GTA 6 - kolejna plotka wskazuje na kobiecą bohaterkę
Szczerze mówiąc rozmyślałem o tym niedawno - wydało mi się dziwne, że przy obecnych trendach na świecie, Rockstar nie skusił się jeszcze na kobiecą bohaterkę w GTA.
Nie mam z tym najmniejszego problemu, mam tylko jedno marzenie. Żeby to była dobrze wyreżyserowana postać, wymuszona przez grę (a nie jakieś m/k do wyboru), z fajną historią, która stanie się kultowa jak postaci Trevora czy Vercettiego. Chciałbym dostać postać z krwi i kości, a nie jakiś postępowy kompromis wymuszony przez SJW. Taką femme fatale z Miami. I za to trzymam kciuki.
Płeć, kolor skóry, wzrost itd. mam gdzieś, byleby była to postać dobrze napisana niczym Niko lub tak klimatycznie (choć pastiszowo trochę) jak "Tommy".
mamy kolejną plotkę - pierwszy raz w historii serii gier GTA bedziemy mieli 6 w nazwie!
Brak pomysłów, to teraz robią ze swojego tasiemca klona Cyberpunka 2077. Rockstar byś się wstydził!
Kobietą? Wszędzie te LGBT i gendery wcisną. Ja podziękuje za taką grę.
Jedna nie zaszkodzi :) A urozmaici rozgrywkę o nowe aspekty w takim GTA6
Problem jest w innych grach np: Para historycznym DESPERADOS 3 gdzie (oczywiście są realne postacie 2 bohaterek) ale tu nie o bohaterki chodzi tylko o to że na ulicach i w obozach co 4ty lub co 5ty kowboj z rewolwerem to KOBIETA.
Pozostaje niesmak po tym i to bardzo.
Rozumiem że mogła się zdarzyć Jedna może dwie jakieś gdzieś antagonistki ale nie takie chordy (przecież to zakłamuje całkowicie tamte czasy XIXw)
Było by super.
A co do twoich narzekań, to naprawdę straszne, że dostaniemy kobiecą protagonistkę, po ok. 10 grach licząc spinoffy GTA i dodatki. Po prostu LGBT wszędzie.
Może nie zauważasz ale na tym świecie, żyją też kobiety i też grają czasami w gry.
Sam jak mam wybór do najczęściej biorę kobiecą postać bo zazwyczaj jest lepiej napisana i ciekawiej zagrana żeby daleko nie szukać patrz Cassandrę w Assassin's creed.
Kobiety to "LGBT i gendery"? Spadło ci ostatnio coś ciężkiego na głowę?
darkpalladinPL - uwielbiam takich hejterków, baba w desperados 3 strzela strzałkami które łącza ludzi czy steruje ludźmi za pomocą voodoo i to jest realistyczne ale baby w obozach... impossibru xD to gra która kolo realizmu nawet nie leżała, mi żaden niesmak po kobietach w grze nie pozostał co więcej nawet na nie nie zwracałem uwagi ot, kolejny mobek do uśpienia, no ale ja jestem normalny.
Serio,
O, ale
A co do samego artykułu: zdanie otrzymamy zarówno męskiego protagonistę, jak i kobiecą główną bohaterkę jest tragicznie niezręczne.
a gdzie tu hejt ?
zasadniczo szamanka voodoo jest realna bo takie wierzenia istniały u niewolników z afryki tak ? (te spinanie ludzi to wiadomo nagięte itp)
no ale pomyśl co 4 bad guy maczo to kobieta w portkach z gnatem i kapeluszem w XIX wieku .No przegięcie. Rozumiem jednak jakaś nawet SZEF BANDY bo pewnie tak mogło się zdarzyć ale nie co 4 kowboj......
a czy Desperados to FANTASY i może jeszcze RPG ?? naprawdę zrobiłeś to porównanie.Dla mnie tam kobiety,faceci,kobiety z brodą,czarne elefy,gobliny i galarety musztardowe moga istnieć obok siebie i być kim chca i jak chcą - to tylko fantasy!!! można wymyśleć co się chce- byle było by to konsekwente.
