Jak tam panowie u was z papierową prasą? Ostatnio spotkałem się ze statystykami sprzedaży danych czasopism no i za wesoło to nie wyglądało. Przypomniały mi się słowa, które kiedyś wyczytałem, które przepowiadały śmierć gazet po rozpowszechnieniu się telewizji. Co prawda nic takiego nie nastąpiło, ale wieszczono również, że to co nie udało się telewizji, uda się internetowi. To było jakoś 5 lat temu i nie uwierzyłem, ale patrząc po dzisiejszych czasach nie wiem, czy ten scenariusz się nie spełni.
Ja sam już mało co sięgam do czasopism, jak to robię to zazwyczaj przeglądam sobie w sklepie, a kupuję tylko te, które wiem, że przeczytam w całości. A już na pewno nie sięgam do tych politycznych, bo w internecie mam tego aż za dużo (no chyba, że na podpałkę do grilla, im bardziej skrajne, tym łatwiej się palą:-P).
W internecie jest mało dobrej publicystyki, a pełno grafomaństwa i klikbajtów niestety.
Ze współczesnej prasy to na pewno Pixel daje radę, PSX Extreme też nie jest zły.
Parę lat temu w miarę często kupowałem PSX Extreme i bardzo okazjonalnie CDA. W tej chwili moim ostatnim czasopismem/gazetą było jubileuszowe wydanie CDA z okazji 300 numeru (głównie ze względu na plakat z Doomem). To było we wrześniu 2019.
W dobie nieograniczonej ilości informacji, które można uzyskać przy pomocy dwóch klików, prasa praktycznie jest skazana na wymarcie. Fizyczne czasopisma mogą mieć sens chyba tylko w przypadku gdy dotyczą jakiegoś wąskiego spektrum danej branży/specjalizacji/hobby i są po prostu drukowane w jakimś mikroskopijnym nakładzie, aby zaspokoić daną niszę, ale to też nie zawsze bo wszystko zależy od poziomu tekstów oraz redaktorów.
O szarych gazetkach czy innych Tygodnikach Pani Domu nie wspominam bo te już jadą chyba tylko i wyłącznie na ludziach w wieku 55/60+.
Moje ostatnie CDA to też numer 300 i też ze względu na plakat z DOOMa. :D
A tak to żyjemy w dobie internetu w końcu. Miesiąc wcześniej mamy dostęp do informacji zawartych w CDA i jemu podobnych, a słyszałem od kumpla że nawet już tam gierek nie dodają. Jak bardzo redaktorzy tego czasopisma nie chcieliby temu zaprzeczać - te gierki były sporą częścią, jak nie większością powodów, dla którego to CDA się kupowało, a samo czasopismo to tylko dodatek, właśnie ze względu na internet, który oferuje nie tylko te same informacje, ale i w różnych formach, także tekstowych.
Od jakichś 3 lat nie miałem żadnego papierowego czasopisma w ręku.
Moje życie nie zaznało na tym żadnego uszczerbku, politycznych panditów wszelkiego autoramentu mogę poczytać na twitterze, o grach dowiaduję się z podcastów i serwisów netowych.
Jedyny papier, jaki ostał się w domu poza toaletowym to książki, ale te też od wieków conajmniej w połowie przypadków kupuję w wersji elektronicznej.
książki, ale te też od wieków conajmniej w połowie przypadków kupuję w wersji elektronicznej
Książki się o wiele wygodniej czyta na Kindlu, ale jednak muszę mieć też wersję papierową na półkę, o ile książka jest tego warta. No i od czasu do czasu jednak czytam papier, bo ten zapach to jednak coś czego te kilka razy w roku potrzebuję.
Natomiast jedna rzecz jest nieprzenaszalna póki co na żadne e-urządzenie - komiksy.
Natomiast jedna rzecz jest nieprzenaszalna póki co na żadne e-urządzenie - komiksy.
Dlatego moje półki z komiksami są pełne i muszę dokupić jeszcze ze dwie, a w części biblioteki z książkami znajdzie się nadal sporo miejsca.
I tak, tez mam tę przypadłość, że książki warte ponownego przeczytania lub polecenia znajomym trzymam w dwóch wersjach (przy czym gdybym przechowywał papierowy egzemplarz każdej posiadanej pozycji na Kindlu, pewnie musiałbym wynająć magazyn).
Przestałem kupować CDA itp. Nie ma to sensu niestety.
Średnio co tydzień kupuję weekendowe wydanie Dziennika Gazety Prawnej.
Czasem w empiku przejrze inne polityczne tygodniki.
Kupuję Pomocnik historyczny Polityki no ale to specyficzne wydawnictwo.
Czytuję regularnie Tele-tydzien i Twoje Imperium, które babcia kupuje co tydzień od początku lat 90.
Twoje Imperium to analogowy Instagram obecnie.
U mnie w domu kiedys kupowalismy Wprost, Rzeczpospolita, Wyborcza. Ja kupowalem Gamblery, SS, CDaction. Teraz raz na ruski rok kupie Cdaction. Ksiazek tez juz nie kupuje papierowych. Kindle i abo na legimi + kupno jakis specjalistycznych elektornicznie.Swoje ksiazki papierowe oddalem do biblioteki jak organizowali te stoiska.
