcze przydeptał. Epidemia nie zniszczyła systemu ochrony zdrowia w Polsce, po prostu zerwała tony makijażu z gnijącego trupa.
Szczepionka nie jest polem silowym, ktore izoluje cie od zarazkow, ani magicznym zakleciem, ktore ubija w tobie wszystkie wirusy, dajac ci immunitet. To bardziej jak, powiedzmy, kamizelka kuloodporna. To, ze ja nosze zwieksza szanse przezycia w strzelaninie, ale to nie oznacza ze powinienem tolerowac tych, co strzelaja na ulicach.
Rozumiem łośki pokroju Bezi czy inne forumowe mędrki za pięć złotych, zachęcające do szczepień...
Największym rozczarowaniem jest Soulcatcher, jakby nie było autorytet, a tutaj taka amba.
Rozsmieszyles mnie uzyciem slowa "rozumiem".
Szacun, nie kazdy potrafi rozbawic mnie pierwszym slowem, jakie wypowie.
Na szczeście mocny jesteś tylko w gębie na cudzym forum.
Swoje przegrałeś z kretesem.
Pucio, pucio.
A ty jestes cienias na kazdym, tak po prostu masz, o czym wiesz - stad ta frustracja.
Za to jakbym zamienił taką firmę w breję, to z pewnoscią nie afiszowałbym się już nigdzie publicznie.
Chodziłbym po osiedlu w czapce z daszkiem i pociskał historie jak to kiedyś było.
Kończ waść, wstydu oszczędź.
Nie wiem, ale na pewno te 84 tys osób, które zaraziła się covidem po szczepieniu to po Astralu. Po innych szczepionkach raczej tego nie stwierdzono, a przynajmniej nie po Pheizerze.
Nie ma takich szczepionek jak Astral i Pheizer.
Każdy wie o co chodźi
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym? Czy wolelibyście żeby jednak nie siedizali obok was w kinie czy samolocie?
Mają obecnie takie same prawa. Trochę mam beke jak niektóre barany przechwalają się, że maja paszport covidowy (dowód szczepienia) i, że będą mogli chodzić po knajpach (wrócić do normalności) Jeszcze na początku lockdownów z pierwszych zakażonych robiono celebrytów.
Wrócić do normalności.
Czy wolelibyście żeby jednak nie siedizali obok was w kinie czy samolocie?
W sumie wywalone kto obok siedzi. Ja jestem zaszczepiony więc jeśli zachoruje to lekko. A Ci niezaszczepieni z własnego woli jak zachorują ciężko? No nóż wcale mi nie będzie ich szkoda.
Jedyne czego bym nie chciał, to że przez tych mądrali wszystko by się przesunęło na dłuższy czas, wejdzie mutacja odporna na szczepionkę i od nowa historia
Powiem, że czytając tu i ówdzie komentarze to mam wrażenie, że niektórym już tak ta pandemia i państwo mózg wyprały, że gdyby mogli to traktowaliby niezaszczepionych tak jak traktowało się "podludzi" w trakcie 2 wojny. I to mnie przeraża, że muszę żyć na jednej planecie z takimi baranami (użyłbym dosadniejszych określeń, ale na tym forum nie wolno).
O to to. Kolega trafił w samo sedno. Kiedyś ten zdziwaczały starszy pan Korwin powiedział, że na świecie jest więcej głupich niż mądrych. Może coś w tym jest. Gdyby było na odwrót to już dawno byśmy podróżowali przez... no nie wiem może przekaźniki masy? xD Większość śmieje się z Muska co pieprzy o kolonizacji Marsa i pewnie ludzie tego pokroju śmiali się z Kopernika jak głosił herezje o tym że Ziemia krąży wokół Słońca.
Mnie dziwi wiara ludzka w mityczny altruizm ze strony wpływowych ludzi na świecie. Niektórym się wydaje, że taka osoba, jest tam gdzie jest, przez troskę o dobro ludzkości i naszej planety, a nie ze względów oportunistycznych i socjopatycznych.
To także. Jeśli wielka firma nagle zdecyduję się wypuścić np. lekarstwo likwidujące cukrzycę, to znaczy iż uznała, że ma w tym interes, a nie że nagle zachciała każdemu pomóc. Tak samo nawet często wspominany Gates pomaga i się wtrąca obecnie bo ma w tym jakiś interes.
Przeciez to niezaszczepienie traktuja innych jak podludzi, zdrajcow ktorzy ingoruja jakies teorie spiskowe, ufo i tak dalej. Nie ma jak odpisywac trollowi, jezscze wspominanie o Korwinie w kontekscie autorytetu.
Zastanawia mnie, czy na tym forum jest nadreprezentacja szurów, czy nasze społeczeństwo naprawdę jest na takim dnie intelektualnym?
I zaszczepieni i niezaszpenieni kierują się swoim zdrowiem. Po co od razu wyzywać kogokolwiek?
W ten sposób przegrywasz internetowa walkę na słowa. Nawet szybciej niż gdy stawiasz xd.
A ja mam takie pytanie czy osoba niezaszczepiona może stanowić jakieś zagrożenie dla osoby zaszczepionej ? No bo jeśli nie to co mnie obchodzi czy ktoś kto siedzi obok w kinie czy w restauracji jest zaszczepiony. A jeśli tak to może trzeba wszystkich szczepić na siłę ;) A może ludzie się poprostu boją no bo komu mają wierzyć ? Progopagandzie tvp czy rządowi, który ma w dupie dobro obywateli i patrzy tylko co zrobić żeby się wypchać cudzą kasą.
Art. 39 konstytucji:
Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody.
Pfizer koniec badan -6 kwietnia 2023.
Moderna koniec badan -27 październik 2022.
Astra Zeneca koniec badan -14 lutego 2023.
J&J koniec testów -2 stycznia 2023
Przymuszanie jest karalne.
Art 32 konstytucji:
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy maja prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Gdyby łamanie konstytucji było karalne to połowa rządu musiała by być pociągnięta do odpowiedzialności przed trybunałem
ale wiesz, że IV Faza badań właśnie tak wygląda i dotyczy każdej szczepionki i nie jest to nic nowego, a sama procedura jest prowadzona przez cały czas obecności szczepionki na rynku ?
Fazy potrzebne do rejestracji i wprowadzenia na rynek (czyli I-III) zostały już zakończone w 2020, wiec nie ma mowy tutaj o eksperymentach naukowych/medycznych na populacji - w innym wypadku każdy nowy produkt wprowadzany na rynek i stosowany wcześniej niż np. 5 lat od pierwszej partii produkcyjnej będzie eksperymentem.
Zaszczep się, załóż fundusz PPK, płać za lekarza dwa razy a potem jeszcze organizuj zbiórkę na leczenie w USA
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym?
Oczywiście.
Za to za brak maski w publicznych pomieszczeniach bym wsadzał do pierdla.
Mogło by zabraknąć miejsca wtedy dla reszty podłych zbrodniarzy. Lepiej żeby zaszczepienie brali taki delikwentów w niewolę i w ramach kary by musieli służyć im do końca życia.
Kwestia prostych komend i mógłby jeszcze być użyteczny. Zaszczepiona inteligencja by sobie w tym przypadku nie poradziła? I oczywiście najważniejszy fakt to, że trzeba by z niego zrobić koniecznie eunucha, aby zaraza nie przeszła w genach dalej i problem się rozwiąże sam.
W teksasie uchylono maski w marcu i tak się pogorszyło, że niedawno mieli dzień bez covidowej śmierci i najniższa od marca 2020 ilość nowych przypadków :D
niedawno mieli dzień bez covidowej śmierci
Czemu kłamiesz?
Cały czas kłamie.
Mogło by zabraknąć miejsca wtedy dla reszty podłych zbrodniarzy.
Ok. Jak wolisz. Może być obóz koncentracyjny.
Źródło: New York Times.
cholera Wys, powinienes podac zrodla z jakiegos: Nie z tej ziemii"
No i wyszło szydło z worka jakie zapędy Ci się marzą.
Tak. Jestem nazistą. Gramatycznym.
MAM ZAPĘDY do sarkazmu i hiperbol.
jak masz problemy z pamiecia to posilkuj sie googlem ;)Stronka nie z tej zeimii istnieje i jest to miejsce dla takich tuzow intelektu jak ty :)
niedawno mieli dzień bez covidowej śmierci
Oj będzie się działo :D
Edit. No i zwróć się do kolegów z wątku "dobrej zmiany", bo sam to możesz sobie nie poradzić w dyskusji.
No dobrze, a jeśli ktoś ma problemy ze zdrowiem które nie pozwalają tej osobie na szczepienie? Wtedy też nie usiądziecie w kinie albo w samolocie obok takiej osoby? Wśród społeczeństwa będzie to szło w tysiące albo setki tysięcy przypadków. Zastanówcie się co wygadujecie.
Jak ma problem ze zdrowiem, to tym ważniejsze jest aby wszyscy którzy mogą sie zaszczepili, aby właśnie chronić pośrednio też tych co nie mogą. Setki tysięcy przypadków w 40 mln kraju to od 0,25-2,5% populacji, więc akceptowalna ilość dla osiągniecia odporności zbiorowej.
Problemem natomiast jest to, że pewnie gdzieś 30-60% populacji kraju nie ma zamiaru się zaszczepić, bez przesłanek medycznych.
A szczepcie się na ten eksperyment medyczny i to jak najszybciej!
U mnie w rodzinie nikt się nie szczepi dopóki szczepionka nie będzie w pełni przebadana - a Wam do tej pory może już wyrośnie trzecia ręka.
a Wam do tej pory może już wyrośnie trzecia ręka.
Zieeewww...
