The Invincible | PC
Wygląda superowo. Kupuje w ciemno! Uwielbiam taki styl gier S-F. Trzymam kciuki za dobrą historie bo screeny są eleganckie!
Już kilka lat temu widząc wzmiankę o projekcie gry na podstawie Lema, dotarło do mnie, że to będzie w zasadzie pierwszy raz mimo, że powieściowe bliższe i dalsze światy Mistrza aż krzyczały o podróż cyfrową. Pamiętam, jak bardzo chciałem, żeby na podstawie "Edenu", przygód Pirxa lub właśnie "Niezwyciężonego" coś powstało, no i proszę... ;) Klimat po prostu cudowny, doskonale zgrany z pisarskim oryginałem, który niemal znam na pamięć, więc tym bardziej mnie pozytywnie końcowy efekt zaskoczył, wszystko na swoim miejscu. A już końcówka Zwiastunu #2, znając znaczenie intrygującego hasła: "Nie wszystko wszędzie jest dla nas"- przyprawia o ciarki. Póki co jestem zachwycony i niecierpliwie oczekuję premiery, wiedząc, że to będzie ten moment, kiedy nawet "bebechy" w kompie wymieni się na lepsze, żeby bez przeszkód raczyć się dziełem naszych wspaniałych, zdolnych Rodaków ze Starward. A i samemu Mistrzowi- Lemowi taki swoisty, cyfrowy hołd zapewne przypadł by mocno do gustu. Pozdro! ;)
32GB zalecanej pamięci systemowej to stanowczo za dużo.
6 maja 2023 rok. W tle koronacja króla Karola III. Przez oczyma demo. Krótkie demo. Świetna robota! Dziwi jedynie, że w bardzo intuicyjnych miejscach nie można podskoczyć, wspiąć się, albo wyjść z namiotu z drugiej strony. Telemetr i zabawa z ostrością GENIALNE! Utrata wyrazistości w marszu GENIALNE! Atmosfera! Muzyka. ...a jesli jeszcze ktoś czytał Lema.
Fajny styl graficzny.
Mialem wrazenie ze znajomosc ksiazki moze cos popsuc czego zupelnie nie odczulem grajac w gre. Ba, nie spodziewalem sie ze gra bedzie tak dobra.
Nudny walking sim który prześwituje ciekawym sci-fi z kiepskim stanem technicznym.
Szkoda że historia zmieniona bo twórcy mieli taki kaprys, tak przynajmniej komunikowali jakiś czas temu.
Oglądanie jedno kolorowych zdjęć na pseudo tablecie zabija fps, to samo wyciągnięcie mapy z ponad 100fps spada do 30-40fps.
Kolejna sprawa, przy staniu w miejscu 90-100fps, spacer parę kroków zbija wydajność o 15-20fpsów
Demo słabe, historia może być ciekawa ale rozgrywka strasznie drętwa i drewniana:|
Ograłem demko. Gra wygląda niesamowicie, jest klimat. Nie moge sie doczekac tej niesamowitej przygody!!!
Do Twórców: Proszę nie zepsujcie tej gierki na starcie! Żeby nie było takiej nędzy jak ostatnio, co wychodziły na premiere gry po prostu NIEDOROBIONE!
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was!!
Twórcy bezczelnie usunęli polski dubbing z karty na Steamie bez słowa wyjaśnienia. Na szczęście w internecie nic nie ginie i na web archive da się podejrzeć, że promowali grę z informacją o pełnym polskim udźwiękowieniu. Brak słów na te antykonsumenckie zagrania.
Niestety ale nie wspieram takich projektów. Liczyłem, że podejdą do tematu jak przystało. Rzadko gram w gry z polskim dubbingiem, prawie wcale. Tutaj chciałem. W końcu mówimy o polskim pisarzu, czyli polski dub i klimat jak najbardziej pasują... Zresztą jak ktoś czytał polską książkę i polski komiks... to chyba oczywiste, że też chce grać w grę po polsku. Spoko są napisy, Ale chyba nie o to chodziło. Zresztą były takie plany, jak kolega wyżej napisał, a potem usunęli to ze steama i niestety twórcy postanowili inaczej. :) Do tego jeszcze podwójne standardy, nie można zamówić ek w Polsce. Jestem podejściem rozczarowany. I kupię grę najwyżej na ostrej promocji za 10-15 zł. Pewnie i tak okaże się to spacerek na 4-5 godzin. Spoko niech sobie zarabiają gdzie indziej. Wychodzi z tego projektu kolejny januszex. Życze powodzenia
https://gamerant.com/game-rant-advance/the-invincible/ ma sporo materiałów, wygląda nieźle https://www.youtube.com/watch?v=slH7ji8U9j8
no i to jest recenzja
Komentarz do usunięcia. Napisany w złym miejscu.
