Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Prequele Star Wars i inne filmy, które pokochaliśmy po latach

30.01.2021 09:57
Benitonater
1
Benitonater
118
Generał

Wszystkie te filmy są pełne głupot i nielogiczności, ale to co się ... w I-III to jest jakaś abominacja. Nie rozumiem czemu teraz nagle I-III stało się lubiane i kochane. Czyżby CW zmieniło sposób postrzegania samych filmów? Trochę to dziwne. Film powinien się bronić sam z siebie. Sequele Disneya mimo swoich wad są w mojej ocenie dużo, dużo lepsze.

post wyedytowany przez Admina 2021-01-30 10:43:10
30.01.2021 10:07
2
odpowiedz
siera97
53
Senator

Jeśli chodzi o dojrzałość przekazu, to wydaje mi się, że prequele, za wyjątkiem pierwszej części oczywiście, wychodzą lepiej niż baśniowa stara trylogia.

30.01.2021 11:19
3
odpowiedz
1 odpowiedź
dienicy
73
Generał

Jar Jar Binks wplynal na moj odbior filmow jak zadna inna postac. Teraz jak jakis alergik sprawdzam czy film nie zawiera comic relief bo juz lepiej pornosa dla fabuly obejrzec niz sie poddac takiej mece.
Jak dostane Eisenhowera i zdziecinnieje, to pewnie pokocham...

30.01.2021 12:36
lifter
3.1
2
lifter
19
Osiem gwiazdek!

...kogo?!

30.01.2021 12:28
4
odpowiedz
krykry
42
Generał

Nie.

30.01.2021 12:29
Wiedźmin
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Wiedźmin
42
Legend

Z wymienionych filmów ceniłem i polubiłem od razu te :
Casablanca, Łowca androidów, Dawno temu w Ameryce, Podziemny Krąg, Coś i resztę kultowych filmów Carpentera.
Zemsta Sithów jest ok. Bez szału, ale najlepsza z prequeli.

Nie polubiłem do dziś z prequeli Stars wars Mroczne widmo i Atak klonów, bo są słabe/przeciętne i ciężko w ogóle przez nie przebrnąć. Podobnie jest z Spider-man 3.
Batman i Robin to gniot.

Właśnie widzę jak publiczność polubiła "Batman i Robin"
IMDB 3,8, a Filmweb 4,8

Dla porównania Podziemny krąg IMDB 8,8, Filmweb 8,3.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-01-30 12:32:43
30.01.2021 12:54
5.1
siera97
53
Senator

Dla mnie Fight Club, starał się być na siłę głęboki i inteligentny. Z niektórymi obserwacjami twórców, zjawiskami na które zwracają uwagę, mogę się zgodzić. Cała reszta to jednak kwasowa wyprawa w jakże popularne nurty złej cywilizacji.

30.01.2021 12:37
6
odpowiedz
Gosen
160
Generał

Mi się zawsze podobały prequele, głównie 3, w porównaniu do fatalnych 456 to było wręcz arcydzieło.

Donnie Darko i Fight Club uwielbiałem zawsze.

post wyedytowany przez Gosen 2021-01-30 12:40:15
30.01.2021 12:55
😂
7
odpowiedz
Legalizex
74
Generał

Benitonater

Za każdym razem tak jest i nie tylko z filmami. Przy premierze wylewa się na coś wiadro pomyi jakie to beznadziejne, jakie słabe a 10 lat później nagle każdy czuje nostalgię i ooo jakie to było zaj*biste, chrum, kiedyś to było a teraz to ni ma.

30.01.2021 13:03
8
odpowiedz
9 odpowiedzi
ssforever
11
Generał

Cienka Czerwona Linia 1998. Dramat wojenny, dokładnie z tego samego roku, co Szeregowiec Ryan, więc siłą rzeczy od razu był skazany na porównania i właściwie klęskę względem efekciarstwa Spielberga. Nie jest to oczywiście film akcji. w kinie był dość nużący, ale oglądany na spokojnie też ma swoje dynamiczne momenty, zupełnie wybitne, jak choćby szturm na wzgórze czy atak na wioskę pełną Japończyków.
Dzisiaj uważam ten film za top of the top kina (anty)wojennego, obok Kubricka.

Królestwo Niebieskie 2005. Dramat historyczny Ridleya Scotta, który w wersji reżyserskiej zyskał zupełnie inną jakość całej historii. Chyba nigdy wcześniej nie widziałem dwóch tych samych filmów o takiej różnicy. Bloom, który jest dla mnie raczej śmiesznym aktorem, zyskał dużo czasu i pełnowymiarowość postaci, tutaj prezentuje się w zasadzie całkiem nieźle. Sam film ma cudowny klimat, muzykę, zdjęcia, kostiumy, obsadę, ciekawą historię i oponentów.

30.01.2021 13:14
Wiedźmin
8.1
Wiedźmin
42
Legend

Jest mnóstwo filmów, które w wersji reżyserskiej lub specjalnej bardzo mocno zyskały. "Królestwo niebieskie" to ledwie jeden z setek takich filmów. Przy kilku filmach dodanego materiału było 2-3 godziny, bo skrócono produkcje na potrzeby kin, gdy producenci nie zgodzili się na 5-6 godzinny film więc pocięto brzydko wiele filmów na 3 godzinny seans pod kina.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-01-30 13:18:09
30.01.2021 13:21
8.2
ssforever
11
Generał

Mi chodzi o skok jakości samego filmu, bo materiału dodano może pół godziny, więc spokojnie zmieściłby się w kinach. Nie wystarczy dodać wycięte sceny, żeby film zyskał, bo często są to po prostu słabe sceny i psują film. Choćby wycięte sceny z pierwszych Gwiezdnych Wojen to niezły cringe.

