Widzieliśmy Resident Evil: Village - 4 + 7 = 8 i to świetna wiadomość dla fanów
Oj Jordan - skrzywdzona młodzież wie lepiej ->
Artykuł podzielony na części których nagłówki są w języku angielskim. Czy to zamierzony zabieg który ma przypomnieć czytającemu, że gra nie będzie miała polskiej lokalizacji? :P
Tak swoją drogą to się nakręciłem tylko teraz mam wewnętrzny konflikt. Dobra gra, ale bez spolszczenia, i co tu zrobić w takiej sytuacji?
Śmiać się i grać gdy nam plują w twarz? Czy zachować trochę godności i nie kupować gry?
Zagłosuj porfelem. Niech w Capcomie zobaczą, co Polacy sądzą o braku polonizacji!
Maxley kto miał kupić i tak kupi. Większość tych narzekających i tak by pobrała pirata albo czekała aż gra mocno potanieje i zapewne jeszcze kupiliby na zagranicznych stronkach żeby zaoszczędzić. Wątpię, by Capcom w jakikolwiek sposób odczuł spadek sprzedaży bo to będą marginalne liczby.
Była piła, martwe zło i the ring, to teraz czerpią z Nosferatu i Van Helsing. Tradycja brania inspiracji z telewizyjnych straszaków zachowana, w tych FPP większą swobodę na kreatywność też maja. Pewnie wszystko da się wytłumaczyć tymi mutacjami spowodowanymi przez wirusa i eksperymenty- jednak i tak ciekawie się to zapowiada.
Na pierwszej stronie zdjecie wielkiej kobiety, ktora lize krew z reki protagonisty. Pamietajac zachwyt osob na widok tej cycatej postaci, jestem w stanie przewidziec, ze reka na tym zdjeciu zostanie wyedytowana na cos innego
Mam nadzieję, że tu nie będzie zapisów co jakiś czas na maszynie do pisania, tylko ew będą checkpointy, bo te zapisy to największa zmora poprzedniczek.
Czy ja wiem? Mi tam bardziej podoba się opcja tzw. safe room, gdzie możemy dokonać zapisu (ale wiadomo - co kto woli). Tutaj chyba będzie podobnie. Dlaczego? Edycja deluxe ma jakiegoś skina do maszyny od zapisu.
Oj Jordan - skrzywdzona młodzież wie lepiej ->
Capcom na pewno bardzo przejmie się ocenami na tak światowej i wpływowej stronie jak gry-online.pl i następna część bankowo będzie już po polsku, o ile w ogóle pozbierają się po takich ocenach i nie zbankrutują z powodu tych 20 niesprzedanych kopii
Po ograniu dema na PS4 pro w trybie Performance stwierdzam, że ocena oczekiwana jest o dobre 0.6 za wysoka. Ta gra tam nie żyje, to jak odpalenie jakiejś indie gierki na 7letnim kompie - wentylatory startują w kosmos, patrząc w przód na wioskę i drzewa mamy jakieś 15-20 fpsów i dopiero podczas patrzenia w niebo jest ta 30stka. Potem przez chwilę w chacie też jest płynnie, ale po tym demie wiem, że nie kupię tego nawet w okolicach 100zł, długo po premierze.
Ciekawe bo według Digital Foundry na pro do 35 - 50 FPS. Ale faktycznie mówią, ze przez to, że nie zablokowane ma się wrażenie, że miej.
Dobre ziomki z polski zaniżyły ocenę gry kiedy dowiedzieli się że nie będzie polskich napisów. Bo przecież brak tłumaczenia tak mocno zmienia fabułę że na 100% gra będzie gorsza. Z początku oczekiwania chyba były w okolicach 7.8
Brak języka zmienia wszystko. Jak jesteś taki mądry to graj po chińsku to zobaczysz jak to jest. Granie w grę, gdy się nie wie o czym ona jest.
Wszystko zależy od gry, bez jakiejkolwiek znajomości języka angielskiego byłbym w stanie ukończyć takie GTA V, ale Fallouta 1 już nie koniecznie.
"Brak języka zmienia wszystko"
Nie, nic nie zmienia. Gra będzie dalej taka sama. Ocenianie samej gry za brak polskiej wersji to dziecinada. Zresztą wątpię, aby Capcom przejął się opiniami na jakiejś polskiej stronce, więc wasz lament #nikogo bo te oceny mają zerowy wpływ na odbiór gry na całym świecie.
