Bill Gates ostrzega: wydobycie Bitcoina wpłynie na zmiany klimatu
Dążenie ludzi do zarabiania pieniędzy nadmiernie niszczyło, nadmiernie niszczy i nadmiernie będzie niszczyć ziemię.
Radzę się zapoznać z tematem, ponieważ człowiek ma marginalny wpływ na globalne ocieplenie więc proszę nie szerzyć mitów stworzonych przez korporacje
Mozna gdzies zapoznac sie z twoimi pracami badawczymi?
Bill ma kiepski refleks, już od dawna takie marnowanie energii na kopanie wirtualnej waluty wydaje się absurdem w dobie szeroko promowanej walki z globalnym ociepleniem. Skoro kopanie krypto zużywa porównywalną ilość energii co cała Argentyna to problem jest poważny.
Póki co o krypto wiemy, że zabierają prąd, rozwalają rynek kart graficznych, służą mafii i januszom biznesu, tworzą potencjalną bańkę finansową, która może się skumulować z ogólnym rozpiździelem gospodarczym.
Czy istnieje jakakolwiek potwierdzona korzyść wynikająca z istnienia kryptowalut?
Sam robi bardzo dużo, żeby ten klimat niszczyć.
https://www.bitchute.com/video/Eq909ImlxEOx/
I jego kolega Dr. Fauci i Epstein;)
Jego albo wsadzą albo go ktoś od..ebie w Stanach.
Dążenie ludzi do zarabiania pieniędzy nadmiernie niszczyło, nadmiernie niszczy i nadmiernie będzie niszczyć ziemię.
mck7 - dziwne, w trakcie lektury Science, Phys.org czy Nature natknąłem się na twierdzenia przeciwne. Masz linki do jakiś prac naukowych, starczą abstrakty, który wskazują, że jest inaczej? Mile widziane coś z list filadelfijskich a nie strona jakiegoś ziomka hostowana w piwnicy.
"Dziwne, w trakcie lektury Science, Phys.org czy Nature natknąłem się na twierdzenia przeciwne"
Dziwisz się ? Gazety piszą o tym co chcą usłyszeć ludzie ponieważ to się sprzedaje. Gdyby pisali coś innego to by zbankrutowali.
" No właśnie gdybyś zapoznał się sam z tematem globalnego ocieplenia, to byś nie pisał teraz podobnych bzdur, tylko zaakceptował że człowiek, a konkretniej emisja gazów cieplarnianych do atmosfery, ma olbrzymi wpływ na klimat."
No właśnie gdybyś się zapoznał to wiedziałbyś, że globalne ocieplenie to zjawisko występujące w przyrodzie od zawsze.
"Masz linki do jakiś prac naukowych, starczą abstrakty, który wskazują, że jest inaczej?"
Co jeszcze mam podać Mości Panie ? Skoro korzystasz z internetu do wypisywania takich bzdur jak te powyżej to teraz w ramach pokuty podlinkuj sprawdzone źródła które mówią o tym, że ocieplenie klimatu to fałsz. Przy okazji skorzystają też inny
Gazety piszą o tym co chcą usłyszeć ludzie ponieważ to się sprzedaje.
Ha, ha! Słyszeliście? Najważniejsze periodyki naukowe piszą bzdury, żeby poczytność była większa!
Rzadko używam tego słowa na forum, ale naprawdę mamy do czynienia z matołem.
"Rzadko używam tego słowa na forum, ale naprawdę mamy do czynienia z matołem."
Chyba jak spojrzysz w lustro...
"Ha, ha! Słyszeliście? Najważniejsze periodyki naukowe piszą bzdury, żeby poczytność byłą większa!"
Najważniejsze periodyki naukowe piszą bzdury DLATEGO są największe
Najważniejsze periodyki naukowe piszą bzdury DLATEGO są największe
No a ty gadasz bzdury i dlatego jesteś największym... wiesz kim. ;)
Tylko jeszcze zależy w jaki sposób się zarabia te pieniądze :) To jest kluczowa rzecz. Mówiąc dokładniej czy jest w to zarabianie zaangażowany czynnik ludzkiej krzywdy. A z globalistami zawsze jest, mało tego im chodzi o to aby był. Na tej bazie wzmacniają również kontrolę i zacieśnianie wolności. Co oczywiście się rozpadnie, i już to widać w USA, sporo rzeczy wychodzi na jaw, w Polsce podobnie. To są konstrukty oparte na kłamstwie i manipulacji. Żyjemy w okresie rozpadu tego konstruktu.
Nawet się poświęciłem 15 minut swojego czasu z googlem i nie znalazłem żadnej pracy naukowej podważającej wpływ człowieka na globalne ocieplenie klimatu. Ani jednej. Więc skoro twierdzisz, ze takie są tylko periodyki naukowe je ukrywają to podlinkuj. Jak już mówiłem chociaż abstrakt, nie musi być to cała praca.
