Assassin’s Creed w czasach wojny stuletniej lub trzeciej krucjaty? Insider podaje nowe informacje
Około tygodnia temu internet zalała plotka o nowym Asasynie, który rzekomo ma się dziać w Japonii podczas okresu Edo. Protagonistką ma być nowicjuszka - Akako Shiratori. Głównym placem zabaw ma być Tokio(!).
Tu jeszcze inne wycieki:
Mniejsza część jak Rogue "AC Tournament" (podczas wojny stuletniej)
Większa część reboot "AC Phantom" (pierwsza krucjata + lokacje z AC1)
A tu zbierane informacje na temat "ewentualnego rebootu serii" (sierpień 2019) https://www.reddit.com/r/assassinscreed/comments/cmc1i4/community_discussion_rebooting_assassins_creed/
Tak <3 I jeszcze do tego wymieszać gameplay Assassina z Tomb Raiderem i takie coś kupuję nawet 3 razy :D
Majowie również byliby świetni. W AC Liberation odwiedzaliśmy majańską lokację Chichen Itza i była to chyba najlepsza część tej gry. Pokazali nam zajawkę, jakby to mogło wyglądać, i mnie to przekonało. Świetnie wyglądało. Liczę, że nie będą się bawić w Japonię ani Chiny, tylko wybiorą coś ambitniejszego, jak właśnie Aztekowie czy Majowie.
To byłby dobry motyw. Względnie niska wiedza na temat tamtejszych kultur i ich historii byłaby na szansą na puszczenie wodzy wyobraźni przez twórców, bez narzekania na ahistoryczność. Nie żeby Ubi dbał jakoś o to, ostatnie odsłony i tak coraz bardziej odchodzą od trzymania się realiów na rzecz udogodnień w gameplayu. Ech, a w jedynce usunięto kuszę, bo była niehistoryczna.
Od podstawówki interesuje się cywilizacjami prekolumbijskimi, ale tu mam pewne zastrzeżenia.
Teraz mamy trzy wątki jednocześnie:
Isu- to "bogowie" którzy byli czczeni w pewnych rejonach
Przodka z Animusa- to jest ten cały konflikt dwóch "frakcji" o władzę (tu artefakty Isu odgrywają duże znaczenie, bo po to powstał Zakon Starożytnych, aby ich szukać).
Współczesne czasy- widmo zbliżającego się kataklizmu.
Pierwszy wątek zależy jak kreatywnie podejdą do tego twórcy.
Mogą zrobić że Jormungand był czczony przez Azteków jako Quetzalcoatl, mogą zrobić jak Origins osobne bóstwa związane z mitologią (w próbie bogów to były hologramy)
Artefakt został przeniesiony do Ameryki Północnej (AClll) przez Syna Kjotve i Eivor go tam zostawiła (to już zaczątek konfliktu między zakonami). Pozostałości po Isu jak ta zbroja Majów- też mogą to pociągnąć.
Wątek współczesny na chwilę obecną jest powiązany z szukaniem sposobu na uwolnienie osoby z berła Hermesa.
W Black Flag mamy Ah Tabai, ale on jest związany bardziej z erą piratów niż Majów. Pozostałości po Majach sugerują też że nie było tam "asasynów". Tu odpada ważny wątek konfliktu między Zakonami. Ktoś powie że w Odyssey też nie było (Odyssey jest o początkach powstania ikon serii, dlatego dlc mamy o ikonie mentora- Dariusa). Nawet znalazłem na wikipedii informacje że Asasyni tam się pojawili na początku XVlll wieku (i na to ma bardziej wpływ ekspansja z Europy niż jacyś tubylcy) Ukrytych nie ma co tam na siłę wpychać (bo oni są powiązani z ekspansją Arabów)
Ruiny Majów pokazano aby Edward mógł je łupić jak na pirata przystało.
To jest podobna historia jak ze Starożytnym Rzymem (Imperium Rzymskim)- nic nie wnosi do fabuły nowego (służą jako tło dla większych historii)
Dopóki nie zresetują lore, to mają dość sztywne ramy dla serii.
