Gina Carano już wie, co zrobi po odejściu z The Mandalorian
Tymczasem u Disneya
Ma prawo kręcić co chce i z kim chce, chyba że według nowych standardów osoba wykasowana przez "cancel culture" nie ma już prawa istnieć ?
Nikt nie zmusza do oglądania jej nowego filmu, a jak ktoś tak bardzo ceni sobie ideały z którymi ona się nie zgadza to przecież zawsze macie Netflix.
Żyd zatrudnia osobę która została zwolniona za "obraze" Żydów xD
Jak ta sytuacja dopitnie pokazuje hipokryzję tych ludzi. Silna niezależna kobieta odnosząca sukcesy i mająca własne zdanie zostaje zwolniona ponieważ jest silną niezależną kobietą mającą własne zdanie. A kto najglosniej krzyczał na Twitterze aby ją zwolnić? Feministki xD
Dokąd ta Ameryka zmierza? Spójrzcie na takie lata 80-90 a teraz. Niebo a ziemia. Dlaczego ludzie cofają się w rozwoju i szukają sztucznych problemów tam gdzie ich nie ma? Zawsze gdy jest zbyt dobrze znajdzie się jakaś grupa która chce coś "naprawić" czy "ulepszyć". Ostatnio nawet Francja gdzie w głównej mierze rządzi lewica, skrytykowała i powiedziała że to co się dzieje w Ameryce obecnie jest zagrożeniem.
"Ciekawe kiedy ludzie wreszcie przejrzą na oczy..."
Kiedy już będzie za późno...
Aha, a myślałem ze schudnie w końcu.
Ben Shapiro, lul.
no to panie jeden świr spotyka drugiego świra to będzie wybitne dzieło czuje xD czekam na cameo pomarańczowego ten wpisze się tam idealnie :D
Nie no co ty. Nakręci film o tym jak najstraszliwsza pandemia, która kiedykolwiek istniała na świecie, doprowadziła do tego że kilka miliardów ludzi ze strachu siedzi w domu. O tym jak to lekarz diagnozuje przez telefon, o tym jak to ludzie się biją między sobą o maseczki i o tym jak to rządy zaciskają pętle na swoich obywatelach, samemu przy tym dając raz zarazem przykład, że ich pandemia nie dotyczy. No bo już każdy wie że wirus polityków nie atakuje.
Następnie zrobią zbliżenie na takie postemp-owce jak ty i na końcu filmu zadadzą widzowi pytanie: "Jak oni kur... -czak tego nie widzą?". Mnie się wydaje że czapeczkę foliową za mocno naciągnęli na głowy i im oczy przesłoniło.
Coronavirus to wirus iście magiczny. W ciagu jednego roku okazało się, że:
- jest śmiertelny dla osób starszych, ale tylko w godzinach 10 - 12
- jest chyba pierwszym w historii wirusem zdolnym zniszczyć innego wirusa
- jest bardzo wrażliwy na sprawiedliwość rasową i zmiany klimatyczne, bo na protestach BLM i Extinction Rebellion nie zaraża
- tak samo jak nie zaraża ludzi stojących w kolejkach przed sklepami czy cmentarzami.
- ale tych w sklepie i za bramą cmentarza już tak
- nie zaraża dzieci w wieku wczesnoszkolnym (klasy 1-3)
- ale już tych od klasy 4 w górę i studentów kosi jak kombajn zboże
- objawem zarażenia może być to, że nie ma objawów zarażenia
Pęknięcia już są, a przez takie akcje szybko może nastąpić wyraźny podział w Hollywood. To może taki zapalnik być albo kapiszon.
Założę się że założą spółkę zajmującą się nieruchomościami i będą sprzedawali domy rybo-ludziom z Ismuth i Aqumenowi
Jej kariera była krótka i bez szału.
Jakoś mało mnie jej osoba interesuje.
Jakby się nie wychylała to może i by co tam osiągnęła a tak to lipa.
Ma prawo kręcić co chce i z kim chce, chyba że według nowych standardów osoba wykasowana przez "cancel culture" nie ma już prawa istnieć ?
Nikt nie zmusza do oglądania jej nowego filmu, a jak ktoś tak bardzo ceni sobie ideały z którymi ona się nie zgadza to przecież zawsze macie Netflix.
Żyd zatrudnia osobę która została zwolniona za "obraze" Żydów xD
Jak ta sytuacja dopitnie pokazuje hipokryzję tych ludzi. Silna niezależna kobieta odnosząca sukcesy i mająca własne zdanie zostaje zwolniona ponieważ jest silną niezależną kobietą mającą własne zdanie. A kto najglosniej krzyczał na Twitterze aby ją zwolnić? Feministki xD
Dokąd ta Ameryka zmierza? Spójrzcie na takie lata 80-90 a teraz. Niebo a ziemia. Dlaczego ludzie cofają się w rozwoju i szukają sztucznych problemów tam gdzie ich nie ma? Zawsze gdy jest zbyt dobrze znajdzie się jakaś grupa która chce coś "naprawić" czy "ulepszyć". Ostatnio nawet Francja gdzie w głównej mierze rządzi lewica, skrytykowała i powiedziała że to co się dzieje w Ameryce obecnie jest zagrożeniem.
Zauważ, że ona użyła metafory, by pokazać, że republikanie są odczłowieczani w mediach głównego nurtu, jak kiedyś odczłowieczano Żydów. Nagle bang! to Antysemityzm.. a jak lewica przez lata wrzucała np. taki tekst "Kiedy przyszli po mnie.. nikogo już nie było", by pokazać, że polityka dehumanizacji istnieje w życiu politycznym to rozpływano się, jakie to głęboko prawdziwe zestawienie :DD Kiedy lewica stworzyła teorię "białej supremacji", zakładająca, że można jednak opisywać przymioty człowieka/intencje według pochodzenia etnicznego to jest to SPOQO MATE. Jak pan profesor, zaniepokojony w CNN mówi, że białość to wirus.. to SPOQO MATE - to uleczalne! Ale, ale nie można spocząć na laurach - POC są w stanie mieć poglądy republikańskie, bądź zbliżone do republikach - wirus mutuje i nazywa się "multiracial whiteness"! Beware, wróg może być więc wszędzie. Strzeż się towarzyszu! Polecam też dokument HBO "Transhood", gdzie 4 latka na quasireligijnej ceremonii zachęca się do wyznania, że jest innej płci. Supcio sprawa - on z pewnością jest tak dojrzały wewnętrznie/emocjonalnie, by umieć odróżnić w sobie dysforię płciową od realnego bycia osobą transseksualną. No i też polecam termin Autoginefila - GLHF in Clown World.
"Ciekawe kiedy ludzie wreszcie przejrzą na oczy..."
Kiedy już będzie za późno...
