Disco Elysium - kolejna część jest praktycznie pewna
To dobra wiadomość. Ale też poproszę o spolszczenie do pierwszej części, jeśli to nadal możliwe.
W grze są zbyt za dużo tekstów i to trudne na tyle, że to żadna przyjemność dla mnie, jak ciągle coś tłumaczę, częste sięganie do słownika i encyklopedia i męczę głowa przez cały czas i nie mogłem się skupić na rozgrywki. Inne gry są dużo łatwiejsze do tłumaczenie.
To dobra wiadomość. Ale też poproszę o spolszczenie do pierwszej części, jeśli to nadal możliwe.
W grze są zbyt za dużo tekstów i to trudne na tyle, że to żadna przyjemność dla mnie, jak ciągle coś tłumaczę, częste sięganie do słownika i encyklopedia i męczę głowa przez cały czas i nie mogłem się skupić na rozgrywki. Inne gry są dużo łatwiejsze do tłumaczenie.
W głosowaniu na wersję PL Polska zajęła wysokie miejsce. 25 stycznia swój język otrzymała Rosyja, a w sprawie spolszczenia zapadła cisza.
Dla mnie problem z tą gra jest taki, że brakuje polskiej wersji językowej, a odnoszę wrażenie, że przyzwoita znajomość angielskiego to może być za mało by cieszyć się tą produkcją.
Super wiadomość, niech się im powodzi. Teraz tylko polska wersja :).
Nie mam pojęcia od czego to zależy, ale jedne gry bez problemu przechodzę po angielsku, a przy innych męczę się niemiłosiernie. Pathfinder Kingmaker bez problemu, FF XV też bez problemu, przy Divinity Original Sin 2 zanim dodali polskie napisy wymiękłam, Disco Elysium nawet nie kupiłam po obejrzeniu YT:-(
Kwestia językowego obycia z niektórymi terminami i kulturowymi tropami - świat Pathfindera jest oparty na znanych patentach RPGowych i klasycznym fantasy rodem z D&D, Final Fantasy też nie jest napisane w jakiś wyjątkowo wydumany sposób i korzysta ze znanych zagrywek. W Divinity mechanika jest bardziej nietypowa zaś w uniwersum występują dość niespotykane terminologie i słowotwórstwo (jak w Planescape), a Disco miejscami wchodzi już na poziom czytania rozpraw filozoficznych w oryginale (dlatego też rozumiem, dlaczego nikt nawet nie próbował przepuścić tego choćby przez translator tak, jak zrobiono z Pathfinderem).
Dokładnie. ;(
Dlatego bardzo się cieszę, że Divinity: Original Sin 1-2 dostali przyzwoite spolszczenie.
a Disco miejscami wchodzi już na poziom czytania rozpraw filozoficznych w oryginale
Właśnie. Obserwuję tę grę, gdzie mogę. Będzie spolszczenie, chociaż podstawowe, kupuję i gram.
I dlatego też w przeciwieństwie do moich wypowiedzi o Pathfinderze tym razem nie czepiam się ludzi, którzy czekają na polską wersję Disco. W przypadku wielu gier naprawdę dałoby się w czasie oczekiwania na spolszczenie nauczyć języka na tyle, by bez problemu ogarnąć fabułę i mechanikę, jednak przed Elysium stoi bariera nie do przeskoczenia, bo poza zasobem słownictwa trzeba być też wyposażonym w odrobinę wiedzy z zakresów, których nie porusza się na kursach lingwistycznych i z którymi styczność człowiek ma rzadko nawet w rodzimym narzeczu.
I choć grę mam za sobą (drugi raz łyknę po paczu definitive edition) sam czekam na tłumaczenie, by jak najwięcej osób mogło się przekonać o wspaniałości tej produkcji.
bo poza zasobem słownictwa trzeba być też wyposażonym w odrobinę wiedzy z zakresów, których nie porusza się na kursach lingwistycznych i z którymi styczność człowiek ma rzadko nawet w rodzimym narzeczu.