30.01.2021 13:38
Wiedźmin
8.3
Wiedźmin
42
Legend

Mi chodzi o skok jakości samego filmu

A ja o czym pisałem ? Też chodziło mi tylko o skok jakości.
"Królestwo niebieskie" nie wyróżnia się. Dużo filmów zyskało tak samo lub mocniej.

30.01.2021 13:58
8.4
ssforever
11
Generał

Ale mógłbyś podać jakiś przykład, bo „dużo filmów” jest dla mnie kompletną zagadką.

30.01.2021 16:07
Wiedźmin
8.5
Wiedźmin
42
Legend

Tak na szybko przykłady, gdzie nigdy nie wróciłbym do krótszej wersji:
Kleopatra 1963 - 192 min.kinowa vs 251 min Anniversary i 320 min (Director's cut)
Wojna i pokój 1965 - 100 min. kinowa vs 453 min.
Czas Apokalipsy 1979 - 147 min. kinowa vs 196 min. (Redux)
Okręt 1981 - 149 min. kinowa vs 293 min (Original Uncut Version)
Fanny i Aleksander 1982 - 188 min. kinowa vs 312 min (Director's cut)
Amadeusz 1984 - 160 min. kinowa vs 180 min (Director's cut)
Diuna 1984 - 137 min. kinowa vs 190 min (Special edition)
Dawno temu w Ameryce 1984 - 139 min (re-cut) vs 229 min. kinowa oraz 250 min (Extended cut)
Legenda 1985 - 94 min.kinowa vs 114 min (Director's cut)
Obcy 2 1986 - 137 min.kinowa vs 154 min (Special edition)
Wielki błękit 1988 - 118 min. kinowa vs 168 min (Director's cut)
Cinema Paradiso 1988 - 155 min. kinowa vs 174 min (Director's cut)
Otchłań 1989 - 140 min.kinowa vs 171 min (Special edition)
Tańczący z Wilkami 1990 - 181 min. kinowa vs. 236 min (Extended cut)
JFK 1991 - 189 min. kinowa vs 206 min (Director's cut)
Obcy 3 1992 - 114 min.kinowa vs 145 min. (Special Edition)
Léon zawodowiec 1994 - 110 min.kinowa vs 136 min (Uncut)
Pulp Fiction 1994 - 154 min.kinowa vs 178 min (Original cut)
Wodny świat 1995 - 135 min.kinowa vs 176 min (director's cut)
Gladiator 2000 - 155 min vs 171 min (Extended Edition)
Władca pierścieni: Drużyna Pierścienia 2001 - 178 min. vs 208 min (Extended Edition)
Władca pierścieni: Dwie wieże 2002 - 179 min. kinowa vs 223 min (Extended Edition)
Władca pierścieni: Powrót Króla 2003 - 201 min. kinowa vs 254 min (Extended Edition)
Troja 2004 - 163 min. kinowa vs 196 min (Director's cut)
Aleksander 2004 - 175 min. kinowa vs 214 min (Final Cut)
Królestwo niebieskie 2005 - 144 min vs 190 min (Director's cut)
American Gangster 2007 - 157 min.kinowa vs 176 min (extended)
Watchmen 2009 - 162 min.kinowa vs 215 min (Ultimate Cut)
Avatar 2009 - 162 min. kinowa vs 178 min (extended cut)
Nimfomanka: Część 1 2013 - 117 min. kinowa vs 148 min (Director's cut)
Nimfomanka: Część 2 2013 - 124 min.kinowa vs 178 min (Director's cut)
Wilk z Wall Street 2013 - 180 min.kinowa vs| 240 min (Rough cut)
Hobbit: Pustkowie Smauga 2013 - 161 min.kinowa vs 186 min (Extended Edition)
Nienawistna ósemka 2015 - 168 min.kinowa vs 213 min (Extended)
Batman v Superman 2016 - 152 min.kinowa vs 183 min (Ultimate Edition)
Midsommar 2019 - 148 min.kinowa vs 172 min (Director's cut)

Nie podawałem filmów, gdzie zmieniono 1-5 minut, a zmieniały mocno przekaz filmu czy Uncut horrorów, gdzie wiele z nich ma wycięte od 1 minuty do 25 minut i głównie dotyczy mocniejszych scen. Brakuje na liście też przeróbek wielu starszych filmów z lat 1960-1990.

Ostatnio wiele mówi się o dłuższych wersjach Ojciec chrzestny 3 oraz Liga Sprawiedliwości.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-01-30 16:08:29
30.01.2021 18:27
MaBo_s
8.6
MaBo_s
68
Generał

Te minutowe wyliczenia ile "obrazu" zyskały wersje rozszerzone można sobie o kant tyłka rozbić bo więcej nie zawsze znaczy lepiej. To, że ktoś wrzuca wszystkie post-produkcyjne odrzuty nie zawsze dobrze służy filmowi bo to nie jest serial z kompozycją uformowaną w kilka odcinków. A przy 3-4h ciągłego obrazu trudno zachować odpowiednie tempo w opowiadanej historii i czasem wręcz przeszkadza to w odbiorze.

Królestwo Niebieskie jest świetnym przykładem tego jak edycja rozszerzona może zmienić odbiór filmu na plus.

Władcę Pierścieni zaś ogląda się równie dobrze w wersji kinowej. Dodatkowe sceny są gratką da fanów filmów czy uniwersum, ale nie zmieniają w istotny sposób odbioru względem oryginału. Widać zresztą w kilku scenach, że odbiegały jakością od reszty i usunięcie ich z wersji kinowej było słuszną decyzją.