Symulator chodzenia, nawet na podstawie książki tak cenionego autora, to nadal symulator chodzenia. Czyli gniot.
Twórcy strzelili sobie w stopę rozdawaniem kluczy wszelkiej maści youtuberom tak wcześnie. Ktoś obejrzy stream i już nie ma ochoty kupować tej gry, szczególnie, że to liniowy symulator chodzenia. Stracili z kilkuset tysięcy potencjalnych klientów.
Coś czuję, że w przyszłym roku trafi do humble choice i na bazarze klucze będą chodzić za 7 zł.
Nie wiem jakim trzeba być kretynem żeby oglądać jak jakiś pajac na YT gra sobie w gierke w którą sami byśmy chcieli zagrac! Oglądają to tylko ludzie co nie mają chyba komputera ani konsoli i nie będa mieli szans na poznanie gry samemu bo innego wytłumaczenia racjonalnego chyba nie ma. No ale po wyborach wyszło ze w polsce jest jeszcze 35% idiotów! Takie gry jak symulator chodzenia w dodatku liniowy też ma swoich zwolenników a gra podobno świeci fabułą i fajną retro grafiką także na pewno zagram i poznam ją samodzielnie zamiast oglądać jakiegoś fircyka co marnuje swoje życie przed kamerką na YT żeby się pochwalić że on gra! Poza tym gry kupują ludzie których stać na gre żeby sobie ją kupić i zapłacić tworcom za ich prace jak jest ok. Reszta to bezrobotni, gimbaza co nie zarabia, piraci z torrentów no i konta współdzielone z allegro!
Czekama bo to już dziś ten dzień!!
Moje oczekiwania 10/10
Ja też nie rozumiem, po co oglądać, zamiast zagrać, ale takich osób jednak jest mnóstwo. Wybory i preferencje polityczne nie mają tutaj znaczenia, bo głównie takie streamy oglądają dzieciaki. Niemniej jest ich bardzo dużo. Można sobie nawet sprawdzić komentarze pod takimi filmikami i poczytać, jak to czekają na kolejny odcinek xD.
Michal_Skowron
Przeważnie, ludzie oglądający jak ktoś gra całe sesje, nie mają pojęcia o grach komputerowych.
Oglądają bo ich GURU oraz BOŻYSZCZE, zachwala przeważnie jakieś gówno.
Typu Rock i Rojo, ostatnio modny jest Kiszak(który ma problemy psychicznie).
Więc 70% ludzi którzy oglądają jak ktoś inny gra to przeważnie fanatycy albo debile(na jedno wychodzi) dla których ten kto ma najwięcej wyświetleń i subskrypcji ma zawsze, rację, jest "najmądrzejszy" oraz tylko jego opinia się liczy, i nikogo innego.
A jak masz inne zdanie, to znaczy że jesteś hejterem, homofobem, rasistą...dobierz sobie jakiekolwiek słowo w naszej "nowomowie" które nie zgadza się z ideologią kogoś innego. Wiesz o co biega, co Ci będę tłumaczył.
I zdziwiłbyś się jak mało jest gimbazy w takim przedziale. To przeważnie ludzie po 20stce-30stce i ponad.
Gra sama w sobie jest cienka, bo to twór który udaję grę podobnie jak te samograje typu Horizon od Sony. Z tą różnicą że Invincible ma genialny materiał źródłowy jeśli chodzi o świat przedstawiony i koncepcje futurologiczne. Dlatego nawet jak gameplay jest średni to nadrabia właśnie pomysłami już nieżyjącego mistrza.
To już dziś ten dzień!!
Oczekiwania 10/10
Myśle że jak ktoś lubi takie gry jak Deliver Us Mars, Deliver Us The Moon, Moons of Madness czy filmy jak Interstellar bedzie zadowolony!
Zachęciłeś:) Chyba mam podobny gust. A słuchaj jeśli możesz, czy mógłbyś podać tytuły podobnych gier tego typu? Czyli takich "przygodowych-szwędach sf", gdzie widok jest z pierwszej osoby, i akcja jest dość powolna. Ponieważ szukam jeden gry tego typu grałem w nią parę lat temu, widzę ją, odbywała się na Marsie, albo innej czerownej planecie/księżycu, ale za cholere nie mogę sobie przypomnieć tytułu. W te co wypisałeś to grałem, i tamta gra jest bardzo podobna do moons of madness.