Też uważam że ilość wyprodukowanego CO2 przez działalność czlowieka to tylko maly procent całej emisji na świecie.
Co gorsza z nonszalacja obnosiłem sie z tym zdaniem, ktore samo w sobie nie jest błędne, ale można je nazwać sporym niedopowiedzeniem (jeszcze raz przepraszam za swoją ówczesną ignorancje)
Dopiero gdy wglebilem się w temat, okazało się, ze nawet ta marginalna nadprodukcja, zaburza naturalny obieg CO2 w przyrodzie, którego natura nie jest w stanie skompensować.
Już teraz oceany pochłaniają znacznie więcej tego gazu, przez co dochodzi do zakwaszenia wód (jak zawkaszenie wpływa na morską faune i florę musisz znaleźć sobie sam)
Rośliny, których z roku na rok ubywa, również nie są w stanie wchłonął więcej.
A reszta niewchlonietego gazu krąży w atmosferze i ją ogrzewa, powoli ale nieublagalnie!
Poczytaj kolego, poczytaj. I okaz trochę więcej pokory w konfrontacji z dowodami.
No wlasnie ten błedny wniosek jest naprawde powszechny, można dla osób majacych problem z jego zrozumieniem przedstawić go jako prosty przykład drogowy.
Mamy skrzyzowanie z sygnalizacja świetlną zmieniająca się co dwie minuty, na każda zmianę świateł zdąży przejechac 20 samochodów. Okazuje się, że na tym skrzyżowaniu dokładnie co 4 minuty podjeżdża 20 aut z kazdej strony. W rezultacie mamy idealną równowagę, nie robią sie zatory drogowe ani nic. Jednak dorzućmy jeden samochód, głupie 5% więcej aut lokalnie i 1,25% w skali całego układu.
Po 4 minutach mamy jeden samochód co nam został, po 8 mamy już dwa a po godzinie korek na 15 aut. A teraz sobie wyobraźmy, że droga jest zamknietym ukłądem, jak nas ekosystem, czyli uklada nam się w 8. Dorzucając jeden samochód do tego układu 80 aut w ciągu dosc niedługiego czasu zapchamy cały układ, który wcześniej działał plynnie.
Kurde, zresztą gracze powinni mieć swiadomośc większą niż ktokolwiek inny jak niewielkie zabużenie równowagi (balansu) nawet na jednej postaci potrafi mieć wpływ na całą rozgrywkę.
Tak samo jest i tutaj, nasz ekosystem balansował dokładnie na granicy wydajności a my nasza działalnością wytrąciliśmy ten system z równowagi. Niepotrzeba tutaj dużej zmiany, starcy ot kilka procent, bo nawet 1% w ramach całego układu jezeli wcześniej calośc działała z tak malym marginesem blędu.
Bill ma kiepski refleks, już od dawna takie marnowanie energii na kopanie wirtualnej waluty wydaje się absurdem w dobie szeroko promowanej walki z globalnym ociepleniem. Skoro kopanie krypto zużywa porównywalną ilość energii co cała Argentyna to problem jest poważny.
Wszystko się zgadza, ale to wina rządów, które w poważaniu mają stabilność walutową i sobie dodrukowują tony pieniędzy kiedy im się podoba. W dodatku coraz bardziej inwigilują przepływy finansowe. Gdyby dolar nie odszedł od parytetu złota to nikt by nie potrzebował kryptowalut.
Frank jakoś parytetu złota nie ma a jest stabilniejszy niż większość walut opartych na zlocie była.
BTC to zabawka do spekulacji, jako środek płatności nie nadaje się do żadnych poważnych rozliczeń bo jego stabilność po prostu nie istnieje a ty mówisz coś o rządach, że nie dbają o swojej stabilności walutowej i jeszcze o dodruku pieniędzy, jakby cała emisja kryptowalut to nie był właśnie jeden wielki dodruk pieniędzy niepowiązany z jakimikolwiek mechanizmami rynkowymi.
A to, że jest ograniczona ilość sprawia tylko tyle, że BTC nigdy nie stanie się powszechnym środkiem płatności i dalej to ograniczenie nie sprawia, że emisja tych 21 milionów nie jest po prostu najzwyklejszym dodrukiem, braniem "pieniędzy" z powietrza.
A jak kiedykolwiek dojdzie do momentu gdy ilość BTC się skończy to na rynku będzie już masa innych kryptowalut tak samo "dodrukowanych" jak BTC i nic się nie zmieni.
Chłopie,bitcoin mu niepotrzebny . Ma ziemię w USA. I to on będzie decydował, co jedzą :)
Radzę się zapoznać z tematem, ponieważ człowiek ma marginalny wpływ na globalne ocieplenie więc proszę nie szerzyć mitów stworzonych przez korporacje
Mozna gdzies zapoznac sie z twoimi pracami badawczymi?
smichy smichami, ale moze faktycznie nam sie tu jakis geniusz naukowy ukrywa :)
Przyszły naukowiec, który uważa lądowanie na księżycu za ściemę i porównuje się do Jezusa.