Dziecinadę to ty urządzasz.
Wydmuszka reklamowana jako hicior, z opłaconymi recenzjami (nawet nie udawaj, że tak nie było), pełna bugów, z pustym światem, pozornym znaczeniem wyboru ścieżki fabularnej i kompletnym brakiem AI. Do tego wszystkie obrzydliwe kłamstwa Redów odnośnie działania gry na konsolach i ogólnie wstyd na cały świat do tego stopnia, że grę wycofywano ze sklepów, a firma musiała publicznie przepraszać i grozili jej pozwami. Ocena jak najbardziej zasłużona. Natomiast brak polskiej wersji nie ma żadnego związku z oceną gry. No chyba że latasz po wszystkich starszych grach i każdej dajesz 0 bo nie było polskiej wersji? Albo teraz udam się na steama i będę polować na promki jakichś chińskich gierek za grosze i każdej dam negatywa bo jest po chińsku i nie rozumiem. Fajnie co? Jak język jest dla ciebie przeszkodą, to tego nie kupuj i tyle. Sprzedaż i tak spadnie nieznacznie dla Capcomu co tylko utwierdzi ich w przekonaniu, że nie warto polonizować tej serii.
Ocena jak najbardziej zasłużona.
No nie, bo nie grałeś na wszystkich pięciu platformach, więc już skończ dziecinadę.
Kurde faktycznie nie grałem w wersję na xboxa. Czyli tam było AI, gra była rozbudowana i nie było miliona bugów? Jak tak to zmieniam ocenę na xboxa.
Moj ulubiony gatunek i najbardziej oczekiwana gra w tym roku, wiec omijam demo, trailery. Kilka pierwszych zdan Jordana swiadczy o tym ze slusznie czynie, dalej nawet nie czytam, zadnych spoilerow.
Widziałem ten 30min gejmplej jak zbieramy złom.
Myślałem, że to jakieś dlc do Metro Exodus.
Ta gra ma wszystko czego nie lubię czyli Ethana, Chrisa, widok FPP(dla mnie RE to tylko TPP) i jest 7ką na sterydach czyli gniotem pod VR dla jutuberów i strimerów.
"Ta gra ma wszystko czego nie lubię, czyli masę bugów, widok FPP (gry CDPR to tylko z TPP) i jest Wiedźminem na sterydach, czyli gniotem skrojonym pod jutuberów i strimerów"
Kurde! A myślałem że V lubi Cyberpunka...
A tak się zmienił....
Jak można lubić Residenta nie lubiąc przy tym Chrisa?
i jest 7ką na sterydach czyli gniotem pod VR dla jutuberów i strimerów.
Za dużo cyberpunka musiało zaszkodzić, ja rozumiem nie lubić danej gry, ale nazywanie jej od razu gniotem pod vr dla tuberów i strimerów?
Ten koleżka jedynie Cyberpunka uwielbia, reszta to gnioty xDD
"Village zaoferuje dodatkowe składniki, takie jak proch czy substancje chemiczne, których nie było w części siódmej"
Jestem świeżo po siódemce i był proch i chemikalia - może czegoś nie zrozumiałem z tekstu...
Nie ma mowy, bez polskiej wersji nie kupuję. Trudno, będzie mi szkoda, ale zasady ponad wszystko.
Chyba że pojawi się jakieś spolszczenie nieoficjalne, a jak nie - to jest w co grać.
Gra ma logiczne zagadki, a jednocześnie skłania do tego, by chociaż na samym początku wyłączyć logiczne myślenie.
Z 7 miałem ten kłopot, że miejscem akcji był drewniany dom z którego mogliśmy wyjść i uciec bez kłopotu mając w ręku siekierę, a i nawet bez niej. Blokowanie przejścia w korytarzu za pomocą metalowego wózka na bagaże jest mało bystre. Tu będzie niestety podobnie, ale rozumiem taki stan rzeczy. Po prostu nie da sie tego typu rozgrywki inaczej zaprojektować.
