Granie na PC będzie jeszcze droższe; nadchodzą globalne podwyżki sprzętu komputerowego
Lo panie czuje ze moje kupno rtx 3080 msi gaming X trio za 3849 zl to bedzie cos o czym bede wspominał przy kominku wnukom haha :)
Jak ty to
P.S. Odpuść sobie dyskusje z tym człowiekiem, to konto należy do jakiegoś prowokatora. Włazi, piszę swoje głupoty i znika z tematu nawet nie racząc odpisywać dalej i podjąć dyskusję.
Jeszcze drożej?
No to powodzenia!
Predzej zaczne korxystac z GF Now, Stadii i oleje calkowicie upgrade sprzętu niz będę płacił chodzby dzisiejsze zawyzone ceny GPU.
Coś mi sie wydaje, że zarzadzajacy rynkiem PC i konsolami robią piekny prezent graniu w chmurach.
Brak konsol, gry po 350 zl, karty graficzne z 50% przebitką cenowa januszy, tymczasem Stadia, Xcloud i GF Now już są i działają... dobrze.
Nie ma lepszej zachety do przejscia na granie chmurze niż drożyzna czy brak sprzętu. Sony za swoją niekompetencję moze stracic mnóstwo graczy, ktorzy oleja konsole i przejda w chmurę, a PC?
Rynek ten przestanie sie rozwijac jak sie okaże, że tylko entuzjaści na nim zostana i setki mlionow czterodrzwiowym komputerow z GF1060, bo na update malo kto bedzie chcial sobie pozwolić.
Juz dzisiaj sprzet jest za drogi (karty graficzne), a ci chca jeszcze podniesc ceny?
Ludzie porezygnuja ze stacjinarnych kompów, a dzieki chmurze beda mogli grac nawet na poleasingowym laptopie za 800 zl podlaczonym kablem hdmi pod TV i z padem od XSX/XO na bluetooth i beda miec wyrąbane na zagrywki korporacji.
Częściowo się zgadzam, PC jako platforma do taniego grania się nie sprawdza. Wciąż uważam, że jako High end nie ma sobie równych i długo mieć nie będzie, ale ile % graczy stać na High end?
Inna sprawa - jak widać po popycie, zarówno na konsole, jak i sprzęt PC ludzi na to stać, więc nie ma przesłanek, żeby robić promocje. Nie zdziwię się jeśli MSRP następnej generacji sprzętu poszybuje w górę, a i tak będą chętni.
PC nie służą tylko do grania i duża część odbiorców kart typu 3080, albo procesorów 5900X, 10900K kupuje je do zastosowań profesjonalnych (nie każdy potrzebuje HEDT i Quadro. Są branże, gdzie świetnie sprawdzają się produkty z górnej półki konsumenckiej).
Granie na PC, wbrew pozorom, także nie umiera, a ostatnio zdaje się przeżywać pewien renesans.
Ostatni problem - do grania w chmurze potrzeba solidnego połączenia z internetem, a w Polsce z tym jest większy problem niż z dostępnością sprzętu. Ja od kilku dobrych lat proszę się o coś lepszego niż Orange do 20 Mbps, które realnie chodzi w okolicy 10 Mbps, ze spadkami do prędkości modemu dial-up (czasami). Za każdym razem dostaję odpowiedź, że taka inwestycja jest nieopłacalna dla dostawcy i muszę czekać, "może za rok..." - słyszę to już od ponad pięciu lat.
Tylko nikt nie karze kupować najdroższych komponentów typu 3080 czy tam i9 albo 64 gb ram. Do 1080p, a taką wydajność oferuje stadia czy gf now to złożysz za grosze. Najwięcej wyniesie 3060ti ale karta ma wystarczająco mocy zasilić 1440p.
Jak mamy markowy zasilacz, obudowę, może jakieś ramy 16 gb, przyszłościową płytę główną to modernizacja nie kosztuje wielkich pieniędzy.
wspolczuje, u mnie podobnie choc u mnie nieco wyzsza predkosc, troche ponad 20 Mbps. do tego w rodzimym miescie nie ma w ogole swiatlowodu, pewnie za miasto za male jest, by to sie oplacalo tym gownianych dostawcow internetu. miasto ma niecale 100k mieszkancow. a co smieszniejsze jak sobie badalem dostepnosc swiatlowodu to zobaczylem, ze wiekszosc wsi wokolo mojego miasta ma swiatlowody tak jakby unikali mojego rodzimego miasta xD.
Myślałem wymienić GTX1070 ROG STRIX na jakiegos 3060TI (troche malo vram, ale... oki), no ale weszlo kolejne "ale" właśnie, ze względu na ceny/dostepnosc olałem temat. Ok gdyby to był sezon wiosenno/letni (rower, po prostu wiecej mozliwosci), to pewnie bym pogonił tego 1070 i to w cenie zakupu - przypuszczam pokoparkowej używki 2 lata temu lol, ale w sezonie zimowym (i to tak .I.owym z tym całym przesadzonym koronagunfem wokół), olałem temat. Nad zmianą platformy tez myslalem - to juz bardziej prawdopobne heh.
Technologia na szczeście tak nie pędzi do przodu jak kiedyś (lata 90/pierwsza połowa 2K), patrząc analogicznie na okres wczesniej bo dziś na 3770K (Q2 2012) to by się neta przeglądac nie dało, a gram sobie w AAA :
youtube.com/watch?v=0Ys69zi1z3M
youtube.com/watch?v=V2EVu0BQDco
Tak stary cep, dobra po ostrym o/c jest w okolicach dzisiejszego 10100 czy ryska 3100 ;)
Całe szczęście że zdążyłem kupić swojego RTX 3080 ;>. Ciężkie czasy dla graczy :(.
Ja za to pamiętam jak pewien pan tydzień po premierze RTXa 3080 chwalił się że go ma i krytykował stan materialny innych ludzi w komentarzach.
Ja za to pamiętam jak pewien pan tydzień po premierze RTXa 3080 chwalił się że go ma i krytykował stan materialny innych ludzi w komentarzach.
Krytykowałem twoje bujdy z tego co pamiętam, widzę że na multi aż się musicie logować dla atencji? Dobrze, macie moją atencje skoro wam tak na niej zależy. Co do RTX 3080 jest on tak samo realny u mnie w komputerze jak stojąca na biurku konsola PS5 :), zdjęcie w odpowiednim wątku wrzucałem. A teraz idź na swoim wyimaginowanym komputerze grać i przestań ludzi męczyć, spamować i prowokować.
My i inne, biedne kraje możemy sobie popiszczeć, a rynek i reszta świata pójdzie i tak w swoim kierunku. Niestety my się na rynkach światowych w ogóle nie liczymy i nikogo nie obchodzi, że podwyżka cen o 80$ to dla nas nie jest to samo, co 80zł.
dokładnie. Ale to już kwestia słabej gospodarki, słabej waluty, a o to można mieć już pretensje tylko do 50 lat komuny, w której tkwiliśmy i do obecnych rządów, którym nie zależy na dobru kraju, bo w rządzie też są po prostu ludzie, którym tak samo jak nam zależy po prostu, by samemu mieć więcej, a reszcie dać kiełbasę z etykietą "jeszcze będzie lepiej". Ot psy szczekają, a karawana jedzie dalej.
Prawda z tym biednym krajem. Jestesmy mimo wszystko sredniakami, w srodku stawki zamożności w świecie.
Mimo wszystko u nas glodu, wojny domowej i ultra wysokiej przestepczosci czy zaminowanej drogi do szkoły nie ma.
Dlatego tez wypada sobie zrobic rachunek sumienia. Jesli zarabiam 3x mniej niz Niemiec to dlaczego chc kupic to samo co Niemiec?
Moze warto poszukac czegos 3x tanszego i cieszyc sie z tego co sie ma, a reszte pieniedzy przeznaczyć na rozwoj swoj i swojej rodziny.
Sa wazniejsze wydatki niz gierki video, moze wart odpuścić sobie gonienie za nowościami na ktory de facto mnie nie stać?
Niech kupuja bogaci, a my zostanmy na tym co mamy, na co nas stac i cieszmy sie z teg co mamyz wykorzystujmy to w 100% a nie gonmy za tym co tylko nowe.
Naprawdę da sie dobrze żyć i nawet grac bez PS5 czy GF 3xxx.
Zanim wyjda gry, ktore beda wymagac tych ww. sprzętów jako minimum minie z kilka lat, w tym czasie napewno rynek sie nasyci na tyle, ze producent bedzie chcial sie schylić po pieniadze tych mniej zamożnych.
Dla przykładu swoj RX580 kupilem 1.5 roku temu za ok 600 zł.
Czy GF3060Ti kosztujacy 2800 zl w sklepie jest az 4.6x wydajniejszy od RX580 czy zużywa na tyle mniej pradu, zwby uzasadnic az taka różnice w cenie?
Nie, jest ok 2x wydajniejszy, 3x z dlns czyli wart jest maks 1800 zł i to bez promocji.
Tak licząc nie dasz sie wkręcić w krzywa fazę kupowanie tego co nowe i przesadnie drogie.
A PS5 raz ze tego nie ma w sklepach, więc nie istnieje dla konsumenta, a dwa kiedy ta konsola dostanie swoje exy zapierajace dech w piersiach niedostepne na PS4?
Jak dostanie, wówczas bedzie warto sie taka konsola zainteresować i to nie jeden ex tylko conajmniej kilka.
Jak sie zarabia mniej to sie powinno wydawac mniej, znac swoje miejsce, zachowac dyscypline i pilnowac pieniędzy.
A paradoks polega na tym, ze zamozni sa bardziej oszczedni od biednych, miedzy innymi dlatego sa bogaci (nie wszyscy zamożni kradli i jechali w ukladach i mafiach).
Masz mniej, mniej wydajesz.
Ja zostaje na RX580 poki ten syf z cenami nie spadnie i nie wyniam na nic co nie da mi odpowiedniego przyrostu wydajnoci do zaplaconych złotówek.
1080p mi wystarczy jeszcze przez kilka lat spokojnie, pochodze z czasowz kiedy sie gralo w 320x200 na czarno bialym ekranie i juz Amiga w kolorze powodowala powalajacy efekt woow.