Z uwagą będę śledził twoją karierę.
"porównuje się do Jezusa."
Zacytuj proszę gdzie porównałem się do Jezusa. Napisałem, że tak jak w przypadku Jezusa który głosił prawdę i ludzię go znieważali tak samo jest na tym forum. Wypisuję tu fakty poparte twardymi dowodami, a wy wyzywacie mnie od matołów zamiast spróbować zmierzyć się z mną na argumenty. Gratulację
Wypisuję tu fakty poparte twardymi dowodami Czy moglbym poprosic o te dowody? Moga byc nawet w Suahili, przetlumacze sobie.
Założę się że "twardymi dowodami" mck7 są jakieś filmiki z żółtymi napisami na YT typu BaldTV albo inne foliarstwo z gatunku "wyłącz TV, włącz myślenie"
fakty poparte twardymi dowodami gdzie? Wskaż nam palcem, ctrl c ctrl v, w zupełności wystarczy.
Pokażcie gdzie napisałem, że uważam się za Jezusa to wam wszystko podlinkuję
wszystko podlinkuję
Nic związanego z poważną nauką nie podlinkujesz, bo już uciekasz przed odpowiedzią szybciej niż Struś Pędziwiatr zmiatał przed kojotem.
"bo już uciekasz przed odpowiedzią"
Tymczasem ty w innej odpowiedzi zamiast odpisać normalnie zacząłeś mnie wyzywać. Gratulacje hipokryto. Robi mi się przykro na myśl, że uczniowie muszą z takim bufonem się użerać w szkole
Panowie
Nie zrobił tego przy okazji dyskusji o lądowaniach na Księżycu, w temacie kosmitów tez nie, więc i tutaj tego nie zrobi dokladnie z tego samego powodu co poprzednio - ŻADNYCH DOWODÓW NIE POSIADA i za chwilę Wam to udowodnie.
mck7
Naprawde trzeba Ci wytknac paluszkiem moment w którym przyrównałeś się do Jezusa?
Boże, co za żenada, ale niech będzie...
WSTAWIAJĄC OBRAZEK I PISZĄC "JA TO WIDZĘ TAK"
Skoro mamy to już za sobą to poprosimy linki.
A teraz drodzy Panowie obserwujcie jak Mości mck7 znika z dyskusji.
Ale bez obaw - nie minie tydzień i wyłoni się w innym wątku pisząc podobne pierdoly i wzmacniając je argumentami pokroju "każdy wie", albo "sa w internecie, poszukaj sobie"
Robi mi się przykro na myśl, że uczniowie muszą z takim bufonem się użerać w szkole
Na szczęście, uczniowie w mojej szkole dość szybko uczą się odróżniać fakty naukowe od nieweryfikowalnych fantazji, które stanowią codzienny pokarm dla osób twojego pokroju.
Dajesz te linki do opracowań naukowych czy jednak uznajemy, że słowo "matoł" wreszcie znalazło idealny desygnat?
A teraz drodzy Panowie obserwujcie jak Mości mck7 znika z dyskusji.
Po trzech dniach oczekiwania mogę już chyba powiedzieć - a nie mówiłem?!
Hej pytanko nie związane z tematem, dostał ktoś może email od EuroRTV z informacją o możliwości zakupu PS5 telefonicznie? Wszystko wygląda legitnie, ale numer telefonu różni się z tym podawanym na stronie, dlatego mam lekkie obawy.
Brzmi bardzo nie legitnie. To napewno jest mail z RTV? zobacz mail z którego to przyszło.
Oni czegoś takiego raczej nie wysyłają. Jeżeli to prawda to jakiś naciągać. To jest też dobry temat na nowy wątek więc może załóż i napisz co i jak.
Póki co o krypto wiemy, że zabierają prąd, rozwalają rynek kart graficznych, służą mafii i januszom biznesu, tworzą potencjalną bańkę finansową, która może się skumulować z ogólnym rozpiździelem gospodarczym.
Czy istnieje jakakolwiek potwierdzona korzyść wynikająca z istnienia kryptowalut?
Tak, choć bardziej z Ethernum niż Bitcoina, tanie międzynarodowe transfery pieniężne. W transakcjach z choćby Afryką jest dużo taniej zrobić przelew w Ethernum i go spieniężyć niż tradycyjny. Do tego szybciej, bo trwa to sekundy a nie kilka dni (zdążało się po 2 tygodnie).
Do tego wykorzystanie crypto o sztywnym kursie w kredytowaniu na rynkach rozwijających się gdzie obrót pieniądza jest drogi (Afryka, Ameryka łacińska itd.).
Dalej, i tutaj tez korzysta się z Ethernum czyli kontrakty publiczne, fajna metoda budowania wiarygodności.
