Drużyna Fortnite zdyskwalifikowana za tweet o treści „Zabij się”
Nie wiem co gość musiał mieć w głowie w ogóle, że napisał coś takiego do jednej z najważniejszych osób w firmie :D Spodziewał się, że taki "pocisk" w pracownika firmy, która organizuje turniej... przejdzie bez echa, a oni będą mogli dalej grać i zarabiać?
Prawidłowo, jednego toksycznego placka mniej. Szkoda, że całą drużynę za sobą pociągnął.
Nie wiem co gość musiał mieć w głowie w ogóle, że napisał coś takiego do jednej z najważniejszych osób w firmie :D Spodziewał się, że taki "pocisk" w pracownika firmy, która organizuje turniej... przejdzie bez echa, a oni będą mogli dalej grać i zarabiać?
Prawidłowo, jednego toksycznego placka mniej. Szkoda, że całą drużynę za sobą pociągnął.
Szkoda, że całą drużynę za sobą pociągnął.
Właśnie najgorsze jest to, że tacy DEBILE doprowadzają do takich sytuacji. Znam to z doświadczenia.
Teoretycznie zdyskwalifikowano go z 1 sezonu. W praktyce nikt go już do grupy nie weźmie więc jego fortnitowa 'kariera' poszła się właśnie ...
No i pięknie. Jednego ciula mniej... Albo i więcej heh, whatever ;)
I bardzo dobrze. Nikt normalny kto w głowie ma poukładane nie wpada na pomysł żeby coś takiego napisać.
Usuwać takich idiotów z każdej społeczności i może będzie lepiej.
Nikt normalny kto w głowie ma poukładane nie wpada na pomysł żeby coś takiego napisać.
Nie nikt normalny a 99% gimbusow by tak napisala. Wejdz sobie na losowego czata dowolnej gry, a to jakie tam wiazanki i wrzuty leca o twojej rodzicielce to generator bluzgow nie jest tak kreatywny.
Tylko że są mniej idiotów, co napiszą taki wulgaryzmu prosto do administratorzy i za to mogą oberwać trwały BAN. To tak jakby bandyta i złodziej poszedł na posterunku policji i powiedział "idźcie się zabić". Nikt z zdrowych rozsądek tak nie robi.
n równa się ile ?
Teoretycznie napisal "K!ll" a nie "Kill".
Kazdy prawnik go wybroni a szczegolnie w stanach.
Nie zdziwilbym sie jak za pare miesiecy bedzie news ze pan wrigley dostal wielomilionowe odszkodowanie.
Ta jasne. Prywatna firma to i jej zabawki, nie przestrzegasz reguł to z piaskownicy. Tak to wygląd mniej więcej USA.
To prawo do nie wyrzucania z prywatnego turnieju (chyba że napisze "kill" ale przecież nie napisał) jest prawnie zagwarantowane w USA ?
A to trzeba mieć powód? Ludzie giną za krzywe spojrzenie, "nieodpowiedni" wygląd czy ubiór.
Kolejnego poCarano za wolnosc slowa. Teraz sobie beda mogli grac z Ben Shapiro.
Nie bardzo ogarniasz czym się różnią te sytuacje, co? Spostrzegawczość level 0?
Nie wiem co gość musiał mieć w głowie w ogóle, że napisał coś takiego do jednej z najważniejszych osób w firmie
Gdyby napisał do Ciebie albo do mnie byłoby wg. Ciebie dobrze?
:-|
Ogólnie wypada się "gryźć w paluchy". Nie pisać w nerwach itp.
Banujmy już za wszelkie, nawet minimalnie negatywne treści. Wszędzie.
A kolejne pokolenie będzie pokoleniem emocjonalnie niedorosłych ciamajd. Wychowane samą pozytywnością dzieci kwiaty, kompletnie nieodporne na rzeczywistość.
Ilość samobójstw zwiększyła się wraz z rozwojem Internetu, co za niespodzianka
Nie wiem ile masz lat, ale życie w szkołach i ogólnie na świecie kompletnie się zmieniło po 2010.
Nie masz najmniejszego pojęcia na ten temat na, który się wypowiadasz
Dosłownie najmniejszego
PS: Jesteś tym samym typem, który ostatnio mówił, że płeć społeczno kulturowa i feminizm są ze sobą nie kompatybilne XDDDDDDDDDDDDD
Nie dziwię się, że tego też nie rozumiesz
Od kiedy " i " pisze się " ! "? Ja bym walczył o swoje, bo nikt nie ma prawa przeczytać tego jako " kill", bo na jakiej podstawie? Domysłów?
Czyli jesteś tak samo głupi jak on. Jak można bronić toksycznego zachowania takich śmieci?
Nie bronie go, po prostu on mógłby się z tego wybronić. Nie wiem na jakiej podstawie " k!ll " miałbym przeczytać i rozumieć " kill "?
Co w takim razie znaczy "K!ll your$elf"?
A co w takim razie oznacza "k!ll"? Nie oszukujmy się, gość pisząc "k!ll your$elf" miał na myśli "kill yourself", to jest tak oczywiste, jak to że pisząc "..." mam na myśli wulgarne określenie kobiety lekkich obyczajów.
Niestety nie jesteśmy w stanie stwierdzić co miał na myśli, bo nie ma takiego słowa jak " K!ll ".
Nie wierzę że w tym przypadku nie widzisz prostej i oczywistej analogii między "!" a "i", oraz między "s" a "$".
Widzę, ale jeśli by chciał, to by się w prosty sposób z tego wybronił. Po prostu chodzi mi o to, że nie da się jednoznacznie określić " k!ll" jako " kill ". Jedynie na domysłach.
Nie wybroniłby się. Gdyby jeszcze się upierał, że miał co innego na myśli i wymyślał jakieś bzdury przed sądem, to by jeszcze dostał większą karę.
Patrzcie.. ktoś tu przywędrował z lat 90 ubiegłego wieku i nie wie czym jest leet speak.