W 7 dość mocno wybija to z rozgrywki. Postać chce uciec, ale nie może. Widzisz dziurę w ścianie, masz siekiere itd. ale gra nie ma takiej koncepcji. Dopiero jak postać rzeczywiście dostaje powód, by jednak iść dalej przed siebie, nie myśląc o ucieczce, gra się dużo przyjemniej. Mimo tej małej wady, lubie takie gry, bo od razu przypominają mi sie sesje RPG z Cthulhu.
Gra zamówiona w preoderze juz dawno. Capcom to jedna z niewielu firm od której biorę w ciemno.
kupię jak dodadzą język polski, a jak nie dodadzą to może kiedyś jak będzie w HM w bundlu.
Widzę w komentarzach jakieś takie zdziwienie że ludzie obniżają ocenę gry - co mają zrobić ludzie którym nie podoba się coś związanego z grą? Zwłaszcza że review bombing potrafi zadziałać, robienie afery w internecie też. To są często w zasadzie jedyne sposoby żeby zwrócić uwagę wydawcy/twórców na dane problemy, żeby zmusić go/ich do reakcji.
W idealnym świecie może to i dobra rzecz ale każdy ocenia grę według własnych kryteriów. Obniżanie oceny bo nie podoba mi się x nie oznacza że x jest kryterium dla każdego. W przypadku braku Polonizacji obniżona ocena nie ma sensu dla osób które grałyby w innym języku. W efekcie taka osoba nie wczytując się w komentarze, widząc 5/10 może uznać że nie jest warta uwagi.
Dobra giera się szykuje, a co do spolszczenia zawsze używam tylko napisów bo oryginalny podkład jest zawsze lepszy. W Wiedźminie tylko używałem polskiego głosu ale tam dobry aktor podkładał głos.
Demko mi sie podobalo, ale glownie dlatego, że mam hopla na punkcie RE4 i takich zabitych deskami wiosek.
Kliamt byl, ale niestety strzelanie i walka byla slaba.
Pistolet wogole nie mial mocy obalajacej, amunicji nie wystarczylo nawet na polowe przeciwnikow, nóż to przeciwnikow głaskał, a nie ranił i walka w tym RE to bardzo slaba strona gry.
A w RE4 walka byla najlepsza strona gry, headshoty zawsze mialy nalezyta moc i nawet podstawowy pistolet zadawal solidne obrazenia i stopowal przeciwników.
Ale ma swoj klimat osemka i kiedys pewnie zagram, bo lubie takie wioski i zamczyska, ma byc rozbudowana broni itd.
Jak bedzie tryb NG+ i bedzie mozna od razu zaczac z broniami z ktorymi sie skończyło, to gra duzo zyska.
Na tą chwilę nie kupuje na premierę, ale maja moje zainteresowanie.
Na PS4 gra wygladala bardzo ladnie jak na tak stara konsolę.
Wczoraj pociągnąłem te dwa dema na ps5 i kopara mi opadła. Nie grałem wcześniej w żadnego residenta ale tego kupie na stówe.
A ja myślę że na pewno ktoś już się szykuje z naszych do spolszczenia jak nie już zaczął dostając kod źródłowy z tekstem.. zobaczycie :)
Gra zapowiada się ciekawie, widać kilka usprawnień względem VII - w oczekiwaniach daję 10 za brak spolszczenia - moim zdaniem świetna motywacja żeby się nauczyć tego nietypowego i mało popularnego języka którym nie posługuje się prawie nikt... a nie czekaj, już siedmioletnie dzieci potrafią grać w gry w języku Angielskim i nie narzekają jak banda obrażonych leni którym nie chce się nauczyć lol
Może przemawia przeze mnie fakt, że jako rocznik 99 od małego uczyłam się angielskiego...
...ale nie jestem w stanie zrozumieć tej całej aferki o to, że nie ma polskiej wersji. To nie jest gra dla dzieci, więc argument o młodszych odbiorcach odpada. Wiem, że nie każdy lubi i ogarnia angielski...ale w takim razie nie rozumiem obrazy majestatu i tekstów mówiących o "zasadach". Sama nie znam (wypominanego tu parę razy) języka chińskiego, więc nawet nie patrzę w stronę gier jedynie chińskojęzycznych.
Co w tym trudnego?
Smutne jest to, że tego nie rozumiesz. Po pierwsze jako klient płacisz za grę nie małe pieniądze, a można powiedzieć, że dostajesz wybrakowany produkt. Brak polskiej lokalizacji w takich grach jak np Disco Elysium można jeszcze zrozumieć ponieważ są tam tony tekstu, a studio tworzące tę grę to nie Rockstar.