Problemem nie są crypto jako takie, ale te wykorzystywane tylko jako bańska spekulacyjna jak Bitcoin, po części tez Ethernum, które choć miało ambicje być czymś więcej tez się zamieniło w bańkę spekulacyjną.
Większy sens tez ze względu na rozmiar ledgera mają mniejsze, hermetyczne waluty dla konkretnych zastosowań niż globalne, bo te maja problem kosztu kopania vs. zainteresowanie i rozmiar ledgera. W momencie gdy crypto ma ograniczoną ilość transakcji można ustawić krótkiego hasha, gdzie do wyliczania (czyli kopania) starcza kalkulator.
elathir
1) ethereum jest scisle uzaleznione od BitCoina. Duzy odsetek wynagrodzenia za kopanie ethereum jest w BC :)
2) Naprowadzisz mnie na to gdzie moge te przelewy taniej do Afryki prowadzic w etehreum, zaoszczdzilbym troche grosze. Obecnie robiac przelew place za 2 przewalutowania, robiac przelew ethereum place za 3 przewalutowania.
Ogólnie mają sens, dla ultra bogatych. I do prania pieniędzy. Chociaż równie dobrze, milionowe przelewy, robi się i tak przez banki. Ogólnie pomnażają swój majątek, w ciągu jednego dnia i tyle. Mają jeszcze więcej ,nieistniejących pieniędzy. Ogólnie nałożyłbym gigantyczne opłaty za prąd i wytwarzane ciepło na fabryki kryptowalut. Na tyle duże,że by się to nie opłacało. Ale cóż, to by było nie fajne.Bo przecież Kapitalizm git,i takie prawa rynku.
Ogólnie nałożyłbym gigantyczne opłaty za prąd i wytwarzane ciepło na fabryki kryptowalut.
Ok, swietny pomysl, jak chcesz to wyegzekwowac np w takim Iranie? :)
Drackula - spora część tanich serwisów do przelewów działa w oparciu o krypto.
Zresztą różnica w cenie kursu/sprzedaży na ethernum nie przekracza 10%, czasem dochodzi jeszcze kwestia przewalutowania w kraju docelowym, ale ogólnie zawsze szło się zamknąć poniżej 15%.
Teraz tanie serwisy od przelewów tak naprawdę nie skupują i sprzedają krypto do w pełnej kwocie bo ciągną na zleceniach i maja prowizje poniżej 10%. Ale działają dzięki krypto, po prostu nie korzystamy z nich bezpośrednio.
Tradycyjny przelew bankowy to po pierwsze stała prowizja, nawet kilkanaście euro + niewielka kwota procentowa. Na przelewie na milion to nie potrafi wyjść rozsądnie, ale np. takim za tysiąc to spokojnie prowizje i koszty przewalutowań przekraczają 20%.
No i oszczędność czasu, kilka minut vs. kilka dni, jak nie nawet dwa tygodnie.
Co tam zmiany klimatu. Kopanie BTC negatywnie wpłynie na rozwoj branzy gier przez ograniczenie populacji PCMR w wyniku fatalnej dostepnosci nowych GPU
Czy ja wiem. Kupi sie konsole i tyle. Gry będą dalej.Fakt że ograniczone, bo o rozwój będzie ciężko. Ogólnie,sam się zastanawiam,jak to będzie wyglądać za rok,kiedy planuję kupno PC na lata( a raczej na nadrabianie, i potencjalne nowości) I poważnie się zastanawiam, czy jednak nie kupić konsoli.Albo rzucić granie w diabły na lata. Nie ucieknie. Może w końcu poświęcę czas,na naukę programowania,czy co tam ;D Mam marzenie pracować w SCS .A pomysły na gry też mam. Gra online ,w czasach dominacji Rzymu. Coś jak Mount & blade wymieszane z innymi pomysłami. W sumie pewnie są jakies mody do MB ale cóż ;D
No nie wiem. Ja bardziej wolę PC od konsoli. Kiedyś nałogowo grałem na poprzedniej generacji ale drugi raz bym nie kupił.
ps. ceny konsol też nie należą w ostatnim czasie do niskich. No i sama dostępność jest ograniczona.
Skoro ceny samych kryptowalut wzrastają w zastraszającym tępię pnąc się coraz bardziej w górę tak, dlaczego by nie wysłać całego kopania BTC i podobnych cyfrowych pieniędzy w kosmos projektując oraz budując specjalne satelity zasilane energią słoneczną, których jedynym przeznaczeniem byłoby kopanie kryptowaluty i przesyłanie już zgromadzonych na konta właścicieli takich satelitów? W końcu w kosmosie mogą panować idealne warunki pod względem chłodzenia dla takich urządzeń a same źródło energii potrafi tam działać nieustannie i chyba nawet lepiej niż odczuwamy to tutaj, na Ziemi.
