Xiaomi szykuje smartfon z ładowaniem 200 W; pełna bateria w 10 minut
Ciekawe jak tam żywotność ogniwa po takim grzaniu. 10 pełnych naladowan i do wyrzucenia?
Na pewno nie zdecydowaliby się na tę technologię, gdyby bateria smażyła się po 10 ładowaniach. Gdyby tak było to widzielibyśmy ładowanie 200w już przy ich pierwszych smartfonach. Na pewno opracowali specjalne ogniwa które wytrzymują takie temperatury.
Oho, pierwszy telefon z funkcją patelni. Opcja smażenia jajecznicy na obudowie gratis. Zawsze to jakaś innowacja.
technologia 5G przyczynia się bowiem średnio do ponad dwudziestoprocentowego wzrostu zapotrzebowania na energię przez smartfony
Aha, no tak, e-ko-lo-gia.
Halo, mamy 2021. Przy dzisiejszych technologiach większa moc ładowania nie do końca znaczy większa temperatura.
Tutaj telefon ładowany 120W w peaku jest praktycznie tak samo ciepły jak S21 Ultra (z ładowaniem 25W).
Robert542, dzięki za film. Bardzo ciekawe wyniki.
No ok jest dobrze, ale ja jednak wolałbym z wolniejszym ładowanie ale bezprzewodowym, tak by mozna było ładować smartfony w po całym domu.
Pożar mieszkania gratis.
Przy takim ladowaniu to niech wrócą wymienne baterie. 50 takich ladowań i bateria bedzie już umierać.
Kazdy stary elektryk Ci powie, ze nalezy ładowac pradem 10x mniejszym niz pojemnosc
40Ah laduje sie 4A maks.
Im dluzej trwa ladowanie tym bezpieczniej dla ogniwa.
Wydaje mi sie, ze smartfonom 1A maks 2A (ampery) wystarczy i jest to zloty środek szybkosci ladowania do zuzywania ogniwa.
Przy 2A telefon juz sie grzeje, wiec już jest ogniwo narażone, a tu chcs jeszcze 10x szybciej ladowac?
Przecież to juz będzie niebezpieczne pożarowo.
O szybkim ładowaniu niszczącym w szybszym tempie baterie słyszę i czytam od czasu kiedy istnieją ładowarki mocniejsze niż 5W, i co ? I kompletnie nic się nie dzieje. Mam one plusa 6 już prawie 3 lata, od początku ładowany szybką ładowarką 20W i kompletnie nie czuję żeby bateria jakoś się zdegradowała w znaczącym stopniu, telefon nadal spokojnie trzyma cały dzień, a też się dało wtedy zauważyć narzekania, że po roku bateria będzie do wymiany. Co ciekawe żona ma iPhona X, od premiery już ponad 3 lata, ładowana od początku tylko tą ładowareczką 5W i bateria ledwo zipie, 80 kondycji według wskazań systemu i musi ładować telefon conajmniej 2 razy dziennie :)
Oczywiscie, ze zywotnosc spada. Wieksza moc, wieksza temperatura, sam mialem Motorolę G5 Plus chyba z szybka ladowarka w zestawia, po 3 latach dziala zdecydowanie krocej a nie ladowalem jej po nocach tylko do 90-95 procent, na pewno jest mniej teoretycznie 80 procent oryginalnej pojemnosci po 2 latach. Teraz mam nowy telefon, laduje go starą ładowarką 5v/2a bez szybkiego ladowania, z szybkiej korzystam tylko kiedy sie spieszy.
Jakie chlodzenie, przeciez szybkie ladowanie dziala tak, ze dostarcza wiekszy prad gdy bateria jest slabo zaladowana, im blizej 60 czy 80 procent jest mniejszy prad zeby ograniczyc temperature, dac jej czas do wychlodzenia. Najszybciej telefony sie laduja od zera czy kilku procent.
I takie coś przyjmuję z otwartymi rękami. Nikt aktualnie nie potrafi sobie poradzić z wymyśleniem lepszych ogniw żeby trzymały długo, to przynajmniej pójście w drugą stronę rozwiązuje ten problem. Naładowanie telefonu w 10-20 minut do 100% to naprawdę rewelacyjny wynik i jestem jak najbardziej za. Zresztą sam widzę jak szybko ładuje się mój laptop, gdzie mam bardzo mocny zasilacz. Jak na tak duże ogniwo jakie tam mam to 40 minut jest bardzo dobrym wynikiem.
Ciekawe tylko jak z chłodzeniem, sam posiadam w domu całkiem fajną ciekawostkę. Bardzo szybką ładowarkę akumulatorów, którą używałem min. do kontrolerów X360. Ładuje akumulatory trzy czy nawet pięć razy szybciej, a cały sekret tkwi w tym że ładowarka ma wbudowany bardzo szybki wentylatorek który chłodzi ogniwa podczas ładowania. Używam jej od wielu lat, naprawdę jest wysokiej jakości, a do tego nie zauważyłem żeby akumulatory umierały szybciej niż przy tych standardowych wolnych ładowarkach.
Więc liczę na Ciebie tutaj Xiaomi, pokaż światu jak ładować telefony. Bo Samsung, Apple, Sony, LG czy Huawei mają to głęboko w pupie.
Niech zrobią ładowanie baterii w samochodach w 10 minut to będzie przełom milowy.
O ile się nie mylę to istnieją szybkie ładowarki samochodowe do telefonów. Tylko kwestią czasu będzię jak zamiast 45W zrobią 3-4x większe szczególnie w przypadku nowych modeli samochodów elektrycznych.
Na razie pokazali ekstremalnie szybkie ładowanie czyli wymiane całej baterii w szybszym czasie niz załadowanie paliwa do baku typowego auta...
Phi, tez mi cos.
Juz 10 lat temu slyszalem ze dzieki grafenowi batrie mialy starczac na miesiac.
Bajeczek i rewolucji technologicznych to ja juz sie nasluchalem duzo za swojego zycia.
Rownie prawdziwe jak obietnice wyborcze.
Tia, szybsze ladowanie a sprzety nadal wytrzymuja dobe, gora dwie. Nawet w laptopach baterie wytrzymuja dluzej nie dzieki bateriom ale wsadzaniom procesorow ARM do srodka.