Recenzja gry Outriders - gdyby Diablo miało spluwy i słabe dialogi
Te przerywniki na loadingi są wkurzające, bo jest ich dosyć sporo.
W normalnej grze gra robi loading jak przechodzisz przez jakąś szczelinę, albo inne wolne miejsce i grasz dalej.
Tutaj masz czarny ekran na loading, mini scenkę z przechodzeniem przez szczelinę, czarny ekran na loading i grasz.
Uczciwa ocena, sam świetnie się bawię od kilkunastu godzin i jeszcze wiele przede mną.
Nie lubię looter shooter-ów , bo to często tytuły dla masochistów ale Outraiders w roku pandemii jest ok, ciekawaa historia, i ale nie zgodze się z recenzją odnośnie grafiki, uważam, ze mogłaby być lepsza ale... nie narzekam jest ok:).
4k i 60fps? Macie jakąś specjalną wersję?
Bo nie na PS5... Zresztą na Series X też nie.
Xbox Series X narrowly beats PS5 with a higher maximum dynamic resolution of about 3456x1944 compared to PS5's max of 3008x1692, and the same minimum resolution sticking to 1920x1080 in either case.
No ale po co się wysilać i poszukać informacji.
Gra jest co najwyżej średnia. Na 8.0 zdecydowanie nie zasługuje.
Ostatni Boss? Śmiech na sali, zamknięci w małej "klatce" na wyższym poziomie świata tysiące kul żeby zbijać zdrowie i unikać 2 technik na krzyż. No proszę was, już niektórzy mini bossowie mieli lepsze wykonanie.
Ekspedycje? Myślałem że będzie to coś bardziej wymagającego, a to taka sama prosta mechanika w stylu "korytarz, pokój, zabij pierdyliard mobów, korytarz, zabij moby, wychodzi Boss, zabij bossa."
Gra w żadnym wypadku nie jest warta 280 złotych (cena na konsole), nie ma znaczenia czy produkcja jest polskia, czy amerykańska czy chińska.
Mogli to zrobić lepiej.
... gra jest warta kazdej zlotowki, jest dokladnie taka jak oczekiwalem, fajna kampania, sensowny swiat i trzymajacy sie kupy endgame. na ps5 dziala wysmienicie. fakt ze jak jest party miedzyplatformowe to dziwinie ladowanie spowalnie, ale pewnie przez jakies lamusow co graja ze steam na przedpotopowych pc.
Generalnie zapodałem tylko z Diablo II i tylko jeden z Diablo III jako bonus dla Twojego kolegi ;-)
„ Zostań na chwilę i posłuchaj”
„ Kostka Horadrimów którą posiadasz to wielki skarb”
„ Więcej many”
„ Nie w mieście ”
„ Czas umierać ”
„ Nie uniosę już nic więcej ”
„ Jeszcze nie mogę tego użyć”
„ Giń”
„ Choć za mną”
„ Wybacz mi”
„ Potrzebuje many”
„ To dla Ciebie”
„ Nie mogą tego tutaj zrobić ”
„ Powiedz mi coś więcej”
„ Doszedłeś tak daleko jedynie po to by umrzeć”
„Miłego dnia życzę ”
„ Ty powiedziałeś co chciałeś powiedzieć, ja zrobię co uważam za słuszne”
Bonus
Ty Nefalemski durniu.
Proszę i niema za co :-)
Dialog – wypowiedź wielopodmiotowa, rozmowa dwóch lub większej liczby osób
na tyle co pograłem to max 4.0 ale widzę że redakcja na głodzie to +2 do oceny i że gra od polskich deweloperów to kolejne +2. Do Destiny czy Division nie ma żadnego startu.
Widocznie cały świat na głodzie bo średnia z recenzji na metacritic oscyluje w granicach 75-77 w zależności od platformy.
PS. Obie części The Division są ok ale że to jakaś gigantyczna różnica w jakości w stosunku do Outriders to bzdura, za to Destiny 2 jest dzisiaj grą w której nowy gracz nie ma czego szukać bo odbije się jak od ściany.