Seria Hobbit to akurat jest przykład gdzie ograniczenie czasu dla wersji kinowych było zbawieniem dla samych filmów. Bo wersje rozszerzone wlekły się niemiłosiernie. O ile jeszcze te w Pustkowiu Smauga rzeczywiście dodawały nawet coś sensownego i pogłębiały tło historii (chociaż kosztem jej tempa) to już Bitwa Pięciu Armii to jeden wielki cringe z niekończącymi się akrobacjami Legolasa i spółki.

Batman vs Supermen jest natomiast kupą niezależnie od wersji i długości :)

post wyedytowany przez MaBo_s 2021-01-30 18:29:02
30.01.2021 18:39
8.7
ssforever
11
Generał

Z tego co kojarzę, to te kilka scen z Gladiatora raczej było słabych i niepotrzebnych.
Natomiast utkwiły mi w pamięci sceny usunięte z „Pan i Władca na krańcu świata” i tam świetnie wpisywały się w mitologie życia okrętowego, ale nie wiem czy powstała wersja reżyserska tego filmu. Chociaż akurat stały one z boku filmu nie zmieniając go.

post wyedytowany przez ssforever 2021-01-30 18:40:50
30.01.2021 19:06
Wiedźmin
8.8
Wiedźmin
42
Legend

Dla mnie te wymienione filmy w dłuższych wersjach są lepsze niż w krótszych. Wiele z tych filmów zyskało o wiele mocniej niż "Królestwo niebieskie". I one też najczęściej są wymieniane wśród tych, które zyskały najmocniej na wersjach reżyserskich bądź specjalnych. Choć wszystkich nie przytoczyłem przykładów.

Co nie znaczy, że wszystkie sceny dodane były potrzebne np:
WP-Powrót króla, gdzie Majar Gandalf został pokonany jak dziecko przez Nazgula przeczy wszystkiemu co dowiedziałem się w książkach.

Przykłady, gdzie wersja dłuższa jest słabsza i sceny prawie nic nie wniosły na plus, a pogorszyły całość to np:
- Terminator 2, gdzie tylko scena z wyjmowaniem procesora była ciekawa, a reszta zbędna z anomaliami T-1000
-Hobbit - Bitwa pięciu armii. Większość dodanych scen jest idiotyczna i w dłuższej wersji film wydaje się jeszcze słabszy.

Aleksander jest słabym filmem w każdej wersji :) Nic go nie uratuje.

Największa wojenka jest przy Obcy 3. Są osoby, które uparcie bronią wersji kinowej, bo twierdzą, że specjalna zabiła tempo filmu. Ale jednak większości bardziej podoba się wersja specjalna.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-01-30 19:10:24
31.01.2021 12:33
8.9
ssforever
11
Generał

Alexander może jest przeciętnym filmem, ale jako film historyczno-biograficzny od zera do bohatera w zasadzie niczego mu nie brakuje, świetne bitwy, ciekawe i krótkie życie głównego bohatera + rzemieślnicza robota Ridleya Scotta. Historia lepsza od Troji Petersena, choć co by było gdyby zamiast Farella zagrał Pitt? Takie czasy jednak, że rycerze Jedi i gunganie z CGI mają lepszą prasę i są wspominane z rozrzewnieniem, niż o wiele lepsze filmowo biografie i postacie historyczne. Każde pokolenie ma swoich bohaterów na miarę XD

post wyedytowany przez ssforever 2021-01-31 12:37:25
30.01.2021 13:12
Kaniehto
9
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Kaniehto
62
Generał

Pokolenie do których prequele Star Wars były skierowane po prostu dorosło, ci którzy się na nich wychowali doszli do głosu i przyćmili hejterów. Nawet z mojego otoczenia mogę wywnioskować, że prequele najbardziej szanują osoby wychowywane na Wojnach Klonów (szło się do szkoły to się oglądało :P).

30.01.2021 14:19
9.1
Shuhuu
1
Centurion

nie to miejsce.

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-01-30 14:20:01
30.01.2021 13:17
10
odpowiedz
20 odpowiedzi
Shuhuu
1
Centurion

XDXDXDXDXDXD

Prequele są paskudne i jeżeli ktoś to nie ironicznie lubi to współczuje totalnego braku gustu filmowego. Te filmy były tak złe że twórca SW postanowił sprzedać swoją markę tak bardzo mu się nie podobało to co zrobił z tą markę i reakcje ludzi na nie.

Bogu dzięki że prequele już nigdy nie powrócą a GL nigdy nie nakręci innych szajsów z SW.

Faktem jest jednak, że i ta produkcja zyskała po latach status kultowej.

Co najwyżej od ludzi którzy nie wiedzą co to dobry film xd

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-01-30 13:18:05
30.01.2021 13:38
Kaniehto
😂
10.1
2
Kaniehto
62
Generał

gdybyś chociaż interesował się tematem, to byś wiedział, że George Lucas mało interesował się hejtem, a nawet przykładał się już do stworzenia sequeli, zanim sprzedał markę Disneyowi. a dlaczego? bo jak sam mówił, nie chciał tworzyć ich przez całe życie, chciał się zająć w końcu czymś innym... i to nie tak, jak hejterzy prequeli sobie myślą, że przez nich GL sprzedał markę :D za wysoko siebie cenicie

30.01.2021 13:52
10.2
1
zanonimizowany1264254
60
Konsul

Ja za to współczuję przerośniętego ego i braku wstydu, żeby *nieironicznie pisać takie wysrywy... i piszę to jako ktoś, kto sam za prequelami nie przepada.