Tu też przykra wiadomość dla tych co czekają na Chiny/Japonię- z Valhalla wiemy że zakony rozprzestrzeniały swoje wpływy przy okazji handlu, ACll i Marco Polo, Origins pokazało że frakcje "Asasynów" tworzyły się na terenach zajętych przez Persów >> potem Arabów (dlatego w Trylogii Layli "skrytobójcy" są powiązani z tymi "grupami")
Te ciekawy settingi będą wykorzystywane jako fillery na niekanoniczne odsłony, komiksy, książki itp. (dopóki jakoś tego nie ogarną, przypadek Origins)
Ale ponoć w 2023 ma być reboot serii to może coś wymyślą, na tę chwilę seria ma pewien wytyczony kierunek.
O tak, cywilizacje przedkolumbijskie to brzmi super do n-tej potęgi :).
Jeszcze Ameryka płd. w ogóle chyba niewykorzystywana w żadnej grze, ja szczerze nie kojarzę jakiegoś tytułu.
Aztekowie to jak dla mnie idealny wybór, głównie z uwagi na ciekawie zarysowany konflikt. Z jednej strony jako Aztek bylibyśmy jednym z "tych dobrych" tubylców, najechanych przez chciwych Europejczyków. Z drugiej strony bylibyśmy "tym złym," krwawym hegemonem, znienawidzonym przez pobratymców z innych, podbitych przez Azteków plemion. Dysproporcja technologiczna między kulturami mogłaby wymuszać większy nacisk na granie skradankowe, na pewno też znaczną rolę odgrywałoby łowiectwo, zbieractwo i crafting (coś jak w Far Cry Primal). Mezoamerykańska mitologia jest bardzo barwna i egzotyczna, więc Ubi miałby z czego czerpać. Mogłoby powrócić znane z Origins eksplorowanie ruin poprzednich cywilizacji (np. Olmeków czy kultury z Teotihuacán). Wyobrażam też sobie te wszystkie przepastne dżungle i niezwykłe miasta, wyrenderowane za pomocą najnowszej iteracji silnika Anvil. Już w Valhalli otoczenie wygląda cudnie, a tutaj całkowicie nextgenowa odsłona mogłaby pozamiatać. No i dzięki Valhalli podwaliny pod Zakon Assassynów w Ameryce już są :).
Ameryka Południowa? Ghost Recon Wildlands (Boliwia), Just Cause 4 (fikcyjna miejscówka, ale ewidentnie wzorowana na AP), Max Payne 3 (Brazylia). Np. Inkowie vs Pizarro też byłoby spoko, ale jednak wolę Azteków i Amerykę Północną.
Fakt, Max Payne 3 dział się w Brazylii, zapomniałem o tej grze :).
Ale gier historycznych, czy podobnych to raczej nie ma.
Bo jeszcze jest fajna gra "Zeno Clash" mocno inspirowana południowo amerykańskim folklorem.
spoiler start
Ale kolejna postać Basim- jest zarówno Isu, jak i przedstawicielem Ukrytych\Asasynow (to o tyle dobre że Basim- może używać Animusa do podróżowania po wszystkich epokach- bo szuka rozwiązania jak uwolnić Althiea, a wszystkie części pokazały nam jak wyglądały czasy przed i po Bractwie z AC1.) Tak myślałem, że jego "motywem przewodnim serii" będzie poszukiwanie artefaktów- Wojna stuletnia i Nicolas Flamel (kamień filozoficzny). Ale prawdopodobny reboot zamącił mi to postrzeganie i doszedłem do wniosku, że oni chcą nowym graczom pokazać podstawy serii. Templariusze to Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa (stąd mniejsza od gra o rycerzu). Asasyni to Nizaryci, zakładanie Bractwa Asasynów w Twierdzy Alamut przez Ukrytego Hassan ibn Sabbah (dosłownie pokażą jak twierdza z jedynki rosła w potęgę). Potem mogą zrobić coś że Basim będzie używał Animusa aby uratować Ziemię przed Kataklizmem (Może Isu z rejonu Azteków miało jakiś plan, albo wehikuł czasu skonstruują).
