Mass Effect Legendary Edition - porównanie graficzne i gameplay na ponad 10-minutowym filmiku
fajnie że podpisali który to orginal, a który to ten Legendary bo bym miał problem z rozpoznaniem
Taki trochę poprawiony ME z modem MEUITM. Może będzie w abonamencie, to się ogra
ME1 wygląda świetnie, ale ME2 i ME3 to jakaś kpina.
No i co z modami ? Będą w końcu kompatybilne z LE czy nie ?
Ponoć współpracują z twórcami modów z Nexusa w tym kierunku, więc są szanse.
Się postarali skoro porównują to z wersją X360 :D Mnie zastanawia jedna rzecz - czemu tak późno ten skok na hajs? Zrobili by wcześniej, na 8 generację a teraz by był kolejny remaster pod kąsole z SSD i cyk kolejny zarobek
lista niektórych zmian opublikowana przez EA, więcej w przyszłym tygodniu
https://www.reddit.com/r/masseffect/comments/mlewsa/gameplay_calibrations_rebalancing_tuning/
Czyli to czego się spodziewałem - ME2 i ME3 zero zmian, jedynie poprawki bugów i zmiana oswietlenia bo przecież było idealnie a w ME1 dodali poduszki na ławkach na Noverii. Zero jakichkolwiek poprawek w drewnianej mechanice strzelania, zero jakiegokolwiek wysilku. Założę się że jeszcze coś będzie zmaszczone względem oryginału.
I jeszcze porównania specjalnie zrobione z wersjami na Xbox 360 żeby uwidocznić ile poprawek graficznych jest xD
ME2 i 3 faktycznie wyglądają coraz mniej efektownie, na kolejnych filmach, ale ten zestaw warto kupić choćby dla dobrze wyglądającego ME1, który dla wielu młodszych graczy, albo tych którzy ME nie znają, był do tej pory swego rodzaju barierą nie do przebycia przez słabą grafikę i odrobinę archaiczny gameplay. To plus wszystkie dodatki z PL w jednym pakiecie - nie można nie kupić.
To teraz pokaż mi moda który umożliwia granie w trylogie na PS4, PS5, XONE albo XSX/S.
Na Xboxach i tak zagrasz z powodu wstecznej kompatybilności i to nawet w automatycznie lekko zremasterowanej wersji.
Szczerze, to w wielu scenach musiałem patrzeć na podpisy, która część obrazu jest "stara" a która "nowa". Taka przeróbka z cyklu, ile najmniej musimy zrobić, żeby dało się to sprzedać jeszcze raz.
Mam całą trylogię na dysku zainstalowaną i jak do tej pory nie zobaczyłem nic, co by mnie przekonało do jej wymiany na "nowszy model".
No jakoś mnie to nie porwało... od początku zapowiedzi widząc te urywki gameplay-a miałem złe przeczucia. Tu by się naprawdę remake przydał. No nic, poczekamy na recenzje po premierze i dopiero się pomyśli nad zakupem. Cyberpunk 2077 sporo nauczył ;)
mpm112
Grałem na kilka miesięcy temu w całą trylogię z modami (w tym ALOT, MEUTIM, RTGI Reshade) i w przypadku pierwszego ME remaster wygląda dużo lepiej. Tekstury to jedno, ale oświetlenie to drugie.
Co do ME2 i ME3 to w filmie masz wytłumaczenie, nie chcieli nic ruszać by po prostu tego nie zepsuć i skupili się na pierwszej części, bo ta potrzebowała największych zmian. Załatali natomiast bugi, a tych uwierz mi trochę ciągle się ostało (zwłaszcza w ME2, i to tych powaznych).
To w takim wypadku z chęcią zakupię remaster ME1, ale kompletnie nie widzę sensu kupowania całego pakietu bo wolę ME2 i ME3 w starych zmodowanych wersjach.