Albo po prostu lepiej zainwestować punkty w umiejętności, które pomogą zrozumieć to i owo. Bo z tego co pamiętam to umiejętności naszej postaci zawsze reagowały na bardziej specjalistyczne terminy i po prostu je tłumaczyły na bardziej zrozumiały język.
https://discoelysium.gamepedia.com/Skills
Owszem, ale punktów (zwłaszcza na początku) jest na tyle mało, że i tak nie będziemy dobrzy we wszystkim i niektóre rzeczy trzeba zrozumieć/doczytać samemu. Co jest akurat wartością dodaną.
Owszem, ale punktów (zwłaszcza na początku) jest na tyle mało, że i tak nie będziemy dobrzy we wszystkim i niektóre rzeczy trzeba zrozumieć/doczytać samemu. Co jest akurat wartością dodaną.
Czy ja wiem czy to jest problem? Bez względu na to w co będziesz dawał punkty to i tak raczej zawsze posuniesz historię do przodu i zawsze znajdzie się jakieś inne rozwiązanie.
Jak najbardziej (zresztą, zwiększa to chęć to ponownego przejścia), co nie zmienia clou problemu braku polskiej wersji językowej - masa osób nie wiedząc, co czyta (choćby ze względu na złożoną terminologię niektórych zagadnień ze względu na za niski współczynnik), szybko odbija się od tej produkcji. Ten sam mniej zrozumiały tekst, ale mimo wszystko po polsku, jest odbierany zupełnie inaczej.
Nie przypominam sobie żeby w całej grze był wymóg znajomości jakiegokolwiek terminu. Jeśli czegoś nie jesteś w stanie zrozumieć to jest to wina bardziej źle rozdanych punktów. Poza tym gra i tak ma przygotowaną zalecaną przez twórców początkowy build postaci.
Gdyby tak tylko ludzie zagłosowali na polską wersję językową zamiast marudzić. Polska wersja językowa zebrała ledwo 25 tys. głosów (turecka 84 tys.). Żeby brać udział w głosowaniu nawet nie trzeba było mieć zakupionej gry...
Ja już dałem głos dawno temu.
Ale jak sam widzisz, fani KLASYCZNE gry RPG w Polsce są mało podobnie jak fani przygodówki typu "wskaż i kliknij". Większości z nich wolą Call of Duty czy Fortnite. Szkoda. Proszę popraw mnie, jeśli się mylę.
To nie jest Polska przypadłość, że Fortnite czy COD jest znacznie bardziej popularny od takiego Disco Elysium. W Turcji proporcje są zapewne takie same, jak i z resztą w przypadku pozostałości naszego globu. Loop Hero dostało darmową antyreklamę od Kwiścia, więc jeśli można wskazać jeden powód takiej oceny, to byłby to mój faworyt. Hejt na Disco pochodzi od tych "lepszych" graczy, zainteresowanych takimi produkcjami. Ci którzy grają tylko w CODa, nawet nie wiedzą o istnieniu Disco, więc nie można ich winić za zaniżanie oceny. No, ale nie ma na premierę języka polskiego, wiec 0 lub 1 na dziesięć, a potem można obwiniać graczy CODa o zaniżanie ocen.
No ale i tak polski język zajął trzecie miejsce, za tureckim i arabskim. Swoją drogą nie dziwne że te dwa języki zebrały prawie dwa razy więcej głosów, w końcu używa ich więcej ludzi niż polskiego.
"No ale i tak polski język zajął trzecie miejsce, za tureckim i arabskim."
I żaden z tych trzech nie doczekał się póki co lokalizacji... Nie rozumiem tego...
No ale i tak polski język zajął trzecie miejsce, za tureckim i arabskim. Swoją drogą nie dziwne że te dwa języki zebrały prawie dwa razy więcej głosów, w końcu używa ich więcej ludzi niż polskiego.
Mogę się mylić, ale chyba jednak języka polskiego używa więcej niż 80 tys. osób. xDDDDDD
I żaden z tych trzech nie doczekał się póki co lokalizacji... Nie rozumiem tego...