spoiler stop
Kiedyś czytałem, że AC2 miało się rozgrywać w mezoamerykańskim settingu (stąd te symbole, które widzimy w "jedynce") i gra była już na etapie wczesnego prototypowania, ale jednak powstrzymały ich ograniczenia technologiczne (ponoć dżungla nie wyglądała wystarczająco dobrze). Potem seria skręciła w inne rejony (stawiając na otoczenie wielkomiejskie), no ale ostatnio (tj. od Origins) przeniosła się bardziej "na łono natury" i sądziłem, że w związku z tym faktem temat Ameryki wcześniej czy później powróci (choćby dlatego, że już nie tak wiele innych możliwości im zostało, oczywiście przy założeniu, że nadal chcą mieć coś świeżego w każdej odsłonie). No ale teraz coraz częściej się mówi o reboocie co mnie z jednej strony cieszy (bo seria może złapać drugi oddech i wrócić do korzeni, czy też może bardziej wrócić do stanu, w którym wedle planu miała kiedyś być, ale nigdy nie udało się jej tego zrealizować), a z drugiej martwi, bo to odsuwa w czasie "moich" (tak jak ty interesuje się Ameryką prekolumbijską i kulturami mezoamerykańskimi) Azteków o kolejne lata, a może nawet całkowicie przekreśla szansę na ich pojawienie się w serii :(.
Choć wiem, że nie jestem obiektywny, uważam, że ten setting ma spory potencjał. Z jednej strony po prostu jako coś świeżego (bo gracze zwyczajnie lubią zapuszczać się w nowe rejony i eksplorować nieznane sobie miejsca, kultury itd., patrz: Wiedźmin 3), z drugiej jako możliwość wprowadzenia do gry wielu fajnych, nieznanych wcześniej serii elementów. Np. z uwagi na wspomnianą wcześniej dysproporcję technologiczną, tubylcy mogliby być zmuszeni do stosowania taktyk partyzanckich z wykorzystaniem otoczenia (dżungli, pułapek), dzikich zwierząt (drapieżników, węży, pszczół, mrówek, pająków), ognia, dymu, trucizn, wody (mogłaby "deaktywować" broń palną mocząc proch). Do tego moim zdaniem fajnie by zagrały elementy survivalowe (np. zdobywanie pożywienia, leczenie ukąszeń jadowitych zwierząt, tworzenie i naprawa narzędzi, pancerzy oraz broni itp.), eksploracyjne (wspomniane ruiny), mitologiczne czy nawet polityczne (gracz mógłby próbować werbować wrogie Aztekom plemiona do walki z najeźdźcą). Pomarzyć można.
Kiedyś było tego więcej, ale to news sprzed ponad 10 lat, więc obecnie znalazłem tylko tyle:
https://v1.escapistmagazine.com/news/view/103830-Assassins-Creed-II-Was-Almost-Set-in-Mayan-Times
Trzeba mieć nadzieję, że kiedyś się doczekamy :).
Dzięki za link, będę zgłębiał sprawę, tu masz link do pracy Aleksandry Skiba
https://twitter.com/AlexineSkiba/status/1369039867938807815
Powiem tak, jeśli Ubisoft chce dalej ciągnąć model rozgrywki z Origins, Oddysey i Valhalli z pseudo RPG, wyborem płci, wyborem dialogów itd. to niech robią wojnę stuletnią. Po prostu odpuszczę sobie tą część tak samo jak Valhalle. Natomiast jeśli chcą wrócić do korzeni serii gdy Asasyn był po prostu grą akcji. To niech wydadzą feudalną Japonię z otwartym światem jak w Black Flag, usprawnionym parkourem z Unity/Syndicate i z całkowicie przerobionym system walki. Wtedy kupię w dzień premiery :)
Co Wy macie z tym Black Flag?