Niestety szczepionka nie działa na mózg, także spokojnie, nie musisz się niczego bać <3
wys szczepionka nie, ale Covid juz tak wiec istnieje szansa ze tacy antyszczepionkowcy po zlapaniu Covida beda jeszcze bardziej szurnieci niz przed :p
Ja to bym chciał, żeby mi drugi penis wyrósł. Wtedy to większość szurów leciałoby już dzisiaj się zapisać.
Ale żeś mnie skasował, nie wiem jak się po tym pozbieram.
Ok w porządku. To co piszesz ma sens. Tylko pozostaje kwestia rozwiązania systemowego. Czy takie osoby które nie mogą się zaszczepić z przyczyn zdrowotnych dostaną paszport covidowy? Czy będą mogły podróżować i wchodzić do wszystkich placówek? Jak chcecie ich rozpoznawać? Czy będą traktowani jak podludzie czy normalnie?
To pewnie zależy od wielu czynników, jednym z nich będzie pewnie procent populacji danego kraju która została zaszczepiona.
Mogę zakładać, że w krajach w których osiągnięto odporność zbiorową oraz choroba znikła, a osoba podróżująca pochodzi z kraju w którym też choroba została wypędzona to szczepienie nie powinno być wymagane.
Z drugiej strony już teraz jest wiele krajów do których nie wjedziesz bez szczepienia na np. żółtą gorączkę.
Do wielu natomiast głupotą jest jechać bez szczepienia na np. cholerę czy dur brzuszny.
W skrócie w najlepszym interesie tych co nie mogą zaszczepić się z powodów medycznych jest spadek tych którzy nie chcą i tego nie zrobią bo mają taki kaprys.
Zależy z jakich powodów ludzie się nie szczepią. Niektórzy że względów zdrowotnych nie mogą się zaszczepić. Należaliby to uwzględnić przy ustalaniu restrykcji o ograniczeń dla tych którzy nie szczepią się z powodu "bo nie". Bo co do tego że ograniczenia dla takich ludzi być powinny, nie mam żadnych wątpliwości.
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym? Czy wolelibyście żeby jednak nie siedizali obok was w kinie czy samolocie?
a co ... będziesz pytał każdego na ulicy, w kinie, samolocie, a przede wszystkim na co dzień.., sklep, ulica , klatka schodowa w blokowisku ... etc..itd. .... , którego akurat mijasz czy jest szczepiony?
stworzyli może jakieś prawo w tym kierunku???, ja nie słyszałem ..? więc o jakich równych prawach społecznych piszesz ...???
Jestem zaszczepiony, więc wychodzę z założenia, że objawy choroby, które będę ewentualnie miał podczas styczności z COVIDem będą dla mnie niegroźne.
Zawsze byłem zdania, żeby ludzie sami decydowali czy chcą się szczepić czy też nie. A zatem równe prawa dla wszystkich ;)
na pytanie postawione nie moge odpowiedzieć gdyż na covid nie mam zamiaru się szczepić, gdyż uważam całe to zamieszanie za jedynie kampanie marketingową, a samo myślenie o "dzieleniu społeczeństwa" na podstawie tego, że jest choroba której statystyki są nam znane lepiej niż tabliczka mnożenia jest tylko objawem szerzenia ogólnej paniki i próby precyzyjnego wykańczania danej gałęzi życia społecznego.
imo to będzie się tak ciągnęło na najbliższe lata i rok nie bedzie sie dzielił na 12 miesięcy ale na: zimową falę covid, odmrożenie pozimowe, luz wakacyjny (przymusowe wakacje 2-3tygodnie dla pracujących) przygotowanie do fali jesiennej, fala jesienna, pozorne odmrozenie na przelomie jesieni i zimy i koło sie zamyka w oparciu o "nowe mutacje" na które trzeba się będzie szczepić bo tak.
No i takie fale będą póki będą ludzie którzy nie zaszczepią się "bo nikt nie będzie mi kazał co mam robić" - więc możesz sobie pogratulować, za to, że pandemia trwa jeszcze :)
a jeżeli boisz się że wielkie koncerny na tym za dużo zyskają kasy, to przykro mi Twoje nie szczepienie sie w tym nic nie zmienia, bo dawki zostały już zamówione/opłacone przez dane kraje i co najwyżej zostaną zutylizowane ze stratą finansową dla populacji danego kraju.
No i takie fale będą póki będą ludzie którzy nie zaszczepią się "bo nikt nie będzie mi kazał co mam robić" - więc możesz sobie pogratulować, za to, że pandemia trwa jeszcze :)
mozesz mi w takim razie przedstawic swoja definicje czegos takiego jak "odpornośc stadna" gdzie obecne predykcje zakladaja ze co najmniej 50% Polaków miała kontakt z wirusem? czy po prostu pandemia bedzie trwała wiecznie? bo patrzac na to jak jest prezentowane info o covid (przynajmniej w mainstreamowych mediach) to wydaje mi sie ze zamiast mowic pandemia powinnismy juz przejsc z covid`em do porzadku dziennego. covid juz zawsze bedzie wokól nas, i powinnismy po prostu przestac zamartwiac sie na potege 1 choroba skoro mozemy umrzec na miliard innych chorob i zdarzen
moje zdanie bedzie niezmienne, dobrowolnośc oraz uświadamianie co oznacza szczepienie przeciwko covid, zarowno z punktu widzenia czym ta szczepionka jest, jak i tez ze nikt nie ponosi odpowiedzialnosci za ewentualne skutki uboczne (mimo bardzo mało prawdopodobne).
Czy to Kayne West na grafice profilowej? No patrz kiedys ludzie sie szczepili i udalo sie wyeliminowac choroby ktore jednak wracaja wlasnie przez antyszczepionkowcow czy innych geniuszy myslicieli.
Odporność stadna to taka w której nie dochodzi do nowych zakażeń spowodowane nie faktem zniknięcia wirusa a ilością osób odpornych i nie przenoszenia dalej. Ile to procent społeczeństwa ? cholera wie, przy każdym wirusie pewnie różne poziomy będą dawały różną ochronę.
Co do kontaktu i 50% społeczeństwa. Po pierwsze kontakt to nie zarażenie, po drugie zarażenie nie daje ochrony, przejście choroby też nie. Dodatkowo przejście choroby daje kolejne konsekwencje. Kolejna sprawa, przy przejściu wirusa z jednej osoby na kolejną za każdym razem jest minimalna możliwość powstania mutacji, więc im więcej ludzi przechoruje to większa szansa na mutację (oczywiście może być mutacja w stronę dobą lub złą dla ludzkości).
nie Kanye ale DMX
proponuje może jednak nieco większe horyzonty myślowe, bo nie wiem dlaczego najwyraźniej osoba sceptyczna do szczepionek jakichkolwiek jest od razu przez ciebie klasyfikowana jako antyszczepionkowiec. ja np. jestem sceptyczny do szczepionki na covid, bylem szczepiony na "zwyczajowe" choroby, tez te ktore podchodza pod zakres szczepien obowiazkowych jako dziecko, szczepilem sie tez dobrowolnie na zoltaczke, ale mam obiekcje do tego jak prowadzona na globalna skale jest akcja #Szczepmysie. ale rozumiem ze w tym akurat temacie wedlug Ciebie nie mozna kwestionowac ogolnie przyjetego porzadku tylko trzeba isc za tlumem.
to wlasciwie nic nie daje ochrony , rownież szczepienie (co pokazuja roznice w skutecznosci jak na ruletce w obliczu obecnych produktów i częstości stosowania) - spotkalem sie tez wiele razy z okresleniem ze "jestem juz po szczepieniu wiec nic mi nie bedzie" , więc ponowie 2 rzeczy, dobrowolnośc ale też swiadomosc tego jakie skutki niesie szczepienie i ze to nie jest zlote remedium na wyeliminowanie wirusa
rozglądanie się na przejściu dla pieszych też nie daje Ci 100% pewności, że nie zginiesz pod kołami samochodu, ale jednak większość się rozglądają, bo zmniejsza to ryzyko. Z drugiej strony to, że kierowca będzie zachowywał ostrożność w okolicach przejść dla pieszych, nie znaczy, że jednak ktoś mu może pod koła nie wpaść, ale jednak większość to robi. Podobnie ze szczepionkami. Nic Ci w życiu nie daje 100% gwarancji na nic i nigdy nie da, zawsze jest redukcja prawdopodobieństwa wystąpienia szkody, lub jeżeli sie to nieudało to naprawa tych szkód.
Czyli podobny kaliber "artysty? Za tlumem to ida ci sceptycy ktory wczesniej i teraz nawoluja do bojkotu szczepien czy roznych cudow na temat 5G, ten sam sort ludzi i myslenia. "Zwyczajowe" choroby tez zabily mnostwo ludzi kiedys, teraz nie zabijaj wlasnie przez obowiazkowe szczepienia...
no to dlaczego nie jest wprowadzony obowiązek szczepienia przeciw covid?
wracając do kolejnych porównań drogowych (w sumie wszyscy o tym w kółko porównują szczepienia przeciw covid z roznymi zdarzeniami drogowymi),
chodzi mi o 100% przejrzystości, nikt nie mówi wprost o tym w mediach, na konferencjach prasowych, w wypowiedziach na Fb, TT, tik tok czy kij wie gdzie, że szczepienia chornią przed cieżkim przebiegiem oraz nie zapewniają ochrony.
bede powtarzał do znudzenia, chcę jasnej przejrzystej informacji i aby to było głownym celem, nie "wyszczepianie" jak bydło , tylko akcja informacyjna. bo to co widze w mediach, a potem co się objawia w ludziach z którymi mam kontakt i slysze od nich "zaszczepilem sie to teraz jestem bezpieczny" dokaldnie obrazuje to co mi sie nie podoba w tym wszystkim.
Niezaszczepieni powinni placic za moje testy covidove potrzebne do wejscia na poklad samolotu. Bo teraz po szczepionce nadal musze sie testowac aby przypadkiem takiego szura antyszczepionkowca nie zarazic.
