Kiedyś w jakimś wątku o motoryzacji widziałem kilka osób, którym podobała się Mazda 6, więc może ktoś jest zainteresowany:
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-6-mazda-6-2-0-165km-mt-skypassion-kombi-soul-red-ID6DBWNb.html
Polecam :D
Tutaj na tym forum są sami prezesi, także pewnie szybko znajdziesz chętnych na kupno
Za tani... Lambordżini albo Lexus to tutej kklasa średnia..
No to akurat kwestia hmm... nawet nie gustu bym powiedział, bo ja przed Mazdą też kombi nie trawiłem. :D
Niektóre kombi wyglądają naprawdę dobrze, czasem lepiej niż sedany. Takie przykładowe Volvo zawsze jakoś bardziej leży mi w takim wariancie, czuje się wtedy taki szwedzki klimat i jest naprawdę ładny.
Ale chyba największą zbrodnią zawsze było robienie na siłę sedanów z samochodów co zawsze były hatchback'ami i nagle ktoś wpadł na pomysł na siłę robiąc sedana bez ładu i składu doklejając blachę. A jeszcze bardziej mnie ciekawiło co ludźmi kierowało wybierając taki wariant w przeciwieństwie do ładniejszego hatchbacka.
Dokładnie, w miarę średnia patrząc na inne podobne oferty i tak została na razie ustalona. Jest do negocjacji, w sprzedaż za nią oczywiście nie wierzę.
Powiem Ci tak, ja kupiłem w zeszłym roku Volvo S60, z 2016r, z przebiegiem 70-pare tys, automatyczna skrzynia i calkiem dobrym wyposażeniem, za 65k. A jednak Vovlo to pewniejszy samochód, bo wiesz, że raczej rdza go nie zeżre za szybko. Więc Twoja cena, hmm, jest spora.
Bo Madril chce go na polysk sprzedac ;)
Realna cena to tak w granicach 70K.
Jak chcesz kupic kolejna Mazde to daj ta w rozliczeniu ;)
Ale czego w moim poprzednim poście nie zrozumieliście? ;)
Wiem ile mniej więcej jest warta i z jakimi cenami ogłoszenia wiszą dłużej lub krócej, np. ze 2 tygodnie temu była podobna wystawiona za 74k, ogłoszenie nawet 2 dni nie wisiało, więc jakby mi zależało na szybkiej sprzedaży, wiem co robić. ;)
W rozliczeniu też mi wstępnie zaproponowali cenę, za którą w razie braku zainteresowania mógłbym spokojnie sprzedać, ale to też mi mówi, jaka może być realna cena.
A dodatkowo auto jest mi jeszcze potrzebne (nie na 100%, ale wolę je jeszcze mieć), więc przez pierwszy tydzień lecimy z wyższą ceną, może akurat trafi się ktoś, kto chce zapłacić troszkę więcej za pewny egzemplarz, lub się potargować z wyższej ceny. ;)
Ot, taka strategia powiedzmy, na razie jest czas na zabawę. :D
silnik porządny - miałem taki w cx-5 - 250tys przejechane i ani jednego problemu. Stara dobra wolnossąca jednostka. Pewnie z pół miliona km przejedzie bez problemu. Moc właściwie wystarczająca, chociaż teraz mam cx-5 2,5 195km i jednak trochę lepiej się zbiera:)
Skypassion to też już dobry poziom.
Ogólnie mogę się tylko przyłączyć do zachwalania, bo mazda to wypas.
ALE MANUAL???:)))
Teraz zmieniam na AT, choć ogólnie lubię manual.
Co do mocy, przejechałem się 2.0 i 2.5, w AT, 2.5 wiadomo, przyjemniejsze trochę, ale do mojego stylu jazdy 2.0 jest wystarczające, więc stwierdziłem, że nie warto dla mnie dopłacać i w AT też 2.0. ;)
Ale też polecam silnik, ogólnie auto. Gdyby nie to, że chciałem zmienić na AT, to dalej bym tą jeździł. ;)
Na co wymieniasz? Generalnie to się spóźniłeś ze dwa miesiące bo kupiłem podobną tylko w sedanie (to był błąd :P)
Na Mazdę 6, taką samą, tylko AT i inny kolor, bo czerwony już mi się znudził. :D
Ogólnie ja z tego auta jestem super zadowolony, więc wybór był prosty. Przez chwilę jeszcze myślałem nad Lexusem, ale stwierdziłem, że nie warto/nie potrzebuję.