Gra była nudna jak flaki z olejem, ponieważ pływanie statkiem, które było fajnym dodatkiem i urozmaiceniem w AC II tutaj stanowiło trzon rozgrywki i było ... nudne.
Japonia już jest w GoT, która to gra na pewno dostanie kontynuację, więc po co?
Na powrót do Średniowiecza czekam najbardziej już od lat, mogliby powrócić do Altaira, lub pokazać Anglię za czasów Ryszarda I Lwie Serce i Jana Bez Ziemi, Szeryfa z Nottingham i Robina w kapturze lub wojnę stuletnią z Joanną D'arc.
Biorąc pod uwagę fakt jak Ubisoft idzie po najmniejszej linii oporu kolejna część będzie we Francji, najprościej przenieść jak najwięcej modeli z Valhalli. Może w czasach Filipa Pięknego i zobaczymy upadek zakonu templariuszy (mozna by zrobić nawiązanie do prologu Unity nawet). Róbcie screeny, zapomnijcie o Chinach czy Japonii, za duzo roboty by było z projektowaniem nowych modeli postaci, mapy, uzbrojenia itd.
masz racje bo valhalla ma identyczną mape, identyczne modele uzbrojenia czy identyczne postacie co ac odyssey albo ac origins.
zrobili mechanikę statku (najazdów z tym związanych, walk morskich), więc teraz wszystkie części będą się działy w obszarze z dostępem do morza.
zrobili mechanikę statku (najazdów z tym związanych, walk morskich),
Ostatni raz jak patrzyłem na mapę to Francja miała dostęp aż do dwóch różnych mórz także...
No ale w Japonii mogliby się jeszcze w jakieś małe wysepki bawić. )
AC: Tomb Raider :D
Nigdy nie robili więcej niż 3 dużych części wyglądających tak samo. Teraz raczej będzie kolejna duża część więc pewnie czeka nas nowa wersja silnika, lepsza grafika, nowa mechanika. Nigdy przy usprawnieniu silnika nie korzystali z assetów z poprzednich części (AC3, Unity, Origins). A przynajmniej nie w tak widoczny sposób jak to widać na przykład w Oddysey czy Valhalli.
Chyba, że zrobią jeszcze jedną pomniejszą część jak Rogue no ale raczej się spodziewam zapowiedzi nowej "rewolucyjnej" części.
Jak będzie kolejny "reskin" to się raczej zawiodę, trzy gry wystarczą, pora na jakieś zmiany, do tej pory taki model się sprawdzał.
A może czas w końcu przejść do czasów nam bliższych i zostawić na jakiś czas wszystko wcześniejszego niż 20 wiek - I i II wojna światowa, Hitler z jednym z artefaktów Isu, Tesla pomagający Assassynom, zamach na arcyksięcia będący spiskiem Templariuszy (o ile dobrze pamiętam z lore świata).
Albo w końcu pokazać czasy współczesne w serii na dłużej niż wyjście z Animusa. Mamy już przesłanki o wspólnym świecie dla Assassin's Creed, Watch Dogs, a nawet i chyba Splinter Cell. Ciekawe jakby ludzie zareagowali gdyby organizacja w której służy Fisher działała dla Templariuszy, a ten by został zwerbowany przez ojca Desmonda i zaczął by działać z Aidenem z pierwszego Watch Dogs przeciw CToS, które idealnie pasuje do działań Templariuszy.
Albo moje niewielkie marzenie - stany czasów prohibicji, Assassyni jako jeden z gangów i Capone jako przywódca, natomiast Hoover jako wielki mistrz Templariuszy wykorzystujący FBI do celów zakonu.
Ale jak chcesz pogodzić mechaniki AC ze światem w którym istnieje broń automatyczna?
A kto mówi, że trzeba wciąż używać tych samych mechanik? Ukryte ostrze mogłoby pozostać (ale pewnie zmarginalizowane lub nawet jego brak, jak jednak udowadnia Odyssey dla graczy to nie problem), ale na znaczeniu na pewno zyskałaby część skradankowa serii, która niestety została za bardzo zepchnięte na boczny tor. Poza tym mamy przecież pokazane w wątku współczesnym, że Assassyni dalej działają w "obecnym" świecie, gdzie przecież broni jest od groma. I tutaj właśnie metody Fishera czy Aidena pasowałyby idealnie - wciąż działamy jako Assassyn w cieniu, jednak metody się zmieniły.