Ostatnio ograłem taką gre jak Solus Project. Gra była dla mnie mega! Piekne widoczki i ciekawa historia, brak walki ale trzeba jeść, pić i uwazac na warunki pogodowe i zjawiska atmosferyczne. Jak lubisz wątek z obcą cywilizacją w stylu UFO to bedziesz zadowolnoy. Gierka przednia! Grałem na najłatwiejszym poziomie trudnosci aby głównie wchłaniać klimat a ten jest naprawde świetny! Jak coś mi wpadnie do głowy to wypisze jeszcze jakieś pozycje. Pozdrawiam
Sprawdź sobie jeszcze: Titan Station
https://store.steampowered.com/app/1881120/Titan_Station
We Went Back
https://store.steampowered.com/app/1218250/We_Went_Back
Return to Grace
https://store.steampowered.com/app/2243670/Return_to_Grace
Museum of Monoliths
https://store.steampowered.com/app/2255120/Museum_of_Monoliths
The Turing Test
https://store.steampowered.com/app/499520/The_Turing_Test
Red Matter
https://store.steampowered.com/app/966680/Red_Matter
Stars Die
https://store.steampowered.com/app/1457740/Stars_Die
Chodzone gry związane z kosmosem? Biere wszystkie jak leci! Jest na Game Pass "Planet of Lana" jeśli ktoś chce poganiać się z ufokami.
o tak planet of lana zaraz po inside ograłem właśnie na gamepassie, ale właśnie oblookalem tego Somerville, i jest w Gamepass, wiec mam co robić dziś:) ThX! Ps. A te gierki ze steama na pewno obczaje, szczególnie te w stylu retro mogą być ciekawe. Red Matter 1 i 2 ograłem na Quest 2 i to dopiero była przygoda... Teraz na Quest jestem w trakcie ogrywania Hubris też polecam, coś jak Red Matter.
No to ja zacytuję
Czyli prawie wszystkie gry RPG wliczając Wiedźmina czy Gothica to gnioty bo to między innymi symulatory chodzenia?
Zapoznaj się najpierw czym jest ten podgatunek symulatorów chodzenia. Wiedźmin czy Gothic zdecydowanie nimi nie są.
RPG to walka, chodzenie,zbieranie, gadanie. Symulator chodzenia, to głównie chodzenie, z okruchami fabuły. Takie gry nie są złe, jeśli sa dobre ;D Firewatch jest dobry. To niekoniecznie. Już lepiej sobie książkę przeczytać, niż w to grać. A dla mnie książki Lema, na swoje czasy pewnie były mega. Teraz już nic wielkiego, i ciężko się je czyta. Ale to moje zdanie.
Pierwszy kontakt z ustawieniami gry i pierwszy zonk - znowu ktoś "wymyślił" posrane ograniczenie w możliwości przypisywania klawiszy na PC. Właśnie na takich pierdołach niejedna gra straciła...
Pierwszy kontakt z ustawieniami gry i pierwszy zonk - znowu ktoś "wymyślił" posrane ograniczenie w możliwości przypisywania klawiszy na PC. Właśnie na takich pierdołach niejedna gra straciła... A co do samej gry - na razie jestem umiarkowanym optymistą... Może następny powinien być "Eden"?
Ta gra to w zasadzie interaktywny film. Klikamy i idziemy przed siebie a fabuła odkrywa się w bardzo powolnym tempie. Klimat i design jest świetny, ale to bardzo alternatywna opcja dla graczy. Jeśli dodać ograniczenia i masę niewidzialnych ścian toto żaden symulator chodzenia, bo nie wejdziemy wszędzie gdzie chcemy i dopóki tego nie chcą twórcy, nie możemy się zabić chociażby spadając z wysokiego klifu. Liczyłem na nieco więcej, ale w sumie wiadomo było, że to będzie gra oparta na fabule a nie gameplayu.
Pierwsze wrażenia łał! Gra śmiga na lapku z RTX 3070 bez upscalingu na ustawieniach epickich i chodzi elegancko. Nie miałem też żadnego problemu z przypisaniem swoich klawiszy. Jest piekny klimat, a ta muzyyyka, niesamowita!
Jak usłyszałem jak gierka brzmi, jakie ma dzwieki i muzyke to od razu mi sie skojarzył film Zakazana Planeta z 1956 r. Może ktoś pamieta, też była obca planeta, robot i wielka tajemnica. Zajebista giera jak i film!
Czy ktoś ma problem z ustawieniami graficznymi?