Już widzę takie pytanie, gdyby niezaszczepionych zamienić na pierwsze z brzegu: czarnoskórych. Po jaką cholerę rozważać takie dyskryminacje?
A skoro boisz się śmierci, to mam złą wiadomość: nie unikniesz jej.
Już widzę takie pytanie, gdyby niezaszczepionych zamienić na pierwsze z brzegu: czarnoskórych. Po jaką cholerę rozważać takie dyskryminacje?
taak ..jeden już nawet zaczął : Niezaszczepieni powinni placic za moje testy covidove potrzebne do wejscia na poklad samolotu ....
Dyskryminacja, to dyskryminacja. Czym się różni takie gnojenie ludzi niezaszczepionych, od innych dyskryminacji? Już kiedyś takie akcje były choćby z trędowatymi, jak szukasz innych analogii.
tobie sie chyba jakies klepki poprzestawialy? Jakie gnojenie? Czemu ja mam ponosic konsekwencje tego ze ktos nie chce sie zadbac o swoje zdrowie poprzez odmowe wziecia szczepionki? Przeciez nikt go nie zmusza. Ale z tego powodu to ja ponosze wieksze koszty, bo pomimo tego ze ja jestem bezpieczny to musze uwazac aby przypadkiem taki antyszczepionkowiec sie nie zarazil. Niech antyszczepionkowiec ponosi konsekwencje swoich decyzji a nie inni.
Czarni zarażają kogokolwiek swoim kolorem?
sorry, musialem
To chyba sami nie macie zaufania do szczepionek, jeżeli uważacie, że i tak się zarazicie. To po co się szczepić w takim wypadku?
Z jednej strony nie zmuszacie ludzi do szczepień, a z drugiej, chcecie jak najmocniej utrudnić życie, którzy nie chcą się szczepić.
To chyba sami nie macie zaufania do szczepionek, jeżeli uważacie, że i tak się zarazicie. To po co się szczepić w takim wypadku?
Z jednej strony nie zmuszacie ludzi do szczepień, a z drugiej, chcecie jak najmocniej utrudnić życie, którzy nie chcą się szczepić.
Nie chodzi o to że się zarazimy (swoją drogą polecam poczytać jak działają szczepienia, one nie sprawią magicznie że się nie zarazisz tylko zmniejszą ryzyko ciężkiego przebiegu choroby), tylko że ludzie nie zaszczepieni nadal będą ciężko przechodzić chorobę, a przez to wszyscy będą znów ponosić koszty, bo obostrzenia i inne takie. Niech te koszty i skutki dotykają tylko niezaszczepionych.
Czym się różni takie gnojenie ludzi niezaszczepionych, od innych dyskryminacji?
Czym się różni kierowca przekraczający prędkość od innych, że dostaje mandat?
Już kiedyś takie akcje były choćby z trędowatymi, jak szukasz innych analogii.
Nawet z tego samego powodu. Bo ktoś się zorientował, że ich towarzystwo naraża zdrowych.
To forum nauczyło mnie jednej rzeczy. Mianowicie, że bardzo często jakakolwiek dyskusja z osobami, które na pierwszy rzut oka rażą jakąś niepoważną opinią, jest bez sensu. W 99% (swoje dane opieram na informacjach z instytutu danych z dupy) i tak nie zmieni się czyjegoś zdania. Zaczynam, więc myśleć czy taka dyskusja ma sens? Skończy się zazwyczaj na zwyzywaniu, a druga strona jeszcze bardziej będzie uparta na swoim, bo przeciwna strona ją wkurzyła.
Tak. Sam jesteś przykladem. Wyzywales ludzi od szurow. Zwolennicy szczepienia są bardziej agresywni.
Zapominasz, że strony czytają jeszcze niezdecydowani. Choćby dla nich warto prostować głupoty.
To prawda, zwyzywałem ludzi od szurów, bo niektórzy (nie mówię wszyscy) z obozu antyszczepionkowego wykazują się totalną ignorancją i odpornością na jakiekolwiek informacje. Nie mówię już o osobach, które nie zrobią najmniejszego researchu nawet, ale będą biadolić, nie mające w rzeczywistości pokrycia, brednie. I jak najbardziej uważam, że takie osobę zasłużyły sobie na miano bycia szurem.
No ale skad te informacje? I czemu mam im wierzyc jak sam powiedziales, ze "sluchanie mediów" nie wychodzi mi na dobre :D
Albo inaczej kogo mam SŁUCHAĆ, żeby było dobrze? :D Czemu wlaśnie CIEBIE. Gdzie te DOWODY? :D
Kto normalny się zaszczepi szczepionką wymyśloną w pół roku?
Ja nie wiem. Nie skończyłem bio-chemii. Rozumiem że mam szukać informacji w internecie?
O czekaj, czekaj... znalazłem.
Nie skorzystam.
oczywiscie wcale nie jesz/nie pijesz rzeczy, ktorych sklad to pol tablica mendelejewa, co?
samolotami tez nie latasz, chyba ze jestes w 100% zaznajomiony z ich konstrukcja?
Widać, że niektórym to się marzą możliwości, aby drugiego człowiek zgnoić, napiętnować, odrzeć z człowieczeństwa. Na początku dyskusji można przeczytać agresywne posty człowieka, który mieni się jako katolik a jak po jego wypowiedziach widać że taki z niego chrześcijanin jak z koziej dupy trąbka. A z tego co swego czasu pamiętam, że bronił kościoła czy może też wiary a jednocześnie przyczynia się do jego/jej negatywnego odbioru.
Każdy jest równy wobec prawa i nie powinno się nikogo dyskryminować, bo jest np.niezaszczepiony. Najpierw zakaz wstępu tu i tam a potem co? Przyzwolenie już na upadlanie? Eksperyment Mariny Abramović, czy Zimbardo pokazały, że z czasem ludzie zyskujac nawet pozorną władzę nad drugim człowiekiem tracą wszelkie hamulce i zaczynają pojawiać się sytacje patologiczne. I widać, że do tego parę osób z tego wątku chce dążyć.
A zaszczepiony nagle zyska odporność? Nie, też może chorować i zarażać. Są też przypadki osób, które zmarły po szczepieniu - a co jeśli jednak przydarzy się to osobie, która została przez was namówiona? Szczegolnie gdy rząd chce kupić i kupuje partie szczepionek od krajów, gdzie zostały wycofane, jak zawsze chętnie dbając o zdrowie Polaków. Owszem, tutaj można odbić słuszną piłeczkę, że można w ten sposób zarazić niezaszczepionych bliskich i też przyczynić się do ich śmierci. Życie w wielu przypadkach to los, dlatego niech każdy decyduje za siebie i odpowiada za swoje decyzje, ale niech nie wpieprza się z butami w czyjeś inne życie i decyzje. Jak niezaszczepieni będą umierać... to po prostu umrą, bo wcześniej podjęli taką własną decyzję. Gnidy z takiego obrotu sprawy będą się cieszyć a życie będzie się toczyć dalej. Koniec bajki.
Niestety drenz ale niezaszczepieni mogą mieć bardzo negatywny wpływ na innych, nawet zaszczepionych (szkoda powtarzać tysięczny raz, że szczepionka nie chroni w 100%) więc cała teoria o "wpieprzaniu się z butami" jest nie do obrony. Gdyby niezaszczepieni szkodzili tylko sobie, to zgoda, nie miałbym z tym problemu.
Także ja się cieszę, że np. niezaszczepione dzieci nie mogą w Warszawie uczęszczać do państwowych żłobków i przedszkoli.
Jest coś takiego jak dobro ogółu i po prostu powinno się czasem do tego dostosować. Nieszczepienie się nie ma nic wspólnego z wolnością, to głupota i negowanie współczesnej wiedzy i medycyny. I za tę głupotę powinni płacić.
Jane's -> gówno prawda jak szczepienia będą obowiązkowe to można coś egzekwować, a tak pozostaje szczekać jak psy, co w wątku parę osób pięknie pokazało jak to się robi.
Najbardziej śmieszy mnie to że teraz właśnie większość zaszczepionych będzie roznosić na potęgę. Bo po szczepieniu, to jak przed covidem i zaraz imprezki wieloosobowe spotkania towarzyskie, wszak ponad rok odwyku trzeba odbić :P
Śmiem zwrócić uwagę że ci, co się zaszczepili to raczej ci co mają zaufanie do nauki, więc jest większa szansa że uwierzą ekspertom którzy apelują by nawet po zaszczepieniu nie przesadzać z kontaktami, niż płaskoziemcy, miłośnicy zastrzyków z demestosa czy ludzie spod flagi "plandemi", którzy nawet w środku epidemii zwoływali się by organizować koronaparty bo jakiś szaman z filmu z żółtymi napisami "objawił prawdę" że "koronowirus to ściema i spiseg"! :D
Cóż, lata niszczenia edukacji w tym kraju zaczynają jednak przynosić owoce...
Raczej fact ze kazdy jelop moze glupoty na fejsbuniach pisac i czytac sobie podobnych
gówno prawda jak szczepienia będą obowiązkowe to można coś egzekwować, a tak pozostaje szczekać jak psy, co w wątku parę osób pięknie pokazało jak to się robi.
Odczuwam wobec ciebie pewną dozę odrazy
Nie no, z dziećmi to inna sprawa i jak najbardziej powinny być szczepione, tak jak ja w przeszłości i mój synek teraz, choć przyznam, że raz miałem obawy gdy mi znajomy prawnik opowiedział o sprawie swojego kolegi, innego prawnika o tym jaką miał sprawę śmierci 6 letniego chłopca, który zmarł w kilka godzin po otrzymaniu szczepionki. Zewsząd człowiek "atakowany" jest informacjami i czasami pojawia się zwatpienie w coś co uważa się za korzystne.