Majac takie doświadczenie latwiej mi zdystansować sie do obecnego wyscigu szczurów, ktory jest prowadzony w złą stronę.
Na konsolach zamiast powalajacych gier na wylacznosc, z konsolowa wrecz arcadową rozgrywka lansuje sie wysokie rozdzielczości (4K) i raytracing, a na PC ludzie zostaja na 1080p i stawiaja na płynność.
A to zawsze konsole mialy niska rozdzielczość, ale stawialy na plynnosc i wyjatkowe doznanie plynace z gier.
Gaming zbładził i nie dajmy się zwariować w tym wszystkim zwłaszcza, jak zarabiamy kilka x mniej.
Niech sobie bogaci kupuja, my to zlewajmy poki uznamy, ze upgrade nam sie nie kalkuluje.
Dlatego tez wypada sobie zrobic rachunek sumienia. Jesli zarabiam 3x mniej niz Niemiec to dlaczego chc kupic to samo co Niemiec?
Problem polega na tym, że zarobki mamy mniejsze, a za te same produkty często musimy zapłacić tyle samo, o ile nie więcej. Chcę kupić to samo co Niemiec w tej samej cenie, nie wyższej.
To samo z USA. MSRP RTXa 3080 to 699 USD. Premierowo u nas przeliczało się to na około... 850 USD. Dlaczego? Skąd aż $150 wyższa cena? Import? Podatek od nowości?
Jesteśmy w UE i jesteśmy traktowani jak kraj UE, ale zarobki nadal są liche, nie wspominając o tym, jak rząd przewala pieniądze podatników. Dlatego jest płacz.
Problem też polega na starym powiedzeniu "biednego nie stać, by kupował tanio". I to się zgadza. Lepiej jest kupić budżetowy sprzęt, by wymienić go za rok, dwa, czy kupić coś, co będzie starczało na 5 lat? Wciąż ubolewam nad tym, że 2 lata od czasu, kiedy znajomy zza granicy odsprzedał mi swojego GTX'a 1060, nie mogłem kupić nic lepszego. Niby 1050 i Pentium G4560 z 8GB RAM starczyło, ale bardzo szybko się zestarzało. Gdybym miał wydajnościowo podobny zestaw 3 lata temu do tego, co mam teraz, nie musiałbym wydawać pieniędzy dwa razy.
W końcu pomyśl, lepiej jest kupić teraz porządny powerbank za 100 zł na kilka lat, czy co pół roku kupować taniznę za 40 zł? Bogaci mogą kupować tanie rzeczy, bo ich stać by kupić kolejny, tani zamiennik gdy poprzedni się zepsuje. Ot, taka mała różnica.
A gdzie nie będzie droższe? Na PC są tańsze gry ale złożenie sensownej skrzynki do grania kosztuje sporo. Konsole są tańsze ale za to gry mają droższe a i tak stawiam, że za jakiś czas jeszcze będą droższe.
Tyle że konsole mają przewagę używek które można kupić po paru miesiącach sporo taniej.
Gry na konsole są drogie ale nowe. Ja kupiłem Ghost of Tsushimaza 150 zeta ograłem i wczoraj sprzedałem za 140. 10 złotych to nie jest dużo. Wcześniej kupiłem Days Gone za 75 zł ograłem i sprzedałem za 60 zeta. Na PC bym tak tanio nie pograł :)
Kiedyś grałem na PC, a później przerzuciłem się na konsolę. Do PC już bym nie wrócił. Ciągły upgrade sprzętu i wzrost cen, masa apek, aktualizacje wszystkiego i wszędzie. Jak dla mnie to tylko dla zagorzałych graczy. Jeśli odpalić grę dla rozrywki w wolnej chwili to konsola - szybka i prosta w obsłudze, tania, grę odsprzedasz i wygodnie pograć na kanapie (chociaż w PC też można :) ). Testowałem niedawno Stadię i moim zdaniem porażka. Mimo dobrego łącza po kablu, to opóźnienia, rozmywanie obrazu i artefakty ciągle występują. Do tego Stadia nie pozwala zagrać w gry na full detalach. Geforce NOW nie testowałem, ale na YT porównanie grafiki C2077 ze Stadii i GN to jak Skody do Audi :) Grafika C2077 na Stadii przypomina tę z konsol :)
I teraz jeśli jestem "niedzielnym graczem" i mam wybierać pomiędzy gamingowym PC a konsolą, to nie widzę tu żadnych zalet PC niestety. Widocznie czasy się zmieniają :) Kiedyś gaming był tani na PC, a drogi na konsolach. Dziś jest odwrotnie o.0
Kiedyś gaming był tani na PC, a drogi na konsolach.
Masz na myśli piraty? ogólnie to dawniej nie było też tak tanio względem tego ile zarabialiśmy. Możemy sobie pomyśleć np o 970 za 1429 zł w 2014, a 3070 został wyceniony na 2359 zł to będzie 930 zł różnicy w ciągu 6 lat. Na pewno ileś tam % jest drożej ale uwzględniać dzisiejsze zarobki to wcale nie płacimy tak dużo za sprzęt.
Teraz płaca 2800 brutto, a wcześniej w 2014 bodajże około 1700 brutto.
Kiedyś gaming był tani na PC, a drogi na konsolach. Dziś jest odwrotnie o.0
Sarkazm? Ironia?
Poczekaj tylko, a zobaczysz, że ceny gry na konsolach też pójdą w górę. Natomiast na PC rozdają darmówki dzięki Epic Games np. GTA V, a GOG dał Metro Last Light, a na STEAM i GOG można kupić sporo gry za tylko 10-50 zł. Więc proszę daruj te bzdury dla siebie, panie fanatyku konsoli.
Masz na myśli piraty?
Tylko głupcy kojarzą PC z TYLKO piractwo. To kolejne teksty od zazdrośni konsolowcy.
Możemy sobie pomyśleć np o 970 za 1429 zł w 2014, a 3070 został wyceniony na 2359 zł to będzie 930 zł różnicy w ciągu 6 lat.
Kto powiedział, że trzeba kupić najnowsze sprzęty PC tu i teraz? Chyba że ktoś chce grać na 4K, to jego problem. Jak kto gra na 1080, ten nie ma problem. Kiedyś GTX 1060 kosztuje ponad 1500 zł, a teraz tylko 1000 zł i za to możesz pograć we wszystko, nawet w Cyberpunk bez ray tracking. Albo jak ktoś woli, to RTX 2060 za 1500 zł, ale lepiej jest poczekać do premiery RTX 3060.
Po prostu w tym roku nie opłaca się ulepszyć PC i lepiej jest poczekać, a nic nie tracisz. Nowe konsoli też są drogie (razem z ceny gry).
Ale to sie zmienia.
Konsole podrozaly x2 (cena PS4 vs PS5) i nawet za to x2 nie ma jak kupic.
Gry z 199 zl podrozaly na 350 zł.
Online dostepny jak zaplacisz dodatkowo.
Zostaja tylko gry na plytach i xbox gamepass, jedyne zalety konsol dzisiaj (pomijajac wygode uzytkowanie i prostote obslugi co jest bardzo wazne, sam za to cenie konsole i mialem każda).
A PC mozesz kupic budżetowego ze slaba karta graficzna z planem jej wymiany np za 2 lata. Mozna spokojnie za 2500 zl kupic cos ze sredniej polki z GF 1660Ti i bedzie sie dalo tego używać, to bedzie wydajniejsze od Xbox one X i nie marnowac zasobów na zbedne dla większości (na rynku c to 98%) 4K zasoby.
Da sie miec i PC i konsole, tylko nie najnowsze konsole i nie hi end PC. Wystarczy wypracowac zdrowy kompromis wzgledem oczekiwan i tego co wykorzystasz.
Karty graficzne nie beda do konca swiata drogie, na rynku PC sa okresy drozyzny i okresy dobrych cen, to, ze teraz sa problemy z podąża wynika z pandemi, pracy zdalnych, kryptowalut itd. wiec mamy czynnik danego okresu.
Wkoncu fabryki dadza rade zaspokoic popyt, wkoncu pracujacy zdalnie juz nakupia tych komputerow az bedzie ich az za duzo jak sie pandemia skonczy, kryptowaluty zalicza znow spadki (moze wkoncu Rzady sie wezma za ich ucywilizowanie, podpiecie walut pod organy nadzoru, a te co sie nie zgodzą to zostana zdelegalizowane i stana sie nic nie warte), skonczy sie ich kopanie (co jest patologia, ktos zarabia na zuzywaniu pradu i niszczeniu środowiska- absurd level kosmos!)
Wowczas ceny podzespolow i ich dostepnosc wroci do normy.
Ponadto sa alternatywy, jest granie w chmurze, jest retrogaming, kazdy ma swoje zaległości growe, ktore mozna w czasie kryzysu w branzy PC (a niewątpliwie mamy teraz doczynienie z kryzysem na rynku hardware) przeczekać nadrabiajac zaległości.
Trzeba do tematu podejsc pozytywnie i rozwiazac problem omijajac patologie. Cieszmy sie, ze tylko takie problemy mamy, a nie ze pradu, wody,zywnosci i leków nie ma z czym mierzyli sie jeszcze nasi Dziadkowie czy Rodzice w stanie wojennym, kiedy dzieci kit z okien jadly, a szynka to ludzie w swoich snach widzieli, a otyly czlowiek na ulicy oznaczal majętnego czlowieka z ukladami i zapleczem.
Jest dobrxe, nie dajmy sie zwariować, przeczekajmy ten kryzys i radzmy sobie, wkoncu Polakami jestesmy, my sobie zawsze poradzimy.
Ciągły upgrade sprzętu
W sumie zastanawiał mnie zawsze ten "argument". Skoro konsolowcy są gotowi na kompromisy, bo grafika czy FPSy nie są najważniejsze, to dlaczego nie pomyślą o kupnie sprzętu ze średniej, bądź budżetowej półki? Przecież na PC masz ustawienia graficzne, masz mody, multum możliwości by dostosować tańszy sprzęt pod twoje upodobania. Wcale nie musisz kupować topowego sprzętu, by cieszyć się nowymi grami!
i wzrost cen
Śmiesznie to brzmi w kontekście konsol za nawet ponad 3 tysiące i podwyżki gier konsolowych do 350 zł. Zresztą akcesoria też podrożały.