Obojętnie czym dam na low lub na high, mam tak samo, tekstury niskiej jakości podobnie jak cała reszta. Czym to może być spowodowane?
Gra nawet nie wspiera ultrawide. W 2023 roku?
No wide no buy.
Świetna gra w którą mało kto gra :(
Wyśmienita produkcja! Jestem już chyba za połowa ale gra się fantastycznie, a muzyka jest zjawiskowa! Piękna gierka!
Nie zrozumiały zachwyt tą grą. Już lepiej jakby z tej gry zrobiliby by jedną długą animację, chodzenie jest mozolne, nudne, specjalnie powolne aby wydłużyc czas gry. Grasz majac nadzieje na cos fajnego.... i nic nuda po 10h grania
Podobno ten tytuł może przekonać graczy nie lubiących symulatorów chodzenia, mnie nie przekonał , mam nadzieję że zbliżam się do końca.
Wizualnie naprawdę ładne i fabuła intrygująca ale momentami nudne strasznie, nie lepiej książkę przeczytać swoim tempem zamiast wlec się tym czołgiem przez kilka godzin?
Męczę się z tym łażeniem, wspinaniem, poszukiwaniem drogi i orientacją w terenie. Ale to chyba tak miało wyglądać. Do mnie 'gra' trafiła - godny interaktywny 'spin-off' jednego z lepszych utworów Lema.
Urzekło mnie, że bohaterka wędrując nuci 'Bandoskę'. Angielskie tłumaczenie jest nawet dość wierne a i sytuacja w grze adekwatna.
Do usunięcia.
Symulator chodzenia, ale muszę przyznać, że mnie wciągnęło. To co mnie urzekło to estetyka i styl graficzny, prawdziwa uczta dla oczu, udźwiękowienie też świetne, głosy bohaterów świetne. Fajnie by było, gdyby było w tej grze trochę akcji, bo samo łażenie i słuchanie dialogów zadowoli jedynie wąską grupę odbiorców. Tak czy siak spoko gierka do przejścia na dwa posiedzenia.
Oraz na wielki plus biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy: gra działa naprawdę świetnie, na najwyższych ustawieniach mój wiekowy już GTX 1080 wyciąga koło 120 FPS. Jest wsparcie dla FSR i DLSS ale nie wiem po co to komu, bo optymalizacja jest naprawdę dobra.
Moim zdaniem to powinno trwać maks 3 godzinki, gdzieś w połowie gra zaczęła mnie męczyć i frustrować.
Ewentualnie należy przyspieszyć bohaterów lub uczynić z przemieszczania się jakąś ciekawą mechanikę typu death stranding.
Same postacie dosyć płytkie, tylko niektóre dialogi ciekawe, pewnie te z książki.
No właśnie. Death stranding też głównie fabułą stał(nie dla każdego) ale jednak nie do końca był to symulator chodzenia. Tam jednak były walki z bossami, i jakieś małe starcia, plus z początku mechanika przechodzenia przez te czarne coś, co było genialne przez pierwsze kilka razy. Ale jak ma się pobudowane już drogi, to w sumie jest to ETS 2;D
Jak dla mnie najlepsze FPP (First Person Przygodówka) w jaką do tej pory grałem. Mega wciągająca fabuła, tajemnicza (jak ktoś zna książkę to już mniej tajemnicza), mega klimat. Do tej gry trzeba umieć wczuć się w rolę, ale to nie jest RPG w którym się łazi i zabija potworki. To raczej multimedialna opowieść, w którą gramy i zostajemy wciągnięci jakbyśmy czytali książkę od której nie możemy się oderwać. Chcę więcej takich tytułów! Pozycja zdecydowanie dla dojrzałego odbiorcy. Dzieciaki się wynudzą jak mopsy.
...pokazuje wolniejsze tempo, zwrócenie uwagi na człowieka, obawy przed nieznanym. Jest po prostu inna niż "zwykłe" gry wideo. Świetna zachęta po sięgnięcie lektury, nie tylko tej ale i Solaris czy Cyberiady. Klimatyczna muzyka i świetni lektorzy. I te papierosy marki Lem, myślę jako hołd naszemu wybitnemu wizjonerowi...