Logadin - nie moja wina że jest taka różnica w jakości. Mimo że na Cyberpunka 2077 wieszano psy i dalej są wieszane to chyba sam wiesz że waszą grę dzieli z Cyberpunkiem przysłowiowa przepaść. Jakby była inna skala ocen (bez urazy) to jeśli wasza gra zasługuje w moich oczach na 4/10 to cyberpunk gdzieś na 30 ;) No niestety. Dodatkowo jeśli chodzi o samą grę to ma za dużo minusów aby dać jej więcej plusów mimo że zawsze staram się szukać tego co najlepsze. Po prostu sam setting jak i rozwiązania w mechanice gry są dla mnie słabe i nic na to nie poradzę. Mam nadzieje jednak że następna wasza gra będzie zdecydowanie lepsza !
uookie - oczywiście bo jest dostępna za free w GP. Gra niczym się nie różni jeśli chodzi o demo ze steam a wersją pełną.
Alex - ja nie mam problemu z 4/10, a z dawaniem 10/10 grze która do tej pory jest tak podziurawiona jak szwajcarski ser :) Po prostu wiarygodność dla mnie jest starszliwie niska, jeżeli ktoś widząc grę w takim w stanie w jakim jest wlepił bez problemów maxa :)
sam wiesz że waszą grę dzieli z Cyberpunkiem przysłowiowa przepaść
Tak szczegolnie w wersji na PS4. Gdzie outriders przepieknie wszystko smiga i czysta przyjemnosc. A cyberklop na konsoli to zacinajacy sie wygladajacy jak kupsztal pseudoprodukt.
Cyperpunk moze czyscic buty Outriders jesli chodzi o optymalizacje.
Kolejna rzecza ze w CP juz nawet Stanson nie gra i nie wrzuca fotek, a w outriders mysle ze ludzie beda lootowac z przyjemnoscia przez dlugie miesiace/lata.Podczas gdy juz nikt nie pamieta ze bylo cos takiego jak CP.
To już typowo polska zawiść xD. Nie ważne, że ja mam samochód, boli mnie to, że somsiad ma dwa samochody. Weźcie lepiej tego Painkillera róbta, a nie tam się bawicie w Gearsy jakieś, które od zawsze były średniakiem. A Cyberpunk pomimo błędów (na PC mało przeszkadzających) to historia robi robotę i świat wciąga jak cholera. A ta wasza gra trafi na Game Pass PC? Bo teraz już nic nie kupuję, zwłaszcza w ciemno, bo wszystkie oszczędności ładuję na rynek kryptowalut, aby mieć coś z tego na przyszłość bliżej nieokreśloną.
No mi też na Amidze słabo działa.
cp2077 przepaść? W czym? W kłamstwach cdp na każdy możliwy temat? W totalnie kłamliwej liniowej grze rpg gdzie cokolwiek zrobisz nie ma to żadnego znaczenia? Z marną fabułą? Z wyborem przeszłości postaci, który nie zmienia całkowicie nic i 100 innymi kłamstwami...
Aha, ja nie przepadam za grami typu outriders, też uważam, że division czy destiny raczej jest lepsze w różnych aspektach, nie ten budżet, a co za tym idzie dopracowanie i zawartość, ale zestawiać to z cp 2077, grą która jest synonimem porażki na całej linii co jest FAKTEM, a przede wszystkim popisem chamów i kłamców z cdp to trzeba mieć tupet.
Jak outriders to 4/10 to cp2077 jest na maks -5/10.
Tak decydowanie te gry dzieli przepaść, przepaść w kulturze twórców i to że tylko jedni kłamali ile wlezie.
Szefoxxx - to nie ja zestawiłem Outriders z Cyberpunkiem 2077, ale jeśli już takie porównanie padło to niestety te gry to zupełnie dwie różne ligi. Cyberpunk ma to wszystko co może dostać gra oceniana na 8,9,10 i mimo błędów jest to absolutnie dobry produkt całościowo. Outriders za to jest grą która bardziej celuje w sektor gier AA niż AAA/AAA+. Mimo widocznej gigantycznej pracy jaka została włożona to brakowało w niej budżetu i na pewno nie da się jej zestawić z grą na którą wydano 300M (sama produkcja). Nie wiem jak dawno graliście w Division 2 czy Destiny 2 czy nawet Borderlands 3 ale w tych grach czuć wielkość środków jakie na nie przeznaczono. I aby nie było że czepiam się że grę stworzono jako bardziej budżetową bo nie w tym jest problem, problem to wiele aspektów które są mocno niedopracowane.