Niemniej w poprzednim poście chodziło mi głównie o to, żeby ludzie nie zapędzili się w dyskryminacji innych. Ja chodziłem w maseczce, ciągle ją zakładam w sklepie, gdy nie czułem się za dobrze, to nie odwiedzałem rodziców, znajomych, nie robiłem zakupów. Może czasami na wyrost, ale lepiej chuchać na zimno. Jednak nie piętnowałem tych co nie noszą. Nawet taki nerwowy gość jak ja. Wiesz, ja nie wierze w coś takiego jak dobro ogółu, bo ono by miało rację bytu przy małych społecznościach, ale nie przy wielomilionowych. Natomiast wierzę w dobro swojej rodziny i bliskich i do niego dążę na ile mogę i na ile w ten sposób nie przekraczam linii prywatności. Jak rodzice będą mogli się zaszczepić i zaszczepią ja ich nie będę od tego odciągać, ale w przypadku ich wątpliwości nie będę też ich na siłę zaciągał do lekarza. To tylko i wyłącznie ich decyzja. Ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, aby kogokolwiek dyskryminować; wyrazić niezadowolenie tak, zaprotestować tak, ale nie dyskryminować.
Drenz -> Przecież tego typu "dyskryminacji" masz w życiu codziennym od metra. Dlaczego ludzie, co nie zrobili prawa jazdy, mają być dyskryminowani i nie móc prowadzić samochodów? Dlaczego ludzie, co nie zdali egzaminu lekarskiego, nie mogą prowadzić operacji chirurgicznych? Dlaczego, aby kupić broń muszę starać się o jakieś durne pozwolenie? Dlaczego jak chcę otworzyć na moim terenie wysypisko śmieci sąsiad z działki obok może mieć coś w tej sprawie do powiedzenia?
Otóż dlatego, że dobro ogółu czasami musi stanąć ponad dobrem jednostki.
Dla Twojej rodziny pytanie zaszczepić się czy nie jest bez znaczenia, ale dla mieszkające obok Ciebie rodziny, w której jest ktoś kto z przyczyn medycznych zaszczepić się nie może, to, jak odpowiedziałeś na te pytanie może być już istotne. Ty i Twoja rodzina zachorujesz i przejdziesz koronę bezobjawowo - wirus, jaki "sprzedasz" rodzinie obok może wysłać kogoś im bliskiego do piachu. Szansa na to jest wielokrotnie większa niż szansa na to, że dostaniesz problemów zdrowotnych na skutek, jak to niektórzy "z otwartymi oczyma" piszą "eksperymentu medycznego" w postaci wzięcia szczepionki.
Antyszczepionkowcy i tak wszelkie ograniczenia nazywają dyskryminacją, jakie by one nie były, jak np. właśnie zakaz posyłania dzieci do żłobków i przedszkoli. Całego wątku nie czytałem, do skrajnych pomysłów się nawet nie próbuję odnosić ale w jakimś zakresie powinni być nałożone jakieś ograniczenia (wyobrażam sobie np., że może być nakaz robienia testów, oczywiście odpłatnie, jak będą chcieli wyjechać za granicę, a potem tak samo przy powrocie do kraju). Przymusowych szczepień na COVID raczej nikt w EU nie wprowadzi, w Polsce na pewno tego nie będzie, więc trzeba innymi środkami minimalizować ryzyko oddziaływania niezaszczepionych na całą resztę.
(...) w jakimś zakresie powinni być nałożone jakieś ograniczenia (wyobrażam sobie np., że może być nakaz robienia testów, oczywiście odpłatnie, jak będą chcieli wyjechać za granicę, a potem tak samo przy powrocie do kraju)
Zgadzam się. To właśnie w takim kierunku powinno iść - głównie testowania i poniesionych za nie ewentualnych kosztów.
Dopóki nie odbije się to na mojej "jakości" życia to ludzie mogą się nie szczepić, mi tam wszystko jedno.
Niestety obawiam się, że rządy nie pozwolą na takie podejście i zaczną wprowadzać różnego rodzaju obostrzenia, winiąc za takie, a nie inne decyzje brak chęci do szczepień.
A ja szczerze mówiąc mam ochotę jak najszybciej wrócić do normalności.
O ile wiem, niezaszczepionych jest więcej, niż zaszczepionych, więc to być może zaszczepionych trzeba będzie izolować, jak się okaże że roznoszą supermutacje koronki.
Bezproduktywny wątek który skończy się napuszczaniem jednej grupy na drugą, ku uciesze rządów.
Dobra, bo widzę, że mamy tu pokaźne grono antyszczepionkowe. Czy zatem ktoś jest mi w stanie zaprezentować jakiś naukowy dowód na ich szkodliwość? I przez naukowy dowód nie mam na myśli filmiku z YouTuba czy artykułu z Facebooka. No chyba, że uznajemy naukę za lewacki wymysł, wtedy spoko
Sorry, ale jak najpierw słysze w mediach ze do szczepionki daleka droga, a za pol roku nagle jest i to od 3/4 roznych producentow. Pozniej slysze ze jest skuteczna w 50,60,70% pewnosci nie ma. A pozniej mowia ze dwie dawki to moga nie wystarczyc i trzeba sie szykowac na 3. No to sorry ale jest zbyt wiele niewiadomych.
Dobra, bo widzę, że mamy tu pokaźne grono antyszczepionkowe. Czy zatem ktoś jest mi w stanie zaprezentować jakiś naukowy dowód na ich szkodliwość? I przez naukowy dowód nie mam na myśli filmiku z YouTuba czy artykułu z Facebooka. No chyba, że uznajemy naukę za lewacki wymysł, wtedy spoko
Nic takiego nie zobaczysz, bo u większości taka wiedza jest oparta na swoich własnych wymysłach, bądź przesłankach idola z "podziemia" naukowego. Odporność na informacje i naukę jest wszechobecna.
Sorry, ale jak najpierw słysze w mediach ze do szczepionki daleka droga, a za pol roku nagle jest i to od 3/4 roznych producentow. Pozniej slysze ze jest skuteczna w 50,60,70% pewnosci nie ma. A pozniej mowia ze dwie dawki to moga nie wystarczyc i trzeba sie szykowac na 3. No to sorry ale jest zbyt wiele niewiadomych.
Słuchaj się dalej mediów, a daleko zajdziesz.
Ja cię proszę o jakiś dowód, nie o twoje przypuszczenia. I nawet abstrahuje od tego, że nie odróżniasz skuteczności od szkodliwości
dVk to daj nr do twojego lekarza z ktorym konsultowales szczepienie.
Jak nie jest skuteczna to po co mam probowac? I kiedy powiedzialem, ze obawiam sie ze mi zaszkodzi.
GDYBY NIE MEDIA TO BYM NIE WIEDZIAL ANI O COVIDZIE ANI O SZCZEPIONKACH
oj dvk ciekawe kogo ty "słuchasz".
A jesli chodzi o dowody to jak jak powiedzialem. Poczekam te 30 lat.
dVk to daj nr do twojego lekarza z ktorym konsultowales szczepienie.
Ok, wysłałem na priv.
GDYBY NIE MEDIA TO BYM NIE WIEDZIAL ANI O COVIDZIE ANI O SZCZEPIONKACH
wow, a w grawitacje wierzysz?
A jak bym miał zauwazyc pandemie wirusa, kiedy trup sie na ulicy nie sciele, a ci ktorzy byli chorzy (ktorych znam) byli chorzy JAK ZWYKLE.
A jak bym miał zauwazyc pandemie wirusa, kiedy trup sie na ulicy nie sciele
a co ty kurwa myslisz, ze zyjemy w marsylii w 1350 i ciala martwych beda palone w masowych grobach, chorzy beda na ulicach lezec i wyc wnieboglosy, a chlop, ktory bedzie sie nimi zajmowal bedzie wygladac tak? ->
a ci ktorzy byli chorzy (ktorych znam) byli chorzy JAK ZWYKLE.
czyli dopoki ktos w twoim srodowisku nie zostanie uzadlony przez pszczole, nie przejdzie wstrzasu anafilaktycznego i w jego wyniku nie umrze to bedziesz negowal alergie na apitoksyne?
Jak nie jest skuteczna to po co mam probowac? .
Kto mówi, że jest nieskuteczna? Jezusie, ile ty masz lat? Rozmowa z tobą jest jak z małym dzieckiem. Mówisz absolutnie od rzeczy, przekręcasz najprostsze zdania, wyciągasz jakieś fakty od czapy...
a jak bez mediow mialbys uwierzyc w istnienie czomolungmy, przeciez zdjecia moga byc sfabrykowane
czlowiek to tabula rasa, do wszystkiego dochodzmy empirycznie, inaczej beda nas wszyscy w balona robic, trust no one bracia i siostry
Bullzeye_NEO -> ja tam nie wierzę w wypadki samochodowe. To zwykła ściema. Żaden z moich znajomych nie miał wypadku samochodowego, a jeśli nawet jakiś samochód o niego zawadził to kończyło się na siniakach. Wszyscy ci połamańcy w szpitalach to ewidentnie aktorzy.
OTWÓRZCIE OCZY! Wypadki to spiseg, obliczony na wyciągnięcie pieniędzy z obywateli i ograniczenie ich praw! Pasy bezpieczeństwa wywołują bezpłodność a poduszki powietrzne to zabieg mający na celu depopulizację świata. STOP PRZEPISOM RUCHU DROGOWEGO! Badania przed uzyskaniem prawa jazdy to eksperyment medyczny!