Jestem zachwycony tą grą (grałem na XSX). W swoim gatunku chodzonych narracyjnych pierwszo osobowych przygodówek jest to bezsprzecznie pozycja wyjątkowa i najlepsza w swoim gatunku. Rewelacyjny klimat, muzyka arcydzieło samo w sobie idealnie wpasowuje się w warstwę narracyjną. Dosłownie wszystko w tej grze jest interesujące, są "sekrety", dodatkowa zawartość, ale trzeba poszukać, a nie pędzić do przodu jakby cię coś goniło - to nie ten gatunek. Gra się powoli i o to tu chodzi, żeby się nie śpieszyć i delektować się niczym książką Lema. Ale co najważniejsze to problematyka poruszana przez tytuł - idealnie wpasowuje się w dzisiejsze czasy. (uwaga spoiler) Elektromagnetyczna chmura, w której praktycznie cały czas żyjemy, przebywamy... co ona robi z naszymi głowami? (koniec spoilera) Tytuł zdecydowanie dla ludzi kumatych. Poza niewielkimi mankamentami, które odczują ludzie, którzy będą chcieli zrobić z tej gry "open world rpg" to ja żadnych błędów nie zauważyłem, wręcz przeciwnie, gra jest bardzo dopracowana. Ode mnie 9.5/10! Na pewno zagram jeszcze raz z polskim dubbingiem. P.S. Do ludzi, którzy dają niską ocenę, za to, że gra jest tzw. "symulatorem chodzenia" - tak, właśnie taki gatunek reprezentuje, więc oceniajcie ją w ramach tego gatunku. Nie wszystko jest tym, czym chcielibyście żeby było ;)
OCENA 10/10
Przygoda ukończona. Gra jest niesamowita, ogrywałem ją nie śpiesząc się, powolutku napawając się pięknem planety (widoczki pierwsza klasa), niesamowitym klimatem. Muzyka coś niesamowitego! Już zakupiłem ścieżke dźwiękowa, mogę ją poruwnać do muzyki z "Intelstellar". Bardzo spasował mi ten styl retro, te komputery na taśmy, analogowe przełączniki, wszystko to oddawało fajny klimat. Dodatkowo fajne animacje postaci przy wspinaczce, używaniu czegoś, potęgowało to tylko immersję! Cały czas byłem ciekawy co bedzie za rogiem, za wzniesieniem, jaki widoczeka ukarze się mym oczom, ani przez chwile nie czułem znudzenia grą!
Optymalizacja super, wszystko śmiga.i to bez DLSS czy FSR bez problemu, nie miałem ani jednego buga czy exitu do windows także na dzisiejsze standardy brawa na stojąco. Czekam jeszcze na dubbing polski i zagram ponownie, fajny klimat gdy rozmawia się tak na prawde tylko z jedną osobą na całej planecie przez jakiś czas, te poczucie osamotnienia też robi swoje. Brawa dla Twórców, że udało im się ukończyć projekt i niczego nie zepsuć bo gra wywarła na mnie bardzo duże wrażenie!
WIELKIE BRAWA!
Ocena gry to MOJA ocena, dla mnie wszystko było extra i gra niema minusów jak dla mnie, bawiłem się przy niej wyśmienicie i miło spędziłem czas, dlatego jest taka jakby komuś przeszkadzało. Pozdr
Nowa Polska gra, która jeszcze na długo przed premierą straszyła wysokimi wymagania sprzętowymi. Na tyle straszyła, że nawet tu na GOLu pod newsem o tychże wymaganiach pojawił się człowiek od producenta, który uspokajał, ze to tylko wstępne wymagania. Finalnie o dziwo, działa super dobrze. Nawet na starszych komputerach można płynnie grać i to bez pomocy FSR/DLSS. A sama gra? Symulator chodzenia w kosmosie. Trafiamy na pewną niezamieszkałą planetę i mamy problem aby przypomnieć sobie jak na nią dokładnie trafiliśmy. Musimy odnaleźć resztę naszej załogi i spróbować się dowiedzieć co tu się dzieje. Jeżeli chodzi o mechaniki rozgrywki to jak na symulator chodzenia: chodzimy. Gameplayowo nie ma tu żadnej rewolucji. Jednak cała otoczka, klimat, atmosfera czy aura tajemniczości są naprawdę solidne. Znajdujemy się w obcym środowisku, dzieją się trochę dziwne rzeczy, znajdujemy dziwne rzeczy i próbujemy coś z tego wywnioskować. Wszystko to sprawia, ze gra się całkiem ok, można się wciągnąć i z ciekawością sobie chodzić. Zakończenia trochę słabe jak dla mnie. Niby jest ich kilka wariantów ale w sumie większość z nich podobna i ogólnie mało pokazują. Gra strasznie się urywa a my zostajemy z niczym. Ogólnie jest to całkiem solidny i klimatyczny symulator chodzenia na około 8 godzin.
Bardziej na 5h,a zakończenie w sumie takie jakieś urwane faktycznie.