Ubisoft już ma taką serie "skradankową" w czasach nowożytnych i nazywa się Watch Dogs. Taki Asasyn o jakim ty piszesz by się nie sprzedał. Gracze nadal chcą otwartych światów po których biegasz i zbierasz ekwipunek. Jak sobie wyobrażasz bieganie po Europie podczas II wojny światowej? A do tego 2WŚ? A jak 2WŚ to żydzi. I Hitler. A więc niewygodne i kontrowersyjne tematy. A takich tematów Ubisoft unika.
Ubisoft ma jeszcze w pizdu tematów na Asasyna w czasach "miecza i topora".
Czyli mieliby zrobić z Assassin's Creed'a pierwszo albo drugowojennego Splinter Cella z pojazdami? Bez sensu, to tak, jakby z GTA chcieć zrobić strategię turową...
Gracze nadal chcą otwartych światów po których biegasz i zbierasz ekwipunek. Nie powiedziałbym, że gracze tego chcą, tylko że nie mają wyboru. Powiedziałbym, że po prostu twórcy AC nie mają na ten moment innych pomysłów poza wrzuceniem tego całego złomu i zbieraj sobie graczu żebyś miał zajęcie, bo my jesteśmy za leniwi. Do tego to co wspomniałem wyżej też daje ci otwarty świat.
A czemu z pojazdami? Można by zrobić oddzielne mapy tak jak to jest w Valhalli jak np. Paryż, Berlin, Warszawa, Rzym. Lub Berlin jako główne miejsce akcji (skoro Hitler posiadał artefakt Isu) z pojedynczymi misjami w innych lokacjach.
A wyobrażasz sobie granie w GTA, Mafię albo Watch_Dogs bez pojazdów? To by była istna męka! Nawet ostatnie odsłony byłby zbyt upierdliwe bez wierzchowców.
Poza tym pytam ponownie, dlaczego Ubi mieliby przerobić grę akcji opartą w większej części o walkę bronią białą, na strzelankę (choćby nawet z naciskiem na skradanie)? To tak jakby ze StarCrafta chcieć zrobić symulator jazdy figurowej na lodzie...
Ale silnik graficzny, to by mogli dać już jakiś nowy, z obsługą RT i DLSS. Bo na tym AnvilNext 2.0, to już 5 odsłon AC - zrobili, i zwyczajnie się on zestarzał od 2014 roku...
Obstawiam, że będzie tak jak z Rogue - jedna gra to będzie odgrzewany kotlet na starą generację konsol, technicznie niewiele różniący się od Valhalli, a druga to będzie już pełnoprawna gra nowej generacji, która wyjdzie tylko na nowe konsole.
ludzie litości chiny majowie ?! to po co to się ma nazywać assassin creed jak jeszcze nie rozwiązano najważniejszego wątku ze wszystkich a mianowicie doktrynę templariuszy znamy podstawy ale nadal mamy mało czy ktoś może mi powiedzieć jak templariusze dowiedzieli się o istnieniu artefaktów edenu ?! albo kto pierwszy zaczął wojne assassynów z templariuszami ? no powie mi ktoś ?! bo książek nie czytałem a i tak nie sądzę żeby te informacje tam były i czemu abstergo jest takie potężne kiedy assassyni w czasach współczesnych zaliczają glebe co ? no chyba nie wzięli se aż tak do serca swojej regułki (pozostać w cieniu)
Masz rację. Z samych gier nigdy nie wychodzi taka informacja (a przynajmniej nie pamiętam bym na nią natrafił).
