Wiedźmin - 2. sezon serialu już w „głębokiej” postprodukcji
,,Choć do ideału mu trochę zabrakło,, bardzo dużo mu zabrakło do ideału anie trochę.
Wiedźmin - 2. sezon serialu już w „głębokiej” postprodukcji
W głębokiej to on jest, ale nie postprodukcji...
dzieki bogu platige juz tego nie dotyka wiec post nie bedzie tak spieprzony jak w 1 sezonie
Krótka sonda... Jest tu ktokolwiek , kto zna ksiażki na podstawie których rzekomo powstał serial i go ceni?
Ja Ci chętnie odpowiem. Jak nieczytałeś książek to ten serial dla ciebie będzie pewnie 6/10, ale jeżeli czytałeś ( jak ja ) to jest to max 3/10 zw względu na kompletne pomieszanie czasowe ( niewiadomo po co ), fatalne zekranizowanie najlepszej części sagi czyli tzw. "opowiadań" z pierwszych dwóch tomów. No i mierne efekty CGI ( ten smok serio ? Jakaś kura bez piór... ). Na koniec co dla wielu stety, niestety jest kwestią dyskusyjną, ale dla mnie to absolutna abominacja z wciśnięciem czarnoskórych aktorów ( których naprawdę lubię i szanuję za wiele ról w róznych filmach ) którzy tutaj pasują jak pięść do nosa. Najlepszym przykładem tego jak showrunerka podchodzi to tego serialu będzie jej wypowiedź w której oznajmia, że uniwersum fantasy jest stworzone po to, żeby pokazać politykę, multi kulti i te sprawy. Tak to jest jej myślenie, więc po tym sam sobie stwórz obraz sytuacji.
Ja czytałem. Czy cenię? To chyba za duże słowo. Czy oglądało mi się przyjemnie - tak. Z chęcią obejrzę drugi sezon.
"uniwersum fantasy jest stworzone po to, żeby pokazać politykę, multi kulti i te sprawy" Na szczęście w książkowym Wiedźminie nie ma polityki, mulit kulti i tych spraw... A nie, czekaj...
Słuchałem audiobooków książek niedługo przed serialem. Są spore różnice w adaptacji, ale po co byłoby tworzyć dzieło 1:1 fabularnie zerżnięte z Sapkowskiego?? Może kilka fajnych aspektów przez to pominęli, ale przynajmniej nie jest to zrzynka.
A tak, serial oddał naturę pierwowzoru, ale nie jest jego ekranizacją. Nie wiem, czy chciałbym oglądać serial, którego fabułę, z góry bym znał i scena po scenie mógł opowiadać co się będzie działo na ekranie. A nie jestem wielkim przeciwnikiem spojlerów
Ja tam się nie obrażam za czarnych bohaterów. Szczególnie, że do części to nawet pasowało. Nie jestem może fanem wkładania ich wszędzie gdzie się da, no ale Netflix tak robi jako monopolista. Triss Merigold też mi nie bardzo przeszkadzała, wcale nie odbiegała od oryginału z kart (obecnych w Wiedźminie 1), dużo bardziej przypominała tą Triss, niż ta z Wiedźmina 3.
Animacje i potwory chwilami faktycznie były drewniane i kurczowo trzymano się niskobudżetowych kukieł. Nie wykorzystano potencjału CGI, jakie oferowało Platige Image. Mam nadzieję, że w przyszłym Wiedźminie lepiej to rozwiążą, szczególnie, że tam pracują raczej z polskiej strony ogarnięci ludzie.
Czytałem, grałem, oglądałem. Czy cenię 1 sezon? Może trochę bo osobiście mi się podobał i czekam na drugi. Jestem bardzo luźno nastawiony do jakichkolwiek adaptacji i nie przeszkadzają mi zmiany w porównaniu z oryginałem.
Czytałem książki, ograłem gry i serial mi się podobał. Czekam na drugi sezon.
Szkoda słów. Dość, że nie zrozumieliscie sensu zawartego w wypowiedzi, to jeszcze wam to ewidentnie nie przeszkadza. Fantasy to magia i miecz. To elfy, krasnoludy, generalnie fantastyczne stworzenia i historie z nimi związane. Podkreślam historie, a Nie przepychanki na tle kulturowym czy rasowym. To nie uniwersum stworzone jako pretekst do robienia sobie swoich chorych wizji feminizmu, blm i innych gówien co powstały w dzisiejszych czasach. Niestety ta showrunnerka ewidetnie zrobiła sobie z tego serialu pole do popisu na temat dzisiejszych "ważnych " ( w jej mniemaniu) spraw, kompletnie olewając oddanie jakiejś autentyczności i spójności w fabule i innych rzeczach. Zepchala je na drugi plan, jakby były conajwyzej tlem do jej feminizm, blm wojenki. Dla mnie to żenada, żeby robić takie rzeczy. Dzisiaj znakomita większość tych "bojowników " o wolność to ludzie którzy robią to, bo modne, na pokaz, lub zwyczajne świry które nie mają swojego spojrzenia na świat. Normalni ludzie będący lgbt, czy walczący faktycznie o prawa czlowieka nie afiszują się z tym nawet w małym procencie tak jak te oszołomy powyżej. Wy im za to jeszcze przykkaskujecie.Czemu ? Tez chcecie być modni, czy może nie macie swojego zdania i idziecie "z nurtem". ?
Nie przepychanki na tle kulturowym czy rasowym. To nie uniwersum stworzone jako pretekst do robienia sobie swoich chorych wizji feminizmu
Przecież książki to dokładnie wzorcowy przykład "przepychania na tle kulturowym, czy rasowym" i "wizji feminizmu"...
Problemem w tym serialu jest raczej wymyślanie koła na nowo, pani Lauren zamiast trzymać się tych elementów z książek, postanowiła je na chama uwypuklić, przez co wypadają one karykaturalnie, szczególnie na tle prozy Sapkowskiego, w którym wszystko to wypadało po prostu naturalnie.
Oho, teraz w modzie propsowanie serialu, co widać po komentarzach i sporej ilości plusów przy tych, które wyrażają się o nim pochlebnie. Spoko, każdy ma do tego prawo, każdy ma swoje gusta, podobać się przecież może wszystko. Dla mnie ten serial to jednak nędza i rozpacz, zaprzepaścił chyba jedyną okazję by fajnie sportretować genialne opowiadania, o wiele lepsze niż saga. Nie ma tam żadnego klimatu, wszystko zrobione jest po kosztach, ingerencje w scenariusz są żałosne i dowodzą braku szacunku do materiału źródłowego - ot, taki poligon dla wanna be scenarzystów, którzy uważali że zrobią coś lepszego niż sam autor. Totalny chaos narracyjny jest tego najlepszym przykładem. Obejrzę drugi sezon by zobaczyć czy pierwszy czegoś ich nauczył, ale nadziei nie mam prawie żadnych. Po ludzku po prostu szkoda, że z tak dobrego materiału stworzono taki paździerz. Polska produkcja sprzed dwóch dekad o niebo lepsza - mem stał się prawdą.
Oho, teraz w modzie propsowanie serialu, co widać po komentarzach i sporej ilości plusów przy tych, które wyrażają się o nim pochlebnie. Czy ja wiem czy taka moda, w końcu w większości newsów nadal przeważają opinie negatywne, tutaj też największą ilość plusów mają takie komentarze.