Z prasy tylko Teraz Rock, z growych właściwie nic od dekady. To jedyna rzecz którą czytam w chwili wytchnienia bez ratowania się tylną etykietą :]
O ile starych czasopism o grach pozbyłem się bez żalu, zostawiłem jedynie garstkę egzemplarzy Clicka oraz CD Action roczniki ~97-2003? ale nic co wymagałoby osobnej piwnicy :]
W internecie jest mało dobrej publicystyki, a pełno grafomaństwa i klikbajtów niestety.
W czasopismach, głównie o grach, też jest podobnie. Szczególnie w pewnym czasopiśmie na C gdzie poza 1-3 nazwiskami reszta była zapychaczem papieru.
Jako pececiarz z krótkimi epizodami konsolowymi zazdrościłem trochę konsolowcom lepszych czasopism, poziom tekstów wydawał się jakby lepszy?
W czasopismach, głównie o grach, też jest podobnie.
Kupowałem i czytałem pierwsze Bajtki i Top Secrety, i potem wszystko co na rynku wychodziło, z czasem też tytuły zagraniczne, czytałem wszystkie polskie i zagraniczne portale o grach od momentu gdy powstawały i później gdy ewoluowały i powiem tak - raz było lepiej, raz gorzej, raz była to totalna amatorka, raz całkiem niezła profeska (jak na dane czasy), ale obecnie... obecnie publicystyki (nie newsów) w sieci praktycznie brak lub jest za paywallem lub nie ma wersji dla potrafiących czytać, bo zastąpiło ją wideo. Krótka piłka.
Dlatego czasopisma są nadal istotne, również te o grach. Jest na nie rynek zbytu, jest zapotrzebowanie - oczywiście nie ma sensu dział newsów i konkurencja w tym temacie, nawet recenzje w klasycznej formie są dyskusyjne, ale dobre teksty na tematy okołogrowe, branżowe, jak najbardziej.
Ja prenumeruję papierowe wydania: "Świata Nauki", "Wiedzy i Życie", "Uranii" oraz "Nowej Fantastyki". Elektronicznie prenumeruję Gazetę Wyborczą. Sporadycznie kupuję papierowe CDA, planuję wrócić do prenumeraty.
O ile czytanie książek na czytniku jest dla mnie OK, to czasopisma lubię mieć na papierze.
Pamiętam jak mój ojciec mi pokazał swoje archiwa wiedzy i życie z lat 90. i pierwsze co ujrzałem to temat budowy elektrowni atomowej w Polsce, która powstanie w 2010 roku:-P.
Raz kupiłem nowsze wydanie, ale chyba za bardzo byłem przyzwyczajony do świata wiedzy, bo jakoś nie wciągnęło mnie by kupować dalej.
Z czasopism o grach to jest Pixel i PSX Extreme. Nie wiem jak ten drugi (ale byl wspanialy za czasow mlodziezowych), ale pierwszy trzyma poziom, zwlaszcza (o moze tylko? Recenzje tam to paronastozdaniowe opisy bardziej w sumie) publicystyki. Artykuly opisujace branze i gry z "dawnych lat" sa w wiekszosci wspaniale.
Niestety chyba dwa tygodnie temu, dostalem maila ze zaczynaja pisac tez o "popkulturze" (filmy/ksiazki) wiec spodziewam sie niestety "GOLoizacji" i spadku poziomu.
Wersja oczywiscie elektroniczna.
CDAction to moze bym czytal, ale posty "sami-wiecie-kogo" tutaj skutecznie obrzydzaja. Do tego mam ponad 18 lat wiec chyba nie jestem targetem.
Nieregularnie kupuję CDA (ostatnio coraz częściej), regularnie Noise, Musick Magazine, Metal Hammera i co tam jeszcze znajdę w empiku w tych klimatach. Do niedawna kupowałem też Nową Fantastykę, ale przez tą całą aferę z Komudą i coraz mniej interesujące mnie tematy chwilowo się zniechęciłem.
Kupuje regularnie PSX Extreme ale ostatnio się złapałem, że nawet go nie czytam za bardzo, przejrzę na kiblu i na tym koniec, więc możliwe, że na obecnym numerze się moja wieloletnia przygoda z nimi skończy.
Poza tym kupuję okazyjnie Świat Motocykli i Motocykl, ale tutaj jest podobna sytuacja jak powyżej - w sumie zamiast kupowania mógłbym przejrzeć w empiku, na jedno by wyszło.
A macie tak że jak kupicie jakieś np. czasopismo to pod artykułem szukacie czy pod spodem są komentarze użytkowników?
Nie bo tylko na wybranych stronach przeglądam komentarze, rzadko która strona ma wartościową sekcję komentarzy.
Nigdy nie kupowałem CDA ale od czasu ich problemów i zmiany właścicielskiej kupuje regularnie :) jedyna papierowa „prasa”.m