- zapomnicie o graniu ze snajperką bo tutaj hordy "zombie" biegną non stop i właściwie tylko broń krótka lub walka wręcz daje radę
- zapomnicie o jakimś fajnym settingu bo właściwie najlepiej gra się na jednym
- cały świat no kurcze tak nijakiego świata w grach to dawno nie widziałem
- fabuła, może i byłaby fajna jakby ktoś zabrał się za jej napisanie (może jakiś pisarz) ?! postacie nijakie właściwie jak i fabuła
- walka wręcz i te kręcenie się jak kołowrotek (no fajne to może było w jakiś diablo) ale w grze sf choć minimum powagi
Jak twierdzicie że aż tak się pomyliłem (grałem całe 25 godzin) to jeszcze grze się przyjrzę może zobaczę jeszcze coś w niej czego do tej pory nie widziałem. Na ten moment to właściwie chyba nawet w Godfalla bawiłem się lepiej.
No tej nijakości się obawiam. Jak fabuła i postaci są słabe to nie widzę sensu marnowania czasu. Dla mnie gry są jak filmy czy seriale. Musi być content, aby mnie utrzymać. Jak chcę coś poklikać i poćwiczyć umysł to wolę już szachy odpalić, a gry gram dla przeniesienia się do świata, poznania postaci i czegoś co da mi zadumę nad własną egzystencjom. A to w Cyberpunku było. Podobny motyw przenoszonej świadomości do maszyny to był w grze SOMA i też tam to zrobiono zajebiście. No mi po prostu szkoda czasu na produkcje jałowe, które żadnej wartości do mojego życia nie wnoszą. To jak czytanie takich gówien jak 50 twarzy Greya. Niby można, coś tam emocje człowiek pewnie poczuję czy siurek stanie, ale po cholerę marnować na to czas jak można w tym samym momencie przeczytać np. "Sapiens. Od zwierząt do bogów" Yuval Noah Harari, który omawia historię ludzkości od początków. Tak samo gry, filmy czy seriale. Krótkie to życie mamy i możliwości też są nasze ograniczone, więc lepiej tam ładować to co jakoś nas ubogaca. Pozwala nam jakoś głębiej rozeznać się w rzeczywistości, być może nawet odpowiedzieć na różne nurtujące nas pytania. Ja zdecydowanie takie smaczki znalazłem w CP 2077, albo w Death Stranding czy Outer Wilds. No to są sztosy takie. Nawet w Valhalli miałem te momenty, zwłaszcza przy końcówce. No jak będzie w Xbox Game Pass na PC to zainstaluję, ale narazie gram w Nier: Automata po raz kolejny i chyba Halo zrobię, bo chwilkę pograłem w remastera 1 i fajnie się zapowiada fabuła, a tak zachwalane, a nigdy nie ograłem.
Wasza gra niby nie jest dziurawa jak sito? Gamebreaking bugów w czasie kampanii masa, ile razy nie mogłem pchnąć kampanii, bo się skrypt nie zaladował to głowa mała. Kończyłem outriders już na pałę, byle doleciec do napisów. Zresztą wystarczy poczytać steam, reddit, jak sypie błędami itp. Expeditions - lecisz na palę masz dobry czas, nagle boom crash/dc, logujesz do gry a tam nie masz gear-u, jeden z wielu przykładów. Bug - lock na 60 fps to chyba nie ogarniacie, że w ogóle istnieje. Wiem wystarczy wcisnąć 2x esc, żeby klatki wróciły do normy, tylko tak trochę ciężko, jak Ci zgraja resikonawych mobów siedzi na głowie. Świetnie was podsumował Alex w Angry Joe rant. Wisienka na torcie, z tego co czytam to łatacie, jak Redzi. Nic nie naprawione, ludzie nadal bez gearu, crashe te same. Well played PCF, szkoda tych 250 zł. Na pomoc dla potrzebujących mogłem więcej przeznaczyć, zamiast pchać się w wasz bugfest - w sumie to zdanie tyczy się również CP, z tym, że CP był jednak tańszy w dniu premiery.
