AC Valhalla brzmi jak ponury żart, którego nie chcieliśmy usłyszeć
No ale tytuł to jednak mistrzowski click bait.
"Brzmi" "nie chcielibyśmy usłyszeć" - niby że audio tylko, ale jednak :D
Zgadzam się w pełni. Dźwięk w Valhalli to jeden z głównych elementów które mnie odrzuciły od tej gry. Już od pierwszych etapów czułem że coś mi tu nie gra, ale dopiero po pierwszych narzekaniach na forach na dźwięk sam zwróciłem na to uwagę i rzeczywiście - to było przyczyną dlaczego nie mogłem w pełni zanurzyć się w świat wikingów.
Z dźwiękiem tak to już chyba jest - jak działa dobrze to nikt nie zwraca uwagi (no chyba że ścieżka dźwiękowa jest wybitna), ale jak nie działa to wtedy psuje to grę i się o tym mówi.
bez komentarza
Bo Assasiny są słabe i tyle.
Nudne, nijakie a każda nowa część to po prostu jedno i to samo. Nawet dźwięku im się nie chce zrobić porządnie.
a w każdej "szczelance" się chodzi i szczela , przydałyby się jakieś inne szczelanki bo ile można w szczelankach szczelać!
Jak ktoś nie widzi różnicy pomiędzy Assassin's creed 1 a Valhalla to ja nie wiem..
i o to chodzi , jak bede chciał zagrać w coś innego to wybiore inną grę . lubie assassiny i chce grać w takie jakie są . jak ci nie pasuje , nie graj
Dokładnie. Robią co roku to samo i nie potrafią nawet dźwięku ogarnąć - po prostu XD
Zwłaszcza korzystając ze słuchawek, łatwo da się tu wyczuć płaskość brzmienia oraz brak dynamiki, zaś kwestie wypowiadane przez postacie na ekranie dobiegają jakby ze środka głowy gracza.
Widocznie zawalił inżynier albo dyrektor dźwięku. Zresztą, inżynier dźwięku to najbardziej niedoceniona posada w branży. Soundtrack to jedno. Zaimplementowanie go w grze by to miało ręce i nogi to drugie.
Edit: Ciężko się jakoś bezpośrednio do tego felietonu, jak dla mnie zbytnio chaotycznie napisany.
Może twój problem to po prostu błędna konfiguracja? Ja metaliczny dźwięk w Valhalli miałem na PS5 przy ustawieniu w telewizorze, żeby przyjmowało DTS. Po przełączeniu na Dolby Digital 5.1 (niestety skompresowany dźwięk) i chyba też kompresję w PS5 jeśli dobrze pamiętam, dźwięk już brzmiał normalnie i nawet do głowy by mi nie przyszło żeby narzekać na przestrzenność.
Mnie jeszcze bardzo denerwuje dźwięk w serii metro. Dźwięki broni itd bardzo spoko, ale dźwięki otocznia to jakaś masakra. Jak słyszę identyczny dźwięk kroków to czasami mnie coś strzela. I fakt w nowym assassinie brakuje takiej głębi. Wszystko jest takie identyczne. Płaskie/płytki. I z tego co pamiętam były też na początku problemy z dźwiękiem dialogów. Ubi może ma jakieś swoje sposoby na kompresje i tak średnio im to idzie.
Ekspertem, ani koneserem udźwiękowienia może nie jestem, ale zdecydowanie zgadzam się co do Valhallli (mam ją świeżo w głowie, poprzednie części już nie pamiętam). Podczas grania korzystam z w miarę dobrych słuchawek Audio Technica i kwestie przede wszystkim braku przestrzeni i głębi dźwięku łatwo wyłapać. W zasadzie kierunku skąd pochodzi dźwięk nie ma. Jak np napadają na mnie bandyci jadąc polnymi drogami słychać ich niemalże w centrum sceny a nie z kierunku ich ataku. Nie wyrywam sobie włosów z głowy przy słabej ścieżce jak w Valhalli ale na pewno doceniam jak inni się bardziej postarają. Przykładem może być Death Stranding i mam tu na myśli realizację dźwięku nie ścieżkę i dobór utworów do soundtraku.