Usunięcie komentarza na który odpowiedziałeś w zasadzie potwierdza to co napisałeś :/
Tak zwyczajnie po ludzku cieszy mnie fakt że Gina nie musiała długo szukać zajęcia, niemniej nadal uważam że sam fakt jej zwolnienia jest szalenie niepokojący mimo iż sam uważam że często wypisuje bzdury.
Chciałbym myśleć że to nic innego jak tylko hipokryzja Disneya, ale obawiam się że to jednak coś więcej.
Każdego aktora obowiązuje kontrakt, który również nakłada na niego obowiązek godnego reprezentowania marki poprzez wypowiadanie się w taki sposób, aby nie zagroziło to spadkiem oglądalności danego filmu. To jest standard w każdej wytwórni. Skoro Gina Carano nie umiała się stosować do zaleceń i upomnień, skoro już pojawiały się skargi na nią i petycje o jej usunięcie, to wytwórnia musiała odczuć na karku zły pijar, który aktorka swoimi wypowiedziami im robi i postanowiła zakończyć z nią współpracę. I dziwi mnie w ogóle fakt, że osoby rzucające górnolotnym hasełkiem o "wolności słowa" nie rozumieją, że za wolnością słowa idą również konsekwencje za to słowo. Wypowiedzi odnośnie wyśmiewania się z pandemii i maseczek w dobie pandemii są bardzo szkodliwe, a porównanie obecnej sytuacji politycznej w USA do Holocaustu, a Republikanów do Żydów jest oburzające i świadczy o niezrozumieniu historii i dyskredytacji ludzi, którzy ginęli w gettach (swoją drogą nie kojarzę, żeby Republikanom kazano chodzić po rynsztokach i nosić symbol partii na ramieniu).
Każdego aktora obowiązuje kontrakt, który również nakłada na niego obowiązek godnego reprezentowania marki poprzez wypowiadanie się w taki sposób, aby nie zagroziło to spadkiem oglądalności danego filmu.
Żebyśmy mieli jasność, Disney ma pełne prawo zwolnić kogo chce o ile robi to zgodnie z prawem i wypełniając warunki kontraktu. Uważam też że powody zwolnienia mogą być i finansowe i światopoglądowe. Mój problem z tą sytuacją jest prosty, każdy kto ma choć trochę oleju w głowie widzi że chodzi wyłącznie o kwestie PRowe i finansowe, niemniej oficjalne stanowisko Disneya to święte oburzenie na poglądy Giny co jest oczywistą hipokryzją zwłaszcza w kontekście ich relacji z Chinami.
Wiecie co... Ja tu nie będę oceniał kto w sporach ideologicznych ma rację a kto nie (o ile można w ogóle takie coś rozstrzygnąć, bo to w końcu rozmowa o poglądach), ale powiedzcie mi drodzy użytkownicy...
Skoro uważacie, że ''szury'', ''foliarze'', ''lewaki'', rewolucjoniści'' czy ''katole'' są w błędzie, to czy nie lepiej podejmować konstruktywne dyskusje?
Ja wiem, że zaraz ktoś mi napiszę, że on przecież już nieraz próbował, że się nie da, bo to beton, bo to głupie, bo się nie da z ttakimi rozmowaiać... Ale zstanówmy się, jak te początki dyskusjii wyglądały. Czy była to kulturalna wymiana zdań podparta argumentami czy może zaczynały się od wyzwisk i odmowy inteligencji osobie, z którą rozmawiałeś? Czy traktowałeś rozmówcę, jako równego sobie czy może próbowałeś się wywyższać i byłeś bardzo pryncypialny w swoich wypowiedziach?
Bo jak tak patrzę na posty pod tym newsem, to zaczynają się one np. od dźwięcznego określenia ''szur'' albo "świr"
A tak btw, zastanawia mnie, czy osoby, które nie zgadzają się z danym poglądem i zaczynają wypowiedź od ataku słownego, naprawdę oczekują, że kogoś przekonają do swoich racji? No mi się wydaje, że nie i po prostu chcą podbudować swoje ego albo "rzucić kamieniem w kogoś z innego plemienia... No chyba, że są tak naiwni, żę naprawdę spodziewają się, że zaatakowana przez nich strona jeszcze im przyklaśnie.
Nie da się. W dyskusji z szurem na pełnej bulwie wchodzi efekt Dunninga-Krugera połączony ze złudzeniem ponadprzeciętności. To szur traktuje ciebie z góry, będąc przekonany o własnej wiedzy i odkryciu spisków, których inni nie są w stanie dostrzec. Do niego nie trafią żadne logiczne argumenty, gdyż z góry zakłada, że to ty się mylisz. Najzdrowszą reakcją na szuryzm jest zabranie miejsca do jego propagowania, by taka osoba nie zaraziła swoimi poglądami innych. Niestety, co dobitnie widać dzisiaj, taka reakcja będzie równoznaczna z nałożeniem łatki cenzury. Osobiście uważam, że wyśmiewanie jest jak najbardziej okej. W przeciwnym wypadku takie osoby będą w swoich bańkach informacyjnych namnażać coraz głupsze teorie. Lepiej z początku wyśmiać kogoś, kto myśli, że Ziemia jest płaska, niż później męczyć się z setką takich osób.
Najzdrowszą reakcją na szuryzm jest zabranie miejsca do jego propagowania, by taka osoba nie zaraziła swoimi poglądami innych. Niestety, co dobitnie widać dzisiaj, taka reakcja będzie równoznaczna z nałożeniem łatki cenzury.
Czy ci się to podoba czy nie to jest cenzura.
W przeciwnym wypadku takie osoby będą w swoich bańkach informacyjnych namnażać coraz głupsze teorie. Lepiej z początku wyśmiać kogoś, kto myśli, że Ziemia jest płaska, niż później męczyć się z setką takich osób.
Płaskoziemcy są wyśmiewani za ich poglądy od lat i z roku na rok jest ich coraz więcej. Co dało to twoje wyśmiewanie? Tylko tyle że jeszcze szczelniej zaczęli się zamykać w swoich enklawach i uciekać od dyskusji z kimkolwiek spoza ich grupy co praktycznie uniemożliwia wyciągnięcie kogokolwiek z tego ruchu.
Prawda jest taka że jako ludzie lubimy łechtać swoje ego, dlatego tak przyjemnie jest wyśmiać płaskoziemca czy innego szura i przy okazji powmawiać sobie jaki to jestem światły i inteligentny.