Bo równie dobrze w załóżmy historycznej grze o ZULU CZAKA jak brytyjczycy walczyli z zulusami to co 4 wojownik zulus byłby białym facetem lub kobietą a brytyjczycy byli by żółci.Bezsens goni bezsens.
A czy Desperados 3 to gra historyczna, gdzie celem twórców było jak najdokładniejsze oddanie realiów epoki? Czy na ekranie tytułowym znajduje się logo History Channel? Chyba nie.
Mówimy o grze gdzie występuje voodoo, co oczywiście nie jest historycznym nadużyciem, ale jednocześnie to voodoo ma konkretne, nadprzyrodzone działanie w grze. Już samo to sprawia, że realia Desperados 3 należy traktować z dużym dystansem.
To nie jest tak, że tylko w tradycyjnych grach fantasy albo RPG (właściwie, dlaczego RPG? to tylko gatunek, który równie dobrze może mieć miejsce w drobiazgowo oddanej współczesności) dowolnie naciąga się realia. I dopóki twórcy nie twierdzą, że robią grę historyczną, to nie ma tu problemu.
Zresztą... Spinanie ludzi przez szamankę jest trochę NAGIĘTE, ale już zbyt duża liczba kobiet w grze to przekłamanie historyczne. Okeeej...
Bo równie dobrze w załóżmy historycznej grze o ZULU CZAKA
Desperados nie jest grą historyczną.
to co 4 wojownik zulus byłby białym facetem lub kobietą a brytyjczycy byli by żółci.Bezsens goni bezsens.
W grze historycznej - tak. W innym przypadku też byłoby to głupie, ale przynajmniej twórcy mogliby próbować to uzasadnić - chociaż nie wróżyłbym tym uzasadnieniom sukcesu, bo realia można naginać bardziej lub mniej, a tutaj byłyby nagięte już do granic możliwości.
Swoją drogą, naprawdę grasz w gry i przejmujesz się tym ile tam występuje kobiet? Niektórzy to mają problemy...
Mogę się mylić, ale tak mi się wydaje. Sam jak widzę kolejny komentarz o zbyt dużej ilości w grach/filmach/serialach/rzeczywistości, a to kobiet/czarnoskórych/LGBT/kogokolwiek, z kim akurat walczą internetowi napinacze, to robi mi się słabo - głównie ze zbyt dużej ilości śmiechu z takich gości - ale nie podchodźmy już do wszystkiego tak bardzo poważnie.
A jeżeli ktoś chcę już pożartować to spoko, ale niech wstawi np: uśmiechniętą emotikone.
Bo w tym przypadku nikt nie może stwierdzić czy to żart czy na poważnie.
Jeżeli żart to należy dać jakoś o tym znać bo taki komentarz daje
kretynom(przeciwnikom LGBT) możliwość wskazania go i powiedzenie, że inni też nie lubią LGBT.
A jeżeli ten komentarz był na poważnie to podtrzymuję co powiedziałem i mam nadzieję, że nie będę miał z autorem tego komentarza do czynienia w przyszłości.
Oczywiście, że to był żart, z jednej strony naśmiewam się z takich walecznych przeciwników LGBT, a z drugiej z GOLa, który robi sensacje z tego, że będziemy mogli zagrać CZŁOWIEKIEM! Tak kobieta to też człowiek! W multi GTA 5 możemy grać kobietą i newsa o tym nie widziałem!
Bo z twojej wcześniejszej wypowiedzi nie da się stwierdzić czy to żart czy nie.
Dokładnie. Z jednej strony można to odbierać jako sarkastyczny żart, ale jednak istnieje spora grupa ludzi (nawet na GOL'u), która ma właśnie takie poglądy i całkiem na serio doszukuje się we wszystkim "lewactwa", "marksizmu kulturowego", "ideologii gender" i innych spiskowo-paranoicznych bzdur rodem z filmików z żółtymi napisami.