Nie ma to jak wyciągać naukowe wnioski na podstawie swojego najbliższego środowiska :D
Użyłeś Straw man argument... Żeby poszło ci łatwiej, ale:
Nie trzeba udawać fachowca i twierdzić, że szczepionki są szkodliwe. Przy calym poziomie kontroli i nadzoru pewnie są nie mniej szkodliwe niż inne. Dlaczego nie:
- z reguły się nie szczepie
- nie jestem w grupie zagrozonych
- śmiertelność poniżej pół procenta
- szybkie szczepionki mogą być nieco mniej bezpieczne.
Uprzedzajac: nie, nie będę brał szczepionek na covida i 50 innych chorób żeby kogoś nie zarazic. I nie, nie jestem odpowiedzialny za przesadzone reakcje rządów, czy za dodatkowe restrykcje i testy. To rządy zdecydowały, że niska śmiertelność to wielki problem. Jakby to miało sens to nie musieliby cenzurować internetu.
,, Czy zatem ktoś jest mi w stanie zaprezentować jakiś naukowy dowód na ich szkodliwość? ,,
Dokładnie te samo pytanie można zadać w kierunku żywności. Generalnie jedzenie jest spoko ale czy wierzyć na 100 % producentom że dla zysku nie będą kombinować ?
Przeciez z tymi mediami chodziło o to że koles zarzucił mi że "słucham się" mediów w sprawie szczepionek i one rzekomo wprowadzają wblad. Tylko ciekawe że wszystkie akurat w tym przypadku mówią jednym głosem. Tzn szczepić się. A ja mówię nie.
Także niefortunnie się ustosunkowaliscie.
Nie trzeba udawać fachowca i twierdzić, że szczepionki są szkodliwe
Co ja czytam.
W tej całej pandemii chodzi tylko o kasę. Politycy dogadali się z producentami szczepionek, żeby zarobić. Mówicie szczepienia nas uratują, wrócimy do normalności. Taa, jakoś Seszele zaszczepiły 70 % populacji i covid nie zniknął, wróciły obostrzenia. Najpierw nam zabierają prawa i swobody obywatelskie, a później obiecują "benefity" po zaszczepieniu. https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-na-swiecie,zaszczepiono-tam-prawie-70-proc--mieszkancow--a-liczba-zakazen-jest-rekordowa,artykul,07342864.html
Na Seszelach szczepienia rozpoczęły się w styczniu. Początkowo korzystano z podarowanych przez Zjednoczone Emiraty Arabskie chińskich szczepionek Sinopharm. Do tej pory otrzymało ją 59 proc. zaszczepionych. Potem do użytku weszła szczepionka Covishield, czyli produkowana w Indiach wersja preparatu AstraZeneca.
Porównianie byłoby trafne gdyby szczepili tymi samymi szczepionkami co u nas.
Krokers "zapomniał" też o tym, że pełnię odporności uzyskuje się po kilku tygodniach od zaszczepienia drugą dawką, jak również to, jak mogło wpłynąć na ilość zakażeń połączenie ilości prawie 40% niezaszczepionych w ogóle ze zdjęciem ograniczeń. Pomijam tutaj dyskusyjną jakość szczepionki z Chin - w ZEA zaczęli wzywać nawet ludzi na trzecią dawkę, bo odpowiedź odpornościowa organizmu była marna.
Nie mam wpływu na to kto i kiedy się zaszczepi, ale osobiście urywam wszelkie kontakty społeczne z osobami niezaszczepionymi i kryptoszurami.
Tak samo zrobiłem z palaczami, chemtrailsowcami (niestety dobra znajoma od dekad o niczym innym nie gada) i całą resztą pojebów ~20 lat temu, no regrets.
I pewnie uważasz się za fest tolerancyjnego ? A i masz otwarty umysł.
Właśnie dlatego trzeba unikać. Gówna nawpada i weź potem umysł posprzątaj.
AdamoW mylisz pojęcia to o czym on napisał to wolność wyboru znajomych, a nie tolerancja.
Ponoć 90% ludzkości to ludzie niezbyt inteligentni, więc nie będę się spierał.
Szkoda mi czasu na takich ludzi, po prostu, tak samo jak szkoda mi czasu na osoby toksyczne czy takie, które nie wnoszą nic dobrego do mojego życia. Martwi mnie upadek instytucji autorytetu, ludziom, a Polakom szczególnie, wydaje się, że są ekspertami w każdej dziedzinie. Czym głupszy osobnik, tym większa pewność, że się na wszystkim zna. Ja się na wszystkim nie znam, wiem co to jest choroba, wiem co to jest szczepienie, wiem że zaszczepiono kilkadziesiąt milionów osób przede mną, więc nawet żadnego wielkiego ryzyka nie podejmowałem wbrew temu co ludzie sobie wmawiają w kwestii "eksperymentu". Nad czym się tu kurde wywodzić?
edit. Tak na marginesie też mam kolegę z którym znam się od dziecka i zawsze byliśmy bliskimi przyjaciółmi, a jednak w pewnym momencie został jakimś buddystom i zaczął wyznawać rzeczy dla mnie dziwne, ale nie uważam go przez to za jakiegoś głupca, ani nie zamierzam się uważać za lepszego, bo myślę jak większość. To jego życie i jego patrzenie na świat, nic mi do tego.
Ja przykładowo jak widzę chęć niesienia pomocy ze strony takich gigantów jak firmy farmaceutyczne to z miejsca odczuwam wątpliwości, bo jak pomyślę ile takie firmy ze swoimi budżetami mogły by zrobić dobrego, nieodpłatnie, a tego nie robią, bo liczy się dla nich tylko kolejny zysk to nie sądzę, by sprawa wirusa miała być jakimś wyjątkiem. Te firmy dorabiają się na ludzkich krzywdach, jak mogę im ufać?
Ufać? Bynajmniej. Tylko odpowiedz sobie, ile by zarabiały te firmy, gdyby ich produkty nie działały?
Obyśmy tylko zawsze tymi ludźmi pozostali i tak się traktowali, a nie jak kolega Matysiak, zamykali innych niż my w obozach koncentracyjnych jak zwierzęta.
Jezu...jak można tak nie ogarniać?
Kurde. Jednak nas jest mniej.
Nadal będziesz twierdził
I nagle na GOL-u miłośnicy wolności i demokracji przekonują o tym że w zasadzie wszyscy są równi wobec prawa, ale niektórzy są albo będą równiejsi.
Że konstytucję można wyp***lić do kosza, że dopuszczony warunkowo eksperymentalny preparat medyczny (nazywany szczepionką) jest tym co podzieli ludzi na lepszych i gorszych.
Ok, czyli trochę podsumowując. Nie ma żadnych dowodów naukowych, że szczepionki w jakikolwiek szkodzą. Jest natomiast argumentacja naukowana na temat ich skuteczności. Ale i tak się nie zaszczepicie, chociaż sami nie potraficie tego argumentować. Ma to sens
Kurwa, ale jak kobiety używały tego argumentu na temat radykalizacji aborcji, to płacz ogromny XD
Przeciez ja właśnie do tego nawiązałem lul.
I teraz musisz się że mną zgodzić i mnie poprzeć tak jak popierałeś te kobiety.
Szach mat i iksde.
Wybór który może wpłynąć na innych.
GoHomeDuck -> No, bo wiesz, no... wolność. Jak mam ochotę skoczyć z 20 piętra wieżowca bo wyczytałem gdzieś w necie że Newton to lewak i prawo grawitacji to spisek, to jest to tylko moja sprawa. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Co prawda ten gość, na którego spadnę i zmienię razem ze sobą w gustowną plamę na chodniku może mieć na ten temat inne zdanie, ale to już jego problem :P
Z tego co wiem, aborcja nie szkodzi ogółu społeczeństwu. Zresztą ja wcale nie jestem zwolennikiem zmuszania ludzi do szczepień. Chcę tylko wiedzieć, czy kieruje się wami coś innego niż czysta głupota
Może wpłynąć też na mnie. A ja dla siebie jestem najważniejszy.
Taki jesteś dla siebie ważny że zamiast zmniejszyć ryzyko ciężkiego przebiegu covida wolisz tego nie zrobić. I taki to będzie ten twój wpływ na siebie. I teraz tak, czemu wszyscy mają ponosić konsekwencje tego że ktoś sobie coś ubzdurał i nie będzie się szczepił?
I jak tu nie traktować niektórych jako szurów. XD Jeden uważa szczepionkę za medyczny preparat, drugi nie chce się szczepić, bo to jego ciało, argumentów praktycznie NULL. Może się nie szczepić, więc co mu zrobicie. Ja pierdole. A co do tych mediów, to aż dziw mnie bierze że muszę dalej rozwijać to co tam napisałem, bo tego nie zrozumiałeś oczywiście. Szczerze? Nie chce mi się nic tłumaczyć i nie będę tego robił. Szkoda mi więcej czasu ponad napisanie tego właśnie posta na taką osobę.
Dzięki. Przekonałeś mnie. Życie i tak jest bez sensu.
Rasa panów debatuje. Jak już skończycie i Adolf, Heinrich, Josef oraz Hermann klepną, to zróbcie proszę podsumowanie, co czeka podludzi po tych zmianach. Rozważam wszystkie za i przeciw odnośnie szczepień, a ewentualną decyzję będę musiał podjąć szybko, póki jeszcze cokolwiek mi wolno.
Podsumować można prosto: sporo z tych co najgłośniej krytykują pis, wcale nie przeszkadza używanie tych samych pisowskich metod by osiągnąć to co uważają za słuszne :D
Zauważcie z łaski swojej, że wątek założył jeden z szurów, także wasz kolega. A poza Soulem, który i tak żyje w alternatywnej rzeczywistości, nikt wam praw nie zamierza odbierać. Cała reszta wytyka wam jedynie wasz ułomny tok myślenia. A ten płacz o dyskryminację, chociaż sami w innych wątkach plujecie na wszelkie mniejszości społeczne, jest śmieszny
Towarzysz komuch znów "wasz" "was" etc. łatwiutko tak sobie uogólnić, zwalnia z obowiązku pamięć i myślenie :D szufladka tu, szufladka tam i wszystko w ładnym porządku :D
Popatrz Duck taki szur że mnie a ostatecznie nie muszę cie wyzywać żeby coś udowodnić :D
W którym momencie cię obraziłem? Nawet sam się nie kryjesz z byciem zwolennikiem teorii spiskowych, więc nie rozumiem
Jakich teorii spiskowych? Nie twierdzę że wirusa/pandemii nie ma. Popieram szczepiania ogólnie rzecz biorąc ale jest zbyt wiele niewiadomych żebym chciał akurat ta testować na sobie.