To nie jest cenzura. Cenzurą jest celowe zatajanie prawdy. W tym przypadku nie dajemy przyzwolenia na propagowanie kłamstw. Czy gdyby płaskoziemca chciał np. wygłaszać swoje poglądy na uniwersytecie i mu odmówimy, to znaczy, że zaszła cenzura? No nie.
przyjemnie jest wyśmiać płaskoziemca czy innego szura i przy okazji powmawiać sobie jaki to jestem światły i inteligentny
Nikt sobie nie łechta ego, bo nie ma czym. Kulistość Ziemi to fakt, a jeśli do kogoś nie trafiają żadne argumenty, nie ma nic złego w wyśmianiu. Tu nie chodzi o to, że mamy zaraz wszystkich wyśmiewać. Najpierw należy tłumaczyć, ale jeśli widzisz, że to nie działa i masz do czynienia z twardym szurem, lepiej sprowadzić go do parteru, niż ugodowo dać mu za wygraną. Niech się zamyka w enklawach mu podobnych. Wolę zamknięte grupy głupich, niż normalizowanie i przechodzenie zionącej z nich niepewności na resztę społeczeństwa.
Wydaje mi się, że obie grupy traktują uważają siebie na wzajem z gorszą. Oczywiście, po części się zgadzam z tym co napisałeś, ale spójrz na to z drugiej strony... Kiedyś sam naiwnie wierzyłem, że szczepionki to spisek i większość dyskusji w internecie wyglądała tak, że jak ktoś o tym wspomniał, to był wyśmiewany\atakowany. To oczywiście mnie nie zrażało, co więcej utwierdzało mnie w słuszności moich poglądów. Zmieniłem zdanie, gdy ktoś w dyskusji w końcu podał argumenty, źródła, fakty itp.
Ja wiem, że niektórzy uważają, że są nieomylni i wtedy dyskusja nie przekona tej osoby, ale skoro mówimy o forum, z którego korzystają inni użytkownicy, to może argumenty, które użyjesz, jak w przywołanej przeze mnie sytuacji, przekonają inną osobę, która to przeczyta.
To nie jest cenzura. Cenzurą jest celowe zatajanie prawdy. W tym przypadku nie dajemy przyzwolenia na propagowanie kłamstw. Czy gdyby płaskoziemca chciał np. wygłaszać swoje poglądy na uniwersytecie i mu odmówimy, to znaczy, że zaszła cenzura? No nie.
Powiedziałbym, że to zależy... Już pomijając kwestie władz uczelni i wielu innych zagadnień a sprowadzimy to do bardzo ogólnikowego pojęcia, to jeśli wyjdziemy z założenia, że taki wykład polegał by tylko i wyłacznie na wyłożeniu swoich poglądów jako wiedzy naukowej, to tak, nie jest to cenzura. Jeśli natomiast miałaby być to żywa polemika, to ja nie widziałbym przeciwwskazań.
Dokładnie, dobrze to podsumowałeś.
Jeśli natomiast miałaby być to żywa polemika, to ja nie widziałbym przeciwwskazań
Tylko że tu nie ma nad czym dyskutować. Dlaczego profesor wirusologii ma dyskutować z antyszczepionkowcem, który będzie podawał argumenty z filmów z żółtymi napisami na YouTube? Jedna osoba ma rację, druga nie ma. Taka dyskusja sprowadzi profesora kilka poziomów w dół i go zdyskredytuje. Doszliśmy do tej przypadłości, że uważamy, że szary człowiek mający marginalną wiedzę o zagadnieniu może dyskutować jak równy z równy z ekspertem. No nie, to tak nie działa. Ja np. budując dom nie zamierzam wdawać się w polemikę z architektem, bo się na tym nie znam. Podczas leczenia w szpitalu nie zamierzam kwestionować metody lekarza, bo też się na tym nie znam. Dlaczego ekspert ma wchodzić w polemikę z dyletantem, który z góry zakłada, że ma rację?
Nie zgadzam się z tym. Uważam, że naukowiec nie został by sprowadzony do niższego poziomu. Sądzę, że jeśli faktycznie znałby się na swojej dziedzinie, to bez problemu wypunktował by błędy logiczne w teorii o płaskiej ziemi oraz przedstawił by fakty dowody, które byłby nie do odparcia. Nie rozumiem, w jaki sposób miało by mu to ubliżyć.
Ale faktycznie, może dyskusja to nie jest najlepsze określenie... Raczej miałem na myśli coś na zasadzie płaskoziemca przedstawia swoje przypuszczenia, dlaczego Ziemia jego zdaniem jest płaska oraz przedstawia swoje wątpliwości a naukowiec odpowiada.
Warto przy tym wszystkim zauważyć że w środowisku ekspertów również są różne opinie. Co lekarz to inne podejście do leczenia tej samej choroby, inne podejście w budowaniu, projektowaniu itd. Im bardziej podstawowe kwestie tym bardziej są bezdyskusyjne, ale im bardziej względny czy złożony temat tym, bardziej zdania podzielone. Ciężko wyznaczyć granicę kto ma rację. Próbując wyznaczać granicę możemy doprowadzić do zamknięcia możliwości wyrażenia prawdy. Do tego ekspert może się mylić lub z jakiegoś powodu kłamać lub nie mówić całej prawdy. Różne zdania mogą powodować zamieszanie i nieufność i tak też się dzieje. Na dodatek ktoś kto ekspertem nie jest może mieć słuszną uwagę. Choćby ze względu na inny punkt widzenia. Nie ekspercki i często przeżarty przez rutynę. Taki wybór pomiędzy brakiem dyskusji i szansą na ewentualne zamknięcie się w błędzie lub zastoju bo ja mam rację, a otwartością ale niestety z pojawianiem się masy debilzmów które mimo wszystko powinny się auto weryfikować w dyskusjach i ginąć lub marginalizować w naturalny sposób.
powinny się auto weryfikować w dyskusjach i ginąć lub marginalizować w naturalny sposób
Dokładnie, z tym się zgadzam. Dlatego też uważam, że ekspert nie powinien dyskutować jak równy z równy z dyletantem, bo ta dyskusja sprowadza go do jego poziomu. Różne zdania są pożądane, świeże punkty widzenia również. Bez świeżych punktów widzenia popadlibyśmy w stagnację. Zauważ jednak, że chodzi mi tu o dyskusję ekspert vs typowy szur. Taka kulistość Ziemi to niepodważalny fakt, nad czym więc tu dyskutować? Szkodliwe poglądy powinny być marginalizowane.
jeśli faktycznie znałby się na swojej dziedzinie, to bez problemu wypunktował by błędy logiczne
A szur, z którym dyskutuje, zakrzyczałby go, głosząc o teoriach spisków, które naukowiec rzekomo popiera. To jak gra w szachy z gołębiem. Można to robić, ale w pewnym momencie gołąb poprzewraca wszystkie pionki i odleci.
płaskoziemca przedstawia swoje przypuszczenia
Płaskoziemca nie ma przypuszczeń. Według niego to fakt. To jest różnica.
To nie jest cenzura. Cenzurą jest celowe zatajanie prawdy.