30.01.2021 14:10
10.3
Shuhuu
1
Centurion

gdybyś chociaż interesował się tematem, to byś wiedział, że George Lucas mało interesował się hejtem

Kaniehto Bzdury! Kłamiesz. GL interesował się hejtem co możemy chociażby zobaczyć w książce która stanowi jego biografię.

"Padła wówczas jedna z najbardziej szczerych i emocjonalnych odpowiedzi, jakich kiedykolwiek udzielił reżyser. Lata krytyki ze strony fanów za prequele, a także działalność Plinketta i jemu podobnych zaszły Lucasowi za skórę - jego odpowiedź sugerowała, że czytał więcej komentarzy w sieci, niż zgodziłby się do tego przyznać"
Fragment książki "Gwiezdne Wojny. Jak podbiły wszechświat?" autorstwa Chrisa Taylora.

Nigdy tak łatwo nie było mi weryfikować bzdur xd

A teraz przeproś za kłamstwa i wypowiadania się na tematy o których nic nie wiesz. To głównie przez okropny odbiór prequeli George sprzedał swoją markę i od premiery ZS nie nakręcił żadnego filmu aż do tej pory.

Ja za to współczuję przerośniętego ego

Mówienie prawdy to wygórowane ego? No nieźle xd.

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-01-30 14:14:53
30.01.2021 14:16
Kaniehto
😂
10.4
1
Kaniehto
62
Generał

to, że czytał sobie hejty w necie nie znaczy, że sprzedał przez nie markę

30.01.2021 14:17
10.5
Shuhuu
1
Centurion

Tak, dokładnie to znaczy, że stanowiło to bardzo istotny, praktycznie decydujący, czynnik by sprzedał markę. Możesz się oszukiwać dalej ale tym bardziej będziesz wyglądał żałośnie przez to. Wiem, że prawda boli, ale nadal jest lepsza niż kłamstwo.

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-01-30 14:19:15
30.01.2021 14:20
10.6
Shuhuu
1
Centurion

Proszę bardzo, mogę rzucić kolejnym fragmentem.

"Widzimy aktorów przed zielonym ekranem z dwiema kamerami, a z każdej sceny statycznej bije taką samą nudą: para aktorów idzie powoli korytarzem lub przechodzi przez pokój, zatrzymuje się, obraca w stronę okna. [...] Na dodatek niemal wszystkie ważne dyskusje w Zemście Sithów toczą się na kanapach: gdy już zdacie sobie z tego sprawę, trudno wam będzie o tym zapomnieć"

Polecam książeczkę ma mnóstwo takich perełek pokazujących jak fatalny był odbiór prequeli. Ludzie po prostu dzisiaj tego nie pamiętają.

Gwiezdne Wojny. Jak podbiły wszechświat

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-01-30 14:22:26
30.01.2021 14:23
Kaniehto
10.7
Kaniehto
62
Generał
30.01.2021 14:29
10.8
zanonimizowany817887
34
Pretorianin

Shuhuu

No czego nie rozumiesz, za wysoko się cenisz, bo śmiesz krytykować tego co krytykować nie wolno. To odbiorcy są dla twórcy nie na odwrót

Przecież nie od dziś wiadomo, żeby ocenić pracę kucharza potrzeba samemu świetnie gotować..oh wait.

30.01.2021 14:32
Kaniehto
10.9
1
Kaniehto
62
Generał

Mily90
Chyba ty nie zrozumiałeś... :P przecież ja nie mówię, że mu prequeli nie wolno nie lubić, tylko że zbyt ceni rolę hejtu w tym przypadku :)

btw Przecież nie od dziś wiadomo, żeby ocenić pracę kucharza potrzeba samemu świetnie gotować..oh wait. że co? a kiedy ja coś takiego napisałam? XDD

post wyedytowany przez Kaniehto 2021-01-30 14:33:32
30.01.2021 14:38
10.10
Shuhuu
1
Centurion

przecież ja nie mówię, że mu prequeli nie wolno nie lubić, tylko że zbyt ceni rolę hejtu w tym przypadku :)

A ja ci pokazuje, za pomocą słów Geroga Lucasa, że to ty nie doceniasz odbioru prequeli w decyzji Lucasa o sprzedaży marki. Fajnie że podlikowałes do jakiegoś losowego artykułu z siecie, ale słowa GL na ten temat są zdecydowanie mocniejszym dowodem niż opinia losowego dziennikarza.

Hm..komu wierzyć? Gergowi Lucasowi, właścicielowi marki, czy randomowi z neta? No ciężki wybór xd.

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-01-30 14:39:05
30.01.2021 14:39
10.11
zanonimizowany817887
34
Pretorianin
Wideo

Kaniehto

https://www.youtube.com/watch?v=YhhACgJJkc4

Tutaj Lucas wyraznie mówi, że sprawiało mu przykrość krytykowanie jego podejścia, że nie pozwala mu to eksperymentować. Fact is fact.

post wyedytowany przez zanonimizowany817887 2021-01-30 14:45:13
30.01.2021 14:42
Kaniehto
10.12
1
Kaniehto
62
Generał

W podlinkowanym artykule również masz słowa Lucasa, taka duża ramka :)

30.01.2021 14:44
10.13
Shuhuu
1
Centurion

Które w żadnym stopniu nie przeczą temu co napisałem xd. Tylko ty podlikowałeś oficjalną i przygotowaną wypowiedź, ja odnoszę się do książki, która dużo bardziej emocjonalnie podchodzi do kwestii krytyki, z którą Lucas zawsze miał problem. Hejt i rozczarowanie prequelami w dużej mierze spowodował to, że SW trafiło do Disneya a Lucas dużo bardziej zwracał uwagę na hejt, niż był gotów czasami przyznać. Z resztą, bardzo pasuje to do wizerunku człowieka, który nigdy nie pokochał swojego działa za bardzo.