Napisałem po prostu, ,e dla mnie osoba dająca w tym wypadku 4/10 ale jednocześnie dająca maksymalne 10/10 dla CP2077 jest po prostu niewiarygodna :)
Rozbawiło mnie to:
"a z dawaniem 10/10 grze która do tej pory jest tak podziurawiona jak szwajcarski ser" - wydając podziurawiony ser samemu. Pozdrawiam i temat kończę.
Gra jest tak generyczna i bez żadnego oryginalnego sposobu na siebie, że masakra. Tą są minimum 2 kroki wstecz, jeśli chodzi o lootshotery. Nie mówiąc już o silniku graficznym i dźwięku.
Gra z grami pokroju diablo nie ma nic wspólnego i nie wiem skąd taka myśl autora. Bo wypadają przedmioty ? Bez przesady. Lepiej porównać to do Division, chociaz wydaje się bardziej taktyczny, a to to jakaś łupanka, być może z dobrą fabuła, nie wiem, ale ogólnie mi się nie podoba. Jeśli chce się mieć Diablo ze spluwami, to niedługo będzie taka gra - " The Ascent ".
Gra ma więcej wspólnego z Diablo niż z the division. Od skilli, sposobu rozgrywki po world tiery. To Diablo z za pleców. Czysty fun i szlifowanie swojego builda do doskonałości.
Diablo zza pleców to już nie jest diablo. Czy gdyby zrobić Wiedźmina w stylu izometrycznym jak Diablo, to byłaby ta sama gra i czy wtedy wszystkim tak by się podobała ?
Chyba nie jesteś jakimś solidnym graczem w Diablo jeśli dla ciebie gre blizza definiuje tylko widok z kamery ;).
No muszę powiedzieć, że taka trochę słaba ta recenzja. Gdzie minus za wszechobecne loadingi? Przy tak liniowej i korytarzowej grze która wyszła w 2021 roku jest to karygodne.
Autor porownuje grę do Diablo i chyba totalnie zapomniał, że Outriders to looter shooter, a w recenzji ani krzty o strzelaniu czy o SI przeciwników, a SI jest właśnie na poziomie Diablo, przeciwnicy biegną do nas jak idioci, tyle.
Strzelanie? Słabe, nie sprawia funu jak np w The Division.
To na pewno nie jest gra na 8/10
Tak się zastanawiam jaki jest sens pisania recenzji gdy nie podchodzi się do niej w miarę obiektywnie?
Na PS5 te loadingi trwają tyle, że nie daję rady przeczytać tipów ;)
Było to wałkowane ale obiektywna recenzja to taki oksymoron. "Recenzje nie są obiektywne, bo nic nie jest, oczywiście. Ale rolą recenzenta jest, żeby w rozsądnym stopniu ten swój subiektywizm tonować." albo "Narzekanie na to, że recenzja nie zgadza się z waszą opinią zwykle nie ma sensu. Autor tekstu zwyczajnie ma inny gust. Co w tym przypadku musicie zrobić? Poszukać kogoś, kogo gust jest podobny i na jego opiniach opierać swoje plany growe/filmowe/muzyczne/jakiekolwiek."
Natomiast zgodzę się, że nie wspomnienie o wszechobecnych loadingach przy tego typu konstrukcji poziomów w grze z 2021 jest mało profesjonalne.