No właśnie nie.
Cytując za encyklopedią PWN:
cenzura [łac.], kontrola publicznego przekazywania informacji, stanowiąca ograniczenie wolności wyrażania poglądów (tradycyjnie nazywanej wolnością słowa) oraz rozpowszechniania informacji (wolność druku)
No bo widzisz wolność polega między innymi na tym że możesz mieć poglądy, choćby nie wiem jak głupie. To może nie jest idealne rozwiązanie, ale jeśli spróbujesz (nawet w dobrej wierze) zabraniać komuś możliwość wypowiedzi to stworzysz precedens na podstawie którego będzie można blokować możliwość wypowiedzi każdemu, pretekst zawsze się znajdzie.
^Miło że podajesz definicje cenzury, szkoda że tylko ten akapit który pasuje do Twojej narracji. Kontynuując z tego samego źródła:
"Cenzura polega na weryfikacji publikacji, widowisk, audycji radiowych, telewizyjnych itp., dokonywanej głównie przez organy państwowe lub kościelne z punktu widzenia zgodności ich treści z prawem, polityką państwa, obronnością, moralnością czy zasadami wiary (stąd cenzura polityczna, wojskowa, obyczajowa, kościelna.)..."
Dalej podział na typy i historia.
Tak jak wyrażenie że "Cenzurą jest celowe zatajanie prawdy." nie jest prawdziwe, tak zabranianie osobom indywidualnym szerzenia swoich opinii, szczególnie na prywatnych platformach, cenzurą też absolutnie nie jest.
Nawet BBC wprowadzilo do regulaminu swoich programow cenzure. Tzn, nie ma mozliwosci, zeby ekspert dyskutowal z plaskoziemcem. Po prostu plaskoziemcow nie wolno zapraszac do takich programow, gdzie mogliby propagowalac swoje bzdurne teorie.
Jak dla mnie ma to sens. Wolnosc slowa konczy sie tam, gdzie dajesz pole do popisu idiotom.
Nie zacytowałem tej części definicji bo nie dotyczy ona tej konkretnej sytuacji.
Ta część definicji którą zacytowałem świadczy DOKŁADNIE o tym że zabranianie osobie prywatnej wyrażania poglądów to jest cenzura. Część definicji którą w twoim mniemaniu skrzętnie ukryłem dotyczy państwowych czy kościelnych aparatów cenzury dotyczących mediów, to zupełnie inny temat.
Jak dla mnie ma to sens. Wolnosc slowa konczy sie tam, gdzie dajesz pole do popisu idiotom.
No i właśnie takie stwierdzenia są nomen omen idiotyczne. To już nawet nie jest furtka, to są gigantyczne wrota do nadużyć. Większość polityków których byś o to zapytał odpowiedziałoby że idioci to ci po drugiej stronie barykady i to właśnie im należy odebrać prawo głosu. Tak się rodzi totalitaryzm.
Ja tak nie uwazam. Pokazywanie skrajnosci to tez ich promowanie. Nie robmy z idiotow ludzi slawnych.
Znacznie lepiej oglada mi sie BBC, kiedy wiem, ze nie zobacze tam Tommyego Robinsona, czyli takiego tutejszego Bosaka. Dzieki temu, ze inni prawicowi kretyni go nie zobacza - i nie posluchaja jego naziolskiej gadki - w ostatnich wyborach na posla Tommy dostal 2% glosow. Gdyby go pokazywali w BBC, moze by nie wygral teraz, ale kto wie, co byloby za pare lat. Taka cenzura bardzo mi odpowiada - zwalczajmy ekstremistow, poki to jeszcze mozliwe.
No załóżmy na chwilę że tak powinno się robić, wyciszać w mediach ekstremistów.
Myślę że w takim momencie z mediów powinni zniknąć ludzie związani z BLM. Powodowali zamieszki w których niszczono i kradziono ogromne ilości mienia, mówimy też o setkach jeśli nie tysiącach rannych a nawet ofiarach śmiertelnych. Bez problemu można przypiąć im łatkę ekstremistów i odebrać prawo do wypowiedzi.
Ale po co szukać tak daleko.
"Strajk kobiet", skrajnie agresywna feministyczna organizacja odpowiedzialna za zamieszki, dewastację obiektów kultu i budynków państwowych. Można przypiąć łatkę ekstremistów? Bez problemu. I ciach, uciszamy.
Ciekawy jestem jak wyglądałaby możliwość wypowiadania się w naszym kraju w dzisiejszych realiach gdyby zastosowano tą Twoją cenzurę.
Odnoszę wrażenie że Tobie się taka cenzura podoba ale pod warunkiem że to Ty lub ludzie o takich samych poglądach będą decydować o tym kto jest idiotą a kto nie, natomiast jak już wspomniałem wyżej, tak właśnie się rodzi totalitaryzm.
Hehe, jak zwykle merytorycznie i z poparciem argumentów:
"Nie bo nie, bo ja tak kcem"
Nie, nie możemy.
I nic co napisałeś nie ma nawet cienia dowodów ot twoje gówniane urojenia xd.
Sprawa tutaj nie jest 0 - 1... Jeśli mówimy o ogóle protestujących, to sporym nadużyciem byłoby nazwanie ich ekstremistkami (tak samo jak w rzucanie do jednego worka z nazistami i homofobami osób o poglądach konserwatywnych). Jeśli natomiast przyjrzymy się poszczególnym zachowaniom, można by zastosować takie określeni, przy czym tutaj to znów nie jest takie oczywiste, gdyż to zależy od poglądów.
Tak naprawdę wszystko można sprowadzić do tego, co dana grupa (większość\władza) uważa za głupie, niebezpieczne i ekstremistyczne, jednakże oznacza to, że powinniśmy blokować\wyśmiewać innych za ich poglądy? Oczywiście, co innego jeśli rozważania dotyczą platform\mediów prywatnych (gdzie moderator może robić co chce) a inna jeśli mówimy o dobrach państwowych, w których każdy obywatel\reprezentant danej grupy obywateli (potencjalnie) mógłby się wypowiedzieć. W przypadku Giny problem nie rozbija się o korporację\władzę (dla której najważniejszy jest zarobek) a po prostu oglądających (albo nawet nie - oglądających), którzy rozpoczęli tę burzę i to jest ten problem. Zamiast otwierać się na konstruktywny dialog, to wolimy kogoś się pozbyć.
Brytyjczycy używaja pojęcia "common sense" - dlatego "nie powinieneś" przechodzić na czerownym, ale jeśli nic nie jedzie, a ty przechodzisz, to żaden policjant nie ma prawa cię ukarać. Przechodzenie na czerwonym nie jest zabronione.
