Problemy z dostępnością zaczynają dotykać także smartfony
Do tego wszystkiego jak dochodzi masowe skupowanie kart graficznych czyli rośnie góra elektrośmieci bo coś później z tym trzeba zrobić. Producenci teraz liczą profity ale w niedalekiej przyszłości cały światowy rynek zaleją używki.
To to następny do podniesienia cen smartfony.
I jeszcze socjaliści wprowadza podatek od smartfona w końcu to towar głównie dla młodych więc mogą bo poparcia nie stracą i będziemy kupować po kilka tys smartfony że sredniej półki.
A jak ja o tym pisałam kilka dni temu w komentarzach to zostałam wyzwana od trolla :-D
Co się dziwisz. Jak wiesz o czymś 30 dni wcześniej to przez 29 dni jesteś wyzywany od fanatyków i idiotów, dopiero 30 dnia jesteś mędrcem. Ja niestety jestem jeszcze "fanatykiem i idiotą" ale już niedługo się ludziom otworzą oczy
a jeszcze za jakis czas skoncza sie surowce do produkowania elektronicznego sprzetu. tak za jakies kilkanascie lat.
To co już nawet na smartfonach kopią kryptowaluty?! Dobrze że nie zamierzam kupić żadnego sprzętu w najbliższym czasie. Zbieram na dom.
Spoko ale domy też będą drożec więc bedziesz zbierał a zarazem z kwartału na kwartał coraz więcej będziesz musiał zbierać. A to dlatego że mimo rekordowego długu i socjalu inflacja w sklepach to tylko kilka procent więc jest gdzie indziej min w cenie nieruchomości.
Słyszałem nie dawno że jakiś materiał się skończył czy tam kończy do produkcji czegoś tam i ma być problem z dostępnością sprzętu z RTV I AGD.
Przydaloby sie wlasnie cos takiego. Smartfon jak zadne inne urzadzenie przyczynia sie do degradacji srodowiska naturalnego.
Moze jak zabraknie tych chipow i ceny pojda w gore to ludzie sie opamietaja i jak za dawnych lat beda wymieniac telefony raz na 5 lat a nie co roku jak obecnie przez co tony elektrosmieci zatruwaja nasza ziemie.
Czas z tym skonczyc, trzeba walczyc o planete zanim bedzie za pozno a jednym z najlepszych sposobow jest ograniczenie konsumpcji miedzy innymi elektroniki i plastiku.
Mało kto wymienia smartfony co roku, bo różnica technologiczna jest zwyczajnie zbyt mała.
Ja osobiście wymieniam smartfony co ok. 3 lata, bo to jest właśnie okres, kiedy stary sprzęt wykazuje już oznaki zużycia a i nowe modele mają do zaoferowania więcej.
Będą brać na kredyt. Powstaną nowe kredyty na smartfony i będą kupować. Zbliża się okres ujemnych stóp procentowych a docelowo świat bez gotówki na kredyt w końcu kiedyś trzeba będzie jakoś zredukować zadłużenie a opcji hiperinflacjyjej nikt nie chce. Panademia wszystko przyspieszyła.
no dokladnie, ja nie czuje potrzeby wymienic smartfona na nowego, nie wymienie przeciez bo cos tam lepszych rzeczy jest i to zaledwie o pare % lepsze. to jedno, a drugie to dbalosc o sprzet, wlasnie uzywanie smartfonow w sposob jaki to robia wiele wiele ludzi powoduje, ze sprzet straszliwie sie degraduje. myslicie, ze dlaczego dawniej telefony mogly dzialac znacznie dluzej niz obecnie? bo nie wsadzano pierdyliona roznych funkcji typu, lepszy aparat, wyswietlacz, inne funkcje niz komunikacyjne, gierki, pierdylion jakichs aplikacji dzialajacych gdzies w tle. to wszystko drenuje baterie, a takze zuzywa procesora i tego typu komponenty. ja tak nie robie, dobralem spoko smartfona, i dbam o niego, uzywam aparatu, ale zdjecia specjalnie w nizszej jakosci bo w sumie duzej roznicy nie ma w jakosci, a wydajnosciowo nie bedzie zrec, wylaczylem wszystkie zbedne aplikacja, ktore dzialaja w tle. pierdylion aplikacji i 90% tych aplikacji calkowicie zbednych, dla wielu najprawdopodobniej wiele tych aplikacji tez jest zbednych. telefon ci sie odwdzieczy za wylaczenie tego calego syfu, nie rozumiem czemu producenci wsadzaja multum aplikacji na sile, zwlaszcza w glownej mierze syfu. dla podniesienia wartosci telefonu i tym samym cene? niech se wsadza ten ich posrany interes w ich odbyt. nie gram tez na telefonie bo szkoda czasu na te gry i szkoda telefonu. ustawilem rozdzielczosc na nizsza bo w sumie nie potrzebne wyzsza bo bez roznicy na malym ekranie, a telefon bedzie dziekowal, tak samo wylaczylem jakies rozne bajery sprzetowe. taki telefon mam od 2 lat, dalej plynnie dziala i nie zapowiada sie na to, zebym musial wymienic go za rok czy nawet 2 lata. rownie dobrze moge go uzywac jeszcze przez 5 lat i nie bedzie jeszcze zle z tym telefonem.
Wielki wieszcz narodowy przewidywał, że nie będzie niczego. Niestety ludzie nie chcą słuchać mędrców.
Uuu, no to niektórym zacznie się palić pod tyłkiem jak się nie uda kupić nowego smartfona po roku.
Po co niby nowe smartfony? Aż tak wielki jest na nich popyt? Wytłumaczcie mi proszę jak to możliwe, że zapotrzebowanie na nowe telefony jest właśnie takie duże, bo ja jakoś tego nie jestem w stanie zrozumieć.
kojarzysz problemy z sprzetem komputerowym? to tez dotyczy wiekszosci sekcji z jakimkolwiek sprzetem komputerowym. tak telefon zalicza sie do tego rodzaju komputerow. wiesz jakie surowce uzywa sie do wytwarzania smartfonow? niewatpliwe te same lub podobne materialy. to jest ten problem. zasoby surowcow na ziemii nie sa nieskonczone...
To akurat szanowny tynwarze wiem. W końcu też nie bez powodu smartfony potrafią pełnić rolę miniaturowych komputerów, jednak mi bardziej chodziło o wysokość zainteresowania nowymi smartfonami biorąc pod uwagę, że nawet jeśli telefony zużywają się jak wszystko inne to nie dokonuje się to chyba, aż tak szybko żeby zapotrzebowanie na nie było na tyle olbrzymie, aby postrzegać je jako coś koniecznego. O ile dotychczasowe telefony są jeszcze sprawne, o tyle nie ma potrzeby wymieniać je na nowe, bez których da się przeżyć a większość dostępnych podzespołów wykorzystywanych w różnego rodzaju urządzeniach elektronicznych mogłaby śmiało zostać przekierowana na te bardziej potrzebne. Mniej więcej tego dotyczyło moje zapytanie, które miało wyrażać wątpliwości względem wagi tego problemu w przypadku dostępności nowych telefonów, w końcu inne rodzaje elektroniki potrafią być bardziej porządane.