30.01.2021 14:45
10.14
Shuhuu
1
Centurion

Swoją drogą przeprosisz za te ordynarne kłamstwo? Bo napisałeś:

gdybyś chociaż interesował się tematem, to byś wiedział, że George Lucas mało interesował się hejtem

A ja ci pokazuje, że interesował się jednak dużo. I film innego użytkownika tez to potwierdza, masz honor by przeprosić za swój błąd czy też nie?

30.01.2021 14:55
Kaniehto
10.15
Kaniehto
62
Generał

Tylko Lucas wie jakie są prawdziwe powody, możemy się kłócić tak jeszcze przez kilka godzin jeśli chcesz, ale i tak donikąd nie dojdziemy :P Ja myślę swoje, ty myślisz swoje

Równie dobrze mogę od ciebie wymagać przeprosin za to, że ciągle natarczywie zwracasz się do mnie w rodzaju męskim :D

30.01.2021 14:59
10.16
Shuhuu
1
Centurion

Równie dobrze mogę od ciebie wymagać przeprosin za to, że ciągle natarczywie zwracasz się do mnie w rodzaju męskim :D

Uu..jeżeli tak to mea culpa, ale w żadnym komentarzu do mnie oznaczonym nie stosowałaś końcówki żeńskiej z tego co widzę xd

I tu nie chodzi o to że do niczego nie dojdziemy. Argumenty jasno wykazują że prequele i ich odbiór miał wpływ na decyzję Lucasa, nie wiemy na jak dużą, ale na jak widać dość sporą.

30.01.2021 15:42
10.17
1
zanonimizowany1264254
60
Konsul

Uważanie swojej opinii za jakąś "prawdę" i obrażanie przy tym ludzi, którzy ośmielają się myśleć inaczej? Tak, myślę, że to przerośnięte ego, zwłaszcza w przypadku filmów, których ocena zawsze była i będzie w dużej części subiektywna.
xd

30.01.2021 17:12
10.18
Shuhuu
1
Centurion

Uważanie swojej opinii za jakąś "prawdę" i obrażanie przy tym ludzi, którzy ośmielają się myśleć inaczej? Tak, myślę, że to przerośnięte ego, zwłaszcza w przypadku filmów, których ocena zawsze była i będzie w dużej części subiektywna.

Ależ ja nikogo nie obrażam, ja tylko stwierdzam fakt :3

30.01.2021 20:00
10.19
All Lives Matter
7
Chorąży

Prequele to dobre filmy, które po prostu tacy jak ty nie rozumieją.

31.01.2021 12:13
10.20
Shuhuu
1
Centurion

Prequele to dobre filmy, które po prostu tacy jak ty nie rozumieją.

Prequele nie są dobrymi filami, nie masz żadnych argumentów na poparcie swojej tezy.

30.01.2021 13:32
Wiedźmin
11
odpowiedz
4 odpowiedzi
Wiedźmin
42
Legend

Shuhuu
Najnowsza trylogia Disneya podobnie jak prequele niezbyt przypadły do gustu publiczności, ale oceny jeszcze im spadną, bo jako dość świeże filmy mają je zawyżone nadal.

W największej bazie filmowej świata IMDB, gdzie ocenia cały świat i jest najwięcej ocen:

Nowa Nadzieja 1977 - 8.6 z 1,2 mln ocen
Imperium kontratakuje 1980 - 8,7 z 1,1 mln ocen
Powrót Jedi 1983 - 8.3 z 950 tys. ocen

Mroczne widmo 1999 - 6.5 z 731 tys. ocen
Atak klonów 2002 - 6.5 z 642 tys. ocen
Zemsta Sithów 2005 - 7.5 z 712 tys. ocen

Przebudzenie mocy 2015 - 7.9 z 860 tys. ocen
Ostatni Jedi 2017 - 7,0 z 564 tys. ocen
Skywalker. Odrodzenie 2019 - 6,6 z 373 tys. ocen

Najnowszej trylogii spadną jeszcze średnie o ok 0,4-0,5. Kwestia 10 lat.

Mroczne widmo jest najbardziej dziecinne, cukierkowe i ma dość słabe CGI. Poza końcową walką nie wyróżniło się.

Atak klonów odpychał słabym wątkiem romansu i drewnianym aktorstwem tej pary. CGI sztuczne. Scenariusz też nudny.

Przebudzenie mocy ma zawyżone oceny, bo ludzie mieli apetyt na nowe stars z bohaterami ze starej trylogii. Nostalgiczna część kopiująca mocno z Nowej Nadziei.

Ostatnie dwie części Ostatni Jedi i Skywalker. Odrodzenie mi równie ciężko oglądało się co Mroczne widmo i Atak klonów. Nie mam zamiaru powracać do epizodów VIII i IX.
Gdy kiedyś powróciłem do prequeli z kolei przy odświeżaniu całej sagi bardzo męczyłem się na Mroczne widmo i Atak klonów.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-01-30 13:36:40
30.01.2021 13:47
11.1
1
siera97
53
Senator

Mroczne widmo ma dwa silne punkty. Wyścig, niby nic specjalnego, ale może się podobać. No i oczywiście walka z Maulem która jest być może najlepszą w całym uniwersum pod względem choreografii i przedstawienia stylów walki postaci. O ile całość filmu można sobie odpuścić, tak te dwa wątki z przyjemnością ogląda się na YT.