Będąc w temacie polskich gier, to miałbym prośbę, by portal zainteresował się grą " Survive The Fall ". A to dlatego, że już na samym trailerze wydaje się potwornie dobra i wierzę, że zmiecie takie produkcje jak np. Wasteland 3 czy Mutant Year Zero. Wspomnialem właśnie o nich, bo jak dotąd do nich zauważyłem podobieństwo w rozgrywce. Ale inne elementy rozgrywki też są. Budowa bazy, rozwinięty crafting itd. Są momenty z gameplayu i wydaje się, że szykuje się niebywale dobra gra. Outriders chciałbym polubić, ale nie mogę. Odrzuca mnie to bezustanne strzelanie w hordy wrogów. Widok i mechanika są ważne. Np. dla wielu graczy Fallout od Bethesdy to nie jest fallout, dlatego uważają Atom RPG za Fallouta 3.
Wszyscy co oceniacie na 10 albo 8 , graliście w division? ta gra nawet podjazdu nie ma a to ten sam gatunek animacje+mapy+liniowość+fabuła+teksty to wszystko jest tak słabe że tej gry nawet nie ratuje to że jest od Polskich producentów , zdaje mi się że jedynie dlatego ludzie sie nahajpowali bo jest głód gier na rynku i jak wyjdzie coś większego to jest boom przykłady: valheim , outriders among us i szło by tak wymieniać
Mam przegrane w td2 ponad 1000h i Outriders ma totalny podjazd :D przede wszystkim inaczej się gra i jak dla mnie jest po prostu trudniejsza i bardziej satysfakcjonująca.
Jedynie w czym zjada td2 outraidersów to poziom techniczny multi, tam wszystko śmiga i nie ma lagów etc...
Z tym, ze nie ma w co grac to jest niestety prawda i moze cos w tym jest, ze te gry co wychodza teraz maja jakas taryfe ulgowa :P
Outriders kompletnie mi sie nie widzi, zdecydowanie bardziej wolałbym nowego Painkillera i az dziwne, ze ten nie powstaje
Jak dla mnie w pełni zasłużona ocena. Dawno mnie nic tak nie wciągnęło, chociaż na początku było ciężko - historia zaczęła się rozkręcać dopiero po 2 godzinach (!), ale jak już pojawiły się notatki, które na wysokim poziomie opisują różne wydarzenia związane ze światem gry, klimat zaczął robić się bardzo dobry. Drugi minus za te już osławione problemy z serwerami, choć od dwóch dni widzę zdecydowaną poprawę. W grze zdarzają się na oprócz tego na prawdę sporadyczne błędy - najbardziej rozwalający (w sensie pozytywnym, bo się przy nim uśmiałem) jest błąd w jednym z przerywników, w których główny bohater będący mężczyzną i zazwyczaj mówiący tym swoim nieznoszącym sprzeciwu tonem, nagle zmienił głos na kobiecy :D Trochę się wystraszyłem, że tak zostanie, ale po przerywnikach wszystko wróciło do normy (jest to powszechny błąd, zapewne wyłapią go w patchu). Gra jak najbardziej zasługuje na uwagę i mam nadzieję, że będzie dalej mocno rozwijana. Nie będę przy tym ukrywał, że gram na XSX, także grę mam dzięki Game Passowi, przez co jej odpalanie jest dla mnie czystą przyjemnością (brak wątpliwości finansowych) :-)
Mnie osobiście gra daje ogrom frajdy, już dawno żaden tytuł nie odpalił mi do takiego poziomu fun-factor. Oczywiście są tematy które mnie mocno irytują a najbardziej chyba brak skakania - to jest wręcz nienaturalne uziemienie postaci. Jednakże ta soczysta i miodna walka, skille (ileż radochy daje przyciągnięcie magnesem tłumu wrogów, wbicie się w nich niczym meteor, a to co jeszcze stoi po takim upadku komety, nabić na pale niczym scifi inkarnacja Vlada palownika), no i ta żonglerka lootem i modami - MIODZIO. Może rodzajów broni nie ma jakoś bardzo dużo, ALE każda broń ma 2 lub 3 warianty, które można sobie zmienić craftingiem, dzięki czemu zupełnie zmienia się jak dana pukawka strzela. Nie ma gier idealnych, każdy szuka czegoś najlepszego dla siebie. Mnie OTRIDERS kupili całkowicie pomimo, że jestem świadom wszystkich baboli czy też problemów ze specyficzną konstrukcją świata. No i brak skoku.
