Ghost of Tsushima ukończyło wyjątkowo dużo osób; gra pobiła Horizon i RDR2
The Last of Us: Part II ukończyło 58,5% graczy, co stanowiło jeden z najlepszych rezultatów wśród gier na PlayStation 4, a przecież jest to stosunkowo krótka produkcja.
No właśnie sobie odpowiedzieliście dlaczego.
Długie gry męczą przeciętnych zjadaczy chleba i dlatego współczynnik ukończenia długich gier rzadko kiedy przekracza 25-40%, a 50% to już naprawdę rzadkość.
Witcher 3 na Ps4 ukończyło ledwie 29,8%.
Ciekawe jak to wygląda wśród graczy Pc z legalnych/nielegalnych źródeł, ale to niestety nie do zmierzenia. Stawiam, że coś w okolicach 40-50% na blaszaku mogło ukończyć fabułę główną Wieśka 3.
Natomiast takie gry jak Might and Magic VI 1998 czy TES-Morrowind 2002 pewnie wśród graczy pc ukończyło fabułę główną poniżej 30%, bo trzeba się bardziej naszukać drogi, gdy W3 to jest 100% casual ze znacznikami :)
Jak na liniowego singla to jest długa, 26h okolo
Na steamie wiedźmina 3 ukończyło 26,5% graczy. Na innych platformach pc pewnie podobnie. Też miałem dość sporo godzin w TLoU2, ale przechodziłem to eksplorując dość dużo.
Tu zgadzam się z Trzynaście. TLOU 2 nie jest krótka jak na konkretną korytarzówkę. ok 30 godzin. Zresztą wcześniejsze gry Naughty dog też nie były dużo krótsze jak wyciskaliśmy z nich 100% - TLOU 1, Uncharted 1-4, Crash Bandicoot 1-3. To studio jest dla mnie obecnie najlepsze obok Black Isle/Obsidian, którzy znów wyprodukowali fenomenalne Fallout 1 i 2, Planescape Torment, Icewind Dale 1 i 2, KOTOR 2, Neverwinter Nights 2 + Maska zdrajcy, Fallout-New Vegas, Pillars of Eternity 1 i 2, Tyranny.
Wydawałoby się, że era gier single player konkretnych, które starczają na 20-30 godzin przeminęła i przeważnie teraz takie gry są na max 10 godzin.
Kiedyś imponowało mi, że nie były wcale tak krótkie konkretne gry przykładowo Duke Nukem 3d 1996, Tomb Raider 2-4 1997-1999, Indiana Jones and Infernal Machine 1999, Shadow man 1999, Thief 1998, Thief 2 2000, The Longest Journey 1999, System Shock 2 1999, Deus Ex 2000, No One Live Forever 2000, Soldier of Fortune 2 2002, Mafia 2002, Splinter Cell 2003 2003, Half life 2 2004 itd.
Ale czasem zdarzy się to teraz również np: Deus Ex: Human Revolution, Dreamfall Chapters, Evil Within 1 i 2 czy Wolfenstein-The New Order, Doom Eternal.
W sumie faktycznie ponad 50% to jest sporo. Gra jest znakomita, jeden z lepszych systemów walki, fenomenalna fizyka tkanin i immersja. A jeżeli ktoś czeka na wersje pc i faktycznie zostanie wydana to polecam ją zakupić czym prędzej, no chyba, że optymalizacja będzie średnia. Ja nim ukończył GoT'a to robiłem prawie wszystko aktywności poboczne i podziwiałem świat. Szkoda, że tak mało ukończyło RDR2, ale to dość specyficzna gra i nie dla każdego.
Tsushima jest przefajna i sporo rzeczy zorbili w niej dobrze. Dla mnie to zdecydowanie top3 2020 roku i cieszy, że sporo osób ukończyło tytuł (a krótki to on nie jest).
Co do RDR2 to właściwie jestem w szoku, że tak dużo osób go ukończyło. Ta gra wymaga gigantycznego zaangażowania i ma swoiste tempo, które nijak się ma do standardów w branży.
Co do RDR2 to właściwie jestem w szoku, że tak dużo osób go ukończyło. Ta gra wymaga gigantycznego zaangażowania i ma swoiste tempo, które nijak się ma do standardów w branży.
No w sumie racja. Myślę, że sporo oczekiwało od tej gry "gta na koniach" ale tak nie jest. Gra jest wolna, sporo zwiedzania, które jest fenomenalne. Widać, że tam wszystko ręcznie modelowano i nic nie jest losowe. Myślę, że gdyby rdr2 był "gta na koniach" to aż tak nie podobałoby mi się. Mam nadzieje, że gta 6 pójdzie podobną drogą a najbardziej to czekam na remake rdr1 albo po prostu kolejną część RDR. Jedynie do RDR2 mogę się doczepić, że jest słaba ekonomia gry i szkoda, że nie ma co z $ robić. Rozwijanie obozu mimo, że wymaksowałem to nie dawało tyle frajdy. I chyba najlepiej zrealizowane polowania (zręcznościowe) w grach.
Dokładnie. Miałem też te same odczucia co do $ w tej grze. Niby wszystko się kręciło wokół pieniędzy ale faktycznie nie było na co wydawać. Ani nie czułem potrzeby zmieniać broni, ani kupować lepszego konia ani właściwie nic i kasa przestała mieć jakiekolwiek znaczenie.