Covida miałem.
A ten płacz o dyskryminację, chociaż sami w innych wątkach plujecie na wszelkie mniejszości społeczne, jest śmieszny
Pokaż mi, gdzie na kogoś plułem? Uogólnianie, które stosujesz, niby sprytny zabieg, ale tylko niby.
To, czy ktoś komuś zamierza odbierać prawa czy nie, to jedno. Niemniej, ja w tym momencie odnoszę się właśnie do konkretnego wątku, w którym padło pytanie do zaszczepionych, jak tu "uprzyjemnić" życie tym drugim. Co ciekawe, wielu tutaj się takie coś podoba, toteż pytam, czego mają się podludzie spodziewać? Tyle.
Praw nikt nie zamierza odbierać, ale rządowi spece od wirusów mają podobne pomysły.
Skoro szczepionki nie są skuteczne to skąd drastyczny spadek zgonów i zachorowań w krajach, które zaszczepiły już sporą część populacji?
Ale przecież inne "prawa" w zależności od przyjętych szczepionek nie jest niczym nowym, i np. paszporty szczepień (np. ICVP) są stosowane od dziesiątek lat.
Ot, nagle się foliarze obudzili.
Kurde, trochę mnie nie było w tych tematach, a tu wirusowe tematy na GOLu ewoluowały bardziej od tego Covida, jeszcze miesiąc temu zaszczepieni głównie namawiali innych, że warto, a teraz wygląda to jakby już wszyscy zaliczyli pierwszą dawkę i niezaszczepionych została tylko garstka i przez to nawet niezdecydowanych uważają za szurów.
W sumie te Covidowe wątki kiedyś były fajniejsze, jak nie beczunia z Waty, naszego reportera z Wuhan, który codziennie opisywał każdy przypadek zarażenia w Chinach to beczunia z braku papieru do dupy... Przynajmniej nowe i ciężkie czasy przechodziliśmy w humorze, teraz to już zwykła napierdalanka jest. Niby można nadal się śmiać z "Covidowych ateistów" ale jak się ogarnie ile w necie tego jest, to z komedii robi się tragedia.
no beczunia bo ludzie umierają
Powstrzymanie epidemii jest w zasięgu ręki, niestety wymaga zaangażowania się większości społeczeństwa. Czy uważam kogoś za szura, bo nie może się zaszczepić? Nie. Czy uważam kogoś za szura kiedy podaje fałszywe informacje? Tak. Niestety, ci szurzy mają wpływ na tych niezdecydowanych. Czy wkurza mnie to? Tak. Bo chciałbym już wrócić do normalności.
Jeżeli nie interesujesz się tematem szczepień to przynajmniej nie szerz dezinformacji. Niczego więcej nie wymagam, nie chcesz, nie szczep się, ale nie powtarzaj zmyślonych informacji od szurów, bo to jest szkodliwe społecznie.
Ok, tylko tu jest problem, bo dla potężnego grona osób, choćby na tym forum, nauka jest szerzeniem dezinformacji. Ludzie o określonych predyspozycjach (a właściwie ich braku) nie potrafią odróżnić istotnych informacji, od pseudo informacji
Wy dalej jesteście przekonani, że macie/mamy wpływ na to czy pandemia wygaśnie czy też nie. Jeżeli Ci co rządzą światem zadecydują, że koniec wtedy będzie koniec, szczepiąc się czy nie, niczego nie zmienimy.
Nic więcej, niż XD na rządy światowych illuminatów nie można napisać. "XD" to i tak za dużo jak na taki post.
Edit: A ten "niedojeb" mózgowy zadał wcześniej w tym wątku pytania, na które jeszcze nikt nie raczył odpowiedzieć.
WedrownySqrvol2? Co to za chamski i wulgarny użytkownik się pojawił na tym forum? To jakieś wcielenie ducha z przeszłości?
Dla mnie "niedojebem" mózgowym jest osoba, której nie chce się zrobić żadnego researchu odnośnie danego tematu i rozpowiada głupoty, które szkodzą innym. Widzisz, co człowiek to opinia. Nowe konto stworzone w celu bycia wulgarnym i agresywnym? Gratuluję.
Spokojnie
Wkurza mnie tylko te straszenie tymi ograniczeniami dla nie zaszczepionych. I nie chodzi o to, że jestem wrogiem szczepionek, bo nim nie jestem i pewnie gdybym Covida nie przeszedł to byłbym za tymi paszportami. Ale się zaraziłem, a że jestem prawdopodobnie w najlepszym możliwym wieku życia do przejścia tego cholerstwa to przeszedłem to dosyć lekko.
Dzieciństwo mnie nauczyło, że szczepi się na choroby zagrażające życiu, a Covid w moim przypadku taki nie jest. Dlatego mocno mnie ostatnio ten temat denerwuje, bo mam świadomość, iż te tak zwane "paszporty" też będą mnie dotyczyły. Co prawda robienie testów w przypadku przekraczania granicy państwa brzmi sensownie, ale co jeśli rządy nie posuną się dalej? W lutym rok temu też nikt nie wierzył, że da się całkowicie wszystko zamknąć... Jeśli tak będzie to wyglądać to nie ma bata, trzeba będzie wziąć tą szczepionkę, po której pewnie następny dzień będę miał z głowy. A nie powiem byłby to kompletny absurd, gdy po szczepionce na koronawirusa czułbym się gorzej, niż w czasie samej choroby.
A tak chciałem sobie na odporność stadną poczekać:-P
Spoko, ale kolejny raz pokazujesz, że nie masz pojęcia o czym mówisz.
Samo przechorowanie to jest nic. Problemem są powikłania po chorobie, które mogą wystąpić nawet jak ktoś przeszedł covid bezobjawowo.
https://www.medicover.pl/koronawirus/powiklania/
Coraz więcej słyszę od ludzi których znam (między innymi młodzi, uprawiający zdrowy tryb życia), że mają powikłania miesiące po przechorowaniu covida. Zmęczenie, problemy z sercem, bóle w klatce piersiowej, utrata węchu, kaszel. Naprawdę dziwi mnie to, że ktoś chce się narażać na takie coś kiedy dostępna jest szczepionka.
A nie powiem byłby to kompletny absurd, gdy po szczepionce na koronawirusa czułbym się gorzej, niż w czasie samej choroby.
Absurdem jest próba racjonalizacji nieszczepienia się, bo się covid przechorowało bezobjowawo, a po szczepionce ręka może poboleć parę dni
Bezi2598 -> no ale jeśli dobrze pamiętam, to powikłania pojawiają się także po lekkim, a nawet bezobjawowym przejściu, a czy są jakieś dane że szczepionka przed tymi powikłaniami chroni?
Powikłania to sprawa rozległa, bo u każdego wyglądają one inaczej. U mnie nastąpiło typowe szybkie męczenie się, lecz powróciłem do dawnej formy. Jedynie co może mnie dopaść, to te powikłania długoterminowe i tu pojawia się problem, bo nic jeszcze o nich nie wiemy i dowiemy się o nich za kilka lat. Także nie sądzę żeby szczepionka neutralizowała te powikłania.
Z resztą i tak mam jeszcze czas na myślenie, bo dzięki zarażeniu jest szansa, że jakąś ochronę mam przynajmniej na kilka miesięcy, a potem co będzie? Może ta sławna odporność stadna będzie już działać? W końcu sytuacja z epidemią zmienia się diametralnie z miesiąca na miesiąc, w marcu 2020 wszyscy się zabijali o ostatni makaron, a 3 miesiące później wirus był w odwrocie. Dlatego ja na razie poczekam na rozwój sytuacji.
Na forum GOL-a i tak jest zaskakująco mało foliarzy. Na Facebooku pod większością fanpejdży prawie wszyscy nie wierzą w Covida i uważają, że szczepionki są szkodliwe, a ich jedyną reakcją na "covidowy" artykuł o zgonach jest reakcja "haha".
A oto pewien komentarz z forum sportowego (screen obok). Jakim cudem dostał on 8 łapek w górę? Nie wiem...
Na FB i YT roi się od antyszczepionkowcow. Gol jest jakąś wyjątkową ostoja szczepionkowcow w morzu internetu. Wręcz można by odnieść wrażenie że szczepią się głównie emeryci i golowicze.
Nie zmienia to faktu że jakiekolwiek wątpliwości i już foliarz przyklejony na plecach i do szufladki :D
No to ja napisze swoje przeboje. Miesiac temu zapisalem sie na szczepienie Pfizerem. Szczepienie mialo nastapic dzisiaj o godzinie 14:00. Mialo sie ono odbyc 5 km od miejsca, gdzie mieszakam. Wydrukowalem sobie e-skierowanie, wypelnilem ta ankiete, aby tam juz nie pisac.Wczoraj o godzinie 22:00 dostaje sms, ze szczepienie zostalo przeniesione 40 km od miejsca, gdzie mieszkam. No troche sie wkurzylem, ale mowie sobie ok. Wydrukowalem nowe e-skierowanie. Mialem wyjechac o 12:30, aby tam dojechac na czas. Dzisiaj godzinna 10:05 dostaje sms, ze szczepienie zostalo anulowane i prosze zadzwonic pod numer 989. Dla nich niewazne, ze wzialem urlop na ten dzien. Dostalem teraz termin na piatek wiec trzymam kciuki, aby doszlo do skutku. Z calej rodzinny jestem jedyny, ktory nie ma jeszcze szczepienia.
