Graliśmy w Total War Warhammera 3 - husaria na niedźwiedziach szarżuje na demony
Wg. ankiety około 48% graczy to strategiczni heretycy. Na stos ich ;p
Heretycy to te 51%. Prawdziwa strategia to turówka a nie jakieś zawody w to kto szybciej klika ;)
Turówki tylko na stole. Na komputerach po co komu tury? Model TW jest idealny, czas rzeczywisty z aktywną pauzą/spowolnieniem. Dzięki temu wszystko się dzieje na raz co zwiększa immersję jednocześnie w ogóle nie psując strategiczności. Turówki to aberracja, pozostałość po czasach, kiedy niezbyt chyba wiedzieli jak czas rzeczywisty prawidłowo implementować. No i tury to gigantyczne uproszczenie dla twórcy.
"Kto szybciej klika" to Starcraft ale i tu szybsze klikanie nie pomoże jak nie znasz strategii, zawsze wygrywa lepszy strateg spośród osób, które szybko klikają (czyli sprawniej wykonują tą strategię).
Tury na polu kampanii w TW też prezentują się marnie, nudne to w ciul i generuje mnóstwo durnych mechanizmów. Ale doskonale rozumiem, że czytelność jest tutaj priorytetem. No i w TW:W mapę kampanii urozmaicają zasady specjalne więc tyle dobrego. W każdym razie oby do bitwy :)
Total War Warhammer zatoczył pełne koło.
Skąd takie rozczarowanie odnośnie nowych frakcji? Te stare są obecnie bezużyteczne, i nudne, bo źle się zestarzały, chociaż mają mnóstwo lore i materiału, natomiast te nowe, mimo iż mają coraz mniej lore i figurek, to z każdym kolejnym dodatkiem są coraz ciekawsze i od strony wizualnej i od strony gameplayowej. Przecież to bez znaczenia czym jest frakcja w podstawce, wazne co w grze z niej wycisną. a imo to akurat fenomenalne, że CA dostarcza wszystkie drobne frakcje.
Poza tym w wh2 mamy łącznie 6 nowych frakcji, a nie 5 jak napisał autor.
To z czym się zgodzę, to że formuła serii się wyczerpuje, ale to nie jest wina warhammera, który dał jej drugie życie, tylko total wara jako całości - starego silnika i mało rozbudowanego, wynudzonego już gameplayu. I milion nowych frakcji nie zmieni tego, że po kilkudziesięciu rozgrywkach we wszystkich częściach tej serii gra staje się najczęściej nudna po 50 czy 100 turach.
Szkoda, ze TWWH dopiero teraz nabiera takich pięknych kształtów, bo np. dla mnie i wielu osób taki WH3 będzie wtórne do bólu, chociaż bardzo dobre, a dla osób, które nie miały kontaktu z poprzednimi częściami to może być i najlepszy rts w historii.
Z jednym się nie zgodzę, z tym, że stare frakcje są bezużyteczne. Otóż jedynie 66% starych frakcji jest bezużyteczna :) Te frakcje to: bretonia, vampiry, chaos, leśne elfy, norska i najgorsza frakcja bestie. Reszta to już jest ścisły top mety z orkami będącymi najmocniejszą frakcją. Oczywiście by zostały takie mocne były potrzebne dlc do wh2, bo ca poszło w stronę blizzarda i wszechobecnego powercreepu
Cała reszta zgoda
Rozumiem że nazywając frakcje bezużytecznymi masz na myśli tryb multiplayer? Bo w kampanii wszystkie sobie jakoś radzą, choć na pewno frakcje nieposiadające silnych jednostek dystansowych są trudniejsze.
tutaj macie gameplay z tej misji, fajnie rozbudowana o elementy Tower def.
https://youtu.be/--89PwHsKJM?t=706
Bardzo podobają mi się takie spektakularne, epickie bitwy, ale...jak to powiedział kiedyś mój brat "nie sięgam wysokości" .