Dokłdanie tak to dziala w przypadku promowania przez media kolejnych "Hitlerków" jak Bosak, Braun, Tommy Robinson i inni. Jest zakaz pokazywania ich w pubicznych mediach i tyle. Tu nie ma wolności słowa i nigdy nie powinno być, nie dajmy ekstremistom prawa do głoszenia swoich naziolskich pogladów, bo to się źle skończy.
To naprawdę jest proste i gorąco to popieram.
Popatrz na ten plakat fundacji Kai Godek dotyczący in vitro:
https://bi.im-g.pl/im/ee/85/19/z26760942Q,Plakat--Stop-in-vitro-.jpg
Czy uważasz, że można nim oplakatować całą Polskę? Ja niezbyt, gdyż plakat ten głosi zwykłe kłamstwa, wpędzając nieświadomych ludzi w szkodliwy społecznie światopogląd. Na dodatek obraża dzieci narodzone przy pomocy in vitro.
Czy zabronienie rozwieszania tych plakatów to cenzura? Moim zdaniem nie. Wolność słowa to nie jest przyzwolenie do tolerowania kłamstw i radykalizmów. Dlatego też sądzę, że szurom nie powinno się dawać miejsca do wyrażania swoich poglądów.
Cały problem w tym że ty nie rozumiesz jednej prostej rzeczy... Ekstremiści występują nie tylko po prawej stronie, ale to nawet nie jest największy problem, jestem przyzwyczajony do tego że lewactwo rzadko raczy dostrzegać ekstremistów po swojej stronie.
Większy problem powstanie wtedy kiedy mimo usilnych starań i łamania wolności słowa "w dobrej wierze" tacy ekstremiści jednak do władzy dojdą (naprawdę nieistotne czy lewi czy prawi). Mam dziwne wrażenie że oni słowa Tu nie ma wolności słowa i nigdy nie powinno być wezmą sobie mocno do serca i bardzo skrzętnie zaczną się do nich stosować uznając dodatkowo że mają do tego społeczny mandat.
A do władzy zawsze mogą dojść, nawet bez BBC. Dzisiaj w dobie internetu telewizja nie jest w żaden sposób kluczowa. Konfederacja weszła do Sejmu praktycznie bez klasycznych mediów.
Czasem wystarczą mocne, imponujące młodym ludziom poglądy i jakiś drobny kryzysie.
Powtórzę jeszcze raz, brak wolności słowa prowadzi do totalitaryzmu i charakteryzuje każdy totalitaryzm.
Nie uważam, żeby ignorowanie danej grupy społecznej i udawanie, że nie istnieją jest dobrym rozwiązaniem. Nawet, jeśli zablokujemy kogoś w mediach głównego nurtu, to jestem przekonany, że ileś tam osób wtedy pomyśli, że entuzjaści teorii spiskowych mają rację, bo ''bycie blokowanym i uciszanym'' wpisuje się w ich narrację. Jak nie kanałami głównego nurtu, to znajdą inną drogę. Dobrze podsumował to
Wydaje mi się, że z tym problem dla mediów i osób, które potencjalnie mogłyby rozpocząć dyskuję jest taki, że osoby publiczne z '' kontrowersyjnymi poglądami" mimo wszystko są dobrymi mówcami.
Wydaje mi się, że z tym problem dla mediów i osób, które potencjalnie mogłyby rozpocząć dyskuję jest taki, że osoby publiczne z '' kontrowersyjnymi poglądami" mimo wszystko są dobrymi mówcami
Nie dają dojść drugiemu do słowa i ignorują wszystko co wyjdzie z ust drugiej strony. Świetni mówcy :-)
ileś tam osób wtedy pomyśli, że entuzjaści teorii spiskowych mają rację, bo ''bycie blokowanym i uciszanym'' wpisuje się w ich narrację. Jak nie kanałami głównego nurtu, to znajdą inną drogę.
I krzyż im na drogę. Skoro tak pomyślą, to od początku byli szurami :-)
Czy uważasz, że można nim oplakatować całą Polskę?
Jeśli miałaby to zrobić zgodnie z prawem i za swoje pieniądze to niech wiesza.
Ja niezbyt, gdyż plakat ten głosi zwykłe kłamstwa, wpędzając nieświadomych ludzi w szkodliwy społecznie światopogląd.
A Twój światopogląd zmienił? Ten plakat to oczywiste bzdury niemniej nadal uważam że nie można prewencyjne zabraniać jego wieszania. Nasze prawo wsazuje pewne sytuacje w których kłamstwo jest przestępstwem i ten plakat przynajmniej częściowo można pod to podciągnąć i dochodzić swoich praw w sądzie.
Czy zabronienie rozwieszania tych plakatów to cenzura?
Tak, jest to cenzura, chyba że masz w ręku prawomocny wyrok sądu nakazujący go zdjąć.
Wolność słowa to nie jest przyzwolenie do tolerowania kłamstw i radykalizmów.
A kto Ci każe dawać przyzwolenie? Walcz z tym, ujawniaj hipokryzję i wytykaj błędy, dyskutuj i pokazuj społeczeństwu prawidłową drogę, w kraju w którym istnieje wolność słowa masz dokładnie takie same szanse na zaszczepienie swoich poglądów jak Twój przeciwnik.
Dlatego też sądzę, że szurom nie powinno się dawać miejsca do wyrażania swoich poglądów.
A co w przypadku kiedy to "szury" rządzą i to oni nagle zechcą odebrać Tobie prawa do wypowiedzi? A dużo do tego brakuje w naszym kraju? Jeśli jednak przekabacą Gowina i przecisną ustawę o podatku od reklam to za 3 lata kiedy rozpocznie się kampania wyborcza nagle może się okazać że wszystkie media są albo rządowe albo z rządem sympatyzujące. Ucieszysz się kiedy obudzisz się w takim kraju? Jak myślisz kto będzie rządził przez kolejne naście/dziesiąt lat?
Więc sory, to ja już wolę się od czasu do czasu uśmiechnąć widząc płaskoziemca pokazującego że samoloty w Australii latają do góry nogami.
Co do ostatniego o mediach, to jak najbardziej się zgadzam. Tyle tylko, że tu zachodzi konflikt prawda kontra kłamstwo, a nie punkt widzenia A kontra punkt widzenia B. Nikt nie zamierza zakazywać dyskutowania chociażby pomiędzy kreacjonizmem, a ewolucjonizmem. Tu chodzi o wmawianie ludziom, że np. in vitro to dzieło szatana. Głoszenie i normalizowanie skrajnie szkodliwych poglądów. Ja w to nie uwierzę, ty w to nie uwierzysz, ale ktoś na ulicy uwierzy. Chcąc prowadzić konflikt na argumenty w przypadku Godkowego in vitro, skończy się to w wojnie na plakaty. I nie chodzi mi tu o prawne zabronienie głoszenia takich poglądów, tylko nie dawanie miejsca, by mogły być one swobodnie przekazywane. Czy to w wywiadach w TV, czy prasie, czy właśnie protestowaniu przeciwko takim plakatom. Dlatego nie uważam tego za cenzurę. Nie każda wypowiedź powinna być wygłaszana.