No ale tytuł to jednak mistrzowski click bait.
"Brzmi" "nie chcielibyśmy usłyszeć" - niby że audio tylko, ale jednak :D
Zgadzam się. Valhalla jest wspaniałą grą, mam już 70h na liczniku i możliwe, że zrobię jeszcze drugie tyle, ale dźwięk jest fatalny. Nie wiem czy się przyzwyczaiłem, czy uległo to poprawie po patchach, ale na początku bardzo kłuło to w uszy. Zwłaszcza, że zaczynałem grać na PS5 i nowych słuchawkach i myślałem, że to wina sprzętu.
Wszystko takie plastikowe. Odgłosy broni brzmią jakby nagrywane były w blaszanym pomieszczeniu. Valhalla, podobnie jak poprzednie AC, cierpi również na beznadziejne HDR, którego chyba do tej pory nie naprawili.
Nie zmienia to faktu, że bawię się wyśmienicie.
Co do Dishonored sie zgodze, ale AC dzwiek ma ok, szczegolnie podobal mi sie glos Eivora
przeszedłem każdego assassyna od deski do deski i nie pamiętam zbytnio problemów z dźwiękiem, jedynie w assassin's creed origins miałem coś takiego że po wczytaniu gry to dźwięk właśnie był przytłumiony i wydobywał się jakby z wiadra. Krótkie czytanie zagranicznych forów i wyszło że dzieje się to dlatego bo grałem na pirackiej wersji i odkąd kupiłem na promocji ac origins to żadnych problemów z dźwiękiem nie miałem. Więc może to temu macie z tym dźwiękiem takie problemy?
ps. nie żartuję, nie dostrzegłem (bardziej nie usłyszałem) żadnych problemów z dźwiękiem w nowej trylogii, dźwięk jest cudowny i przestrzenny na moich słuchawkach za 30 zł, jak ktoś przejeżdża obok to go słychać najgłośniej dopiero gdy jest tuż obok postaci a potem coraz ciszej i ciszej się oddala, wszystko słyszę normalnie i brzmi tak jak brzmieć powinno.
Redaktor największego growego portalu w polsce opisuje problemy z dźwiękiem, których rozwiązaniem jest zakup oryginalnej gry...
Cóż za niefart, że wcześniej nie trafił na fora z tym rozwiązaniem.
No to chyba muszę zapytać w MediaMarkt Polska, dlaczego sprzedają pirackie gry w ofoliowanych pudełkach, i to jeszcze w tak wysokiej cenie!
Parafrazując - cóż za niefart, że nie trafiłeś. Ale jasne, próbuj dalej oskarżać ludzi, którzy zapłacili za grę ciężkie pieniądze i mają z nią realny problem (co widać po licznych komentarzach nie tylko tutaj). Może dojdziesz do jakiś "ciekawych" efektów ;)
Na słuchawkach za trzy dyszki to możesz stwierdzić czy dźwięk jest a nie czy jest dobry xd
???
Do mnie ta mowa?
Kolega podczas dziennikarskiej edukacji nie przyswoił pojęcia sarkazmu?
Szpile wbijałem w
Smutne to Panie redaktorze, bo raz jeden stanąłem po stronie GoLa, a dostałem rykoszetem.
Cóż, wracam zatem do znęcania się nad tanimi cklickbytami.
Albo ten sarkazm gdzieś przepadł w języku pisanym (sam się ich boję tak stosować, jeżeli nie są bardzo przerysowane), albo to ja już jestem zbyt znieczulony poziomem dyskusji w polskim Internecie.
Biję się w pierś i proszę o wybaczenie! :)
Strasznie dobrze wspominam oprawę muzyczną (nie dźwiękową) AC: Origins. Był to jeden z lepszych soundtracków w grach, kapitalne wykorzystanie motywu AC2 i przeniesienie go na grunt starożytnego Egiptu... Na dźwięk... nie zwracałem uwagi.