Zawsze możesz sprzedać sedana i kupić kombi. :D
Kuba_3 --> No ja miałem takie samo podejście przed M6, nawet nie brałem pod uwagę kombi, ale w tym przypadku bardziej mi się podoba od sedana, więc różnie z tym bywa. ;)
kupiłem podobną tylko w sedanie (to był błąd :P)
Sedana to sobie moze kupic prezes jezdzacy z domu do pracy, bo przecietny czlowiek, ktory uzywa auta do przewozenia jakichkolwiek rzeczy na pewno nie, przeciez to malo funkcjonalne.
Sedana to sobie moze kupic prezes jezdzacy z domu do pracy, bo przecietny czlowiek, ktory uzywa auta do przewozenia jakichkolwiek rzeczy na pewno nie, przeciez to malo funkcjonalne.
Przecież tu sami prezesi.
Może klasyk z olx. Dam 30 tys i biorę.
Serio ludzie dalej myślą, że to sedan jest tym ładnym fajnym nadwoziem? Wow, nie wiedziałem że tyle ludzi żyje jeszcze latami 90'. Już za granicą większość ludności jeździ SUV'ami i minivanami. Jak można stawiać Sedana ponad taką pojemną ślicznotkę ze zdjęcia to ja nie wiem . Moda na niepraktyczne, a obecnie brzydkie sedany przeminęła.
Ze niby ta Meriva 2 jest pakowna? W bagazniku to mi sie zakupy ledwo mieszcza jesli robie takie rodzinne na caly tydzien.
Jest to swietne autko aby podrzucic dzieciaki do szkoly czy jakies zajecia dodatkowe i zakupy ale kompletnie nie nadaje sie do wiekszych wypadow. Znacznie wiecej miejsca mialem w BMW3 czy Klasie C. Typowe miejskie autko dla konfiguracji 2+2.
Jedyna w sumie zaleta tego malego MPV jest ze po zlozeniu siedzen mala lodowke czy prake zmiescisz do auta, ale ktory sklep obecnie nie oferuje dostawy do domu? ;)
To Ty nie wiesz? Sedan to prestiż, szczególnie jeśli mowa o 20-letnim samochodzie
Przecież SUV"y czy minivany maja mniejsze bagażniki od sedanów. Jak dobrze pamiętam kufrze w sedanie forda, można by spokojnie się położyć we dwie osoby. SUV to dla dziadków, taka moda. Ta pseudo ślicznotka ze zdjęcia, nawet bagażnika nie ma sensownego. Auto dla starszego pana w kapeluszu, typowe wozidło dzieci do szkoły. Do tego Opel, hyh
mario7777 zalezy czy mowimy o SUVach czy Crossoverach, popularnie przez wszystkich nazywanych SUVami ;)
Jak czytam ze taki Nissan Juke to SUV to rece opadaja :)
Faktycznie mniejszy bagażnik lol wydawał się większy. Swoją drogą nie mam pojęcia czemu minivany jedne z najcięższych nadwozi z spory oporem powietrza na autostradzie i wolnym przyśpieszeniem w mieście na światłach według was uchodzi za jakiś dziadkowy/dla dzieci. Bo ma wysoko siedzenia, czy co? To trudne do prowadzenia auto.
Swoją drogą nie mam pojęcia czemu minivany (...) według was uchodzi za jakiś dziadkowy/dla dzieci. Bo ma wysoko siedzenia, czy co?
Nie, bo jak masz kilkoro dzieci na stanie to opcje są dwie. Kupujesz dużego SUVa i to oznacza, że ciało i umysł jeszcze walczą, albo kupujesz tatusio-woza, dla niepoznaki zwanego minivanem, co jest równoznaczne z wywieszeniem białej flagi i porzuceniem życia na rzecz rodzinnej wegetacji.