Tajemnica, poczucie niewidocznego zagrożenia i niepospolity, retro futurystyczny design były elementami, które trzymały mnie przy tej produkcji dobre siedem godzin.
Bez wątpienia jest to gra warta tego czasu, zanurzająca w wykreowany świat ale i zmuszająca do refleksji na temat kondycji ludzkości i naszych ograniczeń. Myślę, że gra wzbudziła we mnie jeszcze więcej emocji ze względu na to, że nigdy nie czytałem książki, więc kawałek po kawałeczku odkrywałem prawdę jaką skrywa Regis III.
Mimo świetnie spędzonego czasu, muszę przyznać, że gra jest dosyć nierówna. Widać bardzo mocno sztuczne ograniczenia nakładane na gracza przez twórców. Gra jest do bólu liniowa i nie mówię tutaj jedynie o liniowości historii, który to aspekt akurat mi nie przeszkadza. Mówię o liniowości rozgrywki. Były fragmenty, które dosłownie polegały na wykonaniu czynności A, co odblokowywało nam czynność B, wykonanie czynności B odblokowywało C i tak dalej... mimo, że nie powinno być żadnej przeszkody, żeby wykonywać te akcje w dowolnej kolejności. Niewidzialne ściany, znikające i pojawiające się ikonki świadczące o tym, że teraz dana czynność jest dostępna to chleb powszedni tej produkcji.
Mimo wad widać jak dużo serca i pasji twórcy wlali w swoje dzieło.
Pozycja zdecydowanie inna niż wszystkie, gorąco polecam.
Do zobaczenia wśród gwiazd!
Styl grafiki i ogolny design na styl "maszyn retro" wykonany w genialny sposob. Od strony artystycznej gra stoi na wyzszym poziomie, moze nie tak wysokim jak Scorn ale i tak dosyc wysoko. Poczucie obcosci planety, osamotnienia na nieznanej prawie w ogole planecie bije z monitora i przekonuje autentycznoscia pomimo tego lekkiego wrazenia ubajkowienia niektorych elementow grafiki. Dzwiek dobrze wykonany, glosy bohaterow bardzo dobre. Ambient soundtrack rowniez na plus, moglbym sluchac poza gra. Fabularnie swietna, przekonuje i interesuje pomimo znajomosci ksiazki S.Lema. Tekstury gdzieniegdzie mogly by byc w wiekszej rozdzielczosci (ogrywane w 4K natywnie bez DLSS/FSR), kilka bledow graficznych wystapilo w czasie gry w stylu zbyt ciemnych miejsc gdzie widac bylo ze "swiatlo" sie nie doczytalo. Np calkiem czarny lazik w slonecznym otoczeniu po przejechaniu kawalka wrocil do swiata w ktorym swiatlo dziala normalnie :D plus kilka innych bledow graficznych w stylu kart wkladanych chyba telekineza bo reka leciala z tylu za lewitujacym przedmiotem z lekkim opoznieniem. Dodam ze kocham dobre "symulatory chodzenia". Tym ktorzy kochaja ten styl gier polecam goraco i nie rozumiem totalnie odklejki ludzi oceniajacych "4/10 bo symulator chodzenia" zamiast zobaczyc za jaka gre sie zabieraja :) Ja np nie cierpie Hack&Slashy, Gierek w stylu Diablo dlatego nie gram lub nie oceniam takich produkcji nisko bo sie za nie nawet nie zabieram. Nie chodze rowniez do restauracji zamawiac steka nie lubiac stekow, zeby potem mowic kelnerce zeby przekazala kucharzowi ze nie smaczny stek bo nie lubie stekow xD
Nigdy nie czytałem książki, ale po ukończeniu tej świetnej gry, na pewno to nadrobię! Sama gra graficznie piękna, a sama opowieść świetna. Gra wciągnęła mnie opowieścią tak, ze nie mogłem oderwać się od monitora. Jak dla mnie mistrzostwo, polecam.
Historia wciąga i jest naprawdę nieźle opowiedziana. Spotkałem się z ocenami, w których zastanawiano się czy można to nazwać grą. I tu faktycznie jest niejaki problem, to jak czytanie opowieści graficznej, mało z tego co robimy ma jakikolwiek wpływ na wydarzenia (dopiero końcówka, daje wpływ na fabułę). Ale jako opowieść i biorąc pod uwagę, że naprawdę chciałem się dowiedzieć jak to się skończy - trzyma poziom i wciąga.
Znakomite dialogi, trzymające poziom przez całą grę.
Jak dla mnie solidna 8 - ale nie każdy musi się zgodzić.