Dźwięk w Valhalli też generalnie jest dla mnie drugorzędną sprawą, ale wierzę w narzekania osób, dla których jest to istotne, ponieważ nawet ja - będąc w Vinlandii - nie mogłem zrozumieć czemu cały czas słyszę odgłosy kotłów (bębnów) rodem z Jumanji czy scen bitewnych Ogniem i Mieczem. Tymczasem okazało się, że to są... kroki Eivora.
https://www.youtube.com/watch?v=3e1Acwh8GmQ
a co, kroki maja byc nieslyszalne? dziwie sie, ze ludziom ciezko jest sie polapac, iz to byly dzwieki krokow. nie byly regularne? dudnienie nie ustawalo podczas postoju? nie zmienialy sie podczas zmieniania tempa poruszania sie? az mnie to dziwi, ze wy macie problem z zidentyfikowaniem dzwieku, ja mam gleboki niedosluch, ale z aparatami sluchowymi i tak bym zidentyfikowal skad te slyszane dzwieki podczas ruchu (nie z kierunku rzecz jasna, mam na mysli to co wydaje dzwiek). ale jesli takie byly to czy na pewno byly
te dzwieki krokow? czy po prostu mocno nieudany dzwiek krokow?
Tak, dźwięk w AC:V jest fatalny. Pisałem o tym nawet zaraz po premierze. To pierwsza gra od dawien dawna, w której próbowałem coś poprawić w ustawieniach dźwięku. Bezskutecznie.
Ja tam zadnym audiofilem nie jestem, ale od jakosci dzwieku bardziej mi zalezy na "czystości" dzwieku.
Juz za dziecka wkurzal mnie szum z kaset magnetofonowych czy pierdzenie z gramofonu (tak znienawidzilem plyty gramofonowe, ze do dzisiaj patrze na nie z politowaniem, wiem, ze dzisiaj jest inni spezt niz UNITRA z 1989 roku i inne igły, ale zniechecilem sie na cale zycie, wole plyte CD i tak zostanie).
Szumy mi w telefonach przeszkadzaly i dopiero kilka lat temu Smartfony skutecznie szumy wyeliminowaly.
Dlatego moze nie znam sie na glebi basow czy wysokich tonów, ale ma dzwiek byc czysty bez szumów.
W grach z czystoaci dzwieku wydaje mi sie, ze jest OK.
PlayStation 4 ma slabo przemyslane przesylanie dzwieku do padow, gdyz czesto zrywa dźwięk, Xbox one nie ma z tym problemu.
No wreszcie skonczyli się wyzywać na Cyberpunku i znalezli sobie innego kozla ofiarnrgo
Nawet teraz uruchamiając grę, nie słyszałem by dźwięk był w jakiś sposób zepsuty. Mam dedykowaną kartę dźwiękową AIM SC808. Osobiście lubię dobry dźwięk. Jedynie dialogi odstają przestrzennością i tutaj od razu razu zwróciłem na to uwagę. Oczywiście mogę ja mieć szczęście i tyle.
Ubisoft już się kisi w tych Assassinach kopiuj wklej i tyle
gdzie Rayman 4 ?
gzie gry pokroju Peter Jackson's King Kong dawno nie było gry w podobnym stylu.
no szkoda, ze raymana 4 w 3d nie ma. co prawda wiem, ze jest nowszy rayman w 3d ten z krolikami, ale on jakos tak niespecjalnie mnie przekonuje. ale moze kiedys bym zagral w ta gre.
Albo powoli nie macie o czym pisać, albo szukacie zwykłej taniej dramy :D
dokładnie. czepialstwo na maxa ....sami audiofile naraz się znaleźli
Pewnie, lepsi sami głusi. Błędów w CP2077 nie ma, dźwięk w AC krystaliczny bezstratny... no jak takie stado baranów teraz gry kupuje, i wszędzie widzi hejt, to ja się CDPR nie dziwię... albo inaczej - dziwię się, że w ogóle tę grę skończoną wydali, mogli sorbic do połowy i też by ich broniono.
Na PC, czy na konsoli autor ma problem? Na PC ani w Dishonored (żadnym), ani w AC:O nie miałem problemów z dźwiękiem. A na konsolach gram tylko w nieliczne gry na wyłączność, a one mają dobre udźwiękowienie.