Z tymi przeniesieniami to jakaś dziwna sprawa, bo mi dzień przed szczepieniem przełożyli o trzy godziny wcześniej termin, ale mi nie pasował ze względu na pracę. Anulowałem termin przez portal pacjenta i zapisałem się jeszcze raz na dokładnie ten sam termin co wcześniej o tej samej godzinie i normalnie miałem szczepienie w pierwotnym terminie.
Niby jest coraz mniej chętnych i są miejsca gdzie szczepionki zalegają, a bałagan coraz większy
Cytat że strony Pfizera
" uczestnicy badania będą monitorowani przez kolejne dwa lata po podaniu drugiej dawki, aby możliwa była ocena stopnia ochrony i bezpieczeństwa w długim okresie" . Także jak widać szczepionki przebadane w 99% i śmiało smozna się szczepić
!
Azbest przez wiele lat wydawał sie nie szkodliwy. Mnie ciekawi kto te szczepionki testuje, ta sama firma która produkuje ? Podobno i tak cała odpowiedzialność ich stosowania spoczywa na kupującym.
Myślę że głównym powodem dla którego ludzie nie chcą się szczepić jest obojętność. Myślę że gdyby państwo jako oddanie szacunku dla obywatela płaciło by jakieś 100-200zł na piwko dla żuli i inne potrzeby za zrobienie szczepionki to ludzie chętniej by się szczepili. Ale nie.. podnieśmy wypłatę prezesom i wybudujmy gdzieś burdel dla vipów. Wszyscy wiemy że przeciętny Polak nie pogardzi kasą. Te szczepionki by się wtedy rozchodziły jak ciepłe bułeczki.
To tylko twoje zdanie. A ja myślę że głównym powodem dla którego ludzie CHCĄ się szczepić jest wyjazd na wakacje/z kraju w celach urlopowych bez żadnych problemów itd.
Czyli bogaci chcą, bo jadą na Teneryfę, a biedni nie chcą, bo nie ma programu Szczepionka+?
A ja myślę że głównym powodem dla którego ludzie CHCĄ się szczepić jest wyjazd na wakacje/z kraju w celach urlopowych bez żadnych problemów itd.
nie mysl juz
Zobaczcie tylko te komentarze pod poniższym artykułem... normalnie brak słów
Ja chyba wiem czemu mamy taki wysyp szurni w Polsce. To wina szczepionek! Skutki uboczne tego ze za dziecka ich wszystkich zaszczepiono :0
Epopei ciag dalszy. Wlasnie dostalem smsa z zmiana miejsca szczepienia na nowe miejsce oddalone o ponad 50 km od mojego miejsca zamieszkania. Zadzwonilem na info, aby sie dowiedziec czy to juz na 100% i nie odwolaja za kilka godzin.
Ktos moze mi wytlumaczyc jak szczepionka, ktora byla zarezerwowana dla mnie zostaje zuzyta i system wywala mnie do innego miejsca szczepien? Oni nie maja zadnych rezerw czy co ? W tv nawijaja, ze ludzie sie niechca szczepic. Ja chce, a mam normalnie juz cyrk. Na infolini wita cie komunikat o starcie szczepienia 16-latkow. No normalnie mam taki wkurw, ze szkoda gadac.
Mówiłem, że jest coraz większe burdello bum bum.
Szpitale odmrażają, pewnie nie ma kto panować nad szczepieniami.
Nie prosze pana. Ale maciella nie mam w ignorach.
Pomine ze czasem cos mi sie cos z Golem p**** i musze sie od pcozatku logowac albo znikaja mi ignornowani - co szybko nadrabiam. Jesli cie mialem w ignorze to oczywiscie chetnie cie tam przywroce, bo nie pamietam przeciez dokladnie kogo ignornuje, nie robie takich statystyk. Niektore ksywki pamietam, innych nie.
Nie jestem Soulcatcherem, ktory ignoruje ale i tak czyta. :P
Ignor oznacza dla mnie, ze po prostu nie widze sensu czytania czyich wypowiedzi a nie "looo, obrazilem sie na ciebie, wiec cie zingornuje, zebys cierpial, ale dalej bede cie czytal".
Tak czytam czytam ten wątek i muszę się odezwać
Mam prawie codziennie kontakt z ludźmi którzy przeszli C19 a dokładniej "widzę" ich płuca. Jeśli zwykły praktykach po 2 latach szkoły (w tym rok zdalnie ale uj z tym)widzi że coś z tymi płucami jest nie tak to znaczy że jest coś na rzeczy. Dość często dyskutuje z pacjentami jak się przebierają i mimo że C19 przechodzili bez objawowo lub z lekkimi objawami to większość z nich ma koszmarne problemy z płucami (objawy przypominające ciężką nieleczoną astmę jednocześnie paląc)
Czy bym ograniczył dostęp do usług itp dla osoby nieszczepionej ? TAK. Byłbym nawet zwolennikiem aby w przypadku odmówienia szczepienia(z wyjątkiem osób które nie mogą przyjąć szczepienia z powodów zdrowotnych)osoba taka po wykryciu covida w pełni płaciła za leczenie z własnej kieszeni
Także jak to w tym wątku było poruszane wiele razy. Szczepiąc się chronicie nie tylko własne 4 litery ale i 4 litery swoich bliskich/sąsiadów poprzez mniejsze ryzyko mutacji. Nawet jak zostaniecie zarażeni to spada szansa na ciężki przebieg choroby a to oznacza mniejsze obciążenie służby zdrowia i mniejsza szansa na przeciążenie. A prywatnie uważam że da dodatkowy czas na "przeszkolenie" dla takich jak ja czyli świeżych w medycynie
Prywatnie jestem zaszczepiony od 2 miesięcy, choruję na astmę, acz mam odroczoną drugą dawkę z powodu że w tym terminie mam egzaminy a pierwsza dawka powaliła mnie na 3 dni do łóżka co w przypadku egzaminu jest dla mnie niedopuszczalne. Jakby ktoś chciał to mogę opisać kilka absurdalniejszych sytuacji jakie miałem z antyszczepionkowcami w trakcie odbywania praktyki
czyli w skrocie jestes za segregacją ludzi, oraz w dodatku pewnie ubezwłasnowolnieniem tych których np. nie stać na leczenie. możesz prosze zamiast covid wpisac również: gej, czarny, lesbijka, niewidomy, głuchy,bezdomny, samotny, oraz dowolna odbiegająca od "jedynej słusznej" linii osoba? a potem przesuwać granicę delikatnie z biegiem czasu?
popraw mnie tez jezeli sie myle, ale w jakim celu wszyscy placimy skladki na ubezpieczenie zdrowotne?
zamiast covid wpisac również: gej, czarny, lesbijka, niewidomy, głuchy,
Nie. To są cechy wrodzone lub nieodwracalne, ewentualnie zachowania nieszkodliwe, a nie durny wybór szkodliwy dla otoczenia. Antyszczepionkowiec jest tym samym co typ, który wsiada za kółko po połówce.
xkxtx
Jesteś dość długo stażem na forum wierzę że umiesz czytać i to wszystko a tylko to co ci nie co ci pasuje do twojej narracji.
Zgadzam się z Matysiakiem że antyszczepionkowiec to osoba która jest szkodliwa na reszty otoczenia
Z trzeciej strony jestem człowiekiem młodym. Chcę mieć możliwość wyjścia do pubu, odwiedzenia znajomych bez obaw itp. Chcę też pomagać ludziom a nie walczyć z covidem a rosnąca ilość antyszczepionkowców nie pomoże zwalczyć tego gówna.
Ok bedzie rant. To juz jest jakas masakra. Mialem miec szczepienie jutro o 9:30. Pani na infolini 3 razy mi mowila, ze nie ma opcji na odwolanie i na 100 % bede szczepiony. Pomimo wkurwu zawsze rozmawialem z nimi uprzejmie i z kultura. No, ale jutro bede jechal z nimi jak gownem. O 23:30 dostaje sms, ze zostaje szczepienie przelozone na 25. W telefonie ich smsy to juz musze 2 strony przewijac. Mam w plecy 2 dni urlopu na zadanie.Jak to jest mozliwe ? Ja mam jakiegos pecha bo jak rozmawiam z znajomymi, czytam w internecie to podobnej sytuacji nikt nie opisuje. To juz jest 3 termin i 4 lokalizacja.
Jak dla mnie masz pecha, albo mieszkasz gdzieś gdzie jest dużo osób, wielu chętnych na szczepienie i nikt już nad tym burdelem nie panuje. U mnie było luźno, niedziela o 17:00, punkt w szpitalu w moim mieście, całość trwała 20 minut.
Też mnie dziwi ta sytuacja. U mnie nie ma żadnych problemów. Mało tego, termin drugiego szczepienia wypadał mi w dniu, w którym rozpoczynałem sesję egzaminacyjną. Musiałem to przełożyć. Poszedłem do punktu szczepienia, porozmawiałem z koordynatorem... i bez problemów zaszczepili mnie od ręki.
Podobnie było z co najmniej trójką innych nauczycieli, którzy również sprawdzają matury.
Oczywiście, że powinni mieć równe prawa. Godząc się na cokolwiek innego godzimy się na totalitaryzm. To nie podlega żadnej dyskusji. To jest po prostu banalny fakt.
I jestem w 100% pewien, że gdybyśmy nie mieli do czynienia z koronawirusem, a naprawdę wyniszczającą chorobą, to 99% tych co teraz się nie szczepią, biegłoby po szczepionki.