Jeśli odpalić grę dla rozrywki w wolnej chwili to konsola - szybka i prosta w obsłudze, tania
Biorąc pod uwagę Day One Patche, które konsol nie omijają, gry które potrafią wywalać OS konsoli a nawet je uceglać, czy wspomniane podwyżki cen gier i sprzętu konsolowego...
grę odsprzedasz
Niewątpliwy plus, z drugiej strony jest masa kolekcjonerów, a na PC gry też bardzo szybko tanieją. DOOM Eternal za 82 złocisze na przecenie według mnie to wręcz złodziejstwo.
I teraz jeśli jestem "niedzielnym graczem" i mam wybierać pomiędzy gamingowym PC a konsolą, to nie widzę tu żadnych zalet PC niestety
Bo nie chcesz ich widzieć. :) Ba, śmiem stwierdzić, że dla casualowych graczy PC może być nawet lepszą opcją, bo tacy najczęściej grają w tytuły głównie multiplayerowe. Zresztą, biblioteka dostępnych gier dla "niedzielnego gracza" jest tak ogromna przy możliwościach wstecznej kompatybilności PC, że dla mnie konsola nie ma żadnych zalet. Poza grami ekskluzywnymi, ale dla mnie kupowanie całej platformy dla +/- 4 gierek które mnie na niej interesują to głupota. Znacząca większość gier znajduje się też na PC... Taniej.
Widocznie czasy się zmieniają :) Kiedyś gaming był tani na PC, a drogi na konsolach. Dziś jest odwrotnie o.0
No widocznie jednak nie. :) Jak też koledzy wyżej wspominają, płatny online, do tego podwyżki cen gier, które i tak od zawsze były, są i będą droższe od tych na PC, bo to gry zarabiają na konsolę, a nie sama konsola. Oszczędzasz w jednym miejscu (sprzęt), przepłacasz w drugim (gry)... Dość powiedzieć, że dzięki bundlom na PC zebrałem ogromną bibliotekę za grosze.
SirXan
"Poczekaj tylko, a zobaczysz, że ceny gry na konsolach też pójdą w górę. Natomiast na PC rozdają darmówki dzięki Epic Games np. GTA V, a GOG dał Metro Last Light, a na STEAM i GOG można kupić sporo gry za tylko 10-50 zł. Więc proszę daruj te bzdury dla siebie, panie fanatyku konsoli."
"Fanatyku konsoli" :) Tak nie jest i w sumie zawsze dziwi mnie jak ludzie z prostej wypowiedzi potrafią wiele sobie dopowiedzieć :) Jak dla mnie po prostu granie na konsoli jest wygodniejsze, ale też dlatego że stałem się "niedzielnym graczem", co nie znaczy że gardzę PC. Każdy gra na czym chce i na czym czas mu pozwala :) A jeśli chodzi o ceny, to powiedz mi którą grę odsprzedałeś na PC ostatnio? :) Ja sprzedałem wszystkie z konsoli, jeśli już przestałem grać. A różnica w cenie? Rzeczywistość jest taka, że większość nowych gier ma tą samą cenę na PC i konsoli nie mówiąc o używanych, które można naprawdę tanio kupić i potem sprzedać :) A co do darmowych gier.... to rozbawiłeś mnie. Nie no spoko GTA V za darmo na Epic. Tą grę przeszedłem już wieki temu na PC, a później jeszcze dodatkowo na konsoli grałem online, a Ty dopiero teraz będziesz grał? Ale ok, szanuję za cierpliwość :)
Rumcykcyk
Masz na myśli piraty? ogólnie to dawniej nie było też tak tanio względem tego ile zarabialiśmy. Możemy sobie pomyśleć np o 970 za 1429 zł w 2014, a 3070 został wyceniony na 2359 zł to będzie 930 zł różnicy w ciągu 6 lat. Na pewno ileś tam % jest drożej ale uwzględniać dzisiejsze zarobki to wcale nie płacimy tak dużo za sprzęt.
Teraz płaca 2800 brutto, a wcześniej w 2014 bodajże około 1700 brutto.
Bardziej opisuje moje własne odczucia, ale trochę wcześniejsze niż 2014 rok :) To proste, kiedyś podzespoły do PC były tańsze, gry były zdecydowanie tańsze i były na płytach, większość "kolegów" posiadała komputery, które był "wyznacznikiem" gamingu. Dużo gier było na płytach w czasopismach o grach. Można też było z sieci pobrać wiele :) Takie były czasy, ale później się zmieniło, bo gry zaczęło się przypisywać do konta w aplikacji np. Origin (kiedyś EA Downloader) i to były początki złego. Jeśli ktoś chce poczytać o historii to w necie tego pełno jest :) I ja rozumiem, że dzisiejsze zarobki są zdecydowanie większe i "nie płacimy tak dużo za sprzęt", dlatego też cena konsoli 2300zł, na której będę grał 7 lat wydaje się śmieszna :) I nie mówię, że PC jest złe. Okej, każdy gra na czym chce. To tylko moje zdanie i moje kalkulacje, z których nie wychodzi mi w żaden sposób że PC jest tańsze, ani też wygodniejsze, ale to też nie znaczy że PC jest złe.
I powiem w prost :) dlaczego moja opinia jest taka. Gram mało, nie mam czasu na gry "pier...ły" dlatego odpalam tylko AAA. Uważam, że bez sensu jest wydawanie na PC, poświęcanie czasu na ciągłe aktualizacje instalacje, konfiguracje itp. a także pieniędzy na upgrade sprzętu. Kupuję grę, włączam konsolę, gram, wyłączam konsolę, sprzedaję grę po przejściu. Proste :) Nic nie muszę robić więcej i to mi odpowiada. Rozumiem, każdy woli co innego i inaczej spędza życie i może ma więcej czasu na PC. Ja wybrałem taki sposób funkcjonowania, ale szanuję inne podejścia, ale też nie mówicie mi że PC jest tańszy :)
Proste odpowiedzi na pytania? Kupisz PC za 2300zł? Sprzedasz grę na PC? Ok, abo na konsoli jest ale ile to kosztuje 150zł za rok (w tym masz gry co miesiąc, czasem badziewne, ale czasem coś wpadnie fajnego)? Przeliczmy 2300zł + 7lat grania za 150zł rocznie daje 3350zł. Kupisz PC za 3350zł i odpalisz każdą nową grę przez 7 lat na wysokich detalach równych grafice na konsoli? Sami sobie odpowiedzcie na te pytania. A granie w stare gry zawsze jest tańsze, czy to na PC czy konsoli.
A jeśli chodzi o ceny, to powiedz mi którą grę odsprzedałeś na PC ostatnio? :)
Skoro lubisz odsprzedać gry, to twoja sprawa i twoje pieniędzy. Ale ja postępuję inaczej, nigdy nie sprzedam gry, jeśli lubię. Lubię zbierać ulubione gry do mojej kolekcji. Więc co z tego, że nie mogę odsprzedać gry? To kwestia hobby i gustu.
To zgoda, że ceny wielu gry AAA na PC i na konsoli są prawie same. Ale jeśli chodzi o promocji i darmówki, to PC nie ma powodu do narzekanie. Coś za coś. Nie zawsze opłaca się kupić najnowsze gry w dniu premiery, czego Cyberpunk jest najlepszy przykład, który na konsoli w ogóle nie da się grać, kiedy starsze gry są już załatane i grywalne, a do tego mają już lepsze ceny. Konsoli są prawie podobne do PC, jeśli chodzi o pobranie aktualizacji do gier.
Ciągły upgrade sprzętu
Kiedyś to było (wymiana PC co roku), a teraz już nie. Kupiłem procesor i5-3570 i do tej pory mi służył przez wiele lat. Kupiłem GTX 660, a potem tylko raz wymieniłem na GTX 1060, a potem kupiłem też dysk SSD i to wszystko. Czyli co parę lat zupełnie jak konsoli, który też wymieniasz co parę lat. Sorry, ale nie żyjemy w roku 1990-2000, więc nie muszę wymieniać PC tak często co kiedyś. Pod warunkiem, że ktoś nie pragnie rozdzielczość 4K i ponad 120 FPS. Wtedy nie musi kupić najdroższa karta graficzna, a wystarczy taki GTX 1060 do grywalność wszystkich gier. Ale jak ktoś chce kupić najdroższy PC, to jego sprawa.
A co do darmowych gier.... to rozbawiłeś mnie. Nie no spoko GTA V za darmo na Epic. Tą grę przeszedłem już wieki temu na PC, a później jeszcze dodatkowo na konsoli grałem online, a Ty dopiero teraz będziesz grał? Ale ok, szanuję za cierpliwość
Co z tego? Jeśli w tamtędy czasach wolałem grać w coś innego zamiast GTA V, to tylko na tym zyskuję, bo nie muszę za to płacić. Wtedy wcześniej nie miałem czasu na GTA V, a teraz mogę. Nie gram również Cyberpunk w dniu premiery i wolę poczekać na właściwy czas. Do tego czasu gram w inne gry, który ty nie masz czasu. Każdy ma własna "kolejność gier do zaliczenia". Nie wszyscy wtedy kupili te "darmówki" w dniu premiery, więc tylko na tym zyskują. Tylko dobre i wyjątkowe gry nie tracą grywalność i wartość wraz z upływem czasu.
To proste, kiedyś podzespoły do PC były tańsze, gry były zdecydowanie tańsze
To zgoda. Ale za to oferują większe wydajności w stosunku do ceny (np. GTX 970, RTX 3070), czego konsoli nie mogą tego mieć (np. ponad 60 FPS w niektórych grach). Popatrz teraz na ceny konsoli PS5 i XBOX Scarlet. Też drożeją. PS5 kosztuje dwa razy więcej niż cena PS4 w wersji podstawowej w tej chwili. Producenci gier też zapowiedzieli, że ceny gry będą drożeć o 100 zł więcej. Jak sam widzisz, konsolowcy nie mają lekko tak samo co pecetowcy. Gry pudełkowe? Też lubię i to fajnie, że można odsprzedać, ale statystyki wyraźnie pokazują, że coraz więcej konsolowcy wolą kupić gry cyfrowe, a te nie można odsprzedać. Więc nie wiem, czy gry pudełkowe będą dalej istnieć na przyszłe konsoli PS6 i XBOX 3. Więc lepiej powstrzymaj się od śmiechu.