Chcąc prowadzić konflikt na argumenty w przypadku Godkowego in vitro, skończy się to w wojnie na plakaty. I nie chodzi mi tu o prawne zabronienie głoszenia takich poglądów, tylko nie dawanie miejsca, by mogły być one swobodnie przekazywane.
Stary ale musiałbyś to zrobić prawnie, no bo jak inaczej? Pisząc że nie chciałbyś tworzyć odpowiedniego prawa musisz liczyć na solidarność wszystkich właścicieli mediów w tym kraju i wszystkich właścicieli absolutnie wszystkich miejsc w których można wieszać plakaty, że o mediach społecznościowych nie wspomnę. A obaj dobrze wiemy że na to liczyć nie możesz bo jest ogrom mediów których poglądy są spójne z tym co ona głosi.
Natomiast prawo tego typu byłoby moim zdaniem skrajnie niebezpieczne.
Dlatego nie uważam tego za cenzurę. Nie każda wypowiedź powinna być wygłaszana.
No pewnie nie każda, ale niestety świat nie jest idealny. Wypowiedzi pewnych ludzi są w oczywisty sposób błędne, szkodliwe, czasem nawet niebezpieczne, jednak ograniczanie możliwości wypowiedzi komukolwiek może prowadzić do znacznie gorszych konsekwencji.
Tymczasem u Disneya
Widzę że najbardziej plusowany komentarz został usunięty. Fajnie się cenzuruje opinie które nie leżą redakcji.
Ale pieprzycie jak potłuczeni.
https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2
2. Moderatorzy i Administratorzy Forum mogą, bez tłumaczenia się i bez ostrzeżenia, zmieniać stopnie, usuwać posty, usuwać wątki, blokować ksywki, blokować numery IP, modyfikować wypowiedzi dowolnego Użytkownika.
Zakładając konto zaakceptowaliscie ten regulamin, więc japa tam :-)
Nie. To forum możesz porównać do każdego innego forum. Wolność słowa polega na tym, że możesz sobie stąd pójść na inne forum, które będzie tolerowało, to co masz do powiedzenia.
Baaa możesz założyć swoje własne i nikt Ci nie będzie postów usuwał!
A więc tak to działa. Ale nie życzę ci by ktoś kiedyś cię tak potraktował i kazał ci spieprzać gdzie indziej, bo się nie zgadza ze twoim zdaniem. Gdyby jego było w jakiś sposób ważniejsze od twojego. Chyba inaczej rozumiemy definicje wolności słowa i szacunku do drugiej osoby. Jak wyjdziesz na ulice, i powiesz coś co mi się nie podoba, dostaniesz w mordę. Na takiej zasadzie działa to forum.
A więc tak to działa. Ale nie życzę ci by ktoś kiedyś cię tak potraktował i kazał ci spieprzać gdzie indziej, bo się nie zgadza ze twoim zdaniem.
Nie raz bylem tak traktowany. Z pubow mnie pare razy na butach wynoszono i co? I po prostu do nich przestalem chodzic.
"Wolność słowa polega na tym, że możesz sobie stąd pójść na inne forum, które będzie tolerowało, to co masz do powiedzenia.
Baaa możesz założyć swoje własne i nikt Ci nie będzie postów usuwał"
Wolność SŁOWA na tym polega? Wow... no genialnie się rozminąć z rzeczywistością, to już wyczyn godny mistrza, nawet większy niż "być wynoszonym z pubów".
Mr Insane dobrze, że odniosłeś się do tego co napisałem :-) Nie mam racji? płakanie, że GOL stosuje cenzurę i ogranicza wolność słowa jest żałosne. Nikt Ci nie zabroni pisania na Twoim wlasnym blogu. No chyba, że będziesz łamał prawo.
Nie wiem jak można porównać puby(moczymordy) do forum publicznego w którym nie rozmawia się tylko na tematy typu gier, ale także polityki religii czy innych poważnych tematów. Może najlepiej zablokujcie wszystkim możliwość komentowania i niech wypowiadają się ludzie pokroju Soulsa, bo innych i tak nie traktujecie poważnie. Albo dajcie jakieś testy na poczytalność oraz IQ podczas rejestracji. Unikniemy niepotrzebnych nerwów a we waszych wątkach będą wypowiadać się sami intelektualiści. Nawet jeśli mam rację, ale mija się to z poglądami moderacji, to komentarz zostanie usunięty, bo tak.. fajna logika. Hipokryzja pełną gębą. Jak coś usuwacie, bo tylko wam się nie spodobało, to jak to można nazwać? Ubrałbym to w stosowne słowa, ale załapałbym bana. Do póki kogoś nie obrażam bądź naruszam prawo, to mój komentarz nie powinien zostać w takim wypadku ruszony. No chyba że mamy doczynienia z forum które odbiera wolność słowa. Takim jak to!
Nie raz bylem tak traktowany. Z pubow mnie pare razy na butach wynoszono i co? I po prostu do nich przestalem chodzic.
Nie wiem jak można porównać puby(moczymordy) do forum publicznego w którym nie rozmawia się tylko na tematy typu gier, ale także polityki religii czy innych poważnych tematów.
No dla mnie jednak lepiej na tematy rozmawia sie twarza w twarz, a pub jest dobrym na to miejscem.
Może najlepiej zablokujcie wszystkim możliwość komentowania i niech wypowiadają się ludzie pokroju Soulsa, bo innych i tak nie traktujecie poważnie. Albo dajcie jakieś testy na poczytalność oraz IQ podczas rejestracji.
Jak najbardziej za. Wystarczyloby jedno pytanie o szczepionki, albo efekt cieplarniany i juz forum zrobiloby sie lepsze.
Unikniemy niepotrzebnych nerwów a we waszych wątkach będą wypowiadać się sami intelektualiści.
Nikt tutaj sie nie denerwuje!
Nawet jeśli mam rację, ale mija się to z poglądami moderacji, to komentarz zostanie usunięty, bo tak.. fajna logika.
Hipokryzja pełną gębą.
Jaka hipokryzja? :)
Jak coś usuwacie, bo tylko wam się nie spodobało, to jak to można nazwać? Ubrałbym to w stosowne słowa, ale załapałbym bana.
No, na tym swoim tygodniowym koncie bana wylapac, to faktycznie tragedia.
Do póki kogoś nie obrażam bądź naruszam prawo, to mój komentarz nie powinien zostać w takim wypadku ruszony. No chyba że mamy doczynienia z forum które odbiera wolność słowa. Takim jak to!