Ubranie coś jeszcze zmieniałem, bronie chyba i tak wpadały fabularnie a ich "tuning" był dość okrojony. Kabury na broni dostawało się z tego co pamiętam za wyzwania więc takie troszkę toporne to było. Ale w zasadzie tylko do tego mógłbym się przyczepić. Spoko by było gdyby wprowadzili jakiś system, nie mówię, że od razu simsy z tego zrobić ale hajs wydawać na jakiś remont posiadłości/obozu, na żywność, ulepszenia wizualne ale też jakieś, które mają przełożenie na statystyki. Bo tak to klimatyczne było sprzedawanie zwierzyny z polowania, cały zakrwawiony potem kąpiel i jedzonko. Ale po co jak za jedną misję fabularną dostajesz sporo hajsu. No i w sumie jeszcze do stróżów prawa mógłbym się doczepić, szkoda, że nie można było czegoś po cichu zrobić i tak zawsze wiedzą co i jak.
Pierwsze i drugie miejsce to zupełnym przypadkiem dwie z trzech gier (trzecią jest Déraciné, ale to gra na jakieś cztery godziny i platynę się dostaje za samo jej ukończenie), które nie tylko ukończyłem, ale były tak dobre, że nawet się chwilę pomęczyłem i zrobiłem w nich platynę? xD No i jestem dziwny, bo na 12 gier z tego zestawienia 7 ukończyłem, a trzy pewnie kiedyś skończę, jak znajdę czas, żeby się za nie zabrać...
Dla osób, które tę grę widziały tylko na YouTubie może wydawać się że to tylko klon Assassin's Creeda. Jednak gra ma niesamowity urok. Klimat Japonii został oddany idealnie, jeszcze gdy gramy z japońskim dubbingiem to w ogóle miód. System walki bardzo przyjemny, zmiana postaw urozmaica walkę, parowanie jest mega przyjemne, do tego świat który chce się zwiedzać i jesteśmy do tego zachęcani i fajna struktura zadań pobocznych, gdzie wykonujemy kilka misji powiązanych fabularnie z jakąś postacią.
I praktycznie brak hudu, który potęguje immersje i ciekawy sposób nawigacji. Bardzo bym chciał takiego assassina.
Nie grałem, więc się nie wypowiadam, natomiast jeśli jest powyżej 50%, to widać gra zacna, jest się czym pochwalić. To spory odsetek, jeśli skończy powyżej 50% (tych którzy zagrali), to jest to duży sukces dewelopera i wydawcy.
Witcher 3 na Ps4 ukończyło ledwie 29,8%.
Ciekawe jak to wygląda wśród graczy Pc z legalnych/nielegalnych źródeł, ale to niestety nie do zmierzenia.
^^To akurat bardzo łatwe do sprawdzenia - wystarczy zerknąć na osiągnięcia. Na PC (wersja GOG) kampanię ukończyło 38,6% i to nie jest najgorszy wynik*. Dodatki nie cieszyły się już taką popularnością (a szkoda!) i nie przekraczają 25%.
*Wersja steamowa to 26,5% i to już "szału nie robi".
W połowie potrafi przynudzić ale tak to trzyma dobry poziom od początku do końca.
Plus bardzo łatwo wbić platynę.
"Ukańczalność" to raczej średni wskaźnik jakości gry. I nie piszę tego w kontekście, że GoT jest słabe, tylko odwrotnie, że istnieje wiele obiektywnie bardzo dobrych produkcjach, w których relatywnie niewielu graczy dociera do napisów końcowych. Ergo, chodzi o więcej czynników, niż sama jakość (zgaduję, że znaczenie ma także długość, poziom trudności, achievementy czy docelowa grupa odbiorców). Natomiast GoT ewidentnie dobrze zbalansował te elementy, przez co wielu ludziom chciało się zobaczyć finał. Brawa dla twórców, reszta powinna brać przykład.
Nie pleć głupot. Każdy ex Sony ma największy procent ukończenia, bo są to najlepsze gry. Reszta powinna brać przykład.
To sarkazm czy ty tak na serio? Takie czasy, że teraz trzeba o to pytać, bo durnych fanbojów nie sieją, a na tym forum już niejedno widziałem...
Mają największy procent ukończenia bo grają w kółko w te same "trzy" czy "cztery" gry
spoiler start
Trzy i cztery to metafora do tych pięciu czy sześciu gier
spoiler stop
Ja trzy dni temu miałem przyjemność ukończyć dzieło Sucker Punch właśnie. Grałem od września, na liczniku 105h, niech dopieszczą kontynuację na totalny błysk już, bo jedynka wyszła im momentami wybitnie, biorąc pod uwagę to, że to ich pierwszy erpeg akcji z tak ogromnym światem. Brawo.
no nie dziwne bo Ghost of Tsushima to bardzo dobra gra (horizon co najwyżej średnia)
Doprawdy imponujące wyniki. Z pewnością trudno jest stworzyć produkcję, którą gracze w znacznej lub większej części będą kończyć szczególnie, jeśli ma się do czynienia z produkcjami opartymi o strukturę otwartego świata wymagającego większej ilości czasu potrzebnego na pełne przejście gry, dlatego też takie wyniki potrafią cieszyć i są powodem do dumy z tego, że udało się deweloperom stworzyć grę, w której świat, fabuła i dostępne aktywności są na tyle wciągające, iż gracze nie chcą ich porzucić na rzecz ogromu różnych, konkurencyjnych produkcji dostarczanych zarówno przez inne studia danego wydawcy jak również przez odmienne obozy deweloperów.