FrankerZ, ale ty musisz miec smutne i problematyczne zycie. W czym masz problem, ze bedziesz mogl zagrac kobieta w grze? LBGT? Nie bylo o tym slowa nawet, a jesli glowna postac bedzie np. bi, to co? Zaczniesz pisac posty nienawisci na Twitterze, ze R* odbilo? Musisz zrozumiec, ze NA SWIECIE ZYJA LUDZIE O ODMIENNYCH UPODOBANIACH.
+Teraz przeczytalem, ze to byl zart. Tylko zauwaz, ze twoja wypowiedz w ogole tak nie wyglada. Tak czy inaczej ten zart byl bez polotu
FrankerZ a co do samego newsa jeżeli okaże się to prawdą to jest o czym mówić bo daje to możliwość na przedstawienie gangsterskiej historii z zupełnie innego punktu widzenia.
Daje to możliwość odświeżenia tej serii.
Prawda jest taka że GTA V to fajne gry, bardzo dobra gra ale nie rozumiem kultu, którym obrosła. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wyszła masa gier znacznie lepszych od GTA 5 ale to o tej grze się mówi jak o mesjaszu. A prawda jest taka, że ta seria tak naprawdę prawie w ogóle się nie zmienia. Jest nowa grafika, nowy scenariusz ale po za tym to zawsze to samo GTA. Mogę się założyć, że gdyby tą grę robiło np: ubisoft to wszyscy by krzyczeli, że to odgrzewany kotlet, pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że niektóre części assassin's creed miało więcej nowości i zmian w formule niż GTA, a ubisoft robi te gry średnio 4 lata.
Jestem ciekaw co by im wyszło gdyby robili grę 8 lat.
Rocstar ma to szczęście, że cieszy się ogromnym szacunkiem, ba górę pieniędzy i czasu.
Kiedy wyszło RDR2 zrozumiałem ten kult i RDR2 jest jedna z najlepszych gier w historii.
Ale im lepsze jest RDR2 tym bardziej uważam, że oni robią GTA tylko po to aby zarobić na produkcję gier, które naprawdę chcą zrobić. Bo GTA jak na takiego twórcę to tylko dobra gra, a RDR2 to jest serce i geniusz. Jedna z najbardziej wciągających i poruszających gier jakie powstały.
Pewnie zaraz wyjdzie GTA6, zarobi wszystkie pieniądze świata , a za 10 lat pojawi się RDR3 lub inna równie dobra gra.
Ale ja chciałbym dokładnie tego samego. Staram się tylko podchodzić do tego z dystansem, bo boję się, że tak jak np.
No i nie uważam też, że przed każdym żartem trzeba umieszczać ostrzeżenia [żart] i [/żart], bo to czasem zabija... no, cały żart.
Ale OK, też was rozumiem. Na GOL-u ostatnio faktycznie namnożyło się kolesi spod znaku obrońców dumy białego mężczyzny, płaczących nad tym jak to są prześladowani przez kobiety/czarnoskórych/gejów itp. tworzących przy okazji dziwne historie i teorie.
Chociaż... Jak ktoś pisze, tak jak
a jak dla mnie to jest bardzo smutne, że naprawdę wzięliśmy to na serio, bo to tylko pokazuje, że spotkaliśmy się z osobami, które byłyby w stanie napisać coś takiego ale nieironicznie :)
Dobry troll
Co za marny, lewacki troll. xD
Beka z tego, że nabrał w większości podobnych sobie, lewicowych półgłówków.
Nie dość, że się zesrałeś to sam udowodniłeś, że jesteś "półgłówkiem" jęcząc nt. urojonej lewicy jednocześnie udowadniając, że nie znasz podstaw teorii politycznej
Brawo, samozaoranie na najwyższym poziomie
o ile to nie będą same aniołki "czarliego" to jestem za 1protagonistką jak najbardziej
Bardzo podobało mi się w 5ce że jest 3bohaterów :)
Nie będzie żadnego GTA 6, zrobią jakąś wielką płatną aktualizację z nowymi misjami pod nazwą GTA 5.1, a i tak sprzedaż będzie w milionach kopii.