Ocieplanie klimatu, niszczenie ziemi, pogoń za pieniądzem itp itd. Piniądz i tak już dawno, nie ma pokrycia w złocie. Po prostu to tylko cyferki w systemie. A papierek,raz go na rynku więcej, raz mniej. Bo tak analitycy ,bankowcy i inni podobni, to sobie wymyślają. System oparty na wierze ludzi,którzy myślą że wszystko jest dobrze. Dlatego ludzie mają być niewykształceni .Jeśli więcej ludzi,ogarnęłoby ,że system pieniężny świata, działa na kombinacjach ,spekulacjach, to cały system walnie. A no cóż, mamy internet, to coraz więcej ludzi,widzi że ten system kiedyś walnie. Kryptowaluty, są pewnym rozwiązaniem dla nich. Ułatwi im wiele spraw. Praktycznie ilość pieniądza, będzie powielane w nieskończoność .Oczywiście dopóki serwery, nie będą wydzielać za dużo ciepła(co już przy takiej ilości jak teraz,jest to absurdalne) Ludzie chcą więcej i więcej. Problemem jest to,że nikt lepszego systemu nie wymyślił :) Macie jakieś pomysły,jak świat musiałby się zmienić? Nigdy nie będzie tak,że każdy na świecie, ma się chociaż przyzwoicie. Zapewnienie dachu nad głową, i wyżywienia,powinno być. Ale cała reszta? Zawsze będą bogaci, mniej bogaci, i biedni. Mnie np, wystarczy że mam na opłatę mieszkania, spokojnie mogą kupić jedzenie,opłacam internet, mogę sobie na spokojnie oglądać filmy, grać, czytać książki,czytać ciekawostki. Starać się próbować czegoś nauczyć. No i chciałbym,żebym odkładał na tyle,żeby sobie pojeździć po świecie. I mieć jakiś bezpieczny zapas gotówki.To tyle.Nigdy nie chciałem zarabiać po 10-20 k zł, czy tam euro. Gdybym zarabiał za ciężką pracę, te 4000 k zł.Byłbym zadowolony. Biorąc pod uwagę nasz kraj. Bo porównując do Niemiec, to musiałbym zarabiać 8kzł. Ogólnie nie potrzebuję co parę lat, nowego auta (w ogóle nie potrzebuje) telefonu ,czy innych takich. Chcę na spokojnie żyć,i nie martwić się zbytnio o przyszłość.
I biorąc pod uwagę całą niesprawiedliwość na świecie,syf, i inne takie.To żyjemy i tak ,w najlepszych możliwych czasach. Mamy prawie wszystko, tysiące hobby ,możliwość rozwoju. Oczywiście nie na całym świecie.
Zmiany musiałyby być olbrzymie. Ludzie musieliby mieć mniej.Ale za tym idzie utrata setek miejsc pracy. Najprostszym rozwiązaniem jest wojna. Drugim wirus.(ale nie ten ;D) .Innego rozwiązania nie widzę.
Jak by to ode mnie zależało dawno bym zakazał prawnie tego szajsu i byłby spokój z marnowaniem energii na kryptowaluty.
Za 100 czy 200 lat dzieci naszych dzieci będą wszystkim przodkom dziękować słowami na k i h za to że mają wspaniały klimat ( no chyba że tyle ten świat nie dotrwa to wtedy nie będą ).
Tak się składa że akurat ponad 70% górników korzysta z zielonej energii, lub energii odnawialnej. Inaczej by im się to kopanie zwyczajnie nie opłaciło.
Try again Bill.
Twój komentarz powinien być na szczycie polubień!
Jakiś czas temu youtuber Krypto Kamikaze powiedział o temacie zielonej energii i BTC. BTC może dać kopa do rozwoju zielonej energii, a nie w drugą stronę, że będzie wyłącznie zużywać niepotrzebnie energię!
Każda elektrownia powinna przeznaczać choćby tylko kilka procent produkowanej przez siebie energii na produkcię BTC, który byłby zabezpieczeniem i inwestycją!
O ile nie rozumiem sensu w BTC z praktycznego punktu widzenia - w odróżnieniu od złota, z którego da się coś wyrobić, BTC są to tylko bity na których cenę się zgadzamy i nic poza tym - o tyle widzę potencjał w rozwoju technologii w oparciu o jego wydobycie.
Ale jak to? To przecież bardzo dobrze, że ludzie kopią waluty a nie grają w te głupie gry...
ah jak dobrze ze wydobywanie ropy jest takie ekologiczne
w ogóle to jest takie ... jakie to było słowo? coś jak podwójne standardy, ale w 1 słowie.
korporacje mogą niszczyć środowisko robić co chcą byle tylko zarobić więcej, a jak człowiek chce sobie dorobić parę dolarów to już problem bo jak to przecież to złe rujnujesz środowisko jak możesz ..shaym you..how dare you ..etc
Hipokryzja. No to jest drugie ja Billa. Koleś ,,ostrzega'' i inwestuje w to przed czym ostrzega oraz jest jedną z osób która to kreuję, czyli na przykład fikcyjna pandemia :)
ah dokładnie hipokryzja
biedny bill pewno myśli ze ma tyle mocy co Elon, ale niestety moze se twitować ceny bitcoina nie ruszy.
jak tak dalej pojdzie to bedzie koniec PC. Za cene dobrej karty graficznej mozna sobie teraz kupic 3 konsole - dwa ps5 i jedno ps4 pro na dobicie.