Obrazasz logike i zdrowy rozsadek. To wystarczy.
Taka to hipokryzja jest z ich strony. Że usuwają posty użytkowników bo mają jakieś inne poglądy. A później wypowiadają się we wątkach i jadą po użytkownikach i aż śmiech patrzeć na poziom ich wypowiedzi. Tak było w wątkach TLOU2 i pewnie nie jednym innym. To samo zrobił pewien użytkowników wykorzystując prawa administratorskie do odwrócenia toku rozmowy, gdy nie poszła np po jego myśli.
Obrazą logiki i rozsądku, to jest dla mnie w ogóle pisanie na tym forum. Widać że jesteś starym użytkownikiem. Ale ci nowi tutaj nie mają lekko.
Można wiedzieć czemu kasujecie komentarze, które nie łamią regulaminu?
Ben Shapiro to jeden z najbystrzejszych przedstawicieli amerykańskiej prawicy. Zupełnie mi nie po drodze z wieloma jego poglądami ale szanuję. Jeden z kilku ludzi stojących na pograniczu polityki i nowych mediów który jest zbyt inteligentny i bezkompromisowy dla legacy mediów (podobnie jak Jordan Peterson i kilkoro innych). Raczej dobre towarzystwo. Zabawne będzie obserwowanie jak mainstream będzie próbował połączyć "faszystowskie" poglądy Giny Carano ze wspólną pracą z ortodoksyjnym żydem. Niemniej jednak, budżet Daily Wire to raczej grosze w stosunku do Disneya a osobiście uważam że to spore ryzyko domniewywać, że aktorka potrafi nakręcić coś sensownego.
Jezu, ty tak serio? Jedyne na czym Shapiro się w miarę zna, to na mówieniu. Poza tym jest głąbem który skompromitował się setki razy, i jest pośmiewiskiem dla każdego z odrobiną krytycznego myślenia...
https://youtu.be/0-w-pdqwiBw
Poza tym jest głąbem który skompromitował się setki razy, i jest pośmiewiskiem
W jaki sposób się skompromitował setki razy?
Pierwszy raz o tym słyszę.
Emocjonalny sposób twojej wypowiedzi dość mocno kontrastuje z powszechnym obrazem osoby krytycznie myślącej.
Faktycznie, wypowiedź ma braki logiczne. Nie znam jej całej, więc równie dobrze może być ona uzupełniona w kolejnym zdaniu. Być może nie jest, co w takim razie jest jego błędem. Dosyć proste jest zrozumienie jego toku myślenia - jak mniemam umniejszającego znaczeniu globalnego ocieplenia. Ludzie faktycznie przeniosą się w głąb lądu, a tereny najpewniej musiałyby zostać sprzedane jakiegoś rodzaju funduszowi międzynarodowemu, bądź wykupione przez państwa jako takie. Nie zgadzam się z nim w kwestii globalnego ocieplenia i nie znam pełnej wypowiedzi więc spekuluje. Tak czy inaczej, wyciąganie jakiegoś śmiesznego zdania - które może być częścią większego kontekstu, bądź przejęzyczeniem - oraz doprawianie go muzyczką mającą na celu ośmieszenie jest bardzo marnym argumentem który można zastosować dosłownie do każdego. Facet jest niesamowicie racjonalny jak na osobę w sferze medialnej i to bardzo ewidentna, intelektualna nieszczerość gdy ktoś podważa tak oczywisty fakt. Nie zgadzam się z nim na większość tematów, co nie zmienia faktu, że jest co najmniej kilka poziomów nad typowym przedstawicielem mediów.
Zwykły prawicowy populista. Pod przykrywką swojego "facts dont care about your feelings" i spokojnego tonu głosu (który ma uchodzić za rzeczowy), ukrywa swoją ignorancję, wybiórcze podejście do tematu, wybieranie badań przez pryzmat swoich uczuć/przekonań i ignorowanie takich, z którymi się nie zgadza. Shapiro jest człowiekiem, który jest w stanie wygrywać "dyskusje" tylko w momencie w którym rozmawia ze studentami na uczelniach, którzy są często zestresowani występem przed ludźmi, a przegrywa jak naprzeciwko niego rzeczywiście staje osoba, która ma wiedzę na dany temat i radzi sobie ze stresem (jak na filmiku poniżej).
https://www.youtube.com/watch?v=6VixqvOcK8E
^^Coś mam olbrzymie wrażenie że to co w nim widzisz to właśnie ten "powszechny obraz osoby krytycznie myślącej" - i tak jak mówiłem, umie on pisać swoje wypowiedzi by na takiego wyjść. To praktycznie cała jego kariera. Naginanie faktów i serwowanie ich w opanowany i elokwentny sposób, prosto dla jego konserwatywnych odbiorców.
Natomiast że ten obraz jest wyssany z palca to już inna sprawa.
Also - tu masz całą wypowiedź (Ben się obraził i pousuwał wszystkie oficjalne nagrania, bo ludzie się z niego naśmiewali): https://youtu.be/3BPsRE2flm0?t=305
Posłuchaj jego wypowiedzi, jego "argumentów", pomyśl o tym chwilę. Wprost kłamie o procencie naukowców potwierdzających globalne ocieplenie, mówi że nie obchodzą go opinie osób którzy nie są wyspecjalizowanymi naukowcami (mimo że sam jest bodajże prawnikiem), kłamie o braku planów zapobiegawczych (poza groźnie brzmiącym "wymordowaniem większości populacji"), nazywa naukowe przewidywania fantazją, cały czas udaje że nie rozumie w jaki sposób globalne ocieplenie działa, przy czym oczywiście unika potwierdzania informacji (by mieć "plausible deniability", że tak na prawdę nie wiedział o danych). Ten człowiek to wielki clown. A gdyby to było video, a nie Q&A na żywo, to by te "argumenty" odpowiednio poubierał w ładne słowa, gdzie brzmiałby poważnie, i przekonująco.
Nieszczególnie wiem co ten filmik ma pokazać. Shapiro mimo że zirytowany, zupełnie racjonalnie odpowiadał na każde pytanie a każde jego zdanie było sensowne. Pytający był mocno lewicowy, zadał pytanie o jego pozycję pro-life określeniem cofnięcia się do ciemnych wieków a przez całą wypowiedź zadawał pasywnie agresywne pytania samemu nie wdając się rozmowę starając się kreować obraz rozmówcy. Pytał o stary tweet o Obamie w którym Shapiro napisał że żydzi tylko z nazwy zagłosowali na Obame co jest zupełnie racjonalne biorąc pod uwagę że jest ortodoksyjnym żydem a polityka lewicowa jest zupełnie sprzeczna z nauczaniami religii, tworzył narrację o twicie w którym rzekomo wychwalał Izrael obrażając arabów nie wspominając że dotyczyło to Hamasu itp. W zasadzie oprócz tego, że ewidentnie zirytował Shapiro nie widzę zupełnie niczego co w jakikolwiek sposób podważałoby racjonalizm Shapiro. Oprócz religijności ofc która z natury jest nieracjonalna. Swoją drogą to Ben sam przyznał że nie był wystarczająco przygotowany do tego wywiadu i pomylił się dając się ponieść emocjom. Ludzka rzecz.