Nie ma co porównywać tej gry do Destiny - Destiny to FPS z najgenialniejszym feelingiem strzelania z broni jaki widziałem, Division to gra bardziej idąca w realizm w settingu. Outriders to coś innego, zupełnie nie podobnego do tych dwóch gier (poza tym, że niby z tej samej rodziny looter shooterów). Gdy pierwszy raz usłyszałem, porównanie Outriders do Diablo to śmiałem się mocno ale im dłużej gram tym bardziej widzę trafność tego porównania. Loot, skille, buildy, efektowna rozpierducha no i ten cudownie przyjemny wysoki poziom trudności jak się gra zawsze na max poziomu świata; dobrych kilka godzin kombinowałem ze skillami i z modami w przedmiotach żeby jednego bossa położyć na max dostępnym dla mnie poziomie świata - ale jaka satysfakcja gdy już padł :D Moja ocena to 8/10 - mam mocny fun ale nie jestem ślepy na problemy, a chyba jeszcze nie mówiłem jak bardzo mnie drażni brak skoku w tej grze.
Dodam, że gram na PC: I7 6700k, 16GB RAM, RTX 3070 (settings na ultra, DLSS na poziomie QUALITY), 2k leci ok 120FPS
"Destiny to FPS z najgenialniejszym feelingiem strzelania z broni jaki widziałem" - o, a grałeś może w Maxa Payne'a 3?
Wspomniałem o tej grze, bo praktycznie każda osoba pisząca o niej chwali właśnie feeling strzelania, i ocenia go jako najlepszy z wszystkich strzelanek.
Wiedziałem że będzie Słaba ocena Graczy Wiedziałem niestety gracze to idioci może Lepiej Wprowadzić LootBoxy i mikropłatności jak ludziom się nie podoba albo najlepiej jak za starych dobrych czasów bez Płatności i sama fabułą ile gier miało dobre oceny w pierwszej dekadzie XXI Wieku i były najlepsze gry na płytach może więc Twórcy zdecydują się na to? Świat był by piękniejszy hihihiih
Dla mnie to jedna z tych gier, które pomimo sporej powtarzalności i denerwującej liniowości, pod koniec podobały mi się bardziej niż na początku. Kampania, o dziwo, ma całkiem rozsądną fabułę, ale jest niepotrzebnie rozciągnięta. W okolicach 10 godziny zaczyna się wszystko dłużyć, zbyt dużo walk jest do siebie podobnych. Dopiero po dobiciu do wyższych stopni trudności (tak od 9) i samych w sobie trudniejszych questów gra zaczyna plusować. Mamy już potężny sprzęt i sporo możliwości dostosowania postaci, na arenę potrafi jednocześnie wejść dwóch-trzech misiów z umiejętnościami, robi się ciekawie. W sumie dopiero wtedy wchodzi ten aspekt kombinowania "kogo zabić pierwszego", "jak odzyskać zdrowie", "kiedy optymalnie użyć skilla" - a wszystko to w szalonym tempie.
Kilka mechanicznych spraw nie daje mi spokoju. Legendarne przedmioty są, przyznam, nieco rozczarowujące. Wydaje mi się, że powinny mieć 3 slot na umiejętność, ew. 4 slot na atrybuty - a tak, jechałem przez ostatnie 15 godzin na jednym fioletowym karabinku, wymiennie z legendarną snajperką, bo miała zabawny efekt przy trafieniu krytycznym.
Ekspedycje są sympatycznie trudne, ale dziwnie nieopłacalne względem grindowania fabularnych questów. Coś tu nie pykło.
Naliczanie szansy na wypadnięcie legendy w zależności od poziomu świata też jest jakieś podejrzane. Przez ponad 30 godzin ciągłego podbijania stopnia trudności (aż do 13 - na razie na tym stanąłem) ani raz nie wypadła mi legenda z zabitego przeciwnika. Zdobywałem je tylko w questach i za zlecenia.