30.01.2021 14:11
11.2
Shuhuu
1
Centurion

Najnowsza trylogia Disneya podobnie jak prequele niezbyt przypadły do gustu publiczności

Nah, patrząc na inne źródła, bardziej przypadły do gustu publiczności niż prequele. Wystarczy zobaczyć najbardziej tutaj wiarygodny cinemascore albo spojrzeć na RT, gdzie wszystkie filmy z trylogii cieszą się dużo lepszym przyjęciem niż prequele.

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-01-30 14:12:28
30.01.2021 17:13
Wiedźmin
11.3
Wiedźmin
42
Legend

RT z systemem 0 i 1 na bazie poleceń wiarygodniejszy od systemu 1-10 z milionem ocen :)

Takie wypowiedzi powinny z miejsca trafiać do łapu-capu.

System 0 i 1 jak na RT charakteryzuje się tym, że nawet średniaki i gnioty mogą mieć procent poleceń na poziomie 80-95%. Zdarzało się. I w drugą stronę powszechnie filmy uznawane za arcydzieła miały na RT procent poleceń ledwie 70-80%. Ten system z RT jest fatalny.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2021-01-30 17:17:25
31.01.2021 18:37
Miodowy
11.4
Miodowy
94
Nigdy nie był młody

"Atak klonów odpychał słabym wątkiem romansu i drewnianym aktorstwem tej pary. CGI sztuczne. Scenariusz też nudny."
W Ataku Klonów CGI było słabsze niż w Mrocznym Widmie. Ba! wypadało gorzej niż filmy starsze o 20 lat.
A, że scenariusz nudny... Panie! Co tam nudny. Bezdennie głupi, aż na samą myśl mnie wstrzącha!

post wyedytowany przez Miodowy 2021-01-31 18:37:51
30.01.2021 14:09
12
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany817887
34
Pretorianin

Spider man 3 jest postrzegany bardziej przyjaźnie, przez pryzmat nostalgii, memów i całokształtu pająków Raimiego.

Do tego co jak co, ale pomimo oczywisto cringeowych momentów jak tańczący Parker w 3, filmy Raimiego po prostu sprzedały dobrze Hollywood koncepcje widowisk o superhero długo przed erą MCU. Tuż obok X-manów Singera, to były nieliczne dobre filmy tego gatunku w czasach wczesnych lat 2000.

Prquele sw... wcale się nie zdziwię, jeżeli za 10- 15 lat sequele będą uwielbiane w sieci, przez dzieciaki, które wtedy już dorosną. Same prequele jak napisał jeden przedmówca, są chyba korzystniej oceniane przez pryzmat serialowych wojen klonów. Anakin z tego serialu, to dużo inna postać od kreacji Christensena. Lucas wziął na barki przy pt, reżyserie, scenariusz, a prawda jest taka, że to świetny twórca lore, ale nie reżyser sensu stricte. Tak naprawdę masa dialogów w ep IV wypada już słabo jak ten o tuskenach chodzących w rzędzie.

SW to zawsze była mieszanka fajnych tekstów, które są dziś kultowe z cringowym i cienkim pisarstwem. Zresztą jakbym nie lubił sw, jestem świadom, że mówimy tutaj o historii w której misie pokonują wojsko a mądry mistrz jedi przez 900 lat nie nauczył się poprawnej mowy. Saga nie jest tak poważna na jaką chce się kreować, a pt to po prostu większa przewaga tej głupawki nad bardziej poważną warstwą sw.

Poza tym Pt miały fajnego Mcgregora, Nensona i niezłego choć momentami przerysowanego Mcmarmida.

Sequele nie przypadły ludziom do gustu, bo są już bezczelnie pretekstowe z powrotem

spoiler start

Palpatine'a

spoiler stop

, czy Rey, która wszystko umie, bo pokrewieństwo z tym panem daje jej boosta.

Wydaje mi się, że fani sw szukają zalet bo muszą sobie jakoś tą sagę upiększać.

post wyedytowany przez zanonimizowany817887 2021-01-30 14:24:17
30.01.2021 14:41
12.1
Shuhuu
1
Centurion

Sequele przypadły dużo bardziej ludziom do gustu niż prequele xd

30.01.2021 15:37
13
odpowiedz
AdamXvvX
57
Pretorianin

Nie wiem czy tylko ja tak mam, prequele widziałem jak miałem chyba z 8lat więc no, nie zwracałem uwagi na wady jakie te filmy miały, byłem po prostu zafascynowany postacią Anakina ( wtedy też Clone Warsy leciały). Co do sequeli.... Moim głównym minusem/wadą jest brak magii Gwiezdnych Wojen. Może trochę śmieszny ten zarzut ale kompletnie nie czułem "Gwiezdnych Wojen" w tych Gwiezdnych Wojnach. Jakbym oglądał następną bajkę Disney'a. Nie wiem czy to przez montaż, czy przez samo moje nastawienie po zobaczeniu 8 części. Nie wiem. A i te zakończenie z : Rey Who? kompletnie mnie dobiło ;D

30.01.2021 16:07
😁
14
2
odpowiedz
sekwoja2004
16
Centurion
8.5

W końcu ktoś docenia i mówi jak człowiek o Prequelach star wars w serwisie!!!!!
Ale z resztą mam różnie
Spider man 3 był problematyczny ale miał mocne momenty jak Wątek Sandmana.
Fight club co? myślałem że jest klasykiem nie rozumiem.
I to samo Dawno temu w ameryce chyba że chodzi o wersji skróconej to rozumiem.
No Łowca androidów to miał pod górkę bo Narracja dekarda i Happy end to dramat.
Contagion nie widziałem więc się nie wypowiem.
No i Batman i robin to ja uważam za średniak a nie guwno jak wszyscy mówią.

post wyedytowany przez sekwoja2004 2021-01-30 16:15:47
30.01.2021 17:54
15
odpowiedz
SansV13
16
Pretorianin

Benitonater
skoro trylogia disneya jest w twojej opinii dużo lepsa od ep I-III to pewnie dlatego twoje zdanie jest nic niewarte i dlatego nie jesteś autorytetem. tym bardziej jak ty widzisz w tych filmach "nielogiczności" to nie ma w ogóle o czym dyskutować.