Możecie nie lubić Bill, ale on ma trochę racji. Może ludzie za dużo zużywają prądu i gazu w tej chwili, a wraz z tym wytwarzają dużo emisji CO2. ALE... Odkąd wydobycie Bitcoina jest na modzie, to coraz więcej ludzi kupują karty graficzne i to mnóstwo, by dalej produkować więcej Bitcoina. To możecie wyobrazić, jaki wzrost ilość CO2 rocznie możemy uzyskać, jeśli coraz więcej ludzi pójdą za śladem wydobycie Bitcoina i nie myślą o konsekwencji. To tylko pogarszamy sytuacji jeszcze bardziej, a tym bardziej mnóstwo karty graficzne dla wydobycie Bitcoina na 1 osoba są mało ekonomiczne.
Świat bez Bitcoina byłby lepszy. Taka jest moja opinia.
Możecie nie lubić Bill, ale on ma trochę racji...
"Trochę racji" to może mieć każdy...
Nie ma racji ani trochę, on chce zbić cenę bitcoins by kupić taniej i jeszcze bardziej się wzbogacić.
I każdy chce udowodnić teorii spiskowe bez dowody i fakty, że ma racji. XD
Wystarczyloby ten szajs bandycko czarnorynkowy zdelegalizować i ścigać wszystkich ktorzy kopia i obracaja krypto i walic kary po kilkaset tysięcy euro każdemu kogo dopadną.
Szybko by ta gówniana pralnia pieniedzy mafii i zlodzieji (w tym hakerow, okupy sa w bitcoinach) zniknęła.
Zlikwiduj gotówkę, bo przestępcy obracają gotówka.
Krypto dają ogromne możliwości na wzbogacenie się zwykłym ludziom, ja w tym roku wystartowałem z śmiesznie mała kwota dla beki i 1000% do przodu.
Kupujesz za to jedzenie czy raczej trzymasz na wypadek gdy ktos ci ransomware wcisnie?
Wydajecie się nie rozumieć wartości bitcoina, a jako że jest ona politycznie niepoprawna to żaden sławny miliarder nie będzie o niej otwarcie opowiadał.
Za kilka-kilkanaście lat wszystkie bitcoiny zostaną wydobyte, gdyż może być ich maksymalnie 21 milionów, tak że będzie można podtrzymywać architekturę bitcoina dosyć zwykłymi komputerami, a ten podwyższony koszt energii jest chwilowy. Dodatkowo najwięksi kopacze używają najtańszej energii, czyli energii odnawialnej ( chociaż w Polsce tak nie można, ponieważ trzeba sprzedawać wydobywaną przez siebie energię i kupować z sieci centralnej ). Bitcoin będzie się przeważnie opierał na energii odnawialnej; właściwie to cała energie elektryczna i tak będzie w przyszłości odnawialna; Elon Musk mówił o tym jak 100mil2 paneli słonecznych wystarczyłoby do zasilenia całych stanów zjednoczonych i nie robiło to na nim specjalnego wrażenia.
Bitcoin jest obecnie czwartą walutą świata pod względem kapitalizacji rynkowej, oraz jest jedyną walutą która nie jest kontrolowana przez żadnych polityków i centralne banki.
Największym możliwym osiągnięciem bitcoina jest stanie się pierwszą walutą świata, w ten sposób oddzielając walutę od kontroli państw. Możecie się o tym dowiedzieć od inżynierów którzy się zajmowali bitcoinem na początku ; Bitcoin nie powstał by sprzedawać "trawę" przez internet, tylko by przywracać "standard złota".
Czyste środowisko może również zapewniać waluta niezależna od państwa i banków która może na zawsze uniemożliwić prowadzenie dużych wojen, ponieważ wojny są prowadzone za pomocą dodrukowywania pieniędzy przez banki centralne, a emisja bitcoinów nie są kontrolowana przez żaden bank centralny i nie da się ich sobie dodrukować w celu prowadzenia jakiejś wojny. Gdyby politycy chcieli prowadzić wojnę bez możliwości dodrukowania sobie pieniędzy to musieliby wprowadzić specjalny podatek na prowadzenie wojny...a nakłonienie ludzi do jego płacenia raczej nie byłoby łatwe.
Myślę że wiele państw i elit niedawno się skapnęło co się dzieje z bitcoinem...już czytałem o tym jak Chiny, które nie za bardzo przejmowały się środowiskiem gdy to im służyło, ostatnio zaczęły się przejmować emisją dwutlenku węgla wywoływanego przez koparki bitcoinów.
