Przykład z wczoraj. Znajomy wystawił grę na olx i padł ofiarą próby wyłudzenia. Jak mi powysyłał screeny to pierwsze co wydawało mi się dziwne, to sposób w jaki ta osoba pisała, wręcz kaleczący język polski. W dodatku nikt nigdy do mnie pisał na whatsappa w sprawie ogłoszenia. Zawsze były to wiadomości poprzez olx, ewentualnie połączenie na telefon bądź sms.
Jakim sposobem ten ktoś zdobył dane jego karty i próbował coś wypłacić? Z opowiadań wyszło że ledwo co kliknął ten link i po chwili przyszły smsy z próbą wypłaty. Dobrze że miał gołe konto bo tak przynajmniej nie zdołali nic mu ukraść. Uważajcie na ten numer, po zgłoszeniu do banku podobno tysiące prób wyłudzenia padały z tego numeru. Jaki morał jest tego wątku? Nie klikajcie w żadne linki :)
Ja i zapewne większość z was to wie, ale ktoś kto nie ma doświadczenia w handlu może się naciąć
Wystarczy nigdy nie podawać swojego nr telefonu w ogłoszeniu - kontakt tylko przez wiadomości na olx i tyle.
ten li nk http://olxdostawa.me/ wyglada podejzanie, mogl zlapac jakiegos trojana/pishera
To powszechna próba wyłudzania. Na tej stronie musicie zapewne wpisać swoje dane, aby odebrać "pieniądze".
Tu tu koledzy nagrali:
https://youtu.be/QfhS8FrnqtI
Gdy na ten link z ciekawości wchodzę to wyrzuca mnie na oficjalna strone olx. Pewnie coś źle wpisuje :P
Pewnie ten wyżej jest szemrany bardziej
Bardzo mnie ciekawi w jaki sposób samo kliknięcie w link uruchomiłoby procedurę płatności kartą.
Zgaduję, że odpalenie linku na telefonie powoduje możliwość korzystania z przypisanych do niego kart, aczkolwiek nie wiem czy to w ogóle jest możliwe (a wydaje mi się, że nie jest).
Skąd miałby wyciągnąć dane karty? Z google pay? Z aplikacji banku? Mamy różne systemy operacyjne, różne aplikacje bankowe. Brzmi to mało prawdopodobnie.
I co w sytuacji, gdy ktoś używa PC, a nie telefonu?
Ktoś wie jak taki mechanizm miałby działać?
Spotykałem się z próbami oszustw, ale wszystkie przekierowały do stronek, z których albo trzeba było pobrać jakąś dodatkową aplikację (oszustwo na inpost), albo podać dane karty w celu weryfikacji zapłaty (oszustwo z olx).
Ja się spotkałem z tym:
https://blog.olx.pl/2020/01/20/uwaga-na-falszywe-linki-do-uslugi-wysylki-przez-olx/
Jakoś ciężko mi uwierzyć że to poszło od tak, bez podawania danych karty. Nie wiem jak jest, ale domyślam się że każdy bank prawnie jest zobowiązany do weryfikacji dwuetapowej przy płatnościach online, czy to przez kod SMS czy aplikację. Natomiast płatność fizyczna będzie wymagała pinu, bo każde dodanie np. do Google Play też wymaga weryfikacji. Do tego płatności podejrzane, jak np. po nagłej zmianie lokalizacji karty, są blokowane. Właśnie w celu zabezpieczenia się przed takimi przypadkami.
Piszesz tak jakby kazdy placil przelewami. Moze od niedawna jest 3D Secure, wczesniej placac na Steamie karta podawalo sie dane razem z CVC po czym platnosc przechodzila jesli dane sie zgadzaly i byl ustawiony limit platnosci juz nie dam glowy, bezgotowkowych czy online.
Zakładam, że model wyłudzenia jest taki sam(albo bardzo podobny) do tego opisanego tutaj - https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/jak-sprzedajac-na-olx-mozna-latwo-stracic-srodki-ze-swojej-karty-kredytowej/
W tym przypadku sam wpisujesz dane karty, nawet CVC im podajesz.
Generalnie w większości linków trzeba podać dane karty czyli przestępstwo bardziej prymitywne niz nigeryjski książę czy zakochany amerykański marines. Z moich prywatnych obserwacji wynika (bo lubie dostawać takie linki, tak samo jak lubie odbierać telefony gdzie informują iz wygrałem odkurzacz czy pielgrzymkę do Ciechocinka) ze stoi za tym społeczność rosyjska/ukraińska. Wystarczy odpowiednio im pocisnąć w wiadomości a jest straszny ból tylka i uraza Ivana czesto opisana cyrylicą ;)
To tak na powaznie? Łamany polski, zdjecie laski, whatsapp jeszcze wysylanie paczki przez olx do tego dziwny link?