Czemu w żadnej grze twórcy nie umieją zrobić kawalerii z rozsądnej długości kopiami, tylko zawsze dają krótkie włócznie?
Są dwa rodzaje kawalerii, z długimi kopiami i krótkimi włóczniami. Jedni są specjalistami od szarży, drudzy są mocniejsi w ciągłej walce w zwarciu.
Więc o ile kawaleria na niedźwiedziach walczy krótkimi włóczniami i w ciągłym zwarciu, warhammerowa husaria już jest uzbrojona w kopie. Pic related.
Cały czas się sobie dziwię dlaczego jeszcze nie grałem w żadną część zwłaszcza, że pierwszego Warhammera dostałem za darmo do płyty głównej. Jedyną grą z serii Total War, w którą grałem był Emperor, który mi się podobał.
Przeraża mnie chyba ilość DLC jaka do tej pory wyszła.
Nikt nie zmusza do wykupienia wszystkiego, co jest dość dużym plusem w TW:WH. Najlepiej kupić obie podstawki, potem włączyć grę i zobaczyć która rasa ci się podoba. A potem kupić DLC tylko do niej.
Wrogowie będą mieli jednostki DLC niezależnie od tego czy masz DLC czy nie, więc cointent DLC u przeciwnika jest za darmo.
Trochę nie rozumiem pretensji autora tutaj. Czego się spodziewał? Podstawowa formuła Total War stworzona została dawno temu, ale dalej jest bardzo grywalna. Przez całą historię CA tę formułę rozwija i udoskonala. Więc dziwnie oczekiwać że będą wywracać rozgrywkę do góry nogami.
W ramach serii Warhammer dodawanie nowych frakcji jest oczywistym i naturalnym posunięciem, bo świat Warhammera ma jeszcze sporo kontentu który można przenieść na komputery.
Ja przede wszystkim oczekuję tutaj demonów, krasnoludów chaosu, ogrów i wszystkiego co CA będzie miało do zaproponowania, pewnie w ramach DLC, ale za to przez parę kolejnych lat będziemy regularnie dostawali nowy kontent. Też oczekuję że zrobią update starych frakcji które tego najbardziej potrzebują od czasów jedynki: wszystkie frakcje chaosu, krasnoludy i inne zaniedbane obecnie frakcje z jedynki. Ale sądząc po pogłoskach mają to w planach więc trzymam kciuki.
Jeśli oprócz tego wymyślą coś nowego na mapie globalnej to w ogóle super. Fajnie by było też zobaczyć nowe przerobiony oblężenia. Albo żeby bardziej urozmaicili i wzbogacili mapy bitwy o nowe elementy.
Ale nawet w obecnej postaci Warhammer Total War to najlepsze co spotkało Warhammer FB od lat. I pewnie jeszcze nieprędko zobaczymy jakąkolwiek grę o tak dużej skali w tym uniwersum.
Podobno oblężenia i mniejsze osady mają dostać rework. Zobaczymy.
Też tak słyszałem i bardzo na to liczę - obecnie oblężenia jest jednym z najsłabszych elementów gry. Ale jestem dobrej myśli, bo widzę przez te lata że CA ciągle przy Warhammerze coś robi, więc może i na rework przyjdzie pora.
Jaram się. Co prawda laptop ledwo mi ciągnie Rome II, nowszych części nawet nie mam co próbować, ale się jaram.
Wątpie by krasnoludy chaosu miały się pojawić, chyba skończyły zesquatowane więc raczej ich nie będzie.
Obyś się jednak mylił, mocno liczę na ich obecność jako grywalnej rasy.
Myślę że nie ma co narzekać tylko się cieszyć że będzie w co grać. A mi pasuje husaria na niedźwiedziach. Szkoda że nie będzie też wersji na żubrach. Poza tym Total Wary i CK3, cywilizacje, steel division to wg. mnie najlepsze strategie.