Nie mam nic do tego ale już tak pozostanie kobieta, murzyn, itd. Jak kiedyś wyjdzie gra rambo to też będzie kobieta
No tak. Sześć części, nie licząc spin-offów i dodatków, pierwsza PLOTKA o protagonistce i zaczyna się wieszczenie końca męskiej dominacji...
Też mam plotkę, sam ją wymyśliłem: grywalną postacią może być Chińczyk.
Pewnie nie wiesz ale GTA w chinaach też powstał ale na PSP,Androida itp o nazwie Grand Theft Auto: Chinatown Wars
Ja w 6 potrzebuję tylko dwóch rzeczy:
1. szczegółowość, przywiązanie do detali i dopracowanie jak w rdr2
2. jeden bohater na litość! Dlatego 5 przeszedłem raz i odstawiłem, bo nie potrafię się wkręcić w trzech bohaterów... drażni mnie to
Czyli dobra i ciekawa fabuła oraz postacie już niepotrzebne?
Co do punktu drugiego to z jednej strony zgadzam się z Tobą ale z drugiej - taki zabieg dał nowe możliwości poprowadzenia fabuły. No i gdybym miał do dyspozycji tylko Trevora to by mnie coś trafiło i wywaliłbym grę niesamowicie szybko. Wiem, że część ludzi lubi tą postać ale jak dla mnie był po prostu obleśny...
Mnie w GTA V niesamowicie irytowało to, że gra momentami wymuszała przełączanie się między bohaterami, co wyrywało mnie z immersji.
Ja również mam nadzieję, że tym razem powrócą do jednego protagonisty.
Jeśli ma to być gra umiejscowiona w Vice City, to najchętniej zobaczyłbym jakiegoś latynosa w stylu Tony'ego Montany z "Człowieka z blizną".
Mogę grać nawet jedną z oficjalnych 56 płci byle by to wyszło niebawem.
Myślę, że Rockstar super by zrobił kobiecą główną bohaterkę. Nie jak taki ubisoft, u którego kobieta to chłop z kobiecym wyglądem.
Cyberpunk też dobrze sobie z tym poradził. Żeńska V jest faktycznie odbierana przez świat jak kobieta.
Fajne te plotki i ploteczki ale póki budują domy i kupują nowe samochody z kasy za GTA Online to kurze łba nie ukręcą.
Kolejna generacja bez nowego GTA?
Aha. Czyli obecnie ma być zakaz kobiecych protagonistek bo zaraz zlecą się krzykacze "meeee.... lGBT....Jak to? Przecież w grach można grać tylko białymi facetami..To wszystko wcisnięte na siłę...meeee" (btw. Co znaczy dawać coś "na siłę"?) Wkurza mnie podczepianie wszystkiego pod LGBT. Jak postać będzie dobrze napisana to może być nawet homoseksualnym hindusem-tranzwestytą (i nikt normalny kto jest tolerancjyjny nie powinien mieć z tym problemu.(Serio odczuwam że to jest już krzyczenie dla krzyczenia. A jak nie: to czekam na argumenty czemu to LGBT jest takie złe (tylko jakieś sensowne a nie "wciśkanie na siłę" które de facto nic nie znaczy)
Jestem osobą, która od dzieciaka grała w P&C, gdzie 3/4 protagonistów to były kobiety (o Larze nie wspominając) i nikt nie miał problemu. No ale to były czasy gdzie woke'owego pie*dolnika nie było ;) "Na siłę" oznacza wprowadzanie czegoś bez sensu aby tylko checklista się zgadzała.
Obejrzyj sobie pierwszy sezon Batwaman od CW (to przykład dzieła, które zamiast skupić się na byciu dobrą produkcją, uprawia polityczną agendę poglądów osoby tworzącej). Niestrawność i ból głowy gwarantowany.