Tu nie ma przed czym ostrzegać, historia stara jak internet. Wszedł w linka do strony, która udaje sprawdziwą stronę, uruchomił tam fałszywy system płatniczy, podała numer karty lub blik i już. Od samego wejścia w link by jej nie okradli, z kolei każdego keyloggera nawet najsłabszy antywirus odkryje, więc jeśli autor twierdzi, że od samego wejścia w link próbowano okraść to ktoś tu zataja jakieś szczegóły.
Jeśli już to myślę że bardziej blik, nie gadałem jeszcze ze znajomym na ten temat nie licząc konwersacji messengerowej, możliwe że jest tak jak napisałeś
Blik i jaki sms, do autoryzacji platnosci? A blika i tak trzeba potwierdzic w aplikacji.
Panowie nie znam się na tych sprawach, być może ukrył informacje przede mną żeby nie wyjść na jelenia
Jak nie znasz, nie placiles przez internet ani blikiem, tylko gotowka a przelewem to wyplate odbierasz?
Nie mam aktywnego blika u siebie na koncie bo tego nie potrzebuję, za zakupy w sklepie płacę kartą, online na przykład na allegro płacę przelewem bankowym poprzez stronę banku. Wszystko inne ogarniam aplikacją
Stwierdzam fakt, samochodem czy autobusem tez nie trzeba jezdzic (chyba, ze na gape), mozna chodzic pieszo. Jakos ludzie korzystaja z internetu jednak czesciej szukaja google w google.
Parę miesięcy temu ktoś ze znajomych miał identyczną sytuację na olx z tym że łatwo wychwycił że coś jest nie tak i olał temat ale cała rozmowa itd wyglądała identycznie. Głupich ludzi nie brakuje, na pewno sporo się nadziało.
U mnie jest troszkę inny dziwny problem. Mianowicie ostatnio po raz pierwszy w życiu wystawiłem coś na OLX i od tego czasu dostaję masę głuchych telefonów, na początku odbierałem myśląc że ktoś w sprawie ogłoszenia, teraz zanim odbiorę to tylko wpisuje w google numer i jest kilka stron ze spisami takich dziwnych numerów i wszystkie wyskakują jako "usługi finansowe" czy "głuchy telefon". Nigdy wcześniej tak nie miałem więc łączę to z ogłoszeniem z numerem telefonu na olx. Gówno.
Zresztą w ogóle OLX to stan umysłu, myślałem że te wszystkie memy i inne niby screeny i obrazki z czatów olx to taki mocno naciągany żart ale nie! Dostałem kilka wiadomości w sprawie ogłoszenia i w żadnej z nich nie ma żadnego "witam", żadnego "cześć", żadnego "pozdrawiam", żadnego "proponuję" żadnego znaku zapytania czy kropki czy uj wie czego, wiadomości wyglądają w następujący sposób " za ile do oddania " oraz " wymiana za *produkt* " i " ile ostatecnie ". Po prostu banda debili, jak się chce negocjować to można by chociaż postawić pieprzony pytajnik na końcu. Meh.
Znajomy nie padł ofiarą wyłudzenia, tylko własnej głupoty. Skoro na olx dobrowolnie klika na link wysłany przez innego użytkownika, świadomie zgadza się na oddanie komuś pieniędzy. Wystarczyło 5-10 minut, żeby poszukać jakiegoś poradnika jak sprzedawać/kupować na olx.
Też parę dni temu to dostałem. Też na whatsapp, też zdjęcie ładnej pani w avatarze, też zapytanie czy można wysłać przez olx. Odpowiedziałem że tylko pocztą i delikwent od tamtej pory milczy.
Juz sam fakt że ktoś odpowiedział na whatsapp wydał mi sie co najmniej dziwny.
Najprostsza zasada- nie klikać w żadne linki.
Mamy 2021 rok.
Wystawiasz przedmiot, piszesz, że nie wysyłasz za pobraniem, jak komuś to nie odpowiada to niech kupi gdzie indziej. Jak się zdecyduje, odbiera osobiście lub robi przelew - pieniądze zaksięgują na koncie, wysyłasz przedmiot.
Innej opcji jako sprzedajacy nie przewidujesz - nie pasuje, nie kupuj. Naprawdę proste. Cała filozofia.
Tak, tak. Samo sie wpisalo. Znajomy nic nie wpisywal, nic, a nic xD
Często coś sprzedaje na olx i zawsze jak mam chętnego na przedmiot to biorę przedpłatę na konto np 30-50 zł i wysyłam za pobraniem. Czasem dostaje też całość kwoty na konto bankowe ale miałem np delikwetna co mial przyjechać po towar i mnie trzymał tydzień bo auto zepsute u mechanika, jest chory, a to po pracy itd to sprzedałem komuś innemu i koniec zabawy.