Otóż tłumaczę. Studio założyło stronę https://internationale.zaumstudio.com/ które miało odpowiadać za 2 zadania. Pierwsze to informowanie o postępach prac nad lokalizacjami nad którymi trwają pracę, a drugie to głosowanie na kolejne lokalizacje, które mają zostać rozpatrzone przez zespół. Ogólnie jak na całą akcję to zebrano jedynie ponad 200k głosów (chociaż według zespołu to dobry wynik) z czego prawie wszystkie głosy poszły na język turecki i arabski. Żadna obietnica nie została złożona.
Tureckiego i arabskiego też.
Według wiki:
polski: 50 mln, z czego 45 mln jako język ojczysty
turecki: 155 mln, z czego 75 mln jako język ojczysty
arabski: 580 mln, z czego 310 mln jako język ojczysty
Powiedziałbym, że liczba jest proporcjonalna do ludności. Spolszczenie pewnie by im się opłacało robić, bo 150 złotych z 25 tysięcy osób, to jest 3,75 mln złotych, o ile jednak to jest rzeczywiście 25 tysięcy osób, które kupią grę bez przeceny. Jednak od tych osób trzeba jeszcze odciąć tych, którzy zagłosowali po kilka razy, tych którzy już mają grę kupioną, tych którzy nie są nią zainteresowani, a głosowali dla zasady lub kolegi, oraz tych, którzy głosowali za tłumaczeniem, ale grę kupią niezależnie od niego. No i jeszcze trzeba odliczyć marżę.
Mogę się mylić, ale chyba jednak języka polskiego używa więcej niż 80 tys. osób. xDDDDDD
No tak, ale jak to już ktoś napisał, turecki i arabski są bardziej popularne, więc logiczne jest że zagłosowało na nie więcej osób.
No tak, ale jak to już ktoś napisał, turecki i arabski są bardziej popularne, więc logiczne jest że zagłosowało na nie więcej osób.
Czyli jeśli uważasz, że 25 tys ocen to był wynik niemożliwy do przebicia przy 45 milionach...
Powiedziałbym, że liczba jest proporcjonalna do ludności. Spolszczenie pewnie by im się opłacało robić, bo 150 złotych z 25 tysięcy osób, to jest 3,75 mln złotych, o ile jednak to jest rzeczywiście 25 tysięcy osób, które kupią grę bez przeceny. Jednak od tych osób trzeba jeszcze odciąć tych, którzy zagłosowali po kilka razy, tych którzy już mają grę kupioną, tych którzy nie są nią zainteresowani, a głosowali dla zasady lub kolegi, oraz tych, którzy głosowali za tłumaczeniem, ale grę kupią niezależnie od niego. No i jeszcze trzeba odliczyć marżę.
Oj jakby tak każdą grę kupowało 25 tys osób za cenę 150 zł to problem z tłumaczeniami zniknąłby na zawsze.
Ja i tak mimo, że grę ukończyłem już dawno temu to oczywiście głosowałem na polską wersję językową. Gra jest warta zagrania, ale przez ogromną ilość tekstu to raczej mało kto w nią zagra. Nawet jak już wyjdzie z polską lokalizacją.
No pewnie, że mogło być więcej głosów na język polski ale tym bardziej Turcy mogli by mieć więcej głosów przy 75 mln. To tak jakbyś był oburzony i się dziwił, że np. język chiński uzyskał więcej głosów niż Polski. Ta gra jest niszą zapewne w każdym kraju niezależnie od języka i innych czynników.
Czyli jeśli uważasz, że 25 tys ocen to był wynik niemożliwy do przebicia przy 45 milionach...
Czy ten wynik jest możliwy do przebicia: pewnie tak.
Z tym całym głosowaniem to pamiętam że dziwne rzeczy tam się działy. Język turecki nagle wybił się na pierwsze miejsce będą przez dłuższy czas na samym dole. W ciągu jednego wieczora przybyło tam kilkadziesiąt tysięcy głosów, a słyszałem że każdy mógł głosować po kilka razy, a trzeba było wejść na stronę z innej przeglądarki.