Dodatkowo, na PC można grać stare gry (np. fani Gothic 1-2), a nowe konsoli Sony już nie dla gry PS3, PS2 i PSX. Tylko XBOX już tak. Ale tutaj to kwestia gustu, bo niektórzy wolą grać tylko w nowe gry.
Powtarzam jeszcze raz, PC i konsoli mają swoje zalety i wady. Żaden z nich nie jest lepszy, ani tańszy. Każdy oferuje własne biblioteki gier i możliwości w stosunku do ceny.
Jeśli ktoś chce poczytać o historii to w necie tego pełno jest :)
Proszę nie obrażaj mnie, że nie znam historii o PC i konsoli. Nie wiesz, ile mam lat i ile widziałem. Grałem w gry od czasów Atari i Commodore, więc dużo widziałem, jak świat PC dużo się zmieniło.
"Fanatyku konsoli" :) Tak nie jest i w sumie zawsze dziwi mnie jak ludzie z prostej wypowiedzi potrafią wiele sobie dopowiedzieć :)
A jak inaczej wyjaśnisz te teksty?
Do PC już bym nie wrócił.
mam wybierać pomiędzy gamingowym PC a konsolą, to nie widzę tu żadnych zalet PC niestety
Normalne ludzie nie piszą takich tekstów i potrafią docenić zalety PC. Tylko fanatycy konsoli tak piszą, więc proszę nie odrzucaj faktów. PC nie służy tylko do wyłącznie granie.
Przewaga PC nad konsoli to dostępność biblioteki gier, o ile ktoś nie celuje tylko na wyłącznie najnowsze gry. Za to konsoli mają świetne exclusive gier, ale NIEWIELE. O modyfikacji do gier i ponad 60 FPS (płynność) nie wspomnę. No, można zarobić za pomocą obróbki wideo dla YouTube, albo ktoś lubi rysować na monitorze.
Ja posiadam PC, PS4 i PS3 i jestem z tego szczęśliwy. Ale NIGDY nie zrezygnuję z PC. Komputer PC ma zbyt dużo możliwość, żeby z tego zrezygnować.
Ja szanuję, że gracze wolą konsoli, bo lubią ze względu na prostota, wygoda i możliwość odsprzedanie gry. Ale proszę o dystansu i szacunek do graczy, co wolą kupić PC. To kwestia gustu. Czy to jest problem?
Zgodzę się, że upgrade PC w tej chwili zwyczajnie nie opłaca się, bo wszystko jest za drogie z powodu pandemii i napięte stosunki USA-Chiny. Lepiej jest czekać na właściwy czas.
Coś cię piecze, że ktoś gra na PC i nie płaci 400 zł za jedną grę? Spokojnie konsole też podrożeją.
A ja myślę, ze mozna grac i na tym (konsole), tamtym (PC) i jeszcze na tamtym (handheld, mobile, chmura) tylko nie rxucac sie jak samobojca na nowości.
Mozna wszystko ogarnac w normalnyvh pieniadzach (przecietny PC, uzywane konsole, zostac na 1080p) o ile nie chce sie tego najnowszego, najlepszego na juz, na zeraj się!
Spokojnie konsole też podrożeją.
Media Markt gdy dostał rzut kilkudziesięciu konsol przed świętami już sprzedawał chyba 3 stówy drożej.
He?
Nie ty o tym zdecydujesz, na jakie platformy mamy grać. Co masz problem, że gracze lubią grać na PC? Proszę o uzasadniony argument.
Masz jeszcze gry Indie i klasyki takich jak Persona 4, Hades, Ori 2, OMORI, albo przyszły Hollow Knight Siksong. Mamy mnóstwo takich gier, więc głowa do góry.
Na nowych gier AAA przyjdzie nam pograć, bo później czy prędzej nowe podzespoły do PC kiedyś tanieją. Tak jak GTX 1060 kiedyś był droższy, a teraz jest tańszy i można pograć we wszystko. Głowa do góry, bracie.
Wczoraj na serio zastanawiałem się nad sprzedażą karty, przemęczeniem się ze dwa miesiące na bardzo słabej karcie pokroju GT440 w celu zebrania kasy.
Ze względu na hałasujący wentylator w sumie. Miałem plan kupić coś z RTX czy podobnego od AMD.
Ale patrząc co się dzieje, gruntownie dziś wyczyściłem kartę oraz nałożyłem nową pastę BeQuiet!.
A przed tym zamówiłem nowe wentylatory.
No nic, RX580 zostanie u mnie na dłużej :P
Swoją drogą- fajne te kupony, karmią mnie nimi jak pupilka.
Każdy, kto pisze, że PC to bezużyteczny złom, a konsoli lepsze, ten jest niedojrzały i ma problem z mózgiem. PC ma dużo możliwości i bogate biblioteki gier, to każdy wie i tylko kłamca twierdzi inaczej.
Wszystko drożeje, nawet gry dla konsoli też. Po prostu rok 2020-2021 nie jest najlepszy okres dla nas z powodu pandemii i napięta stosunek USA-Chiny. Po prostu poczekamy, aż wszystko tanieje. Raz ceny w górę, a raz w dół. Pamiętacie karty pamięci RAM? Też ostatnio drożeją, a teraz tanieją. Takie życie. Po prostu oszczędzamy pieniędzy i poczekamy na właściwy czas. Nie warto kupić najnowsze podzespoły PC w dniu premiery. Też nie warto kupić najnowsze konsoli, kiedy gry exclusive są zbyt mało.
Kupiłem PS4 na promocji czarny piątek i kosztuje o 500 zł mniej. Nie kupiłem to w dniu premiery PS4 i nie żałuję. Też kupiłem PC za rozsądna cena i był wystarczający na długi czas. Serii karty RTX 2000 są bardzo drogie, a pojawiły się nowe serii RTX 3000, co oferują dużo lepsze wydajności w stosunku do ceny. Za drogie? To poczekajcie na RTX 3060 albo RTX 4060 za rozsądna cena, a pogracie we wszystko, o ile ktoś nie celuje w 4K. Po prostu niektórzy są zbyt niecierpliwi i kupują wszystko zbyt pochopnie, a chciwe firmy to wykorzystują.
Mamy mnóstwo gier w biblioteki do wyboru na tyle, że możemy żyć bez najnowsze gry AAA. Nowe gry można odkładać na później, bo nie zawsze warto grać w dniu premiery, czego Cyberpunk jest najlepszy przykład. Nie ma co płakać i nic nie tracimy, bo później czy prędzej tak zagramy w wymarzone gry. Dobre i wyjątkowe gry nie tracą wartość wraz z upływem czasu. Wszystko w swoim czasie. Jak ktoś chce grać w najnowsze gry od razu, to jego wybór i jego pieniędzy.
To wasze pieniędzy, wasz wybór, ale proszę was o nie obrażanie PC, ani konsoli. Wszyscy jesteśmy równi.
Dobre słowa. Ja na przykład uznaje i to i to. To ze sobą nie koliduje. Wybór każdego. Komp jest odpowiednio droższy do możliwości jakie daje .
Edit:
Wymieniając najczęstsze:
-ta jakby to nazwać "modularność", gdy można stopniowo ulepszać.
-starsze gry oraz ogólnie jakiekolwiek programy.
-Swobodniejsza Możliwość wyboru peryferii i dostosowania pod siebie.
Nie będę tu też zostawiał konsol w tyle, bo
- na nich można polegać na zasadzie kupić, rozpakować i gotowe do gry.
-Odsprzedaż fizycznych kopii
-Mniejszy rozmiar
Można tak wymieniać i się przekrzykiwać które ma lepsze plusy i gorsze minusy. Ale jak widać to tak samo wybór indywidualny.
Komp jest odpowiednio droższy do możliwości jakie daje
^ Dokładnie.
Modding modding modding. Dlatego wolę PC.
Ale konsole mają to że wkładasz płytę i zapominasz.
Co kto lubi !
Przewagi Pc nad konsolami:
1) O wiele większa biblioteka najlepszych gier z wszystkich gatunków wraz z klasykami. Nawet mając 25 konsol ciężko o to samo, a tu z 1 urządzenia mamy wszystko.
2) Znacznie lepsza grafika - tekstury, efekty, zasięgi widzenia itd.
3) Większa wydajność. Wiele gier nie ma ograniczenia więc prędzej czy później będzie mocne kilkaset klatek, ale odczujemy to mocniej na monitorach 200Hz czy 240Hz. Ja już odczułem przeskok po przesiadce z monitora 85Hz na 144Hz
4) Mody, a na nich mamy optymalne wersje gier.
Nie wyobrażam sobie grać przykładowo TR1 1996 już bez tekstur HD, Re2 1998 bez Seamless HD Project,
G2NK bez Returning 2.0, Dx11, Aternative Balance czy Skyrim bez ponad 500 modów.
Jak już raz się tego zasmakuje to nie wraca się do czystych wersji. A mam zmodowanych blisko 300 gier.
5) Emulatory większości komputerów i konsol.
Używam emulatory C-64, Atari, Spectrum, Amigi, Gamecube, Ps1, Ps2, Ps3, różnych konsol Nintendo oraz automatów salonowych.
Czasami nawet jak dane gry też wyszły na Piecu to lepszą wersję miały na tych urządzeniach. Najwięcej na Amidze.
6) Porządne spolszczenia fanowskie do ponad 100 cenionych gier itd.
7) Dotychczas szybsze ładowania na dysku SSD. Nie tylko w grach z lat 2012-2020 jest spora różnica, ale zdarzało się, że to daje dużą różnicę nawet w grach z 2006 np: Gothic 3 i Neverwinter Nights 2.
Dopiero teraz konsole będą w tym ponoć dorównywały Pc
8) Większa wygoda i komfort grania. Na konsoli nie mam takiego wyboru, by grać optymalnie jak na Piecu czyli:
-Joystick - stare bijatyki 2d, platformwki 2d, sportowe 2d, strzelanki 2d.
-Klawiatura - Tomb raider 1-4 z lat 90', Indiana Jones and Internal Machine, Shadow man, Gothic itp.