Proszę nauczcie się filozofii zagadnienia o którym mówicie zanim zaczniecie o nim nauczać różnych młodzieniaszków którzy chcą sobie tylko w coś pograć. Wybierając którą stronę dylematu przedstawiacie to wy decyduje w jaki sposób ćwiczycie wyobraźnie waszych czytelników. W praktyce po tym jak wybraliście już narracje której wtórujecie niemalże nikt nie przeczyta mojego komentarza który przedstawia drugą stronę; Chyba że to ja jestem naiwnym spędzając pół godziny pisząc ten komentarz i to właśnie o to chodzi.
Proszę nie dajcie sobie wmówić że środowisko można ratować tylko zakazując bitcoina...równie dobrze można środowisko ratować sprawiając że bitcoin stanie się bardziej zaufaną walutą od tych kontrolowanych przez państwa, uniemożliwiając państwom raz na zawsze prowadzenie wojen i dodrukowywanie sobie trylionów na różne cele na których rzecz nie będą tworzyć żadnych oficjalnych podatków.
Stan powietrza nie musi was nakłaniać do słuchania polityków; to inżynierowie produkują panele słoneczne, a nie politycy. Życzę wszystkim by stali po stronie inżynierów, a nie polityków i aktywistów, ponieważ to inżynierowie produkują się by zapewniać nam rzeczywistą swobodę i wolność na zawsze, która jest niezależna od ideologicznego ADHD obecnych ludzi u władzy.
Morałem mojego komentarza jest: Bądźcie po stronie inżynierów, a nie polityków i aktywistów. Idźcie trochę poprogramować i wam wszystko przejdzie.
Miło jest przeczytać komentarz kogoś kto czai bazę w temacie krypto.
Dziwny jest trochę fakt, że tutaj na tej stronie raz w tygodniu pojawia się zdanie psychopaty narcyza, który tak właściwie oprócz informatyki, os, nie ma kompletnie żadnej wiedzy specjalistycznej na tematy w których sie wypowiada.
tazai
Dzięki za ciekawe informacji.
>inwestuj w badania mające na celu sztuczną zmianę klimatu
>ostrzegaj przed zmianą klimatu
Nie wierzę, co za typ xD
Na pewno nie jest głupszy od wypowiedzi wszechwiedzącego Billa.
Ja już tą krypto walutą rzygam, ostatnio jakiś kopacz sobie używał mojego kompa do kopania przez wtyczkę do Chroma i sobie myślę dlaczego mój komp chodzi jak odkurzacz jakbym miał na nim odpalone ze 3 gry AAA, ten syf będę tępił i przestrzegał każdego raz przed inwestycją 2 przed wspieraniem tego łajna w jakikolwiek sposób. Krypto ma SAME WADY i jedną zaletę która nie jest warta pogrążania wszystkiego innego dla zysku.
Totalnie nie znasz się na temacie i się wypowiadasz po jednym negatywnym doświadczeniu.
1. Świat krypto ma BARDZO DUŻO ZALET. Kryptowaluty to nie tylk o BTC. Nie rozwodząc się, kryptowaluty są produktami: jedne są lepsze inne gorsze, jedne brylują i dostarczają nowych możliwości, a inne upadają zostawiając ludzi na lodzi.
2. Dzięki blockchain możliwym będzie tworzenie transparentnego świata finansów i nowych technologii. Niedługo wiele banków przestawi się na sieci oparte o blockchain. Jak to się stanie, przestaniesz korzystać z usług bankowych? Zamykanie się na rozwój techonologii opartych o blockchain jest ignoranctwem i dowodem na brak zrozumienia czym są i jakie możliwości dają kryptowaluty!
3. Jesteś sam(a) sobie winien/winna udostępnieniu zasobów swojego komputera. Na przyszłość, Chrome ma wtyczki blokujące kopanie krypto, np. NoMiner.
Pozdr.
Glupis... To jakby powiedziec ze samochody maja same wady bo nie dosc, ze moga ci go ukrasc to jeszcze mozesz sie w nim zabic. O szkodliwosci dla srodowiska nawet nie wspomne.
Wiesz co trudno jest gadać z ludźmi którzy zainwestowali w coś pieniądze bo teraz nie są obiektywni i nie powiedzą że krypto to jest ZŁE.
1. Krypto zżera masę prądu
2. Tutaj jest portal gamingowy, Krypto jest TRAGICZNE dla Graczy bo ceny kart graficznych poszybowały przez krypto W KOSMOS.
3. Krypto to puste obliczenia które nic nie dają tylko generują potężne ZUŻYCIE PRĄDU
4. Krypto daje możliwości "bezsensownego zarobku" czyli kupujesz koparkę uruchamiasz i nic nie robisz tylko patrzysz na wykresy, generuje Ludzi którzy siedzą i nic nie robią nie pracują normalnie, PRODUKTYWNIE wytwarzając jakieś dobra, tylko zużywają dobra czyli ZUŻYWAJĄ ogromne ilości KART GRAFICZNYCH i PRĄDU.