No i nerfowanie postaci tak szybko po premierze pokazuje, że ktoś tam nie ogarnia - nie powinno się zabierać graczowi zabawek w looter shooterze, a buffować te pozostałe, które okazały się być mało konkurencyjne.
Jest sens samemu w to grac? Moze bym spróbował, ale no wlasnie.. Znajomi są, ale na PS4/PS5
Przeszedłem w singlu, nie poczułem, jakbym coś tracił. Tylko w trakcie jednej ekspedycji przydzieliło mi randoma. Było łatwiej, wiadomo (można na wrogów nakładać razem więcej debuffów, ma kto cię podnieść itd).
przy tym problemie z doborem członków do ekspedycji to właściwie sama przyjemność jest z grania samemu chyba że masz własny zespół. Randomi jakich dodaje MM to powiedzmy sobie SE powinno zrobić rozpęd i przyp... głową w ścianę za te serwery. Na pewno wszystko z czasem się poprawi ale na ten moment moim zdaniem to jest gra na jeden raz dla skończenia samemu.
Muszę przyznać, że początkowo byłem wobec Outriders baaaardzo krytycznie nastawiony spodziewając się kolejnej generycznej gry-usługi. Demo zmieniło moje zdanie i bardzo chętnie bym pograł w pełniaka, ale... Cena jest dla mnie nie do zaakceptowania. Niestety w Game Passie na pc jest niedostępna, więc pozostaje czekać na jakąś fajną promocję.
Tak czy inaczej zwracam honor devom i cieszę się z dobrych recencji.
Na razie Square Enix nie ogarnia piratów i serwery nie wyrabiają są bardzo duże problemy z zalogowaniem się do gry. Jest znacznie więcej piratów niż grających na legalu - wstyd takie tuzy i nie dali rady, tym bardziej że to polska produkcja po prostu olali. Swoje gnioty są w stanie zabezpieczyć a inne już nie.
Skąd masz informację o piratach i ich liczbie w porównaniu do osób, które nie piraca? Proszę o wiarygodne źródło, bo na razie wygląda to na jakieś wielkie gdybanie. Ja z kolei wcale się nie zdziwię jak okaże się że graczy konsolowych jest więcej niż graczy na PC, a tam o piratach nie ma mowy. W ogóle format gry (ciągły tryb online) powinien wykluczać piracenie.
Tu trzeba jasno powiedzieć, że nie ma spiraconej gry, jakim cudem jak gra wymaga bycia online, więc pieprzenie o piratach... nie wiem w ogóle skąd taki pomysł i wzmianka o piratach.
Największym problemem są crashe i znikanie przedmiotów- czyszczenie postaci, niestety ale aktualnie gra jest daleka od ideału, nerfy plus strata przedmiotów dobija tą grę zamiast jej pomagać.
Grałem tylko w demko, z kupnem się wstrzymałem i dobrze na tym wyszedłem jak widać.
Może nie wybitną gra,ale gra się całkiem spoko,można polecić,gram na series x i jestem zadowolony??
"mordując wrogów w trakcie kampanii, stale podwyższamy poziom trudności świata" O masz, ale odwalili kaszankę. Znowu skalowanie. Niestety tak jest teraz robiona większość gier. Nie chce robić czegoś bardziej złożonego i nieprzewidywalnego z poziomem przeciwników to pyk, walniemy skalowanie świata i po problemie.
Podziękował :(
Gra Cię pyta czy ma zwiększać skalowanie automatycznie, czy wolisz to wyłączyć.
O, to dobra wiadomość. Dziękuję :)
Straszny przeciętniak. Pomijając d/c gra jest mało interesująca. Postać porusza się jakby nic nie ważyła, a tarcie nie istniało. AI przeciwników jest niesamowicie słabe, 100% celności, spam granatami. System chowania się za czymś tylko po to, żeby przeładowac co najwyżej. Zero eksploracji, ciągle jesteśmy prowadzeni za rączkę. Endgame oparty na paskudnych wyzwaniach czasowych. Grałem w masę looter-shooterów i niestety ta gra jest daleko w tyle za innymi. Jeszcze ta cena to całkowita kpina, 160zl to już by było drogo jak na to co ta gra oferuje.