Opowieść TAK, jako gra - niekoniecznie.
Osoby uwielbiające twórczość S.Lema i mało skomplikowane gry: 8,5/10
Osoby lubiące wymagające gry okraszone intrygującym scenariuszem: 6,5/10.
Gra jest w całości skonstruowana na założeniach, że bierzemy mapę i idziemy od punktu A do punktu B, a przy okazji dowiadujemy się reszty. Nasza ingerencja nie ma wpływu na scenariusz, nie możemy zginąć, ale możemy zobaczyć na własne oczy dziwne anomalie planety i spróbować wraz z główną bohaterką pojąć o co chodzi. Grafika jest dobra, miejscami przepiękne krajobrazy robią ogromne wrażenie, modele pojazdów, robotów jak i samego krążownika też są klimatyczne, ale sposób rozgrywki trochę zakłada kajdany. Brakuje poczucia wolności poruszania się jak i wskaźników zdrowia które by malały przy oddaleniu się od trasy wyznaczonej na podręcznej mapie. Brak takiego rozwiązania trochę irytuje, są miejsca gdzie bohaterka nie wejdzie na niski kamień, a obok łapie się wysokiej pułki skalnej i się wspina bo tam autorzy tak chcieli... Taki minus nie zmienia tego, że historia jest genialna i osoby które się w nią zagłębią docenią geniusz S.Lema - "Niezwyciężony" został chyba napisany w 1962 roku.
dzisiaj skończyłem, musiałem dojrzeć do tego tytułu i tak to dzisiaj była ta chwila, jak wsiąkłem tak musiałem skończyć, świetny klimat i dobra gierka s-f
Właśnie ją skończyłem, gra jest generalnie niezła, fabuła ciekawa. Trochę zabrakło klimatu no i to poruszanie się łazikiem wtf! To co miało być najprzyjemniejszą (jak dla mnie) mechaniką jest fatalnie zrobione, wciskasz przyspieszenie a łazik po chwili się zatrzymuje … bo tak.
Największym plusem tej gry jest klimat i niezła historia, zaczerpnięta z dzieła S.Lema. Oprócz wykonanej z wyczuciem interpretacji dzieła słynnego pisarza, warto zwrócić uwagę na świetną muzykę, retrofuturystyczny design, świetne wyczucie stylu - momentami jest przepięknie, ale i obco.
Jednocześnie coś mi w tym wszystkim nie gra, tak jak powinno. Nie wiem, może to trochę zbyt wolne tempo, trochę zbytnia gadatliwość głównej bohaterki (która w 2/3 wiele ciekawego, nie ma do powiedzenia), trochę zbyt wiele ubezwłasowolnienia gracza, gdzie wszystko po kolei trzeba odklikać tak jak chcieli twórcy. Sam do końca nie wiem.
Ocena 7/10 w gatunku 'walking sim' wydaje mi się sprawiedliwa, nie jest to gra do odhaczenia w 2-3 wieczory i zapomnienia, ale nie jest to, też coś o czym będę rozmyślał i do czego wracał. A pierwsze Life is Strange w tym gatunku potrafiło to zrobić.
Cóż, czegoś brakło, może przy okazji polskiego dubbingu, zdecyduje się ponownie ograć, a rzadko mi się to zdarza.
właśnie skończyłem, gra bardzo mi się podobała cudowny tajemniczy klimat obcej nieznanej planety i historia osamotnionej pani doktor, gra stworzona przez nowe polskie studio Starward Industries na podstawie nowelki S. Lema, polecam fanom gier sf.
1) Polecam. Ocena 8/10
2) Jeżeli kogoś interesuje rozwinięcie pkt 1 to zapraszam do dalszej lektury.
3) Grafika, muzyka, świat. Unikam słowa klimat bo ostatnio źle mi się to kojarzy, gdyż recenzenci nadużywają tego terminu i stosują go jako puder do trupa. NIEMNIEJ:
a) świetna grafika, kolorystyka - przyjemna dla oczu i świetnie przedstawiająca świat a przez to czynnik dodający klimatu. Na minus - na wysokich ustawieniach tnie się i ewidentnie nie nadążało mi z rysowaniem podłoża (tylko ono stanowiło problem) - zakładam, że przez liczne efekty na podłożu. Nie było to częste ale zauważalne.
b) muzyka to super podpunkt - totalnie wsiąkałem w świat przy tej muzyce w tle. Dźwięki mechanizmów (jazda łazikiem itp.) super ale zbyt uboga - dawało się dość szybko wyczuć powtarzające elementy. Całościowo to bardzo solidny świat podbudowujący klimat.