Natomiast co do czasów współczesnych to na logikę wychodzi dlaczego Abstergo (Templariusze) tak bardzo wygrywają. Zakon mimo wszystko wciąż działa w ukryciu, dalej dokonując zabójstw, korzystając też z nowocześniejszych metod jak hakowanie. Jednak w cyfrowym świecie ich możliwości są mocno ograniczone, do tego dochodzi kwestia środków finansowych, gdzie Abstergo posiada ich ogromnie większą ilość - mogą sobie pozwolić na sporo więcej osób, broni, monitoring, satelity itd.
spoiler start
Jednak należy zacząć od podstaw. W 1334 p.n.e. powstał Zakonn Starożytnych i faraon Smenchkare (syn Echnatona) szukał artefaktów by kontynuować dzieło swojego ojca.
W Valhalla Eivor likwiduje Członków Zakon Starożytnych (dostaje wskazówki od tajemniczej osoby podpisującej się jako Ubogi Żołnierz Jezusa Chrystusa). Po wyeliminowaniu wszystkich dowiadujemy się że to król Alfred Wielki, uważa wiarę w Isu za herezję, a po śmierci brata i ojca- on został głową Zakonu Starożytnych. Jego planem jest żeby zmienić doktryny, zamiast pogańskiej wiary w Wielkiego Ojca, Matkę i Głos (Jupiter, Juno i Minerva) To Bóg ma być Wielkim Ojcem. Stąd początek dla Templariuszy. Reszta doktryn, w tym rangi i główny cel "szukanie artefaktów" pozostało bez zmian.
Artefakty (kule) używane przez Isu zostały nazwane jako Jabłka Edenu. Cała wiara o Isu została zapomniana (stąd Minerva wysyła wiadomość do Desmonda przez Ezio) Watykan- obecnie Stolica apostolska, wtedy był częścią Rzymu gdzie Isu było czczone.
Teraz pierwsza walka Asasynów z Templariuszami.
Historyczne, analogicznie do Alfreda Wielkiego, za powstawanie Asasynów odpowiada Ukryty Hassan ibn Sabbah (Starzec z Gór) historyczna postać związana z Nizarytami (hashashins).
Zrobił to bo Zakon Templariuszy rósł w siłę. Zmienił doktryny Ukrytych gdzie Bractwo działało w ukryciu, za jego sprawą Bractwo działa jawnie (tu wykorzystywano motyw że historycznie, zarówno o Asasynach i Templariuszach jest głośno tylko w średniowieczu).
To można uznać że jest o pierwszym konflikcie między Asasynami a Templariuszami.
Jeżeli chodzi o ogólnie pierwszy konflikt to trzeba coś ustalić i pewne ramy czasowe.
Asasyni w AC są czymś w rodzaju "buntowników"
Pierwszymi buntownikami byli Adam i Ewa (stąd asasyni znają parkour)
Pierwszym tyranem był Kain (zabił Abla, Templariuszy nazywa się dziećmi Kaina)
Pierwszym Liderem grupy rebeliantów był Artabanus- zabił Xerxesa (Darius z Sanktuarium w Monteriggioni)
Pierwszą figurą mentora na którym wzorowano ikony serii i skrytobójcy- Darius (jako że skonstruował pierwsze ukryte ostrze, został figurą legendarnego mentora skrytobójców)
Pierwszy Lider Ukrytych- były medżaj Bayek (stąd zasady)
Pierwszy Lider Asasynów- Hassan ibn Sabbah (były Ukryty z Lewantyńskiego Bractwa)
Ostatni mentor Bractwa Asasynów z Masjafu- Altair
Asasyni i Templariusze właściwie pasują do swoich historycznych odpowiedników.
Po Inwazji Mongołów 1257 Tzw. Upadek Masjafu (AC: Revelations Ostatnie wspomnienie Altaira) Asasyni działają w Ukryciu
Natomiast po Ogłoszeniu wyroku skazującego Templariuszy (słynny piątek 13 października) w 1307r Templariusze muszą działać z ukrycia- Prolog z AC:Unity
Po tych latach Asasyni i Templariusze działają potajemnie jaki ich protoplaści ze Starożytnego Egiptu- nazwa jednak została, bo przeszła do historii
Także Asasyni/Ukryci/Buntownicy podobnie jak Zakon Templariuszy/Zakon Starożytnych/Tyrani to tylko nazwa
spoiler stop
Można to znaleźć w grach i wikipedii o AC https://assassinscreed.fandom.com/wiki/Hassan-i_Sabb%C4%81h
Jak już koniecznie chcą robić średniowiecze, to może niech to będzie remake jedynki. I to nawet bez dużych zmian, byleby wprowadzić większą różnorodność misji, coś w stylu dwójki.