Sytuacja jest odwrotna patrząc na RE: Village i Capcom, tam jest tak mało tekstu, że brak polskiej lokalizacji to po prostu lenistwo, nic więcej.
Masz rację nie rozumiesz, a teraz niech całe korpo w Polsce zatrudniające 300 Polaków i 2 Anglików, gada po angielsku, coby 2 Angoli zrozumiało co się do nich mówi. Nigdy wcześniej nie udzielałem się w kwestii polonizacji, bo w angielskim jestem wery gut. Widząc jedank, jak sami wypieramy swój język smutno się trochę robi. Widać ewidentnie, że PL coraz bardziej znika z gier, a płacimy za ten towar tyle samo co Niemiec, Francuz, Włoch itd.
Czyli wystarczy nie kupować gry żeby nie mieć wybrakowanego produktu to raz
Dwa, nie widzę jakoś wypierania języka polskiego przez Polaków, prędzej powiem, że coraz więcej osób po prostu operuje dwoma językami.
Trzy, z perspektywy studia język polski jest średnio opłacalny. Na szybko znalazłam, że na świecie w języku x mówi:
- polski 50mln osób
- hiszpański 650mln osób
- francuski 201mln osób
- włoski 80–125mln osób
- rosyjski 250–300mln osób
Z pozostałych języków: z tego co widzę, z tych które są obsługiwane przez grę, mamy jeszcze portugalski brazylijski, języki wschodniej Azji i język arabski. Myślę, że tu nawet nie muszę przytaczać ilości osób które w nim mówią, żeby wiadomo było, że więcej niż po polsku.
Oczywiście, że gra nie jest produktem niezbędny do życia, nie każdy musi ją mieć, jednak z tego co pamiętam chyba wszystkie części RE miały spolszczenie, a teraz Capcom robi jakieś dziwne cięcia kosztów na czym się da. Jest masa gier od mniejszych wydawców które mają większą ilość tekstu i są spolszczone, decyzja Capcomu jest co najmniej dziwna. Chyba, że faktycznie w Polsce Residenty sprzedają się w tak małych ilościach, że nawet nie zwróci im się za spolszczenie, ale ciężko jest mi w to uwierzyć.
No, w kwestii zwrotów i tego ile się u nas Residentów sprzedaje to ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo nie jestem w stanie znaleźć żadnych konkretnych danych. Ta "wyliczanka" opłacalności była w kontekście tego, że język polski ma, że się tak wyrażę, stosunkowo mało użytkowników. Czy wszystkie części miały spolszczenia nie wiem, bo z ciekawości zerknęłam na wikipedię żeby spisać sobie tytuły i...no za dużo tego żebym chciała sprawdzać xd
Niemniej, to dopiero premiera. Jeżeli ktoś tak mocno, mocno chce mieć te polskie napisy, to może po prostu trzeba będzie poczekać na łatkę albo fanowskiego moda? Domyślam się, że części fanów to się może nie podobać, ale z drugiej strony nie potrafię wyprzeć złośliwej myśli, że dana osoba, która będzie grała, powinna teoretycznie chociaż ogarniać angielski na poziom tych (umówmy się, zazwyczaj krótkich i prostych) dialogów. Bardzo wredne to z mojej strony, ale też razi mnie jak ludzie się burzą o ten język polski.
To teraz jeszcze sprawdź np. jakie kraje wliczają się we francuski język "urzędowy" i skąd to 200 mln +. Zapewne w Rwandzie, wszyscy kupują RE8. Zresztą podobnie jest z innymi językami.
Około 55% języka francuskiego używa się w Afryce. Przykład DR Congo ok. 43 mln, Algieria ok. 28 mln itd. Myślę, że jednak w tych krajach mają większe zmartwienia niż premiera RE 8. Głównym targetem jest Francja ok. 68 mln, co aż tak liczbowo od Polski nie odbiega - 40 mln. Anyway co ja tam wiem. Pozdrawiam.
