Wiadomość STALKER 2 pojawi się na Xbox Indie Showcase w przyszłym tygodniu

Zapytam Cię o tą wtopę bo nie rozumiem ?????????

Pawel 222 Pytasz się serio ?? Myślałem, że to każdy wie. Ale okej, więc na początku stycznia już miało być info nt dl2. Infa nie było czyli jakiś problem był skoro go nie dali. Druga sprawa to skargi pracowników, gol o tym pisał. Trzecia sprawa to wywalenie Avalona i zmiana tego co stworzył, czyli w tym fragmencie będzie zauważalnie słabsza fabuła bo jest dorabiana żeby wypełnić dziurę po skasowanej pracy avalona. Jak każdy chyba widzi powyższe powody będą gwoździem do trumny nie tylko dl2 ale i całego techlandu. Niestety.

To już jest twoje zdanie .

U mnie wyglądało to tak jak byłem małym gówniakiem moja babcia przyjeżdżała do nas raz w miesiącu na kilka dni często opowiadała o wojnie i o Czarnobylu ale byłem wtedy zbyt młody i głupi by zrozumieć o czym mówiła ale zapamiętałem to bo bardzo często o tym wspominała później w jakiejś gazecie o grach zobaczyłem pierwsze zdjęcia gry która była na wczesnym etapie produkcji + wywiad z twórcami to były czasy gdzie o komputerze mogłeś tylko pomarzyć Internetu nie miał nikt a człowiek się jarał tym co zobaczył w gazetach o grach i przeglądał je 100 razy...
Później jak już wjechał pierwszy komp a parę lat później pierwszy net 1Mega :) to zacząłem szukać informacji na temat Czarnobyla te wszystkie materiały miały w sobie jakąś magie strach niepokój tak to wtedy odbierałem no i potem gry które jeszcze bardziej ten cały klimat podkręciły dla mnie każda cześć stalkera to było mistrzostwo pomimo tego że miała masę błędów była trudna itd. to było nie istotne klimat tej gry robił cała robotę... i to właśnie dzięki stalkerowi pokochałem ten gatunek gier POSTAPO.

Dziś jak ktoś siada do tej gry to naprawdę może tego wszystkiego tak nie odbierać ta gra się zestarzała ale ja i tak uważam że nawet dziś jest świetna ale kolejny raz nie mam zamiaru tego przechodzić czekam cierpliwie na 2 z nadzieją że to wszystko tam będzie ciężki klimat surowa walka i wysoki poziom trudności.

Dorzucę do tego fakt że nie jesteś jakimś wybrańcem ratującym świat a zwykłym stalkerem wokół którego nie kręci się cały świat.
I w takim świecie nadal zdarza mi się spacerować mimo upływu lat, obecnie w formie projektu Stalker Anomaly, gdzie łapę zlecenia by ruszać w dalsze rejony Zony, nieśpiesznie, bez bawienia się w te dzisiejsze kupki wstydu/baclogi.

Podziemne laboratoria to najlepszy i najgorszy punkt tych gier - horror pełną gębą, do dzisiaj każda wizyta w tych miejscach przyprawia mnie o emocje których trudno znaleźć we współczesnych grach.

Zona/Strefa to nie spacer po parku a podróż przez dziwne, niebezpieczne miejsce. Nawet pierwsza lokacja nie jest przyjaznym tutorialem.

Oczywiście gra nie jest idealna bo to sklejone strzępy różnych pomysłów które ocalały po tym jak wydawca zakręcił kurek z kasą i trzeba było wydać co jest.
Nadal wyszedł kawał unikalnej gry.