Tak patrząc na czas i miejsce poszczególnych odsłon AC, to się dziwię, że nie ma nic dziejącego się u szwabów, więc ta wojna 100letnia na ich terenie nie brzmi jakoś naciąganie.
Ale z drugiej strony, znowu Anglia i Francja?
Z tą Japonią też słyszałem ale co innego że akcja miała by się dziać podczas wojen koreańskich kiedy to Hideyoshi Toyotomi wyparawia się na Koreę głowny bohater by starał się walczyć z najeźdźcami.
wojna stuletnia / Europa brzmia lepiej niz azjatyckie dziwactwa; wielbiciele samurajow maja z czego wybierac.
Ja bym chciał asasyna w czasie rewolucji w Rosji (chronicles się nie liczy) albo podczas 2WŚ
Akurat Iwś to dla mnie brzmi super, jeżeli chodzi o AC, szczególnie, że ten konflikt dał wielu narodom niepodległość, a w innych przyczynił się do bardzo dużych zmian społecznych.
Mogliby zrobić nawet całą n-logię w klimatach Iwś.
Ponawiam zatem pytanie, czy AC miałoby się zmienić w strzelankę z pojazdami? Bo chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wyobraża sobie, że XX wieczny skrytobójca będzie jeździł konno i dźgał ludzi mieczem?
A czemu nie. Na przykład pędzić przez okopy gdy wokół szaleje bitwa, broń chemiczna itp. i trzeba się przebić do jednego punktu
Ano podczas 1WŚ walczyli jeszcze mieczami i maczugami w okopach. BF1 ładnie to ukazał
Tak, ale nie w okopach! Poza tym nie zbudujesz wokół tego całej gry, bo to zwyczajnie nierealne. Twórcy musieliby udawać, że broń palna (a także czołgi, samoloty i okręty) wtedy nie istniała i wymusić na przeciwnikach, by z niej nie korzystali, co w tych realiach historycznych byłoby absurdalne.
Chodziło mi to, że byłby na przykład etap podczas bitwy pod Verdun i musisz wszelkimi kosztami przebić się na drugą stronę czy coś. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi
Po pierwsze, AC nie jest grą podzieloną na etapy, tylko ma otwartą strukturę, więc nie da się łatwo narzucić graczowi co, gdzie i jak ma robić. Po drugie, co z resztą gry? Co z karabinami, artylerią, lotnictwem, okrętami? Udawać, że nie istnieją?
Ograniczenie broni palnej do poziomu chociażby AC Syndicate to nie powinien być problem dla Iwś.
Tym bardziej, że gry z tej serii dzieją się głównie w konkretnym mieście i jego terenach okolicznych.
W ilu bitwach braliśmy udział w AC3, czy AC Rogue? Tutaj by było podobnie.
jak to będzie kopiuj wklej origin/odysey/valhalla i Grind i texty jak z generatora i nuda to bez znaczenia gdzie umiejscowią nową cześćbo będzie kiczem
Ja bym chciał zobaczyć Persję i Dariusza w roli głównej oraz porzucenie mechanik RPG. Co do kurcjat to nie wyobrażam sobie żeby Ubisoft zrobił to dobrze w obecnych czasach. Pamiętajmy że w Assassynie z 2007 roku zabijało się zarówno katolików jak i muzułmanów. Dziś wątpię by twórcy odważyli się w gameplayu na zabijanie przedstawicieli religii "pokoju".
Nie ważne gdzie ma się toczyć akcja, najpierw trzeba zmienić silnik gry i gameplay naprawić.