Valhalla ma najgorszy dźwięk wśród praktycznie wszystkich współczesnych gier w które grałem.
Też słyszałem(hehe) że był jakiś problem z dźwiękiem w ostatnim Asssasinie i byłem zdziwiony że żadnych dyskusji nie ma na ten temat, ale jednak coś się pojawiło.
Zgadzam się w pełni. Dźwięk w Valhalli to jeden z głównych elementów które mnie odrzuciły od tej gry. Już od pierwszych etapów czułem że coś mi tu nie gra, ale dopiero po pierwszych narzekaniach na forach na dźwięk sam zwróciłem na to uwagę i rzeczywiście - to było przyczyną dlaczego nie mogłem w pełni zanurzyć się w świat wikingów.
Z dźwiękiem tak to już chyba jest - jak działa dobrze to nikt nie zwraca uwagi (no chyba że ścieżka dźwiękowa jest wybitna), ale jak nie działa to wtedy psuje to grę i się o tym mówi.
Tu można poczytać dlaczego dźwięk w tej grze jest biedny
https://old.reddit.com/r/Games/comments/jx8lpc/analysis_assassins_creed_highlights_a_very/
Mnie bardzo się podoba
Ba gdybym mógł cofnąłbym się w czasie i powiedziałbym samemu sobie by nie kupować watch dogs legion a poczekać na Valhalle
Cena taka sama a frajda większa
Od poczaku byly narzekania na slaby dzwiek. Tak jakby ktos im narzucil jakis limit w ktorym mieli sie zmiescic. Nie przeszkadzaloby mi gdyby ta gra zajmowala nawet dwa razy tyle miejsca na dysku. A to ze w glownym watku ktos czesto do mnie mowi bez poruszania ustami przeszkadza mi jeszcze bardziej.
proponuję kupić nowy sprzęt a nie pisać bzdury
Normalnie jakbym czytał wątki na forach i grupach audiofilskich :)
A co do "bzdur"
Chyba każdy kto nie używa głośników z monitora jako źródła dźwięku zauważył jak beznadziejnie brzmi ta gra. Pliki dźwiękowe są tak skompresowane, że dźwięk w grze brzmi jakby był nagrywany starym telefonem.
Audiofilem nie jestem, ale dźwięk w Valhalli mnie rozczarował. W każdym razie zauważyłem, że coś jest nie tak.
Nie powiem, żebym słyszał płaski i metaliczny dźwięk, ale dźwięków jest jakoś zwyczajnie mało. Bardzo często wyłączam muzykę w grach, bo wolę słyszeć świat, a tutaj muzykę mam ustawioną na maksimum, bo ona odpowiada za niektóre odgłosy tłumów, czy muzykę grajków i tym podobne. Czasem jednak jest jakoś pusto i cicho. Nie wiem z czego to wynika, ale dziwne to jest.
To sie obudzili na Golu.
https://www.gamepressure.com/newsroom/gamers-are-irritated-by-audio-setting-in-ac-valhalla/zf284a
13 listopad 2020 roku.
Pamietaj: Nie jedz zoltego sniegu !!!
UBI zaoszczedzil na wielkosci gry. Co ciekawe to bylo by tylko pare gb roznicy. No, ale przy ilosci pobieran to sie robi pewnie konkret liczba.
Przyszedłem tu, bo myślałem, że ktoś chce zwyzwać muzykę Einara Selvika. Na szczęście fałszywy alarm.
Assasyny dla jednego sa slabe i nudne dla drugiego fajne i bardzo ciekawe.. Sa poprawne i dzialaja poprawnie!, nie ma takiej masy bugów jak w Cyberpunk to wystarczy. tu zdania beda gleboko podzielone. Nie jest tak zle jak w przypadku Cyberpunka.
Pod względem udźwiękowienia, soundtracku, to mało co CyberPunkowi dorówna.