Jakie był bugi w ME2? Szczerze mówiąc to nie kojarzę żadnego, może poza jednym gdy w określonym miejscu Shepard zakleszcza się na Normandii i trzeba ładować save'a. Drugi to gdzie grę wywalało mi do pulpitu gdy biegłem jednym z korytarzy na Illium, dopiero powolne przejście tego miejsca pozwalało przedostać się do dalszej części gry? NA inne błędy nie natrafiłem, albo były na tyle nieistotne że teraz o nich nie pamiętam.
DTG
Co poważniejsze błędy, na które natrafiłem podczas ogrywania trylogii kilka miesięcy temu.
-Na Illium korytarz obok biura Liary prowadzący do drugiej połowy miasta zawieszał grę, jeżeli nie przesłuchałeś do końca reklamy.
-Kasumi Stolen Memory wywala do pulpitu po zatwierdzeniu raportu Cerberusa gdy ukończysz misję.
-Arrival w żaden sposób nie dało się ukończyć bez korzystania z konsoli developerskiej. Po otwarciu ostatnich drzwi zamiast przenosić gracza na arenę gra odpala złe zakończenie dodatku. Wczytanie zapisu powoduje wywalenie Sheparda w powietrze.
-Jest też masa problemów z kolizją, kilkadziesiąt razy Shepard po prostu zaczął mi lewitować w powietrzu i nic nie dało się zrobić.
W ME1 natomiast otworzenie okna ekwipunku bądź menu w windzie lub mako skutkuje zamrożeniem w miejscu kamery.
Każdą część ograłem kilkanaście, może nawet ponad 20 razy i nie miałem aż takich problemów, nie wiem skąd u Ciebie takie nasilenie. Jeden błąd który przytrafiał mi się nagminnie, to w tunelach na Feros, po zabiciu varrena alfa, moi kompani stawali w konkretnych miejscach i w nie chcieli się ruszyć. Tylko podczas walki przybiegali w końcu do mnie, ale jak tylko strzelanina się skończyła, znów zamierali. Pomagało zapisanie gry i ponowne wczytanie save'a. Natomiast z błędów które wymieniłeś:
-Na Illium korytarz obok biura Liary prowadzący do drugiej połowy miasta zawieszał grę, jeżeli nie przesłuchałeś do końca reklamy.
Z tym się spotkałem. Drugim sposobem na ominięcie tego problemu to zmiana wyświetlania z pełnego ekranu na tryb w oknie. Nie wiedziałem że wystarczy przesłuchać reklamę do końca :)
-Kasumi Stolen Memory wywala do pulpitu po zatwierdzeniu raportu Cerberusa gdy ukończysz misję.
To mi się nigdy nie zdarzyło, raz w życiu miałem tylko losowy crash w momencie wsiadania na prom po ostatniej walce.
-Arrival w żaden sposób nie dało się ukończyć bez korzystania z konsoli developerskiej. Po otwarciu ostatnich drzwi zamiast przenosić gracza na arenę gra odpala złe zakończenie dodatku. Wczytanie zapisu powoduje wywalenie Sheparda w powietrze.
To też nigdy mi się nie przydarzyło.
-Jest też masa problemów z kolizją, kilkadziesiąt razy Shepard po prostu zaczął mi lewitować w powietrzu i nic nie dało się zrobić.
Kilka razy to miałem, głównie na Horyzoncie podczas przechodzenia przez budynki, ale na pewno nie kilkadziesiąt razy.
W ME1 natomiast otworzenie okna ekwipunku bądź menu w windzie lub mako skutkuje zamrożeniem w miejscu kamery.
Raz, może dwa w losowych miejscach to się przytrafiło. Wystarczyło zapisać grę, wczytać save i po kłopocie.
Dobra może i kotlet i w dodatku chamskie wyciąganie kasy od konsumenta ale jest taki głód action rpg że kupuje i przechodzę 20 raz , widzę że poprawili strzelanie w jedynce co plus a reszta to widomo nic nowego ale patrz wyżej.