Jak bardzo wkurza Cię podczepianie wszystkiego pod LGBT, to polecam po prostu nie wchodzić w sekcję komentarzy na GOLu, bo porobiło się tutaj jak na filmwebie.
Ostatnio wszystko, co nie podoba się pewnym grupom jest podpinane pod wspólną nazwę, bez względu na to czy ma to sens. Czasem to ideologia LGBT, czasem poprawność polityczna, czasem marksizm kulturowy, do wyboru do koloru.
Szczerze mówiąc rozmyślałem o tym niedawno - wydało mi się dziwne, że przy obecnych trendach na świecie, Rockstar nie skusił się jeszcze na kobiecą bohaterkę w GTA.
Nie mam z tym najmniejszego problemu, mam tylko jedno marzenie. Żeby to była dobrze wyreżyserowana postać, wymuszona przez grę (a nie jakieś m/k do wyboru), z fajną historią, która stanie się kultowa jak postaci Trevora czy Vercettiego. Chciałbym dostać postać z krwi i kości, a nie jakiś postępowy kompromis wymuszony przez SJW. Taką femme fatale z Miami. I za to trzymam kciuki.
Nie lubię grać kobiecymi postaciami. Immersja mi siada. Też tak macie?
PS. Aquma, "Nie lubię grać kobiecymi postaciami" hmm dobry tytuł na następny artykuł :)
Nigdy się nie skusiłem na grę żeńską postacią jeśli takowa była opcjonalna. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem dlaczego ale urodziłem się facetem i tak się utożsamiam zawsze i wszędzie.
Też tak macie?
Wprost przeciwnie. Uwielbiam, jak kobieta robi wszystko, co jej każę.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem dlaczego ale urodziłem się facetem i tak się utożsamiam zawsze i wszędzie.
Jedną z najlepszych rzeczy w grach jest możliwość bycia kimś innym niż w realu. Uwielbiam żeńskie protagonistki i bardzo żałuję, że jestem w tym w mniejszości.
Praktycznie zawsze gdy mam możliwość wyboru płci to wybieram kobitę. Dlaczego? Nie wiem. Może po latach gier gdzie w 95% gramy facetem chciałem jakieś zmiany? Tak grałem w Valhallę, tak teraz gram w Cyberpunka.
Wprost przeciwnie. Uwielbiam, jak kobieta robi wszystko, co jej każę.
Ostrożnie kolego bo zaraz feministki się zlecą :)
Ja też zawsze jak mogę, to wybieram kobietę. Gra to gra, a nie realne życie, więc jak tylko mam możliwość wcielenia się w kogoś, kim nie jestem w rzeczywistości, to zawsze chętnie z tego korzystam.
Dla mnie nie ważne jakiej płci będzie bohater, ale niech dadzą jednego konkretnego bohatera, a nie jak w assassynach, gdzie dialogi są tak nagrane żeby do każdego Eivora to pasowało, tylko niektóre się różnią
Zgadzam się co do tego o Assasinach, o wiele bardziej wolałbym gdyby wrócili do opcji z Syndicate (czyli w sumie rozwiązanie z GTA) i porzucenie prób robienia z tego RPG, bo to i tak wychodzi lekko mówiąc średnio. Ewentualnie gdyby brnęli dalej w RPG, a pewnie tak będzie, to żeby pisali te postacie jako różniące się od siebie, chociaż pewnie na to trzeba trochę czasu poświęcić i bardzo wątpię, że się na to zdecydują : (
I bardzo dobrze.
Incele czują się zgorszeni, a co gorsza - zagrożeni. Zresztą jak zawsze, kiedy tylko pojawia się temat babek w grach.
No a jak i to pewnie homoseksualna po zmianie płci, lub przed. Bo czarnoskórzy już byli także z tej strony nikt nie będzie cisnął
Płeć, kolor skóry, wzrost itd. mam gdzieś, byleby była to postać dobrze napisana niczym Niko lub tak klimatycznie (choć pastiszowo trochę) jak "Tommy".