30.01.2021 20:05
👍
16
odpowiedz
3 odpowiedzi
All Lives Matter
7
Chorąży

Po prostu ludzie nie rozumieli prequeli bo oczekiwali czegoś banalnego jak w oryginalnej trylogii. Teraz dorośli i widzą, że jest to najlepiej rozbudowana trylogia, najlepiej tłumacząca świat gwiezdnych wojen. Owszem, było parę elementów które wpłynęły na odbiór tak jak wspomniane niezrozumienie, czy też midichloriany, jar-jar i romans padme i anakina. Dzisiaj jednak ludzie są świadkami tego, że można było zrobić coś znacznie, znacznie, ZNACZNIE gorszego, a tym czymś są sequele, które są tak źle zrobione, że nie zasługują na miano 'Gwiezdnych Wojen', dlatego coraz głośniej się mówi o olaniu tej trylogii i usunięciu jej z kanonu.

post wyedytowany przez All Lives Matter 2021-01-30 20:06:50
31.01.2021 12:18
16.1
Shuhuu
1
Centurion

Dzisiaj jednak ludzie są świadkami tego, że można było zrobić coś znacznie, znacznie, ZNACZNIE gorszego, a tym czymś są sequele, które są tak źle zrobione, że nie zasługują na miano 'Gwiezdnych Wojen', dlatego coraz głośniej się mówi o olaniu tej trylogii i usunięciu jej z kanonu.

Nikt o tym nie mówi poza kilkoma fanatykami, którzy ośmieszają sie jedynie w ten sposób pokazując jak bardzo niedojrzałymi są ludźmi i nadal mentalnie są dziećmi, które oglądały prequele i im się podobały. No bo byli dziećmi a te filmy był przede wszystkim robione pod dzieci. I to bardziej niż sequele i oryginalna trylogia.

Plus nikt nie mówi o usunięciu sequeli z kanonu xd. Wszelkie te informacje to grubo szyte fejki i tylko totalni idioci mogliby się na nie nabierać.

Po prostu ludzie nie rozumieli prequeli bo oczekiwali czegoś banalnego jak w oryginalnej trylogii

Po prostu ludzie oczekiwali dobrych filmów. Nie dostali ich i dlatego Lucas oddał swoje dzieło Disneyowi by zrobił porządek w tym co jemu się nie udało.

Teraz dorośli i widzą, że jest to najlepiej rozbudowana trylogia, najlepiej tłumacząca świat gwiezdnych wojen

Fajne urojenia xd.

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-01-31 12:19:12
31.01.2021 22:07
😂
16.2
All Lives Matter
7
Chorąży

Shuhuu powinieneś się leczyć. Jesteś tylko trollem co potwierdzają twe słowa.

01.02.2021 13:21
16.3
Shuhuu
1
Centurion

Czemu stosujesz ad personam?

31.01.2021 00:37
Luke_f
17
3
odpowiedz
Luke_f
58
Pretorianin

Prequele były jakie były, ale chociaż rozbudowywały uniwersum i były czymś innym niż oryginalna trylogia. Tymczasem Disney po prostu odtworzył stare schematy wpadając momentami wręcz w autoparodię, co film był inny koncept na całą trylogię (pierwsza część to remake nowej nadziei, druga to jakieś słabe fan fiction, a trzecia to desperacka próba sklecenia wszystkiego w sensowną całość z marnym efektem)

post wyedytowany przez Luke_f 2021-01-31 00:38:00
31.01.2021 03:12
18
odpowiedz
1 odpowiedź
TobiAlex
198
Legend

Jedni grają w gry... inni płaczą i wyłapują błędy. Jedni oglądają filmy... inni płaczą i wyłapują nielogiczności. Ot całą prawda. Ale i tak lepiej być w pierwszej grupie, bo będąc w drugiej... o , jakie to życie musi być nudne!

post wyedytowany przez Admina 2021-01-31 03:31:32
31.01.2021 08:49
18.1
siera97
53
Senator

Kiedy film bije cię głupotą po twarzy, to ciężko go w spokoju oglądać. Chyba, że z góry nastawiasz się na to, że film jest niezbyt inteligentny, to spoko, wtedy może być nawet fajnie. Najgorsze jest rozczarowanie.

31.01.2021 06:16
Ratur13
👍
19
odpowiedz
Ratur13
85
Konsul

Ja sie zakochałem w Phantom Menace dzieki grze o tym samym tytule. Była taka sympatyczna graficznie i dawała mozliwosć bycia jedi w bardzo satysfakcjonujacy sposob.

Komu nie przeszkadza archaiczna juz grafika mocno polecam!
I zagadki nie do konca prowadzące za rączkę*

31.01.2021 10:29
😂
20
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
shaggysasquatch
7
Legionista

Otrzymując od Disneya tak niewyobrażalne gówno człowiek docenia sobie to co miał wcześniej. Stąd to nagłe uwielbienie.

31.01.2021 12:20
20.1
Shuhuu
1
Centurion

Nah co najwyżej efekt nostalgii. Sequele są dużo lepsze niż prequele i dlatego Disney w je inwestuje nie w prequele.