Bawi mnie ten ból pupki niektórych ludzi w komentarzach, ludzie to jest REMASTER a nie REMAKE. czego wy się spodziewaliście?
A mnie bawi to łykanie kiepsko odgrzanego kotleta w pełnej cenie. I śmianie się ze świadomych konsumentów. Haha, ból pupki bo nie podoba ci się że leniwe korpo zamiast zrobić remake lub chociaż porządny remaster to robi kiepski port w cenie remake'u
Jedynki nie przeszedłem ale 2 i 3 jedne z najlepszych gier w które grałem. 2 przeszedłem kilka razy a 3 chyba dwa. Giery legendy polecam. A Andromedy nawet nie ruszałem jak zobaczyłem początkowy stan gry i te lewackie pomysły.
Jedynka wygląda bardzo ładnie, sporo lepiej niż oryginał. W dwójce i trójce już dużo mniejsze zmiany ale także na plus. Tylko cena się nie zgadza... no i wymagania.
Jedynka wygląda ładnie, i dobrze, bo kiepsko się zestarzała. W ME2 i 3 też widać poprawę. Poprawione tekstury, modele, oświetlenie. Świetna okazja żeby wrócić do trylogii, nie grałem od paru lat ;)
Wciąż mam cichutką nadzieję na dubbing w 3 częściach i dodatkach, ale znając życie skończy się na napisach. Trochę szkoda, bo jak zawsze pomyślę o postaciach to mam w głowie ich teksty po polsku.
No dobra, jak się postarają i trafi się jakaś wyprzedaż, to może dam drugą szansę Mass Effectowi.
Wiecie co mnie smuci? Że nie ma już gier jak mass effect czy wiedźmin. Angażujących, porządnie wykonanych historii, gdzie gracz przenosi się do innego świata i przeżywa przygodę.
Teraz szczytem pseudo-erpega jest valhalla albo inne gry typu "podążaj za 100 pytajników na mapie i ciesz się, że dzięki temu gra trwa dłużej niż 10h".
RDR 2 jest nudne, days gone nijakie, a cyberpunk płaski jak deska.
Obecnie największą nadzieję żywię wobec dying light 2, chociaż nigdy nie zebrałem się do powtórzenia 1 to miło ją wspominam.
Oczywiście że są takie gry, chociażby seria Yakuza czy seria The Legend of Heroes.
Chyba w inną wersje Wiedźmina 3 grałeś jak nie widziałeś tam setek pytajników na mapie jak w assasynach.
Nawet bez pytajników gra jest na długie godziny solidnego gameplayu, w przeciwieństwie do cyberpunka, gdzie znowu samej fabuły jest tyle co kot napłakał, a powtarzalne "aktywności" poboczne to żart.
No fajnie to wygląda, zwłaszcza jedynka, i zasadzie tylko ona, ale nie jest to warte więcej niż 100 złotych. O tym że posiadacze oryginału nie dostaną nawet zniżki już nie wspomnę...
Jeśli ktoś ma PC do gier to może i tak.
Ja np. na PC nie gram w ogóle, a nawet w przypadku ME2 i 3 to, że będą działały w 4K i 60 FPS to już duże usprawnienie. Jako posiadacz XSX bardzo chętnie przejdę je raz jeszcze, tym bardziej, że ostatnio grałem na premierę lata temu i niewiele z nich pamiętam, więc to będzie prawie jak nowa gra.
fajnie że podpisali który to orginal, a który to ten Legendary bo bym miał problem z rozpoznaniem
W takich chwilach można przestać żałować, że przegapiło kilka lat rozwoju gamingu, bo wersja Edycji Legendarnej, aż cieszy oko i jest ona najlepszą okazją do nadrobienia gier z tej serii. Żeby tylko wiedzieć jak grać w Mass Effecta.