Rust - eksplozja popularności na Twitch, nowy rekord na Steamie
Niektórzy twórcy gier mogliby wziąć przykład od Facepunch'a, bo trzeba przyznać, że jest niewiele firm, które tak dbają o swoją grę. Wystarczy spojrzeć na devblogi i listę aktualizacji. Bardzo dużo poprawek, sporo nowego contentu.
Rust bardzo fajna gra, jak ktoś nie lubi PvP to polecam serwery PvE, sama na nich gram i się dobrze bawię :)
Rust jest spoko, ale jak "wielcy" streamerzy się nim znudzą to ta popularność spadnie. Ale pewnie część graczy odkryje grę dzięki temu i może gra będzie bardziej popularna niż przed inwazją twitchowców.
Smutne to trochę jest.
Gra sobie żyje, ma tam jakąś stałą grupę graczy aż nagle bez powodu międzynarodowi patosteamerzy zaczynają CAŁKOWICIE PRZYPADKOWO spontaniczne streamy, normalnemu graczowi - widzowi powinna się lampka zapalić że to trochę dziwne ale nie! Oni przez 6 lat ignorowali grę, ale zainteresowali się bo ktoś na twitchu gra, więc oni nie chcą być gorsi i też chcą pograć. To są tacy gracze bez charakteru, ktoś im musi mówić w co mają grać, co ma lubić, a co nie.
Ci najwięksi strimerzy "doją" te gry, tzn - zero immersji, a wręcz odwrotnie, ciągłe świrowanie pawiania i sprowadzanie tych gier do tego samego - czyli bieganie z ekipą tych samych streamerów, krzyki, wyzwiska, śmiechy, zabijanie się nawzajem i tak w kółko.
Swoim stylem gry sprowadzają bardzo rożne tytuły do tego samego, czyli Garry's Moda - takiego placu zabaw tyle że w innej stylistce.
Pograją jakiś czas, "wydoją" wszytko co się da i zapomną, tak było z Apex Legends, Fall Guys, Among Us czy nawet z szachami. Gra się unormuje, a oni wrócą do "spontanicznego" tworzenia kolejnych bestsellerów na steamie.
spoiler start
Straszny off-top wiem, ale po prostu bardzo nie lubię tej "pato-śmietanki" twitchowej
spoiler stop
Trzeba wziąć pod uwagę, że to dość zaskakujący rekord, jeśli chodzi o samego Twitcha. Bo większość widzów z tego 1,2miliona, to nie są widzowie anglojęzyczni. Założono serwer z Hiszpanii albo Ameryki Południowej. Do tej pory zdaje się te kraje mało się odznaczały w tego typu grach.
W Polsce były 2 streamerskie serwery, ale to tylko chwilowo podbija liczbę widzów do 5-6tyś i jak streamerzy przestaja grać, to liczba widzów jest poniżej 1tyś.
Ogólnie święta są, to ludzie mają dużo czasu na granie i na oglądanie. Bo Rust to czasochłonna gierka. Facepunch faktycznie się stara, by rozwijać tą grę. I cały czas udaje mu się to balansować na tyle, że starzy gracze się nie obrażają.
Jedyne co jest dość bolesne, to za słaby antycheat i za duża przewaga cheaterów nad pozostałymi graczami.
Rust fajna gierka, jeśli ma się mocną psychikę i dużo czasu do grania.
Powodzenia w walce z ruskimi cheaterami.
Wygooglujcie rust cheat i sami zobaczycie, że za 15$ każdy może kupic hacka.
Dostajesz bana i kupujesz nową gierkę, która jakoś dużo nie kosztuje.
Bany lecą przy większej aktualizacji co 2-3 miesiące.
Bardzo lubię survivalowe gry multi, ale Rust mnie zwyczajnie nudzi - PVP to jak w tego typu grach zwykle offline raiding, a w PVE nic ciekawego do roboty nie ma.
Zrobili by raz grę tego typu w formacie PvE.
Sporo produkcji wygląda świetnie ale ta forma rozgrywki wielu odpycha. Jak spojrzeć na najgłośniejsze tytuły które głównie skupiają się na PvE (PoE, Warframe) to zainteresowanie jest spore.
Niestety większość twórców traktuje go jak twórcy (większości) CoDów singlowe kampanie. W najlepszym wypadku. Zresztą po głośniejszych w gatunku (Forest, nawet drewniane 7DTD) też to widać.
Rust jest spoko na krotki czas, potem zaczyna nużyć. Niemniej był moment, w którym nawet się wkręciłem i fajnie grało się ze znajomymi. Ciekaw jestem, czy wreszcie poprawili tą tragiczną optymalizację.
Jakiś jeden typ gadający po hiszpańsku miał znikąd 250k widzów, jakis inny też nie anglojęzyczny miał ponad 100k. Ja tu przeczuwam viewbotting.