-Klawiatura + mysz - strategie, przygodówki point and click, rpg drużynowe, action rpg na modach trudnościowych, FPS, FPP
-Pad - bijatyki 3d, sportowe 3d, gry typu Devil May Cry, Dark Souls, niektóre exy z Ps3/Ps4 choć często bywa tak, że później, gdy taka gra wyjdzie na Pc lub zagra się na emulatorze to okazuje się, że klawiatura+mysz bywa skuteczniejsza od pada np: RDR2, ale różnie bywa.
9) Inne zastosowania - internet, muzyka, filmy, obróbka video, programy.
Przewagi konsol na Piecem:
1) Siadasz, załączasz i grasz. Nie grzebiesz.
2) Niektóre fajne exy zwłaszcza z Ps2 i Ps4 mi podobały się
+1
Dodaj do tego, że na PC możesz nagrywać gry na filmików, a potem wszystko poprawiać za pomocą edytora filmów i upublicznić na YouTube, by coś zarobić, jeśli widzowie Cię akceptują. Dużo ludzi zarabiają dzięki PC.
Do obróbki wideo trzeba mieć mocna karta graficzna, dobry CPU i dużo pamięci RAM, a nie tylko kamera.
Jak ktoś zna się na obróbki wideo i YouTube, to ceny gry i podzespoły PC przestają być problemy dla youtuberzy.
Natomiast plus dla konsoli jest to, że możesz grać w najnowszych gier exclusive, które są warte uwagi (np. Red Dead Redemption 2, Bloodborne, Horizon, Spider-Man, Persona 5, Dead Stranding itd.), kiedy na PC przyjdzie długo czekać (np. emulatory dla niektórych gier, kiedy inne gry już są dostępne na STEAM później). To kwestia gustu i cierpliwość.
Ale jaka ironia, większości gry Indie za to pojawią się najpierw na PC, a później na konsoli. Czyli konsolowcy muszą poczekać dłużej i muszą płacić więcej. Niektóre gry Indie często są dużo lepsze od AAA, na przykład Hades, Frostpunk, Steampunk Dig 2, Monster Boy and Cursed Kingdom, Hollow Knight, Ori and the Will of the Wisps itd. Niektóre "średnie" gry AAA patrzą na niektóre hity gier indie z ogromne zazdrości.
Coś za coś.
PC + PS4 do roku 2020 to właściwy wybór dla gracza.
Każda platforma do grania ma swoje zalety i wady. Ta wojenki nie mają sensu. Tylko zazdrośnicy gracze wywołują te burze.
To też.
Jak dla mnie to wszystkie gry mogłyby być multi platformowe, ale nie zanosi się na to. Na przykład strategie i w sumie także wiele średnio znanych przygodówek i rpg do dziś omijają szerokim łukiem konsole. To co jest najśmieszniejsze to fakt, że więcej świetnych exów w ostatnich kilkunastu latach poszło z Pieca na konsole niż z konsol na Pc. A jednak ludzie ciągle mają ból tyłka, gdy coś trafi na Pc, a wcześniej była na Ps4.
To tak jakby nie znali tych gier jakie oni dostali np:
Secret of Monkey island, Monkey island 2, Day of The Tentacle, Full Throttle, Grim Fandango, Super Frog, Another world, Flashback, Prince of Persia, Baldur's Gate 1 i 2, Planescape Torment, Icewind Dale, Neverwinter Nights 1 czy z opóźnieniem wydane exy pc także na konsole takich gier jak Pillars of Eternity 1 i 2, Divinity - Original Sin 2 oraz zapowiedziane także Disco Elysium.
Baldur's Gate 3 z początku też będzie exem pc, ale z czasem trafi na konsole. To jest 100% pewne.
Nikt o tym nie pisze, a gdy trafi coś z konsol na Pc to wojna.
Na przykład, gdy zapowiedzieli remaster Crash Bandicoot 1-3 czy Horioin Zero dawn. Nawet, gdy RDR2 nie będące exem, bo było zarówno na Xbox i ps4 to przy zapowiedzi na Pieca był ból tyłka fanboyów Playstation.
Z tych exów, które z konsol trafiły na Pieca to Horizon Zero Dawn i Death Stranding już ograłem najpierw na konsoli. Poza tym nie są to dla mnie jakoś specjalnie świetne gry dla mnie mimo pewnych atutów. Horizin Zero Dawn niewiele różni się od nowszych gier Ubisoft.
Death Stranding wyróżnia się fabuła, grafiką, a zwłaszcza znakomitym motion capture, ale nie zachęca ta gra swoją grywalnością do powrotów.
Sądzę, że typowi gracze Pc bardziej byliby zadowoleni, gdyby kiedyś pojawiła się konwersja Uncharted 1-4 czy
The Last of Us 1 i 2. Ale z wiadomych powodów na razie do tego nie dojdzie. Może za kilka lat dopiero.
Przewagi konsol na Piecem:
1) Siadasz, załączasz i grasz. Nie grzebiesz.
2) Niektóre fajne exy zwłaszcza z Ps2 i Ps4 mi podobały się
3) dla mnie najwazniejsza - wygodnie sie gra z kims na dzielonym ekranie. turniej w pesa czy tekkena przy piwku jakos glupio by wygladał na PC
Janczes
Ale wiesz, że na pc też można grać na padzie z kanapy przed Tv mając piwko i rozegrać turniej w Fifę lub NBA2K ? Obecnie to co raz częściej praktykowane przez Pctowców :)
Choć zdradzę ci, że już w latach 90' głównie tak grałem na Amidze, że częściej miałem podpięty pod Tv niż monitor.
I też grało się wspólnie z kanapy czy to w bijatyki, strategie czy strzelanki :)
turniej w pesa czy tekkena przy piwku jakos glupio by wygladał na PC
A czym by się różnił? Podłączasz dwa pady na bluetooth i gracie z ziomeczkiem albo dziewczyną/żoną/dzieckiem bez najmniejszych przeszkód :).
Translatorem pisałeś? Buchnąłem śmiechem jak przeczytałem "ten jest niedojrzały i ma problem z mózgiem". Dziwne, ale zazwyczaj ludzie niedojrzali i mający problemy z mózgiem piszą komentarze tego typu :)
Po 1 SirXan ma problemy z jakimś schorzeniem dlatego pisze tak jak pisze
Po 2 Ma w 100% racji ale działa to też w drugą stronę
więc jeśli uważasz że jedna osoba obrażająca drugą tylko dlatego że gra na innej platformie niż kontr dyskutujący sobie umyślił jest dojrzała, to mamy inne definicje dojrzałości mentalnej.
Jestem niesłyszący od urodzenia i chodziłem do normalny szkoły, a poza tym mam też problemy z pamięci do odmienne wyrazów. Więc proszę o trochę dystansu.
Tylko stać Ci na taki komentarz i nic mądrego nie potrafisz pisać? To źle świadczy o Tobie. Więc lepiej kończ pisać i wstydu oszczędź.
Ja szanuję wszystkich, co grają na PC i na konsoli. Posiadam PC + PS4 + PS3. Wszyscy jesteśmy równi. Ale niektórzy mają problemy z mózgiem, skoro lubią obrażać innymi tylko dlatego, że lubią grać na PC i odwrotnie.
Każdy niech gra na tym na czym mu wygodniej lub do czego przyzwyczaił się.
Ja jestem otwarty, bo siedziałem na C-64, Amidze, Ps1, Ps2, Ps4, Pc, a swego czasu lubiłem też bywać w salonach z automatami i też miałem kontakt z Super Nintendo, Rambo (klon Atari), Pegasus, Spectrum.
A w lato pewnie zakupię Ps5 z dodatkowym dyskiem.
Co do Sir Xan to osoby nie słyszące rzeczywiście mają problem z odmianą wyrazów i trzeba mieć wyrozumiałość. Zresztą ma to zaznaczone na swoim profilu.
Po co ta ofensywa? Każdy ma swoje zdanie, a PCtowcy częściej po prostu stwierdzają fakty. Z resztą tak samo jak konsolowcy. Raczej nie będziemy tutaj kłamstw wymyślali. Fakty faktsmi. No nie ma co się denerwować, że kompy też mają HDMI i możliwość podłączenia Pada, a na konsoli nie ma takiej otwartości.
Ale niektórzy mają problemy z mózgiem, skoro lubią obrażać innymi tylko dlatego, że lubią grać na PC i odwrotnie.
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Marqiusz
Jestem niesłyszący od urodzenia i chodziłem do normalny szkoły, a poza tym mam też problemy z pamięci do odmienne wyrazów. Więc proszę o trochę dystansu.
Tylko stać Ci na taki komentarz i nic mądrego nie potrafisz pisać? To źle świadczy o Tobie. Więc lepiej kończ pisać i wstydu oszczędź.
To, że ktoś w życiu ma pewne ograniczenia to nie znaczy, że przez to może przestać szanować innych a jego komentarze są najmądrzejsze. Twój przypadek właśnie idealnie to przedstawia. Więc jeśli moje komentarze o mnie źle świadczą, to Twoje o Tobie jeszcze gorzej :)
że przez to może przestać szanować innych
A dlaczego mam szanować ludzi, co lubią obrażać innymi tylko dlatego, że lubią grać na PC lub na konsoli? Nie toleruję dyskryminacji.
Na takich chamów bez kultury nie mają ode mnie szacunku. Niech się wstydzą.
Pisałem mądry post (ten z mnóstwo plusów) do takich ludzi, by się zastanowią i posłuchają głos rozsądku, a ty wyskakujesz i mnie obraziłeś tak po prostu. Potem się zdziwiłeś, że tak odpisałem. Jeśli mój pierwszy post jest głupi według Ciebie, to kończę dyskusji z Tobą. Bez odbioru.
Wiedzmin ->
Ale wiesz, że na pc też można grać na padzie z kanapy przed Tv mając piwko i rozegrać turniej w Fifę lub NBA2K ? Obecnie to co raz częściej praktykowane przez Pctowców :)
jesli maja tylko PC, to na pewno jest to przez nich czesciej praktykowane :)
Whisper->
turniej w pesa czy tekkena przy piwku jakos glupio by wygladał na PC
A czym by się różnił?
tym ze wiekszosc z nas ma PC w pokojach a konsole z duzym tv w salonie, gdzie jest kanapa i najwiecej miejsca dla gosci :)
Jak ktos ma do wyboru PC i PS to zawsze woli z goscmi grac w salonie. Poza tym nie kazdy PC ma bluethooth na bezprzewodowe pady.