5. Zalet dla mnie jako gracza KRYPTO ma 0.
Mnie już ta cała pseudo ekologia zaczyna irytować. UE i kraje spoza UE łapią się od D... strony za próbę odśmiecania planety.
Szary człowieku biegaj rozdzielaj rzeczy po 100 śmietnikach kategoriami, wyłączaj światło kiedy tylko możesz, kupuj odkurzacze co ledwo ciągną bo mają 300wat, nie psikaj sie dezodorantami bo poszerzasz dziurę ozonową a hindus powrzuca do gangesu zgnilizne i tone plastiku która popłynie hen daleko. Ostatnio nawet w TV widziałem reklamę jakiegoś proszku do prania w której była mowa o tym, żeby nie kupować za często koszul bo na produkcję każdej z nich idzie 25 litrów wody blabla i lepiej dla środowiska wyjdzie pranie. Najlepsze są reklamy z celebrytami którzy za parę pesos uczą ludzi jak żyć eko a są takimi burżujami że wszystkiego zużywają x3 tyle co zwykły kowalski - prąd do wielkich żyrandoli które oświetlają ogromne przestrzenie w apartamentach,200 par butów, giga TV, roboty kuchenne i inne sprzęty które ciągną mega dużo prądu ale znacznie ułatwiają robotę i są modne przykład np: wyrabianie ciasta co można zrobić ręcznie.
Zwykłym ludziom karze się żyć jak szczury a fabryki walą ile wlezie maksymalizacja produkcji(ilość), minimalizacja kosztów potrzebnych do produkcji = syf w środowisku, zanieczyszczenia powietrza, rzeczy jednorazowe błędne koło ale kaska leci.
Zakazać produkcji niskiej jakości towarów i zbalansować ceny tych sztucznie zawyżanych. Jako przykład mamy chociażby odkurzacz. Droższe odkurzacze mają znacznie więcej mocy od tych tańszych. Często w opisach różnych sklepów jest to podkreślane jako "super mocny silnik, pozwala dokładnie sprzątnąć każdy zakątek". Dodatkowa rączka, dodatkowa końcówka, tryb super silent( wszystko żeby sztucznie zawyżyć cenę, dodatki własne smart- technologie blablabla). I taki odkurzacz 700w potrafi kosztować ok 800zł.
Dla porównania odkurzacz bez bajerów za 250-300zł. Takie coś ma 300w, krótszą rurkę, kabel. Najgorszy właściwie to w tym jest silnik ale teraz patrzcie. Zastosowanie trochę dłuższego kabla, rurki podniosło by cenę odrobinę, silnik faktycznie mógłby wpłynąć na cały koszt ale spokojnie 350zł mogłoby styknąć na dobry odkurzacz ale po co? kowalski kupi na rok,dwa a potem drugi albo zdecyduje się na najdroższy i gicior.
Producenci robią linie bieda-medium-high class. Zasyfiają rynek, najtańsze produkty latają kontenerami i z reguły dostajemy nowe jak się popsują bo nawet nie opłaca im się utrzymywać serwisów czy tego naprawiać. Mowa głównie o taniej elektronice.
Rynek sztucznie nadmuchiwany jest produktami niskiej jakości po to by napędzać sprzedaż droższych rzeczy i zwiększać ich wartość w oczach klienta. Jak kupisz coś taniego to niby masz te 2 lata gwarancji ale ile razy trzeba biegać i wymieniać? ta niepewność kiedy potrzebujemy coś na dłużej ale za bardzo nie mamy kasy i chodząc do sklepu bawimy się w rosyjską ruletkę ile towar podziała.
Praktyki marketingowe, manipulacyjne handlowi chyba najbardziej zawdzięczają swój rozwój.
Serio co za czasy mam gdzieś stary odkurzacz, samsung kosztował ok 300zł 1600 WAT ma już pewnie z 8-9 lat, metalowo-plastikowa rączka, plastik bardzo dobrej jakości,spasowany luks,ciągnie solidnie. Teraz za taki ile by bylo? 1200+?
Ja wiem że zarobki są teraz większe ale ceny wzrosły nieadekwatnie do wzrostu zarobków a jakość towarów drastycznie spadła w dół. Albo płacisz krocie albo bujasz się z dziadostwem, chyba ze masz dużo czasu i zrobisz solidny przegląd okazji i wyrwiesz coś na promocji co faktycznie ci posłuży. Planeta cierpi, klient cierpi a producent pali cygaro z kolegami na tropikach.
Dlatego mam totalnie gdzieś te całe eko, niech się syfi planeta to jak dojdzie do sytuacji krytycznej może wtedy oczy otworzą też ci najwięksi, jak na wakacje nie będą mogli pojechać bo im skażenie wody błękitnej wody podskoczy i sobie na kartkach poogladają te tropiki.