Więcej nawet, jestem przekonany, że wymaganie, a nawet namawianie do szczepień pewnych grup np. małych dzieci, co się obecnie w wielu krajach próbuje wprowadzać, jest całkowitym złamaniem przysięgi Hipokratesa (która w przypadku szczepień oznacza, że nie szczepi się osób, jeśli ryzyko powikłań poszczepiennych jest zbliżone lub większe co ryzyko zapadnięcia na daną chorobę ze skutkiem w postaci porównywalnych skutków zdrowotnych). Trudno to wymierzyć dokładnie, ale obecnie to zaczyna przypominać powili patologizację medialnie i politycznie akceptowanego establishemntu medycznego.
BTW. Jestem pod 40-stkę, zaszczepiony Pfizerem (jedna dawka). Z własnego wyboru.
naprawdę wyniszczającą chorobą
Przecież to jest wyniszczająca choroba. Dla wielu osób. Nie wiadomo, jak konkretny organizm zareaguje. Nawet ludzie, którzy przechodzą koronę bezobjawowo, często mają potem poważne problemy z płucami czy sercem (jak moi znajomi). U mnie przejście objawowe doprowadziło do lekkiego uszkodzenia węchu i smaku. Płuc nie badałem. Ale wydolność organizmu drastycznie spadła. A nie powiedziałbym o sobie, że jestem ziemniakiem kanapowym.
Choroba jest okropna. Zachorowałem pod koniec kwietnia. Ze względu na problemy z oddychaniem trafiłem do szpitala. Przez 10 dni musiałem korzystać z tlenu. Przez większość czasu gorączka do 39C, majaki uniemożliwające sen oraz okropny kaszel. Do tego niezależnie zapalenie płuc (25% zajęcia). Przez tydzień straciłem 7 kg, i do dzisiaj, mimo, że "wyzdrowiałem" mam może ze 30% sił tych co wcześniej - człapię sobie jak staruszek. Węch mi już wrócił (z grubsza) ale jedzenie ciągle nie smakuje.
No i najgorsze: chęć do grania wróciła mi dopiero kilka dni temu ;)
Także polecam wszystkim szczepienie. Zachorowałem tuż przed terminem mojego szczepienia.
Nie twierdzę, ze koronawirus nie jest poważnych schorzeniem (grypa też jest!), ale reakcja na tę pandemię jest moim zdaniem całkowicie niewspółmierna do realnego zagrożenia.
No robi się coraz ciekawiej .Właśnie Izrael zapowiedział zakup 36 milionow dawek szczepionki, poniewaz musza byc przygotowani na najgorsze , a przypominam ze 56% jest w pełni zaszczepionych.Premier Izraela twierdzi , ze co pol roku szczepienia trzeba będzie powtarzac.Poza tym również ciekawe wiesci z UK.Tamtejsza aplikacja covidowa dostała ciekawy update."Informacje o rodzinie, innych chorobach (w tym psychicznych), stylu życia i życiu socjalnym, pochodzeniu etnicznym, dane biometryczne, rekord kryminalny - takie opcje pojawiły się w aplikacji NHS, która ma pomagać Brytyjczykom wrócić do normalności." A wiec w marcu rok temu politycy mówili , ze szczepioni nas uratują , później , ze będą dobrowolne , następnie ,ze potzebne beda 2 dawki .A teraz szczepienia co roku.Jak ktos tu nie widzi logiki w celu pozbawienia nas swobód obywatelskich to nie wiem czego jeszcze potrzebuje za dowód. Normalność już nigdy nie wroci , zapomnijcie o swobodnych podróżach jak przed pandemia.Bedzie system ocen jak w chinach , gdzie jak nie jestes przykladnym obywatelem, to nie pojedziesz pociągiem , za granice , lub samolotem.Przygotujcie sie na nowe czasy , gdzie bez zezwolenia nie pójdziecie do kina ,restauracji , czy na wakacje.Oczywiscie wszystko dla naszego bezpieczenstwa. Ktos powie " no teraz spadaja zakazenia dzieki szczepionkom"- nie prawda , równo rok temu 21.5.2020 bylo w Polsce..400 zakazen.I nie byo szczepionki wtedy .A wiec ustawiajcie się potulnie w kolejce po szczepionkę , bo ona nas "uratuje".
równo rok temu 21.5.2020 bylo w Polsce..400 zakazen.I nie byo szczepionki wtedy .
Czy wiesz jak rozwija sie pandemia?
To jest argument w stylu "za chrobrego nie mielim zadnego uniwestytetu, czytac umieli tylko zakonnicy a bylismy potega"
Ospa. Albo polio. Sprawdz sobie ile osob chorowalo na to zanim wprowadzono szczepionki. A ile teraz. Porownaj. Pomysl. To boli tylko za pierwszym razem.
Ktos powie " no teraz spadaja zakazenia dzieki szczepionkom"- nie prawda , równo rok temu 21.5.2020 bylo w Polsce..400 zakazen.I nie byo szczepionki wtedy .
No i właśnie tego rodzaju idiotyzmy "logiczne" przynoszą środowisku antyszczepionkowców antychlubę.
Niesamowite, oficjalna aplikacja NHS zawiera różne funkcje!
https://www.getsurrey.co.uk/news/uk-world-news/nhs-covid-vaccination-passport-app-20638357
Aplikacja nhsu na pewno będzie bezpieczna ;).
Skojarzenie z Chinami jest jak najbardziej na miejscu, tylko taktyka inna: wystraszyć choróbskiem a potem śledzic i dyskryminować. Do tego wystraszeni sami są chętni by sluzyc panstwu jak jakas iranska policja religijna.
Najlepiej to pisac o czyms o czym nie ma sie pojecia.
Ta aplikacja NHS istnijeje od.. nawet nie pamietam jak dlugo. Teraz do tej aplikacja dodaja funcje z statusem zaszczepienia. Ale szurnia juz ma temat :)
Nie chciałbym, żeby unikające szczepienia parchy siedziały obok mnie w kinie albo restauracji.
Antyszczepionkowców powinno się izolować i pozbawiać praw np. ich dzieci nie powinny mieć dostępu do przedszkoli i żłobków.
Od czasów Pasteura wszystkie szczepionki działają. Nie wiem skąd Twoja wątpliwość?
No ja nie mam ale widzę, że ty masz wątpliwość jak się boisz niezaszczepionych...
Żeby szczepienia odniosły skutek musi się zaszczepić minimum 70% społeczeństwa. Wtedy epidemia samoczynnie wygaśnie. Więc unikający szczepienia są zagrożeniem dla wszystkich pozostałych.
Ale oczywiście to jest Twoje zdanie na ten temat i mimo tego, że się z nim nie zgadzam to je szanuje, uszanuj zdanie innych.
To nie jest moje zdanie. Jeśli miałeś biologię w szkole, powinieneś pamiętać, że szczepienia są podstawową metodą walki z większością chorób wirusowych. To jest nauka a nie urojenia antyszczepionkowców. Jeśli uważasz inaczej, jesteś szkodliwym, bo aktywnym w sieci, ignorantem.
Ha dobre. Na grypę też się nigdy nie szczepiłem i nigdy na grypę nie chorowałem. Nie mam nic do szczepień, ale to co się dzieje wokół tych szczepionek to jakaś paranoja. Na początku mówili o 2-3 latach powstawania szczepionki, a naukowcy później negowali takie wypowiedzi i mówili, że potrzeba kilku lat (6-7) żeby szczepionka powstała i przeszła wszystkie testy. A tymczasem po niecałym roku mamy szczepionek do wyboru, do koloru i to jest bardzo podejrzane.
I nie przekonuje mnie "Normalność" bo ta moda na szczepienia/chwalenie się tym w sieci i w dodatku paszporty covidowe to jest śmiech na sali a nie normalnośc. Skoro naukowcy są tacy biegli w tym co robią, to dlaczego nie powstała jeszcze szczepionka/lek na raka np.? Jakiś czas temu na stronie Pfizera widniała informacja, że testy ich szczepionek skończą się w 2023 roku więc to co się teraz dzieje to są testy na ludziach moim zdaniem. Kto chce niech się szczepi ale niech nie namawia innych do tego, bo to przypomina Jechowych pukających do drzwi.....
Zatrzymać do depozytu dowody osobiste i paszporty, wydawać po szczepieniu.
Ze względów epidemicznych ograniczy to aktywność nieszczepionych i rozwiąże problem "paszportów covidowych".
Ma paszport lub dowód, znaczy szczepiony albo uodporniony.
I Pan Prezes będzie zadowolony, bo za jego młodości też paszporty były w depozycie.
Najzabawniej byloby sprawe rozwiazywac mojzeszowo. W ramach wyroku sadu, rzad infekowalby nieszczepiennikow ulubionym patogenem ich ofiar.
Pracodawcy powinni ulatwiac proces i wymagac szczepien od swoich pracownikow w zamian za jakies ulgi podatkowe. Pewnie ktos sie znajdzie z lepszym pomyslem, ale cos powinno sie stac. Potrzeba wysokiego procenta zaszczepionych by populacja chronila tych, ktorzy szczepic sie nie moga.
Ale wy macie nasrane w tych łbach. Chyba najzabawniejszy watek, obrazujący wasze smutne życie xD
Alez nazywaj rzeczy po imieniu - nasrane w tych lbach macie teorii zarazkowej chorob.
Jeżeli narażenie osoby grozi zagrożeniem dla innych w społeczeństwie, to powinny istnieć pewne regulacje. Nie przychodzę na szczepienia. Osoby nieszczepione są bardziej podatne na przenoszenie choroby na innych, więc w takim przypadku myślę, że powinno się wprowadzić jakieś regulacje. Ale to tylko moja osobista opinia.
[link]
Osoby niezaszczepione przenoszą choroby na... kogo dokładnie? Osoby zaszczepione? To po cholerę się szczepisz skoro to nie działa?