Nie mogli przyczepic sie do grafiki to sie przyczepili do dzwieku, cos w stylu sowieckiego "dajcie mi gre a paragraf sam sie znajdzie" hehe no ale w koncu kasa na koniec miesiaca musi sie zgodzic...;)
Nic z tych rzeczy - nie czepiam się, bo "trzeba było", tylko dlatego, że mnie to naprawdę bardzo boli, że tak świetna produkcja jak Valhalla została oszpecona tak tragiczną realizacją dźwięku (nie mówię o kapitalnym soundtracku!).
To nie musiała być jakaś super jakość, jak chociażby w CP 2077, ale z taką kompresją plików jaką zastosowano w ACV, gdzie nawet pasmo przenoszenia zostało słyszalnie ograniczone, to już poszło zdecydowanie za daleko.
dokładnie, są takie typki które bez "krytykalizmu" nie przetrwają dnia i muszą się do czegoś dowalić, a jak nie ma do czego to zmyślają
Ta gra faktycznie brzmi bardzo źle. A na pewno najgorzej ze wszystkich nowych tytułów
No i czemu nie ma opcji w ankiecie: aparaty sluchowe (podlaczane do kompa) i aparaty sluchowe + glosniki (bez podlaczania aparatow do kompa) :(. wybrakowana ankieta. mam gleboki niedosluch i nosze aparaty sluchowe, ale moze kiedys przejde na implanty. nie slysze przestrzennosci, czasami tez niektorych dzwiekow takich cichych w zaleznosci od czestotliwosci dzwieku, dzwieki z urzadzen bez podlaczania aparatow do urzadzen brzmia mocno metalicznie/elektronicznie, mocno przeksztalcone przez co ledwo rozumiem polskie dialogi :) (nagrany dzwiek -> odtwarzany dzwiek z urzadzenia -> przechwytywanie i odtwarzanie w rzeczywistym czasie w malusienkich urzadzeniach -> moj sluch bo im wiekszy niedosluch tym gorsze dzwieki niezaleznie od dostosowania glosnosci dzwieku). w ogole takie pytanie, czy karta dzwieku mogloby wplynac na odbierany dzwiek w aparatach podlaczonych do kompa? czy to nie ma znaczenia bo dzialaloby tylko w glosnikach kompa? tzn sa rodzaje polaczenia aparatow z urzadzeniami: bezprzewodowe gdy komp obsluguje bluetooth, przez co moze obsluzyc aparaty, ktore obsluguja tez bluetooth lub posrednie tzn. kupujesz dedykowane urzadzenie do polaczenia aparatow z kompem/tv/inne posiadajace porty audio (jack), do ktorych podlaczasz przewodowo dedykowane urzadzenie do polaczenia bezprzewodowego aparatow sluchowych. czy karta dzwieku ma w ogole sensu?
Wszystkie ostatnie asasyny tak brzmią.
AC:Origins odłożyłem po 30 minutach (choć potem wróciłem), bo jakość dźwięku była tak tragiczna, że aż pomyślałem, że może to nagrywali sprzętem z epoki...
A ja w ogóle nie zwróciłem na to uwagi, widać niektórzy mają wrażliwy słuch :P
Tu nie chodzi o wrażliwy słuch tylko o jakość słuchawek/głośników. Na tanim sprzęcie faktycznie nie usłyszysz praktycznie żadnej różnicy między Valhallą a innymi grami, ale jeśli ktoś zainwestował w sprzęt więcej pieniędzy to różnica jest bardzo wyraźna, bo wówczas większość gier, muzyki, filmów brzmi znacznie lepiej a Valhalla brzmi tak samo jak na tanim sprzęcie. I wiem co mówię bo niedawno wymieniałem słuchawki oraz kupowałem kartę dźwiękową więc mogłem porównać.
Otóż nie - grałem głównie na telewizyjnych głośnikach, a jakość i tak była tragiczna.
Niektórzy powinni raczej iść do laryngologa...
https://youtu.be/z1xDgqnx8QM?t=121
Przecież tu aż słychać, że audio było nagrywane chyba gramofonem, w drugim pokoju, w akwarium.
Dźwięk w Valhalli jest plastikowy, okropnie wstrętny. Grałem na słuchawkach BeyernDynamic DT 770 Pro i przez moment myślałem że coś mi się stało ze słuchawkami, tak ŹLE brzmi ta gra.. ;/