Zeby nie bylo sam młociłem z siostra czy znajomymi na PC na dzielonym ekranie. Ba - czesto nawet w stare bijatyki czy wyscigi na 1 klawiaturze !! (Target, Toshidng, Rage, ) nawet na jednej malej klawiaturze laptopowej kiedys z siostra gralismy razem :P
jesli maja tylko PC, to na pewno jest to przez nich czesciej praktykowane :)
Czy wiesz, że multi na konsoli też kosztuje co miesiąc? Na PC nic nie płacisz. :)
Popraw mnie, jeśli się mylę.
SirXan
A dlaczego mam szanować ludzi, co lubią obrażać innymi tylko dlatego, że lubią grać na PC lub na konsoli? Nie toleruję dyskryminacji.
Na takich chamów bez kultury nie mają ode mnie szacunku. Niech się wstydzą.
Pisałem mądry post (ten z mnóstwo plusów) do takich ludzi, by się zastanowią i posłuchają głos rozsądku, a ty wyskakujesz i mnie obraziłeś tak po prostu. Potem się zdziwiłeś, że tak odpisałem. Jeśli mój pierwszy post jest głupi według Ciebie, to kończę dyskusji z Tobą. Bez odbioru.
Długa droga przed Tobą SirXan :) Problemem dzisiejszego świata są ludzie, który uważają że są wielce tolerancyjni, światli i rozwinięci, a tak naprawdę nie tolerują zdania innych i każdy kto preferuje coś (bo tak woli i ma do tego prawo), to każda taka osoba jest zaraz zwyzywana albo oceniana z góry przez właśnie takich ludzi światłych i tolerancyjnych :) To jest problem dzisiejszego świata. Trochę zszedłem z tematu, ale ten komentarz odnosi się właśnie do takich osób "nie tolerujących dyskryminacji", ale lubiących samemu dyskryminować innych. A jak widać SirXan, po Twoich wypowiedziach na forum "Każdy, kto pisze, że PC to bezużyteczny złom, a konsoli lepsze, ten jest niedojrzały i ma problem z mózgiem", to do tolerancji jeszcze daleko.
I myślę sobie tak, niema sensu dalej dyskutować bo jest takie powiedzenie "nigdy nie dyskutuj z gł....m - ludzie mogą nie zauważyć różnicy!" Ale jak słyszę wypowiedzi o wielkiej tolerancji od takich osób to czasem trzeba sprowadzić ich do rzeczywistości i pokazać im ich tolerancyjność i światłość :)
Ale wiesz, że na pc też można grać na padzie z kanapy przed Tv mając piwko i rozegrać turniej w Fifę lub NBA2K ? Obecnie to co raz częściej praktykowane przez Pctowców :)
jesli maja tylko PC, to na pewno jest to przez nich czesciej praktykowane :)
Sirxan -> mi chodzi o turniej ze masz 4 kumpli obok siebie i gracie na zmiane a nie turniej przez sieć
Jeśli myślisz, że jesteś mądry, to jesteś w błędzie. Co chcesz osiągnąć pisząc takie posty? Obraziłeś mnie, że mam problem z mózgiem, bo pisałem prawdy w pierwszym poście (ten z mnóstwo plusy)? Nawet zauważyłem, że moderator forum usunął twój pierwszy post.
Problemem dzisiejszego świata są ludzie, który uważają że są wielce tolerancyjni, światli i rozwinięci, a tak naprawdę nie tolerują zdania innych i każdy kto preferuje coś (bo tak woli i ma do tego prawo)
Przesądziłeś. Nie uważam siebie za kogoś wielkiego, ani lepszego od innymi. Uczę się przez całe życie. Ja i inni ludzie potrafimy coś pomylić. Nie jesteśmy doskonali. Uczę się od mądrzy ludzie, ale nie od Ciebie i to z takim podejściem.
Potrafię szanować cudze opinie, nawet negatywne, o ile są zgodne z prawdy i fakty. Nie toleruję kłamstwo i chętnie obalam mity.
Trzeba być głupcem, żeby kłamać o PC (lub konsoli) jako bezużyteczny złom (co jest oczywiste nieprawda). To z zazdrości? Normalny i myślący człowiek nigdy nie pisze coś takiego. Taka jest prawda, a ty piszesz, że mają prawo pisać coś takiego? To nie jest rozsądne i nie wolno wprowadzić innymi w błąd. Forum GryOnline czytają różne ludzie, więc trzymajmy się faktami. Nie siejmy dezinformacji.
Jak ludzie zaczną obrażać innymi z powodu posiadanie PC lub konsoli, to czy nadal mamy ich szanować? Nie toleruję dyskryminacji i kłamstwa. Jeśli chcą oczekiwać od nas szacunek, to niech przestaną obrażać innymi lub kłamać. Na szacunek trzeba najpierw zasłużyć. To chyba logicznie?
ale lubiących samemu dyskryminować innych
Pisałem niewygodne prawdy o nich nie znaczy, że lubię ich dyskryminować i nie robię to z przyjemnością. Musiałem ich uświadomić, jak głupio zachowywali i zaczną przemyśleć, co robią. Natomiast "mistrzowie pecetowcy" lub "mistrzowie konsolowcy" za to lubią dyskryminować innymi z powodu zawiści i zazdrości. To są dwie różne rzeczy.
Ty też nie jesteś lepszy. Nawet po raz kolejny mnie obraziłeś pisząc taki tekst:
niema sensu dalej dyskutować bo jest takie powiedzenie "nigdy nie dyskutuj z gł....m - ludzie mogą nie zauważyć różnicy!"
Więc lepiej oszczędź język, bo umiesz tylko pogarszać sytuacji. Z takim podejściem nikogo nie przekonasz i nie udowodnisz swojej racji. Jak chcesz mnie pouczać, to z grzeczności i to bez obraźliwe teksty.
Jeśli po tym wszystkim nadal uważasz, że mam problem z mózgiem i uznasz mnie za kogoś przemądrzały i arogancki, to mówi się trudno. Nie dogodzę się ze wszystkim, ale nie jestem głupi, ani naiwny. Jestem świadomy, co piszę. Pozdrawiam i bez odbioru.
Zdążyłem kupić RTX3070 przed podwyżką:) Jak sprzedaż się zatrzyma to ceny obniżą. Dopóki ludzie kupują, będą podwyższać.
Heh 3 miesiące temu kupiłem nowego procka, mobo, ram, ssd nvme i obudowę.
Dobry czas
Nie wydaje mi się żeby ceny jeszcze wzrosły chyba że zakładają niewielka sprzedaż. Ja sam zastanawiałem się nad upgradem ale ceny są tak wyśrubowane ze stwierdziłem że prędzej przyzwyczaję się do 30fps niż wydam na nowego pieca 5 tysiecy. Jak to jest ze najniższy model rtx kosztuje tyle co najnowsze konsole, coś tu się dziwnego po drodze zdarzyło.
Bardzo dobrze. Niech cisną tak że będzie stać tylko 2-5% ludzi. Zobaczymy jak długo na kim będą zarabiać.
w sumie z tymi kartami to zauwazylem pewna zaleznosc. jak jest nowa generacja kart graficznych to wiecie co wtedy sie dzieje? dziwnym trafem wtedy jest bum na kryptowaluty, kryptoszajs osiaga jeszcze wyzsze ceny. tak bylo z rtxami 2000 i teraz znowu jest z 3000. tak mysle sobie, ze tak moze byc i tez z nastepnymi, przyszlymi generacjami poki kryptowaluty nie zostana calkowicie wyeliminowane bo dopoki kryptoszajs jest to tak bedzie. ten caly szajs z krypto jest bardzo niepowazny. kupowac dziesiatki kart do jednej jakiejs kopalni i potem sa wlaczone non stop przez wiele miesiecy dopoki kryptoszajs nie osiagnie wystarczajaco niska cene. surowce uzyte do produkcji kart graficznych nie wystepuja na planecie w nieskonczonej ilosci, niezdobyte jeszcze sa juz coraz w mniejszej ilosci, a do tego prad przeznaczony na kopalnie... to sie tak skonczy, ze nie bedzie juz za wiele surowcow potrzebnych do produkcji elektroniki, a planeta bedzie bardziej zanieczyszczona bo w koncu masa pradu poszlo na to, zeby wyprodukowac wirtualna rzecz o spekulacyjnej wartosci. moim zdaniem gorsza rzecz niz jakikolwiek hazard czy jakies kasyno bo przynajmniej nie zuzywaja tak duzo surowcow czy pradu.
"poki kryptowaluty nie zostana calkowicie wyeliminowane" - czyli nigdy.
"ten caly szajs z krypto jest bardzo niepowazny" - w jakim sensie niepoważny?
"zeby wyprodukowac wirtualna rzecz" - czyli niemal tak jak zwykłe pieniądze, PLN, dolary, funty itd.. od dawna większość jest wirtualna.
moim zdaniem ci co kopią krypto powinni iść do paki !
Rozwalają cały rynek !
niszczenie komuś czegoś dla własnych korzyści finansowych to przestępstwo !
czemu po prostu nie pozamykają tych co robią programy do kopania ?
"w jakim sensie niepoważny" dlaczego? odpowiedz jest juz zawarty w w nastepnych zdaniach. to jedno, a drugie to, ze kupuja te karty w absurdalnej ilosci, zeby potem zarabiac na tak niestabilnej walucie. "czyli niemal tak jak zwykłe pieniądze, PLN, dolary, funty itd.. od dawna większość jest wirtualna." nie, zapewniam cie, ze tak nie jest. pracujesz i dostajesz pieniadz, wartosc umowna, ktora ocenia twoja prace. ty wydajesz to co zarobiles, ktore sobie wypracowales, na cos co chcesz kupic. to jedno, a drugie to sa waluty stabilne, o wiele stabilniejsze od kryptoszajsu, sa oficjalnymi walutami, zabezpieczone itp. jesli wirtualne masz na mysli np strony gdzie mozemy przejrzec swoje konto bankowe i tam masz pieniadze. i mozesz zaplacic za te pieniadze z konta za produkty w sklepie uzywajac karty platniczej. to taka sprawa jest zupelnie inna niz kryptoszajs zupelnie inna niz ci sie wydaje. krypto jest inaczej wirtualny i jest bardziej wirtualny, zas pieniadze oficjalne wirtualne np na koncie bankowego czy karcie platniczej nie sa do konca wirtualne tak naprawde. to sa inne sytuacje.