"Zero eksploracji, ciągle jesteśmy prowadzeni za rączkę." Ciekawe, że w grach typu Uncharted czy CoD jakoś to ludziom nie przeszkadza.
Akurat w U4 masz sporo eksploracji, ale ty w to nawet nie grałeś, więc skąd możesz wiedzieć
Nie, serio, eksploracja tu jest cieniutka. Outriders ma tylko jedną lokację, w której jest coś naprawdę ukrytego (quest z filarami).
Oczywiście porównanie z Uncharted nie ma większego sensu, bo Uncharted jest grą, która pomimo liniowości świetnie udaje, że bierzemy udział w wielkiej przygodzie (to m.in. zasługa kapitalnej reżyserii). Tam nie potrzebujemy nic więcej. Outriders to zaś gra oparta na arenach połączonych korytarzami i loadingami i której jakaś forma eksploracji bardzo by pomogła, bo nie może nadgonić wad swojego projektu fabułą, rozmachem interaktywnych scen itd.
Akurat w U4 grałem, ale pisałem głównie o trylogii, którą się wszyscy jarają. Tam jest eksploracji tyle co kot napłakał. Dziwne, że niektórym grom się wybacza liniowość, a innym nie.
Nie widzisz różnicy między z założenia liniową grą z silną narracją fabularną a grą looter shooter z otwartym światem?
Przecież Outriders z założenia jest liniowa jak takie Gearsy, więc w czym problem?
Taki trochę generyczny loot shooter, co kto lubi, czekam na recenzje w CDA i Quaza.
Całkiem spoko gra chociaż trochę za mało urozmaicona. Ocena jak skończę.
Napewno autor grał w to? Jakie trzy modyfikacje do jakich legendarnych przedmiotów? Jak można mieć migrenę jako pierwszą legendarkę ja przy migrenie miałem już 3 inne a teraz się sypią co lepszy Boss. Niestety same bronie. Gra jest mało trudna mam 14lvl świata i mogę wyjść do kibla przy walce grając tankiem bo jest niezniszczalny przy odpowiednim buildzie.
Wow, grasz tankiem i jesteś niezniszczalny? To chyba normalne? :) Testowałem parę postaci i po prostu tutaj naprawdę każda klasa jest mocno ukierunkowana. Z tanka nie zrobisz DPS'a, z supportu nie zrobisz tanka. Ja gram Tricksterem, próbowałem Techno i Pyro, i czuje jego 'moc' do szybkiego zmiatania, gdzie Pyro jest strasznie ułomny pod kątem DPS i jest bardzo 'szklany'.
Always online i pliki zapisu na serwerach to najlepsze co może być, w przeciwnym wypadku misie z save wizardem potrafią zepsuć zabawę wynikającą ze współzawodnictwa.
Meeh, kolejne popłuczyny po AVGN. Koleś który z jego twórczości wyciągnął tylko tyle że trzeba drzeć ryja... Jakoś mi to nie imponuje.
Dokladnie, gosciu sie stoczyl. Sam kiedys go ogladalem, ale w momencie, gdy przy recenzji Breakpoint pokazal, ze kompletnie nie ogarnia podstaw gry, to przestalem go ogladac. Posprawdzalem jego kilka innych recenzji, nawet tych starszych i zauwazylem, ze jest tak praktycznie w kazdej omawianej grze. Tu tez nie popisal sie z wiedza (ot chocby leczacy sie kapitan gdzies na poczatku filmu). Z tym HUDem to nie jestem na 100% przekonany, czy gosciu nie mial wylaczonego w ustawieniach, bo dziwnym trafem w ustawienia HUDa juz nie wszedl. Najgorsze jest, ze taki typek ma 3mln subow i w dobie owieczek 90% jego subskrybentow nie sprawdzi co i jak, ale bedzie biegac po forach i plakac, jaka ta gra jest zla. I nie mowie tu o problemach z serwerami itp., bo to ma racje, ale wlasnie o mechanikach gry, ktorych nie ogarnia.