Nie jestem konserwatywny. W zasadzie poza opinią na temat mediów i zmianami kulturowymi nie zgadzam się w pełni z praktycznie niczym co mówi. Nie muszę się z kimś zgadzać żeby uznawać go za rozsądnego.
Z tego co widziałem to odpowiedział on na ten filmik który uznał za obraźliwie wyrwany z kontekstu. Co to tego się zgadzam. Jego argument polegał na tym że jeśli wiesz że w ciągu 20 lat cię zaleje to przesiedlisz się do tego czasu. Sprzedaż nie miała tutaj żadnego znaczenia bo nie mówił o tym co zrobić w takiej sytuacji tylko opisywał że ludzie zawsze migrują w tego typu sytuacjach od wieków. Mocno nieprecyzyjne zdanie i tyle. Czepianie się danych procentowych jest śmieszne bo nawet profesorowie je mylą gdy nie wykładają bezpośrednio danego tematu, zaś filmik wydaje się mocno stary. Naukowe przewidywania dotyczące globalnego ocieplenia sprzed 20 lat były bardzo mocno przesadzone (powiększająca się dziura ozonowa i stopień topnienia lodowców). Można bez wątpienia uznać je za mało wiarygodne jeśli wideo było kręcone wtedy a na to wygląda. Powoływanie się na naukowców gdy samemu się nim nie jest, jest najlepszą rzeczą jaką człowiek może zrobić. Reszta to jego subiektywne opinie. Trudno znaleźć date kiedy kręcono to nagranie ale po jego wyglądzie i jakości nagrania wydaje się mocno prawdopodobne że nie jest najmłodsze, a niestety nauka o klimacie jeszcze nie tak dawno temu (i w sporej mierze do teraz) była wyjątkowo nieprecyzyjna.
To strasznie irytujące gdy znajduje się jakieś zdanie które brzmi głupio, albo nawet takie jest, żeby zaprezentować je jako definiujące osobę. Dosłownie nie znam ani jednej osoby publicznej o której nie dałoby się zrobić kompilacji głupich wypowiedzi. Jestem skrajnie proekologiczny i zupełnie nie zgadzam się z jego argumentami, ale ma sensowne podstawy a na dodatek doskonale wiem jakie jest jego obecne stanowisko na ten temat. To wideo prócz tego nieszczęsnego zdania o sprzedaży niczego nie prezentuje. Jeśli nie uważacie go za racjonalną osobę, w porządku. Nie zgadzam się z wami (oprócz sfery religijnej).
Bardzo trudno polemizować z taką ilością danych do których Shapiro wiele razy się ustosunkowywał. Zupełny nonsens w stylu zamachowca co oglądał jego twitter, zmanipulowanych i wyciętych z kontekstu informacji o Palestyńczykach, skrajnie lewicowych, amerykańskich odjazdów w stylu rasizm, homofobia i transfobia etc. To praktycznie lewicowy elementarz sprawiający wrażenie rzeczowego. Połowa z tego odnosi się do tego że nazywał wielokrotnie żydów głosujących za demokratami żydami z nazwy co jest zupełnie racjonalne (żydzi często czują bliskość etniczną ale nie religijną, zaś judaizm jak każda większa religia kłóci się z lewicowymi wartościami). Tłumaczenie czemu ktoś może uważać transseksualną kobietę za mężczyznę (mimo że możemy się z tym nie zgadzać) i wciąż pozostawać na gruncie nauki i racjonalizmu jest tak trywialne, że aż nie warte rozwinięcia. Naprawdę nie widzę sensu w rozpisywaniu się w odpowiedzi na takie śmieszne zarzuty. W zasadzie jedynie argument że mówi za szybko jest trafny - reszta to manipulację albo subiektywne "kontrowersje" pozbawione wartości.
Naprawdę, bycie irracjonalnym ma swoje pozytywy jeśli racjonalizm wymaga przyjmowania na słowo każdą lewicową kalkę którą znajdziemy na necie.
Shapiro to się nadaje do ciągnięcia Julkom tylko.
https://m.youtube.com/watch?v=6VixqvOcK8E
Edit: planeswalker już wrzucił.
Naprawdę, bycie irracjonalnym ma swoje pozytywy jeśli racjonalizm wymaga przyjmowania na słowo każdą lewicową kalkę którą znajdziemy na necie.
judaizm jak każda większa religia kłóci się z lewicowymi wartościami
Bzdura. Wystarczy spojrzeć na chrześcijaństwo. Istnieje wiele punktów stycznych między nauką i działalnością Jezusa a lewicowym spojrzeniem na społeczeństwo, politykę i gospodarkę. "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego". Jezus był trybunem biedoty, która za nim podążała, często występował przeciwko elitom politycznym i religijnym. Odrzucał podziały etniczne, co wyraźnie widać w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie - w przeciwieństwie do judaizmu jego nauczanie ma uniwersalny charakter. Na tle ówczesnego patriarchalnego społeczeństwa można by go nazwać zwolennikiem równouprawnienia kobiet. Wrażliwość społeczna, stawanie po stronie biednych i uciśnionych, jest na tyle ważną częścią nauki Kościoła, że nawet Jan Paweł II, zdecydowany antykomunista, przyznawał: Zwolennicy kapitalizmu (...) zapominają o rzeczach dobrych, zrealizowanych przez komunizm: walce z bezrobociem, trosce o ubogich... Zresztą w XX wieku pojawił się w Kościele katolickim nurt zwany teologią wyzwolenia, który idzie znacznie dalej, dodając do teologii chrześcijańskiej elementy marksizmu, a także łączy osobę Jezusa z wizerunkiem rewolucjonisty.
Kolejny watek zloto.
Wisienka na torcie jest zrownanie Strajku Kobiet z Faszystami. Ciebie czlowieku to na 100% jakas kobieta bije :)
Niektórzy lubią stosować przemoc dla większych doznań i pikanterii w związku.
Nie mogę się doczekać, aż nakręci swój własny ociekający kontrowersjami film. I ludzie ją zmieszają z błotem. A ona zrobi pikachu meme
Dziewczyna ma konkretne czarno-białe poglądy, ostry humor i zaskakujące, cięte riposty.
Takie osoby przyciągają widzów. I to bardzo. Disney strzelił sobie w stopę.
Inna sprawa że wcale mi Disneya nie żal, nic a nic ;)