Jakby rządy były poważne i banki centralne miały waluty powiązane ze złotem to żadne krypto by nie było potrzebne. A tak jest co jest trzeba się dostosować ja mam postanowienie noworoczne sprzedać PC i kupić xbox Series x i ps5 trzeba się dostosować. Ja ostatnio kupowałem trochę ziemi żeby ochronić przed tą patologia bankstersko rządowa te parę groszy które mam i musiałem wydać na to tyle co za dobre auto. Do tego to doprowadziło że ludzie kopia krypto spekuluja kupują rudery w cenie z kosmosu skupiają srebrne i złote monety bo pieniądze powstają z powietrza więc nikt poważny ich nie trzeba w papierowej walucie.
Jak chcesz tak na 100% np 3080 to przysiadasz 2-3 dni (np forum pclab gdzie wysyłają linki z kartami) i kupujesz. Ja chciałem Aorus Master, odświeżałem stronkę w ME, nagle się pojawiło i bum kupione. Miesiąc już gram i mam wywalone co będzie za rok albo dwa bo liczy się tu i teraz.
Ja chciałem Aorus Master, odświeżałem stronkę w ME, nagle się pojawiło i bum kupione.
Trafiło się ślepej kurze jajo :p
Mnie to i tak najbardziej bawi jak sklepy typu RTV albo ME mają lepsze ceny za sprzęt komputerowy niż xkom i morele. W sumie mam zaufanie do ME bo wiem, że produkt jest nowy, a nie jak np w morele prawie nowy.
To niestety prawda, właśnie kupiłem 32 ramu w ME, taniej niż w x-kom i z darmową dostawą.
X-komowi nigdy już nie zaufam u nich cyrki są w tym stylu:
1 dzień - Karta z ograniczonym dostępem
2-3 dni później - karty nawet w ich wyszukiwarce znaleźć nie można
4-5 dni później - karta niedostępna ale widnieje i można zakupić produkt widmo
O morele nawet się nie wypowiem jak zlewają zapytania klientów, i podnoszą ceny za produkt którego nie posiadają. Ciekawe co robi UoKIK w tej sytuacji że sprzedawany jest produkt którego na stanie nie ma... Czym takie coś różni się od sprzedaży "papierowych rtxów" z allegro?
Media Expert i Euro za to po nadkruszonym zaufaniu sprzed paru lat odzyskują je (ME za sprawą PS5 i kodu na HBO GO za free do zakupu) a Euro za sprawą gier, zamawiałem kilka - dostałem jedną gratis i jeszcze darmowy transport kurierem na drugi dzień.
Pamiętam jak kiedyś zamówiłem kartę graficzną w x-komie. Następnego dnia dostałem informację że karta jest niedostępna i że anulowali mi zamówienie. Z ciekawości wszedłem na ich stronę, karta oczywiście wciąż była dostępna w sprzedaży ale w cenie o 200 zł większej niż gdy ją kupowałem. Najprawdopodobniej nie chcieli być "stratni" więc anulowali najnowsze zamówienia żeby wyciągnąć więcej pieniędzy. Takiego chamstwa nie spotkałem w żadnym innym sklepie elektronicznym, nawet w morele.
To prawda .W Morele naciąłem sie na karcie graficznej lata temu. Miała być nowa ,a była po naprawie, jeszcze tak nieudolnej że brakowało śrubki :) Na szczęście problem został rozwiązany,ale nie każdy Kowalski ma pojęcia, jako takie o sprzęcie.
Tak z miesiąc temu zapisałem się na RTXa 3070 za niecałe 2 900 zł. Dziś ta sama karta jest już za 3700:) Tzn jej nie ma, cały czas przyjmują zapisy na nią:) Niezłe cyrki.
Czyli tę generację spędzę na konsolach, może za 7 lat sytuacja wróci do normalności.
Ludzie z roku na rok coraz więcej hajsu zarabiają to i wszystko drożeje, proste. No i dobrze, bo bym nie było wiadomo co z kasą robić.
Gdyby nie coraz większe wymagania projektów z pracy, to zostałbym przy aktualnej konfiguracji PC, ale w przypadku gamingu doceniam w konsolach jedno. Wchodzisz w settings, dajesz albo performance mode, albo enhanced mode, albo resolution mode, lub inne kombinacje. Gry nie resetujesz, wszystko idzie w locie. Niby nVidia Geforce Experience samo dopasuje optymalizacje, ale to bullshit. Moge na swojej swpokojnie ogrywać grę na o wiele wyższych detalach, zablokować klatkarz na 50 a nie 60 i nie czuć ani zrywu, wszystko miodzo. Ale ile trzeba się nagrzebać w opcjach gier (szczególnie np. w takiej jak Red Dead Redemption 2, to ja nawet nie. Miło by było, gdyby dla osób nie mających czasu, były dwie opcje konfiguracji gry. Ta konsola nawet przypadła mi do gustu.
Przecież większość gier PC ma przygotowane settingi w opcjach typu: niskie, średnie, wysokie, ultra, a to że można ręcznie ustawiać gdy ktoś ma ochotę nawet dla zabawy pogrzebać to dodatkowy plus. Pod tym względem co napisałeś konsole wypadają gorzej
To już się robi absurdalne. Na sensowny komputer bazujący na nowych generacjach,a nie jakieś resztki, trzeba wydać dzis z 5k PLN. Biedny nie jestem, a mi szkoda. Co dopiero ludzie, którzy zarabiają pół tego. Mój trup bazujący na podzespołach 2 albo więcej generacji wstecz jak był nowy to był warty może 3,5k. Jak dzis za tyle kupie nowy, to będzie może z 15% wydajniejszy. Bez sensu.
Tak naprawdę będzie wydajniejszy o 0%. Niestety, ale braki koparkowych kart ciągną za sobą braki nowych kart niższego segmentu, więc o połowe słabsze karty typu 1650 są również absurdalnie droższe co te wykupowane teraz do koparek.
No jak sięgam pamięcią, a komputer składałem sobie sam od czasów AMD k7, to za te 3,5k można było złożyć komputer, który był aktualny przez te 3-4 lata. Wiadomo, inflacja i te sprawy, ale z drugiej strony wydajniejsze technologie i nowsze metody produkcji też robiły swoje, więc za podobną kasę można było kupić coraz wydajniejszy sprzęt. Teraz komputer za 3500zł nie spełnia nawet aktualnych potrzeb gier, a co dopiero, żeby przez te 3-4 lata służył.
Na temat tego artykułu odpowiem w skrócie "%#^@%@ prawda" - ceny elektroniki idą ciągle w dół ponieważ jest b. duża konkurencja obecnie wywołana sztuczna podaż i nadmiar gotówki na rynku utwierdza producentów że może być tylko drożej. Zapomnieli jednak o tym że różnice w sprzęcie który proponują r/r są marginalne. Nawet mityczna 3080 która jest o 30% szybsza od 2080TI to co w związku z tym ? 3080 jest kartą prawie że do grania w 4K, gdzie pozostałe w dół spokojnie dają radę w 1440p czy tym bardziej w 1080p. Nie ma żadnego problemu aby grać na 2060 czy 2070 w gry nawet z RT w DLSS.
Kwestia CPU w ogóle jest kwestią o tyle śmieszną że CPU obecnie wystarcza średnio na aż 5 generacji, ludzie w pogoni za niewielkim wzrostem zmieniają często CPU co jedną albo dwie generacje. Nawet dzisiaj posiadacze procesorów 4790 dalej spokojnie mogą grać w gry.
Kwestia dodatkowych produktów typu myszki, klawiatury, obudowy. Mimo że najlepsze urządzenia raczej będą trzymać cenę to wystarczy zejść o poziom niżej aby zobaczyć jak firmy wydzierają sobie z gardła klientów.
Pozostaje też cały rynek outlet czy podzespołów używanych. Naprawdę pompowanie tego balona że aby grać trzeba mieć 3080 na PC jest prześmieszne.
W PL niby takie narzekanie na zarobki a jak widać większość ludzi pfff 3080 to must have.
Pompuja bańkę. Warto odpuścić po co przepłacać.
Szkoda pisać to co się dzieje. RTX 3080 za 5K, a mocy i pamięci brakuje do grania w 4K. Ja już odpuściłem, bo się wykończe. Wysiadam z tego pociągu wariatów i czekam spokojnie na RTX 3080Ti. Jak mam wydać ponad 4 tyś. to właśnie na nią. Na razie odpuszczam sobie GOL i wszystkie inne fora, bo w sumie tutaj się nakręciłem. Czekam teraz na live z CES 2021.
Częściowo się z Tobą zgodzę. Sprzęt ogólnie tanieje. Każdego rodzaju, tyle tylko, że zmieniają się standardy. Weźmy np. samochody. Kiedyś za wersję podstawową np. nowego Focusa zapłaciłbyś 50 tyś. Teraz bez ponad 60 tyś nie masz po co iść do salonu tyle tylko, że teraz w standardzie masz wiele dodatków, które kiedyś były opcjonalne.
Zgodzę się też, że do grania np. w 1080p starczy karta pokroju 1660. Znajomy gra cały czas na 970 i nie narzeka.
Doskonale wiesz, że jeżeli chcesz coś ekstra to musisz ekstra dopłacić. Każdy kupuje według swojego portfela. Mnie stać aby kupić 3090 ale dopłacać dla mnie ponad 3 tyś złotych aby zyskać 10% nie jest grą wartą świeczki, a dopłacić do 3080 nawet 2tyś (uwzględniając chore ceny) względem 3070 gdzie przyrost jest nawet 40% jest dla mnie do zaakceptowania. Co nie znaczy, że kogoś kto kupuje 3090 lub dwie jak Ty będę oceniał. Powtarzam każdy kupuje według swojego punktu widzenia.