c) świat jako otoczenie ogólne (flora, fauna, miejsce) - jak na liniową grę to nie odczułem bardzo ograniczenia. W moim przypadku to co dostałem wystarczyło. A wystarczyło bo byłem zachęcany przez fabułę do kroczenia tą linią więc nie szukałem na siłę wrażeń. Kilka razy się zgubiłem. Wiele lokacji jakże odmiennych od siebie a jednak całościowo świat na pierwszy rzut oka monotonny. Doceniam, że udało się pokazać różnorodność w takiej monotonii. To idealnie oddaje też ducha tej powieści sf (jako totalny psycho fan sf tak to odebrałem). Czyli znów - czynnik budujący klimat
4) bohaterowie, postacie, głosy (mowa)
Nie ma tego dużo ale w mojej ocenie to najwyższa próba złota. Może właśnie dlatego, że jest tego mało to doszlifowano to maksymalnie. Z drugiej strony MUSIANO to zrobić bo w zasadzie mnie przy grze utrzymywały emocje bijące z tych głosów (tu taki mały spoiler - my głównie słyszymy a nie widzimy). Tak wiec kolejny bdb podpunkt w grze. I kolejny dodający dużo do klimatu.
5) Fabuła
Jest dość prosta - w ramach pisanych liter to nowelka, opowiadanie dłuższe w czasopiśmie ale na pewno nie samodzielny twór. Na tyle dużo by poczuć dosyt na tyle mało by nie zmęczyć. Czy jest ciekawa? Dla mnie tak. Czy dobrze poprowadzona? Dla mnie tak z zastrzeżeniem, że
o wiele bardziej bym docenił gdyby graczowi dać na tyle dużo informacji by sam się mógł domyśleć wielu rzeczy.
Oczywiście nie chodzi mi o każdego gracza ale o gracza, który lubi sf (i to bardzo). Według mnie gra nie jest dla każdego a właśnie głównie dla pewnej grupy osób lubiących sf. Tu mam według mnie niewykorzystany potencjał. Czyli szkoda, że nie było trochę dłużej, trochę głębiej.
6) Gameplay
Walking Sim. Ok. Ale niezły bo dość urozmaicony. Czego mi zabrakło? Więcej i lepszych zagadek. Tu niedosyt. Dość duży.
Kolejny niedosyt to:
7) Świat jako uzupełnienie fabuły (frakcje, dane techniczne pojazdów, badania, notatki, technikalia świata itp. itd.). Ubogo - takie minimum niezbędne by się nie zatrzymać. Tu ogromny niedosyt.
8) Problemy
Czasem musiałem wczytać bo coś w skrypcie nie zaiskrzyło i nie odpaliło kolejnej sekwencji zadań. Wspomniane problemy z rysowaniem podłoża. No i zacięcia (brak płynności) przy gwałtownym poruszaniem głową bohaterki.
9) Liniowość
Ogólnie mi nie przeszkadza ale osobiście uważam za słaby chwyt dawanie wyboru gdzie się pójdzie jak to nie ma znaczenia bo gra i tak doprowadza do tego samego momentu.
No i zakończenia. Wolałbym by jednak było tylko jedno. Akurat cała gra przekonała mnie do tego, że twórcy tej gry daliby radę zrobić jedno ale takie dające kopa w przemyślenia zakończenie. Mogliby nawet skonsultować z pisarzami sf (i tak wydali kupę hajsu na tę grę więc kilka stówek nie zmieniłoby wiele). Te, zakończenia, które są nie podobają mi się z dwóch powodów:
- w zależności czy coś znajdziesz czy nie to możesz użyć na końcu w wykreowania nowego zakończenia (a mówimy o grze liniowej)
- pozostałem zakończenia nie wprawiły mnie w zadumę
10) polonizacja
brak języka polskiego (dźwięk) kompletnie mnie nie zasmucił. To co dostajemy w j. angielskim jest świetne.
8) Podsumowanie
Generalnie gra mnie wciągnęła. Coś ma w sobie, że chciałem iść dalej i zobaczyć jak się będzie toczyć historia. Idealnie skrojona w czasie. Jestem zadowolony jakbym przeczytał dobrą, krótką książkę sf. Niemniej zabrakło mi pewnych elementów przykuwających na dłużej do danej lokacji (przemyślane zagadki). Chociażby z tego względu, że przepięknie przedstawiono nam obcy świat. Uwzględniając pewne niedociągnięcia techniczne gry wyszła mi ocena 8/10. Solidny produkt.