31.01.2021 22:08
20.2
All Lives Matter
7
Chorąży

Prequele są nieporównywalnie lepsze od tych nijakich wypocin zwanych sequelami. Dlatego odchodzi się od tego co dobrze Mandalorian pokazuje.

01.02.2021 13:21
20.3
Shuhuu
1
Centurion

Prequele są nieporównywalnie gorsze i takie są fakty xd. Wystarczy zobaczyć jakie oceny te filmy dostawały.

//www.rottentomatoes.com/search?search=star wars

All Lives Matter

Plus dlaczego w innym wątku użyłeś ad personam zamiast odnieść się do argumentów?

post wyedytowany przez Shuhuu 2021-02-01 13:23:44
31.01.2021 18:33
Miodowy
21
odpowiedz
Miodowy
94
Nigdy nie był młody

"Mroczne Widmo" wyznaczyło wzór złego filmu. Osobiście uważam, że była to opinia nieco przesadzona i spowodowała coś bardzo dziwnego - "Atak Klonów", który był nieporównywalnie gorszym filmem pod prawie każdym względem, zebrał znacznie mniejsze bęcki a w najgorszym przypadku został przemilczany.
O ile po latach I ep można obejrzeć z przymrużeniem oka, to II zwyczajnie odpycha na każdej płaszczyźnie: najbrzydszy, najgorzej wyreżyserowany, najgorszy scenariusz, najgłupszy...

31.01.2021 22:07
22
odpowiedz
1 odpowiedź
All Lives Matter
7
Chorąży

Po prostu ludzie nie rozumieli prequeli bo oczekiwali czegoś banalnego jak w oryginalnej trylogii. Teraz dorośli i widzą, że jest to najlepiej rozbudowana trylogia, najlepiej tłumacząca świat gwiezdnych wojen. Owszem, było parę elementów które wpłynęły na odbiór tak jak wspomniane niezrozumienie, czy też midichloriany, jar-jar i romans padme i anakina. Dzisiaj jednak ludzie są świadkami tego, że można było zrobić coś znacznie, znacznie, ZNACZNIE gorszego, a tym czymś są sequele, które są tak źle zrobione, że nie zasługują na miano 'Gwiezdnych Wojen', dlatego coraz głośniej się mówi o olaniu tej trylogii i usunięciu jej z kanonu.

02.02.2021 11:56
22.1
Shuhuu
1
Centurion

Po prostu ludzie nie rozumieli prequeli bo oczekiwali czegoś banalnego jak w oryginalnej trylogii

Fajny chochoł. Ludzie nie lubili prequeli bo są to po prostu złe filmy.

Teraz dorośli i widzą, że jest to najlepiej rozbudowana trylogia, najlepiej tłumacząca świat gwiezdnych wojen

XD Fajne urojenia. Nie, co najwyżej niektórzy mogą nie świadomi efektu nostalgii do prequeli, jaki mają, i dlatego uważają te filmy za dobre. Ale nie były one nigdy dobre.

Dzisiaj jednak ludzie są świadkami tego, że można było zrobić coś znacznie, znacznie, ZNACZNIE gorszego, a tym czymś są sequele, które są tak źle zrobione, że nie zasługują na miano 'Gwiezdnych Wojen', dlatego coraz głośniej się mówi o olaniu tej trylogii i usunięciu jej z kanonu.

Nikt o tym nie mówi a ty łykasz fejk newsy jak młody pelikan. Nikt mający cokolwiek wspólnego z produkcją decyzyjną o SW nie mówi o usunięciu sequeli z kanonu xd. A i sequele są lepsze od prequeli. Mają lepszy scenariusz, lepszych bohaterów, lepsze aktorstwo, lepszy montaż, lepsze efekty specjalne, dużo więcej szacunku do marki niż prequele kiedykolwiek miały, mają dużo lepszy humor i lepsze dialogi. Także nie ma żadnego pola na którym to prequele byłby lepsze.

31.01.2021 23:04
👍
23
odpowiedz
zanonimizowany1300418
24
Chorąży

Mam nadzieję że z czasem będzie tak z Ostatnim Jedi - dla mnie to bardzo dobre Gwiezdne Wojny a ludzie zmieszali go z gównem obniżając mu oceny na różnych serwisach (RT i IMDb) i robiąc gówno warte petycje by usunąć go z kanonu i nakręcić od nowa, między innymi dlatego że Rian Johnson miał odwagę przedstawić Luke'a Skywalkera w sposób który nie pasuje do ich oczekiwań albo fanfików z dawnego Expanded Universe, pozwolę nawet sobie na pewną tezę że za 10 - 15 lat Ostatni Jedi będzie uważany przez fanów (o ile dorosną fizycznie i przede wszystkim mentalnie) za jeden z najlepszych epizodów Star Wars

post wyedytowany przez zanonimizowany1300418 2021-01-31 23:08:44
01.02.2021 00:40
WolfDale
😍
24
odpowiedz
WolfDale
77
Żałoba po Piranha Bytes

Nawet na łożu śmierci, gdy mnie zapytają co sądzę o Mrocznym Widmie odpowiem że to najlepszy film Gwiezdnych Wojen. Najczęściej do niego wracam, a muzycznie i ostateczną walką niszczy wszystko po swojej drodze. Tak to uwielbiam.

15.02.2021 21:26
Rayleigh
😉
25
odpowiedz
Rayleigh
1
Junior

"Stara trylogia" i "nowa trylogia" to duża część mojego dzieciństwa, darzę obie ogromnym sentymentem. "Trylogia Disneya" to dla mnie nieporozumienie, obejrzałem tylko żeby odhaczyć, wracać nie zamierzam.

Publicystyka Prequele Star Wars i inne filmy, które pokochaliśmy po latach