Ja na swojej 3080 raczej na pewno przeczekam kolejną generację. Nie zmieniam sprzętu co generację. Mój stary zestaw z 6700k i 1080 spokojnie by starczył do grania jeszcze przez rok czy dwa, ale jak to jest przy każdym hobby człowiek zawsze ma ochotę na coś więcej.
Ja za swojego PC zapłaciłem ekstra bo miał być cichy. W cenie mojego zestawu spokojnie zmieściłbym i9 10900k i jakąś 3090 z niższej półki tyle tylko, że to byłoby kosztem komfortu użytkowania. Dodatkowo musiałbym pójść na kompromisy z innymi podzespołami, a tego nie chciałem robić.
Nie chcę Cię martwić ale za 3080 ti to sobie producenci krzykną ponad 5 tyś, a w sklepach pewnie poniżej 6 tyś za dobrą wersję nie zobaczysz. Zresztą nie wydaje mi się aby przyrost mocy był jakiś spektakularny bo ta karta musi być choć odrobinę słabsza od 3090 bo inaczej 3090 straciła by rację bytu no chyba, że wydadzą 3090ti. Po Nvidii można się wszystkiego spodziewać.
Dla 3080Ti jestem skłonny zwiększyć budżet bliżej 5k. Jak nie kupię to trudno. Zaczynam już mieć powoli wy....ne. Też mnie stać na RTX 3090, ale rozsądek mam większy od portfela i już nie jestem tak zapalonym graczem jak kiedyś. Kupuję kartę głównie dla jednej gry - MFS 2020. Ona jest spełnieniem moich marzeń. Przechodzę test na cierpliwość i mam nadzieję, że przejdę go pozytywnie, a na końcu będzie nagroda.
Jak na to patrzysz w skali bezwzględnej, to wiadomo, że cena za jakąś jednostkę obliczeniową spada, i trudno, żeby było inaczej, bo technologia musi tanieć. Tylko, że spada dużo wolniej, niż nas poprzednich wiele lat przyzwyczaiło, a wymagania rosną cały tak samo, więc to, co nas, użytkowników najbardziej interesuje, czyli odniesienie ceny do aktualnych potrzeb, po prostu leży i kwiczy. Ja nie oczekuje, że karta graficzna za 1200 zł ma pociągnać wszystko na max ustawieniach przez najbliższe 5 lat. Oczekuje, że chociaż aktualne tytuły będą na niej przyzwoicie działać, a nie będą. I nie mówię tu o 4k czy RT.
No jak to nie drożeją? Za GTX 1060, który był nowością w średnim segmencie, na którym dało się grać we wszystko na wysokich detalach, zapłaciłem kiedyś 1100zł. Dziś za kartę z tego segmentu trzeba wydać dwa razy więcej. Po 4 latach za tyle samo kasy kupię 1660, który jest już kartą przeterminowaną o 2 generacje, i nijak się ma do wydajności, jaką oferował 1060 w swoim czasie. Procesor 4690k kupiłem za chyba 900zł, i to był w tamtym czasie bardzo wydajny sprzęt, po tylu latach i tylu generacjach można by liczyć, że za tyle samo kupisz procesor dwa razy wydajniejszy, a tu co najwyżej można średnio-niższą półkę kupić . Kpina jakaś.
Kryzys jest a to zawsze okazja do dy...a mas. No i kryptowaluty w kryzysie lubią rosnąć.
Ceny drożeją? Chyba tylko dla tych których stać na najnowsze nowinki technologiczne i sprzęt.. Ja tam wolę pograć na starszych generacjach sprzętu i zapłacić grosze, prędzej czy później zagram w gry 2021roku. Jeśli już kupować tak drogi sprzęt, to najlepiej poczekać na najlepszą okazję i by taki sprzęt posłużył na lata. Jeszcze mam wiele świetnych gier do grania i mój obecny GTX1650ti w zupełności wystarczy jeszcze na długo. Najwyższe ceny produktów są właśnie w dniu ich premiery, później ich cena dramatycznie spadnie, zresztą jak i nowych gier. Jak was stać, kupujcie.. chyba nic więcej dodawać nie muszę.
Wydawać 5-10k by ustawić parę suwaków w grze wyżej w opcjach graficznych, to też trzeba mieć łeb :D
Spójrz na ceny RX580 nitro+ w wersji 8GB. Jeszcze tydzień temu za special edition płaciłem 600zł. A teraz na licytacjach wersje normalne czyli lekko gorsze osiągają ponad 1000zł. Minął tydzień...
Niestety nie da się prawie kupić nowych w normalnych cenach kart nawet z serii 1650... Ajajaj, co tu się porobiło. Sam miał wymieniać RX580 ostatecznie na 1650 Super... Ale nie ma gdzie kupić za normalna cenę i dlatego jestem zmuszony zostać z RXem.
Te kryptowaluty to bujda, że mało. Znacie kogokolwiek, kto zna kogokolwiek, kto zna .... rok później, kto kupił koparkę z RTXów serii 3 ? Głupie gadanie.
Taki offtopic:
Wy tu o elektronice, a u mnie z nocy 7 na 8 stycznia cena oranżady helena zmieniła się z 2.69zł na 4.25zł. Co z tego, że kiedyś była w okolicy 2zł... A kolega dziś kupił najmniejszą możliwą coca colę za 6zł. U was też tak? Co tu się niby dzieje?
Czy to z obrazka to prawda? Bo ktoś mi wysłał i się wcale zastanawiać nad tym światem/krajem zacząłem. xD
Rosną płace, rośnie wydatek :), choć akurat wzrost cen napojów słodkich to podziekować UE za podatek cukrowy. Ale nevermind, to temat na inny czas i inne miejsce.
Dobrze się czujesz? Unia wprowadziła podatek cukrowy?
Dobrze się czujesz? Unia wprowadziła podatek cukrowy?
Wystarczy poczytać, a teraz żegnam nie mam zamiaru wdawać się w dyskusje z twoją personą.
Patrząc na ten kryzys cenowy, i ten nowy magiczny podatek od cukru robi się smutno. Biedni będą biedniejsi. Przy takich cenach to ja chyba zacznę więcej owoców kupować :P zawsze taniej i zdrowiej...
Jak tylko spojrzę na aukcję które śledzę... I aż się uśmiecham do siebie, że kupiłem swoją chwilę przed taką tragedią cenową jak ta z obrazka. Bez pudełka, sama karta. A licytacja nie dobiegła końca. Inne dwie aukcje na ten moment stoją na 900 około, bo zawsze Największa akcja chwilę przed końcem. Chyba tylko karty pokroju 1050 można na luzie kupić nowe, chociaż bardzo szybko nawet i je wykupują...
Bartek widać że polityka się nie interesujesz i dobrze bo to jedna wielka patologia ale niestety polityka interesuje się twoimi pieniędzmi. Podnieśli podatki min od słodkich napoi żeby finansować różne bzdurne rzeczy i redystrubuowac od ludzi pracy i biznesu do tych którym się nie chce i nie mogą albo nie muszą.
choć akurat wzrost cen napojów słodkich to podziekować UE za podatek cukrowy
UE wprowadziła podatek cukrowy? LOL. Kolejna cegiełka wędruje na poczet wiadomo jaki, już się trochę tych "mundrości" uzbierało, gość jest zdecydowanie zorientowany w otaczającej go rzeczywistości xD
Nurtuje mnie pewna kwestia. W dniu premiery zamówiłem Strixa 3070 za którego już z góry zapłaciłem 3300zł lecz zamówienie do dzisiaj nie zostało zatwierdzone(cały czas widnieje status: nowe). Dzisiaj wchodzę na stronę sklepu i ku mojemu zdziwieniu na głównej stronie produktu cena podskoczyła do 4400zł. Czy jest możliwe że mogą mi kazać dopłacić albo anulują złożone zamówienie po starej cenie ?
To co się dzieje z tymi cenami to jakaś parodia. X Trio 3060Ti - 2800zł a za RTX3070 który daje przyrost 10fps trzeba zapłacić 1000zł wiecej ?
Nie anulują, jak zamawiałem kartę graficzna z x-komu to mimo iż cena podskoczyła dla nowych nabywców ja płaciłem cenę niższą, taką która widniała gdy składałem zamówienie. W ogóle dla mnie absurdem jest to że podnoszą ceny za towar którego niema w sklepach.
Teoretycznie nie anulują ale jak śledziłem wątek zakupowy 30xx to w pierwszej kolejności będą sprzedawać po 4400. Są jeszcze osoby co w dniu premiery po 15 zamawiali i jeszcze karty nie otrzymali, a dziwnym trafem osoby co teraz zamawiają po przebiciu cen karty otrzymują.
ps. mogą anulować bo też jest wiele osób z anulowanym zamówieniem
Nie rozumiem tych co się cieszą, że zdążyli kupić RTX 3080 itp
Te karty są i tak nic nie warte, czekam aż NVIDIA zacznie iść w efektywność energetyczną i wydajność a nie tylko wydajność a w lato siedź przy takiej karcie i umieraj z gorąca.
Także mogą sobie drożeć komponenty, jak procki Intela przestaną pobierać 500W to się zastanowię nad złożeniem PC.
Co sądzicie o tej karcie? Jest nieźle podkręcona. Mocą zbliżona do RX 6900 XT. Zamówiłem dziś w ME i myślę teraz o sprzedaży RTX 3070 Suprim X.
12-sto miesięczna gwarancja mnie zastanawia.
Za 1500pln kupiłem używkę GTX 1080Ti a teraz za 1500pln nie ma nawet GTX 1660....
Mistrzu już zaczyna brakować RX580 8GB w 1300zł.
W grudniu dalem 600zł, a teraz tragedia. Idzie na kierunek 1700zł powoli szybkim krokiem.
Jak tu żyć?
Nie wspominając że GTX 1050Ti ( poziom wydajnościowy 7 letniego GTX 960) kosztuje już 950pln a jakoś w połowie 2020r był za ok 500-600pln normalnie szaleństwo....
jeśli kto chce coś konkretnego to teraz za cały komputer zapłaciłbyś z 10 tysięcy normalnie chore...
o ile nie więcej...