To co napisałeś nie odpowiada na pytanie dlaczego ktoś miałby go nazywać tatusiowozem. Kompaktowe mikrusy typu volkswagen golf to są tatusiowozy ale się ich tak nie nazywa bo to jedyna tania opcja dla biednych sebków
Nowy czy prawie nowy VW Golf nie jest żadną tanią opcją dla biednych XD Małe samochody w cenie o wiele większych modeli innych marek. To jest wybór na zasadzie wierności marce i stylowi. Dlatego w Polsce sprzedaż tych samochodów jest symboliczna, choć to idealny samochód dla Polaka. Co innego import na lawecie z Niemiec przechodzonych egzemplarzy. Co tylko pokazuje, że to wciąż solidny samochód.
Może i tak ale to pokazuje że Golf jest idealnym dziadkowozem dla emeryta
Serio ludzie dalej myślą, że to sedan jest tym ładnym fajnym nadwoziem? Wow, nie wiedziałem że tyle ludzi żyje jeszcze latami 90'. Już za granicą większość ludności jeździ SUV'ami i minivanami.
Tak, tak myślą. Masz jakiś problem ze zrozumieniem, że komuś może podobać się coś innego, niż tobie? Być może nie zdajesz sobie sprawy, ale gusta są różne, a sedany popularne - mniej lub bardziej - ale wszędzie. Jak ty mówisz, że komuś, komu podoba się sedan żyje w latach 90-tych, to strach pomyśleć w jakich czasach ty żyjesz. A to, czym ludzie jeżdżą za granicą, to kogo obchodzi w ogóle?
Sedan to po prostu reprezentacyjny samochód, gdzie nie trzeba wozić pół przedszkola, teściowej, mebli z ikei i psa. Pokaż typ samochodu, a powiem ci kim jesteś. Czy ktoś widział prezesa albo prezydenta w minivanie albo suvie? XD
Ciekawe że akurat pod moim postem postanowiłeś pisać o guścikach jak wyżej w wątku masz całą rzeszę komentarzy na temat wyższości sedana nad innymi
Czy ktoś widział prezesa albo prezydenta w minivanie albo suvie? XD
W SUVach akurat coraz częściej. ;)
Nie sądziłem, że wątek będzie taki żywy... :D
Żywy, a Mazdy nikt nie chce :)
Wiesz co jeszcze zaniża jej cenę?
- przekonanie ludzi, że Mazdy gniją
- statystyki wskazujące, że Mazdy kradną (np. w Warszawie swojego czasu z danych Policji wynikało, że Mazda 6 jest kradziona 8 razy częściej niż VW Passat.)
Bo nie wszędzie drogi są jednakowo równe, a nie wypada, żeby np. takiemu Putinowi czaj się wylewał z termosa, jakby jechał dużym fiatem z odległej wsi na targ w Białymstoku.
No niestety z gniciem stereotyp jest, tego nie przeskoczę. :D
Z kradzieżami już nie jest tak źle, ja ogólnie bym się cieszył, gdyby mi ją ukradli, bo bym na tym wyszedł zdecydowanie lepiej, niż na sprzedaży. :D
Ale sądzę, że to, że się nie sprzedała w 2 dni, wynika raczej z wysokiej ceny początkowej. ;)
^Czyli to źle, że auto jest pod każdym względem wygodniejsze? Może przesiądźmy się na gokarty, bo ujmą na honorze jest jeżdżenie czymś co jest wygodne :D
Jak dla mnie piękne autko w pieknym kolorze, do tego japończyk. Chetnie bym przytulił, ale teraz mam inne wydatki. Powodzenia w sprzedaży!.
Mam zajebistą propozycję dla Pana. Dam Panu nawet 200 000 i mówię serio. Jest tylko jedno ale: będę spłacał co miesiąc po 200 zł, ale kupię za 200 tysi. :)
Mazda sprzedana, dokładnie za tyle, w ile celowałem (czyli więcej, niż tutaj wróżono). ;)
Dzięki za dyskusję. :)