Na miniaturce newsa Jordan wygląda jakby dobrego blanta palił :D
Hurrrr durrrr nie ma po polskiemu hurrr durrr, nie umiem mówić w języku London, muszę wystawić ocenę 1 bo przecież tak się grać nie da! Jak można tak opluwać nasz naród! Gunwo a nje gra! Trzeba było się uczyć języka angielskiego to teraz by nie było problemów, szczególnie że w dzisiejszych czasach masz kontakt z tym językiem bardzo często. No ale lepiej płakać niż coś zrobić w tym kierunku.
Uspokój się gościu bo popuścisz. Nie kupuję gry bo nie jest po polsku, proste. "Większe" tytuły powinny być w naszym ojczystym języku biorąc pod uwagę popularność u nas serii RE a poza tym jesteśmy w UE.
Ale ja się wcale nie spinam, śmieszy mnie obrzucanie gry błotem tylko dla tego że nie ma jej w naszym języku lol. Nie umieć języka ang w dzisiejszych czasach to jest jakiś żart.
śmieszą mnie obrońcy Capcomu. Zrozumcie, że zamiast iść w przód to robimy krok w tył. kiedyś było logiczne, że gra nie ma Polskiej lokalizacji, a aktualnie coraz więcej gier ma pełną lokalizacje (łącznie z dubbingiem). jak chcą ciąć koszty i wydać ją u nas, to niech gierkę sprzedają za 100 zł a nie 250 skoro tyle samo płacą kraje które mają gierkę z napisami jak i dubb. Jesteśmy zmuszeni czkać na piracką wersje, bo nie ma sensu wspierać kogoś kto tak olewa nasz kraj...
Capcom pluje nam w twarz a niektórzy z forumowiczów twierdzą że deszcz pada. Gratulacje.
No tak Polacy naród wyklęty, ten brak spolszczenia to niechybnie zapowiedź kolejnego rozbioru Polski przez Japonię, Marsa i Atlantydę. Husaria do boju! Kamienować wroga! Klawiaturki w dłoń i bronimy honoru ojczyzny!
Najlepiej niech Capcom nie wyda już żadnej gry w Polsce bo przecież tutaj nie ma graczy którzy lubią ich gry i wielkich bólach poznali ten wymarły i starożytny język angielski. Gratuluję egoistycznego podejścia.
Miałem okazję zobaczyć filmik na temat gry na kanale YT GierOnline. Widziałem? Może jednak nie cały gdyż: "machanie łapami", powtarzanie tego samego dwa czy więcej razy oraz jeszcze jedna kwestia którą sobie tym razem odpuszczę skutecznie uniemożliwiły mi obejrzenie całego. Zresztą autor widnieje na miniaturce na głównej.
Na grę nie czekam dlatego że coraz mniej ciągnie mnie do tego typu gier. W 4 nie dałem rady zdaje się przez sterowanie w kolejne jakoś mi nie wyszło. Za to mam przesympatyczne wspomnienia jeśli idzie o 3-jkę. Widziałem kilkunastominutowy film bez komentarza i byłem przerażony jakością krzaczorów w których przemieszczał się główny bohater walcząc z jakimiś niby wilko-chłopami. Nie wiem może to tylko tak wyglądało w filmiku i się jeszcze zmieni.
Poza tym gra sprawia wrażenie straszliwie ograniczającej bohatera. Jakieś bramy które by się pokonało "na panterkę". Jakieś wozy stojące i blokujące przejście do pokonania przez przeciętnego paralityka. To nie uczucie klaustrofobii/zaszczucia raczej całkowity brak logiki. Nie wiem, czy w tej grze da się w ogóle skakać czy niekoniecznie bo jakiś płotek wysokości 30 cm miał być barierą nie do przebycia. Nie grałem więc stwierdzić nie mogę. Opisałem odczucia po obejrzeniu filmiku.
Natomiast sympatykom gatunku i/czy serii życzę przedniej zabawy. ;-D
Nie rozumie osobników na tym forum którzy bronią firmy, czy oni naprawde chcą być trakotwani jak ludzie drugiej kategorii, w końcu Polacy płacą np. 250 zł za gre a tak Francuz 60 eu jakby sytuacje odwrócić żeby Francuz musiał płacić 250eu (nawet w cenie 60eu) bez dubbingu fracuskiego ani napisów to zaraz by wybuchła rewolucja francuska. I podejżewam że nie byłoby wielu Fracuzów tak odklejonych że mówić żeby się uczyli angielskiego.