Musiałaby, to być chyba Catalina, bo zgadzałoby się to z plotkami, o klimacie, a la Narcos. Ale wtedy, czas nie bardzo by się zgadzał. Bo liczę na powrót do lat 80-tych.
Szczerze wywalone kto będzie w GTA 6 a a ci co narzekają to chyba nie grali w GTA 1 gdzie do wyboru była postać kobieca i to nie jedna
I elegancko, w końcu dogonią serię Saints Row, gdzie już w dwójce można było wybrać kobietę. He, he.
Nie mam nic przeciwko o ile to bedzie Kobieta z charakterem, a nie wytatuowana blachara rodem z pornola.
Najlepiej jakby kazdy mogl sobie wybrac rase i plec.
Morgan z RDR2 byl przezayebisty, swietna przemiana osobowosciowa, lepsza niz w filmach.
Dobrze napisana postac moze byc nawet kosmitą, ale wazne, zeby ta postac miala w sobie coś i nie chodzi tu o wyglad zewnetrzny.
Odyssey ukonczylem Kasandrą i bardzo mi to odpowiadało, jestem hetero, ale wybieralem opcje lesbi, to wkoncu gra.
Mi tam sie dobrze gra Kobietami, już od czasow Giana Sister. Poza tym mam Córkę i wychowuje w pelnej milosci, poszanowaniu i braku jakiejkolwiek przemocy Kobiete, by byla silna, niezalezna, samodzielna i radzila sobie w tym nieprzyjaznym świecie.
Ważne, zeby postac w grze miala charakter i bula dobrze napisana.
Sobie grajcie babą w te GTA 6, tylko nie zdziwcie się, jak wejdziecie do klubu z męskim striptizem w pewnej misji xD Nie daj boże... Bo grając męską postacią przynajmniej byłem pewny do jakiego klubu wejdę. Chociaż jeśli postać okażę się jak w tlos 2 płciowa inaczej, to wszystko będzie w porządku. W końcu i tak dobrze wiemy, że większa część graczy GTA to właśnie mężczyźni. Co ja mówię, ogólnie graczy :D
O nie... mężczyzna w grze jako obiekt seksualny... Nie możemy do tego dopuścić!
"mężczyzna w grze jako obiekt seksualny" To ja znikam... Szczerze mówiąc nie przeszkadzało by mi to, o ile oczywiście była by możliwość minięcia cutscenki.. albo coś w tym stylu hehe. Kogo to kręci, to niech ogląda.
Młodsi gracze nie pamiętają, że możliwość grania kobietą występowała już w pierwszej odsłonie GTA.
Ja szczerze mówiąc też niezbyt lubię grać żeńskimi postaciami, ale nie mam nic przeciwko. Najwyżej sobie odpuszczę grę i tyle.
Warto odnotować, że nie jest to pierwszy raz, kiedy pojawiają się plotki na temat kobiecej protagonistki GTA 6 – podobne informacje mieliśmy już w sierpniu 2017 roku.
Może plotka, może nie. Może po prostu ktoś napisał takową informację, wiedząc, że to wielce prawdopodobne, że w kolejnej części GTA będzie występowała kobieta jako grywalna postać.
Równie dobrze mógłbym napisać, że kolejne GTA będzie się rozgrywało w latach współczesnych, a miejscem akcji będzie słoneczne Miami z terenami pozamiejskimi, a jednym z głównych mechanik gry będą przeróżne zjawiska pogodowe takie jak sztormy czy huragany.
Ile z tego, co napisałem wyżej wydaję się bardziej, a co mniej prawdopodobne?
Tak czy siak, te wszystkie plotki zostaną rozliczone, gdy R* zaprezentuję grę, lub gdy odbędzie się premiera. Czyli za jakieś 10 lat może, wliczając w to przekładania premiery.